Gothic II vs. Morrowind

[M4r3X]

Hej,

Nie ma sensu porównywać gier na forum, czemu? Ponieważ:
1. Każdy ma swe gusta, jednemu do gustu przypadła Myrtana innemu Tamriel,
2. Po co porównywać gry mające 4 lata?
3. Nie da się porówynywać gier lepsza/gorsza, każda jest dobra na swój sposób.


Off top:

Obecnie czekam na Gothica 3 i jestem w 100% pewien ze będzie kapowaty jak cholera, wszyscy się zachwycali Oblivioniem, ja równiez przez pierwszy tydzień,
w około 2 tygodnie przeszedłem wszystkie gildie, WSZYSTKIE QUESTY POBOCZNE, i wnioskuje gra będzie naciągana.

Tak samo myśle o Gothicu, będzie nastawiony na zysk, tak jak TES.


Pamiętam czasy gdy grałem w Daggerfalla, Arene i to były gry, grałem w nie latami i NIGDY sie nie nudziły! Sześć zakończeń Daggerfalla!?! - Wiecie co to było na tamte czasy?!
Gry RPG straciły już swego ducha, po wydaniu BG:TB - według mnie cała serja gier o Forggoten Realms była - początkiem jak i końcem RPG - podniosła poprzeczke tak wysoko że nikt jej nie strąci.

[Grue]

M4r3x ma racje. O gustach sie nie dyskutuje. A Arena i Daggerfall to były GRY, nie to co dziś. W Daggerfalla do dziś pogrywam pozdro

[Max121]

Temat do skasowania. To są dwie skrajnie różne gry. Po pierwsze według mnie wszyskie gry z serii TES są monnotonne. Ale z resztą to tylko moje zdanie. Każdy woli co innego. Jeden wartką akcję, a drugi gęstą fabułę. Ja lubie i to i to .

[Vezir]

gralem w obie gry ale porownac ich nie idze

[Morgaroth]

Hmmm... Gothic 2 bez dwóch zdań Dobrym połączeniem jest zręcznościówka z grą CRPG , zaś Morrek jest czymś w rodzaju diablo z połączniem CRPG. W końcu w Morrowindzie cały czas walczy się jednym przyciskiem... za to w Gothicu 50% umiejętności walki Beziego zależy od gracza co pozwala na "zjednanie" się z postacią. Wadą Gothica jest liniowość , podobno w Gothicu 3 ma się to zmienić. Jednak stawiam na Gothica. Zawsze ciekawiła mnie ta gra , kocham ten klimat (gdy brałem starych przyjaciół z Gothica 1 na statek to aż łezka się w oku kręciła) Za to Morrowind mnie nudzi , nie ma takich soczystych kolorów , tylko wszystko jest rozmazane , co podobno jest piękną grafiką ,a Npc są jacyś dziwni-wiecznie nic nie robią...To tyle jeśli chodzi o moją opinię. Co nie oznacza, że nie lubię Morka , mimo , że mało w niego grałem podziwiam tę grę. Pozdrawiam.

[Kondzio K-ce]

Obie gry są zajebiste Morrowind napewno ma lepszą grafę, dużo większy świat i nie jest tak liniowy jak Gothic. Jednak Gothic2 ma w sobie to coś, co przyciąga na dlugie godziny. Szkoda że w Morrowindzie nie ma tekstów czytanych przez lektorów, tak jak w Gothicu, jednak napewno przewyższa on G2 ilością zadań, gildii i NPC których było coś około 2k. Jeśli chodzi o walke to Morrowind jest koszmarny(omijać z daleka) W Gothicu sprawa ma się dużo lepiej, animacja ciosów jest znacznie lepsza i w tej częsci Morrowind zostaje w tyle. Klimatu w grach nie ma(patrz niżej). Jednak jeśli by przyrównać G3 i Obliviona to chyba Bethesda by wygrała.

