PDA

Pokaż pełną wersje : Narkotyki


Stron : [1] 2 3

Lilixim
18-02-2006, 14:23
Co sadzicie o narkotykach ? - zazywacie jakies ? ja moge powiedziec tyle ze jak mi sie chce to se pale traffke ale nie uwazam tego za narkotyk poprostu zwykła fajka (z lufki) xD ale to nic robi sie weselej itp

Klimmek
18-02-2006, 14:26
Ja tam nie mam zamiaru niszczyć sobie zdrowia nakotykami, a już napewno imponować komuś ich braniem. A jeśli ktoś ma w dupie swoje życie to prosze bardzo, nie będe się wtrącał. :)

Hieyan
18-02-2006, 14:27
Kolejny idiotyczny temat.
ale to nic robi
Oj robi. Kiedyś się przekonasz.

Rohen
18-02-2006, 14:28
Lsd,GRZYBKI,GRZYBKI HALUCYNKI,MICONEBBNY,MARYSKA no i to wszystko poakuje sobie to mordy i popijam sikami borsuka :<...

OnlyM(PL)
18-02-2006, 14:38
Nah, Got Drags? Jak wszyscy w wszedzie mowia narkotyki sa be =/

Tibusiek
18-02-2006, 14:38
***ane narkomany po co sobie zdrowie i zycie zkracac pewnie warna dostane :D

Khunda
18-02-2006, 14:42
Ja tam nie zażywam, i zażywać nie mam zamiaru takiego czegoś... Aha... Oglądałeś może piłę 1kę? Tam było takie fajne cóś o takiej fajnej narkomance :confused: Zapewne myślisz, że nie jesteś uzależniony ( jak ten (http://narkomania.akcjasos.pl/mojah1.htm) pan... nieźle to napisał... daje sporo do przemyślenia...)... polecam...

Taube
18-02-2006, 14:47
uważasz nie uważasz, narkotyk jest to tak czy inaczej i twoje postrzeganie nie zmieni tego faktu
jeśli chcesz sobie niszczyć zdrowie, jeśli uważasz, że wtedy jesteś 'cool' lub coś chcesz sobie w ten sposób udowodnić, bądź odreagowujesz lub szukasz ucieczki
nie ważne co
ważne, że to jest najgorsza z opcji jaką mogłeś wybrać ;)
współczuję

na tym świecie jest tyle ciekawych rzeczy, można znaleść sobie jakieś o wiele lepsze zajęcia, które przyniosłyby nam masę korzyści, a jednak ludzie są tępi..
jak ktoś nie potrafi się bawić bez 'dopalaczy' i innych 'wspaniałych' wewnętrznych morderców, to jest ich problem.. i tylko litość można czuć wobec nich..

topik nie przypadł mi do gustu, a nie zdziwiłabym się, gdyby ze względu na tematykę spotkał się z niezbyt przyjemnym losem wkrótce

d.Taube

Remicek
18-02-2006, 14:53
http://bodek.i.narkotyki.wixa.patrz.pl/ - Polecam genialny wykład byłego narkomana
Ps. Nie ,to nie jest "evul" keyloger

OnlyM(PL)
18-02-2006, 15:09
@up
O.O musze przyznac ze ten wywiad mi dal wiecej do myslenia, niz te wszystkie reklamy antynarkotykowe etc

Ryłek
18-02-2006, 15:18
Czy ja wyglądam na takiego co dałby sobie wpakować do organizmu tonę gównianych substancji żeby się lepiej poczuć? Dziękuję bardzo. Wolę posłuchać muzyki działa rozweselająco bardziej niż nie jeden drag.

PiXik
18-02-2006, 16:01
no wlasnie przekonywujący jest ten link:)szczególnie podobało mi sie o trawie czyli co to jest w polsce a co za granicą:-)trawa ma normalnie 4-5metrów a wy palicie 1 metrowy gówna<lol2>

morwi
18-02-2006, 16:07
Kolejny niedouczony dzieciak, albo dzieciak który uwarza się za starszego gdy pali-.-"

Slagolash
18-02-2006, 18:45
Co sadzicie o narkotykach ? - zazywacie jakies ? ja moge powiedziec tyle ze jak mi sie chce to se pale traffke ale nie uwazam tego za narkotyk poprostu zwykła fajka (z lufki) xD ale to nic robi sie weselej itp
Tak, zwykła fajka, a zmiany w komórkach mózgowych i w psychice są nieodwracalne -.-' Rób jak chcesz, ja się nie truję :S(chyba że tylko tak piszesz dla szpanu :P).

Czy ja wyglądam na takiego co dałby sobie wpakować do organizmu tonę gównianych substancji żeby się lepiej poczuć?
http://www.tibia.pl/forum/showpost.php?p=532316&postcount=165
Eee...tak xD

Lig@
18-02-2006, 18:54
Ja nie ćpam, ale w moje klasie sa trzy osoby który jaraja trawe. Nie robie im wykładów ze to szkodzi itd. Ich sprawa, wszyscy wiedza że dragi sux :P Wszytskim zainteresowanym polecam książkę Barbary Rosiek "Pamiętnik Narkomanki" (napisana na faktach).

OnlyM(PL)
18-02-2006, 19:05
Qwa, jak mnie w****ia pieprzenie ludzi o dragach. Cpasz? Nie. Czemu? Bo dragi sa zle. A dlaczego? Bo kazdy tak mowi -.- Albo te reklamy w TV, przeciez tylko mowia ze zmarnujesz sobie zycia etc najlepiej jakby wyskoczyli z takimi konkretami jak na tamtej stronie. Wystarczy ze ktos powie ze dragisą fajne, ziomek sprobuje przekona sie i *** z takim gadaniem. Ten poprzedni wywiad na 1 stronie daje duzo do myslenia i takim zaczynajacym albo jeszcze nie probujacym daje do myslenia.

Mar Cin
18-02-2006, 19:23
Ja gram w Tibię... jak ktoś uważa że to nie jest narkotyk to chyba nie grał ;)

Wolek
18-02-2006, 19:52
Moj kumpel Lechem 0,5 l juz potrafi sie na***ac i chodzi jak meserszmit

Vanhelsen
18-02-2006, 20:22
Ja palę amfe i wciągam trawkę, jest odloooot!...Co sadzicie o narkotykach ? - zazywacie jakies ? ja moge powiedziec tyle ze jak mi sie chce to se pale traffke ale nie uwazam tego za narkotyk poprostu zwykła fajka (z lufki) xD ale to nic robi sie weselej itpYeah... gratuluje podejścia. Powiem ci, że z takim światopoglądem szybko przezkoszysz na haszysz a potem amfa. Skąd to wiem? mam takich paru znajomych, ale na pocieszenie ci powiem, że paru innych z tego problemu wyszło :) Rozbraja mnie jedno, banda dzieciaków z fajką na melinie palących "bo to jest cool i modne i jesteśmy na topie ziooom"... Jeżeli ktoś przy mnie pali (już w ogóle nie mówię o ćpaniu innych dragów) by zaimponować otoczeniu dostaje u mnie całkowicie odwrotną notkę...

Cigarettes are bad! M'key?
Drugs are bad! M'key?
Alcochol is bad! M'key?
South PArk Rox ;)

PiXik
18-02-2006, 20:45
co ciekawe qmpel który pali trawke(ogólnie) na lekcji religii(bo tego słuchaliśmy)miał do powiedzenia tylko tyle:*******enie.ale on w przeciwieństwie do innych chce wyjechać na Jamajkę i palić czyste ziółko.
Ta Audycja daje kopa niż jakiekolwiek piprzenie nauczyciela o dragach:-)to powinni na lekcjach puszczać;p
porównywalnie powinni poświęcić ze 3 godziny lekcyjne najpierw ta audycja a potem Requem:)

Fredi
18-02-2006, 20:50
Eehh... Polecam wszystkim film "Requiem for a dream" filmik daje baaaardzo wiele do myślenia (btw fantastyczna scieżka dźwiękowa) :)

Pacek
18-02-2006, 21:28
Zażywasz Przegrywasz :D ciekawe kto wymyśla te hasła. Sam nic nie biore, nawet papierosów nigdy nie paliłem bo dusi mnie od samego wdychania dymu, jedyną używką jaką stosuje to sporadycznie alkochol. Moje zdanie jest takie, jak ktoś chce nich spróbóje czegoś słabego i poprzestanie na tym jednym razie. Różni ludzie mają różną siłe woli i nie wiadomo kiedy by sie straciło kontrole, a tak po jednym razie zakopcenia trawy to raczej sie nic nie stanie a ciekawość zaspokojona. Ale lepiej nie chodzić potem na oddawanie krwi przez dłuższy czas.

Ashlon
18-02-2006, 21:34
Ja nie ćpam, ale w moje klasie sa trzy osoby który jaraja trawe. Nie robie im wykładów ze to szkodzi itd. Ich sprawa, wszyscy wiedza że dragi sux :P

Trawa = drug?
Czytalem kiedys na jakims portalu, ze czysta marihuana pomaga w oczyszczaniu pluc, tak samo jak piwo przy nerkach - ale oczywiscie rzadko i w malutkich ilosciach.
Swoja droga, jesli przy trawce / piwie ma sie umiar, to i moze byc przyjemnie, tylko, ze pozniej sie przechodzi na cos silniejszego...

Caer
18-02-2006, 22:32
Uwielbiam te "yntelygentne", forumowe dyskusje o narkotykach. Jedna połowa krzyczy, że narkotyki są złe, że nie powinno się ich "używać", a druga połowa ich olewa mówiąc "to my zniszczymy sobie życie, nie wy". I ta pierwsza połowa w większości przypadków nie wie co pisze :) Nie ważne czy narkotyki "miękkie" czy "twarde", czy amfa czy trawa, bo narkotyki są ZŁE. Gdyby ludzie z tej pierwszej połowy poczytali trochę o tym co piszą, a nie wypowiadali się na podstawie informacji uzyskanych z reklam, pisaliby z większym sensem. Weźmy np. marihuane: ludzie to tępią, nie wiedząc, że tak naprawdę jest ona tak samo szkodliwa jak i zwykłe papierosy. Z jakiego powodu? Z powodu raportu Światowej Organizacji Zdrowia, która sporządziła raport na temat marihuany.

W ocenzurowanym rozdziale autorzy - troje wiodących badaczy uzależnień - porównują naukowo udokumentowane zagrożenia płynące z używania marihuany z zagrożeniami, jakie niesie ze sobą stosowanie używek, czyli alkoholu i nikotyny, oraz nielegalnych - opiatów. Wykazują oni, że tam, gdzie ryzyko istnieje, jest ono w rzeczywistości o wiele poważniejsze w przypadku obydwu legalnych używek.

Podam wam przykład "szkodliwości" marihuany: arabowie. Mieszkając w Izraelu, w arabskiej dzielnicy, widzę co robią. Piątek, początek weekendu - arabowie wychodzą na ulicę, wynoszą stoliki, krzesełka i najważniejsze... fajkę wodną ;) Palą albo czystą marihuanę, albo "tytoń zapachowy" pomieszany z haszyszem. Zresztą, nie tylko w piątek tak jest. Mimo tego, zyją długo i zdrowo ;) W Polsce, problem nie leży w tym, że ludzie zażywają narkotyki. W Polsce problem leży w samych ludziach.

Ja sam nie palę "trawy". Paliłem dwa razy w życiu, nic specjalnego. Po prostu mnie to nie kręci ;p

P.S mam nadzieję, że moj post jest w miarę zrozumiały, gdyż jestem dzisiaj po paru piwach (raz na jakiś czas można :P)

PiXik
18-02-2006, 22:37
bleh.marihuana potrzebuje warunków żeby urosnąć i słoneczka a to co sadzą sobie u nas to skuny to palenie tego nie może pomagać zdrowiu bo to jest chemia..

morwi
18-02-2006, 22:45
Gdyby ludzie z tej pierwszej połowy poczytali trochę o tym co piszą, a nie wypowiadali się na podstawie informacji uzyskanych z reklam, pisaliby z większym sensem. Weźmy np. marihuane: ludzie to tępią, nie wiedząc, że tak naprawdę jest ona tak samo szkodliwa jak i zwykłe papierosy.




To raczej ty powinieneś conieco poczytać na temat marihuany...

Caer
18-02-2006, 22:51
@Up:
Wyobraź sobie, że czytałem o tym naprawdę dużo ;) Odnoszę wrażenie, że nie przeczytałeś całego mojego posta :)

Towlie
18-02-2006, 23:34
Cigarettes are bad! M'key?
Drugs are bad! M'key?
Alcochol is bad! M'key?
South PArk Rox ;)
There's a time and a place for everything, and it's called college ;)
Robienie czegokolwiek, zeby zaimponowac reszcie jest głupie.

Bambuko
18-02-2006, 23:44
Caerlionne, po prostu jak ktoś pali papierosy, to dochodzi do tego, że pali ich mnóstwo i ciągle - w przypadku gibonów jest to mniej możliwe po prostu. Używasz sobie mniej i tyle. Dzięki temu wydaje się, że nie jest tak źle. Ale to nie prawda, po jakimś czasie każdy następny raz będzie gorszy od poprzedniego, aż dojdzie do tego, że nie będzie ci wystarczać trawka, bo będzie miała już na ciebie za mały wpływ.

Caer
19-02-2006, 00:23
Napisałem, że problem tkwi nie w narkotykach, lecz w ludziach. Tutaj, arabowie potrafią nad tym "zapanować". W Polsce ludzie, a szczególnie dzieciaki, nie mogą się powstrzymać i włażą w to coraz głębiej i głębiej. Identycznie jak z alkoholem czy fajkami. Najpierw pijesz sobie piwko, potem 5 piwek, następnie obalasz pierwszego jabola, bo piwko "miało na ciebie zbyt mały wpływ". Do wszystkiego trzeba mieć głowę. Oczywiście, że jak będziesz jarał codziennie maryhe, to ci to z całą pewnością zaszkodzi. I tutaj jest tak samo jak z alkoholem i fajkami. Jeśli będziesz pił/palił z umiarem to wporzo. Lecz gdy zaczniesz chlać/jarać nałogowo to zniszczysz się dużo szybciej niż marihuaną.

!Edit:
W tym poście mówię o marihuanie, nie o żadnych innych narkotykach.

Kwadratowe Koło
19-02-2006, 07:16
Jak ktoś ma silną wolę to mu nie przeszkadzają narkotyki na imprze w chacie. Mój kuzyn zażywał większość dragów i mówił, że największego kopa daje heroina.
Ale nie jest uzależniony. Jak ktoś bardzo chce to potrafi. To chyba stanie się moim mottem :]

PiXik
19-02-2006, 08:32
Napisałem, że problem tkwi nie w narkotykach, lecz w ludziach. Tutaj, arabowie potrafią nad tym "zapanować". W Polsce ludzie, a szczególnie dzieciaki, nie mogą się powstrzymać i włażą w to coraz głębiej i głębiej. Identycznie jak z alkoholem czy fajkami. Najpierw pijesz sobie piwko, potem 5 piwek, następnie obalasz pierwszego jabola, bo piwko "miało na ciebie zbyt mały wpływ".

!Edit:
W tym poście mówię o marihuanie, nie o żadnych innych narkotykach.
Facet co ty mówisz?od piwa do jabola?jakoś nie tędy droga w alkoholu nie ma czegoś takiego.ludzie piją co lubią vóde,piwo:)są ludzie którzy przez całe prawie życie piwo inni zaś jabole itp.

Taube
19-02-2006, 08:48
podobieństwo między narkotykiem a innymi używkami jest takie - wyniszcza tak samo organizm
różnica między nimi jest taka - jeśli coś innego zrobi to w ciągu paru lat, narkotykowi zajmie to z 10 razy mniej czasu
mówienie, że jakiś narkotyk nie jest be, to tak jakby otwieranie sporej liczbie dzieciaków drogi po narkotyki - "wszak on mówił, że to nie uzależnia, że nie jest złe.."
jak Caerlionne nawiązał do polskiej mentalności - a co tutaj ma polska do gadania? co my jesteśmy? wyłom etniczny na skalę światową? to dotyczy nie tylko i wyłącznie naszej kultury, to jest problem na skalę światową!
kiedyś narkotyki niektóre były używane jako środki uśmierzające ból - i to w dość dużej liczbie, zastanowić się należy dlaczego tak baaaardzo ograniczono ich używanie w medycynie
alkohol sam posiada trochę plusów, jeśli chodzi o zdrowie organizmu, lecz jeśli się go pija litrami dziennie, to na pewno się ich nie doświadczy, a jedynie szkód - też uzależnia ale nie ma co porównywać jego picie do brania narkotyków, chyba że porównuje się przyczynę sięgnięcia po niego - wtedy i owszem

czytanie to za mało, ważna jest jeszcze świadomość tego co piszą, ważne jest zrozumienie tego, co chcą przekazać, selekcja informacji, ale nie filtr podług własnego 'widzimisię tak lepiej, więc to zapamiętam a to pominę'
jeśli ktoś wziął parę razy, to niech nie mówi, że wszystko jest ok'ej i że ma silną wolę, gdyż ta po paru następnych razach może się załamać - nie zna się własnych granic, jeśli chodzi o umysł, wtedy gdy ten jest otumaniony, a jeszcze bardziej, gdy wmawia się, że to co robi złe nie jest i wszystko będzie dobrze

d.Taube

Matek
19-02-2006, 09:39
Wiecie ja mam dwojakie podejscie do narkotykow. Osobiscie uwazam, ze to scierwo: czy to trawka czy to dropsik, czy to cos innego. Ale tez uwazam, ze kazdy dorosly czlowiek doskonale wie co dla niego jest dobre - i jezeli 20, 30, 40 latek chce brac - niech bierze. Co mi do tego? Jego zycie, jego wybor.

Co do trawki, to na dzien dzisiejszy uwazam, ze powinna byc dostepna od 18 lat. Wg danych statystycznych ok 2mln Polakow palilo trawke. Ilu z nich stalo sie narkomanami? Tego nie wiem. Ale wychodzac na miasto jakos nmie widze cpunow;]

Jest tez pewne glupie stwierdzenie, ze palacz maryski siegnie niedlugo po cos twardszego. Kiedys tez tak zreszta twierdzilem. Ale okazuje sie, ze nie: jeseli palicz czysta trawe bez domieszek siegniecie po cos twardszego ci nie grozi, bo THC nie wywoluje "apetytu" na inne substancje.

Co do uzaleznienia: trawka uzaleznia - ale tak samo jak fajki, alkohol itp. Jezeli palisz regularnie to sie uzaleznisz. Normalne. Tylko przciez wszystko jest dla ludzi - i dlaczego JA nie moge sobie zajarac od czasu do czasu nie lamiac przy tym prawa?


Zreszta wydaje mi sie, ze trawka - predzej czy pozniej - bedzie legalna. Akceptacja pewnych zjawisk trwa latami. Wyobrazcie sobie, ze ladujecie na odcietej od swiata wysepce, gdzie ludzie nie maja dostepu do lekow. A wy - ni z tego ni z owego potraficie ich ze wszystkeigo wyleczyc. Tubylcy beda sie was bali bo nie wiedza czy to co robicie jest dobre, czy zle. Tak smao jest z trawka.

Ryłek
19-02-2006, 09:45
http://www.tibia.pl/forum/showpost.php?p=532316&postcount=165
Eee...tak xD

Wtedy to były inne czasy, wiesz że wszyscy chodziliśmy "naćpani" swoją obecnością. NrA.


Zauważyłem, że używki są w modzie. W niektórych środowiskach każdy, żeby być ją zią i w ogóle musi tego spróbować. :confused:

Taube
19-02-2006, 10:05
Matek
tylko jest jedno ale - my możemy określić, że coś jest złe ;) a oni nie, tu jest taka drobna różnica

fakt faktem, cokolwiek się powie, czy zrobi, każdy i tak zrobi to, co sam chce i nic go tutaj nie powstrzyma, chyba, że by go przywiązać do krzeszła i trzymać w zamknięciu ;)

d.Taube

Rethfing on Aldora
19-02-2006, 10:30
Jak człowiek nie dostanie pożądnie w kość to dopiero wtedy zaczyna się zastanawiać nad swoim postępowaniem. Ja to wam mówie na własnym przykładzie. Ostatnio lubuję się w browarkach i właśnie wczoraj wypiłem 3 na pusty żołądek. Dla niektórych to jest mało i po tym nic się nie dzieje, ale na mnie podziałało. Wiadomo żygałem, obudziłem się dzisiaj rano i zasnąć nie mogłem. Powiem wam, że wcale to nie jest przyjemne. A wczoraj się umawialiśmy, że będziemy z kumplami chodzić do knajpki tak co tydzień, ja już dziękuje w najbliższym czasie nie mam zamiaru już pić. I tak samo jest z narkotykami, do czasu aż Ci nie zaszkodzą jest super, a potem...

Caer
19-02-2006, 12:32
@Taube:
Umiem czytać ze zrozumieniem ;) Z reguł wyłapuje bez problemu sens wypowiedzi i "przekaz". Jedynym wyjątkiem jest "Nad Niemnem" Orzeszkowej ;o
różnica między nimi jest taka - jeśli coś innego zrobi to w ciągu paru lat, narkotykowi zajmie to z 10 razy mniej czasu
O jakich narkotykach mówisz? Jeśli o "twardych" - ok. Jeśli mówisz tutaj konkretnie o trawce - nie masz racji.
@Pixik:
Piszesz jak "zawodowy alkoholik" ;p Zresztą, nieważne czy zaczynasz od piwa czy od jabola. I to i to w zbyt wielkiej ilości zniszczy ci zdrowie.

