Hmm, no fakt faktem okrucienstwo sie szerzy na tym swiecie jak ch*j.
Ale co do petycji, to.. pewnie jej nawet nie przeczytaja. Dadza jakiejs sekretarce, ona powie w 3 zdaniach asystentowi ambasadora na jaki to bylo temat i on wtedy: 'Moze to pani wyrzucic. Nie bedziemy marnowac czasu na takie glupoty. A przy okazji, zapraszam pania za chwile do mojego gabinetu. I prosze nikogo nie wpuszczac'
|