Stałem sobie spokojnie, robiłem runy. Nudziło mi się strasznie więc poszłem na Wild Warriora. Walcze z nim i nic. Ten zaś Mnie nawalał jak szalony. Gdy miałem żółte skapłem się że walcze... pustą runą. I jeszcze na dodatek niemiałem broni xD Uciekłem z 4hp do depo
