Wydarzenia z Morgany

[Vivalis Revan]

Tylko nie dziecko i tylko nie neo.
Jakoś mam wrażenie że wiem znacznie więcej od was, ale dobrze poraz kolejny utwierdzić się how noobish polish players are.
Na sprawę patrzę bardzo obiektywnie.


Ps. W przeciwieństwie do was
Nie wypowiadam sie która strona powinna wygrać i dlaczego, ja tylko propaguje fakty.

[Vacek]

@Up
W swoich wypowiedziach jesteś stronniczy.

[Vivalis Revan]

Gdzie dokładniej ?
Moge dodawać osobisty komentarz na temat jakiegoś faktu, ale same informacje są rzetelne i obiektywne.

[Borucao]

Oryginalnie napisane przez Vivalis Revan

Gdzie dokładniej ?
Moge dodawać osobisty komentarz na temat jakiegoś faktu, ale same informacje są rzetelne i obiektywne.

Tak rzetelne jak ty ? ;]

[Vivalis Revan]

Co masz do mojej rzetelności ?

[boorex]

Nie dziwcie sie nizahemu ze powybijal rl vildingena i solle...przejechal sie na nich bo dal im szanse na expa po wojnie tengu vs. fire. Ja bym ich wszystkich powybijal na jego miejscu, jakos wole rzady nizahego niz tych falszywych ciot . Zreszta zeby sie pozbyc zagrozenia, musi UDUPIC cala Killmille (czy jak to tam sie nazywa teraz) i zrobic ich hunter FOREVER...wazne jest to zeby byli hunted FOREVER, wtedy wg. mnie morgana byla by jednym z przyjemniejszych serverow. Natomiast jezeli stanie sie odwrotnie to bedzie stan wojenny na Morganie.

[Noname18]

Cale to killemall jest hunted na zawsze z tego co wiem, do rooka, bez zadnych paymentow.

To najlepszy sposob zeby zapobiec nastepnym wojnom.

[Vivalis Revan]

Jeszcze przydałoby sie pozbyć Ahazina i Saweha.
Właściwie to na pierwszy rzut oka to Killemall ma predyspozycje na zwycięstwo.
Ehazin, Vildingen i solle maja wystarczającą moc by przy odrobinie sprytu zmiażdzyć Corru. Nizahe jest bogaty ale jako ek dalej nie wiele może sam zrobić.
Jeśli dobrze pamiętam highest lvl ms z Corru to Victeron a o jego niewatpliwie śweitnym pvp chyba wszyscy wiemy.

[Noname18]

Kogo teraz obchodzi czyjes pvp jesli mozna strzelac z battle?

Obudz sie, ta bardzo dluga wojne wygra Corruption, przewaga kasy, takie jest moje zdanie.

Szwedzi by zrobili z tego swiata chaos, a jesli Nizahe bedzie gral tak jak gra, a bedzie, morgana bedzie spokojnym swiatem, i dlugo niebedzie tu wojny.

[Vivalis Revan]

To, że Victeron puszcza panike jak tylko jest w sytuacji zagrożenia, wystarczy zobaczyć któryś z jego deadów.
Taa, kto by nie wygrał tej wojny server będzie sux.
Jeśli nawet Nizahe wygra i będzie tak jak jest teraz ( czyli Nizahe prawie nie grający) to knypki pokroju Saweha poczują władze ( brak poważnego zagrożenia) i do reszty im odbije. Dalej potwierdzam , że jeżeli Vildingen wykorzysta moc jaką aktualnie ma w rękach to jest w stanie wygrać wojne.

[Vacek]

Oryginalnie napisane przez Vivalis Revan

Gdzie dokładniej ?
Moge dodawać osobisty komentarz na temat jakiegoś faktu, ale same informacje są rzetelne i obiektywne.

Ślepo bronisz Vildingena nie patrząc na drugą stronę medalu.

[Vivalis Revan]

Nie bronie Vildingena. Jest mi całkowicie obojętny :>
Osobiście moje "osiedle" częsciej padało ofiarami Pa ze strony Corru niż Mob.
Dalej jednak otwarcie mówie, że po obu stronach jest śmietanka Pa i kto by nie wygrał będzie źle, gdzie tu ślepa obrona Vildingena ?

