Wojna i wydarzenia z serwera

[Zwieshu]

Idzie Dras w poszukiwaniu przygod i niezliczonych kosztownosci przez niezbadane tereny Tiqandy. W pewnej chwili poczul ze zapada mu sie grunt pod nogami...

Gdy sie ocknol okazalo sie ze wpadl wwielki dol wykopany przez ludzi zamieszkujacych te tereny zwanymi DwOFami.
Niezdazyl nawet sprobowac sie wydostac a kolo niego pojawilo sie 5 tubylcow <murzyni>
Patrzac na dziwnie bialego podroznika zadali mu jedno ale bardzo wazne pytanie:
- Smierc czy Ukulele ??!!

Nasz dzielny podroznik Dras niezastanawiajac sie dlogo wybral Ukulele niewiedzac coto moze oznaczac.
Tubylcy wyciagneli go z pulapki przywiazali pochylonego do pnia ogromnego drzewa i zaczeli penetrowac jego odbyt jeden po drogim xD

Dras niemogl tego zniesc ale bylo ich tylko 5 to pomyslal ze raz mozna przezyc taka katorge i omijac tych nikczemnych DwOFowcow z daleka.

Po kilkugodzinnej podrozy poruszajac sie jakby ujezdzal dzikiego rumaka bez siodla postanowil sobie odpoczac.

Podszedl do drzewa aby sobie usiasc ale stanol niefartownie i zar mu spadl na spodnie i na szybkosci mial driure o wielkosci 2 zlotowki. zanim zdazyl ugasic ten niewielki pozar zjawilo sie kolo niego 10 podobnie wygladajacych ludzi jak tamci ktorych wspomina zniesmaczony.

DwOFowcy dlogo sie nie zastanawiajac zadali mu ot takie same pytanie

Dras pomyslal ze jesli raz wytrzymal ta okrotna kare to wytrzyma ja jeszcze raz.
I 10 mozynow zabralo sie odrazu do roboty, gdy skonczyli tak jak obiecali puscili naszego bohatera w dalsza podroz.

Po kilku dniach bezefektywnej wedrowki Dras zobaczyl w oddali unoszacy sie dym...
Pomyslal ze to moze byc jakas osada innych poszukiwaczy i postanowil sie czegos wiecej dowiedziec.

Podazajac w tym kierunki nim sie spostrzegl wisial juz na drzewie glowa w dol.
Jak zwykle musial wpakowac sie w jakas pulapke

Migiem zjawila sie kolo niego cala osada ludzi na nieszczescie byli to ci sami bezwzgledni DwOFowcy xD

Zadali mu pytanie ktore caly czas brzmialo w uszach Drasa.
Po ostatnim razie Dras juz niemogl nawet myslec o tej katordze wiec bez zastanowienia wybral:

-SMIERC!

Tubylcy jednym churem wykrzykneli radosnie

-SMIERC!
-SMIERC!
-SMIERC PRZEZ UKULELE !!!!!!

Jaki wynika moral z tej histori??

Nigdy ale to Nigdy nie spijcie przy otwartej lodowce!!
I nie bierzcie przyklado z naszego bohatera Drasa

Koniec.

@@
Wszystkie podobienstwa wystepujace w tej histori sa zupelnie przypadkowe.

[Aber Vego]

Oryginalnie napisane przez Zwieshu

Idzie Dras w poszukiwaniu przygod i niezliczonych kosztownosci przez niezbadane tereny Tiqandy. W pewnej chwili poczul ze zapada mu sie grunt pod nogami...

Gdy sie ocknol okazalo sie ze wpadl wwielki dol wykopany przez ludzi zamieszkujacych te tereny zwanymi DwOFami.
Niezdazyl nawet sprobowac sie wydostac a kolo niego pojawilo sie 5 tubylcow <murzyni>
Patrzac na dziwnie bialego podroznika zadali mu jedno ale bardzo wazne pytanie:
- Smierc czy Ukulele ??!!

Nasz dzielny podroznik Dras niezastanawiajac sie dlogo wybral Ukulele niewiedzac coto moze oznaczac.
Tubylcy wyciagneli go z pulapki przywiazali pochylonego do pnia ogromnego drzewa i zaczeli penetrowac jego odbyt jeden po drogim xD

Dras niemogl tego zniesc ale bylo ich tylko 5 to pomyslal ze raz mozna przezyc taka katorge i omijac tych nikczemnych DwOFowcow z daleka.

Po kilkugodzinnej podrozy poruszajac sie jakby ujezdzal dzikiego rumaka bez siodla postanowil sobie odpoczac.

