Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Ajron 88
Nawet największy wojownik może być koszmarnym taktykiem , level NAPRAWDE nie ma tutaj nic do rzeczy , otwórz oczy człowieku.
|
Mu nie chodziło tyle o lvl co o doświadczenie. Nawet powiem więcej. Mniejsze lvle mniej obawiają się o utrate czegoś podczas deda niż tacy z wyższymi choć niewątpliwie łatwiej paść. No ale ryzyko jest wliczone zawsze w tą gre (nawet w depo gdy rzucasz na skrzynie armor by sie pochwalić a noob może zrobić cie w bambuko)
Co do Tharrina. Zawiodłem się i pewnie nie tylko ja. Z zapału jaki miał kiedyś na początku wojny został tylko mały dymek podobny do tego jaki wypuszcza Cea~~ zaciągając sie co nowszym skunem z jego rodzimego miasta Poznań.
Nie ma już myśli przywódczej takiej jak niegdyś - pewnie seria niepowodzeń i świadomośc tego, że nie może juz polegać na swoich guild mates spowodowała totalną depresje paranoidalną.
Dodatkowo przeprowadzone na pewnej próbie badania dały mi zaskakujące wyniki. Gdy wojna all wylogowani. I dzien pokoju już koło 80% zalogowanych i expi, skilla itp. Znowu wojna i nikogo nie ma. Są tego niewątpliwe plusy - poświęcają wiecej czasu temu co naważniejsze - życiu w RL. Dlatego nie można mieć za złe takiemu Tharrinowi, Krupnikowi, że nie mają czasu na gre i nic nie robią. Doskonale rozumiem, że studia są ważniejsze i tibia to czysta rozrywka w wolnych chwilach gdy totalna nuda.
Co do Relictus
Mieliśmy okazje wyjścia z gildii jak tylko padł Konda i Lovize. Tylko ta dwójka +Kiggan i Kardear miała hunta 4 ever> podjeliśmy suwerenna decyzje o zostaniu i nie opuszczaniu ich i naszego kochanego Krupniczka. Co mamy teraz?? Konda wyszedł z gildii zrobił własną mniejszą ale pewniaków. Krupnik to samo i nie interesuje go co robią np. Duo da Jah, Zemus itd. bo po co.
Jednym słowem walczyliśmy za nic i nic sie nie zmieni w przyszłości. Inni sie pospłacali bo było to lepsze rozwiązanie niż kiszenie ogóra w pz następne 2 miesiące. przez duuużo krótszy czas odrobią tego paymenta z zyskiem + naexpią sie dowoli gdyż obie strony konfliktu boją się expić (zyskują tu przewagę neutral players). Dodatkowo wydaje mi sie, że większośc po prostu sie poddała, napisała temat "good bye" albo "retired" na forum i czeka aż sytuacja sama sie rozwiąze albo poprostu wkońcu HWL zacznie nawalać między sobą i dołączą do którejś ze stron lub wogóle bedą neutral (jak zrobił kiedyś Corlic po appendix)
Co do wojny
Mam taką nadzieję, choć pewnie większośś z was powie że głupią, ale licze na to, że padnie za free jeszcze pare osób jak np. Gan da jah z Solution i może jakieś inne hlvl z innych gildii. Tylko takie coś może sprawić, że powstanie jakiś mass opór przeciw PA hwl i wkońcu all zacznie ich klepać. A tak narazie, widzimy sytuacje, gdy pada tom-rek, kupuje nowe blessy i aola, 100k w plecy i wszsytko gra. Bo kto ma coś powiedzieć że jest źle skoro się boją. Teraz po tym jak padł leader nowej gildii, all bedzie posłuszna jak baranki i nie będzie sapać jako coś nie będzie pasować.
Pozostało nam tylko czekać.......