Cytuj:
Oryginalnie napisane przez gyagen
I może 100lat gry by mu tego nie dało, ale wygrał dla Włochów mistrzostwo świata po tym jak sprowokował ZZ i to też trzeba umieć.
|
Co to za Mistrzostwo Świata, które zostało wywalczone w tak żałosny sposób. Nie wiem jak ty, ale dla mnie lepsze byłoby wicemistrzostwo, ale zdobyte uczciwie, fair, bez żadnego prowokowania, niż mistrzostwo, ale zdobyte w taki sposób. Bo zwycięstwo nie jest najważniejsze - liczy się jeszcze sposób, w jaki je osiągasz. A jeżeli jakaś reprezentacja nie ma umiejętności wystarczających do tego, by pokonać inną, to ucieka się do tak prostackich sztuczek.