|
Notki |
O wszystkim i o niczym O tym wszystkim co nie pasuje gdziekolwiek indziej ;) |
![]() |
|
Opcje tematu |
![]() |
#41 |
Użytkownik Forum
|
![]() Zschlanie się na trupa, to już jest przesada...
Ale po jednym, dwóch piwkach można wypić z kolegami. Nikomu się wtedy krzywda nie dzieje, ani nic. Ale ten temat się przerodził w "Ja tam piję xxx i mi nic nie jest a mój kumpel wypił xxx i padł! " Wróćmy na właściwą drogę.
__________________
~~Wieczny Szejk of Oldschool's maniacs~~ Jestem jaki jestem to fakt Lubie kiedy buja sie mój świat Poruszam sie raz w przód raz w tył Ja piłem, pije i będę pił Historii mojej nie pozna nikt Znów świat się buja a ja z nim To nie jest wyścig , to nie próba sił Ja piłem, pije i będę pił. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#42 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 11 2004
Posty: 380
|
![]() Cytuj:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 17 06 2005
Wiek: 36
Posty: 261
Stan: Niegrający
|
![]() A teraz ciekawostka dla wszystkich,ktorzy uwarzaja ze picie jest złe,ale palenie(thc) jeszcze gorsze. 1gram "zioła" powoduje "mniej uszkodzeń
![]()
__________________
Białe serce, krew w czerni, my na zawsze JUVE wierni... |
![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 01 2005
Lokacja: III RP
Wiek: 79
Posty: 800
|
![]() Szklanka wódki (250 g) zabija okolo 1000-2000 komórek nerwowych w
naszym mózgu. Komórki nerwowe sie nie regeneruja. Ludzki mózg sklada sie z około 3 miliardów komórek nerwowych, z czego uzywamy na co dzien okolo 10% z nich. Zatem okolo 2,7 miliarda komórek jest niepotrzebnych. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Czlowiek moze bez obawy o swoje zdrowie wypic 2 700 000 szklanek wódki. Przeliczamy: 1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakladajac, ze maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pic powiedzmy majac 15 lat, to mamy 40 lat stazu. Przeliczamy lata na dni: 40 * 365 = 14600 dni picia. Jezeli mozemy wypic 900 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to: 900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie! Wniosek: Aby umrzec z braku komórek nerwowych musielibyśmy pic po 20 butelek wódki na sniadanie, 20 na obiad i 20 na kolacje... KAMIEŃ Z SERCA ! GORZAŁKA DLA WSZYSTKICH ! ot taka ciekawostka
__________________
24 15 43 44 15 32 33 11 24 31 15 35 43 55 54 ![]() ![]() ![]() Ostatnio edytowany przez Badzo - 26-10-2005 o 17:20. |
![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 17 06 2005
Wiek: 36
Posty: 261
Stan: Niegrający
|
![]() Cytuj:
![]()
__________________
Białe serce, krew w czerni, my na zawsze JUVE wierni... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#46 | ||||||
Nieobecny.
|
![]() Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
![]() Cytuj:
Cytuj:
|
||||||
![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 11 2004
Posty: 380
|
![]() Cytuj:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 08 2005
Lokacja: piFpaF || Alchemicki dom cudów ||
Wiek: 36
Posty: 276
Stan: Na emeryturze
![]() |
![]() Cytuj:
Powiem Ci dlaczego narazie czujesz sie pewny... Bo jeszcze masz pewne opory przed piciem do wstawienia sie, boisz sie tego, jednak jak przyjdzie pierwszy, trzeci, dziesiaty stan nietrzezwosci, kiedy nie bedziesz mogl stac na nogach, powoli nie bedziesz odczuwal strachu, zaczniesz "swobodniej" siegac po butelke i - albo sie opamietasz, albo Cie to wciagnie... Ja tez czesto mowie sobie, ze nad tym panuje, ze jestem zbyt rozwazny na takie ekscesy, ale juz raz mi sie zdarzylo, ze nie bylem wstanie dojsc do domu, pomogli mi kumple ( dzienks wam! ). A wiesz co bylo najgorsze? To spojzenie mamy na progu drzwi, ta, juz nawet nie rozpacz, ale zawiedzenie sie na synu, to mnie sklonilo do odlozenia na dluzszy okres alkoholu na imprezkach...
