wojna

[SerisZ]

ostatnio rexisy zaczely ubijac ludzi na random pk(weilu moich kumpli zginalo w tym ja),a czesc z nich która sie nie zgadzala z Pa rexis odeszla. Czyzby sie szykowala wojna rexis vs all server?

[Dazah]

Jeśli będzie wojna z Rexis to wątpie żeby coś to dało, ludze z rexis grają za sobą praktycznie od początku servera, mają duże zgranie i lvle... A potencjalni przeciwnicy? Grupa ludzi która wcześniej przegrała wszystkie wojny, paru ludków z rexis oraz całkiem ładnie sprawujący się ludzi z innsurection, jeśli poszliby za swoim kolegą Suvishem (poprawcie mnie jeśli się mylę )

[Bourne]

Oryginalnie napisane przez Dazah

Jeśli będzie wojna z Rexis to wątpie żeby coś to dało, ludze z rexis grają za sobą praktycznie od początku servera, mają duże zgranie i lvle... A potencjalni przeciwnicy? Grupa ludzi która wcześniej przegrała wszystkie wojny, paru ludków z rexis oraz całkiem ładnie sprawujący się ludzi z innsurection, jeśli poszliby za swoim kolegą Suvishem (poprawcie mnie jeśli się mylę )

"Przegrywali Wszytkie Wojny"
Widac ze nie znasz histori servera

Zunri to noob ktory okrada wlasna gildie i nikt z tej gildi go nie obchodzi.
Moze tylko jego "The Brother'S"

Zreszta jak mozna wygrac grupka ludzi z serverem bo kazdy jest za Rexis, teraz jak popadali od "Dobrego Wujka Askary" to chca wojny, zapewne bedzie "Pomozcie PLIX".

Niech sie pierdola

[Igrexou]

Wojna może i by miała szanse, ale jeśli już to bez udziału polaczków (Nie będe wymieniał nicków, powinniście wiedzieć o kogo między innymi chodzi i nie mówie tu o Polakach, tylko o Polaczkach). PRzede wszystkim potrzebny bylby silny i stanowczy lider potrafiący wydać rozkaz, nie to co Valheru pokazał na wojnie

Aczkolwiek wątpie, żeby póki co mogło dojść do wojny, ale jeśli teraz nie powstanie jakiś zryw może być za późno, prędzej czy później rexis pozakłada explocki itp. i tyle będzie z askary.

@autor tematu
Twoja śmierć straszna sprawa... załamka normalnie

[Bourne]

Oryginalnie napisane przez Igrexou

Wojna może i by miała szanse, ale jeśli już to bez udziału polaczków (Nie będe wymieniał nicków, powinniście wiedzieć o kogo między innymi chodzi i nie mówie tu o Polakach, tylko o Polaczkach). PRzede wszystkim potrzebny bylby silny i stanowczy lider potrafiący wydać rozkaz, nie to co Valheru pokazał na wojnie

Aczkolwiek wątpie, żeby póki co mogło dojść do wojny, ale jeśli teraz nie powstanie jakiś zryw może być za późno, prędzej czy później rexis pozakłada explocki itp. i tyle będzie z askary.

@autor tematu
Twoja śmierć straszna sprawa... załamka normalnie

Koncowka Piekna xD
Lezka w oku

[rapco]

nie moge sie doczekac jakis postow everiusa w koncu jest taki dorosly i dojrzaly no szkoda tlyko ze biega za 50+ lvlami i random pekuje ich bida co ?jak cos pisz to ci przesle 10k bo pewnie lepszego loota znich nie ma plz comment

[Bourne]

Rexis ma sporo funduszy na wojne ale jesli przeciwny team zacznie expic, przejmie kontrole nad war to juz jakis + tyle ze ta wojna bedzie sie ciagnac, dumni panowie z Rexis napewno sie nie podadza

[Alanek]

Nikt sie nie postawi Rexis, ponieważ jeżeli ktoś zaatakuje Rexis i będą np. przegrywać bo połączy się TMW, Coma, Krapek i Hurek(wylecieli za atakowanie Valheru) i Sinnergy i Olle... to Domination się połączy z Rexis bo Valheru to Rl Zunriego i już nikt nie ma szans...

[rapco]

tyle ze paru memberow domi tez bylo na celowniku rexis w ostatnich dniach wiec nie wydaje mi sie zeby tak ochoczo zaoferowali im pomoc

[Igrexou]

tyle że co poniektórzy z domi są przez rexis traktowani jak śmieci a i tak pójdą za nimi podlizać sie

I jak już wspomniałem wojna ma szanse, ale musi to wyglądać inaczej niż w przypadku TMW. TMW to była porażka na calości. Po zwołaniu ludzi miał być zryw po 2-3 tygodniach, Szyderca nowy owner: "Mam 140+ haha! ale was napierdole haha! rexis pada haha!" - przynajmniej wg. mnie tak myślał, zrobił gildie, rzuciło sie wielu ludzi: "A po co nam vent!? FOR TEH HORDEEEEEE!" no i gówno wyszło, potem panowie od christona zrobili sobie raczej zabawe z tego niż wojne. A mimo wszystko: jakby było lepiej zaplanowane, lepiej zorganizowane, pod lepszym przywództwem to byłaby duża szansa na zwycięstwo. Sad but true...

