poisoner - nie masz chyba zbyt dużego doświadczenia w grze knightem,co?
mógłbym skomentować wszystkie zdania, ale ustosunkuję się jedynie do najlepszych "kwiatków":
co do tego "uhbota"-po pierwsze nauka uhania się to pierwsza rzecz jaką robisz w Tibii, po drugie nietrafienie UHem jakkolwiek mało prawdopodobne, nie powoduje utraty runy, w przeciwieństwie do SD-każde pudło=(-1 runa), po trzecie nie znam gracza, który powyż. ok 30 lvl nie umiałby się UHać. Reasumując to całe ułatwienie jest psu na budę potrzebne.
co do 147 lvl sorca, kory zabija bez problemu 97lvl rycka - nie wiem jak to policzyłeś, ale niestety przed updatem takie obliczenia były niewiele warte. Dobrze manewrujący rycek z kilkunastoma plecakami UH, mógł się bawić z sorkiem i doprowadzić go do furii gdy schodziły mu kosztowne bp SD z czego trafiał raz na 3-4x.
UE - przeceniasz. Spróbuj odpalić podczas wojny a następną rzeczą jaką zobaczysz, będą wyzwiska kumpli, których niechcący wysłałeś do piachu. Najbardziej śmiercionośną bronią są właśnie SD i dlatego zwiększenie ich celności do 100% jest tak istotne. Ponadto, zżera 1100 many i nawet 100 lvl sorc może sobie pozwolić na 2 max 3 UE w miarę krótkim czasie. Rycka który się w tym czasie UHnie nie zabije a sam wypstryka się z całej many. Czego sorce nigdy nie robią bo jest to u nich sporym zagrożeniem. Wystarczy nieoczekiwane pojawienie się palla albo innego sorca czy druta, który przybiegł z pomocą ryckowi a sorc bez many leży trupem.
Samodzielne trudne questy i potwory u rycka - rycek sam na trudne questy i potwory nie chodzi. Raz - za duże ryzyko, dwa - za duże koszty, trzy - czas trwania takiej eskapady, prędzej sam się zarąbie, niż solo zarąbie takiego beha czy demona.
exura na scarabach-no to expij hlvl ryckiem na scarabach, ciekawe ile lvl zdobędziesz zanim się stamina nie wyczerpie.