__________________
Czasem boje sie, gdy ide ulica, ze jakis psychol mnie zabije a ja nie zdaze sie pozegnac... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#49 | ||
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 19 11 2004
Posty: 380
|
![]() Cytuj:
Cytuj:
I mowie wam ludzie... Nie mam zamiaru do tego stopnia s*******ic sobie zycia, zeby pierwsza czynnoscia jaka wykonuje kazdego dnia, jest oproznienie 0,7l ... Juz widze te posty o tresci "90% menelkow tak mowilo" i co z tego?! Kazdy czlowiek jest inny... |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Zbanowany
Data dołączenia: 26 04 2004
Posty: 139
|
![]() Cytuj:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Użytkownik Forum
|
![]() Moim zdaniem alkochol nie jest zły, ale wtedy i tylko wtedy gdy zażywamy go w odpowiednich ilościach.
Aha pamiętajcie: Kupując zagraniczne wino oszczędasz Polską siarkę. ; ))) |
![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Użytkownik forum
Data dołączenia: 14 09 2005
Lokacja: -=...=-
Wiek: 34
Posty: 6
Stan: Aktywny gracz
Imię: envielia kama
Profesja: Knight
Gildia: Eternal Guardians of Avalon
Świat: Guardia
Poziom: 31
Skille: duze xD
Poziom mag.: ..
![]() |
![]() Widze ze jako jeden z nielicznych odwazyles sie napisac na taki temat... Wydaje mi sie, ze alkochol nie jest najgorszym z nalogow. Wole jush patrzec na tych pijakow pod sklepem, niech zebrza, jesli im dobrze, ale az serce sciska, jak wchodzac do bloku po schodach (bo w windzie jeszcze gorzej) widze grupki ludzi spiacych z iglami w zylach... :/ Czy to normalne??
Pozdro dla fsystkich narq |
![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 14 01 2005
Lokacja: ZNIENACKA!
Posty: 266
Stan: Niegrający
Poziom: 69
![]() |
![]() alkohol?
ostatnimi czasy alkohol jest bardzo modny. nie zaistniejesz w towarzystwie, jesli nie pijesz co najmniej raz na dzien dobrego piwa. bleh. nie powiem, ze nie pije. bo od czasu do czasu ukradne mamie kilka lyczkow dobrego wina. ale tak to to raczej nie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 09 2004
Lokacja: Węgorzewo/Gdańsk
Posty: 1,859
![]() |
![]() Cytuj:
Tak jak Scor powiedzial. Wystarczy powiedziec 'nie' i tyle. jesli kumple sa naprawde kumplami - zrozumieja. Jak nie - twoj wybor. Co do picia. Sam pije - czasami (nawet nie czasami) zdarza mi sie wypic za duzo. Pare razy przedobrzylem. Ale jakos nie uwazam, zeby alkohol byl AZ tak zły. Zbyt duzo o tym wiem. Jedna, dwie na***ki na jakis czas tak naprawde nic nie znacz. (Beh: dla kontrastu podam, ze dzialam tez w profilaktyce - co sie z tym siwatem porobilo) Tak naprawde alkoholizm, wbrew pozorom, nie jest taki latwy do rozpoznania. Oczywiscie nie mowie tutaj o przypadkach "kumpli spod budki" codziennie proszacych o pare groszy "na bulke". Jest kupa ludzi, ktorzy sa alkoholikami a wcale tego nie widac. Alkohol nie jest ani dobry ani zly. To tak, jakby z gory powiedziec: "nóż jest zły", bo przeciez mozna nim zabic czlowieka. Alkohol w odpowiednich ilosciach jest OK. Pytanie tylko, kiedy zaczynają sie 'nieodpowiednie' ilości? Moim zdaniem bardzo latwo to rozpoznac - jesli pijesz a sporo osobz twoich znajomych mowi, ze przesadzasz - wtedy to juz na 100% jest uzaleznienie. A picie wsrod mlodziezy? Byc moze sie naraze - ale wydaje mi sie, ze to normalka. Wszystkiego trzeba w zyciu sprobowac. Picie w mlodosci nie musi byc szpanem - wystarczy ciekawosc "jak to jest". Szkoda tylko, ze ta granica 'poczatkujacego alkoholika' staje sie coraz nizsza. Narazie to tyle. Bledy ortograficzne sa celowe ![]()
__________________
![]() "Miła, błagam, nie zrozum mnie źle Kocham cię tak jak swoje przestworza pokochał wiatr" Moj jogger |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Użytkownik Forum
|
![]() To opowiem wam coś co was zniszczy.