@Topic:
Wiem, że i tak nikomu tego nie przetłumacze, ale trawka nie niszczy AŻ TAK BARDZO zdrowia. Niszczy je w takim samym stopniu jak papierosy czy alkohol. Poza tym, trawka nie uzależnia fizycznie, czyli gdy nagle ją odstawiasz, nie dostaniesz konwulsji czy innych drgawek ;p Ona uzależnia psychike. Człowiek wmawia sobie, że on "tylko tak sobie popala" i że może odstawić to w każdej chwili. Rzeczywistość jest inna. Trawke jest tak samo ciężko odstawić jak papierosy. Zresztą, to wszystko jest zależne od tego jakiej jakości i jakiego gatunku jest "towar". Ludzie często myślą, że to co dzieciaki palą na ulicy to konopia indyjska (Cannabis sativa indica), lecz to nieprawda. W Polsce, tak samo jak i na całym świecie, "najpopularniejsza" jest marihuana gatunku "cannabis sativa sativa", która w przeciwieństwie do konopii indyjskiej, pobudza zamiast uspokojać. I po raz kolejny powtórze: jeśli palisz/pijesz/palisz maryhe z umiarem, to spoko. Jeśli jednak nie potrafisz palić/pić, chlasz/palisz w nadmiernych ilościach, to cię to wykończy.

P.S po raz kolejny mam nadzieje, że post jest w miarę czytelny. Jestem dzisiaj po dwóch fizykach pod rząd, a to daje niesamowitego kopa :D

Bambuko
19-02-2006, 13:12
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Efektem podawania czystego THC, we wzrastającej skali stężenia są:

* stan głębokiego odprężenia (mała dawka)
* wzrost apetytu, wzrost wrażliwości na zapachy i smaki (mała dawka),
* wzrost wrażliwości słuchu i wzroku (średnia dawka)
* zaburzenia orientacji w przestrzeni, podrażnienie, stany euforyczne (duża dawka)

Badania medyczne potwierdziły, że THC podawany pod kontrolą powoduje wzrost apetytu, wzrost odporności organizmu i ogólną poprawę nastroju - szczególnie u osób ze skłonnościami do depresji. Niektóre badania wskazują też, że THC wywołuje reemisję niektórych form raka oraz zmniejsza ryzyko zachorowania na AIDS u osób zarażonych wirusem HIV. Najnowsze badania wskazują również na zapobieganie przez THC miażdżycy naczyń krwionośnych (wiąże się on z niektórymi komórkami krwi uniemożliwiając im nieprawidłowe gromadzenie się w naczyniu i tworzenie "złogu" będącego podstawą do tworzenia się blaszek miażdżycowych).

Inne badania z kolei wskazują, że długotrwałe spożywanie THC skutkuje problemami z pamięcią, większą tendencją do popadnia w depresję oraz utratę motywacji do wysiłku. Ze względu na to, że THC jest obecne w marihuanie i haszyszu, badania nad jego szkodliwością są w wielu krajach kwestią polityczną i bardzo często podawane są sprzeczne dane na ten temat przez różne ośrodki badawcze.

Pogrubiłem fragment nie dlatego, żeby ktoś zwracał uwagę bardziej na niego, niż na resztę, ale dlatego, że chcę napisać o co tam chodzi. THC po prostu sprawia, że jest ci przyjemnie kiedy zażywasz - ale kiedy skończysz, to jest ci gorzej, niż na początku. Oczywiście nie jest tak od pierwszego razu, zaczyna się tak dziać dopiero później. I dlatego sięgasz po więcej, żeby znowu ci było dobrze i masz błędne koło. Czy nie mylę się?

PiXik
19-02-2006, 13:36
@Topic:
I po raz kolejny powtórze: jeśli palisz/pijesz/palisz maryhe z umiarem, to spoko. Jeśli jednak nie potrafisz palić/pić, chlasz/palisz w nadmiernych ilościach, to cię to wykończy.

Jeżeli wpierdzielasz czipsy tonami to też cię to wykończy najpierw za***ista nadwaga potem choroby związane z twoja otyłością(serducho itp)i pipka
ps.czipsy zauleżniają bo jem przynajmniej paczke w tygodniu;)ale niestety mam małą niedowagę

$corcerer
19-02-2006, 13:47
/me sądzi, że narkotyki są dla frajerów, którzy są za ciency, żeby przeżyć życie.

Chessterr
19-02-2006, 13:53
Ten wątek był już poruszany do znudzenia. Narkotyki powodują halucynację , nagły przyrost siły ,a potem straszne zmęcznie, zaburzenia itp. Ludzie myślą ,że dostają powera ,a naprawdę wali im się w łbach. Przez często używanie narkotyków organizm człowieka może nie wytrzymac co prowadzi każdy wie do czego.
Jeśli koleś chcę się zabić to niech bierze narkotyki. A jak chce żyć w mniejszymryzyku zagrożenia zdrowie niech nie bierze takiego ścierwa. Ja osobiście nigdy nie wziołem i mam nadzieje nie wezme tego shitu. We łbie mi się jeszcze nie porąbało. A pozatym chyba są w naszym kraju zakazane nartkotyki? Więc tym bardziej nie chce trafić do pudła. Pozdrawiam.

Youri
19-02-2006, 15:55
Wszystko jest dla ludzi :>. Ale jakby nie było to dragi, czy jak wy to mówicie używki, na dłuższą mete piorą beret, niezależnie czy to trawa, proszek, kwas, psylocybki, pixy czy inne bajery z apteki. To jest jak z seksem, nie uważasz to wpadniesz ;). Pozatym małolaty mają to do siebie że lubią się chwalić że coś zarzucają, a jak przyjdzie co do czego to sprzeda swojego kolege dilera żeby tylko on nie miał problemów. No więc trzymajcie się, róbcie to dyskretnie i uważajcie na wiaderka 5-litrowe bo potrafią być nieobliczalne :>. Zainteresowanym polecam Hyperreala (http://www.hyperreal.info).

Sorcerer Maciek
19-02-2006, 16:02
Wg mojego kolegi narkotyki powinny być legalne (dla dorosłych) i objęte akcyzą jak alkohol czy papierosy. Kto kupuje i zażywa narkotyki? Ktoś głupi. Ludzi głupich w polsce nie brakuje, kupujac takie narkotyki (drogie) podreperowali by budżet państwa, sami skończyli marnie albo poumierali. I dobrze, bo po co komu w kraju idioci? Dwa problemy rozwiazane jednym ruchem, wszyscy zadowoleni.

Pomysł dziwny, ale lepszego sposobu na pozbycie sie ludzi jak autor tematu nie ma.

Master Shaolin
19-02-2006, 16:06
Dragi są dla frajerów, którzy muszą przed czymś uciec. Uważają że jak sobie pociągnie to będie spoko koleś, odważny i wogóle THE BEST. I ci którzy mówią że jeśli sie bierze z głową to sie nie uzależni i nic się nie stanie tylko będzie przez jakiś czas troche weselej to albo nigdy nie zażywali i nie widzieli jak wygląda koleś po nerkotykach albo już biorą narkotyki i tak sobie tłumaczą. Nikt sobie nawet nie zdaje sprawy jak może taka właśnie niewinna trawka uzależnić. Wydaje się że ściągnie chmure od czasu do czasu i jest spox. I niby nie odczuwa żadnego głodu jak nie weźmie ale dąży mimo wszystko do tego żeby jednak po ten narkotyk sięgnąć i wydaje kase. A konsekwencje sami znacie. Mam paru znajomych którzy tak właśnie dla zabawy sobie ściągali chmure a teraz sie skończyło na mocnych środkach, niezdane matury, rozboje żeby dostać kase.

PiXik
19-02-2006, 16:52
no właśnie ja też jestem za legalizacją każdych narktyków od 18 lat bo czysta amfa czy inne używki nie szkodzą tak jak mieszanki bo towar czysty qpić jest prawie niemożliwe.a z reszta zgadzam się z Sorcerer Maciek
Grue:nie napisalem ze to nie szkodzi!!tylko ze mieszanka szkodzi bardziej.oczywiscie że czysty towar też szkodzi ale nie w takim stopniu
Dominikgonzo:powodzenia w życiu;)

Grue
19-02-2006, 17:00
no właśnie ja też jestem za legalizacją każdych narktyków od 18 lat bo czysta amfa czy inne używki nie szkodzą tak jak mieszanki bo towar czysty qpić jest prawie niemożliwe.a z reszta zgadzam się z Sorcerer Maciek

Szkodzą, co prawda nie tak bardzo jak amfa + dodatki (gdzie amfa stanowi z 10% całości), ale też szkodzą uszkadzając mózg i narządy wew. Dragi są tylko dla ludzi co sie boją iść przez życie, i nie potrafią sobie w nim poradzić. Trzeba być ograniczonym dupkiem, żeby dragi brać. Sam raz zapaliłem tylko maryche i wcale nie było tak fajnie jak każdy mówił, że chachawka itp. Szkoda mi było tylko straconej kasy. Chcecie bieżcie, ja wam nie zabronie. Dorośniecie to (może) zmądrzejecie.

Co do wywiadu z Bodkiem to słyszałem to już dawno temu. Najlepszy motyw był z rodzicami co własne dziecko wszamali. N/c...

/.me sądzi, że narkotyki są dla frajerów, którzy są za ciency, żeby przeżyć życie.

Święte słowa. Pozdro Scor~ :P

DominikGonzo
19-02-2006, 17:43
Ja zioło pale ponad rok, od tego czasu odstawilem alkohol, mialem problemy z jąkaniem, denerwowalem sie poprostu np. przy mowieniu cos nauczycielowi itp. Wiązało się to takze z dziewczynami... Trawa w pewnym stopniu zmieniła moją psychike (w duzym stopniu na na +), bardzo rzadko mam problem z stresem.
Akurat w te ferie zaopatrzylem się troszke lepiej wiec prawie co dziennie pale 2-3dupy. Może i mam jakieś defekty których nie potrafie zauważyc, jednak napewno nie są one olbrzymie poniewaz mam 3 braci starszych, nie palących, tylko jeden troszke wiecej pije, czasami jak ma juz odjazd to cos zapali.
Drugi malo pije, a trzeci prawie wogole. Wiedzą ze pale, nie robią mi uwag ze cos ze mna nie tak, wiec jestem jakby pod kontrolą, wszystko jak narazie jest wporządku.
Nie licząc tych feri moje palenie nie jest za częste, przeważnie jest tak że pale co dwa tygodnie, wieczór piątek i wieczór sobota i to jest nie wiecej niż 3-4lufy na te dwa dni.
Co do pana wyzej "chachawka". Ma się ją, zalezy to po pierwsze od jakosci, slyszalem i to pewnie prawda, ze czym czystsza tym naprawde jest smieszna czapa i wyluzowana, akurat w moim regionie jest czesto takie zioło, niektore robily inną czape, nie wiadomo co sie dzialo wogole itp.
Jednak testowalem, w innym regionie trawa calkiem inaczej pachniala,moge powiedziec ze az cuchla, niesmakowala i kompletnie rylo banie... Ze smiechu praktycznie nie bylo nic. Tutaj potrafie usiasc sie i skrecam sie ze smiechu, moge isc do matki czy ojca i normalnie gadac, po niektorych towarach nie idzie byc normalenym, normalnie sie zachowac, nawet spojówki nie robią sie czerwone, po niektorych są BARDZO CZERWONE.
Aha i na koniec. Czuje ze jakbym chcial skonczyc to bym mogl, LECZ nie mam zamiaru, mam dosc budzenia sie rano na kacu, tu przynajmniej budze sie z bananem:] zamienilem alkohol na bake. Jedyne co pije to czasami ginger.

Aval'yah
19-02-2006, 17:52
Nie brałem, nie biorę, nigdy nie zamierzam brać, nigdy też nie zrozumiem tych ktorzy biorą. Jak już ktoś napisał- narkotyki są dla ludzi słabych, często chcących przez to pokazać jacy są "kul" i "dżezi".

Co do marihuany- moim zdaniem wszystkie te argumenty o jej rzekomej nieszkodliwości są wymyślane przez samych palaczy, którzy chcą w ten sposób usprawiedliwić, zbagatelizować swój nałóg.

..::QRAS::..
19-02-2006, 17:58
Pierwszy i ostatni raz narkotyki widzalem na wlasne oczy w 2 gim ale aby sprobowac to mnie nie ciagnelo i dobrze bo pewnie bym tego zalowal

Caer
19-02-2006, 18:10
@Aval'yah:
Sugerujesz, że 3 profesorów ze Światowej Organizacji Zdrowia, napisało, że marihuana nie szkodzi w takim stopniu jak alkohol czy fajki, gdyż sami palą maryhe? Gratuluje :)

@Topic:
Podsumuje to co wypisałem w moich wcześniejszych postach. Bardzo krótko i zwięźle. Marihuana - tak, "twarde" narkotyki - nie. Nie wiem jakiej jakości jest sprzedawane w Polsce maryha, ja paliłem tylko holenderską i indyjską. Po wypaleniu "holenderki", byłem "uchachany". Po wypaleniu indyjskiej, leżałem do góry brzuchem i nic nie chciało mi się robić. Podobno cały czas uśmiechałem się jak debil :D Jak widać wiele zależy od gatunku marihuany. Nigdy w życiu nie wezmę amfy/hery albo innego syfu. Marihuanę paliłem 2 razy, było całkiem fajnie, ale żadnych wodotrysków.

Taube
19-02-2006, 18:13
@Caerlionne
taaak..
ale jest jedno ale
tak naprawdę rozróżnienie 'miękki' czy 'twardy' nie istnieje - i nie są to moje słowa, co cytuję teraz byłego narkomana (w życiu nie brałam, nie paliłam, mogę powiedzieć, że czysta jestem.. nawet coli i kawy nie lubię ale to inna sprawa XD)
narkotyk to narkotyk - o jakich mówię? o wszystkich?

d.Taube

DominikGonzo
19-02-2006, 18:18
Nie brałem, nie biorę, nigdy nie zamierzam brać, nigdy też nie zrozumiem tych ktorzy biorą. Jak już ktoś napisał- narkotyki są dla ludzi słabych, często chcących przez to pokazać jacy są "kul" i "dżezi".

Co do marihuany- moim zdaniem wszystkie te argumenty o jej rzekomej nieszkodliwości są wymyślane przez samych palaczy, którzy chcą w ten sposób usprawiedliwić, zbagatelizować swój nałóg.

Znasz osobe która powiedziala że bedzie jarać czy cpac??
Słów "nigdy nie wezme" nie można brac go pod uwage, masz 90% szans ze sprobojesz, Chyba że nie tkniesz fajki i nie zaczniesz sporadycznie pic, bo we wiekszosci to jest pierwszy krok zeby sprobowac czegos innego.
Wiem po sobie. Nie powiem ze jaranie nie zniszczy ci zycia, dzisiaj jesz chipsy, a za 30lat mozesz sie dowiedziec ze byles na cos chory a chipsy w tej chorobie pomagaly, a pakują je w torebki i mozna je dostac w kazdym sklepie, moze troche glupi przyklad, ale daje cos do myslenia. W moim przypadku narazie jest spoko, moze mam niekiedy odlamy,ale to dzien max dwa po paleniu, pozniej jest juz normalnie. Mało sie dowiesz nie probojąc, jednak po pierwszym paleniu bez super towarzystwa mozesz NIC nie poczuc.
Nikogo niechce zachecac do palnia, bo napewno lepiej nie palic, nie pic itp.
w wiekszasci trawa napewno szkodzi, lecz naprzyklad mi to pomoglo.

Na***iesz sie do stopnia w ktorym pamietasz prawie wszystko, na drugi dzien gadasz z kumplami " Ale lufa byla" i opowiadacie sobie co kto robil.
Podobnie jest po czapie za ponad piątym paleniem. Pozniejsze palenia totalnie to zmieniają, przysiadasz sie z kumplem i wlasciwie z calego wieczora wyciagasz 2 rzeczy o ktorych gadasz ze zarąbiscie bylo, reszte zamykasz w sobie bo wydaje ci sie ze jak to powiesz to bedzie to malo smieszne i sensowne a wogole nie jestes w stanie opisac swojej fazy, powiesz ze albo sie smiales caly czas, albo nie wiedziales co sie dzieje w "ciul" no i ze bylo DOBRZE W ......

Taube
19-02-2006, 18:29
@up
właśnie dlatego uważam, że człowiek by się dobrze bawić nie potrzebuje żadnych 'dopalaczy' w żadnej postaci
jeśli jest w dobrym towarzystwie, to bez takich rzeczy mogą być niezłe jazdy i tym lepsze, gdyż pamięta się wszystko i upajało się samą atmosferą

d.Taube

PiXik
19-02-2006, 19:42
zaraz zaraz!tak human traffic kolesie gadali przez 3 godziny o tym że lord vader przemyca trave w galaktyce:-)jak zaczeła kapa im schodzić to o niczym nie rozmawiali;)ps.DominikGonzo-za***iście jak można połączyć alkohol z narkotykami?90% pijących nigdy nie sięgnie po narkotyki bo dobrze im z piciem takie mam wrażenie z resztą to sprawa tego jak patrzysz na świat;p

kaczi
19-02-2006, 20:48
Piwa byś się napił człowieku a nie jakimiś związkami chemicznymi się zatruwasz ;)

Arrivald
19-02-2006, 20:58
Ranyboskiejestemkioskiem! Ja przynam sie ze narkotykow nie biore ale na prawde nie mam nic przeciwko marihuanie... Iluz to studencikow, licealistow pali sobie od czasu do czasu i zyje odpowienio? Przeciez widze i wiem : ludzie potrafia to robic z umiarem i na pewno jest roznica miedzy "twardym" a "miekkim" wiec nie mozna generalizowac i twierdzic: bierze wiec jest przegranym chvjem. Chcialbym zaapelowac do tych ktorzy szczyca sie tym ze nie biora bo narkotyki to pozerstwo, sposob na wyroznienie sie. Nie wiem czy sie z tego smiac czy plakac. Tyle ode mnie.

Edit:

właśnie dlatego uważam, że człowiek by się dobrze bawić nie potrzebuje żadnych 'dopalaczy'

A ja odpowiem na to tak : potrafie dobrze sie bawic bez dopalaczy ale z alkoholem bawie sie jeszcze lepiej :D

Grue
19-02-2006, 21:30
A ja odpowiem na to tak : potrafie dobrze sie bawic bez dopalaczy ale z alkoholem bawie sie jeszcze lepiej

Racja.
BTW. W pewnym sensie też nie rozumiem ludzi co na impreze techno/trance biora po 6-8 tablet lub 1-1,5 wora fety. Potem takich widze i mi sie smiac chce. Stoja w miejscu, ruszaja sie ledwo co i tak 6h on stop, albo 2-3h sobie potancza i zgon. Ja tam przepis mam prosty: pare browarkow przed impreza, potem w czasie imprezy i cala noc sie swietne bawie na parkiecie :) Ale to tak na marginesie :P

Taube
19-02-2006, 21:32
@Arrivald
tylko, czemu osoby, które właśnie twierdzą, że takiej różnicy napawdę nie ma, były uzależnione kiedyś i wszystkim to mówią? ;)
to, że ktoś nie bierze i mówi otwarcie - nie biorę i nie brałem nie zawsze jest 'pozerstwem', raczej zdrowym rozsądkiem powiedziałabym
a czy to właśnie nie 'branie narkotyków' jest swoistym 'sposobem na wyróżnienie się'? czemu akurat tą 'czystą' część społeczeństwa klasyfikujesz jako 'odmieńców'? B)
pamiętaj, że to nie zawsze jest szczycenie się - ktoś może się szczycić czego to nie próbował, wszystkim można się szczycić - ale to zależy od osoby, a nie tematyki jaką się podejmuje i czyjegoś stanowiska, czynów :)

d.Taube

PiXik
19-02-2006, 21:50
Racja.
BTW. W pewnym sensie też nie rozumiem ludzi co na impreze techno/trance biora po 6-8 tablet lub 1-1,5 wora fety. Potem takich widze i mi sie smiac chce. Stoja w miejscu, ruszaja sie ledwo co i tak 6h on stop, albo 2-3h sobie potancza i zgon. Ja tam przepis mam prosty: pare browarkow przed impreza, potem w czasie imprezy i cala noc sie swietne bawie na parkiecie :) Ale to tak na marginesie :P
tak na marginesie to trzeba być genialnym skoro 6 tabletek apap może zabić to co z 6 tabletami;o
btw ostatnio na imprezie kolesie mieli taka kape ze grali niewidzialna pilka do kosza to jest odlot<lol2>inaczej;)

kszychu13
19-02-2006, 22:02
Ja nie ćpam, ale w moje klasie sa trzy osoby który jaraja trawe. Nie robie im wykładów ze to szkodzi itd. Ich sprawa, wszyscy wiedza że dragi sux :P

Dragi-gowno
Trawa-ziele
wiesz wogole czemu rastafariani pala ziele? nie?
to po *** sie wtracasz ,dla nich jest to "swietosc" usprawiedliwiaja palenie tym ze bog Jah pozwala im to palic,rasta znalezli lisc ganji na grobie krola salomona
kazdy ma swoje zdanie

osobiscie nic nigdy nie bralm i niemam zamiaru...

