PDA

Pokaż pełną wersje : Siłownia & sporty walki


Stron : [1] 2 3

Ashlon
17-01-2010, 15:21
Przepraszam chłopaki, niechcący podczas przenoszenia postów z jednego tematu do drugiego usunąłem temat :D W takim razie - tu macie miejsce, gdzie można wypowiadać się na wszelkie tematy związane z siłownią, sportami walki itd. :)

Pacz_knight
17-01-2010, 16:12
Trenuje kendo... :confused:

sphinx123
17-01-2010, 16:17
Karate w pełnym kontakcie.

Gierubesoen
17-01-2010, 16:44
Trenuje kendo... :confused:

Tak z ciekawości spytam, w jakim celu można trenować takie coś?

@ Na siłownie chodze regularnie od ok 3 miesiecy, do wakacji zamierzam poćwiczyć na sucho, żeby przyzwyczaić organizm do wysiłku i przede wszystkim nabrać troche masy bo mam niedowage a do tego przejebany metabolizm, licze że na samej dietce sie uda chociaż te 5 kilo do wakacji przytyć. We wrześniu może jakaś kreatynka i potem całą zime zwiekszanie masy ;D generalnie póki co jestem zielony w tym temacie, ale później powinno być już lepiej...

Do tego czasem uderzam w worek, może kiedyś spróbuje potrenować coś na poważnie (w gre wchodzi boks tajski, kick boxing)

Emcess
17-01-2010, 17:00
zaczalem chodzic na bjj (brazylijskie jiu-jitsu ;])

Pacz_knight
17-01-2010, 17:13
Tak z ciekawości spytam, w jakim celu można trenować takie coś?

Chociazby dla samego siebie...
Po drugie interesuje sie kultura japonska i w sumie fajnie jest poznac zalazek tejze kultury, po przez uprawianie tego sportu. ;)

Juzefek
17-01-2010, 17:25
Tak z ciekawości spytam, w jakim celu można trenować takie coś?

Jak cię ktoś zaczepi to o jakiś kijaszek nietrudno, więc można jakoś się bronić xD

Albertus
17-01-2010, 17:36
fajny temat. Ja tez zamierzam zaczac cwiczyc , za tydzien i odrazu kupuje sobie Kreatynke Olimpu. Mam nadzieje do wakacji sie troszke wyrobic.

Hovvner
17-01-2010, 18:03
Siłka 4x w tygodniu, po maturze zapiszę się na jakiś sport walki, sęk w tym że jeszcze nie wiem jaki :P

janek@
17-01-2010, 18:16
Siłownia i tylko siła.

W żadne sztuki walki oprócz boksu czy zapasów nie wierze, przykro mi byłem swiadkiem zbyt wielu victorii siły nad techniką. xP

Ashlon
17-01-2010, 18:34
fajny temat. Ja tez zamierzam zaczac cwiczyc , za tydzien i odrazu kupuje sobie Kreatynke Olimpu. Mam nadzieje do wakacji sie troszke wyrobic.

Jak juz bylo wspomniane w temacie wczesniejszym, daj sobie spokoj z ta kreatyna, bo sobie krzywde zrobisz, a nie rozwoj organizmu.

Hovvner
17-01-2010, 18:45
Jak juz bylo wspomniane w temacie wczesniejszym, daj sobie spokoj z ta kreatyna, bo sobie krzywde zrobisz, a nie rozwoj organizmu.

No bez przesady :<

Gierubesoen
17-01-2010, 18:45
fajny temat. Ja tez zamierzam zaczac cwiczyc , za tydzien i odrazu kupuje sobie Kreatynke Olimpu. Mam nadzieje do wakacji sie troszke wyrobic.

odczekaj przynajmniej miesiąc treningu, zanim zaczniesz cokolwiek brać. odżywki to tylko dodatek to ciężkiej pracy na siłowni a nie zamiennik.

Chociazby dla samego siebie...
Po drugie interesuje sie kultura japonska i w sumie fajnie jest poznac zalazek tejze kultury, po przez uprawianie tego sportu. ;)

Tak myślałem, bo w podbramkowej sytuacji raczej niewiele Ci to pomoże

ruszek
17-01-2010, 18:47
6 lat Chan Shaolin i Vo Quen (tak to się pisze ?).

Albertus
17-01-2010, 18:55
Siłownia i tylko siła.

W żadne sztuki walki oprócz boksu czy zapasów nie wierze, przykro mi byłem swiadkiem zbyt wielu victorii siły nad techniką. xP

zeby uzywac techniki w walkach ulicznych trzeba byc naprawde bardzo dobrym.

Jak juz bylo wspomniane w temacie wczesniejszym, daj sobie spokoj z ta kreatyna, bo sobie krzywde zrobisz, a nie rozwoj organizmu.

mam kolegow ktorzy juz naprawde ladnie wygladaja i cwicza pare lat i powiedzieli ze mi doradza co jak brac itp. Mowili zeby od kreatyny zaczac i pozniej beda mi doradzac co brac;

odczekaj przynajmniej miesiąc treningu, zanim zaczniesz cokolwiek brać. odżywki to tylko dodatek to ciężkiej pracy na siłowni a nie zamiennik

wiem ze to nie zamiennik , ale dobry dodatek. Pracowac oczywiscie bede. Wielu kolegow odrazu zaczynalo cos brac a pozniej sobie robili przerwy.

Grycan
17-01-2010, 18:57
Szermierkę idzie zaliczyć do sportu walki?

A ze sportów walki to najbardziej podoba mi się Muay Thai. ;) Kumpel który to trenuje fajnie wygląda po treningach: cały posiniaczony. ;)

Gierubesoen
17-01-2010, 19:10
A ze sportów walki to najbardziej podoba mi się Muay Thai. ;) Kumpel który to trenuje fajnie wygląda po treningach: cały posiniaczony. ;)

No pain no gain, jak to mówią : D Ewentualnie per aspera ad astra, jak ktoś lubi szpanować łaciną. A ojczysta wersja- trzeba przeżyć zimę, żeby móc poczuć wiosnę ;)

Nari
17-01-2010, 19:15
A ja, jak pisałem we wcześniejszym temacie, nie najgorzej się wytrenowałem w domu. Siłownia to zbyt drogi wydatek jak dla mnie- 85 zł za 2 wejścia tygodniowo przez miesiąc. A tak to ćwiczę pompki- niedawno zrobiłem przerwę, ale wyciągnę 200 w dwóch seriach po 100 z krótką przerwą. Do tego a6w, niedługo ABS2 (drążek muszę dokupić) i będzie git.

Sztuki walki? Kiedyś chodziłem na aikido i w sumie jestem zadowolony. Dużo chwytów i ciosów pamiętam do dziś, wiele razy przydały mi się w życiu codziennym, gdy trzeba było kogoś obezwładnić bez użycia pięści.

Giorio
17-01-2010, 19:24
Jak juz bylo wspomniane w temacie wczesniejszym, daj sobie spokoj z ta kreatyna, bo sobie krzywde zrobisz, a nie rozwoj organizmu.

Po kreatynie? haha no chyba sobie żarty stroisz. Kreatyna to jak batonik, żadnych skutków ubocznych. Co do siłowni to prawda jest taka, że bez SAA nie będziesz wielki i silny. Oczywiście odżywki na początek jak najbardziej. No i jesli komuś chodzi o lekki zarys to takie suplementy są ok. Nie ma co się łudzić, że zrobicie klatę jak w kolorowych gazetkach. Na takie wyniki oprócz cięzkiej pracy trzeba zażywać mocniejsze rzeczy.
Co do sportu walki to karate jest kpiną jeśli chodzi o walke na ulicy. Oczywiście jak sport sam w sobie jest ok i jesli ktoś ćwiczy by w przyszłości mieć z tego kase to spoko.

a dlatych co nie wiedzą jaką sztuke walki wybrać, a głownie chodzi im o zastosowanie na ulicy to proponuje:
ju jitsu, kick-boxing, muay thai, boks

Koronowany rycek
17-01-2010, 19:29
Biore mieta i przerzucam zlom.

Eipiq
17-01-2010, 19:37
Głos na siłownie. ;)

Myślałem też dodatkowo nad sztukami walki, ale klasa maturalna i brak czasu to wystarczająca przeszkoda.

Moja historia z siłownią, to około 4 miesiące za pierwszym razem. Potem przerwa, brak czasu i dziewczyna. Potem znów powrót, ale brak motywacji po miesiącu dał kolejną przerwę.Teraz mija tydzień, motywacja jest ogromna i chęć zostania tam już na stałe.

Myślę, że do wakacji będzie całkiem nieźle, jeśli tylko mocno się przyłożę. ;)

Ashlon
17-01-2010, 20:12
Po kreatynie? haha no chyba sobie żarty stroisz. Kreatyna to jak batonik, żadnych skutków ubocznych.

Oczywiscie, ze nie ma zadnych skutkow ubocznych, oprocz tego, ze zaczynajac jakiekolwiek cwiczenie od kreatyny, za 6 miesiecy z takim progresem bedzie jechal na ciezkich koksach, "bo juz nic nie dziala" ~~


mam kolegow ktorzy juz naprawde ladnie wygladaja i cwicza pare lat i powiedzieli ze mi doradza co jak brac itp. Mowili zeby od kreatyny zaczac i pozniej beda mi doradzac co brac;


Szkoda tylko, ze nie powiedzieli ci, ze nie ma sensu na samym poczatku brac jakichkolwiek odzywek, chociazby z tego powodu, ze takie same efekty uzyskasz po prostu cwiczac i dobrze jedzac. Jak juz wspomnial Giorio - wszelkiej masci suplementy i koksy (poczynajac od tych najslabszych, po najbardziej twarde) stosuje sie przy dobrym stazu na silowni, aby a) pobudzic ogranizm do rozwoju, ktory jest juz niemozliwy bez wspomagaczy b) osiagnac jeszcze lepsze wyniki. Najlepszym przygladem niech bedzie to, ze branie w poczatkowej fazie rozwoju ciala suplementow spowoduje dosc duzy wzrost sily i masy miesniowej. Niestety, zaczepy miesniowe tak szybko sie nie rozwijaja i odrobina pecha oraz zbyt slaba rozgrzewka doprowadza do tego, ze uszkodzisz sobie jakis miesien, co da wiecej szkody niz pozytku. A zeby rozwinac "zdrowa" i "normalna" muskulature ciala, to tak naprawde wystarczy dlugi staz i odpowiednia dieta.

Thero
17-01-2010, 20:17
@Giorio
Przeczytałem twój post i jestem pod wrażeniem. Żeby oddać jak bardzo poruszyła mnie twoja historia postanowiłem przedstawić moje zdjęcie zrobione w trakcie czytania twojego posta:
http://img229.imageshack.us/img229/8718/1259869647586.jpg
Gratuluję przemyśleń. Widzę, że masz nie lada wiedzę z zakresu sztuk walki, także siłowni, a ja właśnie prowadzę pewną ważną ankietę. Zechcesz mi odpowiedzieć na kilka prostych pytań?
Interesuje mnie:
- co Pan wie o kreatynie: ogólnie, jaki ma wpływ na organizm, kiedy należy ją stosować, kiedy się wystrzegać itd.,
- w jaki sposób suplementy pomogają zrobić "lekki zarys",
- karate: może być ogólnie, możesz zagłębić się w poszczególne style. W drugim przypadku proszę nie zapomnieć, żeby zawrzeć swoje spostrzeżenia nt. stylu Kyokushin, także styli wywodzących się bezpośrednio z niego (np. Seidokaikan),
- jak rozpierdolić pięciu chłopa na ulicy?
Z góry dziękuję. :)

EDIT:
Re.Down
Akurat z samym Kyokushin jest problem. Oryginalnie nie było tam ciosów w głowę (wojenna sztuka walki, chyba nie chcieli uszkadzać własnych żołnierzy czy coś). Sporo sekcji je wprowadziła, ale nie wszędzie tak jest.

sphinx123
17-01-2010, 20:18
Co do sportu walki to karate jest kpiną jeśli chodzi o walke na ulicy.
a dlatych co nie wiedzą jaką sztuke walki wybrać, a głownie chodzi im o zastosowanie na ulicy to proponuje:
ju jitsu, kick-boxing, muay thai, boks

Laik, desu? Akurat takie style jak Kyokushin są równie skuteczne jak kick-boxing czy muay thai xd

janek@
17-01-2010, 20:18
Szkoda tylko, ze nie powiedzieli ci, ze nie ma sensu na samym poczatku brac jakichkolwiek odzywek, chociazby z tego powodu, ze takie same efekty uzyskasz po prostu cwiczac i dobrze jedzac. Jak juz wspomnial Giorio - wszelkiej masci suplementy i koksy (poczynajac od tych najslabszych, po najbardziej twarde) stosuje sie przy dobrym stazu na silowni, aby a) pobudzic ogranizm do rozwoju, ktory jest juz niemozliwy bez wspomagaczy b) osiagnac jeszcze lepsze wyniki. Najlepszym przygladem niech bedzie to, ze branie w poczatkowej fazie rozwoju ciala suplementow spowoduje dosc duzy wzrost sily i masy miesniowej. Niestety, zaczepy miesniowe tak szybko sie nie rozwijaja i odrobina pecha oraz zbyt slaba rozgrzewka doprowadza do tego, ze uszkodzisz sobie jakis miesien, co da wiecej szkody niz pozytku. A zeby rozwinac "zdrowa" i "normalna" muskulature ciala, to tak naprawde wystarczy dlugi staz i odpowiednia dieta.

Dokładnie.

Mój znajomy brał odżywki i innego typu świństwa. Dobra urosły mu mięsnie ale na siłowni nie siedzi wiecej niż 20-30 min, bo go "ścięgna bolą".
Trzeba po prostu cwiczyć i mieć diete wysoko białkową, a wszystko się ułoży.

Gierubesoen
17-01-2010, 20:22
- jak rozpierdolić pięciu chłopa na ulicy?

Jednego ujebać z noża, reszta ucieknie.

Żyłka
17-01-2010, 20:22
Może jakieś napinki?

Pan i Wladca
17-01-2010, 21:28
Jeżeli chcesz szybko przytyć kup odpowiednią odżywkę. Pijąc szklankę pół godziny przed treningiem i do pół godziny po treningu. Czas jest ważny. W miesiąc - dwa przytyjesz 10-15 kg. Później możesz odstawić odzywki i po prostu do pół godziny po treningu dobrze zjeść(ryż, makaron, kurczak) waga powinna się utrzymywać. Jeżeli chcesz wyrzeźbić mięśnie to nie łykaj żadnych tabletek nie bierz żadnych odżywek ani kreatyny - musisz ćwiczyć ale nie siłowo a kondycyjnie. Worek, bieganie i dużo drążka(podciąganie) albo szwedzkie pompki.

Przy 185cm ważyłem 65kg i wyglądałem jak wieszak na ubrania. 3 miesiące odżywki przytyłem do 75, odstawiłem i naturalnie przytyłem jeszcze 5 kg i utrzymuje do tej pory 80kg. Na siłkę 2 lata chodziłem, teraz wyjechałem na studia i nie mam czasu niestety :(

Mazur199
17-01-2010, 22:17
fajny temat. Ja tez zamierzam zaczac cwiczyc , za tydzien i odrazu kupuje sobie Kreatynke Olimpu. Mam nadzieje do wakacji sie troszke wyrobic.