Stoje w sklepie,podchodzi menel i mówi : -Poproszę tanie winko. Kasjerka: -Takie do 3,50? Menel: -Nie no , taki żulek to ja nie jestem. Takie do czterech. Historia autentyczna!
__________________
.hail Metal Militia.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zbanowany
|
![]() zakrapianie raz na 3 miesiące czy to do odlecenia czy po prostu 1 piwo napewno nikomu nie zaszkodzi.gratulacje dla ludzi wogóle tego nie tykających i powodzenia dla tych którzy zakrapiają często i nie aby nie skończyli jak menele
![]() Myśle że to jakiś problem jest ale rozwiązania nie widzę |
![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zbanowany
Data dołączenia: 26 04 2004
Posty: 139
|
![]() Cytuj:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 03 08 2004
Lokacja: Niech cie to nie interesuje!
Wiek: 33
Posty: 355
Stan: Na emeryturze
|
![]() No to może ja się wypowiem. Mam 14 lat, jestem w miare normalnym chłopakiem, od czasu do czasu (czyt. raz na ~3miech) wypijam z kumplami po dwa piwka, to wszystko. Gdy ktoś mi proponuje szluga lub trawe (or somfing lajk tis) mówie po prostu NIE. I to wystarcza. Wiem że mam dobrych kolegów i nikt namawiać mnie nie będzie.
Jeśli masz prawdziwych kolegów - NIE w zupełności im wystarczy.
__________________
Signed ¬¬ |
![]() |
![]() |
![]() |
#59 | ||
Użytkownik forum
|
![]() Cytuj:
zapewne ze 2, 3 lata temu nie pomyslalbys, ze mozesz pic. tak samo moze byc w tym przypadku, za 3~ lata mozesz palic paczke szlugow Cytuj:
|
||
![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 06 2004
Lokacja: Z kątowni
Wiek: 36
Posty: 197
Stan: Na emeryturze
![]() |
![]() Z calego serca wspolczuje tym co uwazaja:
1) Nie jestem w nalogu - kontroluje to. Podczas gdy wcale tak nie jest 2) Jestem kul bo pije z kolegami 3) Moj kolega sie schlał po jednym piwie a ja nie!! (gratuluje glowy - dlugo trenowales?) A nie inaczej. Wam nie wspolczuje, bo sami sie w to szambo wpakowaliscie. Wspolczuje waszym dzieciom. Nie musicie mi wierzyc, ale w zycie w rodzinie gdzie ktores z rodzicow jest alkoholikiem wcale nie jest przyjemne. WCALE! Bo potem albo sie czuje wstret do ktoregos z rodzicow (w gorszym przypadku oboch), albo powiela sie blad swoich rodzicow... Bledne kolo - paranoja
__________________
- |
![]() |
![]() |