|
Notki |
O wszystkim i o niczym O tym wszystkim co nie pasuje gdziekolwiek indziej ;) |
![]() |
|
Opcje tematu |
![]() |
#1 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 03 2004
Lokacja: Tam gdzie rosną bubki.
Wiek: 65
Posty: 725
|
![]() Wiecie zastanwaialam sie jak wygladaja..studenci... .
Jelsi mi powiecie stan pod uniwerkiem to zobaczysz to powiem wam, ze stalam, ale chyba lekcja byla bo 30 minut stalam i czlek nie wysezdl ![]() O to moje wobrazenie hmm..takie troche "spoezjowane": " Maja szla z ksiazka dluga aleja miedzy zielonymi dzrewami. U jej boku wisiala skorzana torba wyphana zeszytami z notatkami. Brazowy warkocz gladko spadal na jej plecach. Na jej twarzy malowal sie usmiech. Oczy iskrzyly sie cieplym swiatlem. Nogi, stawialy miekkie, kocie kroki. Szla, wiedziala ze sesja byla trudna, a ona Maja, jedna grszych uczennic ja napisala!! Z lewej strony szedl Marek, a z prawej Maria. Marek ubrany w dzinsowe spodnie i bluze z kapturem szedl przed siebie z jakby wrogim spojrzeniem Maja wiedziala ze sesja mu nie poszla. Plecak z Jansportu zawieszony byl tylko na jednym ramieniu zieki temu naszywka Jagi byla widoczna w calej okazalalosci. Wrogie spojrzenie przy lekko zadartym nosie i waskich ustach prezentowalo sie calkiem odpychajaca Maja wiedziala, ze chcial sprawic by nikt do niego nic nie mowil w koncu to jej brat-blizniak z ktorym przezyla te 20 lat, mija 21. Rodzicow teraz nie ma lepsza okazja by sie lepiej poznac. Mieszkaja w jednym mieszkaniu, bo miejsca w akademiku im nie przydzielono bo mieszkaja w Bialymstoku. Z drugiej strony Maria w czarnym koczku z szerokimi ustami. Zadarty nos byl teraz gdzies hen wysoko, bo Maria byla prymuska, a zarazem najlepsza przyjaciolka Maji mieszkajaca z nia i jej bratem. Miala skorzana torbe jak Majka, lecz ubrana byla w czarna sukienke. Maria w przeciwienstwie do Maji uwielbiala gotyk. Maja byla marzycielka zakochana w naturze. Tylko dlatego szli terz alejka, a nie brzydka ulica z ktorej bylo krocej do mieszkania" Czekam na wasze wyobrazenia i studentow, ktorzy powiedza jak to jest lub beda nas naprowadzac ;D |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 25 03 2004
Lokacja: Hiberna
Posty: 142
![]() |
![]() Niezłe
![]() Chyba już minęły czasy kiedy studentów wyobrażono sobie jako przygarbionych, w wytartych ciuszkach, przygłodniałych i wiecznie zamyślonych ludzików, latających w gerberami w Dniu Kobiet, pijących "wino marki wino", jedzących śniadania w barach mlecznych itp itd. Ciężko odróżnić studenta od nie-studenta na ulicy. Fakt, są ciężkie przypadki, jak te w Twoim opisie, przejęte sesją, z torbą wypchaną książkami (studenci rzadko noszą książki, a na informatyce to już nie noszą ich wcale, starczają ksera rozdziałów, pojedyńcze kartki). Na studiach nie ma "lekcji", są zajęcia (ćwiczenia albo wykłady), studentów łatwo spotkać we wszystkich barach wokół uczelni i nie tylko, gdzie cena bronka nie skacze powyżej 4-4,5pln 9tam jest największy resp ![]()
__________________
Cytuj:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Na emeryturze.
Data dołączenia: 24 10 2003
Wiek: 43
Posty: 1,278
|
![]() O ROTFL!!!!
* Polinik lezy i ryje....... |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 15 05 2004
Posty: 3
|
![]() Heh jak chcesz zobaczyć prawdziwych studentów to zapraszam do Wawy pod Selecta (sklep z alk).
Tam codziennie siedzimy ok 18 ekipą i pijemy ![]() |
![]() |
![]() |