Kreatyne sie bierze wtedy gdy ma sie w bicu te 30-35cm prawdziwej MASY MIESNIOWEJ a nie gdy ma sie 10cm miesnia a 20cm samego ciała+tłuszczu. Branie krety na samym poczatku treningu ma taki sam sens jak załozenie slepemu okularów, i tak na początku bedziesz podnosił max 45kg na ławeczce a kreatyna Ci zbyt wiele nie da. Podejrzewam ze napalisz sie na silke, potrenujesz z 2 miechy, wpieprzysz pudło krety i przestaniesz trenowac. Wtedy "masa" miesniwoa bedzie z Ciebie spływac jak woda.

Maggic
17-01-2010, 22:48
szkoda patrzeć... niektórzy z Was wypowiadają się niestety mając gówniane pojęcia ; ddd

dla tych którzy startują i już rzucają się na kreatynę.

kreatyna to wspomagacz, który powinno stosować się dopiero gdy nie możemy wycisnąć z siebie więcej. Dokładniej chodzi o to że największe przyrosty masy notowane są na sucho przez pierwsze 5-6 miesięcy... I dopiero po takim okresie można zabrać się za cykl kreatynowy, ewentualnie jeżeli ktoś miał wcześniej jakąś dłuższą styczność z siłownią może być to okres 3-4 miesięcy.
Albertus jeżeli koledzy zaproponowali Ci kreatyne na start to ich serdecznie pozdrów i powiedz że są skończonymi debilami a nie kulturystami.
Ja bym ze swojej strony proponował dietkę wysoko białkową, możesz nawet zainwestować w białko w proszku.

ogólnie z mojej strony dla zielonych.

1. Dieta.
Jeżeli zaczynacie po prostu delikatnie ją zmieniajcie, nie wywołujcie szoku w organiźmie po przez wyrzucenie z dnia na dzień wszystkich posiłków do których był przezwyczajony... Jedzcie to co lubicie rzadziej, po jakimś czasie tylko w weekendy a jeszcze później pozwalajcie na to sobie bardzo rzadko.
(mowa tu oczywiście o fast foodach, słodyczach, słodkich napojach itd). bez których na pewno ciężko się co nie którym obejść. mi np ciężko wytrzymać bez coca coli. Anyway więcej produktów typu ryż, makaron, kasza... MC Donaldy zastąpcie Chińskimi knajpami i wyjdzie wam na lepsze, tyle.

2. Ćwiczenia
Początek to najzwyklejsza ogólnorozwojówka, robicie wszystko najlepiej 3 serie po 10 powtórzeń... 2-4tyg to optymalny czas rozgrzewki na siłowni. Jeśli organizm jest już przezwyczajony można zaczać układać sobie jakiś trening masa/siła. Bo wątpie że ktoś z was ma zamiar układać sobie rzeźbe nie mając mięśni ; > Potem leci już z górki.

3. Odżywki
Oczywiście niezastąpiona kreatyna. Pierwszy jej cykl (6-8tyg) jest zdecydowanie najbardziej owocny, jeżeli przepracujemy go sumiennie, mowa o diecie, braku używek typu alkohol, szlugi to napewno nie bedziecie zawiedzeni. Oczywiscie mozecie bawic sie rowniez innymi wspomagaczami o ktorych jednak juz sami sobie poczytajcie np na sfd lub innym forum.

4. Silna wola
Jezeli jej nie masz wogole nie startuj. : )

tyle moich wypocin.

Giorio
17-01-2010, 22:51
Biore mieta i przerzucam zlom.

Tak piszesz, a nawet nie wiesz ilu twoich ulubionych aktorów brało sterydy i nie mam tu wcale namyśli stalone czy schwarzeneggera. Co do tych 2 panów to jakby dobrze poszukać to można znaleźć cały cykl dnia.
Do tego większość sportowców na poziomie brało lub bierze sterydy i nie ma co się okłamywać, że to sam talent.
Ba są bardziej bulwersujące tematy związane z dopingiem o którym oczywiście się nie mówi.
I od razu pisze, że jakiekolwiek używki typu sterydy to gówno i lepiej tego nie brać.

co do Kyokushin, to prawda, że mozna tym stylem powojować. Nawet miałem o tym pisać ale stwierdziłem, że wymienione przeze mnie są bardziej przydatne. Przede wszystkim nie wymagają tak dużego zaangażowania się i opanowania techniki aby cokolwiek z tego było.

a w sprawie kreatyny to wiadomo, że wszystko zalezy od celu do jakiego się dąży. Co wcale nie oznacza, że ten suplement bardziej szkodzi niż paczka cipsów popita colą.
Co do "rozpierdolenia" 5 chłopów to polecam poćwiczyć nogi aby szybko "spierdolić". Oczywiście należy pamiętać, że przed bronią palną nie ma ani szybkich ani mocnych.

Albertus
18-01-2010, 00:11
Kreatyne sie bierze wtedy gdy ma sie w bicu te 30-35cm prawdziwej MASY MIESNIOWEJ a nie gdy ma sie 10cm miesnia a 20cm samego ciała+tłuszczu. Branie krety na samym poczatku treningu ma taki sam sens jak załozenie slepemu okularów, i tak na początku bedziesz podnosił max 45kg na ławeczce a kreatyna Ci zbyt wiele nie da. Podejrzewam ze napalisz sie na silke, potrenujesz z 2 miechy, wpieprzysz pudło krety i przestaniesz trenowac. Wtedy "masa" miesniwoa bedzie z Ciebie spływac jak woda.

nie wiem czy się zrażę czy nie , najpierw kupuje sobie 1 kreatynke żeby spróbować , fortuna to nie jest.

No kolega teraz mi pisze ze mógłbym chwile (2-3tyg) na sucho poćwiczyć żeby mięśnie przyzwyczaić na dłuższy okres to mi się nie chce ;D ale ten tydzień na kursie poćwiczę z nimi wiec lekko nie będzie.

Zyczcie mi powodzenia ;D zeby cos ze mnie bylo ;D bo troche wstyd ze taki Hooligan w miescie znany a chudy... :D tak dojsc do 45 w bicku i styknie.


Maggic

alkoholu nie pije od 18 wrzesnia , szlugow nigdy nie jaralem. Slodyczy jem malo.
Dieta to juz wiem co jest mniej wiecej. Cwiczen juz mam duzo glownie domatorskie , hantle i ekspander (2) , hantle sa 2x 6 kg wiec na start starczy.

Tydzien cwicze na sucho z kolegami pakierami na kursie , pozniej juz na kreatynce a w dni treningowe bede pil glukoze (podobno lepiej sie wchlania) gdy zjem kreatyne i mi sie to spodoba to kupie nastepna.

spider-bialystok
18-01-2010, 00:15
Silownia od 3 lat.

Hovvner
18-01-2010, 00:37
Dobra, ja na dzień dobry z zerowym stażem wywaliłem mono universala i aakg treca, efekt? +15 kg na sztandze, +6 kg mięcha (typ 50/50 endo/mezo)

Jak będzie sumiennie i właściwie ćwiczył to niech bierze mono, nie wiem jak olimp ale universal mnie kopał ostro pod koniec, więc z czystym sumieniem mogę polecić :>

W ferie nie ma rodziców i będę sobie gotował sam (haaaaa już tysiące pomysłów na potrawy, nie ma rady żebym umarł z głodu). Wrzucę scorcha, codziennie z 2h aerobów, ciekawe jak tłuszczyk poleci :>

I tak przy okazji, dzięki siłce nauczyłem się gotować. W dni szkolne jednak brak czasu na tą przyjemność :<

Pacz_knight
18-01-2010, 08:11
Tak myślałem, bo w podbramkowej sytuacji raczej niewiele Ci to pomoże

Nie do konca... Nie wszyscy uwazaja sztuki walk za koniecznosc, by z kims walczyc, czy chociazby sie obronic, co wlasciwie jest podstawa.
Inni uwazaja to za sposob rekreacji i ja bardziej sie tym kieruje... ;)

eerion
18-01-2010, 08:32
@Pacz Knight:
Ja tam osobiście nie przepadam za kendo.
O wiele bardziej wole kenjutsu i do tego iaido ^^

@Koksy:
Ja tam się nie wypowiadam :P

Wylansowany
18-01-2010, 09:12
Żaden. Sporty walki w ogóle mnie nie interesują, a na siłownie nie mam ochoty chodzić. Dla utrzymania przeciętnej kondycji starczy mi parę innych sportów.

metiu
18-01-2010, 10:31
Siłownia od maja 2008 do maja 2009 potem problemy z kręgosłupem. Za tydzień jak wrócę do zdrowia wracam do branży.
Co do tego całego tematu o kreatynie. Z tego co zauważyłem po sobie i kolegach, którzy zaczynali jeśli chodzi o sylwetkę i wyniki siłowe to początkowo szło super bez jakiejkolwiek diety, suplementów czy czegokolwiek. Pierwsze efekty są zawsze najszybsze i najbardziej widoczne, dlatego ja również uważam że start odrazu z kreatyną to marnotrawienie kasy. Ćwicząc przez rok byłem tylko na 1 cyklu i właśnie kreatynowym i szczerze mówiąc nie odczułem jakiś rewelacyjnych efektów czy konkretniejszego powera.
Co do sportów walki to nunchaku freestyle. Obecnie nie uskuteczniam z braku nunchaku. Chętnie spróbował bym kendo więc jak znajdę czas i pieniądz to na pewno zawitam na białostockiej sekcji.

Duch Niespokojny
18-01-2010, 10:57
Nunchaku fajna rzecz - dość małe, poręczne, w niebezpieczne okolice można zabrać ze sobą, no i wystarczy powymachiwać tym trochę, a przeciwnikom odchodzi ochota do walki ;)
Są jakieś szkoły rozwijające umiejętność posługiwania się nunchaku czy trenujesz na własną rękę?

Grue
18-01-2010, 11:31
Tej MMA czy Vale Tudo jest ciekawsze? Bo oba mi sie podobaja, sie zabieram za to juz od jakis 2 lat (czassssssssssss) i niewiem za cholere co wybrac, a ze teraz mi sie troche pozmienialo w zyciu i czasu jest wuchta, to w koncu chcialbym sobie zaczac chodzic na treningi. Co mowicie? :P

Mazur199
18-01-2010, 12:09
No kolega teraz mi pisze ze mógłbym chwile (2-3tyg) na sucho poćwiczyć

Zdecydowanie za mało bo w ciągu tych 2-3tyg będziesz na siłce ok 10x , z góry Ci mówie że jesli bedziesz chodził na siłke dzień w dzień to zamiast przybrania masy miesniowej bedziesz czuł tylko ból w stawach i mięsniach nie mówiąc o kręgosłupie i nadgarstkach. Półtora miesiąca najkrócej.


tak dojsc do 45 w bicku i styknie.


Dojśc do 45 to nie jest tak hop siup, naturalnie bic moze Ci urosnąc do ok 40cm, nie pamiętam dokładnie czy troche więcej lub mniej w kazdym razie zejdzie Ci troche czasu. Póżniej musisz wpieprzyc troche krety ale jeśli masz zamiar poprzestac na 45 i rzucic siłke z dnia na dzień to serdeczne pozdro


w dni treningowe bede pil glukoze (podobno lepiej sie wchlania).

Proponuje diete nastawiona na białko inne pierdoły narazie odstaw na bok.

metiu
18-01-2010, 13:19
Nunchaku fajna rzecz - dość małe, poręczne, w niebezpieczne okolice można zabrać ze sobą, no i wystarczy powymachiwać tym trochę, a przeciwnikom odchodzi ochota do walki ;)
Są jakieś szkoły rozwijające umiejętność posługiwania się nunchaku czy trenujesz na własną rękę?

Ponoć jakieś szkoły są w Polsce, w Białymstoku niestety nie ma i trenuję na własną rękę. Podstawy wpoił mi starszy kolega, a teraz jeżeli uczę się czegoś nowego to z tutoriali internetowych, których jest mnóstwo i bardzo ładnie opisane krok po kroku jak się co robi.

Rafayen
18-01-2010, 13:45
A gdzie jest basen!! ja chce basen : /

Giorio
18-01-2010, 14:44
Tej MMA czy Vale Tudo jest ciekawsze? P
rozwiń skrót MMA

Co do kreatyny to lepiej brać z czymś bo sama może mieć mizerne działanie.
Widzę, że Albertus dobrze główkuje.

btw w końcu ludzie łapią, że siłownia nie jest dla półgłówków, a dla wszystkich . To pewnym sensie filozofia życia. Jak ktoś się wkręci to zauważy, że plan dnia dostosowuje się do treningu , a nie na odwrót.

Thero
18-01-2010, 15:54
Tej MMA czy Vale Tudo jest ciekawsze? Bo oba mi sie podobaja, sie zabieram za to juz od jakis 2 lat (czassssssssssss) i niewiem za cholere co wybrac, a ze teraz mi sie troche pozmienialo w zyciu i czasu jest wuchta, to w koncu chcialbym sobie zaczac chodzic na treningi. Co mowicie? :P
Ćwiczyć MMA? Ciekawe. Chodzi o treningi pod MMA tzn. wszystkiego po trochu, buk wie po co, treningi prowadzone przez buk wie kogo? Jak się jest do wszystkiego to się jest do niczego. ;)
Vale Tudo - wszyscy wiedzą, że to najlepsze na rozpykanie siedmiu koksów pod dyską. Żeby rozpykać więcej trzeba ćwiczyć starożytną odmianę tej sztuki, zwaną Vale Tu Go (Ich). A tak na poważniej to przejdź się na oba treningi i zdecyduj, gdzie lepiej.

I przynajmniej nie wymieniłeś Krav Magi. xD


btw w końcu ludzie łapią, że siłownia nie jest dla półgłówków, a dla wszystkich . To pewnym sensie filozofia życia. Jak ktoś się wkręci to zauważy, że plan dnia dostosowuje się do treningu , a nie na odwrót.
Hodowla organizmu. Nie bardzo kumam, jak można z siłowni zrobić jedyną aktywność fizyczną w swoim życiu. Przecież to nudne.

Emcess
18-01-2010, 16:46
rozwiń skrót MMA

Co do kreatyny to lepiej brać z czymś bo sama może mieć mizerne działanie.
Widzę, że Albertus dobrze główkuje.

btw w końcu ludzie łapią, że siłownia nie jest dla półgłówków, a dla wszystkich . To pewnym sensie filozofia życia. Jak ktoś się wkręci to zauważy, że plan dnia dostosowuje się do treningu , a nie na odwrót.

mma - mixed martial arts

@grue
zanim pojdziesz na mma to najlepiej jest cos pocwiczyc moim zdaniem (parter - judo/bjj lub w stojce muay thai lub kickboxing : p)

maken
18-01-2010, 21:50
zacząć treningi K1 i wrócić na siłkę

Dark Sven
18-01-2010, 22:37
Teoretycznie trenuje piłkę nożną, ale od dłuższego czasu zastanawiam (a od czwartku, gdy pobito mojego kolege to poważnie ) się nad tym, by chociaz troche liznąć jakieś coś do walki. Z tym, że to wiąże się ze zrezygnowaniem z futbolu. Mam dylemat. Może sobie to nunchaku do pomachania sprawie ; p.

@down
Nie byłbym chyba w stanie wbić komuś noża w brzuch, a potem sobie spokojnie żyć...

