--> | --> |
![]() |
#1 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 07 2005
Lokacja: Białystok
Posty: 77
![]() |
![]() Czasem zastanawiam sie jak mogloby wygladac role playing w odleglej przyszlosci. jak zmieniajacy sie swiat ze wszystkimi jego nastepujacymi po sobie udogodnieniami technicznymi, zmianami w ludzkim swiatopogladzie, kulturze wplynie na obraz gier fabularnych za lat 20, 50, 100...
gdybysmy na przyklad dysponowali technologia chociazby CP 2020 - jak niesamowicie moglby wygladac przebieg standardowej sesji. wszyscy gracze podlaczeni do VR kreowanej przez umysl mg (kolory, smaki, zapachy, zmiany temperatury, wrazenie dotykowe!) i bezposrednio transmitowanej do ich mozgow, gdzie kazdy moglby odpowiednio reagowac, wyslac akcje zwrotna, wszyscy mieliby wreszcie(?) wspolny obraz tego co sie dzieje, a jak latwo byloby sie wczuwac... jak dzialalaby wtedy wyobraznia? rozwijalaby sie czy degenerowala? wszak znacznie wiecej mielibysmy podane na tacy. a moze ewoluowalaby ona w zupelnie nowym kierunku? czy mistrz bylby w stanie tak szczegolowo przedstawic obraz swojego swiata, by kazdy, nawet najdrobniejszy element, byl zaznaczony i mozliwy do odczuwania wszystkimi przydatnymi w jego wypadku zmyslami? czy musialby sie wyjatkowo dlugo przygotowywac do kazdej sesji ![]() wreszcie - jaka wladze powinien miec w takim wypadku mg nad umyslami graczy. jak etyka potraktowalaby problem tak bezposredniej zmiany swiadomosci jednego czlowieka przez drugiego. wiadomo przeciez, ze umysl ma wplyw na cialo, wiecej - to co odczuwamy z zewnatrz (a wiec i bol, i rozkosz, i glod) jest tak naprawde projekcja stworzona przez nasz mozg okreslajaca stan fizyczny. trudno uwierzyc jak wiele rzeczy potrafimy sobie wmowic. mg nadaje do gracza: stajesz w plomieniach.../utrata ukochanej osoby.../uzaleznienie od narkotyku... albo inna "wizja". juz teraz mozna mowic o penwym "srodowisku" graczy. czesto wybieramy sobie partnerow na zycie z wlasnych srodowisk. w przypadku fanow gier fabularnych jest podobnie. na pewno takie pary sa juz teraz. pary beda mialy swoje dzieci. zgodnie z obecnym stanem wiedzy wszystkie predyspozycje dziedziczymy genetycznie. a wiec takze ten zbior cech, ktory odpowiada za to, ze kiedys, w pewnym momencie zaregowalismy pozytywnie na mozliwosc wejscia w swiat fantazji w tym w swiat rpg. a zatem dzieci takie moga miec te predyspozycje powiekszone (prawa dziedziczenia) podkrecone jeszcze przez wychowanie przez takich a nie innych rodzicow. jakas czesc potomstwa przekaze te geny rpg ![]() ![]() chcilabym zeby ten temat sluzyl wlasnie wymianie podobnych fantazji na temat tego co moze czekac rpg za wiele lub wiele, wiele lat. mozemy rozwijac nawzajem swoje pomysly, analizowac je, a takze dyskutowac nad nimi znajdujac poztywne i negatywne strony kazdej koncepcji... P.S Wracam po długiej przerwie, pozdrawiam wszystkich ![]()
__________________
Cogito, ergo sum ! |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 02 08 2005
Lokacja: Przasnysz
Wiek: 35
Posty: 970
|
![]() ... starczyłoby mi coś takiego jak 'wspólny' sen , generowany przez 2+ świadomości , to bybyło fajne uczucie , tak jakby się oglądało super film i wczuwało w to , co się tam dzieje ...
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Guest
Posty: n/a
|
![]() hehe może zrobili by tibie 2 moze grafika 3D
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 24 01 2006
Lokacja: 30 cm od monitora
Posty: 42
Stan: Niegrający
|
![]() ja wyobrazam sobie to jak np Matrix taki mmorpg gdzie podpinasz sie specjalnym lacze prowadzacym do mozgu na poczotku zaraz po wpienciu wpadasz w przepasc a dalej czujesz rozkosz istnienia w swiecie fantazji gdzie nikt nie moze zaklucic tego spokoju tak swiat by byl naprawde piekny ludzie by byli w takim Matrixie szczesliwi nikt nie byl by smutny a moze wlasnie zyjemy w takim snie moze np ja spie moze to tylko sen ? wszystko jest mozliwe a coby sie stalo jakby prad wylonczyl sie ? w tedy juz nie mial bys powrotu twoje cialo by umieralo a ty bys byl niewolnikiem w swiecie mazen co mogl bys w tedy zrobic ? przebic sie mieczem wirtualnym ? ale i tak bys sie odrodzil przeciez zyl bys wiecznie a twoi bliscy co by oni powiedzieli nato ze jestes juz na zawsze w swiecie arkadi tez by wchodzili do arkadi zeby ci pomoc i pogadac ale zawsze nie beda oni w arkadi przeciez wkoncu oni umra a ty bedziesz sam i juz nic ci nie pomoze a jak wkoncu po 50 letach w arkadi wyloncza server ? umzesz ? czy bedziesz wieczny w nicosci ? a moze ktos cie wybawi ? odpowiedz sobie na te pytania
__________________
---> regulamin/sygnatury (^,^) mam nowa sygnaturke ![]() (sam robilem ![]() Pozdrawiam Tibia.pl ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 27 06 2004
Wiek: 35
Posty: 89
Stan: Aktywny gracz
Imię: Radovan Beanre
Profesja: Master Sorcerer
Gildia: Dark Warriors of Honour
Świat: Obsidia
![]() |
![]() Axao, a pomysl o tym jak takie cos by uzaleznialo...ludzie poumierali by z odwodnienia, bo nie czuli by glodu w tej grze..to byloby zabojcze i taka "gra" nigdy nie ujrzy swiatla dziennego...
|
![]() |
![]() |