Ashlon
19-02-2006, 22:10
rasta znalezli lisc ganji na grobie krola salomona
kazdy ma swoje zdanie


A mi Bog pozwala na cpanie, bo nigdzie nie jest napisane, ze to jest zabronione ;) Swoja droga, nie wydaje mi sie, aby w czasach Salomona byli rasta :D Przeciez to od dosc niedawna istnieje.

kszychu13
19-02-2006, 22:20
Jest tez pewne glupie stwierdzenie, ze palacz maryski siegnie niedlugo po cos twardszego

"rasta gowna sie nie tyka" kumasz?

kszychu13
19-02-2006, 22:22
A mi Bog pozwala na cpanie, bo nigdzie nie jest napisane, ze to jest zabronione ;) Swoja droga, nie wydaje mi sie, aby w czasach Salomona byli rasta :D Przeciez to od dosc niedawna istnieje.

od niedawna ? czlowieku poczytaj troche na ten temat

poprzez palenia rasta czuja sie modrzejsi i tacy hmm wolniejsi? =)

ja mam 14 lat ,nosze dumnie dready ,ale nigdy niemaielm z dragami nic wspolnego

Taube
19-02-2006, 22:45
@up
double post
poza tym wydajesz się śpiewać jedną pieśń - a trzeba sięgać po te starsze a nie nowoczesną muzykę
czyli - jeśli już chcesz się odwołać do historii, radzę poczytać :] bo póki co piszesz ciągle o jednym, odwołujesz się do jednego i niewiele wnosisz - jedynie twój pierwszy post coś miał nam do przekazania, reszta coś słabiej B)
kumasz kumie? nie nie kumam bom nie kum :evul:

d.Taube

OnlyM(PL)
19-02-2006, 23:10
A mi Bog pozwala na cpanie, bo nigdzie nie jest napisane, ze to jest zabronione ;) Swoja droga, nie wydaje mi sie, aby w czasach Salomona byli rasta :D Przeciez to od dosc niedawna istnieje.

J/K? Palic maryche lub papierosy lamiesz jakies tam przykazanie. Poprostu nie szanujesz swojego zycia, ktore dal ci bog. A zycie jest najwiekszym darem bla bla bla bla.... Nawet ryzykowne sporty np. bungiee tez jest grzech xD -.-

Pogromca pk
19-02-2006, 23:11
poprzez palenia rasta czuja sie modrzejsi i tacy hmm wolniejsi? =)

To sobie popal troche, zmadrzejesz i poprawi ci sie ortografia.

ja mam 14 lat ,nosze dumnie dready ,ale nigdy niemaielm z dragami nic wspolnego

A ja mam 2 rece i 2 nogi, nosze je dumnie, ale co to ma do dragow?

od niedawna ? czlowieku poczytaj troche na ten temat

Rastafarianie z wielu tzw. "domów" wierzą w to że Jah (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jah) (Bóg) jest duchem który objawił się m.in. w cesarzu Ras Tafari Makkonenie, znanym jako Haile Selassie I (http://pl.wikipedia.org/wiki/Haile_Selassie_I), więc czczą go jako Zwycięskiego Lwa Plemienia Judy, Wybrańca Bożego i Króla Królów Etiopii. Inni wierzą na podstawie Apokalipsy 5:5 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Apokalipsa) że cesarz Hajle Syllasje (http://pl.wikipedia.org/wiki/Haile_Selassie_I), władca Etiopii (http://pl.wikipedia.org/wiki/Etiopia) w latach 1930 (http://pl.wikipedia.org/wiki/1930)-1974 (http://pl.wikipedia.org/wiki/1974), był biblijnym (http://pl.wikipedia.org/wiki/Biblia) mesjaszem (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mesjasz), i rozpoczął ostateczny proces zaprowadzania Królestwa Bożego na Ziemi.
Ruch ten zapoczątkowany został w latach trydziestych na Jamajce

Jak widać od bardzo niedawna.

Matek
20-02-2006, 08:11
Dragi-gowno
Trawa-ziele
wiesz wogole czemu rastafariani pala ziele? nie?
to po *** sie wtracasz ,dla nich jest to "swietosc" usprawiedliwiaja palenie tym ze bog Jah pozwala im to palic,rasta znalezli lisc ganji na grobie krola salomona
kazdy ma swoje zdanie

osobiscie nic nigdy nie bralm i niemam zamiaru...

O.o - pozer nam sie trafil:D

kszychu13
20-02-2006, 12:38
pogromca pk @

czemu?
poniewaz gdy ludzie ida na ulicy i widza takich dredziarzy pojawiaja sie komentarze: o ten to cpun,ten to pali ... wiec chce uswaidomic ludzia np na tym forum ze niekoniecznie tak jest

ah jescze cos
"To sobie popal troche, zmadrzejesz i poprawi ci sie ortografia."

pisalem rasta .prawdziwi rasta, ja mzoe niejestem raczej napewno,ale staram sie byc

ah jescze, myslisz ze to wszystko zaczelo sie na jamajce? rotfl

Taube
20-02-2006, 12:47
@up
a mi to się zdawało, że dready to stereotypowy pożeracz soji stroniący od mięska :evul: i słuchający regee (nie przepadam zbytnio za hawajskimi rytmami XD)
dodałabym jeszcze kilka stereotypów, ale prędzej z 'ćpunem' kojarzy się 'dresiarz' a nie 'dredziasz' chłopcze :]

d.Taube

]v[ichal
20-02-2006, 12:48
Autentyczna sytuacja:
Mój kumpel, który miał dredy szedł sobie ulicą, i naprzeciwko spacerowala matka z dziekckiem 7-8 letnim. Mały mówi do matki:
-Mamo, zobacz jakie ten chłopak ma włosy!
a na to ta kobieta:
-Pewnie jakiś ćpun!

To byl taki mały offtopic. Co do dragów- jestem na nie.

Taube
20-02-2006, 12:54
hehe... to mogła być jakaś dewotka :D
no fakt - ludzie bazujący na głupocie zbiorowej mają spaczoną wyobraźnię
a tylko ktoś, kto coś wie na jakiś temat, wykazuje się większą inteligencją :]
i tutaj przypomina mi się 'czeski sen' XD i praca ogłupiających mediów i gazetek bez polotu, za które giną nam drzewka w puszczach amazońskich..
ale to już inny temat, choć kretynizm i pisanie 'pod tłum' o czymś o czym nie ma się bladego pojęcia i się nawet nie sprawdzi jest w większości tematów i większej liczbie makulatury w kioskach..
nawet ten topik od tego wolny nie jest jakby tak się mu bliżej przyjrzeć
a potem takie familie wychowują przyszłe pokolenia.. - i co z nich wyrośnie?

d.Taube

kszychu13
20-02-2006, 14:16
@up
a mi to się zdawało, że dready to stereotypowy pożeracz soji stroniący od mięska :evul: i słuchający regee (nie przepadam zbytnio za hawajskimi rytmami XD)


d.Taube

sory ale jesli serio tak mowisz to niemamy o czym rozmawaisz, ma mnadzeiej ze to byl zart ^^
a co do tego zdarzenia tez kilka razy sie z tym sptkalem wiec niejest to zbyt mile poprostu polska to kraj niezbyt tolerancyjny i tyle

Caer
20-02-2006, 15:02
@Taube:
Szczerze mówiąc to nie wiem co reggae ma wspólnego z hawajskimi rytmami =p

@Topic:
Myślę, że dalsze wałkowanie tego tematu nie ma sensu. Każdy komu zależało przedstawił swoje racje. Jeśli temat będzie kontynuowany zapewne doprowadzi do niepotrzebnych zadym :P

Aval'yah
20-02-2006, 15:12
@DominikGonzo
Masz rację mówiąc, że nie powininem używać wyrażenia "nigdy"- nie wiadomo jak się życie potoczy, może faktycznie kiedyś znajdę się w tak desperackiej sytuacji, że zacznę brać. Jak na razie jednak nie palę, nie piję, nie ćpam, ogólnie jestem mało "rozrywkowy", nie dyskutuje z kumplami w stylu "Ale wczoraj lufa była". I na razie nie zapowiada się, żeby to się miało zmienić.

@Caerlionne

Tak, ocenzurowany raport. Dla mnie kolejna teoria spiskowa krążąca po internecie. Jeśli znajdziesz gdzieś (w zaufynaym źródle, taka Wikipedia jest tworzona przez zwykłych ludzi, nie można ślepo wierzyć we wszystko co tam napiszą) skany lub chociaż treść tego artykułu chętnie je obejrzę.

Caer
20-02-2006, 15:25
@Up:
Specjalnie dla ciebie. Proszę bardzo:
http://hyperreal.info/kanaba/go.to/art/1283
I kilka tekstów dla osób, którym nie chce się tego czytać :)

Po trzecie, istnieje poważne ryzyko zdrowotne użycia alkoholu, nie mające miejsca w przypadku konopi. W dużych dawkach alkohol może powodować śmierć przez uduszenie, zatrucie alkoholowe, zawał serca. Nie stwierdzono przypadku śmierci z przedawkowania konopi, a przybliżona dawka śmiertelna u człowieka, ekstrapolowana na podstawie badań nad zwierzętami, jest tak wysoka, że nie może być przyjęta przez używających rekreacyjnie.

Po czwarte, istnieją przekonywujące dowody, że według panujących przekonań alkohol pity w dużych ilościach zwykle pogarsza sprawność zawodową u dorosłych i możliwości uczenia się u dorastającej młodzieży. Istnieją przypuszczenia, że nałogowe użycie konopi wywołuje podobne, aczkolwiek bardziej łagodne osłabienie zdolności uczenia się i sprawności zawodowej.
Przypuszczenia = brak dowodów ;)

Palenie tytoniu jest związane z wieloma chronicznymi problemami zdrowotnymi, w których wpływ konopi nie został wykazany. Są to nowotwory szyjki macicy, żołądka, pęcherza, nerek, choroby wieńcowe, choroba naczyń obwodowych i udary, jak również zaćma i osteoporoza.

I teraz najważniejsze :)
Ogólnie rzecz biorąc większość z powyższych zagrożeń to zagrożenia niewielkie bądź umiarkowane. Razem wzięte nie mogą one raczej doprowadzić do powstania tak wielkich problemów dla zdrowia publicznego, jak problemy powodowane dzisiaj przez alkohol i tytoń. Dzieje się tak dlatego, że - zgodnie z obecnymi wzorcami spożycia konopi w rozwiniętych społeczeństwach - odsetek ludności używającej konopi w dużych dawkach przez wiele lat jest znacznie mniejszy niż odsetek pijących w podobny sposób alkohol lub palących tytoń (Hall, 1995).

Tak jak mówiłem na początku. Najważniejszym czynnikiem w tym wypadku, podobnie jak w przypadku innych "dopalaczy", jest czynnik ludzki (czyt. ludzka głupota, prowadząca do uzależnień)

DominikGonzo
20-02-2006, 17:55
"Palenie tytoniu jest związane z wieloma chronicznymi problemami zdrowotnymi, w których wpływ konopi nie został wykazany. Są to nowotwory szyjki macicy, żołądka, pęcherza, nerek, choroby wieńcowe, choroba naczyń obwodowych i udary, jak również zaćma i osteoporoza."

Nie wykryto? Dziwne chyba że biorą pod uwage samo THC z maryhy, konopia zawiera substancje smoliste tak jak papieros.
Mozna ich sie pozbyc za pomoca urzadzenia zwanego vaporizer po ty tylko aby nie palic niepotrzebnie roslin, thc paruje szybciej niz roslina także dym wydzielany jest niepotrzebnie i wlasnie on zawiera subst.smoliste mogące doprowadzic do podobnych skutkow co palenie tytoniu.
Naukowcy zaobserwowali, że substancje smoliste zawarte w dymie z marihuany czterokrotnie czesciej odkladają się w ukladzie oddechowym niż te zawarte w dymie papierosowym. Jednak sredni palacz tytoniu spala okolo paczki papierosów dziennie, a palacz ziół wątpie żeby spalał 10 blantów na dzień.
Jeśli taki jednak sie tu znajdzie to polecam mu zakup urządzenia do bezdymnego spalania marihuany.

PiXik
20-02-2006, 19:03
@up
właśnie dlatego uważam, że człowiek by się dobrze bawić nie potrzebuje żadnych 'dopalaczy' w żadnej postaci
jeśli jest w dobrym towarzystwie, to bez takich rzeczy mogą być niezłe jazdy i tym lepsze, gdyż pamięta się wszystko i upajało się samą atmosferą

d.Taube
sorki d.Taube ale:w towarzystwie kiedy siedzimy mamy o czym gadać gadamy jest ok ale jak się napijemy (raz na ruski rok) to jest po prostu świetnie zaczynamy gadać o polityce o pierdołach spróboj raz z kolegami/koleżankami zobaczysz że jest śmiesznie;p
.co do rasta.naprawde jedyny minus w tej religii czy też odłamie to palenie reszta to pokojowe nastawienie co życia i to mi się podoba.aczkolwiek palenie jest minusem kiedy bez niego nie mogą ludzie żyć

Pogromca pk
20-02-2006, 19:47
ah jescze, myslisz ze to wszystko zaczelo sie na jamajce? rotfl

Ja nic nie myśle, ja przytaczam cytaty z encyklopedii, przytocz mi coś co jest tego zaprzeczeniem.
Tak naprawde to uwazam ze wszystko sie zaczelo na Atlantydzie (na ktorej oczywiscie zyli cyklopi) i to tam rastafarianie stworzyli swoja religie, ale nie moge tego udowodnic, gdyż atlantyda zatonęła a cyklopi żyją teraz w swoich jaskiniach pod ziemią i odmawiają komentarzy. Tak.

Taube
20-02-2006, 20:10
@PiXik
ekhem..
ale za co ty mnie przepraszasz? O.o
to, że ty siedzisz i gadasz, nie znaczy, że ja mówiłam wyłącznie o siedzeniu i gadaniu :]
i nie trzeba się schlać, by gadać o polityce ;) i pierdołach
śmiesznie jest nawet bez kropli trunku.. ale takich rzeczy nie przystoi mi mówić publicznie na forum, gdzie większość osób jeszcze nie tyle nie ma ukończonych 18 lat, co jest w nieodpowiednim przedziale wiekowym :p

@kszychu13
nie, to nie był żart bynajmniej
i wybacz, jeśli według ciebie potrafisz jedynie o reege gadać, to naprawdę nie mamy o czym ze sobą rozmawiać ;)

@Caerlionne
hehe :P zawsze takie skojarzenia.. nie jestem fanką tego, nie słuchałam całych płytotek, lecz stylowo tak mi się kojarzy, chyba zresztą aż tak daleko się nie mylę jakby nie patrzeć ;)

d.Taube

morwi
20-02-2006, 20:12
Ja nic nie myśle, ja przytaczam cytaty z encyklopedii, przytocz mi coś co jest tego zaprzeczeniem.
Tak naprawde to uwazam ze wszystko sie zaczelo na Atlantydzie (na ktorej oczywiscie zyli cyklopi) i to tam rastafarianie stworzyli swoja religie, ale nie moge tego udowodnic, gdyż atlantyda zatonęła a cyklopi żyją teraz w swoich jaskiniach pod ziemią i odmawiają komentarzy. Tak.


wikipedii*
btw. jak tak bardzo wierzysz w to co tam pisze to brawo...

Pogromca pk
20-02-2006, 20:16
wikipedii*
btw. jak tak bardzo wierzysz w to co tam pisze to brawo...

jest napisane*
Wikipedia to internetowa encyklopedia. Powtórze: jeśli uwazasz, ze przytoczony fragment jest nieprawdziwy, to przytocz mi (wg ciebie) prawdziwy z innego źródła. Wg ciebie wikipedia kłamie? o_O
Nie obchodza mnie rastafarianie/smerfy/gumisie. Jest mi to zupełnie obojętne i nie interesuje się tym. W wikipedii było napisane tak, teraz mi udowodnij że tak nie jest. No, czekam.

morwi
20-02-2006, 20:20
Wikipedia to internetowa encyklopedia. Powtórze: jeśli uwazasz, ze przytoczony fragment jest nieprawdziwy, to przytocz mi (wg ciebie) prawdziwy z innego źródła.
Nie obchodza mnie rastafarianie/smerfy/gumisie. Jest mi to zupełnie obojętne i nie interesuje się tym. W wikipedii było napisane tak, teraz mi udowodnij że tak nie jest. No, czekam.

Akurat teraz nie chce mi się/nie mam czasu, ale nienależy ufać wszystkiemu co tam pisze bo to 'encyklopedia' tworzona przez ludzi jest...

Aval'yah
20-02-2006, 20:40
Wg ciebie wikipedia kłamie? o_O


http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34791,3154322.html

Nikt tu nie mówi, że Wikipedia kłamie. Nie można po prostu ślepo wierzyć we wszystko co tam piszą, ponieważ w przeciwieństwie do innych encyklopedii, nie jest tworzona przez fachowców ale zwykłych internautów.

Taki offtop mały.

Matek
20-02-2006, 20:43
http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34791,3154322.html

Nikt tu nie mówi, że Wikipedia kłamie. Nie można po prostu ślepo wierzyć we wszystko co tam piszą, ponieważ w przeciwieństwie do innych encyklopedii, nie jest tworzona przez fachowców ale zwykłych internautów.

Taki offtop mały.

jakby nie patrzec to byl jeden taki art na setki tysiecy definicji. W ramach bledow statytycznych. Czy ty nie ufasz swojej matce? Przeciez oklamala cie co najmniej raz - jak mowila o tym ze to sw Mikolaj przynosi ci prezenty.

Pogromca pk
20-02-2006, 21:22
Kilka następnych fragmentów nie pochodzących z masońsko-żydowskiej wikipedii, która jak wiadomo jest narzędziem w rękach serbów do zawładnęcia światem.

Rastafarianizm wyrósł z ruchu Powrót do Afryki (Back to Africa), który zapoczątkował Marcus Garvey (1887-1940) z Jamajki. W początkach wieku założył on organizację, której celem było umożliwienie mieszkańcom Jamajki powrót do Afryki, ich prawdziwej ojczyzny. Głosił również, że w Afryce będzie koronowany czarny król, który wezwie Afrykańczyków do powrotu do domu.


rastafarianie– na plan pierwszy wysuwają pacyfizm, cenią życie bez agresji, przemocy i jakichkolwiek konfliktów. Ich cechą charakterystyczną są ubrania w kolorach zielono-żółto-czerwonym (barwy narodowe Etiopii). Nazwa tego ruchu wywodzi się od imienia cesarza Etiopii - Rasta Farii I, bardziej znanego jako Hajle Sellasje.

Ale nie, oni wszyscy KŁAMIĄ. Tu nie chodzi o to ze wam sie nie chce udowodnic, ze nie mam racji, wy po prostu tego nie potraficie i nie możecie.

JaaaJooo
21-02-2006, 12:14
NIE pale bo:
NIe chce smierdziec
NIe chce byc chora
NIe chce miec zotych/czarnych zeboow
NIe chce sie uzaleznic
NIe chce zeby mi jechalo z geby
Palenie to sama NEGATYWNA rzecz pewnie polowa osob przed 18 pali zeby zaimponowac albo maja problemy. Na zwalczanie problemow nie jest dobre palenie. Mozna te problemy powiedziec zaufanej osobie a jak sie jej nie ma to nauczycielowi lub komus innemu...:)

Aval'yah
21-02-2006, 14:40
jakby nie patrzec to byl jeden taki art na setki tysiecy definicji. W ramach bledow statytycznych. Czy ty nie ufasz swojej matce? Przeciez oklamala cie co najmniej raz - jak mowila o tym ze to sw Mikolaj przynosi ci prezenty.

Nie chodzi mi tylko o całkowicie fałszywe definicje, mam na myśli też zwykłe błędy wynikające z czyjejś niewiedzy czy niedoinformowania. "Henryka Batute" podałem raczej jako przykład, ciekawostkę. Żeby nie było- właściwie nic nie mam do Wikipedii, sam często korzystam.

Co do narkotyków- nie zmieniłem swojego zdania. Nie zamierzam nikogo nawracać czy umoralniać, ale niech to działa w dwie strony- nie wmawiajcie ludziom, że ćpanie jest nieszkodliwe bo możecie komuś spieprzyć życie.

Guriel
21-02-2006, 19:15
hmmmm gdy ktos przy mnie pali trawe, badz nawed papierosy to sie odsuwam... nie lubie dymu papierosowego i trawy... palilem 3x trawe w zyciu i 3x mialem prze*** u rodzicow wiecej tego swinstwa nie wezme... jezeli ktos uwaza ze palenie trawy, branie jakichkolwiek narkotykow i palenie papierosow jest cool to zal mi takiej osoby...:(

Gregoire
24-02-2006, 12:34
Narkotyki powiadacie Mosci Panowie :p.

Uwazam, ze lekkie narkotyki powinny byc zalegalizowane w sprzedazy.
Dlaczego??
To jest indywidualny wybor czlowieka co robi z soba i swoim organizmem. Jesli chce palic maryche to niech pali, jesli nie to nie. Krzywdy tym nikomu nie robi.
Od palenia trawki jeszcze nikt nie umarl, poprostu tego nie da sie przedawkowac - a np. od alkoholu, papierosow, wachania kleju itp. ginie miliony osob na calym swiecie, ale "imperium" wmawia nam, ze wszystkie narkotyki sa zle i nas zabijaja.
Ilu pianych kierowcow zabilo siebie lub/i innych ludz na drogach, a ilu ujaranych ludzi zabilo kogos (nawet procentowo ta liczba bedzie o wiele mniejsza - tak mi sie zdaje)???.

Moja wolnosc sie konczy tam, gdzie zaczyna sie wolnosc innego czlowieka - jesli palac maryche, hasz itp. nikomu krzywdy nie robie, to czemu nie moge legalnie zapalic sobie po obiadku malego skreta???