Argen
18-01-2010, 23:10
Ćwiczyć MMA? Ciekawe. Chodzi o treningi pod MMA tzn. wszystkiego po trochu, buk wie po co, treningi prowadzone przez buk wie kogo? Jak się jest do wszystkiego to się jest do niczego. ;)
Vale Tudo - wszyscy wiedzą, że to najlepsze na rozpykanie siedmiu koksów pod dyską. Żeby rozpykać więcej trzeba ćwiczyć starożytną odmianę tej sztuki, zwaną Vale Tu Go (Ich). A tak na poważniej to przejdź się na oba treningi i zdecyduj, gdzie lepiej.

Jeśli nie czepiać się, to fraza "ćwiczyć MMA" powoli przechodzi do użytku dziennego, jako właśnie połączenie kilku sztuk walki. Widziałem już szkoły, w których "trenuje się MMA".

Hodowla organizmu. Nie bardzo kumam, jak można z siłowni zrobić jedyną aktywność fizyczną w swoim życiu. Przecież to nudne

Zależy co kto lubi. Dla mnie nudne są warcaby, ale ktoś może czerpać z nich przyjemność. Od prawie dwóch lat chodzę conajmniej 3 razy w tygodniu na siłownie (na sucho) i sprawia mi to ogromną przyjemność - nie uważam tego nudnym. Do tego poznałem mnóstwo fajnych ludzi, którzy wberw moim pierwotnym obawom nie okazali się bezmyślnymi karkami i pomogli ogarnąć się z siłownią.

@Grue

"MMA panowie, MMA!" Polecam z całęgo serca (no, prawie, ja tam wole MT)

@topic

Fajnie, że ktoś założył ten temat. W sumie miałem zakładać podobny chyba z pół roku. W ankiecie zaznaczyłem C. Chodze na siłke, trenuje Muay Thai i ostatnio staram się coś liznąć z boksu klasycznego (zanim jakiś znawca powie mi, że ciosy w MT są takie same jak w boksie odrazu zaznaczam, że chodzi mi o większe przyłożenie się do strategii walki - czyli do tego, w czym bokserzy są stanowczo thebest).

@up

A nie prościej kose? Ja ostatnio zamówiłem sobie dwa kastety z ostrzami (dzięki czemu nie są nielegalne) Właściwie są to noże, z tym, że zamiast rękojeści mają otwory na palce. Fajna sprawa, można uderzać i ciąć (ale nie kupiłem ich w celu samoobrony, miałem poprostu zajawke na takie cudeńka. Jestem porządnym obywatelem a pozatym wierze w siłe własnych łapsk : D)

Capality
19-01-2010, 00:23
od dluzszego czasu w domu trening hantlami na wiekszosc partii ciala(tych gornych) a od 2 tyg kickboxing

@Dark Sven
Jak jestes pilkarzem to polecam kickboxing/muay thai, pare w nogach powinienes juz sobie wytrenowac na boisku a do tego dochodza uderzenia rekoma

Argen
19-01-2010, 00:28
W sumie w MT technika skrętu bioder i rąk jak i "wkładania" bioder jest w kopnięciach dużo ważniejsza od samej siły mięśni, które przydają się dużo bardziej do nieustannego przestąpywania z nogi na noge jak i bloków kopnięć na uda czy żebra.

Eipiq
19-01-2010, 07:46
Hodowla organizmu. Nie bardzo kumam, jak można z siłowni zrobić jedyną aktywność fizyczną w swoim życiu. Przecież to nudne.

Lepiej niż hodowla brzmi samodoskonalenie. ;) Poza tym lepsza taka aktywność fizyczna niż żadna. Choć masz trochę racji. Sam zamierzam po maturze dołączyć do siłowni biegi, by zwiększyć formę i wytrzymałość.

Arfyd
19-01-2010, 16:10
"Profesjonalnie" futbol, rekreacyjnie siatkówka. Siłownia mnie nudzi.

..::QRAS::..
19-01-2010, 19:38
No patrz ! niby srednia wieku nie przekracza 16 lat ~ a same napinacze i zero grubasow :D

Zacev
19-01-2010, 20:03
Siłownia + sporty walki

signed

Pan i Wladca
19-01-2010, 20:30
Każdy pisze co chciały uprawiać, a nie co uprawia :>

Juzefek
19-01-2010, 20:51
No patrz ! niby srednia wieku nie przekracza 16 lat ~ a same napinacze i zero grubasow :D

Zdefiniuj wyraz "grubas" :P

Argen
19-01-2010, 21:20
No patrz ! niby srednia wieku nie przekracza 16 lat ~ a same napinacze i zero grubasow :D

Polecam popatrzeć na liste obchodzących urodziny dowolnego dnia. Oczywiście nie można zakładać, że wszyscy podają prawdziwe dane, ale napewno jakaś część prawdy w tym jest.

@2up

Nie wiem po co mielibyśmy to robić. Sparing? : D

@down

Uuu, 62 kilo? Ile masz wzrostu? Ja waże 72 przy 185 cm i bezskutecznie próbuje przytyć do ~75. Za jakiś czas będzie się trzeba pobawić jakimiś supply.

Gierubesoen
19-01-2010, 21:24
zero grubasow :D

Lol, pół roku próbuje przytyć i gówno. Ektomorfik jak stąd do Gruzji... Zrobiłem nawet taki eksperyment niedawno- non stop przez tydzień jadłem i praktycznie ruszałem sie tylko do sklepu po jedzenie (0 siłowni), z 62 kilo zrobiło sie 63,2 a po 3 dniach wrociło do 62 i tak od niepamietnych czasów waga pokazuje mi tą liczbe...

Do konca marca chce jeszcze pocwiczyc na sucho a potem spróbuje z jakims dobrym gainerem i solidna dieta jak po tym nie utyje to sie zaczne martwić czy jakiegos tasiemca nie mam ;D

Nari
19-01-2010, 22:07
Zdefiniuj wyraz "grubas" :P
Pulchna osoba ze znaczną nadwagą, która nie zrobi 10 pompek. Tak z grubsza, bez słownikowych teorii.

Dark Sven
19-01-2010, 22:41
A ja tam mogę powiedzieć, żem po trochu jest grubasek - zwłaszcza po 3 tygodniowej chorobie w okresie świątecznym. Ale za to trzeba przyznać, że jak jest forma, to ten grubasek potrafi zaskoczyć szybkością, wytrzymałością i gibkością.

Dzisiaj właśnie zacząłem na nowo ćwiczyć. Korki na nogi i do lasu biegać. Cinszko, bo cinszko, ale co robić ; p.

Slythia
19-01-2010, 22:49
Pulchna osoba ze znaczną nadwagą, która nie zrobi 10 pompek. Tak z grubsza, bez słownikowych teorii.
Nie zgadzam się z tą definicją ;x. Nie zrobię ani jednej porządnej pompki a za grubasa raczej się nie uważam.

Hovvner
19-01-2010, 23:39
Zdefiniuj wyraz "grubas" :P

Osoba z bf powyżej 30% :P

U kobiet to oczywiście więcej tych procentów będzie :P

Nari
20-01-2010, 01:30
Nie zgadzam się z tą definicją ;x. Nie zrobię ani jednej porządnej pompki a za grubasa raczej się nie uważam.
Na kobietę raczej bym powiedział grubaska albo coś w tym stylu ;-). W każdym razie chodziło mi o mężczyzn/chłopaków.

Razello
20-01-2010, 19:20
Co do tego całego tematu o kreatynie. Z tego co zauważyłem po sobie i kolegach, którzy zaczynali jeśli chodzi o sylwetkę i wyniki siłowe to początkowo szło super bez jakiejkolwiek diety, suplementów czy czegokolwiek. Pierwsze efekty są zawsze najszybsze i najbardziej widoczne, dlatego ja również uważam że start odrazu z kreatyną to marnotrawienie kasy. Ćwicząc przez rok byłem tylko na 1 cyklu i właśnie kreatynowym i szczerze mówiąc nie odczułem jakiś rewelacyjnych efektów czy konkretniejszego powera.


Predzej czy pozniej kreatyne brac bedziesz musial jezeli na powaznie bierzesz te sprawy,bo "powera" ci bedzie brakowac.
Jedynym efektem ubocznym (jezeli mozna to tak nazwac) jaki odczulem po cyklu z kreatyna to ,lekka utrata mocy ,ale bylo to zwiazane z tym ,ze zbytnio przywiazalem sie do niej i dawno na sucho nie robilem nic ,ale po tygodniu minelo.
Tyle z mojej strony

Zacev
20-01-2010, 20:49
Moim zdaniem w wieku rozwojowym zadne odzywki nie sa WYMAGANE zeby mieć progres.

edit : trenuje bez suplementow , jedynie witaminy , aminokwasy biore glukozamine na stawy i nie mam problemow z "zanikiem" powera , czasami sa gorsze dni to wiadomo ze slabiej ale nie wiem skad sie wziela moda na b . szybkie efekty. Jezeli nie robisz wyczynowki 20 + to po co sie meczyc?

Stokrotek
20-01-2010, 21:01
Jak czesto chodzicie na silke / trenujecie sobie sami? Ja ostatnio zaczalem hantlami, ale cwiczac kilka dni z rzedu to rzeczywiscie jak ktos napisal zamiast oczekiwanego efektu to raczej stale zakwasy ;)


Ile razy i jak dlugo?

Pan i Wladca
20-01-2010, 21:06
Jak masz zakwasy o dobrze, znaczy że mięśnie mocno pracują. Z czasem zakwasy znikną i wtedy będziesz mógł zwiększać ciężar hantli.

Stokrotek
20-01-2010, 21:37
To jak mam zakwasy to powinienem rzadziej cwiczyc czy moze nadal moge sobie codziennie dzwigac? :p

Leeawe
20-01-2010, 21:39
zamiast tych siłowni idźcie porąbać drzewo albo odśnieżyć pod domem =]

Mazur199
20-01-2010, 22:21
Jak czesto chodzicie na silke / trenujecie sobie sami? Ja ostatnio zaczalem hantlami, ale cwiczac kilka dni z rzedu to rzeczywiscie jak ktos napisal zamiast oczekiwanego efektu to raczej stale zakwasy ;)


Ile razy i jak dlugo?

Ile razy to zalezy od Ciebie, radziłbym 3x w tyg tren siłowy lub 3x w tyg siłowy + 1 aerobowy, latem 2x siłowy + 2-3x bieg 20-30min a z czasem HIIT jeśli chcesz schudnąc ofc. Jak długo to tez zalezy od Ciebie, dobry trening to taki po którym się wymiotuje : P Z początku zacznij od większej ilości powtórzeń, z czasem zacznij wprowadzac serie i zwiekszac obciążenie, a w ostatniej serii dołożyc ciężaru i wycisnąc ile się da. To tylko teoria jak bedzie to sam zobaczysz.

btw jesli masz silne zakwasy to zrob sobie 1 dzien odpoczynku

spider-bialystok
20-01-2010, 22:43
3x w tygodniu, typowo trojbojowa rozpiska, czyli dzien wyciskania, dzien przysiadu i dzien martwego ciagu.

Hovvner
21-01-2010, 00:35
3x w tygodniu, typowo trojbojowa rozpiska, czyli dzien wyciskania, dzien przysiadu i dzien martwego ciagu.

Z czego większość ludzi nie robi martwego ani przysiadów. To przykre, bo po nich się bardzo dobrze rośnie :P

Mazur199
21-01-2010, 17:49
Z czego większość ludzi nie robi martwego ani przysiadów. To przykre, bo po nich się bardzo dobrze rośnie :P

to są sezonowcy a na nich uwagi sie nie zwraca, tak samo na karków szerokich w górze z chudziutkimi nózkami

Hovvner
21-01-2010, 18:16
to są sezonowcy a na nich uwagi sie nie zwraca, tak samo na karków szerokich w górze z chudziutkimi nózkami

No, u mnie z przysiadami masakra bo mam ćwierć kilo metalu w nodze, więc póki co suwnica to max, a z bieganiem dopiero zaczynam po operacji w maju - jakieś 15 minut bieżnia 3-4x w tygodniu.

Nie bardzo mam jak nogi robić (robię co w mojej mocy xd) choć bardzo lubię, to dopiero w czerwcu po operacji zacznę przysiady i biegać w terenie :P

Ashlon
21-01-2010, 18:29
Z czego większość ludzi nie robi martwego ani przysiadów

Bo nie ma po nich tak bardzo widocznych efektow, a i poprawnie je zrobic jest ciezko. Wg mnie martwy ciag to jedno z najbardziej "niebezpiecznych" cwiczen i uwazam, ze do niego powinno sie bardzo zachowawczo podchodzic.



To jak mam zakwasy to powinienem rzadziej cwiczyc czy moze nadal moge sobie codziennie dzwigac?


Tzw. zakwasy sa znakiem, ze miesnie pracowaly i potrzebuja czasu, zeby moc sie zregenerowac - nadbudowac. Praktycznie zawsze sie pojawiaja (lekko odczuwalne, ale jednak), gdy widocznie zwiekszysz ciezar, trening, ilosc serii itd. Ponadto codzienne cwiczenie nie nadbuduje ci masy miesniowej ani sily, a "jedynie" wyrzezbi to, co juz masz i doda wytrzymalosci miesniom. Dlatego warto robic przerwy dluzsze niz 12h.

Hovvner
21-01-2010, 18:43
Bo nie ma po nich tak bardzo widocznych efektow, a i poprawnie je zrobic jest ciezko. Wg mnie martwy ciag to jedno z najbardziej "niebezpiecznych" cwiczen i uwazam, ze do niego powinno sie bardzo zachowawczo podchodzic.

Efekty może i nie są widoczne, ale zabójcze :>

Pan i Wladca
21-01-2010, 20:20
Olejcie martwy ciąg, bo tak jak powiedział Ashlon, ciężko to zrobić poprawie a robienie tego nie poprawnie skutkuje w przyszłości problemami z kręgosłupem i korzonkami. Tak samo z przysiadami ze sztangą. U mnie na siłowni był taki przyrząd, że sztanga chodziła tylko w górę i dól, także na tym bez obawy można było przysiady robić, bo te ze sztangą w powietrzu to zazwyczaj pracuje również kręgosłup a nie powinien.

metiu
21-01-2010, 20:45
Predzej czy pozniej kreatyne brac bedziesz musial jezeli na powaznie bierzesz te sprawy,bo "powera" ci bedzie brakowac.
Jedynym efektem ubocznym (jezeli mozna to tak nazwac) jaki odczulem po cyklu z kreatyna to ,lekka utrata mocy ,ale bylo to zwiazane z tym ,ze zbytnio przywiazalem sie do niej i dawno na sucho nie robilem nic ,ale po tygodniu minelo.
Tyle z mojej strony

Facet, ja nic nie muszę ;) Biorę te sprawy na poważnie, zawsze brałem. Z tym, że dużo ludzi zawsze widzi jeden jedyny priorytet związany z siłownią - masa. Ja mam trochę inne podejście, po prostu zdrowszy tryb życia, lepsza sylwetka i lepsze samopoczucie. Fakt chciałbym trochę przytyć z 10-12kg, ale zważywszy na to że że jestem jeszcze młody to uważam że mam na to czas.

Co do SQ i MC to można je robić, jeżeli ktoś robi poprawnie, nie będzie miał w przyszłości żadnych problemów. Po prostu trzeba ostrożnie do SQ asekurację, a do MC stopniowo. Wiele osób robi tak, że ciągnie na chama jak najwięcej a to błąd bo im więcej tym ciężej utrzymać dobrą technikę. Dlatego z reguły na początku powinno się ciągać troszkę mniej, nawet jeśli czujesz że serią być dał radę nawet te 10-15kg więcej.