[Bourne]

Oryginalnie napisane przez Igrexou

tyle że co poniektórzy z domi są przez rexis traktowani jak śmieci a i tak pójdą za nimi podlizać sie

I jak już wspomniałem wojna ma szanse, ale musi to wyglądać inaczej niż w przypadku TMW. TMW to była porażka na calości. Po zwołaniu ludzi miał być zryw po 2-3 tygodniach, Szyderca nowy owner: "Mam 140+ haha! ale was napierdole haha! rexis pada haha!" - przynajmniej wg. mnie tak myślał, zrobił gildie, rzuciło sie wielu ludzi: "A po co nam vent!? FOR TEH HORDEEEEEE!" no i gówno wyszło, potem panowie od christona zrobili sobie raczej zabawe z tego niż wojne. A mimo wszystko: jakby było lepiej zaplanowane, lepiej zorganizowane, pod lepszym przywództwem to byłaby duża szansa na zwycięstwo. Sad but true...

Sam byles w TMW a teraz tak nie milo piszesz o nich

[Igrexou]

Nie byłem w TMW, tylko w Aberitto. I po 1 open battle i po tym jak zachowali się niektórzy z tej gildii nigdy nie będę miał o nich dobrego zdania i o TMW też.

Jedyne co dobrego zrobili to udowodnili, że zunri nie jest taki zajebisty, jak sie niektórym wydaje i on też popełnia błędy

I nie będe pisał miło o nich, skoro później dostałem od jednego msg: "chcesz to pomóż, o vent pogadamy później" ... jedyne co mogłem powiedzieć to "s*******aj", bo poczułem sie jak mięso armatnie, ktoś kto musiał paść i prawda była raczej taka. I fajnie, że christon załatwił swoich rl, którzy postanowili się zabawić. Ja mogłem załatwić, już w sumie załatwiłem praktycznie ludzi z berylii, którzy oprócz zabawy dla siebie, umożliwiliby walkę wielu innym ludziom niż wybranej garstce osób.

[Bourne]

Rexis wygralo wojne z kilku malych powodow a nie ze Zunri jest Masterem Pvp:

1) Bylo ich wiecej.
2) Wieksze Levele.
3) Mieli w Hugo szmalu.

I co najwarzniejsze Tmw/Aberrito mieli w szeregach sprzedawczykow.

No i oczywiscie Rexis jest bardziej zgrane ale nadtym mozna bylo popracowac.

Pozdrawiam.

[Pitch_Black]

W dziale filmy jest temat założony przez Tifa.
Wystarczy obejrzeć pare filmów i tam 90+ pada od grupy 4-5 osób, więc w przypadku większej ilości osób padną większe lv.
BTW. jakby ludzie mieli pvp na poziomie zbliżonym do Ala'naste to byłoby ciekawie z Rexisami ^.-

[krzysheak]

moze to taki offtopic ale wg mnie odczasu wakacyjnego update pvp praktycznie nie istnieje ... no chyba ze pvp nazwiesz posiadanie dobrego neta do stair jumpa
jesli chodzi o open war to pvp jest tam nie wiele warte, zwykle powedzenie wojny to zaplecze noob charow ilosc kasiorki wytrwalosc w padaniu noi trzeba byc non stop online i sie szybko organizowac jak np. przeciwna gildia zabije ci guild membera na expie

[Igrexou]

pvp wciąż ma znaczenie, nie aż takie jak kiedyś, ale wciąż ma znaczenie i istnieje.

[krzysheak]

ee tam , a brales udzial w jakiejs wojnie miszczu? ^.-
bo na open battle np. zwykle jestes trapniety przez guildmatow i nie wiem czym tam mozesz sie wykazac no chyba tylko posiadaniem kupionego/cracknietego ng
i fartem jak ci ktos combo przywali i 10 hp zostanie naprzyklad ^^

[Igrexou]

PvP właśnie to jest też umiejętność, żeby nie dać sie trapnąć


BoT mi nie był potrzebny, żeby uciekać na pohu przed połową insurrection swojego czasu jak gornem grałem ich był 12 +-2 a ja sam, biegałem między drzewkami i jakoś nie dałem sie trapnąć ani zabić...

[krzysheak]

Fart albo im brakowalo konsekwencji bo pierw trzeba trapnac a potem dopiero ubic ;]

[Igrexou]

albo umiejętności