|
Notki |
Inne To co nie pasuje do któregoś z działów a ma związek z Tibią trafia tutaj. |
![]() |
|
Opcje tematu |
![]() |
#1 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 07 03 2004
Lokacja: Kraków
Wiek: 38
Posty: 116
![]() ![]() |
![]() Kolejny temat do pocieszenia sie tym, ze nie tylko samemu ma sie problemy.
Chcialbym uslyszec o sytuacjach w ktorych ty, lub kumpel bral udzial jako poszkodowany. Chodzi o nastepujace sytuacje [bardzo w skrocie]: Dzialales w slusznej sprawie, ktos to zle odebral i bez zadnej winy zostales zbesztany/zabity/huntowany.... Nie wspominajac o stracie ktorejs z czesci ekwipunku, ale do tego jest juz osobny temat. Mi chodzi o same sytuacje. Zaczne pierwszy: W AB, przy bramie glownej stal sobie jakis koles [lv bodajze 11 max] i do kazdej napotkanej osoby mowil 'stop, plz look' i wyrzucal na ziemie swojego scale armora, nastepnie zachecajac do pokazania swojej zbroii. Olalem go, ale po chwili stania obok w koncu wyrzucilem na chwilke na ziemie plate armora [a poszpanuje, a co! ![]() ![]() Rozumiem, jest to jakies oznaczenie ale do jasnej cholery nie kazdy jest tak glupi zeby sie go pytac o party, zanim sie go zabije !! Mialem wielka ochote go zabic... acha..cala poprzednia noc robilem to, co ona swoja 'sila konwersacji' rozwalila mi w minute. Dalej.. czekam na wasze podobne przypadki..
__________________
-::: Zaiste wielkiego trzeba zaślepienia i wielkego zadufania aby posokę lejącą się z szafotu nazywać sprawiedliwością :::- Vysogota z Corvo Andrzej Sapkowski |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 08 2004
Lokacja: L-Przestrzeń
Wiek: 34
Posty: 353
Stan: Niegrający
|
![]() Ostatnio taka niemiła (dla mnie)sytuacja. Ja mam w zwyczaju rozmawiac z moim kolega przez skajpa jak gramy razem (zeby nie pisac). Patrze a tu nagfle kolege wylogowalo wiec mu mowie do mikrofona ze laga mial albo kicka na to on nie wiem wylogowalo mnie po czym mu mowie ze sie zalogowal a on na to ze nie nie zalogowalem sie wiec konstrenacja haker! No to go do domka nie wpucszczam i dzielnie bronie kumpla dobytku ( i mojego skromnego). Niestety wszedl do domu i zaczol przeszukiwac no to kumpoel mowi przez mikrofon ze nie no stracilem postac to ja trudno sorry lom ale niestety straciles postac przepraszam probowalem bronic ale nie udalo mi sie na co on sie znowu loguje i krzyczy MAMY CIE. JA spocony przed kompem zaczolem sie smiac ale tak sie spenialem spocilem ze niewuiem co ehh nie zycze tego nikomu ufff
__________________
za dużo kb w podpisie |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
eX Moderator
Data dołączenia: 10 09 2003
Lokacja: Fotel przed monitorem
Wiek: 37
Posty: 1,139
![]() |
![]() ja ostatnio rzuciłem się na pomoc kuplowi (8 lvl) którego ktoś pekował u trolli pod Ab. Ja (21 pall) wziąłem trochę uhów, strzały i ubiłem tego noobka pk (chyba 12 lvl). A tu wpada po chwili inny pall 22 lvl, zaczyna mnie bić z boltów i chrzani że ubiłem jego kolegę :/. Na szczęście to on miał skulla to po krótkiej walce, gdy przekonałem się iż ma lepsze skille (no i bolty) ewakuowałem się pod depo. Na szczęście nie zginąłem ale też to dziwny stan ... ręce się trzęsą, a serce mocniej bije ... niestety, ale jest to objaw, jak się przejmuję tą głupią grą.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 08 06 2004
Lokacja: 19°58'E 50°05'N
Wiek: 35
Posty: 3,253
Stan: Na Emeryturze
Imię: Komandor Tarkin
Świat: Secura
|
![]() Mnie najbardziej na rodowitej Securze dobijają przypadki w stylu:
- Stoi sobie koleś na expowisku (low lvl), ja tam akurat zahaczyłem, ale oczywiście po zobaczeniu go odchodze, on tam wiadomo "leave plx", ja oczywiście i te sprawy, a za 10 min przbiega do mnie i mi bezczelnie(tu przepraszam, ale to najtrafniesze słowo) podpier.... loota, nic innego jak załamać ręce. - Analogiczna sytuacja, jednak podmiot prosi, np o 2 gp, ja mu dam powiedzmy 20 gp, podziękuje, powysławia, a za 10 min kosi loot/exp i wyzywa od noobów. - Blockerzy, trening w dobrze znanym "training spot" w MS, a tu jakiś koleś luruje na mnie cyca z drugiej strony, cóż shielding i lvl odpowiedni, więc mogę sobie poradzić łatwo, ale ma się spear'y, które ów lurer zabiera/wyrzuca, dobrze że istnieją jeszcze "kind players" i że są czasem w okolicy ![]() - Sytuacje w stylu "Blacklisted", "You too!11" Ok, bo już zaczynam odbiegać od tematu ![]() Niestety nie podziele się doświadczeniami z PvP bo takowych nie mam, gdyż niemal nie gram poza securą (10 min dziennie czasem Pall'em na Azurze). Może sobie coś jeszcze przypomne, pozdrawiam wszystkich NON-Blacklisted z Secury. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 11 2004
Posty: 635
Stan: Niegrający
|
![]() Co do tego party, taki noobek nabrałby się
![]() Co do kolesiówy, jest ona rodzajem pk, która zabija pk, poprostu chciała se nabić na tobie trochę xp. lub zabawić się... A tak wogóle, kto zrozumie kobiety ![]() Kiedyś tez zrobiłem taką postac i na*******ałem wszystkich skullii wokoło ![]() ![]() Też miałęm podobną sytuację, ale na non-pvp dałem się nabrać 40 royalowi i straciłem knight armor, tylko że on bez wahania wyrzucił swoją goldenkę, więc myślałem ze to nie żadna podpucha...a jednak... ![]() ![]() P.l, ze mną też tak bywa ![]() ![]() Ostatnio edytowany przez Jerkov Thundersword - 03-02-2005 o 09:09. |
![]() |
![]() |