Osobna kwestia jest przechodzenie od tzw. lekkich narkotykow do ciezkich.
Ale to jest tak jak z alkoholem - zaczyna sie od 1 piwka a niedlugo moze sie skonczyc 2 piwkami z rana, winkiem za 4,2 zl do obiadku i flaszeczka na dobranoc - jesli wpadniesz w alkoholizm i nie zaczniejsz sie leczyc, gwarantuje Ci ze umrzesz, tylko smierc bedzie dluzsza i bardziej bolesna.

Narkotykow i prostytucji nie da sie zlikwidowac - pokazcie jeden kraj nie-totalitarny, ktory by zwalczyl te problemy - towarzysza ludzkosci od wiekow, ale mozna je kontrolowac przez legalizacje - upadnie przemyt narkotykow, a panie oferujace swoje wdzieki beda mogly spokojnie placic skladke zdrowotna itp.

Mozna byc przeciwko lub za narkotykami, ale wg. mnie nie mozna zabraniac korzystac, ze swoich praw naturalnych - jesli jestem wolnym czlowiekiem to czemu nie moge legalnie zasadzic sobie na dzialce gandzi??
Skrzywdzi to kogos??

Shanhaevel
24-02-2006, 14:24
poprzez palenia rasta czuja sie modrzejsi i tacy hmm wolniejsi? =)

Ba, "czują się MODRZEJSI", a niekoniecznie są.

ja mam 14 lat ,nosze dumnie dready ,ale nigdy niemaielm z dragami nic wspolnego

Przepraszam, co mają dredy do dragów?

Gdybym był twoim nauczycielem polskiego, to zszedłbym na zawał...

EDIT: Literówka- "twoim".

morwi
24-02-2006, 18:16
@Gregoire
A jak ktoś zabije sięw wyniku psychozy spowodowanej paleniem trawy to można zaliczyć, że można od tego umrzeć? ^^

btw. jak już o imperium mówisz...
"Im więcej ludzi pali zioło,tym bardziej Babilon upada."-Bob marley...

M@rcin
24-02-2006, 21:56
[Za***iście idę sobie zajarać będę prawdziwy rasta czy jak tam się mówi j/k >.<]

****a na moje jaranie czy wciąganie jakiegoś szajsu to jest desperacja . Może się to wydawać na początku cool i wogóle , ale to tak k psuje życie NIE TYKACJIE TEGO GÓWNA
chodźmy że na Cavaliera albo hmm Leśnego Dzbana ;]
a i NIE PIJCIE BO TO TEŻ GÓWNO
pozdro ;d 8o

Gregoire
24-02-2006, 23:44
@Gregoire
A jak ktoś zabije sięw wyniku psychozy spowodowanej paleniem trawy to można zaliczyć, że można od tego umrzeć? ^^


Ja nie napisalem ze pod wplywem narkotykow nie mozna umrzec/wpasc w psychoze/itp, tylko ze marychy nie da sie przedawkowac (potwierdzone naukowo :D, kurde czytalem dobry artykol o tym w jakims pozadnym pismie, jak znajde w archiwach to dam linka, pamietam z niego, ze zeby przedawkowac ziolo musisz wypalic 40 tys!!!!! skretow, co jest niemozliwe z praktycznego punktu widzenia) - a jak alkohol przedawkujesz to widzimy sie na cmentarzu, a przy odrobinie szczescia na odtrutce :).

Btw. istnieje cos takiego jak patologiczne upojenie alkoholowe wiec nawet po malym piwie mozesz cos odwalic.


btw. jak już o imperium mówisz...
"Im więcej ludzi pali zioło,tym bardziej Babilon upada."-Bob marley...

O "imperium" mowilem majac na mysli "wladze publiczna" :).


****a na moje jaranie czy wciąganie jakiegoś szajsu to jest desperacja . Może się to wydawać na początku cool i wogóle , ale to tak k psuje życie NIE TYKACJIE TEGO GÓWNA
chodźmy że na Cavaliera albo hmm Leśnego Dzbana ;]
a i NIE PIJCIE BO TO TEŻ GÓWNO
pozdro ;d 8o

Taaaa, przez wypalenie skreta zawali mi sie zycie i co jeszcze?? Zaraz mnie nazwa narkomanem i powiedza, ze w zyciu mi nie wychodzi. To jest jak z innymi uzywkami, wszystkie one uzalezniaja (papierosy, alkohol, komputer, kawa itd.) jednak jesli ktos zna umiar i wie kiedy powiedziec nie to istnieje bardzo niskie ryzyko stania sie tzw. narkomanem :D. Jesli nie potrafisz sie oprzec idz do poradni.

M@rcin
25-02-2006, 09:35
@Up
nie muszę iść do poradni , ponieważ nie jaram nie wciągam i nie biore jakiś kółek , a z alkoholem to jest tak , że wiem kiedy powiedzieć stop
pozdro ;d

morwi
25-02-2006, 09:40
Ja nie napisalem ze pod wplywem narkotykow nie mozna umrzec/wpasc w psychoze/itp, tylko ze marychy nie da sie przedawkowac (potwierdzone naukowo :D, kurde czytalem dobry artykol o tym w jakims pozadnym pismie, jak znajde w archiwach to dam linka, pamietam z niego, ze zeby przedawkowac ziolo musisz wypalic 40 tys!!!!! skretow, co jest niemozliwe z praktycznego punktu widzenia) - a jak alkohol przedawkujesz to widzimy sie na cmentarzu, a przy odrobinie szczescia na odtrutce :).


hyh to nie jest powiedziane że musisz wypalić 40tys. skrętów... THC odkłada się w tkance tłuszczowej to chyba zależy od tego ile kto ma tłuszczyku? :P no chyba że chodzi ci o jakieś inne subst. ale to równie dobrze można powiedzieć że można przedawkować papierosy po 40tys. sztuk...

@down
i po @#@# spamujesz?

PiXik
25-02-2006, 09:47
bla bla a ja wyczytałem że można jeść ciastka z marysią czyli jakbyś się nawżerał to poległbyś szybciej ;)

Matek
25-02-2006, 09:52
kurde czytalem dobry artykol o tym w jakims pozadnym pismie, jak znajde w archiwach to dam linka, pamietam z niego, ze zeby przedawkowac ziolo musisz wypalic 40 tys!!!!! skretow, co jest niemozliwe z praktycznego punktu widzenia

Czytaj dalej takie fenomenalne artykuly. Co do alkoholu: przedawkowanie alkoholu tez nie jest takie latwe. Oczywicie jezeli chodzi o polskie produkty a nie te z za wschodniej granicy.

Arrivald
25-02-2006, 11:02
Co do alkoholu: przedawkowanie alkoholu tez nie jest takie latwe.

What the fvck are you talkin' about?!?!?! Przeciez to jest najprostsza rzecz na swiecie! Czy wypicie litra vodki przez jedna osobe nie bedzie przedawkowaniem? A przeciez mozna ja zakupic w pierwszym lepszym sklepie... Takze no offence ale troszke bzdure napisales.

Orijoku
25-02-2006, 11:06
co wy chcecie od wudki i od sqna za***isty od*** jest nie kiedy ziomki jakie typy z kim ja mam tu wogule doczynienie LAmusy:cygaro: :cygaro: :cygaro: :cygaro: :cygaro: :cygaro:

Gregoire
25-02-2006, 11:28
Czytaj dalej takie fenomenalne artykuly. Co do alkoholu: przedawkowanie alkoholu tez nie jest takie latwe. Oczywicie jezeli chodzi o polskie produkty a nie te z za wschodniej granicy.

Pewnie jedyna rzacza ktora czytasz jest: "365 dobranocek" (jesli wogole to sam czytasz).
Co do przedawkowania alkoholu - kup pol litra wypij w 10 min i jak nie wyladujesz w izbie to bedzie good.


@morwi
I dlatego to nie jest mozliwe z praktycznego punktu widzenia.

@PiXik
Bo to jeden taki przepis jest?? :P

PiXik
25-02-2006, 11:31
" Inną formą przyjmowania narkotyku jest spożywanie ciastek, nalewek itp. zawierających THC."
poszukaj sobie matq tutaj
http://www.rrr.udp.pl/slownik.htm
a co do alkoholu tylko idiota przedawkuje[']albo samobójca

Matek
25-02-2006, 11:39
Czy wypicie litra vodki przez jedna osobe nie bedzie przedawkowaniem?

To zalezy w jakim czasie;] Na przecietnym weselu dorosly mezczyzna wypija od 0.5-0.7l wodki. Do litra brakuje 0.3, wiec to jednak nie ejst wcale duzo. A biorac pod uwage mase ciala, wysilek fizyczny organizmu podczas spozywania, zawartosc tluszczu w zoladku (ktory rozklada alkohol) oraz zdolnos wchlaniania alkoholu... itd, itp. Czlowiek bedzie nachlany, ale to nie oznacza, ze przedawkowal:) Bo jezeli dla ciebie efekt przedawkowania == na***anie sie w trupa, to patrzac na trawe: efekt przedawkowani == bycie na niezlym chaju. A takich osob znam kilka:D.

Osobiscie nie znam zadnej osoby, ktora przedawkowala alkohol. Kiedys tylko slyszalem, ze jakis ziomek zmarl z powodu przedawkowania: ale on wchlonal 1l w ciagu 15 minut - czyli musisz przyznac, ze jest wyjatkowy.

Orijoku
25-02-2006, 11:52
:cygaro: :cygaro: jakie typy nie ma jak dobrze nabita fifka i 1literak na rozgrzewke a nie wasze pierdlone tezy lamusy:cygaro: :cygaro: B) B) B) B) B) B)

M@rcin
25-02-2006, 22:00
:cygaro: :cygaro: jakie typy nie ma jak dobrze nabita fifka i 1literak na rozgrzewke a nie wasze pierdlone tezy lamusy:cygaro: :cygaro: B) B) B) B) B) B)

A tam *******isz bzdury co to jest "1 literak" na rozgrzewke zdecydowanie za mało >.<

@Matek
Ten "miszczu" co wypił w 15 minut litr wódki to jakiś wytrawny gracz zapewne ;p
A na moje łatwo jest przedawkować wkońcu Polak potrafi :D:dance:

DominikGonzo
01-03-2006, 18:38
Dorzuce jeszcze mały artykuł i super komentarz do niego.

http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/2122


Mam 25 lat, jestem informatykiem (oraz fizykiem-hobbysta). Popalam ziolko od ok. 7 lat. Czasami przez wiele tygodni codziennie, czasem przerwy po kilka miesiecy. Ponizsze kilka(nascie) punktow to tylko kilka moich mysli na ten temat, przyslowiowe "3 grosze" :)

1. Mam IQ 142 (wg. oficjalnego testu panstwowego), niezmienne od ok. 8 lat. No i teraz ciekawi mnie, jak to sie stalo, ze palenie marijuany nie zniszczylo mi mozgu. Predzej zniszczy go czytanie takich propagandowych bredni.
2. Nie czuje jakiegokolwiek uzaleznienia od marijuany, podobnie jak krag moich najblizszych przyjaciol. Jedynce co moge stwierdzic, to to ze po prostu lubie palic, lubie efekty MJ. Jesli nie mam co palic, ani z kim palic, to nie pale i nie mam uczucia, ze "oj, co teraz zrobie, nie mam co palic". Kropka.
Psychiczne uzaleznienie ? Oczywiscie, podobnie jak seks, komputery i internet, sportowe samochody, ogladanie filmow Johna Carpentera... wow, patrzac na to w ten sposob, kazdy czlowiek na tej planecie jest od czegos psychicznie uzalezniony. Mam udane zycie socjalne i seksualne, lepsze niz niejednej osoby w moim wieku, moge stwierdzic, ze w normie. Jakos na to tez palenie MJ nie wplynelo negatywnie.
3. Oprocz trawki, probowalem paru innych narkotykow - Amfetamine (tylko raz) i kilka razy LSD. Jednak NIE zgodze sie z twierdzeniem, ze przez trawke siegnalem po inne "substancje". O LSD sporo czytalem, wiec tak czy tak bym je kiedys sprobowal. Aha, dodam, ze o LSD pisza podobne bzdury, jak i o trawce, ze niby strasznie szkodliwe itd. Po prostu, TO NIE JEST DLA KAZDEGO. LSD biore srednio 1 na rok (!), nie czesciej i jest to wspaniale przezycie. Im rzadziej, tym lepiej. Osoby ze slaba psychika wara od LSD ! To jest dla osob wrazliwych na piekno, ale NIE przewrazliwionych, lub z niestabilna psychika.
4. Oczywiscie, jest grupa osob, ktorej MJ zaszkodzila w jakis (hmmm...) sposob. Jesli tak, to niech nie pala ! Zaloze sie, ze NADuzywali, zamiast po prostu uzywac, o czym nizej.
5. Oczywiscie, ze MJ otepia i demotywuje, ale TYLKO na czas jej dzialania. Autor tego artykulu moze sie powolywac na kazde rzekome "badania", jakie chce. Ja tez mam obiekt badan - krag najblizszych przyjaciol. Na ZADNYM z nim nie obserwuje podanych w artykule objawow dlugotrwalego uzywania MJ.
6. Stwierdzenia "MJ jest najbardziej niebezpiecznym narkotykiem..." nawet nie skomentuje.. szkoda slow. Uszkodzenia chromosomow ? Owszem, ale powstaly raczej na skutek zastosowania w tych badaniach substacji pomocniczych w ekstremalnych stezeniach :). Poza tym, jakakolwiek inna substancja (moze oprocz wody) zastosowana w podobnych stezeniach jak THC tam, dalaby podobny efekt.
7. Amerykanie maja powiedzonko "Use, don't abuse !". Trzeba rozgraniczyc uzywanie od naduzywania. Kazda substancja na tej planecie, naduzyta, szkodzi. Ale co jest zlego w uzywaniu ??
8. Straszenie jakimis wyssanymi z palca badaniami jest na poziomie betonu. Jestem stricte za legalizacja narkotykow, za to tez za wzmozona edukacja mlodziezy, JAK I DOROSLYCH (bo spotykalem sie juz z nastawieniem do narkotykow rodem z epoki kamienia lupanego), na ten temat. NIE zgadzam sie, zeby ktos inny decydowal ZA MNIE co moge robic, a co nie, o ile NIE ograniczam tym wolnosci innych osob. A paleniem marijuany, NIE ograniczam niczyjej wolnosci. To MOJE zdrowie i MOJE zycie i tylko JA chce o nim decydowac.
9. Pamiec mialem zawsze niezla i nie zauwazylem jakiegos pogorszenia jej odkad pale trawke. Natomiast smialo moge stwierdzic, ze poprzez palenie i sporadyczne zazywanie srodkow halucynogennych, uwrazliwilem sie na piekno i jestem w stanie patrzec na wiele rzeczy pod nieco "innym" katem. Wytworzylem tez w sobie wiekszy szacunek do roznych rzeczy oraz empatie wobec innych osob. Jest to tez niezly sposob na upikantnienie seksu :)
10. Powtarzam, to po prostu NIE JEST DLA KAZDEGO, moim zdaniem. Moze to dac wiele dobrego, ale tez troche zlego. To zalezy od osoby.
11. Zawsze przed zazyciem czegokolwiek, czytajcie o tym jak najwiecej. To najlepsza metoda na unikniecie ew. uzaleznienia lub jakichs uszczerbkow na zdrowiu. Jesli juz czegos probujesz, to tylko te narkotyki, ktore nie uzalezniaja fizycznie (czyli glownie trawka, ew. LSD).

Arrivald
01-03-2006, 19:58
To zalezy w jakim czasie;] Na przecietnym weselu dorosly mezczyzna wypija od 0.5-0.7l wodki. Do litra brakuje 0.3, wiec to jednak nie ejst wcale duzo. A biorac pod uwage mase ciala, wysilek fizyczny organizmu podczas spozywania, zawartosc tluszczu w zoladku (ktory rozklada alkohol) oraz zdolnos wchlaniania alkoholu... itd, itp. Czlowiek bedzie nachlany, ale to nie oznacza, ze przedawkowal:) Bo jezeli dla ciebie efekt przedawkowania == na***anie sie w trupa, to patrzac na trawe: efekt przedawkowani == bycie na niezlym chaju. A takich osob znam kilka:D.

Osobiscie nie znam zadnej osoby, ktora przedawkowala alkohol. Kiedys tylko slyszalem, ze jakis ziomek zmarl z powodu przedawkowania: ale on wchlonal 1l w ciagu 15 minut - czyli musisz przyznac, ze jest wyjatkowy.

No stary, ale chodzi o to ze obalam twoja kiepska teze. Skoro piszesz ze nie latwo jest przedawkowac alkohol to ja ci odpowiadam ze latwo. Wypijasz sam 1,5 litra vodki w krotkim czasie i lezysz.

Kulikos
01-03-2006, 20:18
Ej ludzie, wszyscy mówią źle o narkotykach, a co z papierosami? Zabijają więcej ludzi niż te ZŁE narkotyki. Nie mówie ze sa dobre na pewno do tego nie namawiam, ale czemu one są zabronione a pety nie? Bo co z papierosów ludzie maja kase LEGALNIE? Jakos jak wyjde na ulice to widze więcej ludzi z petem w gębie niz jarających zioło, ale mówi się tylko o narkotykach. Nie mówie tutaj o pigułach bo to całkiem co innego. Bo co jest gorsze? Człowiek zajara sobie raz na tydzień w towarzystwie a inny codzień pali paczke papierosów, przy czym truje siebie i ludzi którzy go otaczają. W sumie nie wiem co o tym myśleć ale zobaczcie jaka sytuacja jest w Holandii. Czy upominacie każdego palacza którego spotkacie na drodze? Pomyślcie nad tym...

Matek
01-03-2006, 20:20
No stary, ale chodzi o to ze obalam twoja kiepska teze. Skoro piszesz ze nie latwo jest przedawkowac alkohol to ja ci odpowiadam ze latwo. Wypijasz sam 1,5 litra vodki w krotkim czasie i lezysz.


Spal kilogram trawy - efekt ten sam i ja obalilem twoja teze, ze trawy nie przedawkujesz. ;] Chcesz sie dalej pojedynkowac na nierealne argumenty?

Olorion.
01-03-2006, 20:56
@up

a kup kilogram tejze ;

PiXik
01-03-2006, 20:58
teraz ja podam przykłady z mojego kręgu znajomych.1 dobry kolega palił jakiś czas co tydzień nawet częściej.spalił się na lekcję dzień wcześniej uczył się nic nie trybił.powiedział że już nie pali bo to robi mu dziury w mózgu i uczyć się raczej więcej musi.2 znajomy tym razem po zjaraniu zrobił sobie sesje fotograficzną i wysłał wszędzie.jak to się skończyło ?źle;p?pozatym bodek i narkotyki przekonało mnie do tego że trawa jest zła bo trawa w polsce to chemia
ps.każdy normalny nawet nawalony wie że nie może wypić o dużo za dużo

Arrivald
01-03-2006, 21:01
Spal kilogram trawy - efekt ten sam i ja obalilem twoja teze, ze trawy nie przedawkujesz. ;] Chcesz sie dalej pojedynkowac na nierealne argumenty?

Rany... Na prawde zaskakujesz mnie czlowieku. NIGDY nie napisalem na tym forum o przedawkowaniu trawy takze nie wiem skad wytrzasnales taki argument. I jakim prawem mowisz ze moj jest nierealny? Zakupienie wodki jest niby dla ciebie rzecza fikcyjna? Takze obaliles narazie teze ktora z mojej strony nie padla, gratulacje.

Jarakuzo
01-03-2006, 21:38
Czytam ten topic , czytam , i tak sie zastanawiam ....

Co wy k***a wiecie o jaraniu czy ćpaniu??

W tym temacie wypowiedzialo sie juz ze 100 osób , z tego 99% nigdy w zyciu nie widziala narkotyków (ta "trawa" która widzieliscie to pewnie majeranek byl B) ) , więc jak mozecie mówic co jest lepsze a co gorsze?? ( np . "piwo jest 100x lepsze od trawy ) .

Ja mam 17 lat , pale trawę 3 lata i co ?? Chodzę do najlepszego liceum w mieśćie , jestem przecietnym uczniem w profilu mat-fiz.

Kiedys palilem duzo . Bywalo ze np palilo sie kilka tygodni dzien w dzien bez przerw . Teraz pale duużo mniej . 2-3 razy w tygodniu . Po prostu wiem ze jaranie ryje mi banie , a zalezy mi na tym zeby po liceum dostac sie na dobre studia itp.

Co do narkotyków- trawe pale 3 lata i moge stwierdzic ze jestem LEKKO uzalezniony . Tzn potrafei nie zajarac przez jakis czas , ale nie spedzam wtedy milo czasu bez fazy .

Oprócz jarania 2x w życiu jadlem Grzyby Halucynogenne , kilkakrotnie wciągałem speeda w nos . Ale te fazy mnei nei uzalezniaja. A dlaczego ??
Bo nie zazywam czesto bo wiem ze to jest gówno i latwo sie w to w***ac .

Powiedziec wam moge tyle - Wszystko jest dobre (picie , jaranie , ćpanie ) , ale gdy robi się to z głową !!!!!

PS. Dzisiaj naprzykład nic nie zajaralem (_\|/_) a mialem okazje zbakac sobie za free ;)
P PS . Zgadnijcie od czego pochodzi moja nazwa użytkownika :P

Rethfing on Aldora
01-03-2006, 22:08
@up
Nie potrafisz spędzić miło czasu bez fazy, ale jesteś tylko LEKKO uzależniony. Czyli rozumiem, że już nie można spędzić fajnie czasu bez używek.

