|
Notki |
O wszystkim i o niczym O tym wszystkim co nie pasuje gdziekolwiek indziej ;) |
![]() |
|
Opcje tematu |
![]() |
#61 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 01 07 2006
Lokacja: Mikołów, niedaleko zamtuzu :)
Wiek: 34
Posty: 878
Stan: Aktywny Gracz
Imię: Majk
Profesja: Elite Knight
Gildia: Great Heroes of Secura
Świat: Secura
Poziom: 146
|
![]() Śniło mi się coś tibijskiego, jakieś korytarze... później Kuba Wojewódzki, który leżał obok mnie (w odstępie 2m, żeby nie było!) na plaży Oahu. Taki widok jak z tapety na komputer. Jakaś dziewczyna wskakuje do wody i zaczyna płynąć przed siebie. We śnie zastanawiam się, czy aby na pewno ten widok jest prawdziwy (sądziłem, że horyzont to swojego rodzaju tapeta, ściana, lecz chmury wydawały się realne). Chcąc zażartować powiedziałem do Kuby "a niech sobie płynie i 3 kilometry, tak czy siak się nie dowie". Później jakieś mini przyczepy campingowe spadały ze "skarpy" wysokości 3m. Wsiadłem do jednej z nich ( a właściwie teleportowałem się
![]() Później czułem jak ktoś coś do mnie mówi, coraz głośniej. Budząc się, okazało się, że matka ryczy po mnie bym wstawał bo się spóźnię na autobus. Budzika nie słyszałem... Za dużo "się" ![]() Ostatnio edytowany przez Rocket Slayer - 10-02-2009 o 22:12. |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#62 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 25 04 2008
Lokacja: Pila
Posty: 442
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Knight
Świat: Harmonia
Poziom: 15
Skille: 51/50
Poziom mag.: 3
![]() |
![]() Cytuj:
![]()
__________________
My Blue Heart beat for Chelsea FC. Life's Ours. We Live it Our way. Legenda Ducha Prypeci |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 22 12 2005
Wiek: 19
Posty: 851
![]() |
![]() Mi sie śniło dziś, żę stoje pod jakimś blokiem, nie wiem jakim, i nagle sąsiad drze jape z góry, że ktoś do mnie sie dobija ja biegne szybko na góre, a tam zbiega jakiś zakapturzony człowiek. Wchodze do domu nie pamiętam wnętrza ale było podobne. Nagle na chate ktoś mi wbija biega po mieszkaniu i coś bierze i ucieka. Ja wystraszony zamykam drzwi na jeden spust ale ten gościu przychodzi z jakimś drugim i przed oczami zaczynają przewijać mi sie scenki z jakiejś gry, jak ktoś coś niszczy. Trzymam drzwi i próbuje wykręcić numer na policje, ale cały czas wykręcam numer kolegi do którego wczora próbowałem sie dodzwonić. No i sie obudziłem
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 08 02 2006
Posty: 3,852
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Inferna
Poziom: 5x
Skille: nvm/nvm
Poziom mag.: 4x
|
![]() Potyczka z Alexem z początku "Mechanicznej pomarańczy" Harry Potter-style (różdżki et cetera). Nie pytajcie...
__________________
![]() If you come here... you'll find me. I promise.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 13 10 2008
Lokacja: Gdańsk
Posty: 234
Stan: Na Emeryturze
|
![]() dziś miałem dośc dziwny sen (dziwny bo niekontrolowany ;>) ale powiem wam, że od czasu do czasu fajnie miec taki sen w którym nie wiesz co się stanie...
a więc miałem otwartą czaszkę i chodziłem sobie do biedronki i z powrotem do domu... w między czasie zaatakowały mnie jakieś zbiry i wbijały mi źdźbła trway w mój mózg o.O później znalazłem się w jakichś lochach i jeździłem takimi śmiesznymi wagonikami... wiem jestem zdrowo pojebany ; p |
![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 14 12 2008
Lokacja: Nowy Sącz
Wiek: 28
Posty: 112
Stan: Na Emeryturze
Imię: Flis Apola
Profesja: Sorcerer
Świat: Candia
Poziom: 15
Poziom mag.: 9
|
![]() Miałem niedawno taki sen:
Róg mojej ulicy, w pizdu zasp, ciemno jak o świcie. obok mnie jest zaspa, ale nie ze śniegu, wyglądała jak wystająca z ziemi czarna, wypalona ręka z długimi szponami. Na szczycie siedział mój kolega, o czymś pogadaliśmy, spojrzałem na zegazek i była 13:57 (a myślałem z początku, że 6.00 xD) to pobiegłem do domu zjeść śniadanie (xD). Gdy szedłem sen sie urwałi znalazłem się przed drzwiami czegoś w rodzału domku letniskowego lub pokoju hotelowego. <fragment "zarwana pamięć"> Potem jestem z rodzicami i wujkiem nad jeziorem czy idną wodą, "latałem" na desce surfingowej przyczepionej liną do czegoś, czego nie umiem zdefiniować i kręcę się tak dookoła tego czegoś. Kilka razy spadłem do wody*. Reszty nie pamiętam. * Kojarzy mi się to z tym, jak kuzyn uczył mnie jeździć na snowboardzie, a ja 3 razy pod rząd spadłem z orczyka. ![]() Edit: No i stało się, topic padł...
__________________
Autor tego posta otrzymał warna. Cytuj:
Ostatnio edytowany przez FlisApola - 21-03-2009 o 21:49. |
|
![]() |
![]() |