|
Notki |
RPG Wszystko o grach RPG i cRPG, czy może MMORPG. |
![]() |
|
Opcje tematu |
![]() |
#1 |
Zbanowany
|
![]() Jak w temacie jest opowiadamy tutaj o sesjach na jakich bylismy... więc i ja cos naskorbie
![]() "4 bohaterow przybywa z 4 odleglych stron, aby wziac udzial w cyrku Zonga, oczywiscie bralo tam udzial wiecej osob;p ale tych 4 bylo najwazniejszych. Praworzadny dobry kaplan Aerdi Fe... costam o "dumnym" imieniu Randalf, łotr, skrytobujca nigdy nie rozstajacy sie ze swoja katana - mieczem samurajskim, czarodziej i zaklinacz... obaj sorcerzy, jednak pierwszego moc polega na odwiecznych studiach, drugi natomias uwaza sie za potomka smokow, i dzieki nim posiada magiczna moc. Cyrk Zonga to widowiskowy pokaz dwoch druzyn skladajacych sie kazda ze 100 osob i wlaczacych ze soba przez tydzien, wygrywa ekipa ktora pierwsza zabjie krola, albo ktora odniesie mniej strat po tygodniu. Burmistrz miasteczka Van Heng zbieral pieniadze na podatek dla Athkatli, 4 bohaterow zobowiazalo sie pomoc mu w tym. Zanim do wsi przybyl lotr 3 wedrowcow ruszyla do lasu, niestety bez odpowiedniego przygotowania, wyprawa zakonczyla sie kleska;P. Potem do wioski przybl skrytobujca. Jedyna myslaca osoba w calej druzynie;p, szybko nawiazal on kontakt z miejscowa "szajka" jesli mozna tak nazwac jedna osobe i jego ekipe;p. Zaczely sie napady na karawany..." Sesja stanela w miejscu... tzn. lotr uwalil kaplana, lotra uwalili ziomki kaplana, jeden czarodziej zginal w niewyjasnionych oklicznosciach, przyzyla jedna tylko osoba. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Guest
Posty: n/a
|
![]() Moja najlepsza sesja, odbyła sie daaaawno daaawno temu, jak jeszcze zaczynałem z D&D. Ja, mnich praworządny neutralny i kapłan praworządny zły dostajemy misje,a by wykraść smoecze jajo z gniazda, za co bedziemy mogli uwolnić kolege z więzienia jakiegos tam maga. Wspinamy sie więc na góre, czekamy aż smok odleci na chwile od jaj, co po chwili sie stało, iiiiiiiii.... Weszlismy do gniazda właśnie w tej chwili kiedy wykluły sie młode smoczki. Kapłanowi podfajczyły tyłek, przez co spadł na dół i przebił go na wylot jakiś klif wystający z morza, a mnie jeden smok ugryzł. Na nieszczęście był to czarny smok, co skończyło sie powolną agonią w zatruciu. Ale to nie koniec, musiałem uciekać przez pół lasu do najbliższego miasteczka, a mamusia smoczków cały ten czas mnie goniła... Tak właśnie wyżywał sie na mnie głupi MG, a koledzy mieli kupe smiechu... W końcu skończyło sie tak, że na zboku urwiska nad miasteczkiem smok swoją łapą mnie zrzucił, a ja przebiłem sie na wylot o kapliczke jakiegoś boga... Zaraz, a przypadkiem nie była to iglica? Hmm...