Taube
02-03-2006, 00:58
@up up
gratuluję podejścia
udowadniaj swe tezy potęgując je wielką czcionką dla efektu wizualnego związanego z noobkiem krzyczącym dokoła
twoje teorie są pełne luk, błedów oraz z założenia fałszywe - a które? krańcowe wnioski podsumowujące całość
całkowicie niszczą twego posta ;)
przeczytaj go jeszcze raz, kilka razy nawet i zastanów się, czy ty wziąłbyś sobie do serca vel przemyślenia w ogóle posta kogoś na jakikolwiek temat napisanego w taki sposób :]
mordowanie jest dobre.. pamiętajmy, że bardzo często jakiś świrnięty zabójca ma wysoki iloraz inteligencji - wtedy morduje z głową! ole!

pamiętaj - nie bawię się tutaj w dysputę o twoim życiu, lecz o tym, w jakim stylu je nam tu prezentujesz

d.Taube

Caer
02-03-2006, 15:36
@Up:
Rotfl. Porównywanie morderstwa do palenia trawy... Według mnie są to dwa skrajnie różne przypadki, więc nie powinnaś tych dwóch rzeczy porównywać.

Taube
02-03-2006, 17:47
@up
nie wiem, czy zauważyłeś
ale wyraz 'wszystko' użyty przez mego przedprzedmówcę ma znaczenie 'wszystko' po niemiecku 'alles' po angielsku 'everything' i nie sposób znaleźć rzeczy, której nie dotyczy ;)
tak więc wskaż mi, czemu nie powinnam użyć akurat takiego porównania, skoro 'wszystko' wskazywało na to, że nie ma rzeczy, do jakiej nie mogę przyrównać :p

d.Taube

Rezz
02-03-2006, 18:43
Ktoś już powiedział, że 99% nie widziało narkotyków - racja. Co to ma do rzeczy, że kolesie z mojej klasy, albo moi kumple, znajomi? Rzecz jest raczej o nas a nie o kolegach. Mój brat jest biernym palaczem marychy, robi to już ponad dwa lata(dokładnie nie wiem, nie wiedziałem wcześniej) i uzależnił się, pozatym dochodzą browar i fajki, co moge o nim powiedzieć? Jego pamięć chyli się ku upadkowi, pozatym gdy nie jest najarany zazwyczaj jest agresywny i chamski, nie mówiąc już o tym, że wygląda jak zombie (podkrążone oczy non-stop), śpi w ubraniu - totalna beznadzieja. Od 1 do 8 klasy podstawówki najlepszy uczeń, liceum średnia 3.0, studia - ma w dupie, woli nagrywac hip-hop. Najgorsze jest to, że przez to, iż trzyma to w domu, poczęłem próbować i nie jest źle, koledzy do mnie wpadaja no i co? Uzależnić sie łatwo, ale pomyśleć jaką krzywde wyrządza się bliskim to już trudno. Trzeba mieć umiar. (marycha pociąga za sobą wiele sznurków [fajki, alkohol] )

Caer
02-03-2006, 19:19
@Taube:
Jeśli wziąć pod uwagę temat, jego dotychczasową treść i to co Jarakuzo napisał w nawiasie, dosyć łatwo się domyślić, że użył słowa "wszystko" w sensie "wszystkie używki" (przynajmniej ja się domyśliłem, może to jakieś skrzywienie umysłowe?:D).

DominikGonzo
02-03-2006, 20:01
"WSZYSTKO" , wiadomo że chodzi o alkohol, amfe, here, gande i itp.
Wiec nie rob niepotrzebnych zamieszan. Pozatym napisal w nawiasie (Picie, cpanie, jaranie) wiec kazdy wie o co chodzi. Jak masz zamiar brac tak dokladnie kazdy wyraz uzytkownikow to lepiej nie pisz postow.
-----------------------------------------------------------------------------
Widocznie jest u twojego brata cos o czym nie wiesz. A co do nauki to nie koniecznie masz racje ze to wina uzywek. Ja w podstawowce tez bylem super. W gimnazjum szkola zaczela mi dyndac, jeszcze nie paliem, tylko czasem imprezując pilem.
Skonczylem gime i jestem w technikum uczac sie srednio i paląc trawe.
Ja mam oczy podkrazone ale tak mam praktycznie od urodzenia, a co u twojego brata to mogą byc trzy skutki: za malo snu, za duzo snu, albo poprostu jakies inne uzywki, moze byc nawet trawa, ALE jesli macie u was taką trawe to dzięki bo duzo substancji ktore ona zawiera nie są w tej roslinie naturalne.
Co do jego spania w rzeczach to tez nie koniecznie wina jarania, no chyba ze idzie spac na czapie, tak samo by bylo jakby byl narąbany.

Co do super wypowiedzi BODKA, jest ona bardzo dziwna... Wystarczy pomyslec, gosc ulozyl sobie niezwykle psychologiczną mowe a cpal wszystko," Jako jedyny(chyba) dragi na niego nie podzialaly, no poprostu Bóg. Jest tam dużo prawdy, lecz rzeczy na temat gitarzsty czy innych ktorzy tylko palili eko staffik sa jak dla mnie bujdą. Np. wyskok z okna, gosc musial byc najpierw pijany i musialo mu odpierniczac a pozniej zajaral, albo czego Bodek nie moze bral tez inne uzywki. Co do tego, ze na dilerstwie nie da sie zarobic. To po .... wiara handluje dragami?? a posrednicy?? biora pare worow i tez jakos maja z tego zarobek.

Ten temat to jedna niepotrzebna BURZA, ci co niechca sprobowac to i tak nie sproboja i tak czy siak bedą przeciw maryscie i jej legalizacji. Ci co sprobowali i mają po niej pozytwne efekty to i tak bedą za (Dla tych ktorzy nie palą wyjasniam o co chodzi w uzytym slowie Pozytywne. Chodzi tutaj o to ze niektorzy po trawie mają "doła" idą do chaty, najczesciej spac). A co do bialego i innych, praktycznie jest z nimi tak samo, ktos bedzie je popieral, a ktos bedzie nimi gardzil.

PiXik
02-03-2006, 20:18
dlaczego 99,9% nie widziało trawy?przecież ona jest łatwo dostępna rozejrzyj się do okoła;|.Paliłem pare razy.efekt?to zawsze jest było i będzie gorsze od alkoholu. jak dla mnie i większości moich znajomych.ale jestem jak najbardziej za zlegalizowaniem.Wtedy sqny pójdą się ...wtedy trawa rzeczywiście będzie mniej szkodliwa niż inne używki ale długotrwałe palenie niszczy mózg jeszcze bardziej.THC odkłada się w organiźmie więc jeśli odłoży się b.duża ilość to może nieźle nam pogrzać

Jarakuzo
03-03-2006, 14:53
Jedyny normalny post , który tu znalazłem to post DominikGonzo.

Widać że nie masz 10 lat i wiesz o co chodzi

PS Też slyszałem do z tym "Bodkiem" i wedlug mnie to jedna wielka ściema (wzieli jakiegoś młodego profesorka, który ma "młodzieńczy" głos i odczytał z kartki tekst 50 letniej pani psycholo ) .... BauhauUHhuAUhauh :faceoff:

BloodyZool
05-03-2006, 08:13
No coz, ciekawy temat nie ma co, ale co on do cholery ma wspolnego z Tibia? Chyba tyle, ze wsrod graczy istnieja cpuny... Skoro jednak jest ten temat (jeszcze) to sie powiem co o tym mysle.
Otoz.. Kiedy mialem 12 lat zaczalem pic (piwo, wino, wodka mi nie smakowala) i po miesiacu przestalem. Z poczatku chcialem tylko sprobowac i iwerzylem w swoj rozsadek. I przekonalem sie ze to mnie naprawde nie uzaleznilo, nie pilem przez 3 lata, a teraz pije, ale niewiele i nie uwazam, iz jestem uzalezniony. Dlaczego? Dlatego, ze ostatni raz pilem na imprezce u kumpla 4 browce,a bylo to miesiac temu i nie czuje "glodu" picia. Pije tylko na imprezach czasami towarzysko. Natomiast, co do narkotykow, zawsze chcialem sprobowac jointy...
Jednak pewien artykul przekonal mnie o tym, ze niewarto wierzyc swojemu rozsadkowi, bo kiedys Cie zawiedzie "i skonczy sie Dzien Dziecka". Ja nadal wierze, ze nie dalbym sie porwac jointom, ale po co mam probowac, kiedy tyle inteligentnych osob mowi mi, ze nie dam rady. Po to, zeby im udowodnic, ze dam? To glupie! Zenujace! Infantylne! Itepe, itede. :cygaro:

Dameves
05-03-2006, 22:55
Boze, logika ze ten ***any Bodek to sciema w *** tak jak ktos juz pisal, wzieli jakiegos ****a co to przeczytal i dzieci sie tym jaraja ****a i pisza w 90% to co powiedzial bodek bo tak naprawde sami nic nie umieja napisac, az zal czytac te posty <lol>
Jak widze ze ktos tu pisze ze jest czysta Ganja lol? ciekawe gdzie chyba jak sam se kupisz i zasiejesz albo samosieje znajdziesz i musisz zjarac 1g sam zeby miec faze jakas czaicie?
Ja pale i jakos zyje xD ROTFL
zaraz jakies guwniarze mnie pojada. Ortografia i wszystko mi wypomna, ale sram na was...

BloodyZool
06-03-2006, 07:26
@up
"guwniarze" Cie nie zjada, nie martw sie. B)

Taube
06-03-2006, 08:59
@BloodyZool
Tibia? lol..
przesuń myszką pasek stanu do góry i poczytaj sobie miejsce stworzenia topica -_-

@jarakuzo
no cóż..
jedyny który według ciebie pisze 'normalnie' to tylko ten, który podziela twoje zdanie
gratz..
a skąd wiesz, że akurat twój i jego posty są normalne a nie jest odwrotnie? czemu to wy akurat według ciebie macie rację?

@Caerlionne,DominikGonzo
chyba wiadomo, że przejaskrawianie jest dobrym sposobem do wskazania jakiś negacji, gdyż jeśli ktoś poda słabsze przykłady i to tym, którzy są oporni na wysłuchanie w ogóle zdania innych - to nawet tego nie przeczyta i oleje nie poświęcając w ogóle uwagi
jak już było powiedziane, wszystkie używki - ale wszystko to są dwie różne rzeczy ;) sens jest przeto nieco inny i nie można nazwać tego tylko często używką - wszak luźna interpretacja

@DominikGonzo
dziękujemy za instrukcję przyszłegu ćpunka, nie można było tego np. na pw napisać zainteresowanym, a nie na głównym forum i to takim, gdzie średnia wieku jest niezwykle niska i tu się kształtuje psychikę młodego pokolenia?
jeśli masz zamiar uczynić nam tutaj kącik 'jak najlepiej i łatwo ćpać', to lepiej cytuję 'nie pisz tutaj więcej postów'
można wypowiedzieć swoje zdanie - ale to coś.. to jest zupełnie inna sprawa
załóż sobie blog 'przyszłego palacza' i tam 'uświadamiaj' dzieci, jakoby palenie nie było szkodliwe i jakoby było fajne i co tam jeszcze, lecz tu nie chcę widzieć tego, co wykracza poza twoje zdanie na ten temat i służy jak instrukcja obsługi tym, którzy jeszcze podstwawówki nie pokończyli (chyba nie będę osamotniona pod tym względem)

@Dameves
przeczytaj cały topik, lub napisz o które posty z ostatnich stron ci chodzi :)
bo jeśli ci czegoś żal czegoś czytać, to nie jesteś obeznany z dyskusją

d.Taube

DominikGonzo
06-03-2006, 09:35
Moze plan budowy to nie byl good pomysl, rozumiem ze takiej rzeczy na tym forum nie nalezalo dawac. Lecz chcialem tutaj dodac ze jest sposob na przedostanie sie samego thc za pomoca pary. Chcialem poinformowac tutaj tych ktorzy nie mieli z tym doczynienia, palic, a wdychac samo thc to dwie calkiem rozne rzeczy. Po pierwsze minimalizuje wszelkie zarastwa jakie zawiera trawa a drugie to efekt po tym napewno nie zadowolil by wielu palaczy, bo nie ma po tym odlotu w sensie, złudzenia wzrokowe i słuchowe, wkretow, zaczerwione oczy itp. tylko wyluzowanie.
Up Taube
Słowo ćpun ktore uzyles zdenerwowalo mnie, otóz jak dla mnie cpunem bylbym jesli spozywal bym marihuane czesto, nie mowiac o innych uzywka ktorych nie proboje nawet tknąć, dodatkowo naprzod napisze ze nie pije alkoholu, kiedys siadalem z kumplami i pilismy, teraz zamienilismy to na marihaune. Pozatym odkąd wytrzasnolem sobie to urządzenie to korzystam tylko z niego, chyba ze w spotykamy sie zeby poszalec, wtedy pale normalnie.

Pozatym czy wiedza na temat maryhy robi mnie cpunem?? Jezeli ktos zdazyl gdzies zapisac plan konstrukcji prostego Vaporizer'a to jest szansa ze pomoglem mu w tym sensie ze nie bedzie spozywal bardziej szkodliwych niz thc substancji zawartych w suszu. Jest jeszcze sposob na zwiekszenie tych szkodliwosci no i co za tym idzie wiekszej czapy, jednak tego juz tutaj nie zamieszcze.

Aha i prosze nie przytaczaj mi wyjasnienia pojecia cpun, bo pisze o zazywaniu narkotykow, a np. w polsce trawa jest uwazana jako narkotyk przez to ze jest zakazana.

Taube
06-03-2006, 09:49
@DominikGonzo
tak, ale nie pisałam w tym przypadku o tobie tylko o tych, którzy by się zastosowali, którym by się to spodobało i którzy wkrótce sięgnęliby po więcej ze zwykłej głupoty i niedojrzałości (znów spogląda na średnią wiekową forum, aby było wiadomo, że kieruje te słowa ogólnie) i napisałam to w znaczeniu negatywnym, by było wiadomo jak inni będą na takie osoby patrzeć
wiedza nie, ale doświadczenie na własnej skórze to inna rzecz, a przez zachętę w jakiejkolwiek postaci wiele dzieciaków do tego będzie lgnąć i go nabywać
jeśli coś jest potępione, nie tyle przez dorosłych, a przez młodych, to dzieciaki mają inne podejście do tego, nawet jeśli młodzi tego sami używają ale negatywnie się wyrażąją o samym zjawisku, lecz jeśli ktoś jest pozytywnie do tego nastawiony, to podkręca całą machinę :) i jest 'starsi nic nie wiedzą, bierzmy przykład z kolegów' XD

pojęcia ci nie przytoczę, bo nie chce mi się szukać, a znaczenie jest powszechnie znane
zakazane jest nie bez powodu nie tylko w Polsce ;)

d.Taube

DominikGonzo
06-03-2006, 09:57
Dobra spoko, ciesze sie ze obedzie sie bez konfliktow miedzy nami... Z tego co pamietam z poprzednich postow troche za mocno naciskales na trawe:) jesli sie myle bo niechce mi sie odnowa wszystkiego czytac to sorry. Coz, wszystko zaczelo sie od uzytkownika ktory zalozyl temat... Hang him X(
Co do sredniej wiekow na tym forum, temat juz jest sam w sobie niebezpieczny od kilku dni, najlepiej bedzie jak bedzie usunięty.

Sytian Labo
06-03-2006, 21:27
hej wszystkie maluchy! pamietajmy by sluchac sie mamy i taty. oni naprawde wiedza co dla nas dobre. nawet jak sami pala papierosy a nam mowia zeby tego nie robic... to sie mamy sluchac -> sa najlepszym przykladem, ze to wstretny nalog z ktorego ciezko jest wyjsc... traci sie bezsensownie kase i zdrowie tylko po to zeby puszczac chmure z pyska.
to samo tyczy sie narkotykow... sluchac sie rodzicow ;)

BloodyZool
07-03-2006, 05:52
Szczerze mowiac, to dziwie sie, ze jeszcze nie skasowali tego tematu...
Nie czytalem calego topicu dokladnie, czy wypowiedzial sie jakis moderator?

Szymek017
07-03-2006, 06:52
Tu masz pisac o Tibii a nie o narkotykach X( Powinienies sobie wejsc na inne forum ;)

morwi
07-03-2006, 07:03
@Bloody~
tak pisał tu moderator...

@Szymek~
głupiś czy z policji?

BloodyZool
07-03-2006, 07:13
@Szymek017
W pierwszej chwili tez sie zastanawialem dlaczego jest to offtopic, ale popatrz na jakim dziale zostal zalozony ten temat, to zrozumiesz...
Co prawda, ten temat jest niebezpieczny dla mlodszych uzytkownikow (a jest ich wielu), jednak, jak widac, jeszcze go nie skasowali :cygaro:

Strwck
07-03-2006, 07:44
Niebezpieczny, rotfl.

Tehshiat
07-03-2006, 13:06
Ja rowniez popieram ktoras tam osobe, co mowila, ze 99% wypowiadajacyh sie niewidzialo nigdy baki, ani zadnego narkotyku. Ja od 3 lat (mam 16) pale ziolo, od roku wciagam. Narazie niezauwazylem zadnych zmian, jestem w 3 gimnazjum, srednia na polrocze 4.6~. Wiec jestem za tym, by niewypowiadaly sie osoby, ktore nigdy niewidzialy, niemialy do czynienia z zadnych z narkotykow, i wypowiadaja sie na podstawie wypowiedzi Bodka. Jak tego slucham, to pierwsze co przyszlo mi na mysl, to skad on mial tylu znajmoych, tzn. tylu co cpali i akurat takie historie sie im przydazaly. Troche to dziwne.

Edek Rozprowacz
07-03-2006, 15:51
Ja rowniez popieram ktoras tam osobe, co mowila, ze 99% wypowiadajacyh sie niewidzialo nigdy baki, ani zadnego narkotyku. Ja od 3 lat (mam 16) pale ziolo, od roku wciagam. Narazie niezauwazylem zadnych zmian, jestem w 3 gimnazjum, srednia na polrocze 4.6~. Wiec jestem za tym, by niewypowiadaly sie osoby, ktore nigdy niewidzialy, niemialy do czynienia z zadnych z narkotykow, i wypowiadaja sie na podstawie wypowiedzi Bodka. Jak tego slucham, to pierwsze co przyszlo mi na mysl, to skad on mial tylu znajmoych, tzn. tylu co cpali i akurat takie historie sie im przydazaly. Troche to dziwne.

Nie znasz dla ani godziny pewnego dnia pokapujesz sie ze jestes w nałogu a wtedy bedzie za późno. Ale rób jak chcesz to twoje zycie. Ja nie brałem, nie biore i nie bede brał bo to straszna głupota ^^.

Taube
07-03-2006, 15:56
Wiec jestem za tym, by niewypowiadaly sie osoby, ktore nigdy niewidzialy, niemialy do czynienia z zadnych z narkotykow, i wypowiadaja sie na podstawie wypowiedzi Bodka. Jak tego slucham, to pierwsze co przyszlo mi na mysl, to skad on mial tylu znajmoych, tzn. tylu co cpali i akurat takie historie sie im przydazaly. Troche to dziwne.na jakiej podstawie twierdzisz, że jedynie osoba, która tego próbowała ma prawo się na ten temat wypowiadać? niby to czemu?
czyżby inni, którzy widzą, słyszą, uczą się, doświadczają wielu innych rzeczy i pobierają nauki z doświadczeń życiowych innych osób a nie ograniczają się do własnych byli w jakiś sposób gorsi i nie mogli powiedzieć tego, co mają na myśli i przedstawić ich stanowiska w takiej sprawie?
a może to WY nie powinniście się wypowiadać, jako że używając sobie na bierząco jesteście stronniczy?
skąd wiesz na podstawie czyich wypowiedzi jest pisana masa postów?
czyżbyś zrobił wywiad z każdym z osobna? skoro wszyscy mają jedno źródło wiedzy, to z tego mogłoby wynikać, że nie istnieją inne źródła wiedzy - a stąd wniosek.... że TY TEŻ z tego źródła czerpałeś wiedzę
a jeśli powiem, że 'jestem za tym aby wszelcy księża i kapłani nie wypowiadali się na sprawy religii, jako że żaden z nich nie spotkał Boga'?
czasem doświadczenie nabywa się na wiele sposobów.. sam to kiedyś zauważysz

d.Taube

Jowisz
07-03-2006, 17:20
na jakiej podstawie twierdzisz, że jedynie osoba, która tego próbowała ma prawo się na ten temat wypowiadać? niby to czemu?
czyżby inni, którzy widzą, słyszą, uczą się, doświadczają wielu innych rzeczy i pobierają nauki z doświadczeń życiowych innych osób a nie ograniczają się do własnych byli w jakiś sposób gorsi i nie mogli powiedzieć tego, co mają na myśli i przedstawić ich stanowiska w takiej sprawie?
a może to WY nie powinniście się wypowiadać, jako że używając sobie na bierząco jesteście stronniczy?
skąd wiesz na podstawie czyich wypowiedzi jest pisana masa postów?
czyżbyś zrobił wywiad z każdym z osobna? skoro wszyscy mają jedno źródło wiedzy, to z tego mogłoby wynikać, że nie istnieją inne źródła wiedzy - a stąd wniosek.... że TY TEŻ z tego źródła czerpałeś wiedzę
a jeśli powiem, że 'jestem za tym aby wszelcy księża i kapłani nie wypowiadali się na sprawy religii, jako że żaden z nich nie spotkał Boga'?
czasem doświadczenie nabywa się na wiele sposobów.. sam to kiedyś zauważysz

d.Taube
Taube na prezydenta.
Topic: Jestem przeciw narkotykom bo nie raz widziałem skutki ich zażywania.
Btw Obejzyjcie film "Requiem dla snu" nie jestem pewien czy to tak sie pisze.

