|
Notki |
O wszystkim i o niczym O tym wszystkim co nie pasuje gdziekolwiek indziej ;) |
![]() |
|
Opcje tematu |
![]() |
#81 | |
Zbanowany
Data dołączenia: 01 10 2005
Lokacja: Tam gdzie nie mam kontroli...
Wiek: 34
Posty: 118
Stan: Na emeryturze
![]() |
![]() Cytuj:
Dokladnie... Ale niektórzy się potrafią powstrzymać. Ja naprzykład piwa i fajki próbowałem (ale są beee ![]() |
|
![]() |
![]() |
|
![]() |
#82 | |
Użytkownik Forum
Data dołączenia: 21 08 2005
Lokacja: piFpaF || Alchemicki dom cudów ||
Wiek: 36
Posty: 276
Stan: Na emeryturze
![]() |
![]() Cytuj:
Wino to wytrawny trunek, ktorym poprostu nie wypada sie upijac. "A potem szedłem spać żeby nie było widać ew. mojego uipica" Nie za dziecinnie? :F Rozumiem, nie pic w domu, ale wychodzic tylko poto, zeby lyknac conieco, to juz przegiecie :F. Nie wiem, czy tylko ja rozmawiam otwarcie z matka i mowie jej otwarcie, ze i bardzo mozliwe, ze bedzie cos do picia, postaram sie sam wrocic do domu ![]() (oczywiscie bardziej taktownie). Poprostu lubie stawiac sprawe jasno, na czystych warunkach. Matka mi ufa, ze nie bede przeginal i puszcza mnie, nawet sypnie jakims groszem i jest git. Jasne warunki, jasne odpowiedzi.Nie tyczy sie tylko imprez ta zasada... Np, na swieta pilem sobie whisky z mama (jestem wielkim fanem Johnnie Walker'a i jego Red Label'a) Nie wiem jak jest u was, czy wasi staruszkowie to zagorzali konserwatysci (Kinderstube!), ale lepiej zapytac niz klamac i mowic, ze sie wychodzi do kolegi a idziesz pod budke z piwem.
__________________
Czasem boje sie, gdy ide ulica, ze jakis psychol mnie zabije a ja nie zdaze sie pozegnac... |
|
![]() |
![]() |