Nagrobki z.... jakims czasem?

[Aroonia]

Wracam sobie z mintwalin zwiedzając małe jaskinie, w których jescze nie byłem... za którymś razem trafiłem na jaskinię z Fire Fieldami (DL pewnie- pomyślałem) chciałem sobie DL'a zobaczyc, ale ku mojemu zdziwieniu nie ukazał się żaden Dragon Lord tylko pare szkieletów. Trochę podejrzane... zacząłem używać 4 czterech nagrobków znajdujących się w tym pomieszczeniu, próbowałem kopać łopatą (a nóż by się coś stało xD), no i 'oblookalem nagrobki'. Wynik? Proszę bardzo:


Może to część jakiegoś questa- nie wiem- ale domyślam się, że nie ja pierwszy to odkryłem (nie było o tym tematu, szukałem) Mimo to bardzo mnie ciekawią te nagrobki, bo takie dziwne opisy widzę pierwszy raz

[Qapek]

morze karzda profesja musi stanąć na odpowiednim sobie nagrobku i odczekać
podany czas? a nuż a widelec( )coś sie stanie?

[myanato]

byc mmoze tak jest ale przosze cie, pisz po polsku
@Aroonia
szukaj,szukaj az znajdziesz odpowiedz
;p

[Michoss]

Hmh...Ciekawe...Może 2gi desert xD

@Down
Używaj najnowszego FireFoxa. Ma wmontowane zaznaczanie błędów. Jak w Wordzie.

[Qapek]

ja tam nie widze w swoich wiadomościah rzeby bylo aż tak źle żeby nie można było mnie rozczytać
a tak wogle to jestem dyslektykiem, darujcie mi już te pare h, ch, ż, rz...

[Viero]

ciekawe może jak ktoś powiedział 2 desert ale nie sądzę
przydałoby się żeby każda profesja staneła na odpowiednim grobie i co by się stało...

[Dark Sven]

4 szkielety, 4 groby... Reszte sobie dopowiedz

Oryginalnie napisane przez Qapek

ja tam nie widze w swoich wiadomościah rzeby bylo aż tak źle żeby nie można było mnie rozczytać
a tak wogle to jestem dyslektykiem, darujcie mi już te pare h, ch, ż, rz...

Mi było trudno " muj miszczu ortografji" Co mnie obchodzi, że masz dysleksje, dysmózgowie, dysortografie, dyskalkulie, dysgrafie czy czego tam jeszcze nieroby nie wymyślą. etc. Masz worda, masz firefoxa.

[Valderor]

Podobno istnieje książka z zagadką:

The riddle

Once upon a time, there have been a knight, a druid, a paladin and a sorcerer that survived the great battle upon the fields of glory. Some of them were wounded, some not. All were deadly tired. They had to escape from a hord of orcs, a whole tribe with more then 35 fighters. Late in the night, they came to a huge bridge, or at least the rest of a once mighty bridge. It was small and seemed to be not very save. The sorcerer screamed some loud and mighty words and for a second the bridge glew in a blue light. "I see" the sorcerer said, "that this bridge will break down and fall into the water within 60 minutes. So we have to hurry up. It will only hold two of us at the same time and it is a long bridge. The wounded knight will need 25 minutes to go over the bridge, and it will take me 20. The paladin can go faster, so he will be on the other side within 10 minutes." Pointing at the druid he said: "And you can use your spell to move faster. You will need only 5 minutes." "Ok then, let´s go! Don´t waste time" shouted the knight and started to go. But then he stopped. "I can´t see anything. The bridge is dangerous. We will need your magic light wand to cross it. Without light we will fall down in the cold and deep water. So always someone has to return to bring back the wand of light to the others." "What shall we do now?" asked the paladin "How can we all reach the other side before the evil orcs will get us? I have no arrow left and we can´t fight them! In which order we have to pass the bridge? Who should go first?" The druid started to grumbel: "Let me say k for knight, d for druid, s for sorcerer, p for paladin. hmmm.... and now let me thing: dk-d-dp-
and hmmmm nonono.
Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm."
"Got it!" the sorcerer screamed. "Let´s run!"

Znalazłem na Tibia Books.

[Viero]

@__DARK_SVEN__
lol że na to nie wpadłem thx!


to już wiem oco z tym chodzi
byli se 4 goście każdy inna profesja
nie mieli jak wyjść i zaczeli zdychać
i jak ktoś zdychał to pisał ile minut przeżył

i ztąd 4 skelty

takie proste xD

[Aroonia]

I to... tyle? Nic wiecej? Żadnych przejść, potworów do zabicia? Mam nadzieję, że sie mylicie, bo liczyłem na coś większego

[Viero]

@Aroonia
nie sądzę żeby było coś więcej choć może jakieś orki bo pisze że ich orki goniły ale to tylko przypuszczenia...