Krysiu_Zool
07-03-2006, 19:04
Niebezpieczny, rotfl.
Już widzę oczami wyobraźni tych 9-10 latków wchodzących tu i patrzących z podziwem na ludzi, którzy ładują w siebie to łajno. Czyż w słabszych umysłach nie będą oni (ćpający) według Ciebie "supa, hipa i ogólnie cool"?

Dziwne odczucia mam co do ludzi piszacych, iż "Ja biorę od 3 lat, zaczepiście się czuję i (za przeproszeniem) gówno mnie obchodzi co o mnie myslicie!!"
Pytanie: dlaczego uciekacie przed opinią publiczną? Wstydzicie się jej? Skąd... Wy po prostu jestescie 'independent'... Prawda?

Nie chcę być złym prorokiem, jednak wg. mnie wkrótce (o ile jeszcze się to nie stało) zostaniecie odrzuceni ze zdrowego towarzystwa na podstawie selekcji naturalnej. Albo zgnijece w swych zadymionych nikotyną norach, albo "zsolidaryzujecie się" z równymi sobie... Zostaniecie wciągnieci do undergroundu, wciaz pchając w siebie to gówno, i nim sie obejrzycie w Waszych zylach bedzie krazyl z zazenowaniem HIV, a Wy zasniecie snem wiecznym w wieku 25 lat, wciaz dreczeni swymi chorymi halucynacjami (wiem, ze buduje polmetrowe zdania).
Nie jestem doswiadczonym czlowiekiem, nie jestem wróżką, nie jestem nawet pełnoletni- jednak jaki widzicie dla siebie koniec ładując w siebie tą trucizne? Ćpając nie dorobicie sie wielkiej willi, kochającej żony, dzieci i dobrze płatnej pracy. Rodzice nie beda Was zawsze utrzymywać. Żyjecie po to, by cieszyć się egzystencją, czy po to, by imponować innym i poddawać się wpływom z zachodu, które brutalnie rozszarpują resztki kultury i radości życia naszego pokolenia? I pamietajcie, ze biorąc nie niszczycie tylko siebie.
To by było na tyle, thx 4 attention.

PS. I bynajmniej nie minę się z Waszą opinią, jestem daleko od tego, by rzec "gówno mnie obchodzi co napiszecie". Pokornie ją (opinię) przyjmę, jeśli jestem w błędzie nie omieszkajcie mi go wytknąć.

Caer
07-03-2006, 19:40
@Up:
Halo! Pora opuścić wieki ciemne!

@Taube:
Masz rację, ale doświadczenie zdobyte na własnym przykładzie, jest zupełnie czym innym, niż patrzenie na innych, czyż nie? Gdybyś zapaliła, możliwe, że zmieniłabyś zdanie na temat maryśki :P

Pogromca pk
07-03-2006, 19:53
@Up:
Halo! Pora opuścić wieki ciemne

Wieki ciemne dopiero nadchodzą. Poza tym gośc ma racje.

Taube
07-03-2006, 20:31
@Caerlionne
tak, jest czymś zupełnie innym..
jeden z moich znajomych przechodził przez to głęboką depresję i jeszcze z niej nie wyszedł i nie wyjdzie z niej pewnie do końca przez parę najbliższych lat -_-
tak więc moje doświadczenie, jakie wynoszę z tego co widzę jest takie - że nie chciałabym na sobie doświadczyć takich cierpień, jakie na się narzucili z jakiś powodów inni i też nikomu ich nie życzę
znając siebie samą ;) wątpliwym jest bardzo to, że bym zapaliła w ogóle
a jeśli chodzi o zmianę zdania - moje zdanie zazwyczaj jest stoickie i nie bierze się ze zmiany nastrojów :) lecz z czystego rozsądku, więc dość trudno byłoby mi je zmienić odnośnie jakiś szkodliwych substancji ;)

d.Taube

Caer
07-03-2006, 22:06
@Up:
Z powodu trawy?:O Bez obrazy, ale jeśli doprowadził się trawą do takiego stanu to musiał byc idiotą... a jeśli chodzi o inne narkotyki, to jestem w stanie to "zrozumieć". Po prostu w pewnym nadchodzi taki moment, kiedy człowiek przestaje nad tym panować...


Uwielbiam te "yntelygentne", forumowe dyskusje o narkotykach. Jedna połowa krzyczy, że narkotyki są złe, że nie powinno się ich "używać", a druga połowa ich olewa mówiąc "to my zniszczymy sobie życie, nie wy".
Czyż nie miałem racji?;) Dokładnie to samo było na tibia.xx.pl... tylko, że tam zdecydowanie więcej ludzi zachwalało trawkę :P

.:Marta:.
09-03-2006, 12:27
Ja nie mam słów na to chłopie walnij sie w glowe wiesz co ty robisz? tylko palisz trawe ty mowisz tylko a normalni ludzie mowia za duzo, Ja sobie przyrzeklam nawet jak bylam mlodsza ze tego do ust nie wezme i nie mam zmiaru. i powiem ci jeszcze cos ze ziolo niszczy przyjaznie i wszystko co z nia zwiozane jest wiesz zastanow sie co ty wogole robisz

Tehshiat
09-03-2006, 12:37
Ja nie mam słów na to chłopie walnij sie w glowe wiesz co ty robisz? tylko palisz trawe ty mowisz tylko a normalni ludzie mowia za duzo, Ja sobie przyrzeklam nawet jak bylam mlodsza ze tego do ust nie wezme i nie mam zmiaru. i powiem ci jeszcze cos ze ziolo niszczy przyjaznie i wszystko co z nia zwiozane jest wiesz zastanow sie co ty wogole robisz

Na jakiej podstawie to wnioskujesz?

szametu
09-03-2006, 12:42
jeslis mlody, grzyba wiesz, co to odpowiedzialnosc. jak jestes dorosly, masz swoj hałs, swoje zycie, na kims ci zalezy, Twoj biznes, co robisz ze swoim zyciem.

aczkolwiek, birac prochy, a mowie tutaj o tych uzalezniajacych - i polemizowal bym, czy marian uzaleznia - postepujesz jak egoista. nie dbasz o nic, o nikogo. a moze ktos sie o ciebie martwi ? a Ty, masz to w rzyci, za przeproszeniem. bo ni liczy sie dla ciebie inni. tylko zludna chwila przyjemnosci.

a twierdzenie, jak jestes na garnuszku starych, moje zycie, moja sprawa, jest HIPOKRYZJA.bo to Twoi rodzice daja ci na zarcie, zapewniaja dach nad glowa, szkole, i co tam jeszcze gowniarz sobie zechce.

ergo ... jak bedziesz za swoja zarabial i kupowal dragi ... mozemy podjac rozmowe. bo jak na razie, lejesz wode ... kap.kap.kap

Caer
09-03-2006, 13:34
@Up:
Ekhm... to było kierowane do mnie czy raczej do ogółu? Bo jeśli do mnie, to trawy nie palę ;p Według Ciebie, osoba popalająca sobie trawkę jest odrazu nieodpowiedzialnym hipokrytą nie dbającym o rodzine/przyjaciól?

@Marta:
Jeśli to było do mnie, to wiedz, że nie palę ;p Uważasz, że osoba, która pali maryhę jest nienormalna? n/c :P Zioło niszczy przyjaźnie... nie zioło je niszczy, tylko ludzka głupota. Jeśli człowiek dostanie "obsesji" na punkcie trawy, nie tylko zniszczy swoje przyjaźnie, lecz także całe życie. Tyle, najważniejszy w tym wszystkim jest czynnik ludzki, gdyż to my decydujemy o tym ile palimy, o ile w ogóle palimy.

@Down:
Mój błąd. Źle to zrozumiałem xD

szametu
09-03-2006, 15:41
gdzie napisalem, ze mowa tylko i wylacznie o trawie ?

.:Marta:.
09-03-2006, 18:43
@Marta:
Jeśli to było do mnie, to wiedz, że nie palę ;p Uważasz, że osoba, która pali maryhę jest nienormalna? n/c :P Zioło niszczy przyjaźnie... nie zioło je niszczy, tylko ludzka głupota. Jeśli człowiek dostanie "obsesji" na punkcie trawy, nie tylko zniszczy swoje przyjaźnie, lecz także całe życie. Tyle, najważniejszy w tym wszystkim jest czynnik ludzki, gdyż to my decydujemy o tym ile palimy, o ile w ogóle palimy.


Nie to nie bylo kierowane do ciebie tylko wogole ogolnie z marihuana mialam kontakty prawie codziennie i widzialam jak pala to kurestwo po prostu wkurza mnie to jak widze co ludzie po tym robia dlatego sobie obiecalam ze ja tego rbac nie bede napewno a to ze przyjaznie niszczy ludzka glupota a nie ziolo to moze i masz racje troche sie z tym zgadzam ale to w koncu jest narkotyk cos nielegalnego. ja nie jestem za systemem polskim ani za policja ale wkoncu musimy sie tez troche zachowywac jak normalni obywatele

.:Marta:.
09-03-2006, 18:59
@Marta:
Jeśli to było do mnie, to wiedz, że nie palę ;p Uważasz, że osoba, która pali maryhę jest nienormalna? n/c :P Zioło niszczy przyjaźnie... nie zioło je niszczy, tylko ludzka głupota. Jeśli człowiek dostanie "obsesji" na punkcie trawy, nie tylko zniszczy swoje przyjaźnie, lecz także całe życie. Tyle, najważniejszy w tym wszystkim jest czynnik ludzki, gdyż to my decydujemy o tym ile palimy, o ile w ogóle palimy.

Nie nie chodzilo mi o ciebie chodzilo mi wogole o tego kolesia co zalozyl temat ;p

DominikGonzo
09-03-2006, 19:32
""Marto"" a możesz opisać jak oni sie zachowywali, bo różnie to bywa, a całkiem inaczej jeśli pali się czesto i zażywa się "cuś" dodatkowo.

Tehshiat
09-03-2006, 21:16
@Marta
Ty niemasz wogole pojecia o bace i innych dragach;| Lepiej sie nie wypowiadaj.

.:Marta:.
09-03-2006, 21:27
@Marta
Ty niemasz wogole pojecia o bace i innych dragach;| Lepiej sie nie wypowiadaj.



Ja nie mam pojecia o dragach tak?
Tylko widze to prawie na codzien na dzielni u znajomych. I ja mowie to co ja czuje a to co ty masz po spaleniu to mnie gowno obchodzi rozumiesz? Moi znajomi maja rozne schizy po tym wiec ja mam do tego inne zdanie. Gdyby nie ziolo to zaloze sie ze moja paczka by sie nadal ze soba trzymala. Tylko potem zaczelo sie. Ja tez nie jestem swieta po palilam papierosy i pilam alkohol ale po co komu brac narkotyki no po co. Co to daje takiego ze sobie tylko zdroawie niszczycie ze wydacie te iles tam zl na sztuke,to ze macie tylko 3-4 godziny faze. I mam nadzieje ze nie bedziecie mnie za to obrazac bo ja na temat ziola mam takie zdanie to co bedziecie robic to jest wasza sprawa ale sa pewni ludzi ktorzy staraja sie wam udowodnic ze to wam na dobre nie wyjdzie ;/ A wogole to sie chyba niepotrzebnie wypowiadalam tu na forum bo przez to jakie ja mam zdanie na temat palenia trawy to bedziecie mnie teraz z blotem mieszac -.-

Nightwalker
09-03-2006, 22:40
http://zielonemity.republika.pl/mity.html

i wszystko jasne. Ze wszystkich narkotyków, ten jest moim "ulubionym" wrogiem.

Caer
09-03-2006, 23:12
@Up:
W sumie to nic nie wnosisz do tematu, gdyż to wszystko było opisane w raporcie WHO, do którego linka podałem, a także było przewałkowane przez samych użytkowników na forum.

@Topic:
Myślę, że zamknięcie tego tematu, będzie dobrym pomysłem... nic więcej się tu nie da wymyślić... ;p

szametu
10-03-2006, 03:04
problem jest jeden ... jak Wy sie ustawicie pod murem ? na kolanach ? czy kleczac ?

ze pozwole sobie zacytowac "(...)stan posrod tych, ktozry klecza"

Bradwen Hellscream
10-03-2006, 05:37
taka palanina nic nie zdzialacie.. ten kto bral/palil i tak bedzie to robic , nie wazne ile przeczyta wykladow i przestrog...
inna sprawa , wy sie tu klucicie a koles co zaczal ten temat poprostu chcial byc fajny ; ]

Matek
10-03-2006, 07:42
taka palanina nic nie zdzialacie.. ten kto bral/palil i tak bedzie to robic , nie wazne ile przeczyta wykladow i przestrog...
inna sprawa , wy sie tu klucicie a koles co zaczal ten temat poprostu chcial byc fajny ; ]

Tak samo ludzie ktorzy jaraja chca byc fajni - wybijemy ich?:D

.:Marta:.
10-03-2006, 09:03
@Caerlionne
Takze sie zgadzam na zamkniecie tego tematu poniewaz teraz bedziemy tylko slyszec jakies glupie wjazdy na tych co maja inne zdanie na temat palenia

@Nightwalker
Koles ktory zrobil ta strone byl chyba wlasnie pod wlywem czegos bo najpierw napisal "marihuana nie jest narkotykiem" a potem "marihuana jest narkotykiem,ale lekkim"-beznadzieja :] chyba ze ta stronka miala zniechecic do palenia

@up ci ca pala beda palic,tak jak i moj znajomy ja mu tego po prostu nie wmowie ze robi zle,a ci co pala niech sobie pala bo moze po spaleniu zachowuja sie normalnie? nie dostaja jakiejs piepszonej glupawki. Nie cisnieniuja sie przez zakupem zielska

Taube
10-03-2006, 10:49
ci co palą/biorą zawsze to będą robić?
lol..
a ja myślałam, że człowiek z natury zmiennym jest..
niektórzy jednak przestają brać/palić, jednak nawet jak przestają to robić to nie zmienia to mimo wszystko tego kim się stali - a te pojęcia obowiązują z tego co mi się zdaje przez całe życie

d.Taube

Tehshiat
10-03-2006, 12:58
taka palanina nic nie zdzialacie.. ten kto bral/palil i tak bedzie to robic , nie wazne ile przeczyta wykladow i przestrog...
inna sprawa , wy sie tu klucicie a koles co zaczal ten temat poprostu chcial byc fajny ; ]

Mm, marihuana nie ciagnie, palisz gdy chcesz, gdy niechcesz - nie palisz. Tylko ze jest pierwszym krokiem do mocniejszych dragow.

Bradwen Hellscream
29-03-2006, 04:22
ci co palą/biorą zawsze to będą robić?
lol..
a ja myślałam, że człowiek z natury zmiennym jest..
nie napisalem wcale ze beda to robic zawsze ; o chodzi mi o to ze zadne wyklady ani przestrogi nie naklonia ich do zaprzestania...

Mm, marihuana nie ciagnie, palisz gdy chcesz, gdy niechcesz - nie palisz. Tylko ze jest pierwszym krokiem do mocniejszych dragow.
a widzisz zebym napisal tam ze marihuana ciagnie ? poprostu twierdze ze jesli ktos chce palic to pali... i nic co napiszemy tego nie zmieni ; o

Gilu90
29-03-2006, 07:29
Ja kiedyś tak sie zjarałem zioła ze myslalem ze mnie ufo goni, s*******alem jak po***any, juz sie tego ***stwa nie chwyce, wole tam se zajarac fajke albo wypic piwko z kumpali :]

slawekmag
31-03-2006, 20:41
Narkotyki są (skasowane przez evul modka za wulgarność), a ci kto je biorą też są (skasowane przez evul modka za wulgarność)

To z modkiem to taki żarcik :P

PiXik
31-03-2006, 21:06
Ja kiedyś tak sie zjarałem zioła ze myslalem ze mnie ufo goni, s*******alem jak po***any, juz sie tego ***stwa nie chwyce, wole tam se zajarac fajke albo wypic piwko z kumpali :]
takie efekty po trawie nie są możliwe no ale każdy organizm reaguje inaczej może jesteś ewenementem?a może porąbało Ci się z grzybkami?a najbardziej prawdopodobne jest to że ciśniesz kity jakich mało i myślisz ze ktoś w to uwierzy

Tehshiat
01-04-2006, 19:34
Ja kiedyś tak sie zjarałem zioła ze myslalem ze mnie ufo goni, s*******alem jak po***any, juz sie tego ***stwa nie chwyce, wole tam se zajarac fajke albo wypic piwko z kumpali :]

A moze to byl klej albo nitro?;>

SerEq
01-04-2006, 20:45
To okropienstwo, dla ludzi ktorzy nie umieją poradzić sobie z jakimś problemem...

Pozdrawiam,
SerEq...

Tehshiat
01-04-2006, 22:04
To okropienstwo, dla ludzi ktorzy nie umieją poradzić sobie z jakimś problemem...

Pozdrawiam,
SerEq...

Ja wiem...Moze w 50% przypadkach.

Allatar
04-04-2006, 18:16
Dopethrone, in this land of sorcery
Dopethrone, vision through T.H.C.
Dopethrone, feedback will free
Dopethrone, three wizards crowned with weed, yeah

PiXik
05-04-2006, 13:42
<luq> ja Sylwestra spędziłem na "Kanarach", mówię wam, super laseczki, kąpiel morzu, drinki z parasolkami, cudo
<maz> a ja byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.
<luq> a co ty qwe robiłeś ?
<qwe> ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna...
tak bajdełej kulałem się ze śmiechu przez 3 minuty;d
http://bash.org.pl/45415

Belvedor
05-04-2006, 19:08
LOL Taube sie poczuwa do odpowiedzialnosci uswiadomienia ludzi, ze narkotyki sa beeee xd <!brawo!>

Topic stracony, bo najglosniejsi nie wiedza o czym pisza a reszta mowi to co juz zostalo powiedziane na pierwszej stronie topicu.

Wazne, ze kazdy sobie zdaje sprawe, ze narkołyki sa zle i trzeba ich unikac.

Caer
05-04-2006, 23:45
@Up:
I dlatego proponowałbym zamknąć ten temat. :P

Vekegi
06-04-2006, 00:09
takie efekty po trawie nie są możliwe no ale każdy organizm reaguje inaczej może jesteś ewenementem?a może porąbało Ci się z grzybkami?a najbardziej prawdopodobne jest to że ciśniesz kity jakich mało i myślisz ze ktoś w to uwierzy

A brałeś że wiesz jak się człowiek zachowuje...?
Nie czytałem wszystkich postów więc może napisałeś że brałeś i wogule.
Ogólne przekonanie : Fe! I nie zamierzam się tego tykac ew. z ciekawosci 'raz'!
Ale napewno nie teraz.

Evoul Storm
12-04-2006, 23:57
Osobiście jestem przeciw narkotykom ale raz na jakiś czas spale se troche trafki B) ale to bardzo żadko. :)

PiXik
13-04-2006, 00:08
A brałeś że wiesz jak się człowiek zachowuje...?
Nie czytałem wszystkich postów więc może napisałeś że brałeś i wogule.
Ogólne przekonanie : Fe! I nie zamierzam się tego tykac ew. z ciekawosci 'raz'!
Ale napewno nie teraz.
nie brałem nic pare razy zapaliłem i wiem że jest fe;)a grzybki?skąd wiem?sama nazwa halucynki;)i jeszcze pare opisów w książce do chemii co wywołują grzyby+bodek no jeśli pare źródeł sie myli;)
ogólnie nie wiem czy o to Ci chodziło wogóle;)

Ivo 10
14-04-2006, 00:30
Ja tam niczego niebiore, gram w kosza, jestem zdrowy i ciesze sie życiem:cup: :cup: :cup:

Nale Snik
18-07-2006, 03:22
Heh nie wiem jak mozna sobie niszczyc zycie jakims drogim i bardzo szkodliwym badziewiem ;/ to jzu trzeba chyab byc na maxa zalamanym :P

Karrith
18-07-2006, 04:59
Heh nie wiem jak mozna sobie niszczyc zycie jakims drogim i bardzo szkodliwym badziewiem ;/ to jzu trzeba chyab byc na maxa zalamanym :P
Zalezy co oznacza dla ciebie drogi. niektorzy pala raz na jeden/dwa miesiace i wydaja wtedy po parenascie zlotych.
a poza tym czemu nikt z was nie powie ze papierosy i alkohol(nawet piwo) jest tak samo narkotykiem jak marihuana itp?? (oczywiscie poczatkowo mniej szkodza zdrowiu niz inne "ciezsze" narkotyki)

co do podzialu na twarde i miekkie- zostal on wprowadzony na okreselenie ktore narkotyki uzalezniaja tylko psychicznie a ktore rowniez fizycznie, lecz nie zmienia to faktu ze narkotyk jest w dalszym ciagu narkotykiem.

jeszcze szkodliwosc marihuany- ogolnie to fizycznie nie ma bardzo zlego wplywu poza tym ze lekko niszczymy sobie pluca (ale co to jest w porownaniu do palaczy papierosow, ktorzy dziennie wypalaja ich parenascie/paredziesiat), lecz jesli czlowiek sie nie opamieta to naprawde trudno mu bedzie potem. rowniez twierdzenie ze marihuana jest wstepem do gorszych narkotykow jest jak najbardziej prawdziwe.

lecz pomimo wszystkiego nie potepiam nikogo kto cpa cokolwiek-jego wybor, jedynie wtedy przeszkadza mi to jak to ogranicza w jakikolwiek sposob moja lub czyjakolwiek wolnosc osobista. oczywiscie nie zachecam rowniez do brania.

