@Tharrin
I tu sie troche nie zgadza. Nigdy nie zarzucilem Tobie tego, ze nie chcesz gdzies wchodzic, nie pamietam momentu zebym powiedzial, ze "srasz sie zrobic cos bez Kondy". Takiej sytuacji po prostu nie bylo jakkolwiek bys tego nie kontr argumentowal. Troche tutaj przesadziles. Jedyna osoba, ktorej zdarzalo sie cos takiego mowic (choc pewnie tez nie w ten sposob jaki przytoczyles) byl obecnie grajacy Pehava, gosc ktory nigdy nie mial czym walczyc i pewnie dlatego tak latwo przychodzilo mu zachecanie nas do podjecia jakichs akcji.
My po prostu wiedzielismy ze bez ryzyka nie ma fragow. Ale nie bylismy samobojcami.I nie hiperbolizuj tak z tym 130EK, bo nikt z nas nie poszedl by w 3 shooterow na kogos takiego.
Ja najwidoczniej mam troche inne wspomnienia z vent, i dobrze pamietam jak siedzielismy wiele dni w pz, bo nie moglismy zgrac wystarczajcej liczby shooterow w tym samym czasie. (Nie moglismy, albo raczej malo kto probowal.)
A dowodem, ze zdobycie fraga bez Kondy bylo mozliwe jest ded Rainfangera.
|