Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hovvner
Wasze ~40% z matury świadczy o tym, że albo macie porytych egzaminatorów, albo brakuje wam elementarnych umiejętności analizy tekstu.
|
Czekałem na okazję, żeby to dopisać: wątpię, żeby moja ocena na próbnej maturze była obiektywna. Dziwnym trafem spośród około 10 osób otwarcie się z polonistką nielubiących
wszyscy mieli 32-46 pkt. A to ona sprawdzała. No i za imho najlepsze wypracowanie, jakie napisałem przez ostatnie trzy lata, dostałem bodajże 25% ; )
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Hovvner
Prawda jest taka, że ograniczacie się intelektualnie na własne życzenie.
|
Ty też. Nie wiesz, jak się piecze bułki.
Nie rezygnując ze swojego życia, nie da się przyswoić
całej licealnej wiedzy. A nuż podczas rozmowy w towarzystwie przyda Ci się definicja retikulum endoplazmatycznego (chociaż to akurat znam : p)? Tak samo prawdopodobne, jak to, że konieczne okaże się akurat tło historyczne "Kordiana". Dlatego ja wolę pouczyć się fizyki czy matmy, które będą miały realne przełożenie na moją przyszłość. Życie jest krótkie i nauka rzeczy zbędnych jest głupotą. To, że możesz się pochwalić siedmioma doktoratami, nie znaczy, że na łożu śmierci nie stwierdzisz, że zmarnowałeś życie. I wtedy możesz pożałować, że czytałeś bzdury, zamiast sączyć denaturacik przez chlebuś z Albertusem, marząc o Jednej Wielkiej Polsce.