@down
te wszystkie raki ktore wypisales sa spowodowane samym procesem palenia i wdychania dymu do pluc, a nie chemicznym dzialaniem trawki, wiec i tak w porownaniu do palaczy papierosow jest mniejsza szansa na zapadniecie na jedna z tych chorob.
co do innych skutkow, to co dokladnie masz na mysli??
to ze dziala na mozg...wlasnie na tym polega dzialanie narkotykow ze oddzialuja na mozg. i w samej marihuanie, poza tymi toskynami ktore sa obecne od roznych zanieczyszczen, nie ma zadnych innych.

Tompior
18-07-2006, 10:36
Zalezy co oznacza dla ciebie drogi. niektorzy pala raz na jeden/dwa miesiace i wydaja wtedy po parenascie zlotych.
a poza tym czemu nikt z was nie powie ze papierosy i alkohol(nawet piwo) jest tak samo narkotykiem jak marihuana itp?? (oczywiscie poczatkowo mniej szkodza zdrowiu niz inne "ciezsze" narkotyki)

co do podzialu na twarde i miekkie- zostal on wprowadzony na okreselenie ktore narkotyki uzalezniaja tylko psychicznie a ktore rowniez fizycznie, lecz nie zmienia to faktu ze narkotyk jest w dalszym ciagu narkotykiem.

jeszcze szkodliwosc marihuany- ogolnie to fizycznie nie ma bardzo zlego wplywu poza tym ze lekko niszczymy sobie pluca (ale co to jest w porownaniu do palaczy papierosow, ktorzy dziennie wypalaja ich parenascie/paredziesiat), lecz jesli czlowiek sie nie opamieta to naprawde trudno mu bedzie potem. rowniez twierdzenie ze marihuana jest wstepem do gorszych narkotykow jest jak najbardziej prawdziwe.

lecz pomimo wszystkiego nie potepiam nikogo kto cpa cokolwiek-jego wybor, jedynie wtedy przeszkadza mi to jak to ogranicza w jakikolwiek sposob moja lub czyjakolwiek wolnosc osobista. oczywiscie nie zachecam rowniez do brania.

Oprocz raka pluc, raka serca, raka przelyku, raka ust, i innych rakow sa jeszcze inne skutki o ktorych nawet nie slyszales...
Kolega kolegi jechal autobusem (duzo palil) i nagle wylaczyl mu sie film na 5sekund... zawiesil sie...
Trawka wplywa rowniez na mozg bo niektore toksyny tam sie odkladaja.

Dan the Automator
18-07-2006, 20:54
Wypada jeszcze wspomnieć o tzn zespole amotywacyjnym, który może być skutkiem palenia marihuany.

Bujak
18-07-2006, 22:21
wrr a po co cos brac? :S:S:S:S
Nie lepiej sie napic? Raczej tak szybko sie nie uzalezniasz :D i nie tak strasznie szkodliwe itp (nie mowie o alkoholikach, zulach itp ^^)

Pavulon
19-07-2006, 04:29
Oprocz raka pluc, raka serca, raka przelyku, raka ust, i innych rakow sa jeszcze inne skutki o ktorych nawet nie slyszales...
Kolega kolegi jechal autobusem (duzo palil) i nagle wylaczyl mu sie film na 5sekund... zawiesil sie...
Trawka wplywa rowniez na mozg bo niektore toksyny tam sie odkladaja.



Serce to jedyny organ jaki niemożesz zachorować na raka.

Xzonixek
19-07-2006, 07:35
Zwiesic sie mozna po wszystkim, nawet po marichuanie:( , bo jak nie wiesz z kad towar to sa specjalnie modyfikowane roslinki, aby mniej wykonczaly a wiecej dawaly filmikow... Lepiej robić towar w doniczce w szklarni jak kolega, ma już 17 listkow:D.
Siostra Elzbieta (moja katechetka) przyniosla nam radio do klasy, abysmy posluchali gadki o narkotykach8o . Wypowiadal sie anonim, ale ja poznalem kim jest ta osoba:evul: i sluchalismy audycji... Były przedstawione w niej przyklady osob, ktore brały i wypikowaly:P. Najczestszym powodem zgonow byl w audycji alkohol + grzybki/others... Jeżeli połaczasz alkohol z narkotykiem dostajesz 2x wiekszy film i dlatego ludzi proboja laczen:P Nawet Eko Stuffik, popularne chodowanie marichuany ktora teoretycznie jest czysta moze taka nie byc, bo juz modyfikowali je...
Nie zapominajcie, ze kawa i kakao mogą też być narkotykami:] .

A teraz cytat z autycji: 'Misiek wypikowal, skoczyl przez okno z 10 pietra, a gdy weszlismy do mieszkania, to byla tam trumna i przygotowane wszystko na pogrzeb, mowil ze KTOS go sledzi...' lub 'Pewne małżenstwo z Łodzi wróciło z imprezy wieczorem i byli nafazowani. Postanowili zjesc kurczaka, wrzocili do mikrofali i zjedli. Poszli spać, a rano okazalo się ze korczak lezy na stole surowy, a nie ma ich 9 miesiecznego dziecka:evul:'

Karrith
19-07-2006, 10:34
'Pewne małżenstwo z Łodzi wróciło z imprezy wieczorem i byli nafazowani. Postanowili zjesc kurczaka, wrzocili do mikrofali i zjedli. Poszli spać, a rano okazalo się ze korczak lezy na stole surowy, a nie ma ich 9 miesiecznego dziecka:evul:'

tez slyszalem te opowiesc i wiem ze jest to bajeczka.

Mental II
20-07-2006, 19:05
xD ale to nic robi itp

Dziury w mózgu (ZAPOMINASZ NIEKTORE RZECZY)TO NIC NIE ROBI
Jak potem powiesz żonie ze połowe wypłaty wydałeś na leczenie bezpłodności.(Przyczynia sie do chorób bezpłodności)TO NIC NIE ROBI''

A NA MARGINESIE TO JEST FORUM O TIBII a nie o jaraniu zielska. A juz tak wogole temat jakis taki uhmm no ja myśle jakby 14 latek go założył.Ale i tacy ładnie juz bakają :P

Luthi
20-07-2006, 22:49
Moim zdaniem ten świat spada w tą stronę gdzie kazdy człowiek musi spróbować narkotyku, taka subkultura itd. Takie to "modne" i "zajebiste" ze nastolaty słuchając o "super fazie" leją z podniecenia, one tez tak chcą!.
Media same o tym na*******ają a potem sie dziwią.

@Topic: chciales pokazać ,ze sam jarasz "traffkę"?
Powiem Ci, ze ja tez "jaram" i jest mi z tym źle, cholernie źle.
Bo jedno piwko super koledzy itd- to jest klimat. A ćpanie co tydzien to juz przekret.
Jak jestes głupi to za jakis czas załóz temat "wasze najlepsze fazy z jarańska".
Hail "As daft as a brush".

NIE LUBISZ LATAć NISKO ?

ToleQ
20-07-2006, 23:41
nie bede niszczył sobie życia :D.Ta jasne nie ma to jak 15 sekundowy buch z lufki:PP

Luthi
21-07-2006, 00:04
nie bede niszczył sobie życia :D.Ta jasne nie ma to jak 15 sekundowy buch z lufki:PP


W sumie w niektórych wypadkach zycie mozna porównywac do lvli w Tibii.
10lvl Frii itanz
20lvl Rasta grassssss
30lvl Discos
~
50lvl Wife and Blood Brothers
~
80lvl Demon Mass Hunt [Brak Erekcjii]
100 lvl RETIRED.

a tak szczeze mowiac, to ten buch z lufki jest piękny fakt... ale patrząc na to z perspektywy jest fuc^ed bo "po co nam to".

Z KOLEJNEJ ZAS STRONY TO NIE JEST TAKIE ZłEAFfffF

Smetana
21-07-2006, 00:07
'Pewne małżenstwo z Łodzi wróciło z imprezy wieczorem i byli nafazowani. Postanowili zjesc kurczaka, wrzocili do mikrofali i zjedli. Poszli spać, a rano okazalo się ze korczak lezy na stole surowy, a nie ma ich 9 miesiecznego dziecka'
Popsułeś mi apetyt :/.

Lever
21-07-2006, 15:52
UP@


Ja to przeczytalem jak jadlem obiad xD Teraz wes jak tu zjesc 2 danie mam jakies mieso.... Z dziecka 0o?

Tompior
22-07-2006, 23:17
Serce to jedyny organ jaki niemożesz zachorować na raka.


Pierdolisz glupoty....

Zotemut
24-07-2006, 11:21
A tak naprawde nikt tu tego nie napisal, ale NARKOTYKI sa zle, bo mozna zachorowac, a pozniej moga cie wsadzic na odwyk, i cos tam robic, i wogole bedzie freestyle i faza i looz i jak cie wyciagna to bedziesz inny ludz.

Vandoz
24-07-2006, 11:25
A tak naprawde nikt tu tego nie napisal, ale NARKOTYKI sa zle, bo mozna zachorowac, a pozniej moga cie wsadzic na odwyk, i cos tam robic, i wogole bedzie freestyle i faza i looz i jak cie wyciagna to bedziesz inny ludz.

Co za koles, choc ma racje ze nakrotyki sa zle.

Shanhaevel
24-07-2006, 12:18
rzodkiewka jest superisz glupoty....

Ale kiedy to chyba prawda. Nie można mieć raka serca.

Vandoz
24-07-2006, 12:23
Ale kiedy to chyba prawda. Nie można mieć raka serca.
Chyba? Mozna.

kaczi
24-07-2006, 12:47
Jak po fajkach można, to po ziele nie można?
Da się zachorować na serce.

Mogę powiedzieć, że próbowałem..
Nie spodobało mi się to zbytnio..

Nie potrzebuje być uzależniony od zielska.. Wystarczy mi, że jestem na granicy z czymś innym..

Exodus
24-07-2006, 13:22
Ja moze palilem trawke z 3 razy i jakos mni do niej nie ciagnie , wole alkohol.
Prawie wszyscy na forum mówia ze narkotyki sa zle , ci co je biora to frajerzy itd. --dlatego tak mowia , bo duza czesc osob na forum to dzieci do 15 lat lub ludzie ktorzy nie wychodza z domu , tylko wola grac w tibie lub robic inne rzeczy na kompie..Jakby poruszyc taki sam temat na ulicy to wypowiedzi bylyby calkiem inne.


O co mi chodzi...(jakis dzisiaj zmarnowany jestem)
z uzywkami jest tak ze wiekszosc osob uzywa je w czasach mlodosci , potem zostaja tylko piekne wspomnienia ze wykorzystalo sie te lata w 100% -chyba wkoncu mlodosc jest po to zeby sie wyszalec? Fakt, ze mozna sie uzaleznic ale jaki jest % ćpunów z osob ktore palily trawe , wedlug mnie to moze 1%....


@Scorcerer uwaza ze ....[taki post napisales]
Mylisz sie

@Down
Czytalem ta ksiazke , chyba jedyna ksiazka ktora mi sie chcialo czytac z wlasnej woli ..POLECAM

Machee
24-07-2006, 14:03
My, dzieci z dworca ZOO

Książka, zwierzenia 15-letniej narkomanki z berlina zachodniego.
To dopiero daje do myślenia. Tytul wydaje sie dziecinny, ale książka....
w ogóle taka nie jest. Wulgarny język itp. itd.

Gapiłam sie na ten koorewski plakat, i myślałam że dostane zajoba.

Czasami lecą gorsze texty...

Rozqu
24-07-2006, 14:38
Przeczytlem tylko 2 pierwsze strony... ale to juz nie wazne mam pytanie czy po 2 kołach i małej ilości trawy testy moga to wykryc po 2 miechach?jak na oje nie ale mimo to mam nadzieje ze uzyskam odpowiedz;)

morwi
24-07-2006, 15:01
Jak po fajkach można, to po ziele nie można?
Da się zachorować na serce.



pokaż mi gdzie na paczce fajek pisze że można mieć raka serca od tego ?

OnlyM(PL)
24-07-2006, 15:23
@up Istnieje cos takiego jak choroby serca.... ale o raku nie slyszalem... lekarzem nie jestem :S


My, dzieci z dworca ZOO

Książka, zwierzenia 15-letniej narkomanki z berlina zachodniego.
To dopiero daje do myślenia. Tytul wydaje sie dziecinny, ale książka....
w ogóle taka nie jest. Wulgarny język itp. itd.


Ksiazka konkretna, ogladalem tez film. Rzeczywiscie daje do myslenia.

@down right right

morwi
24-07-2006, 15:29
@up Istnieje cos takiego jak choroby serca.... ale o raku nie slyszalem... lekarzem nie jestem :S


to że o chorobach pisze to wiem, ale nigdzie nie jest napisane o raku, a chorób serca jest kilka...

Shanhaevel
24-07-2006, 16:13
Też nigdy nie widziałem na paczkach fajek, że można mieć raka serca, płuc to jeszcze, ale nie serca. Zresztą zerknijcie na wiki, nie doczytałem się, że można dostać takiej choroby. Potem spytam się taty, jest chirurgiem.

Buniekk
24-07-2006, 16:26
etam pi********* o szopenie ;) hasz rox , ganja & trawka tez ;p to jest klimatowe tylko poelcam kupic krople do oczu ;) dragi sux to wciąga .... wrrr .. ;)

Zamor1
24-07-2006, 16:34
Przeczytlem tylko 2 pierwsze strony... ale to juz nie wazne mam pytanie czy po 2 kołach i małej ilości trawy testy moga to wykryc po 2 miechach?jak na oje nie ale mimo to mam nadzieje ze uzyskam odpowiedz;)

hmm kumple mi mowili ze do 3 miechow, ale kto Ci bedzie chcial badania robic ?
jezeli bys palil nalogowo i np po lekcji w-f kiedy sie spocisz czuc od ciebie zapach trawki

Rozqu
24-07-2006, 17:27
Chodze do sportowej klasy i czesto robia badania:P ale 2 miechy to raczej duzo pozatym podobno jak przed badaniami wypije sie duzo mleka i zje sie ogura to nie wykryja;D:D zaluje ze chodze do sportowej bo po alkoholu zazwyczaj zygam ostatnio i idzie sie w*****c-.-

ari2423
24-07-2006, 20:10
@up
nie wiem nie próbowałem xD

ale najlepiej przed badaniami zjedz full ciastek z makiem wtedy to Ci wykrują opuim w organizmie :)

Diego'Odin
24-07-2006, 21:28
Byłem kiedyś w Tunezji.
Wieczorkami arabowie rosiadaja sie na ulicach z fajeczkami wodnym i tak to jaraja ze az smog nad domami jest. Tam jest to legalne (raczej). I dobrze ze w polsce nie jest bo polacy nie potrafia z umiarem i kulturalnie.

Slay
24-07-2006, 21:42
No ba! Narkotyki pierwsza rzecz u porzadnego rockandrollowca i metalmana. Drugs, drugs & drugs & rockandroll! \m/

W sumie poranek bez fajeczki czy dzialeczki to poranek stracony. A pozniej wino, kobiety i growl... i zycie nabiera koloru. =]

Karrith
24-07-2006, 23:38
haha ale pierdolicie :D po 2 dropsach i marihuanie 2 miesiace??!!! bardzo smieszne :D:D max pare dni i nic nie wyjdzie w testach.

hasz rox , ganja & trawka tez ;p
jest maly problem poniewaz ganja i trawka to to samo...

poza tym jesli chcecie sie juz czegos dowiadywac o narkotykach to nie na tym forum. poszukajcie sobie w necie jakis specjalistycznych i tam zadawajcie pytania, poniewaz tu prawie wszyscy nie maja zielonego pojecia o czym mowa jest.

Glamri
24-07-2006, 23:41
Od czas do czasu... Naprawdę sporadycznie na jakiejś imprezie zioła trochę zapalę - wszystko... Całej reszty nie biorę, nie brałem i zamiaru nie mam... A tymbardziej tzw. chemii...

OnlyM(PL)
25-07-2006, 00:35
Ostatnio dostalem wyklad od mojego kolegi i mi sie odechcialo.
I za to mu dziekuje :*

The Mass
25-07-2006, 13:32
Zioło rzadko...
Gorzej z alkoholem..

W tym wieku conamniej 3 piwa dziennie, bo inaczej będe czuł pustke w sobie..
A nawet 17 nie mam...

Już wolałbym Tibie..


Młodzieży, nie przesadzajcie z alkoholem!

Vanhelsen
25-07-2006, 13:48
Zioło rzadko...
Gorzej z alkoholem..

W tym wieku conamniej 3 piwa dziennie, bo inaczej będe czuł pustke w sobie..
A nawet 17 nie mam...

Już wolałbym Tibie..


Młodzieży, nie przesadzajcie z alkoholem!ROTFL, taka słaba wola, że nie potrafisz się powtrzymać przed % ?.... n/c i to jeszcze mając 17 lat?... blah, weź się w garść a nie pisz, że musisz pić bo browar to wtój respirator...

The Mass
25-07-2006, 13:55
ROTFL, taka słaba wola, że nie potrafisz się powtrzymać przed % ?.... n/c i to jeszcze mając 17 lat?... blah, weź się w garść a nie pisz, że musisz pić bo browar to wtój respirator...

Nie mówie, że nie umiem przestać, tyle że zawsze mi czegoś brakuje..

Exodus
25-07-2006, 14:15
Nie mówie, że nie umiem przestać, tyle że zawsze mi czegoś brakuje..
Ja tez mam ochote codziennie pic , ale mysle i tego nie robie ...
Ty tez lepiej pomysl za wczasu a nie wtedy jak wyladujesz na odwyku...

Herante
25-07-2006, 14:26
..........

Rooker666
05-08-2006, 00:55
Zgadzam się z tym

Matek
05-08-2006, 10:35
haha ale rzodkiewka jest supericie :D po 2 dropsach i marihuanie 2 miesiace??!!! bardzo smieszne :D:D max pare dni i nic nie wyjdzie w testach.


Po ok 30 dniach jest mozliwosc wykrycia THC w moczu... i to DOMOWYMI sposobami.

First Doom
13-08-2006, 02:30
narkotykiem moge nazwac wszystko co uzaleznia czyli kawa,fajki,komputer czy kobiety xD a trawka to taki rodzaj ziol ktory dziala w pozytywny sposob na samopoczucie jak wyzej wymiemione rzeczy np. na Jamajce czy na Kubie pali sie trawke jak fajki , co dziennie i bez umiaru i jakos ludzie nie choruja dla mnie to jest smieszne ze w Polsce jest to zakazane. Jak ktos chce miec lepszy chumor to pali fajki oglada telewizje albo gra w pilke a inni chca sobie zapalic trawke a nie moga -.- a napewno to sie szkodzi zdrowiu apozatym kazdy martwi sie o siebie tyle mam do powiedzenia.

Exodus
13-08-2006, 22:21
Ale polska "trawa" wiele sie rozni jakoscia od tej z Kuby czy Jamajki niestety ...

Gangrel
13-08-2006, 23:02
@First Doom

Bob Marley też tak myślał.

Tompior
14-08-2006, 10:19
narkotykiem moge nazwac wszystko co uzaleznia czyli kawa,fajki,komputer czy kobiety xD a trawka to taki rodzaj ziol ktory dziala w pozytywny sposob na samopoczucie jak wyzej wymiemione rzeczy np. na Jamajce czy na Kubie pali sie trawke jak fajki , co dziennie i bez umiaru i jakos ludzie nie choruja dla mnie to jest smieszne ze w Polsce jest to zakazane. Jak ktos chce miec lepszy chumor to pali fajki oglada telewizje albo gra w pilke a inni chca sobie zapalic trawke a nie moga -.- a napewno to sie szkodzi zdrowiu apozatym kazdy martwi sie o siebie tyle mam do powiedzenia.


O kur** czlowieku ale ty jestes smieszny...
Masz 18lat i nadal myslisz ze to nie szkodzi??
Wez idz poczytaj ksiazki, posluchaj wywiadow, przejzyj internet...

Rethfing on Aldora
14-08-2006, 10:48
narkotykiem moge nazwac wszystko co uzaleznia czyli kawa,fajki,komputer czy kobiety xD a trawka to taki rodzaj ziol ktory dziala w pozytywny sposob na samopoczucie jak wyzej wymiemione rzeczy np. na Jamajce czy na Kubie pali sie trawke jak fajki , co dziennie i bez umiaru i jakos ludzie nie choruja dla mnie to jest smieszne ze w Polsce jest to zakazane. Jak ktos chce miec lepszy chumor to pali fajki oglada telewizje albo gra w pilke a inni chca sobie zapalic trawke a nie moga -.- a napewno to sie szkodzi zdrowiu apozatym kazdy martwi sie o siebie tyle mam do powiedzenia.

Fajnie jakby wszystko było legalne w Polsce, nie?