Eipiq
21-01-2010, 21:51
Bo nie ma po nich tak bardzo widocznych efektow, a i poprawnie je zrobic jest ciezko. Wg mnie martwy ciag to jedno z najbardziej "niebezpiecznych" cwiczen i uwazam, ze do niego powinno sie bardzo zachowawczo podchodzic.

Muszę się tutaj z Tobą całkowicie zgodzić. Poza tym słyszałem, że "martwy ciąg" odradzany jest w okresie wzrostu. Podobno dość mocno potrafi go zmniejszyć, co raczej nie jest korzystne dla młodego organizmu.

Argen
21-01-2010, 22:03
Muszę się tutaj z Tobą całkowicie zgodzić. Poza tym słyszałem, że "martwy ciąg" odradzany jest w okresie wzrostu. Podobno dość mocno potrafi go zmniejszyć, co raczej nie jest korzystne dla młodego organizmu.

Tylko jeśli obciążenie jest nakładane na kręgosłup. Martwy ciąg jest co prawda niełatwy technicznie, ale jeśli ćwiczy się z głową można spokojnie startować. Jeśli człapiemy na publiczną siłke to wystarczy zapytać jednego z instruktorów.

@PiW

Suwnica rządzi, dobra rzecz.

Giorio
21-01-2010, 22:37
Nie bawcie się z hantelkami w domu bo to mało wydajna zabawa. Najlepsze efekty osiąga sie na siłowni. Ja przez 3 lata zrobiłem 40kg zdrowej masy na siłowni. Przedtem mało efektywna walka ze złomem w piwnicy

spider-bialystok
22-01-2010, 00:19
Bo nie ma po nich tak bardzo widocznych efektow, a i poprawnie je zrobic jest ciezko. Wg mnie martwy ciag to jedno z najbardziej "niebezpiecznych" cwiczen i uwazam, ze do niego powinno sie bardzo zachowawczo podchodzic.
Wymowka dla leszczy. Znam wiele przypadkow, gdy ludziom strzelilo w kregoslupie przy podnoszeniu talerza 20kg z ziemi, ale nie znam nikogo kto zrobil sobie krzywde przy martwym ciagu.
Najlepsze zabezpieczenie kregoslupa to potezne prostowniki, czyli bardzo ciezkie martwe ciagi.
Co do efektow to uwierz mi, nie ma nic lepszego na szerokie, grube plecy niz martwy ciag.
Przysiady rowniez sa bardzo dobre. Zadne cwiczenie nie angazuje tylu miesni co przysiad i martwy.

Olejcie martwy ciąg, bo tak jak powiedział Ashlon, ciężko to zrobić poprawie a robienie tego nie poprawnie skutkuje w przyszłości problemami z kręgosłupem i korzonkami. Tak samo z przysiadami ze sztangą. U mnie na siłowni był taki przyrząd, że sztanga chodziła tylko w górę i dól, także na tym bez obawy można było przysiady robić, bo te ze sztangą w powietrzu to zazwyczaj pracuje również kręgosłup a nie powinien.
Krzywde to mozna wlasnie sobie zrobic na takiej maszynie, ktora wymusza totalnie nienaturalny ruch.


Martwy ciag i przysiad odrozniaja chlopcow od mezczyzn.

Maggic
22-01-2010, 08:20
to ja wam powiem tak dziś najgorsze. barki i nogi :D

Mazur199
22-01-2010, 10:35
Najbardziej mięsnie nóg wyrobiłem sobie przez bieganie gdzies od kwietnia do wrzesnia, 4-5x w tyg po 25min,a mięśnie łydek miałem juz dosyc wyrobione bo często gram w noge/siate. Teraz profilaktycznie, zeby nie stracic rzezby robie przysiady z obciazeniem 16kg, mięsnie dostaja po dupie i rzezba sie trzyma.

Czasami na łydki stosuje to cwiczenie ale bez obciązenia, zamiast trzymania sztangi opieram się łapami o ściane:
http://img138.imageshack.us/img138/1803/image064l.gif (http://img138.imageshack.us/i/image064l.gif/)

A na uda tak jak mówilem, przysiady z 2 hantlami, po wyprostowaniu wyrzucam dodatkowo hantle pionowo do góry - i tu rada dla przyszłych koksów - im więcej mięsni angażujesz w cwiczenie tym lepiej.

Żyłka
22-01-2010, 12:23
Faktycznie po pewnym czasie bez suplementów lub diety jest ciężko, przynajmniej u osoby z moją budową ciała (tzw. "ekto"). Zatrzymałem się na stałej wadze i nie mogę jej przeskoczyć mimo nieprzerwanych treningów na siłowni (na sucho) 3x w tygodniu. Jedynie wyniki siłowe idą powoli w górę, ale to i tak nie to samo, co kiedyś. W najbliższym czasie planuję zakup jakiegoś małego wspomagacza, może jakieś białko na początek, tyle że kompletnie nie jestem rozeznany w rynku odżywek, nie wiem, co warto kupić, a co przyniesie mi znikome efekty, a każdy mówi co innego.

Maggic
22-01-2010, 15:23
Żyłka wbijaj tu, znajdziesz wszystko : )

www.sfd.pl

By$iu
22-01-2010, 19:00
Faktycznie po pewnym czasie bez suplementów lub diety jest ciężko, przynajmniej u osoby z moją budową ciała (tzw. "ekto"). Zatrzymałem się na stałej wadze i nie mogę jej przeskoczyć mimo nieprzerwanych treningów na siłowni (na sucho) 3x w tygodniu. Jedynie wyniki siłowe idą powoli w górę, ale to i tak nie to samo, co kiedyś. W najbliższym czasie planuję zakup jakiegoś małego wspomagacza, może jakieś białko na początek, tyle że kompletnie nie jestem rozeznany w rynku odżywek, nie wiem, co warto kupić, a co przyniesie mi znikome efekty, a każdy mówi co innego.

Bialko to zaden wspomagacz tylko zwykle uzupelnienie/dodatek do diety, ktore jest podstawa, bo kazdry rozrost zaczyna sie nie na silowni, a wlasnie w kuchni. Jak szukasz jakis pierwszych supli a trenujesz juz jakis czas to kup sobie kreatyne, do tego jakies aminokwasy.

Albertus
22-01-2010, 19:03
ja na tym tygodniu kursu sobie cwiczylem na prymitywnej silowni bursowej.

Dieta , koledzy mi mowili zeby tam szczegolnie sie jej nie trzymac ale zeby podstawy takie jak nie jedzenie slodyczy (albo malo) oraz picie duzo mleka jedzenie ryzu i twarogu to nalezy stosowac.

No i wypijalem sobie mleczka duzo , jadlem takie rzeczy. Po weekendzie dojdzie mi kreatynka.

cwiczylem tydzien na sucho i fajnie bylo :) chyba mi sie to spodoba.

Tylko jeszcze mysle czy cwiczyc sam w domu (domatorka+hantle+drazek) czy zapisac sie na silownie , bo 2 kolesi mi zaproponowalo ze moga mi pokazac pare rzeczy (tacy co juz parenascie lat cwicza i naprawde dobrze wygladaja)

Żyłka
22-01-2010, 19:13
Żyłka wbijaj tu, znajdziesz wszystko : )

www.sfd.pl

SFD oczywiście znam, jak każdy zresztą (to trochę jak z RedTube). Kiedyś nawet wrzucałem tam do działu ze zdjęciami swoje napinki. ;)

Bialko to zaden wspomagacz tylko zwykle uzupelnienie/dodatek do diety, ktore jest podstawa, bo kazdry rozrost zaczyna sie nie na silowni, a wlasnie w kuchni.

Skoro pomaga, to znaczy, że jest wspomagaczem. ;) Nie jestem jeszcze zdecydowany na nic konkretnego, dopiero się zastanawiam. Ćwiczę już jakiś czas i ogólnie raczej nie narzekam na wyniki, ale zawsze może być lepiej. Trzeba pokonać zastój i iść dalej.

Cacuss
22-01-2010, 20:06
Dręczy mnie ostatnio jedno pytanie..
Czy wyciskanie klaty na suwnicy zamiast tak normalnie 'w powietrzu' ma jakieś negatywne skutki w dobrym kokszeniu? Znaczy, czy lepiej mi się mięśnie rozwijają przy podnoszeniu sztangi normalnie, czy na suwnicy (albo raczej czy nie ma to znaczenia gdzie robię)?

Bo suwnica ma ten plus, że jak już nie dajesz rady, a akurat ni ma kto Cię przyasekurować to sobie możesz zahaczyć i się wyczołgać jak coś ;)
(nie wiem czy to standard, ale u mnie na siłce na suwnicy da się zaczepiać sztangę w różnych miejscach?).

Ashlon
22-01-2010, 20:19
Suwnica jest dosc czesto spotykana. To fakt, jest ona bezpieczniejsza, ale wg mnie mniej wygodna. Jesli rzadko ci sie zdarza, ze nie ma kto cie asekurowac, po prostu na zwyklej sztandze wez mniejszy ciezar. Jesli czesto - wtedy korzystaj z suwnicy :)

Maggic
22-01-2010, 20:53
Cacuss mowa o maszynie smith'a? : D

hehe ja tam preferuje jednak zwykłą płaską i skos. na siłowni jest tylu sympatycznych ludzi że nie ma problemu z asekuracją, wystarczy poprosić.

Pan i Wladca
22-01-2010, 20:54
Krzywde to mozna wlasnie sobie zrobic na takiej maszynie, ktora wymusza totalnie nienaturalny ruch.

idiotyczne stwierdzenie... chyba po to właśnie została stworzona, żeby sobie tej "krzywdy" nie zrobić

co do ćwiczenia klaty na suwnicy to do zwykłego wyciskania może nie, ale do ćwiczenia górnej części klaty jest najlepsza bo ta sztanga ci tak nie lata i łatwiej ją odstawić.

spider-bialystok
22-01-2010, 21:14
idiotyczne stwierdzenie... chyba po to właśnie została stworzona, żeby sobie tej "krzywdy" nie zrobić
A maszyna smitha zostala stworzona do przysiadow? %-)
Gdybys mial chociaz niewielkie pojecie o budowie szkieletu i stawow to sam bys wiedzial dlaczego przysiady na smithcie sa o wiele bardziej niebiezpieczne od przysiadow z wolna sztanga.

Pan i Wladca
22-01-2010, 22:59
A maszyna smitha zostala stworzona do przysiadow? %-)
nie... do smażenia frytek...

Boże, została stworzona by w jednym urządzeniu zamknąć się z możliwością ćwiczenia różnych partii mięśni - w tym mięśni nóg, co = przysiady.

jest o wiele bezpieczniej bo trzymasz równowagę

spider-bialystok
23-01-2010, 01:57
Nie chodzi o rownowage, a o tor ruchu sztangi. Nie wytlumacze ci tego jesli nei masz bladego pojecia o konstrukcji ludzkiego szkieletu.
Maszyna smitha wymusza ruch po linii pionowej, a w prawidlowym przysiadzie sztanga nie idzie w gore po idealnym pionie.

Pan i Wladca
23-01-2010, 13:34
W zwykłym przysiadzie z obciążeniem na barkach zbyt mocno pracuje kręgosłup. Ty mówisz, że i na suwnicy jest niebezpiecznie, dlatego na początku napisałem, żeby to ćwiczenie olali, albo ewentualnie położyli się na hack maszynie i wypychali ciężar(przeciwieństwo przysiadów).

spider-bialystok
23-01-2010, 18:21
Bez ciezkich przysiadow nie ma silnego faceta, dlatego olewanie ich to jedna z najglupszych rzeczy jakie mozna zrobic na silowni.

Hovvner
23-01-2010, 19:58
*suwnica smitha

Eipiq
23-01-2010, 21:31
to ja wam powiem tak dziś najgorsze. barki i nogi :D

Kocham robić barki. :D Najbardziej ubolewam jak muszę robić klatę. ;)

Pan i Wladca
23-01-2010, 22:35
@up
Też wolałem robić barki niż klate :>

Albertus
23-01-2010, 22:46
no chlopaki , dzis jestem po pierwszym treningu w domu. (wczesniej tydzien w bursie) ogolnie fajnie cwiczylem kolo 30 minut na poczatek i z czasem bede sobie ilosc seryjek zwiekszal. Robilem dzis nogi/barki troche uda bola ale tak musi byc. Narazie jeszcze na sucho , diete juz mam jako tako.

Argen
23-01-2010, 22:47
Plecy tric ownz. Ale bic też może być. Ja mam na klate najgorsze wyniki więc jest na samym końcu.

Pan i Wladca
23-01-2010, 23:02
Pamiętam jak po pierwszym dniu na siłowni w szatni koszuli nie moglem zapiąć :>

Jeżeli zaczynasz dopiero ćwiczyć to nie ustalaj już sobie, że wtorek to i to, czwartek to i tamto a w sobotę to i to. Przynajmniej miesiąc - dwa rób wszystko i z niezbyt dużym obciążeniem. Jeżeli od razu zarzucisz sobie max a ciało nie będzie przyzwyczajone do wysiłku to ci się rozstępy porobią.

Edwardo
24-01-2010, 00:07
Ja najbardziej też lubiłem robić barki ale tylne aktony i do tego plecy :D

Capality
24-01-2010, 01:02
ja jakos za kapturami przepadam, niby tylko jedno cwiczenie ale polubilem je

Argen
24-01-2010, 01:33
Kaptury dobra rzecz, zajebiście wygląda się z dużymi kapturami. No i do tego przydaje się mieć siłe jak się spina kark w gardzie.

Albertus
24-01-2010, 12:51
Pamiętam jak po pierwszym dniu na siłowni w szatni koszuli nie moglem zapiąć :>

Jeżeli zaczynasz dopiero ćwiczyć to nie ustalaj już sobie, że wtorek to i to, czwartek to i tamto a w sobotę to i to. Przynajmniej miesiąc - dwa rób wszystko i z niezbyt dużym obciążeniem. Jeżeli od razu zarzucisz sobie max a ciało nie będzie przyzwyczajone do wysiłku to ci się rozstępy porobią.

wszytskiego by nie dalo rady... i tak zmeczony bylem po tych 30 minutach , calosc trwalo by cos kolo 2 h i bylbym padniety.

Eipiq
24-01-2010, 13:19
wszytskiego by nie dalo rady... i tak zmeczony bylem po tych 30 minutach , calosc trwalo by cos kolo 2 h i bylbym padniety.

Początki zawsze są ciężkie. Pamiętam jak wróciłem do ćwiczeń na siłowni i przez tydzień miałem takie zakwasy, że ledwo chodziłem.

Po tygodniu było już dużo lepiej i komfortowo mi się ćwiczyło. ;)

Albertus
24-01-2010, 14:13
Początki zawsze są ciężkie. Pamiętam jak wróciłem do ćwiczeń na siłowni i przez tydzień miałem takie zakwasy, że ledwo chodziłem.

Po tygodniu było już dużo lepiej i komfortowo mi się ćwiczyło. ;)

najgorzej ze trochę przy chorowałem, ale i tak pozytywnie bylo. Wiem ze na poczatku ciezko ale niedlugo bedzie git.

Ashlon
24-01-2010, 14:33
wszytskiego by nie dalo rady... i tak zmeczony bylem po tych 30 minutach , calosc trwalo by cos kolo 2 h i bylbym padniety.

