jasne, jasne. Tolerancja górą ale tolerancja MA SWOJE GRANICE. Nie będe tolerować bandy kretynów którzy jako jedyny cel w życiu uważają obserwowanie 20 facetów uganiającymi się za kawałkiem nadmuchanej gumy a potem piorą tych co sie cieszą, że ktoś tam wygrał.
Spróbuj jednemu osobnikowi chodzącemu ze mną do klasy powiedzieć, że jesteś za jakimś Górnikiem Zabrze niż za jakimś GKS Piast a masz po lekcjach marmoladę na mordzie albo koniec swojego życia. Nie obchodzi ich czy żartujesz czy mówisz prawdę, skopią cię do nieprzytomności zazwyczaj za sam fakt, że przejdziesz obok nich na korytarzu w szkole.
Zazwyczaj na tego typu inteligentne pytanie "a ty za czym jesteś?" odpowiadam inteligentnie i na ich poziomie: "za legalizacją marihuany"
Powiem inaczej: Kibic TAK/Kibol NIE
w 75% Kibol/Hooligan = najzwyklejszy bandyta który za szczyt chwały uznaje buchnięcie komórki komuś ZNACZNIE młodszemu albo skopanie kogoś całkowicie obcego i nieznanego do nieprzytomności
|