Przykro mi z powodu, iż jestem zbyt niedojrzały, by wchodzić z tobą w polemikę... naprawdę, przepraszam. To ty rozpocząłeś ten maraton cytatów, nie ja. Sam stwierdziłeś, że będziesz wdzięczny za poprawki, jakie ktoś naniesie na twoje wypowiedzi, więc chciałem ci jedynie pomóc i pójść ci na rękę. Żądasz niebanalnej dyskusji? Zapoczątkuj taką, a ja z pewnością pójdę twoim krokiem. Mam szczerą nadzieję, że nie zraziłeś sie doszczętnie do tego tematu i wrócisz, by wznowić dyskusję, która zdziecinniała z mojej winy.
Ostatnio edytowany przez Żyłka - 25-12-2007 o 21:15.
|