Tu chodzi o to, zeby na kazdy obszar ciala zrobic jedno cwiczenie, a nie caly zestaw. Przykladowo robisz po 3 serie (x powtorzen) kazdego z cwiczen:
- wyciskanie sztangi na lawce plaskiej
- ugnianie ramion z hantalmi
- przysiady
- wioslowanie
- wyciskanie sztangi zza glowy stojac

Takie cos nazywa sie full body workout i wprowadza cialo do dalszych cwiczen, przy czym raczej nie pojawi sie sytuacja, w ktorej dana grupa miesniowa przetrenujesz.

Albertus
24-01-2010, 16:02
up. to takie buty , ja wczoraj zrobiłem coś kolo 12 ćwiczeń 2-3 serie po 12 (na początek ale będę zwiększał ilość serii) a to był najmniej ćwiczeniowy dzień.
Jak po pierwszym pełnym tygodniu będzie mi ciężko to pomyśle o tej ogolno rozwojowe.

Tylko uda mnie dziś bolą , zrobiłem 5 serii po 12 przysiadów z hantlami w rekach (12kg) to na początek trochę ciężko , ale się rozcwicze będzie git :D

PS. takie pytanko , można brać kreatynę jak się jest chorym? bo idę na zwolnienie z piekarni jutro do lekarza. PS. Ćwiczyć będę.

Ashlon
24-01-2010, 16:51
up. to takie buty , ja wczoraj zrobiłem coś kolo 12 ćwiczeń 2-3 serie po 12 (na początek ale będę zwiększał ilość serii) a to był najmniej ćwiczeniowy dzień.
Jak po pierwszym pełnym tygodniu będzie mi ciężko to pomyśle o tej ogolno rozwojowe.

Tylko uda mnie dziś bolą , zrobiłem 5 serii po 12 przysiadów z hantlami w rekach (12kg) to na początek trochę ciężko , ale się rozcwicze będzie git :D

PS. takie pytanko , można brać kreatynę jak się jest chorym? bo idę na zwolnienie z piekarni jutro do lekarza. PS. Ćwiczyć będę.

Dlatego kazdy ci pisal, zebys najpierw przeczytal sobie artykuly w internecie o treningu, dzieki temu nie bedziesz robil czegos takiego, co opisales - bo jak na razie to ten twoj "trening" wyglada na calkowicie przeladowany, szczegolnie na pierwszy tydzien...

Albertus
24-01-2010, 17:02
ahh , dzięki. To trochę sobie go osłabię (narazie). Chyba nie potrzebnie wzoruje się na kolegach którzy maja tak hard core treningi ze ja bym odpadł po jednym może dwóch. Ale co prawda pare lat juz cwicza. Dzieki za pomoc troche sobie zrobie trening lzejszy na początek.

By$iu
24-01-2010, 20:20
Pytales o ta kreatyne, jak juz ja bierzesz na start (co jest straszna glupota, bo poki co spokojnie przeskakujesz kolejne etapy sily i masy bez wspomagaczy, ale to juz jak tam chcesz).. to przy chorobie brac ja mozesz, tylko po co? Kreatyna jako tako tylko pompuje woda, jestes chory - nie trenuj, daj organizmowi wyzdrowiec, zregenerowac sie i wtedy trenuj na 100%, a tak to tylko mozesz pozniej wyzdrowiec a te treningi i tak nie beda w pelni efektywne. I odloz ta kreatyne, kup sobie aminokwasy(bcaa) jak juz tak bardzo chcesz cos lykac.

Edwardo
24-01-2010, 20:49
Pytales o ta kreatyne, jak juz ja bierzesz na start (co jest straszna glupota, bo poki co spokojnie przeskakujesz kolejne etapy sily i masy bez wspomagaczy, ale to juz jak tam chcesz).. to przy chorobie brac ja mozesz, tylko po co? Kreatyna jako tako tylko pompuje woda, jestes chory - nie trenuj, daj organizmowi wyzdrowiec, zregenerowac sie i wtedy trenuj na 100%, a tak to tylko mozesz pozniej wyzdrowiec a te treningi i tak nie beda w pelni efektywne. I odloz ta kreatyne, kup sobie aminokwasy(bcaa) jak juz tak bardzo chcesz cos lykac.


Ja miałem zacząć jeść kretke po 6 miechach ale wziąłem jabłczan i poszło, ale do dopiero po 8 miesiącach. Dieta to 80% sukcesu.

Cacuss
24-01-2010, 21:57
Trochę was chłopaki nie rozumiem. Jak można nie lubić jakiegoś ćwiczenia na siłce. Wszystkie są boskie ;p Ja tam każde uwielbiam.
A teraz tęsknie za pierwszymi dniami kiedy nie dało się podnieść ręki do góry ani jak ktoś zauważył zapiąć koszuli. Właśnie to jest piękne, nie wiem jak tego nie lubicie, ostatnio po trejnach nie mam zakwasów i mi się to szczerze mówiąc nie podoba, wole jak mnie napieprzają mięśnie, bajeczne uczucie 8o
Czy wy też lubicie siłke tak jakby samą w sobie? Znaczy nie przychodzicie tam odwalić te ćwiczenia i uciec, tylko tak sobie posiedzieć, poczerpać przyjemność z tej pracy i z odpoczynku pomiędzy? Sprawdzacie godzine na zegarku czy nie? : >

Najważniejsze - boli was w ręce przy kości promieniowej jakby ścięgno czy coś, niestety nie za bardzo się znam na anatomii, nie wiem jak to lepiej ująć. Szczególnie boli po podnoszeniu łamanej sztangi (taki na bica ćwieczenie ;p )

O
/|\
/ | \ <- tutaj boli (od zewnetrznej strony ręki) xd
|
/ \

Pan i Wladca
24-01-2010, 22:07
@up

No powiem ci, że mi brakuje siłowni :< tego klimatu, ćwiczeń i ludzi. Może w przyszłości na 3-4 roku wrócę na siłke, póki co nie mam czasu.

Mazur199
24-01-2010, 22:38
Tylko uda mnie dziś bolą , zrobiłem 5 serii po 12 przysiadów z hantlami w rekach (12kg) to na początek trochę ciężko , ale się rozcwicze będzie git :D


Chcesz sie zamordowac widze

1 seria 8
2 seria 10
3 seria 12

I starczy na pierwszy 3tyg chyba ze chcesz aby wysiadły Ci stawy po roku treningu

Hovvner
24-01-2010, 22:49
@up

No powiem ci, że mi brakuje siłowni :< tego klimatu, ćwiczeń i ludzi. Może w przyszłości na 3-4 roku wrócę na siłke, póki co nie mam czasu.

Czas się zawsze znajdzie xd

Zna ktoś jakieś dobre smakowe białko do 150zł? Jak tak to proszę o linkasa :P

Dark Sven
24-01-2010, 22:51
Ha. Wreszcie sobie kupiłem porządną skórzaną skakane. Jak się ociepli do chociaz tych -5 to trzeba iść pokicać ; p.

By$iu
25-01-2010, 07:06
Czas się zawsze znajdzie xd

Zna ktoś jakieś dobre smakowe białko do 150zł? Jak tak to proszę o linkasa :P

Zajebiste w smaku, genialna rozpuszczalnosc i tylko 32zl za 750g. Sporo bialka jak na 100g produktu.

http://www.sfd.pl/sklep/VitaFit_Wpc_protein_plus-opis3653.html

Edwardo
25-01-2010, 17:04
Ciasteczkowy Matrix.

Hovvner
25-01-2010, 17:16
Ciasteczkowy Matrix.

Kumple właśnie wciągali matrixa i zachwalali, myślę że się skusze na niego xd

Edwardo
25-01-2010, 17:20
Kumple właśnie wciągali matrixa i zachwalali, myślę że się skusze na niego xd

A ten smak, taki jak byś właśnie jadł ciacho :D

Albertus
25-01-2010, 17:31
mam takie zapytanie , a jak robie brzuszki to robic normalnie czy trzymac 6 kg hantelek za glowa bo nie wiem. Normalnie troche za lekko a tak to powiecie ze przeciazam.


Dzis robie zdjecie bez koszulki ;D i zrobie nastepne za jakis czas (4-6 miesiecy) zeby sobie porownac ;D

Pan i Wladca
25-01-2010, 17:34
Bez hantelek :> a najlepiej zobacz gdzieś na youtubue jak wygląda szóstka weidera i ćwicz tak jak tam pokazane :>

@down
ty ale z tego co pamiętam to w abs jest ćwiczenie, że trzeba wisieć na drążku i podnosić kolana do klaty a w domu nie każdy drążek ma :>

By$iu
25-01-2010, 17:38
Rob brzuszkow ile jestes wstanie,bez zadnych hantli,jak uwazasz, ze to za lekko to zrob ich 200-300 :) , nie polecam 6w, jak juz to ABS :).

Maggic
25-01-2010, 17:45
i tak nie da rady zrobić ani a6w, ani ABS. ;)

Na razie wystarczy Ci wyrobiony nawyk robienia brzuszków po każdym treningu. :)

Albertus
25-01-2010, 18:07
te na drazku z nogami do klaty robilem w bursie na drabinkach , to przyznam ciezsze od zwyklego brzuszka i moglbym tym seryjki robic.


do domu pewnie se drazek kupie , tak mysle wiec bede je robil.


ok , zrobie tak jak mowicie , narazie zwykle a pozniej popatrze te 6w itp. danke!

Edwardo
25-01-2010, 18:22
Albo jak masz wyciąg to na wyciągu rób brzuch ;)

Ashlon
25-01-2010, 18:23
http://www.youtube.com/watch?v=sWjTnBmCHTY

Osobiscie polecam to. Efekty sa wg mnie b. dobre.

Thero
25-01-2010, 19:54
a6w z czasem robi się bardzo nudne i zajmuje naprawdę sporo czasu. A teraz wyobraź sobie sytuację, że jednego dnia nie miałeś okazji ćwiczyć i teraz musisz przy jednym podejściu zrobić dwa dni. : )))
Najlepiej wydrukuj sobie plan, który wybierzesz i trzymaj go w widocznym miejscu, naprawdę bardzo pomoże na lenistwo.

Maggic
25-01-2010, 20:21
a ja powtórzę raz jeszcze, nie rzucajcie się na intensywne rzeczy zbyt wcześnie. Brzuch to jeden z najbardziej skomplikowanych mięśni, zakładam że większość początkujących dawno nie trenowała brzucha i nie luczę tutaj brzuszków na w-fie. Ludki nie można katować mięśni, podchodźcie ze spokojem, i z czasem zwiększajcie ilość powtórzeń/czas ćwiczeń.
Ja przez prawie 2 miesiące zgodnie z nawykiem trenowałem brzuch na siłowni ( brzuszki zwykłe, napięcie mięśni, nogi do klatki, brzuszki skrętne) 3x w tygodniu.
Dopiero po tym czasie gdy mięśnie przezwyczaiły się do wysiłku po stagnacji zacząłem robić ABS. Pozdro.

Eipiq
25-01-2010, 20:38
Dzis robie zdjecie bez koszulki ;D i zrobie nastepne za jakis czas (4-6 miesiecy) zeby sobie porownac ;D

Rób sobie co miesiąc. Minuta zabawy, a potem jest więcej do porównywania. ;)

Co do A6W to osobiście złego słowa nie mogę powiedzieć. Według mnie bardzo dobrze buduje mięśnie brzucha.

Arfyd
25-01-2010, 20:54
te na drazku z nogami do klaty robilem w bursie na drabinkach , to przyznam ciezsze od zwyklego brzuszka i moglbym tym seryjki robic.


do domu pewnie se drazek kupie , tak mysle wiec bede je robil.


ok , zrobie tak jak mowicie , narazie zwykle a pozniej popatrze te 6w itp. danke!

Możesz jeszcze spróbować, robić brzuszki (skrętne i zwykłe) w taki sposób, żebyś miał kąt prosty pomiędzy "dwójką", a łydką. Najlepiej robi się to na drabinkach, no ale w domu nie bardzo ma się dostęp do drabinek. :P

Argen
25-01-2010, 21:27
A6W to faktycznie ciężka sprawa. Udało mi się docisnąć do końca raz, kaloryfer się pojawił ale więcej nie podejme się tego półtora miesiąca mordęgi. Aktualnie brzuch trenuje na treningach MT i po każdej wizycie na siłce (na ławeczce ustawionej pod kątem 45 stopni najpierw 2 serie po 15 z 20 kilo w rękach a potem 2 serie po 20 ze skrętem tułowia.)

Albertus
26-01-2010, 00:44
Najlepiej wydrukuj sobie plan, który wybierzesz i trzymaj go w widocznym miejscu, naprawdę bardzo pomoże na lenistwo.


moja motywacja na lenistwo jest puszka kreatyny obok monitora. Od jutra zaczynam brać , nie mam cierpliwości do suchego ;D ale ja juz tak mam , ze jak cos robic to na maxa , dlatego w tibi kupowałem pacc , jak pilem to odrazu winiacze i wynalazki a tu odrazu zaczynam cos brac , ale tylko odzywy , nie bede zadnych ostrych bral bo szkoda pracy bedzie jak pospada.


Możesz jeszcze spróbować, robić brzuszki (skrętne i zwykłe) w taki sposób, żebyś miał kąt prosty pomiędzy "dwójką", a łydką. Najlepiej robi się to na drabinkach, no ale w domu nie bardzo ma się dostęp do drabinek. :P

proste i skrete robię normalnie narazie , później jakieś obciążenie może dodam


Rób sobie co miesiąc. Minuta zabawy, a potem jest więcej do porównywania. ;)

Co do A6W to osobiście złego słowa nie mogę powiedzieć. Według mnie bardzo dobrze buduje mięśnie brzucha.

bede robil PO kazdej odzywce ;D jak sie doprowadze do normalnosci to wstawie na forum foty ;D posmiejecie sie z obecneg o wygladu

Dolcu
26-01-2010, 11:17
mam takie zapytanie , a jak robie brzuszki to robic normalnie czy trzymac 6 kg hantelek za glowa bo nie wiem. Normalnie troche za lekko a tak to powiecie ze przeciazam.


Dzis robie zdjecie bez koszulki ;D i zrobie nastepne za jakis czas (4-6 miesiecy) zeby sobie porownac ;D

Ha ha ha,nie lubię na siłowni kozaczków którzy ledwo co zajrzeli do siłowni i chcą sie popisać przed ziomkami ile to oni robią na początku,a potem płaczą i nic im się nie chce.

Tak dla szpanu to ostatnio zdobyłem srebro na zawodach ;d do 80 KG finałowa walka ja VS pan koKsU wyglądała tak że stałem jako tako bo byłem już wykończony i chciałem zejść do parteru nie wyszło wejście w nogi i dostałem kolano no i CZEŚĆ. =]

Albertus
26-01-2010, 12:24
Ha ha ha,nie lubię na siłowni kozaczków którzy ledwo co zajrzeli do siłowni i chcą sie popisać przed ziomkami ile to oni robią na początku,a potem płaczą i nic im się nie chce.


cwicze w domu wiec jedyna osoba przed ktora moge sie popisac to pies... BUahahhaa

Zamor1
26-01-2010, 16:27
Ha ha ha,nie lubię na siłowni kozaczków którzy ledwo co zajrzeli do siłowni i chcą sie popisać przed ziomkami ile to oni robią na początku,a potem płaczą i nic im się nie chce.

