Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Thomisson
wszystko ma swoje granice.
Są, owszem wyzwiska, ale zauważ że Zidane przez cała swoją karierę, przez tyle setek meczy co grał, był wyzywany i jakoś nie słyszałem, żeby często brał udział w bójkach na boisku. Ale Materac musiał mu powiedzieć coś naprawdę przekraczającego wszelkie granice, skoro po tylu latach spokojnej gry, zdecydował się podejść do takiego kmiota i go uderzyć. Poza tym ten idiota wydawał później jakieś debilne książki w stylu "Co mogłem powiedzieć Zizou"? Trzeba być naprawdę imbecylem, żeby zbijać kasę na wydarzeniu, po którym stał się (poza Włochami) znienawidzonym na całym świecie. Do tego jeszcze paradował w TV i się chwalił jak zwymyślał jego matkę i siostrę, a trzeba dodać, że Zidane jest bardzo rodzinny. Kompletny kretyn i idiota, w moich oczach już nigdy nie naprawi swojego wizerunku, chociaż by zdobył ME, wynalazł lek na raka, czy odkrył pozostałe 2 tajemnice fatimskie.
|
a slyszales moze ile Boski Źidan zebrał czerwonych kartek? podobno liczba oscyluje około 10...więc nie pierdol. Bo to tylko i wyłącznie jego wina.
Może Marco nie wiedział jak inaczej powiedzieć, że ZZ ma ładną siostrę? Może to taki komplement po Włosku a tu jeb dynia

. Materac jako obrońca był b.dobry ,dobry . Nie był on super obrońcą jak Hierro, który może bez problemu równać się do ZZ. I może 100lat gry by mu tego nie dało, ale wygrał dla Włochów mistrzostwo świata po tym jak sprowokował ZZ i to też trzeba umieć.