Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Shanhaevel
Człowiek nie uzależnia się od morfiny, ale od stanu, jaki ona wywołuje. Zresztą, skąd to wiesz? Masz w rodzinie lekarza, który jest w tej drugiej 50%?
@EDIT
Ma działanie narkotyczne (odurzające), przeciwbólowe, przeciwkaszlowe, przeciwbiegunkowe, działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy (zalicza się do depresantów). Nadmierne dawki mogą prowadzić do śpiączki z depresją ośrodka oddechowego (niewydolość oddechowa). Kilkunastokrotne użycie morfiny prowadzi do uzależnienia fizjologicznego, uzaleznienie psychiczne występuje znacznie szybciej. Powtarzanie dawek morfiny, podobnie jak innych leków opioidowych powoduje powstawanie tolerancji na lek.
Wikipedia.
|
Wyobraź sobie taką sytuację. Jakieś dziecko z forum złamie nogę itd., w szpitalu podadzą mu morfinę, żeby się z bólu nie zesrał. I nastąpi uzależnienie psychiczne i taki kolo jak go wypiszą do domu to włamie się do apteki i wykradnie morfine, żeby sobie w żyłę zapodać? Nie, bo 99% osób z tego forum nigdy się psychicznie od morfiny nie uzależni

I jestem zdania, że większość osób w Polsce łatwiej się uzależnia od np. komputera niż morfiny
Twierdzicie, że wszyscy lekarze są kompetentni? Mogę wam napisać cytaty co mi i moim kolegą niektórzy lekarze powiedzieli. Takich głupot świat nie słyszał
ps. Ponury ty się nie wypowiadaj do moich postów, bo już wcześniej pokazałeś jakim jesteś upośledzonym dzieckiem i nie chcę mieć z tobą nic wspólnego. Więc ty nie komentuj moich postów, ja nie będę komentował twoich.