Tak dla szpanu to ostatnio zdobyłem srebro na zawodach ;d do 80 KG finałowa walka ja VS pan koKsU wyglądała tak że stałem jako tako bo byłem już wykończony i chciałem zejść do parteru nie wyszło wejście w nogi i dostałem kolano no i CZEŚĆ. =]

Byles wykonczony, a czy w parterze sie nie meczysz ? :> nawet chyba bardziej

Argen
26-01-2010, 18:22
Byles wykonczony, a czy w parterze sie nie meczysz ? :> nawet chyba bardziej

Jeśli jest lepszy w parterze od przeciwnika to na pewno nie. Szczególnie, że może założyć jakąś dzwignie czy duszenie i nawet jeśli nie wygra odrazu to chwile odsapnie.

Emcess
28-01-2010, 13:51
Jeśli jest lepszy w parterze od przeciwnika to na pewno nie. Szczególnie, że może założyć jakąś dzwignie czy duszenie i nawet jeśli nie wygra odrazu to chwile odsapnie.
zalozenie dzwigni albo w ogole duszenia to nie jest taka prosta sprawa jak sie wydaje : )

Argen
28-01-2010, 13:56
zalozenie dzwigni albo w ogole duszenia to nie jest taka prosta sprawa jak sie wydaje : )

Wiem, ale samo przejście do parteru na korzystnej dla ciebie pozycji daje sporą przewage.

Albertus
28-01-2010, 16:16
w parterze duza role odgrywa tez masa... a koleś sam powiedział ze tamtem był koksik. Nie mowie ze to wszystko przesadza , ale zawsze cos daje.

Sey
31-01-2010, 09:10
Zaraz będzie spinanie, że trenuja i chodza na silke zeby sie na*******ać przed klubami :).
Co do tematu: w lutym mi stuknie 13 miesięcy siłki, a z sw to tajski. :)

Pan i Wladca
31-01-2010, 11:01
@up
yyy no ty pierwszy o tym wspominasz....

ruszek
31-01-2010, 11:36
Myślałem że będzie więcej osób jeśli chodzi o SW, a tu taka niespodzianka : / Sami pakerzy ^^ Dzisiaj sesja (nie, nie taka na studiach :D) z trenerami z Izraelu(Iraku/Iranu ? nie pamiętam) i Rosji, Krav Maga i Sistiema, będzie ciekawie ^^ Opowiem wam jak wrócę. Módlcie się za mnie.

Sey
31-01-2010, 13:28
@up
yyy no ty pierwszy o tym wspominasz....

Biorąc pod uwagę temat "Ultras" gdzie wszyscy kierowali się stereotypami, to tak właśnie będzie ;)

By$iu
31-01-2010, 13:55
Biorąc pod uwagę temat "Ultras" gdzie wszyscy kierowali się stereotypami, to tak właśnie będzie ;)
Sam przyznasz, ze to specyficzne srodowisko i nikt na forum o Tibii powaznie o tym dyskutowac nie bedzie ;-).

Albertus
31-01-2010, 14:24
nie powiem ze nie.


Ćwiczę przede wszystkim dla siebie , ale dodatkowym plusem są właśnie dyskoteki ;D



PS. Zamówiłem glutaminę i MASS XXL , narazie mało co mi rośnie po kreatynie ale widzę duza różnice w twardości bickow np. Treningi mam nie łatwe ;D ciężko zaczęło się robić , ale dobrze jest. Tak jak mowie drobne efekty widzę.

Ashlon
31-01-2010, 16:16
Haha, z takim speedem bedziesz za 3 miechy koksy wcinal, haha :D

Albertus
31-01-2010, 16:38
juz trenadrol i massdrol w planie mam ;D

JOKE!!! ;D hahah

Emcess
31-01-2010, 16:39
nie powiem ze nie.


Ćwiczę przede wszystkim dla siebie , ale dodatkowym plusem są właśnie dyskoteki ;D



PS. Zamówiłem glutaminę i MASS XXL , narazie mało co mi rośnie po kreatynie ale widzę duza różnice w twardości bickow np. Treningi mam nie łatwe ;D ciężko zaczęło się robić , ale dobrze jest. Tak jak mowie drobne efekty widzę.
omg, wez sie ogarnij.. miesiac na silowni to jest nic, zeby widziec jakies efekty musisz pocwiczyc duzo dluzej. i na poczatku bez zadnych odzywek

By$iu
31-01-2010, 16:40
juz trenadrol i massdrol w planie mam ;D

JOKE!!! ;D hahah

http://www.sfd.pl/Kreatyna_a_sta%C5%BC__czyli_dlaczego_nalezy_poczek a%C4%87.-t392944.html

Przeczytaj to sobie, bo nie daj bog dalej bedziesz zyl w swiadomosci, ze kreatyna na starcie cos daje ;-).

Ashlon
31-01-2010, 16:41
Najlepsza odzywka :

http://www.piatnica.com.pl/picture.php?IDS=40

:)

By$iu
31-01-2010, 16:43
Najlepsza odzywka :

http://www.piatnica.com.pl/picture.php?IDS=40 (http://urlguard.net/l/http://www.piatnica.com.pl/picture.php?IDS=40)

:)
To jest jedna z lepszych ;-). Najlepsza jest ryz, kurczak i dobry trening ;-).

Albertus
31-01-2010, 17:37
dietę jako tako mam , jem dużo nabiału itp. kurczaki ryz.


Poza tym prawie wszyscy koledzy zaczynali od odżywek a wyglądają dość dobrze. Paru zaczynało od mocniejszych rzeczy , ale to już ich sprawa.

I ja wole wieżyc w to co widzę na własne oczy niż to co piszą w necie.

eerion
31-01-2010, 19:24
wieżyc
Wieże misiek to są wysokie i strzeliste.
Problem z takim braniem odżywek może cię uderzyć za 5 lat lub za 10, gdy zaczną się ujawniać jakieś skutki uboczne. Bo jaką masz pewność, że ich nie będzie? Kto ci to potwierdzi mając porządne dokumenty?
A chyba nie chciałbyś za kilka lat żałować tego, że pośpieszyłeś się teraz o pół roku, prawda? ;)

spider-bialystok
31-01-2010, 19:53
Po glutaminie, gainerze czy kreatynie nie bedzie miec zadnych skutkow ubocznych, co najwyzej biegunke.
Ale fakt, nie ma sensu brac odzywek przy zerowym stazu.

Albertus
31-01-2010, 20:02
wierzyć , po prostu spieszyłem się i firefoxem źle poprawiłem.

a co do pospieszenia sie , wielu kolegow tez nie czekali i narazie nic im nie jest.

Dragon-Fly
31-01-2010, 22:00
Poza tym prawie wszyscy koledzy zaczynali od odżywek a wyglądają dość dobrze. Paru zaczynało od mocniejszych rzeczy , ale to już ich sprawa.

I ja wole wieżyc w to co widzę na własne oczy niż to co piszą w necie.
Człowieku, empirycznie sprawdzone. Uwierz że bez żadnego śmiecia (ew. białko jak się nudzi) już po dwóch miesiącach można zauważyć poważne efekty. Do teraz pamiętam jaki byłem hepi że to już tak szybko.

Zamor1
01-02-2010, 07:01
wierzyć , po prostu spieszyłem się i firefoxem źle poprawiłem.

a co do pospieszenia sie , wielu kolegow tez nie czekali i narazie nic im nie jest.


A mogles poczekac. Cwiczyc na czysto, a dopiero jak juz nie bedzie efektow zaczac od odzywki.

Eipiq
01-02-2010, 10:56
Ja szczerze nie jestem zwolennikiem odżywek i innego tego typu dodatków. Po prostu nie potrafię się do nich przekonać.

Edwardo
01-02-2010, 15:00
Lepiej wypić 3 szklanki mleka :)

Eipiq
01-02-2010, 15:02
Kurde szykuje się grubszy wypad z kumplami do pubu. A miałem nie pić alkoholu w czasie ćwiczeń. :S

A wy jak podchodzicie do picia w czasie chodzenia na siłownie? Raz na jakiś czas, kompletny brak czy pijecie jak zawsze?

Albertus
01-02-2010, 15:13
ja jestem abstynentem od 18 września , chodzę do klubu na mittingi.
Wiec w czasie ćwiczeń nie pije.


A co do poczekania , to tak jak mówiłem - dodatkowa motywacja przede wszystkim. Tak tez bym ćwiczył , tylko ze duzoooo bardziej mi się chce jak zjadłem coś ;D po prostu tak mi to na psyche działa.

Dragon-Fly
01-02-2010, 15:25
A co do poczekania , to tak jak mówiłem - dodatkowa motywacja przede wszystkim. Tak tez bym ćwiczył , tylko ze duzoooo bardziej mi się chce jak zjadłem coś ;D po prostu tak mi to na psyche działa.
To poproś kogoś żeby ci dawał cukier w kapsułkach...

Piję sporadycznie (w czasie treningów)

Sey
01-02-2010, 17:04
ja jestem abstynentem od 18 września , chodzę do klubu na mittingi.
Wiec w czasie ćwiczeń nie pije.


A co do poczekania , to tak jak mówiłem - dodatkowa motywacja przede wszystkim. Tak tez bym ćwiczył , tylko ze duzoooo bardziej mi się chce jak zjadłem coś ;D po prostu tak mi to na psyche działa.

Jak Ty mozesz mówić o piciu czy nie piciu, skoro ćwiczysz marny okres czasu ?

Co do picia. W czasie cyklów nie pije, ale tak normalnie to 1- 2 piwka nie zaszkodzą;)

Pan i Wladca
01-02-2010, 17:14
Jak ćwiczyłem to piłem praktycznie co weekend i żadnej różnicy nie widziałem :>

Ashlon
01-02-2010, 17:18
A wy jak podchodzicie do picia w czasie chodzenia na siłownie? Raz na jakiś czas, kompletny brak czy pijecie jak zawsze?

Jesli przez picie rozumiesz wypad do pubu na 1-2 piwka, to smialo. Samo w sobie piwo zawiera tak male ilosci alkoholu, ze nie powoduje jakichs powaznych strat (typu slabsze przyswajanie bialka), co najwyzej dostarczy ci "puste" kalorie i przeczysci nerki ze swinstwa. Mocniejsze trunki powinny raczej odpadac, ale wiadomo - jak zaliczy sie sesje, to grzechem jest nie napic sie ze znajomymi ;)

Edwardo
01-02-2010, 17:18
Ja tak czy siak nie piję ;p

spider-bialystok
01-02-2010, 20:24
Ja pije dosyc mocno w gronie dobrych znajomych co weekend i zadnych spadkow nie notuje.

Eipiq
02-02-2010, 12:07
Czyli widzę nie warto sobie odmawiać tych dwóch piw raz w tygodniu. ;)

Sey
02-02-2010, 14:02
Ale fajek jest lepiej unikać, bo walce Ci tchu braknie . :).

Argen
02-02-2010, 17:03
Zależy od człowieka, pale tylko sporadycznie na imprezach (ale i tego staram się unikać) a miałem tylko o 20 sekund lepszy wynik w biegu na 2km od kumpla, który nie dość, że kopci jak komin to nic nie ćwiczy. Życie. : /

Capality
03-02-2010, 15:46
Pamietajcie zeby nigdy nie opuszczac gardy, mozliwe ze mam zlamany nos xP

Pan i Wladca
03-02-2010, 17:00
Jak możliwe? Albo złamany albo nie :>

Argen
03-02-2010, 20:06
Pamietajcie zeby nigdy nie opuszczac gardy, mozliwe ze mam zlamany nos xP

Pamiętanie o tym raczej nic ci nie da. To trzeba wyćwiczyć dopóki nie stanie się nawykiem, bo w walce garda opada gdy nie jest nawykiem albo gdy nie masz siły.

Btw. dziś na treningu przyjechał jakiś trener z innego miasta. Ogólnie było fajnie, sporo klinczu, troche kombinacji z kopniakami a do tego ćwiczenia wytrzymałościowe. W trzech słowach: padam na ryj.

Capality
03-02-2010, 20:12
Jak możliwe? Albo złamany albo nie :>

bo nie bylem jeszcze u lekarza, ale to raczej nie zlamanie. i tak bol jak skurw****n

ruszek
03-02-2010, 20:15
Pamiętanie o tym raczej nic ci nie da. To trzeba wyćwiczyć dopóki nie stanie się nawykiem, bo w walce garda opada gdy nie jest nawykiem albo gdy nie masz siły.

Btw. dziś na treningu przyjechał jakiś trener z innego miasta. Ogólnie było fajnie, sporo klinczu, troche kombinacji z kopniakami a do tego ćwiczenia wytrzymałościowe. W trzech słowach: padam na ryj.



Co ćwiczysz ? Tajski boks ?

Eipiq
03-02-2010, 20:33
Dzisiejszy trening mogę zaliczyć na duży plus. Jakby tak było za każdym razem, to było by pięknie.

bo nie bylem jeszcze u lekarza, ale to raczej nie zlamanie. i tak bol jak skurw****n

Nie ma co czekać, tylko prosto do lekarza.

Argen
03-02-2010, 21:08
Co ćwiczysz ? Tajski boks ?

Wole mówić Muay Thai, boks tajski brzmi trochę śmiesznie : d

sphinx123
03-02-2010, 22:20
Mogłem sobie darować pójście na trening po całonocnym rzyganiu. Przy kopaniu nogi jak z galarety heh, modliłem się o szybki i bezbolesny koniec ^^

metiu
04-02-2010, 22:23
A tu, proszę filmik Mike'a V. który daje odpowiedź na wszelakie pytania związane z tym jaki sport walki najlepszy na ulicę.

http://www.youtube.com/watch?v=4IXb4p5yGUE

Odpowiedź oczywiście żaden, z tym trzeba się urodzić ^^. Gdzieś w starych filmach (CKY obecnych Jackass) są fragmenty gdzie kopie dupska ochroniarzom, którzy nie pozwalają mu mykać na desce.

Pan i Wladca
04-02-2010, 22:47
Widziałem kiedyś ten filmik, zwykły burak jakiś... Ściąga koszulkę przez lańskiem, łupie na oślep nie wiem czy w ogóle któregoś w twarz trafił.
Plus za odwagę.

@down
albo :>

Thero
05-02-2010, 07:16
E tam. Po prostu nie chciał sobie koszulki krwią ubrudzić. : )

Giorio
05-02-2010, 12:37
Te ściąganie szmat jest z lekka głupie ale nie powiem, że mi sie nie zdarzyło.Tyle, że moja budowa pozwala na takie akcje, a jak ktoś suchy no to sami wiecie... . No bo niby groźniej wygląda i trudniej złapać. Przy czym jak ktoś potrafi bić to takie popisy mało pomogą.
Tak czy siak chodzi tu głównie o szpan.

Sey
05-02-2010, 15:52
Takie pierdolenie jest ze lamerstwo niby.
Ja do solówki, czy ustawki zawsze jestem bez koszulki. Raz ze przeciwnikowi trudniej złapać, dwa ze szkoda koszulki, trzy ze zawsze jakiś + to jest jak już sobie coś wyglądasz ;)

Dark Sven
05-02-2010, 16:43
A tu, proszę filmik Mike'a V. który daje odpowiedź na wszelakie pytania związane z tym jaki sport walki najlepszy na ulicę.

http://www.youtube.com/watch?v=4IXb4p5yGUE

Podejrzewam, że jakby miał do czynienia z kimś kto wie jak się walczy, a nie z 4 chuchrami, którzy nawet w dodatku nie bardzo chcieli walczyć, to nie byłoby tak różowo

Pan i Wladca
05-02-2010, 16:51
Takie pierdolenie jest ze lamerstwo niby.
Ja do solówki, czy ustawki zawsze jestem bez koszulki. Raz ze przeciwnikowi trudniej złapać, dwa ze szkoda koszulki, trzy ze zawsze jakiś + to jest jak już sobie coś wyglądasz

weź się nie kompromituj...