[TaifunIII]

Oryginalnie napisane przez Aroonia

Wracam sobie z mintwalin zwiedzając małe jaskinie, w których jescze nie byłem... za którymś razem trafiłem na jaskinię z Fire Fieldami (DL pewnie- pomyślałem) chciałem sobie DL'a zobaczyc, ale ku mojemu zdziwieniu nie ukazał się żaden Dragon Lord tylko pare szkieletów. Trochę podejrzane... zacząłem używać 4 czterech nagrobków znajdujących się w tym pomieszczeniu, próbowałem kopać łopatą (a nóż by się coś stało xD), no i 'oblookalem nagrobki'. Wynik? Proszę bardzo:


Może to część jakiegoś questa- nie wiem- ale domyślam się, że nie ja pierwszy to odkryłem (nie było o tym tematu, szukałem) Mimo to bardzo mnie ciekawią te nagrobki, bo takie dziwne opisy widzę pierwszy raz

ehehe wystarczy poszukać. Kiedyś już robiłem taki temat i mnie:
-Zbluzgali
-Zbluzagali
-zbluzgali
-........
xD
Aż wkońcu to obalili
to nie quest tylko zodoba

[Qapek]

Oryginalnie napisane przez __DARK_SVEN__

Mi było trudno " muj miszczu ortografji" Co mnie obchodzi, że masz dysleksje, dysmózgowie, dysortografie, dyskalkulie, dysgrafie czy czego tam jeszcze nieroby nie wymyślą. etc. Masz worda, masz firefoxa.

no dobra, mam tam jakiś programik ale niedawno miałem formata i musze zainstalować od nowa office'a :/

[Ranad]

może trzeba tam stanąć a jak sie odczeka troche czasu to ma sie deada i wlasny grób?

[libner]

Hmmmm?

Why nazwy wszystkich profesji oprocz Paladina sa z malej litery?

[Picasso]

Zwykla literowka imo ;o

[Withord]

Ponieważ z wypowiedzi niektórych tutaj osób powstają nowe herezje, napisze o co z tym chodzi. Jest to podpowiedź (?) do jednego questa (bodajże znany jako Mad Mage room). Tak właściwie podpowiedzią jest książka którą zacytował Valderor. Można ją znaleźć prawdopodobnie właśnie w tym pomieszczeniu z tymi grobami.

[Lordkas]

up
Ja znalazlem tom ksiazke w dalekiej czesci ancient temple (spory kawalek za fd ale przed droga do krolestwa minosow).

To miejsce jest czescia/podpowiedzia do pewnego quest... QS

[Frapper]

Oryginalnie napisane przez Ranad

może trzeba tam stanąć a jak sie odczeka troche czasu to ma sie deada i wlasny grób?

Cos jak aleja gwiazd w hollywood?
Ile postac przetrzyma bez jedzenia? Zaglodze mojego sorca i bede miec grob!

The riddle

Once upon a time, there have been a knight, a druid, a paladin and a sorcerer that survived the great battle upon the fields of glory. Some of them were wounded, some not. All were deadly tired. They had to escape from a hord of orcs, a whole tribe with more then 35 fighters. Late in the night, they came to a huge bridge, or at least the rest of a once mighty bridge. It was small and seemed to be not very save. The sorcerer screamed some loud and mighty words and for a second the bridge glew in a blue light. "I see" the sorcerer said, "that this bridge will break down and fall into the water within 60 minutes. So we have to hurry up. It will only hold two of us at the same time and it is a long bridge. The wounded knight will need 25 minutes to go over the bridge, and it will take me 20. The paladin can go faster, so he will be on the other side within 10 minutes." Pointing at the druid he said: "And you can use your spell to move faster. You will need only 5 minutes." "Ok then, let´s go! Don´t waste time" shouted the knight and started to go. But then he stopped. "I can´t see anything. The bridge is dangerous. We will need your magic light wand to cross it. Without light we will fall down in the cold and deep water. So always someone has to return to bring back the wand of light to the others." "What shall we do now?" asked the paladin "How can we all reach the other side before the evil orcs will get us? I have no arrow left and we can´t fight them! In which order we have to pass the bridge? Who should go first?" The druid started to grumbel: "Let me say k for knight, d for druid, s for sorcerer, p for paladin. hmmm.... and now let me thing: dk-d-dp-
and hmmmm nonono.
Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmm."
"Got it!" the sorcerer screamed. "Let´s run!"

W szybkim tłumaczeniu:

Żyli kiedyś Rycerz, Paladyn, Druid oraz Mag, którzy przeżyli wielką bitwę na Polach Chwały. Wszyscy byli potwornie przerażeni. Przeżyli oni jako jedyni z 35 wojowników walczących z hordą orków. Późno w nocy znaleźli most, lub jakieś pozostałości po magicznym moście. Był mały i nie wyglądał na bezpieczny. Mag wymówił jakieś magiczne słowa, a po chwili most oświetlił się na niebiesko. "Widzę" powiedział mag "że ten most zawali się w dół w 60 minut, Więc powinniśmy się pospieszyć. Ten most jest długi, a w tym samym momencie utrzyma maksymalnie dwóch z nas. Rycerzowi zajmie to 25 minut, druidowi zaś 20. Paladyn może iść szybciej, więc zajmie mu to 10 minut." "A ty możesz użyć swego czaru przyspieszającego, więc zajmie ci to 5 minut!" powiedział druid. "Dobra, idziemy, nie traćmy czasu!" Rzekł rycerz. Ale po kilku krokach zatrzymał się. "Nic nie widzę. Potrzebujemy twojej magicznej różdżki dającej światło. Bez niej spadniemy w dół do lodowatej wody. Więc po każdym przejściu ktoś musiałby wrócić z różdżką aby reszta mogła przejść". "Co teraz zrobimy?" zapytał paladyn. "Jak wszyscy mamy dojść na drugą stronę zanim dopadną nas orkowie?" Nie mam już strzał i nie możemy walczyć! Kto powinien iść pierwszy?" Druid zaczął myśleć. "Pozwólcie mi powiedzieć R jak rycerz, D jak druid, M jak mag, P jak paladyn. Hmmm... A teraz pozwólcie mi powiedzieć: DR-D-DP-hmm... nie nie nie!!!" "Hmmmmmmmmmmmmmmmm..." "Mam!" Krzyknął Mag "Biegiem"!

Może to wam coś ułatwi...