Vanhelsen
14-08-2006, 14:53
narkotykiem moge nazwac wszystko co uzaleznia czyli kawa,fajki,komputer czy kobiety xD a trawka to taki rodzaj ziol ktory dziala w pozytywny sposob na samopoczucie jak wyzej wymiemione rzeczy np. na Jamajce czy na Kubie pali sie trawke jak fajki , co dziennie i bez umiaru i jakos ludzie nie choruja dla mnie to jest smieszne ze w Polsce jest to zakazane. Jak ktos chce miec lepszy chumor to pali fajki oglada telewizje albo gra w pilke a inni chca sobie zapalic trawke a nie moga -.- a napewno to sie szkodzi zdrowiu apozatym kazdy martwi sie o siebie tyle mam do powiedzenia.Kuba może nie, ale Jamajka to wolny kraj i nikt cię tutaj na siłę nie trzyma ;) Jest jeszcze troche zminiejsza i mniej egzotyczna Holandia ;)

Squaess'me
15-08-2006, 09:12
a trawka to taki rodzaj ziol ktory dziala w pozytywny sposob na samopoczucie jak wyzej wymiemione rzeczy
haha przeciez to wlasnie o to chodzi

Helixaw
15-08-2006, 11:08
O kur** czlowieku ale ty jestes smieszny...
Masz 18lat i nadal myslisz ze to nie szkodzi??
Wez idz poczytaj ksiazki, posluchaj wywiadow, przejzyj internet...

A alkohol jest legalny dlatego, że jest nieszkodliwy???

Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem. Rozumiem naopiciebanie się z kumplami do nieprzytomności raz na te pół roku... W końcu czasami trzeba odreagować :P Wiadomo, fajnie by było ciągle pić i być na bani, albo wypalać dziennie kilo zielska, ale po co? Po co żyć złudzeniami?

Tompior
15-08-2006, 11:15
A alkohol jest legalny dlatego, że jest nieszkodliwy???

Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem. Rozumiem naopiciebanie się z kumplami do nieprzytomności raz na te pół roku... W końcu czasami trzeba odreagować :P Wiadomo, fajnie by było ciągle pić i być na bani, albo wypalać dziennie kilo zielska, ale po co? Po co żyć złudzeniami?

Nie porownuj alkoholu do zielska -.-
Alkohol jak kazdy wie scina bialko itp i jest to proces nieodwracalny... Alkohol tez zabija ale wolniej.

Zielsko: niektore toksyny odkladaja sie w okolicach mozgu. Nawet jak palisz malo to po pewnym czasie zacznie to wychodzic. Co to za roznica czy spalisz 1gram w 1 dzien czy 1 gram w 2 dni?? To samo odlozy ci sie i w plucach i w mozgu ;P

Ashlon
15-08-2006, 11:36
Tylko nikt nie pamieta o tym, ze w tym, co Wielcy Palacze Zielska pala jest wiecej chemii niz naturalnych skladnikow.

Vanhelsen
15-08-2006, 12:13
Nie porownuj alkoholu do zielska -.-
Alkohol jak kazdy wie scina bialko itp i jest to proces nieodwracalny... Alkohol tez zabija ale wolniej.

Zielsko: niektore toksyny odkladaja sie w okolicach mozgu. Nawet jak palisz malo to po pewnym czasie zacznie to wychodzic. Co to za roznica czy spalisz 1gram w 1 dzien czy 1 gram w 2 dni?? To samo odlozy ci sie i w plucach i w mozgu ;PCo z tego, czy wpijesz 0,7 duszkiem, czy po kielonku dziennie?... Taka sama ilość alkocholu przejdzie przez ciebie i odpowiednio zadziała...

Matek
15-08-2006, 12:28
Co z tego, czy wpijesz 0,7 duszkiem, czy po kielonku dziennie?... Taka sama ilość alkocholu przejdzie przez ciebie i odpowiednio zadziała...

Ogromne. Pospolita 50 wodki moze dzialac bardzo pozytywnie. Rozszerza zyly, dzieki czemu wiecej krwi dochodzi do tkanek i... mozgu. To wlasnie po jednym kieliszku masz te dziwne uczucie odwagi i potrafisz doskonale kontrolowac to co myslisz, czujesz i robic. KAZDY nastepny kieliszek dziala odwrotnie: powoduje zmniejszenie obwodu krwi, przez co tkanki nie sa juz tak odzywiane jak wczesniej (ilu z was mialo pospolitego kaca - to wlasnie efekt zmiejszenia srednicy zyl i wyplukania wody z organizmu). Organizm staje sie ospaly, wolniej reaguje na bodzce zewnetrzne itp, itd.

Jeden kielisek wodki dziennie jest okej;)

I ciekawostka: jak osoba wazaca 70-80 kg wypije 0.7 "duszkiem" jest bardzo prawdopodobne, ze ptem nie wypije juz nic.... bo umrze.

Caer
15-08-2006, 13:28
Bob Marley też tak myślał.
A co do jego wypowiedzi ma Bob Marley?;s Może mi jeszcze powiesz, że umarł od jarania zielska?:D

Jarassimus
15-08-2006, 14:08
Witam.

Polacy tylko gadają, jak to fajnie jest w innych krajach.

Arabowie, Jamajczycy lub Kubańczycy - "fajnie, bo mogą sobie palić legalnie trawkę i nikt im nie wmawia, że to szkodliwe lub, że staną się narkomanami :-)".

Holendrzy - "fajnie, bo mają zalegalizowaną trawkę, i nikt im nie wmawia, że to szkodliwe lub też, że staną się narkomanami :-)".

Francuzi (dla innego przykładu) - "fajnie, bo piją sobie winko codziennie do obiadu i nikt im nie wmawia, że to szkodliwe lub, że staną się alkoholikami :-)".

Tyle tylko, że sami Arabowie, Jamajczycy, Kubańczycy, Holendrzy czy Francuzi nie mówią o nas - "fajnie", tylko: "tam w Polsce jest tyle narkomanów i alkoholików, a do tego złodziei i kombinatorów :-/".

Bądźmy Polakami i miejmy swoją indywidualną i unikalną w świecie polską kulturę - nie zaś zlepek wszystkich kultur świata. Na dodatek tylko selektywny, bo szybciej wybierający spośród nich te niezbyt dobre chechy (np. narkotyki, alkohol, prostytucję itp.), niż te wartościowe (np. uczciwość, pracowitość, honor itp.).

Jest jak jest. Wszyscy doskonale wiedzą, że jest coś takiego jak quest spoiling, boty, sharing kont i, że są one tu nielegalne, a i tak wiele osób to robi. I podobnie, wszyscy doskonale wiedzą, że jest coś takiego jak używanie narkotyków (a wśród nich palenie trawki) i, że są one tu nielegalne, a i tak wiele osób to robi. Nasze gadanie nic nie da.

Co nie oznacza, że to popieram lub mam zamiar bronić. :-P

Pozdrawiam.

Karrith
15-08-2006, 22:00
o w morde...nie oddzielajcie alkoholu od narkotykow. tak samo jak i papiery nawet 1 piwko dziennie (czy po 2-3 co pare dni) gorzej wplywa na organizm niz skret z marihuana co tydzien.
polecam wam odwiedzenie tej strony (potrzebna znajomosc angielskiego)
http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk_politics/5230006.stm
tam macie troche o szokldiwosci narotykow w tym papierosow i alkoholu.
co do definicji narkotykow i do tego ze marihuana nim nie jest-osobom tak uwazajacym mozna tylko wspolczuc. narkotykiem jest kazda substancja psychotropowa (czyli taka ktora dziala na nasz mozg i uklad nerwowy) wiec i marihuana (w ktorej zwiazek THC oddzialuje) jak i np papierosy(a doklandiej nikotyna) sa narkotykami.
co do chemii w polskiej marihuanie-HAHAHA, niby co mieliby dodawac?:D nie znacie sie to sie nie wypowiadajcie, juz danwo temu zostalo obalone to ze dilerzy w jakis sposob doprawiaja marihuane zeby mocniej kopala itp(jedynie mozliwe jest dodawanie soli, potluczonego szkla w celu zwiekszenia masy oraz wygladu ale to nie wzmacnia w zaden sposob trawki ani nie czyni jej bardziej skzodliwym)
@Matek(co do Twojego wczesniejszego posta)
po pierwsze jak ktos pali codziennie marihuane to wiadomo ze mu moze wyjsc po paru tygodniach w testach, ale u osoby ktora np pierwszy raz sprobowala albo pali rzadko nie ma szans zeby w po miesiacu cos wykryc.
Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem.
to jest najmadrzejsze zdanie wypowiedziane w tym temacie.

Rethfing on Aldora
15-08-2006, 22:19
I to i to niszczy organizm. Czemu Ci wszyscy pijacy w autobusach pierdzielą do nas bez sensu mimo, że nie są na bani? Bo mają zeżarte mózgi xD

Squaess'me
16-08-2006, 09:11
potluczonego szkla
o, wlasnie - ludzie wpiexcxcxjacy szklo ;). slabi, ktorzy nie potrafia funkcjonowac w zdrowym spoleczenstwie to sa dla mnie smiecie. wszyscy ci, ktorzy teraz wesolo sobie jaraja gandzie, a za kilkanascie lat najprostsza czynnosc bedzie sprawiala im problem, oraz cala reszta wdychajaca butapren i plyn do czyszczenia glowic w magnetowidach (sic!) to zwykle gowno wokol nas. i zreszta nie tylko oni, czternastolatkowie z browarem w reku, gwalciciele, zlodzieje - to wszystko smrod i gnoj.
kropka

Karrith
16-08-2006, 09:44
szklo w marihuanie to jeszcze nic, jak dodaja teg do amfetaminy zeby rozcinalo blone w nosie i zeby szybciej se wchlanialo i mocniej kopalo-to jest dopoiero pojebanstwo.
i tak wogole to nie uogolnialbym ze kazdy kto pali marihuane bedzie mial problemy w przyszlym zyciu(oczywiscie nie mowie ze tez ze marihuana nie ma zadnego wplywu na czlowieka, poniewaz ma wielki)

Vanhelsen
16-08-2006, 10:53
[...]
I ciekawostka: jak osoba wazaca 70-80 kg wypije 0.7 "duszkiem" jest bardzo prawdopodobne, ze ptem nie wypije juz nic.... bo umrze.Nie dotyczy polaków i ryskuch ;)

[...] nawet 1 piwko dziennie (czy po 2-3 co pare dni) gorzej wplywa na organizm niz skret z marihuana co tydzien.
[...]50'tkla vódki, Matek napisał
Lampka czerwonego wina - dobrze działa na układ krwionośny i serce, zpobiega zawałowi, miażdżycy i innych chorobom serca
piwo (w umiarkowanych ilościach [1/dzień?]) - b.dobrze przeczyszcza nerki i zapobiega powstawaniu kamienia nerkowego...
Ganja - działa kojąco dla osób z NOWOTWORAMI... (NIE ZAPOBIEGA, lecz ułatwia z nimi życie)... rozumiem jeśli ktoś z nowotworem pali, spox i dla nich powinno to być legal, ale nie rozumiem, jak banda gimnazjalistów wyrywa się ze szkoły by zajarać bą wtedy quuuuuullll -.-''

Andrew
16-08-2006, 12:55
Co do narkotyków to fizycznie uzależniają tylko opiaty (heroina, morfina), mogą również uzależniać nieczyste chemicznie środki - wiecie ile % LSD jest w tabletce LSD kupionej na dyskotece? Większość tabletki to jest wapno, czasami zdaża się, że jakieś gówno co może naprawde zaszkodzić lub uzależnić. A narkotyki to są psychotropy zakazane przez prawo. Wiele mocniejszych Substancji niż Amfetamina można kupić w aptece za okazaniem recepty...




Ej ludzie, wszyscy mówią źle o narkotykach, a co z papierosami? Zabijają więcej ludzi niż te ZŁE narkotyki. Nie mówie ze sa dobre na pewno do tego nie namawiam, ale czemu one są zabronione a pety nie? Bo co z papierosów ludzie maja kase LEGALNIE? Jakos jak wyjde na ulice to widze więcej ludzi z petem w gębie niz jarających zioło, ale mówi się tylko o narkotykach. Nie mówie tutaj o pigułach bo to całkiem co innego. Bo co jest gorsze? Człowiek zajara sobie raz na tydzień w towarzystwie a inny codzień pali paczke papierosów, przy czym truje siebie i ludzi którzy go otaczają. W sumie nie wiem co o tym myśleć ale zobaczcie jaka sytuacja jest w Holandii. Czy upominacie każdego palacza którego spotkacie na drodze? Pomyślcie nad tym...

Według mnie to masz racje - palenie tytoniu jest o wiele gorsze, wystarczy spojżeć na statystyki. Ile osób "legalnie umiera" paląc tytoń - nie tylko na raka płuc i zawały.

kaczi
16-08-2006, 13:17
Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem. Rozumiem naopiciebanie się z kumplami do nieprzytomności raz na te pół roku... W końcu czasami trzeba odreagować :P Wiadomo, fajnie by było ciągle pić i być na bani, albo wypalać dziennie kilo zielska, ale po co? Po co żyć złudzeniami?

Ty chyba nigdy nie byłem "zalany" do nieprzytomności, skoro chcesz to powtarzać.. I jakie to odreagowanie?

I wcale nie fajnie by było codziennie pić i palić, bo by to się szybko znudziło..

Tompior
16-08-2006, 14:32
o w morde...nie oddzielajcie alkoholu od narkotykow. tak samo jak i papiery nawet 1 piwko dziennie (czy po 2-3 co pare dni) gorzej wplywa na organizm niz skret z marihuana co tydzien.
polecam wam odwiedzenie tej strony (potrzebna znajomosc angielskiego)
http://news.bbc.co.uk/1/hi/uk_politics/5230006.stm
tam macie troche o szokldiwosci narotykow w tym papierosow i alkoholu.
co do definicji narkotykow i do tego ze marihuana nim nie jest-osobom tak uwazajacym mozna tylko wspolczuc. narkotykiem jest kazda substancja psychotropowa (czyli taka ktora dziala na nasz mozg i uklad nerwowy) wiec i marihuana (w ktorej zwiazek THC oddzialuje) jak i np papierosy(a doklandiej nikotyna) sa narkotykami.
co do chemii w polskiej marihuanie-HAHAHA, niby co mieliby dodawac?:D nie znacie sie to sie nie wypowiadajcie, juz danwo temu zostalo obalone to ze dilerzy w jakis sposob doprawiaja marihuane zeby mocniej kopala itp(jedynie mozliwe jest dodawanie soli, potluczonego szkla w celu zwiekszenia masy oraz wygladu ale to nie wzmacnia w zaden sposob trawki ani nie czyni jej bardziej skzodliwym)
@Matek(co do Twojego wczesniejszego posta)
po pierwsze jak ktos pali codziennie marihuane to wiadomo ze mu moze wyjsc po paru tygodniach w testach, ale u osoby ktora np pierwszy raz sprobowala albo pali rzadko nie ma szans zeby w po miesiacu cos wykryc.

to jest najmadrzejsze zdanie wypowiedziane w tym temacie.

Nieeeeeeee....... wcale nie ma chemii w polskiej marihuanie...... nieeee wcale..... Wiesz jak sie hoduje marihuane? Niektore z tych skretow ktore palicie nigdy nie widzialy ziemii... Byly hodowane we szkle i zwiazkach chemicznych a gleba nie byla im potrzebna... To gowno jest cale nafaszerowane chemia... Oczywiscie zdazaja sie hodowle w miare naturalne ale to rzadkosc.


Co do narkotyków to fizycznie uzależniają tylko opiaty (heroina, morfina), mogą również uzależniać nieczyste chemicznie środki - wiecie ile % LSD jest w tabletce LSD kupionej na dyskotece? Większość tabletki to jest wapno, czasami zdaża się, że jakieś gówno co może naprawde zaszkodzić lub uzależnić. A narkotyki to są psychotropy zakazane przez prawo. Wiele mocniejszych Substancji niż Amfetamina można kupić w aptece za okazaniem recepty...
Według mnie to masz racje - palenie tytoniu jest o wiele gorsze, wystarczy spojżeć na statystyki. Ile osób "legalnie umiera" paląc tytoń - nie tylko na raka płuc i zawały.

Bo palenie papierosow jest legalne. Duzy dochod panstwa jest z papierosow.
Jakby marihuana byla legalna to liczba zgonow od niej by sie bardzo zwiekszyla.

Andrew
16-08-2006, 20:57
Szczerze mówiąc nie jestem za legalizacją marichuany, nie trudno jest kupić trawke, ale teraz palą w większości osoby które chcą palić, bo lubią, palą sobie spokojnie w domu gdyby ją zalegalizowali to na ulicach byłoby pełno zjaranych ludzi - a to nie jest zbyt estetyczny widok; palenie tytoniu w miejscach publicznych jest zabronione, ale pełno ludzi tak pali

morwi
16-08-2006, 21:06
Szczerze mówiąc nie jestem za legalizacją marichuany, nie trudno jest kupić trawke, ale teraz palą w większości osoby które chcą palić, bo lubią, palą sobie spokojnie w domu gdyby ją zalegalizowali to na ulicach byłoby pełno zjaranych ludzi - a to nie jest zbyt estetyczny widok; palenie tytoniu w miejscach publicznych jest zabronione, ale pełno ludzi tak pali

rotfl piszesz że palą ci co chcą i nie jest trudno dostępna i teraz nie ma dużo zjaranych ludzi a jakby zalegalizowali to byłoby ich mnóstwo... jak ktoś chce palić to pali teraz pomimo zakazów więc jakby zalegalizowali wcale nie wzrosłaby tak drastycznie ich ilość.

Karrith
16-08-2006, 21:20
@Tompior
mnie nie chodzilo o uprawe jedynie o dosypywanie juz jak ma sie gotowy towar w woreczkach.
@morwi
nawet bardzo prawdopodobne ze zmalalaby, poniewaz wtedy palenie marihuany nie byloby takie szpanerkie i zle.

@down
a czy ja napisalem ze wszyscy??!! taka jest prawda ze jak cos jest legalne to nie pociaga tak bardzo jak cos nielegalnego.
np w szwjcarii zalegalizowane sa narkotyki, heroine lekarze wydaja na recepte-i tam wlasnie ilosc osob uzaleznionych znacznie zmalala wlasnie z tego powodu ktory opisalem.
@hodowla
naucz sie czytac, mnie nie chodzi o sam proces hodwania, tylko jak juz ma sie wysuszony towar to wtedy dilerzy nie dodaja zadnych syfow ktore moga palaczom szkodzic a ktore w zalozeniu mialyby sprawiac zby ziolo mocnij kopalo.

Tompior
16-08-2006, 21:30
@Tompior
mnie nie chodzilo o uprawe jedynie o dosypywanie juz jak ma sie gotowy towar w woreczkach.
@morwi
nawet bardzo prawdopodobne ze zmalalaby, poniewaz wtedy palenie marihuany nie byloby takie szpanerkie i zle.

W jakim swiecie ty zyjesz... Gdyby pozwolili palic papierosy od 15roku zycia to myslisz ze ci wszyscy 15latkowie by przestali??

Co do hodowli: Jak sie wlasnie hoduje w tych chemikaliach to jakas czesc z nich w tej marihuanie z woreczkow zostaje.. Chemicy ktorzy sie tym zajmuja moga z marihuana zrobic wszystko

Bambuko
17-08-2006, 12:10
@hodowla
naucz sie czytac, mnie nie chodzi o sam proces hodwania, tylko jak juz ma sie wysuszony towar to wtedy dilerzy nie dodaja zadnych syfow ktore moga palaczom szkodzic a ktore w zalozeniu mialyby sprawiac zby ziolo mocnij kopalo.

Ale w ogóle one są, co kogo obchodzi, kiedy wlazły?

Tompior
17-08-2006, 12:23
Ale w ogóle one są, co kogo obchodzi, kiedy wlazły?

No wlasnie o to mi chodzi :)
Co za roznica czy dodadza w czasie hodowli czy w czasie sprzedarzy?? Efekt ten sam.

Matek
17-08-2006, 12:24
@down
a czy ja napisalem ze wszyscy??!! taka jest prawda ze jak cos jest legalne to nie pociaga tak bardzo jak cos nielegalnego.

Alez alkohol i fajki sa legalne.


heroine lekarze wydaja na recepte-i tam wlasnie ilosc osob uzaleznionych znacznie zmalala wlasnie z tego powodu ktory opisalem.


Muahahaha... kto ci takich debilizmow naopowiadal? Zmalala bo hera jest na recepte?

/me lezy i kwiczy

@hodowla
naucz sie czytac, mnie nie chodzi o sam proces hodwania, tylko jak juz ma sie wysuszony towar to wtedy dilerzy nie dodaja zadnych syfow ktore moga palaczom szkodzic a ktore w zalozeniu mialyby sprawiac zby ziolo mocnij kopalo.[/QUOTE]

JASNE... i zaloze sie, ze to ci diler powiedzial, no nie?

Karrith
17-08-2006, 13:14
o kurwa ale sie znawcy znalezli. troche sie tym interesuje wiec wiem co mowie.
@up
ale alkohol i fajki sa dla osob pelnoletnich legalne a dla dzieci nie sa dlatego tez pociagaja.
w szwjcarii heroina jest przepisywana osobom ciezko uzaleznionym i jest to bardzo dobre wyjscie poniewaz te osoby maja wtedy dostep do czystej substancji i wiedza jaka dokladnie ilosc biora (co jest niemozliwe do sprawdzenia w towarze od dilera). jak nie wiesz co piszesz to nie pisz tylko sie najpierw dowiedz:) wiec nie pierdol ze tak nie jest.
JASNE... i zaloze sie, ze to ci diler powiedzial, no nie?
jak mi powiesz czego moga dosypywac juz w woreczkach co bedzie OPLACALNE dla dilera (a o to chodzi przeciez) to zwroce Ci honor.oczywsscie zdarza sie ze np dosypuja innych narkotykow ale taki diler szybko przestaje byc dilerem bo traci kupe forsy.