Glon Elriel
05-02-2010, 17:56
Tylko ze Sey ma racje....

Albertus
05-02-2010, 18:06
Ściąganie koszulki :

+Niektórzy ciągają za koszulkę (jak ktoś nie umie normalnie to kombinuje z takimi zagrywkami , wiec lepiej jej nie mieć bo nie wiadomo z kim się bijesz)

+Większa swoboda ruchu

+Jak jesteś pakier to przeciwnik ma większego stracha.

+Nie rozerwiesz/ubrudzisz koszulki


-Jak jesteś chudy to mogą się z Ciebie śmiać ze chciałeś skozaczyć.


wiec + jest więcej. Ja już parę koszulek sobie rozerwałem i jak trochę 'podrosnę' (w szerz) to tez chyba będę na solówki zdejmował koszulkę.

Najlepiej na walki to tak:

Krótkie spodenki (takie sportowe) ew. Dresy ale te bardziej obcisłe a nie te szerokie

brak koszulki lub zwykła prosta (nie żadna za duza itp.)

zwykle buty 'codziennie' - glany itp odpadają.


ja kiedyś się bilem z leszczem takim. To dość dawno było wychodziłem od babki i na klatce on wyszedł i coś wyskoczył. A ze to była zima to wiadomo , kurtka (wtedy jeszcze trapery) , no i w takim ubraniu ledwo wygrałem chociaż ze normalnie ubrany w lato by mi problemu nie sprawił.


Ubranie jest ważne , i to nie podlega negocjacjom.


PS. Co do treningu , to małe efekty wygladowe zauważyłem , bo siłowe to widzę i to mocno. Aaa i przytyłem już pare kg ;D

By$iu
05-02-2010, 18:09
@up
Ze niby pare kg miesniowej w 3 tygodnie, czy ile tam cwiczysz?:-)

Albertus
05-02-2010, 18:13
tez mnie to dziwi , ale ważyłem coś kolo 68,5 +/- a dziś ważąc się w piekarni ważyłem 72,5. Moze mam do tego dobry organizm.?

metiu
05-02-2010, 18:36
Podejrzewam, że jakby miał do czynienia z kimś kto wie jak się walczy, a nie z 4 chuchrami, którzy nawet w dodatku nie bardzo chcieli walczyć, to nie byłoby tak różowo

Skończcie porównywać przeciętnych kolesi do jakiś zawodowców. Nie każdy kto chodzi chodnikiem doskonale zna chwyty judo, które jeszcze lepiej łączy je z uderzeniami kickboxingu.

@Pan i Władca
Pisząc, że jest to zwykły burak, chcesz nam powiedzieć, że codziennie w drodze do pracy/uczelni/szkoły sam kopiesz dupska czwórce chłopa?

@Albertus
Nie masz się czym chwalić. Ćwiczysz typowo pod kulturystykę (pod wygląd) i nie zauważasz żadnych efektów w swoim wyglądzie a na wadze skacze Ci 4 kg więcej. Tzn, że idzie Ci w tłuszcz (pewnie bebech) a nie masę mięśniową. Tym samym tracisz kasę, którą włożyłeś w kreatynę i czas na treningi. Brawo.
Mimo wszystko i tak nie wierzę, nawet w te 4 kg. Musiałbyś przez 3 tyg się nie ruszać, zatkać korkiem dupsko i wpieprzać czipsy zapijając je serewatką.

Pan i Wladca
05-02-2010, 18:40
wiec + jest więcej. Ja już parę koszulek sobie rozerwałem i jak trochę 'podrosnę' (w szerz) to tez chyba będę na solówki zdejmował koszulkę.

Najlepiej na walki to tak:

Krótkie spodenki (takie sportowe) ew. Dresy ale te bardziej obcisłe a nie te szerokie

brak koszulki lub zwykła prosta (nie żadna za duza itp.)

zwykle buty 'codziennie' - glany itp odpadają.

- wyskakuj z fona i portfela śmieciu - prosi trzech napastników
- poczekajcie chłopaki skikne na chate zarzucie na siebie jakieś lżejsze ciuszki i adidaski - odpowiada albertus

O jakich ty solówkach pieprzysz? W gimnazjum ustawka za sala? W życiu nei ma "ustawek"... zanim ściągniesz tą koszulkę będziesz już musiał zęby zbierać.

+Nie rozerwiesz/ubrudzisz koszulki
yyy po jej ściągnięciu trzymasz ja w ręce czy rzucasz na ziemię? Skoro trzymasz w ręce to po co ściągasz? Skoro rzucasz na ziemie to się ubrudzi, więc po co ściągasz?

Btw. Po 2-3 tygodniach ćwiczeń to my możesz co najwyżej zakwasy odczuwać a nie "efekty siłowe".

@up
Nie. Po co? Ucieczka najlepsze rozwiązanie. Chyba, że jesteś z kimś to głupio uciekać gdy 3 chłopa okłada ci kolegę.

By$iu
05-02-2010, 19:07
tez mnie to dziwi , ale ważyłem coś kolo 68,5 +/- a dziś ważąc się w piekarni ważyłem 72,5. Moze mam do tego dobry organizm.?

Miesnia to moglo Ci przybyc 1-1.5kg, nie martw sie, najwieksza zawiedzenie to bedzie, jak zejdzie z Ciebie ta woda z kreatyny, albo co gorsza jak poszlo w tluszczyk ;-).

Sey
05-02-2010, 20:20
weź się nie kompromituj...

Hehehe, nawiązując do twojego statusu pod nickiem widać jaki z Ciebie BadBoy ;)

Tylko ze Sey ma racje....
Tylko że to nie rozmowy na to forum ani w ogole internet, więc wiekszosc i tak nie zrozumie :)

Pan i Wladca
05-02-2010, 20:26
Można to rozumieć na kilka sposobów, nie ograniczaj tego do zabijaki chodzącego po ulicach i bijącego na jarmarku co drugą osobę.

Dark Sven
05-02-2010, 20:27
Skończcie porównywać przeciętnych kolesi do jakiś zawodowców. Nie każdy kto chodzi chodnikiem doskonale zna chwyty judo, które jeszcze lepiej łączy je z uderzeniami kickboxingu.

A czy to musi być zawodowiec? Wystarczy ktoś, na kim zbytniego wrażenia nie zrobi wiatrak. Do tego nie trzeba jakiegoś chyba 30 lat walk w klatce...

Sey
05-02-2010, 20:27
O zabijace tłuczącego Bogu ducha winnych ludzi mówisz Ty, nie ja :)

Mazur199
05-02-2010, 20:35
tez mnie to dziwi , ale ważyłem coś kolo 68,5 +/- a dziś ważąc się w piekarni ważyłem 72,5. Moze mam do tego dobry organizm.?

woda człowieku woda, najpierw trenuje sie na sucho, schodzi to co niepotrebne w miesniach i troche chudniesz + wyrabia Ci sie rzezba a dopiero pozniej masujesz i wpie*dalasz kreatyne bo teraz jak zawaliłes kreatyna to "nic" co miałes w miesniach to Ci szczerze gratuluje ale ile mozna Ci powtarzac ze kreatyne masz brac po jakims czasie

Albertus
05-02-2010, 21:04
- wyskakuj z fona i portfela śmieciu - prosi trzech napastników
- poczekajcie chłopaki skikne na chate zarzucie na siebie jakieś lżejsze ciuszki i adidaski - odpowiada albertus

jak wiesz ze idziesz się bić , to chyba można się dobrze ubrać?

Poza tym portfela nie nosze , a telefonu nie mam ;D i jeszcze z innej beczki to mi nikt tak nie zrobi... (przynajmniej u nas)

O jakich ty solówkach pieprzysz? W gimnazjum ustawka za sala? W życiu nei ma "ustawek"... zanim ściągniesz tą koszulkę będziesz już musiał zęby zbierać.

zdziwiłbyś się... Owszem często nie ma czasu ściągnąć koszulki , ale i często są sytuacje ze masz na to czas.


yyy po jej ściągnięciu trzymasz ja w ręce czy rzucasz na ziemię? Skoro trzymasz w ręce to po co ściągasz? Skoro rzucasz na ziemie to się ubrudzi, więc po co ściągasz?

naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rzuceniem jej na ziemie a walce w niej? widać biłeś się tylko w walkach cep-cep-do widzenia.

Po 2-3 tygodniach ćwiczeń to my możesz co najwyżej zakwasy odczuwać a nie "efekty siłowe".

w pracy widzę nawet efekt zwykły , ze wcześniej żeby przerzucić worek maki trochę wysiłku musiałem użyć a teraz mi to bezproblemowo przychodzi.



woda człowieku woda, najpierw trenuje sie na sucho, schodzi to co niepotrebne w miesniach i troche chudniesz + wyrabia Ci sie rzezba a dopiero pozniej masujesz i wpie*dalasz kreatyne bo teraz jak zawaliłes kreatyna to "nic" co miałes w miesniach to Ci szczerze gratuluje ale ile mozna Ci powtarzac ze kreatyne masz brac po jakims czasie

Na własne oczy widziałem kolegów , pamiętam jak zaczynali ćwiczyć , odrazu na masę walili różne specyfiki itp. teraz chodzą tacy 90kg _/ i doradzają mi co i jak mam brać. Zjem to co mam później na sucho trochę , jakiś nitrobolon i jadę z trenadrolem. To ostatnie zdanie to Joke ;D

@Albertus
Nie masz się czym chwalić. Ćwiczysz typowo pod kulturystykę (pod wygląd) i nie zauważasz żadnych efektów w swoim wyglądzie a na wadze skacze Ci 4 kg więcej. Tzn, że idzie Ci w tłuszcz (pewnie bebech) a nie masę mięśniową. Tym samym tracisz kasę, którą włożyłeś w kreatynę i czas na treningi. Brawo.
Mimo wszystko i tak nie wierzę, nawet w te 4 kg. Musiałbyś przez 3 tyg się nie ruszać, zatkać korkiem dupsko i wpieprzać czipsy zapijając je serewatką.

znaczy ja nie widze bo mi to ciezko dostrzec , ale matka mi mowila ze poprawe troche widac. Zreszta najlepiej to ocenia koledzy na kursie (w poniedzialek)

Pan i Wladca
05-02-2010, 21:12
Masz rozruszane mięśnie, nie zastygnięte jak przed treningiem i być może dlatego wydaje ci się, że od razu możesz góry przenosić.

naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy rzuceniem jej na ziemie a walce w niej? widać biłeś się tylko w walkach cep-cep-do widzenia.
to po tobie widać, że nigdy porządnie wpierdol nie dostałeś, jak w końcu cie się nie daj Bo*e przytrafi zrozumiesz co jest najważniejsze.

ja kiedyś się bilem z leszczem takim. To dość dawno było wychodziłem od babki i na klatce on wyszedł i coś wyskoczył. A ze to była zima to wiadomo , kurtka (wtedy jeszcze trapery) , no i w takim ubraniu ledwo wygrałem chociaż ze normalnie ubrany w lato by mi problemu nie sprawił.
co to ma być? Scena z Malanowski i partnerzy?

Albertus
05-02-2010, 21:30
Masz rozruszane mięśnie, nie zastygnięte jak przed treningiem i być może dlatego wydaje ci się, że od razu możesz góry przenosić.

możliwe.

to po tobie widać, że nigdy porządnie wpierdol nie dostałeś, jak w końcu cie się nie daj Bo*e przytrafi zrozumiesz co jest najważniejsze.

zależy co rozumiesz przez porządnie , bo w szpitalu nigdy nie leżałem z tego powodu. Ale dostać dostałem parę razy.

co to ma być? Scena z Malanowski i partnerzy?

Nie , przyklad z zycia codziennego jak ubranie ma wplyw na walke
+

wkleje rozmowe , krotka.

Miszcz
21:51:01
roza
21:51:06
nie wiem
21:51:13
wszedzie na necie pisze
21:51:22
ze kreatyne sie bieze po pol roku cwiczen itp.
21:51:26
zle zrobilem?
21:51:27
jak mowisz
21:51:34
kazdy mowi ze mi nic nie da bo za wczesnie

Ruri
21:51:54
czytaj dalej na necie to bedziesz tak jak sawka juz 1,5roku 42 w bicu ;[
21:52:03
;]*

metiu
05-02-2010, 23:33
@Albertus
Twoja sprawa jeśli uważasz, że to słuszne, to rób jak mówią Ci koledzy. Z tym że koledzy są w błędzie.
Tak w ogóle wstaw swój plan treningowy i diete, bo jestem ciekaw co Tobie Ci młodzi atleci jeszcze doradzili.

Albertus
05-02-2010, 23:47
diete to mi kazali jesc duzo ryzu , warzyw, owocow nabialu itp. a unikac slodyczy itp.


cwiczenia to ci podam jeden dzien tylko bo pozostale 2 jutro dopracuje z lekka.



Czwartek Plecy-Bic

1.Rozciaganie Ekspandera nad glowa. 6x 12-12-10-10-8-8
2.Skłony z hantla na barkach 6x 8-8-6-6-6-6
3.Wioslowanie hantlem (tak jak koncem sztangi) 6x 10-10-8-8-6-6
4.Wznosy barków "szrugsy" 6x 10-10-8-8-6-6

5.Uginanie przedramion ze hantlem podchwytem 4x 12-12-10-8
6.Uginanie przedramion ze hantlem nachwytem 4x 12-12-8-8
7.Uginanie przedramion ze sztangielkami stojąc uchwyt młotkowy 4x 12-12-10-8
8.Uginanie przedramienia ze sztangielką w oparciu o kolano 4x 12-12-10-8
9.Uginanie Ekspandera przedramieniem 4x 12-12-10-8

10.Skłony boczne ze sztangielką na stojaco 6x6
11.Brzuszki 4x12

metiu
05-02-2010, 23:55
Stary plan jest bez sensu jak na 3 tygodniowy staż. Nic się kupy nie trzyma, ćwiczysz sam (bo na publicznych siłowniach nie ma czegoś takiego jak ekspander nawet) i po 3 tyg, nie masz na 100% dobrze opanowanej techniki. W tej początkowej fazie powinieneś ćwiczyć technike i ogólno rozwojowo - robiąc każdą partie mięśni na każdym treningu w sekwencji 2x2 ew. 3 dniowo 3 ćwiczenia na większe partie mięśni 2 na mniejsze i wszystko po 3 serie dzieląc to klatka+triceps, plecy+biceps, barki+nogi.
Ktoś kto dał Ci ten plan wie tyle o kulturystyce co ja o gotowani, czyli nic. Ten plan to po prostu jakaś pierdolona farsa.

Albertus
05-02-2010, 23:57
Stary plan jest bez sensu jak na 3 tygodniowy staż. Nic się kupy nie trzyma, ćwiczysz sam (bo na publicznych siłowniach nie ma czegoś takiego jak ekspander nawet) i po 3 tyg, nie masz na 100% dobrze opanowanej techniki. W tej początkowej fazie powinieneś ćwiczyć technike i ogólno rozwojowo - robiąc każdą partie mięśni na każdym treningu w sekwencji 2x2 ew. 3 dniowo 3 ćwiczenia na większe partie mięśni 2 na mniejsze i wszystko po 3 serie dzieląc to klatka+triceps, plecy+biceps, barki+nogi.
Ktoś kto dał Ci ten plan wie tyle o kulturystyce co ja o gotowani, czyli nic. Ten plan to po prostu jakaś pierdolona farsa.

no tak mam , ze klatka tric , plecy bic i barki nogi.


