pielucha.org |
30-07-2006 04:24 |
I co w takiej sytuacji zrobic ??
Wracam sobie wlasnie z expienia, niose a raczej targam plecak ze zbiorem (glownie plate shieldy itd) zachodze do kazoo a tu koles sie pojawia tuz za zakretem, palek, 15 lvl, wyglada na to ze ma problemy z chodzeniem, wkoorwia mnie w sumie fakt ze ktos mi kolo worka weszy wiec che odejsc, ale pech chcial ze sie zjawilo kilka ratow, koles do mnie : kill rats, chcac pomoc, zabilem raty a w tym momencie on ukradl mi worek, mimo ze mam 15 lvl wiecej nie udalo mi sie go dogonic ( w sensie worka, tak by go lyknac na swoja strone - zabrac go nie moglem bo kolo 4k wazyl) zaczalem go bic, ale koles uciekl z moim workiem do swiatyni w kazoo...wylecial raz, drugi, udalo mi sie go ubic, ale tu niespodzianka...okazuje sie ze on jest mieszkancem kazoo...a co za tym idzie odrodzil sie w swiatyni przed ktora wlasnie zginal, znow zapieprzyl worek...ale tym razm obral kierunek na dp...wiadomo ze po smierci mam skulla na 15 minut, myslalem ze zdarze go ubic/zabrac worek przed depo - a w zasadzie w odleglosci na tyle bezpieczniej by wyczekujacy tam panowie nie ruszyli na mnie (bo tak w 90% sie dzieje z tego co widzialem). Tak wiec lowlvl uciekl z moim workiem...zalamany jestem bo troche tam kasy bylo.
Jak waczlyc z takimi ludzmi ? jak sobie z tym radzic ? sa jakies dobre sposoby ?
widze ze koles liste deadow ma dosc duza, 3/4 od ludzi...pewnie nie 1 raz taki wystep zapodal
|