Ale ubaw był po pachy... Potem pół miasteczka zwiewało przed smokiem dzięki mnie ;-) |
![]() |
![]() |
#3 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 29 02 2004
Lokacja: Chodziez
Wiek: 40
Posty: 156
Profesja: Paladin
Świat: Secura
Poziom: 53
Poziom mag.: 14
|
![]() Ja uczestniczylem w naprawde wieeeelu ciekawych sesjach. A to wszystko dzieki naszemu mistrzowi gry, ktory potrafi wymyslac naprawde ciekawe przygody. Jedna z fajniejszych bylo miedzy innymi wyjasnienie zagadki nawiedzonego mlyna. POdobno jeszcze nikt nie spedzil w nim wiecej niz 1 noc. Generalnie klimat byl spotegowany jeszcze bardziej, gdyz gralismy na dzialce, w nocy, przy swiecach. Na dworze bylo chlodno i baaardzo wietrznie, wiec mozecie sobie wyobrazic jak w srodku sesji drzewo uderza w szybe altany, a wszyscy podskakuja ze strachu
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 29 02 2004
Lokacja: Chodziez
Wiek: 40
Posty: 156
Profesja: Paladin
Świat: Secura
Poziom: 53
Poziom mag.: 14
|
![]() No to moze jeszcze cos. Z sesji sprzed 2 dni. Warhammer oczywiscie
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() A co najsmieszniejsze tym ktory bedzie nam mogl pomoc bedzie halfling-zlodziejaszek (jeden z moich kumpli nie bioracy udzialu w walce). Tylko pytanie...gdzie go szukac?? ![]() Sesje dokonczymy w najblizsza sobote. Sam jestem ciekaw co z tego bedzie ![]() P.S Sry ze tak duzo. Ale jk ja juz sie rozpisze.....mam nadzije ze cos z tego zrozumieliscie i ze ja nic nie pomylilem ![]() ![]() Ostatnio edytowany przez Drizzt Do'Urdenn - 01-12-2004 o 19:13. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 01 12 2004
Posty: 77
|
![]() ![]() ![]() moge wykożystać te scenariusze (zdarza mi sie raz na jakiś czas być MG)?? |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 29 02 2004
Lokacja: Chodziez
Wiek: 40
Posty: 156
Profesja: Paladin
Świat: Secura
Poziom: 53
Poziom mag.: 14
|
![]() Jesli chodzi ci o scenariusze, ktore ja przytoczylem to mysle ze moj mg nie bedzie mial nic przeciwko. Wrecz przeciwnie ucieszy sie ze ktos chce wykozystac jego pomysly
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zbanowany
|
![]() Widze ze sporo ciekawych sesji sie pojawilo;p gratz dla miszczow gry za inwencje;p teraz ja opowiem jeszcze jedna sesje, a raczej czesc, bo trwala ta przygoda prawie rok... wiec ew. w czesciach bede to opowiadal
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Guest
Posty: n/a
|
![]() Cytuj:
|
|
![]() |
![]() |
#9 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 09 08 2004
Lokacja: Knurów k/Gliwic
Wiek: 33
Posty: 734
![]() |
![]() Hehe, pora odswiezyc topic, widzialem ze ostatni post byl z grudnia
![]() Wiec na razie nie bylem MG, ale jutro bede, mam napisany dosyc spoko scenariusz [wg mnie i mojego brata ![]() ![]() ![]() Czytalem te scenariusze, najbardziej przypadl mi do gustu ten o mlynie, tylko "nagrode" zmienilbym na wybulenie kolo 1000zk za spalony mlyn, a z kradziezy zwlok z cmentarza zrobilbym osobne zadanie ![]() ![]() Oczekujcie jutro mojego scenariusza ![]() Mam nadziej ze ktos tu w ogole zaglada/zagladnie i opisze swoja sesje, chetnie poznam Wasze pomysly ![]() Ostatnio edytowany przez sir Tifejo - 08-04-2005 o 23:10. |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 27 07 2004
Posty: 13
|
![]() Hehe, więc teraz ja opisze pewną sesje.
Jestem Ja (Człowiek Tropiciel), mój kumpel (Człowiek Wojownik) i kumpela (Drowka, łotr). Wychodzimy z Tawerny wieczorem, gdzie widzimy pare Goblinów. W oka mgnieniu się z nimi rozprawiamy. Widząc to podbiega do nas Elf Czarodziej i prosi o pomoc w pokonaniu całego obozu goblinów (obiecuje pieniądze). Decydujemy, że jak płaci to czemu nie. Poradziliśmy sobie bez problemu. Teraz czarodziej mówi nam, że nie ma pieniędzy ale pewien człowiek obiecał mu je za rozwalenie owych Goblinów. No to idziemy z nim. Dochodzimy do miasta portowego, gdzie dowiadujemy się, że mamy płynąć statkiem... "Mam chorobe morską"- powiedział Wojownik ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 16 10 2004
Posty: 277
![]() |
![]() Takiej najlepszej nie pamiętam, chyba taka jedna którą graliśmy bardzo długo a ja wyskrobałem scenariusz na parenaście stron, nie pamiętam co tam było bo dawno.
Chociaż jak tak sobie myśle to najlepsza była ta na której gracze się ani razu nie kłócili xD
__________________
|
![]() |
![]() |