Morrowind - Winner
Gothic 2 - Winner

Ciężko by było wybrać, obie wyssały mnie ze swiata żywych na długie godziny.

Daggerfall był jak 100 bochenków chleba położonych obok siebie...niby tego dużo ale wszystkie podobne. Te 500k NPC to były tylko kopie chyba 200 stworzonych podobnie jak i lochy, miasta i wioski, więc do czego wy to przyrównujecie. :/ Jeśli chcecie poczuć klimat to poczytajcie sobie książek Sapkowskiego albo Tolkiena, w grach go nie znajdziecie. Jeśli natomiast chcecie nieliniowości, wieluset zakończeń i naprawde wspaniałej interakcji z otoczeniem, to odejdzcie od monitora i idzcie na zewnątrz - życie to najlepsza gra jaką sobie mógłby człowiek wymarzyć.

Oryginalnie napisane przez M4r3X

w około 2 tygodnie przeszedłem wszystkie gildie, WSZYSTKIE QUESTY POBOCZNE

Mozliwe, chyba na speedhacku i jak komputer odczytywał co chcesz zrobić prosto z Twojego mózgu. No i jak wiedziałeś co masz robić. A tak na poważnie - im-po-ssi-ble. Ja po 50h grania(nie marnowałem czasu) dopiero znalazłem Martina i wykonałem kilka misji z Gildii Magów. Z tym że nie wiedziałem co to solucja...w moim przekonaniu to byłoby niemożliwe, ale jeśli Ci sie udało to gratuluję.

@Down
Noż kurwa jakbyś oglądał troche relacji z E3 i właził na strony inne niż www.tibia.com to może byś wiedział że są ludzie którzy wiedzą o tej grze więcej niż Ci sie zdaje. Nie klnij bo to nie czynie Cie lepszym.

@Havok - silnik odpowiadający za fizykę w grze i TYLKO fizykę.
"Jednym z licencjonowanych komponentów jest silnik Gamebryo, wykorzystany do tworzenia wielu gier, m.in The Elder Scrolls IV: Oblivion, Die Gilde 2. Piranha Bytes modyfikuje poszczególne partie silnika przystosowując go na potrzeby Gothic 3"

>to jak gra będzie wyglądać i czy będzie ładniejsza od Obliviona, zależy tylko od Piranha Bytes!!!!<

[Yoh Asakura]

@edit:
Klnięcie nie czyni mnie lepszym bo ja JESTEM najlepszy, jak mogłeś tego nie zauważyć ? I durnyś twierdząc, że wchodze tylko na tibia.com (na której zresztą nie zawitałem od b. długiego czasu).
BUAHAHAHA, Po 50h znalazłeś Martina ? Ja go grając pierwszy raz znalazłem po 30 min. A dostanie się do Arcane University zajęło mi plus minus godzine. To, że ty grasz w ślimaczym tempie nie oznacza, że inni nie mogą tego przejść szybciej od ciebie. A co do grafiki Gothica - oby nie wyglądał jak plastikowy OblIVion bo już się rzygać chce na widok rzeczy pokroju Silver Longsworda. I jeszcze jedno - nawet jeżeli obejrzałbyś wszystkie dostępne relacje z E3, trailery i inne tatałajstwa to tak naprawde mało wiesz o grze. W gre trzeba zagrać, żeby ją poznać, a nie obejrzeć durnowaty trailer i się podniecać tym, że Oblivion jest lepszy.
@Up:
Noż kurwa, jak możesz mówić, że Gothic 3 jest gorszy od durnego Obliviona, jeżeli tamten nawet nie wyszedł ? A poza tym, to ja nie wiem co ma takiego Oblivion, że stał się obiektem powszechnej adoracji. Przecież to jest nudne, dość liniowe i krótkie (choć niektórzy twierdzą, że gra oferuj 250 godzin na co ja odpowiadam: rotfl'n'lol).