[Noname18]

Jedynie co Corruption moze zrobic to wywalic ze spawnow, wiecej nic nierobia. A szwedzi pkuja wieczorami po tombach i szukaja zaczepki. Swiat za Nizaha bedzie na 100% lepszy i spokojniejszy.

Ktos wkoncu musi kims rzadzic.

Czy ja wiem czy victeron ma takie słabe pvp? No w sumie jakbyś się zacował jak bije Cię 5 a ty jesteś sam, PVP radził bym ocenić na jakimś Open Battle etc...

[Borucao]

Oryginalnie napisane przez Vivalis Revan

Co masz do mojej rzetelności ?

Nie smutaj sie

[Jaz]

Oryginalnie napisane przez Noname18

Jedynie co Corruption moze zrobic to wywalic ze spawnow, wiecej nic nierobia. A szwedzi pkuja wieczorami po tombach i szukaja zaczepki. Swiat za Nizaha bedzie na 100% lepszy i spokojniejszy.

Ktos wkoncu musi kims rzadzic.

Agree 100%

[boorex]

@Vivalis Revan
Chyba corruption lepiej na tym wyjdzie ,ze nizahe to 184 ek a nie 184 ms. Jak sie zgraja bedzie dobrze.

Zgadzam sie z Noname... Mowicie ze jak niz wygra wojne to bedzie zle ? Nizahe potrafi rzadzic Morgana, nie tak jak ci wszyscy szwedzi. Wydaje mi sie ze wojne zaczeli tez troche dlatego ze Nizahe (ostatnio jest nieobecny) znalazl czas i zrobil posta na forum o ostrzezeniu dla h lvli, zeby nie wywalac z respa, nie uprawiac random pkingu itp. Zachowal sie jak prawdziwy !Uncle Niz! ...Vildingen,solle i reszta poczuli sie tym troche urazeni, bo wiedzieli ze chodzi m.in. o nich, i to przyczynilo sie do wszczecia wojny...oczywiscie powodow bylo jeszcze wiele ;P

[Vacek]

Oryginalnie napisane przez boorex

@Vivalis Revan
Chyba corruption lepiej na tym wyjdzie ,ze nizahe to 184 ek a nie 184 ms. Jak sie zgraja bedzie dobrze.

Zgadzam sie z Noname... Mowicie ze jak niz wygra wojne to bedzie zle ? Nizahe potrafi rzadzic Morgana, nie tak jak ci wszyscy szwedzi. Wydaje mi sie ze wojne zaczeli tez troche dlatego ze Nizahe (ostatnio jest nieobecny) znalazl czas i zrobil posta na forum o ostrzezeniu dla h lvli, zeby nie wywalac z respa, nie uprawiac random pkingu itp. Zachowal sie jak prawdziwy !Uncle Niz! ...Vildingen,solle i reszta poczuli sie tym troche urazeni, bo wiedzieli ze chodzi m.in. o nich, i to przyczynilo sie do wszczecia wojny...oczywiscie powodow bylo jeszcze wiele ;P

Haha... Twierdzisz, że wojna została wywołana, gdyż Nizahe uderzył w dumę Vildingena i Solle? No co Ty Po prostu rządzić im się chce

[wrogonastawiony]

Hmmm co ja widze, Xavrass w jednej gildii z Nizahe ? Jak to sie potoczyło ? Wypłacił sie, czy Niz poczuł sie zagrozony i nastapiło "pojednanie" z Hurri ? Moze ktos kumaty opisac co jest ? Do dziś mam przed oczami... "Killed at Level 173 by Xavrass" i payment 1KK ; )
pozdr

[Vivalis Revan]

Nizahe zebrał ekipę, wymyślił denne reasony by ubić Vildingena, Felgasora i Vansa z zaskoczenia, po czym zakłopotany tym iż Solle opowiedział się po stronie Vildingena ( I dosyć pokaźna ekipa ) postanowil rozpocząć żałosną propagandę "Anty-Pa" , a te szopki Z Hurricane to po prostu desperackie szukanie sprzymierzencow.