Jednym slowem zmniejszyc ilosc serii?

Edwardo
06-02-2010, 00:37
Duże partie (klatka piersiowa, grzbiet, barki, uda) - 9-11 serii
Małe partie (biceps, triceps, łydki, przedramiona, kaptury) - 5-7 serii

A brzuch rób na maxa.

Albertus
06-02-2010, 00:53
czyli zwiększyć???

Edwardo
06-02-2010, 01:44
A jaki staż, cel? Sorki ale nie czytałem postów wcześniej ;p

metiu
06-02-2010, 09:48
3 tygodnie, więc duże partie max 9 serii a mniejsze max 6. A brzuch jak masz robić to zależy od tego czy masz do wykorzystania drabinki czy nie.

Albertus
06-02-2010, 10:11
staż 3 tygodnie , drabinek nie mam.

cel? MASA! MASA! MASA! a dopiero jak osiągnę masę zacznę myśleć o rzeźbie.


czyli zwiększyć z 6 i 4 serii na 9 i 6 ? a liczba powtórzeń?

Mazur199
06-02-2010, 10:48
staż 3 tygodnie , drabinek nie mam.

cel? MASA! MASA! MASA! a dopiero jak osiągnę masę zacznę myśleć o rzeźbie.


czyli zwiększyć z 6 i 4 serii na 9 i 6 ? a liczba powtórzeń?

chcesz najpierw po podstawówce iśc do liceum a pożniej wrócic do gimnazjum? jak zaczniesz robic rzezbe po masowaniu to stracisz w miesniach bo będziesz musiał przestac jesc kreatyne

metiu
06-02-2010, 11:19
staż 3 tygodnie , drabinek nie mam.

cel? MASA! MASA! MASA! a dopiero jak osiągnę masę zacznę myśleć o rzeźbie.


czyli zwiększyć z 6 i 4 serii na 9 i 6 ? a liczba powtórzeń?

Nie kurwa! 9 i 6 to jest ogół wszystkich serii na partie mięśniową. Ty teraz na plecy robisz 24 serie co jest kompletnym idiotyzmem bo powinno ich być MAKSYMALNIE 9 nie więcej. To samo biceps robisz 20 serii a powinno być ich na maksa 6. Powinieneś to rozłożyć na system 12-10-8 czyli 3 serie na 1 ćwiczeniu. Musisz mieć okropną technikę, skoro robisz to wszystko i jeszcze chodzisz. Jak nie masz drabinek to abs2 poziom "a" naginaj.

@down
Dokładnie. Do tego Ci znajomi mają zerowe pojęcie o kulturystyce.

Po za tym co z tych 90kg. Sama waga nie czyni Cię dużym. Dla zwykłego porównania. Ważę 67-68 kg a jestem dużo szerszy w barkach czy większy od znajomych, którzy ważą te 78 kg i są mojego wzrostu.

Albertus taka moja mała rada. Następnym razem zamiast wydawać pieniążki na kreatynę czy jakiś inny "specyfik" wydaj je na publiczną siłownię i porozmawiaj z instruktorem. On Ci rozpisze plan, dietę i nauczy techniki. Ta dyplomowana osoba w tej dziedzinie pomoże Ci się rozbudować 2x szybciej niż miał byś się rozbudować przy pomocy rad kolegów na temat treningu i suplementacji.

Ashlon
06-02-2010, 11:22
Na własne oczy widziałem kolegów , pamiętam jak zaczynali ćwiczyć , odrazu na masę walili różne specyfiki itp. teraz chodzą tacy 90kg _/

90kg to nie masa, do takiej wagi mozna spokojnie dojsc w ciagu 3 miesiecy dobrej diety. A patrzac na to, co pisza twoi znajomi, to oni maja wielkie bulki zamiast miesni :P

Nie wspominajac juz o tym, ze osiagajac szybki efekt na wspomagaczach, masz tez ogromne spadki, gdy odstawisz trening nawet nakrotki okres. Wyrabiajac sobie mase miesniowa (a nie mase) przed czyms takim latwo sie wybronisz :)

Ale co my tam wiemy, jestesmy tylko durniami z internetu :P

Radix
06-02-2010, 11:30
Z tym koksowaniem u Albertusa zaczyna się tak, jak ze stereotypem kopania metalowych drągów w Muay Thai. I co? Na osiedlu też wiele osób darło ryja, że tak ma być. Identyczna sytuacja. Teraz co? Żałują.

Albertus
06-02-2010, 13:26
czyli pozmniejszac ilosc serii , tak? Ok.

Obecnie trening zajmuje mi cos kolo 70-80 minut a pomiedzy seriami robie minimalne przerwy. Na koniec zawsze jestem caly mokry.

Koledzy mi mowili ze jak mam taki trening :
-Po treningu jestem caly mokry i nie daje rady wiecej.
-Na drugi dzien bola mnie miesnie ktore trenowalem.

wtedy cwicze dobrze. I narazie mialem 1 trening gdy po nium nie bylem na maxa zmeczony to zaczolem jeszcze pompowac do tego zeby sie domeczyc.

Jak to ocenicie? Dobrze powiedzieli? A jaki waszym zdaniem jest najlepszy trening.


PS. Zaraz pije gainera wiec za godzine bede trening mial. Jakby ktos mogl przez ta godzine powiedziec co porobic z iloscia serii itp. to bylbym wdzieczny.


Nie wyzywac mnie itp. kazdy kiedys byl zielony , a jeszcze jak sie od kazdego co innego slyszy to juz wogle... Mam chyba z 4 grupy osob i kazda mowi co innego to mi sie kielbasi w glowie z lekka.


narazie doszedlem do takiego czeegos.

-Odzywki zaczolem jesc za szybko , pownienem po okolo 2 miechach.
-Jak zaczolem to zjem to do konca pozniej robie 2 miechy na sucho i jade dalej.
-"Mocniejsze rzeczy" zostawic na pozniej.
-Zmniejszyc ilosc serii.

Emcess
06-02-2010, 13:53
narazie doszedlem do takiego czeegos.

-Odzywki zaczolem jesc za szybko , pownienem po okolo 2 miechach.
-Jak zaczolem to zjem to do konca pozniej robie 2 miechy na sucho i jade dalej.
-"Mocniejsze rzeczy" zostawic na pozniej.
-Zmniejszyc ilosc serii.
i narazie trenuj wszystkie partie ciała, a nie tylko bica i klate. trenuj duzo brzuch.

Argen
06-02-2010, 14:02
No Albertus, musze przyznać, że jestem pod wrażeniem, że jesteś skłonny coś zmienić. Tak jak ktoś powiedział, najlepszym sposobem jest odwiedzić publiczną siłke i zapytać jakiegoś instruktora. Jeśli jest kompetentny to dopasuje ci zestaw ćwiczeń i diete specjalnie pod ciebie. Poćwicz troche na sucho (ja bym nawet dłużej niż dwa miesiące, chodzi o to żeby jak najbardziej mięśnie rozwinąć bez wspomagaczy, po tym lepiej zniosą jak odłożysz używki). Zwiększ ciężary i zmniejsz ilość serii.

Pan i Wladca
06-02-2010, 14:30
Rozstępy murowane :>

Albertus
06-02-2010, 15:11
i narazie trenuj wszystkie partie ciała, a nie tylko bica i klate. trenuj duzo brzuch.

wszystkie trenuje. Ale brzuch najmniej , to troche zwieksze brzuszkow i pomysle o A6W

No Albertus, musze przyznać, że jestem pod wrażeniem, że jesteś skłonny coś zmienić. Tak jak ktoś powiedział, najlepszym sposobem jest odwiedzić publiczną siłke i zapytać jakiegoś instruktora. Jeśli jest kompetentny to dopasuje ci zestaw ćwiczeń i diete specjalnie pod ciebie. Poćwicz troche na sucho (ja bym nawet dłużej niż dwa miesiące, chodzi o to żeby jak najbardziej mięśnie rozwinąć bez wspomagaczy, po tym lepiej zniosą jak odłożysz używki). Zwiększ ciężary i zmniejsz ilość serii.

czemu miałbym nie być skłonny coś zmienić? Tylko ze ciężary mam ograniczone wiec dlatego zrobiłem więcej serii. Macham 2 hantelkami po 6 kg jedna.

Morganin
06-02-2010, 15:27
hmm kreatyna daje efekt dopóki ją bierzesz ^^ nie powinna zaszkodzić o ile wypijasz chociaż 2.5l wody dziennie, bo inaczej nerki mogą być niezadowolone ;p metanabol oczywiście najlepszy na masę, ale skutki uboczne są nieciekawe

Albertus
06-02-2010, 15:42
pic duzooo pije , ponad 3 litry dziennie , czasami ponad 4.


PS. Pozmniejszalem ilosc serii i robie tak:

12 powtozen - 30 sec - 10 powtozen - 30 sec - 8 powtozen - 2/3 minuty - 2 seria.

I tak mam na barki 5 cwiczen po 3 serie
uda 4 cwiczenia ^po 3-4 serie
lydki 2 cwiczenia po 4 serie.

Emcess
06-02-2010, 17:01
hmm kreatyna daje efekt dopóki ją bierzesz ^^ nie powinna zaszkodzić o ile wypijasz chociaż 2.5l wody dziennie, bo inaczej nerki mogą być niezadowolone ;p metanabol oczywiście najlepszy na masę, ale skutki uboczne są nieciekawe

nie namawiaj nikogo na sterydy, kiedys nam wfista opowiadal ze gosciu wpierda*al sterydy, rozjebao mu jelita i robil pod siebie :D

spider-bialystok
06-02-2010, 17:54
Rozstępy murowane :>
Rozstepy to sprawa indywidualna i nie ma sie wplywu na ich powstawanie. Jeden ma elastyczna skore i rozstepy beda u niego minimalne, a inny bedzie mial cale bary w rozstepach.
nie namawiaj nikogo na sterydy, kiedys nam wfista opowiadal ze gosciu wpierda*al sterydy, rozjebao mu jelita i robil pod siebie
Taki poziom obecnych nauczycieli, nie wiedza co mowia.
Sterydami oralnymi (meta, wino, oxa) mozna sobie uszkodzic watrobe lub nerki, ale nie jelita.


Ja jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego treningu, na klatke poszlo dzis 130kg x3.

Edwardo
06-02-2010, 19:03
Albertus rób przerwy ok 2 minutowe...

metiu
06-02-2010, 19:12
12 powtozen - 30 sec - 10 powtozen - 30 sec - 8 powtozen - 2/3 minuty - 2 seria.

chcesz powiedzieć że to co wymieniłeś do 2/3 minuty to jest 1 seria?

Cacuss
06-02-2010, 21:39
Chłopaki a ile tak powinno przybyć siły po 2,4,6 miesiącach ćwiczeń? Chodzi mi tutaj wyłącznie o klate którą się robi 2x w tygodniu?
Załóżmy że na starcie brałem 40kg na serie, to ile powinienem po wyżej wymienionym czasie brać? Na sucho oczywiście?
(bo jestem ciekaw czy dobrze robie i w dobre wartości się wstrzelę ;p )

Btw. Uprzedzając niektóre wypowiedzi - Nie jestem ograniczonym pacanem co robi tylko klate. Robie wszystko mam ładny plan, tak z ciekawości akurat o klatę pytam.

P.S. A.. oczywiście standardowo na ławce płaskiej ;p

Edwardo
06-02-2010, 22:42
imo zależy to od genetyki, zdrowia itp. Ale po 6 miechach coś koło 80+-

AbraUK
06-02-2010, 23:50
Trenowałem kiedyś kick boxing i już wystarczy
Chociaż jakbym w Warszawie był zapisał bym się do Jurasa, haha

Albertus
06-02-2010, 23:59
chcesz powiedzieć że to co wymieniłeś do 2/3 minuty to jest 1 seria?

tak. To jedna seria.

Żyłka
07-02-2010, 00:22
Czyli co, jedna seria to dla ciebie 30 powtórzeń? Może i taki trening miałby jakiś sens, ale nie kiedy celem jest pozyskanie masy. Kto ci to układał?

Albertus
07-02-2010, 00:41
Czyli co, jedna seria to dla ciebie 30 powtórzeń? Może i taki trening miałby jakiś sens, ale nie kiedy celem jest pozyskanie masy. Kto ci to układał?

no jak kto... sam ;D a niby kto miał to ułożyć... mówiłem ze jestem zielony.

Żyłka
07-02-2010, 00:50
Idź na normalną siłownię, popytaj ludzi o pomoc przy doborze ilości serii i powtórzeń lub poszukaj np. na www.sfd.pl (ja sam ci nic nie doradzę, bo pomimo dość długiego stażu nie za bardzo się znam, a nie chcę ci źle podpowiadać). Twój obecny trening jest kompletnie bezsensowny.

Edwardo
07-02-2010, 01:19
j/w albo znajdź na googlach plan na masę dla początkującego i daj gdzieś do analizy np tu.

Albertus
07-02-2010, 07:24
ok , dzis jade na kurs ostatni tydzien przyjade w piatek to poszukam nowego , na kursie bede z kolegami cwiczyl.

Thero
07-02-2010, 09:51
Bez kitu. Masa w domu?


Zapisz się na siłownię.

Edwardo
07-02-2010, 12:20
Ja robiłem masę w domu... Więc nie wiem ocb.

Thero
07-02-2010, 13:44
Ja robiłem masę w domu...
Albertus nie zrobi. Nie z tą wiedzą, którą ma teraz układając sobie samemu w ciemno plany. 30 powtórzeń na serię. Do tego wiadomo, trzeba diety, odpowiednich odżywek, dobrego planu, dość dużych ciężarków...

metiu
07-02-2010, 14:53
Dokładnie. Bo plan ssie a i jak pisał, że macha hantlami 6kg i małymi ciężarami ogólnie dysponuje to nic nie zrobi.

http://www.youtube.com/watch?v=jT_3LAhd0LE&feature=related

Ktoś uskutecznia taką formę treningu? Ja się jaram i chętnie bym spróbował.

Eipiq
07-02-2010, 15:27
Jak typ zaczął robić pompki w powietrzu to myślałem, że chyba śnie. 8o

Ogólnie trening wygląda niesamowicie, pompki i podciąganie się to dobre ćwiczenia, ale to co oni robią, przechodzi pojęcie. ;)

Edwardo
07-02-2010, 15:31
Mięśnie brzucha i ramion są głównie w to zaangażowane. Gdybym miał gdzieś do dyspozycji taką siłownię to bym pewnie tam ćwiczył.

Eipiq
07-02-2010, 15:41
Przejrzałem inne ich filmiki. Od dziś większą wagę zaczynam przykładać do brzucha i podciągania. Zmotywowali mnie niesamowicie.

Edwardo
07-02-2010, 15:44
A obczajcie:

http://www.youtube.com/watch?v=iwo5H1tyPSg

http://www.youtube.com/watch?v=OhE4dIEcyY4

--- Edwardo dodał 3 minut i 27 sekund później ---

http://bartendaz.xaa.pl/

metiu
07-02-2010, 15:53
Edwardo, dzięki za tą stronkę!

Jest pełnometrażowy film gdzie pokazują chłopaki filmiki ćwiczenia na jaką partie mięśni. 24 ghetto workout albo inna nazwa Thug Workout - Fitness From The Streets. Polecam zainteresowanym.

Eipiq
07-02-2010, 15:53
Edwardo dzięki za link do forum. ;)