Podszedl do drzewa aby sobie usiasc ale stanol niefartownie i zar mu spadl na spodnie i na szybkosci mial driure o wielkosci 2 zlotowki. zanim zdazyl ugasic ten niewielki pozar zjawilo sie kolo niego 10 podobnie wygladajacych ludzi jak tamci ktorych wspomina zniesmaczony.

DwOFowcy dlogo sie nie zastanawiajac zadali mu ot takie same pytanie

Dras pomyslal ze jesli raz wytrzymal ta okrotna kare to wytrzyma ja jeszcze raz.
I 10 mozynow zabralo sie odrazu do roboty, gdy skonczyli tak jak obiecali puscili naszego bohatera w dalsza podroz.

Po kilku dniach bezefektywnej wedrowki Dras zobaczyl w oddali unoszacy sie dym...
Pomyslal ze to moze byc jakas osada innych poszukiwaczy i postanowil sie czegos wiecej dowiedziec.

Podazajac w tym kierunki nim sie spostrzegl wisial juz na drzewie glowa w dol.
Jak zwykle musial wpakowac sie w jakas pulapke

Migiem zjawila sie kolo niego cala osada ludzi na nieszczescie byli to ci sami bezwzgledni DwOFowcy xD

Zadali mu pytanie ktore caly czas brzmialo w uszach Drasa.
Po ostatnim razie Dras juz niemogl nawet myslec o tej katordze wiec bez zastanowienia wybral:

-SMIERC!

Tubylcy jednym churem wykrzykneli radosnie

-SMIERC!
-SMIERC!
-SMIERC PRZEZ UKULELE !!!!!!

Jaki wynika moral z tej histori??

Nigdy ale to Nigdy nie spijcie przy otwartej lodowce!!
I nie bierzcie przyklado z naszego bohatera Drasa

Koniec.

@@
Wszystkie podobienstwa wystepujace w tej histori sa zupelnie przypadkowe.

Dobre.Ale nie wiem po co takie Historie.Ma to cos do wojny?

[Franek ^^]

Oryginalnie napisane przez Zwieshu

Idzie Dras w poszukiwaniu przygod i niezliczonych kosztownosci przez niezbadane tereny Tiqandy. W pewnej chwili poczul ze zapada mu sie grunt pod nogami...

Gdy sie ocknol okazalo sie ze wpadl wwielki dol wykopany przez ludzi zamieszkujacych te tereny zwanymi DwOFami.
Niezdazyl nawet sprobowac sie wydostac a kolo niego pojawilo sie 5 tubylcow <murzyni>
Patrzac na dziwnie bialego podroznika zadali mu jedno ale bardzo wazne pytanie:
- Smierc czy Ukulele ??!!

Nasz dzielny podroznik Dras niezastanawiajac sie dlogo wybral Ukulele niewiedzac coto moze oznaczac.
Tubylcy wyciagneli go z pulapki przywiazali pochylonego do pnia ogromnego drzewa i zaczeli penetrowac jego odbyt jeden po drogim xD

Dras niemogl tego zniesc ale bylo ich tylko 5 to pomyslal ze raz mozna przezyc taka katorge i omijac tych nikczemnych DwOFowcow z daleka.

Po kilkugodzinnej podrozy poruszajac sie jakby ujezdzal dzikiego rumaka bez siodla postanowil sobie odpoczac.

Podszedl do drzewa aby sobie usiasc ale stanol niefartownie i zar mu spadl na spodnie i na szybkosci mial driure o wielkosci 2 zlotowki. zanim zdazyl ugasic ten niewielki pozar zjawilo sie kolo niego 10 podobnie wygladajacych ludzi jak tamci ktorych wspomina zniesmaczony.

DwOFowcy dlogo sie nie zastanawiajac zadali mu ot takie same pytanie

Dras pomyslal ze jesli raz wytrzymal ta okrotna kare to wytrzyma ja jeszcze raz.
I 10 mozynow zabralo sie odrazu do roboty, gdy skonczyli tak jak obiecali puscili naszego bohatera w dalsza podroz.

Po kilku dniach bezefektywnej wedrowki Dras zobaczyl w oddali unoszacy sie dym...
Pomyslal ze to moze byc jakas osada innych poszukiwaczy i postanowil sie czegos wiecej dowiedziec.

Podazajac w tym kierunki nim sie spostrzegl wisial juz na drzewie glowa w dol.
Jak zwykle musial wpakowac sie w jakas pulapke

Migiem zjawila sie kolo niego cala osada ludzi na nieszczescie byli to ci sami bezwzgledni DwOFowcy xD

Zadali mu pytanie ktore caly czas brzmialo w uszach Drasa.
Po ostatnim razie Dras juz niemogl nawet myslec o tej katordze wiec bez zastanowienia wybral:

-SMIERC!

Tubylcy jednym churem wykrzykneli radosnie

-SMIERC!
-SMIERC!
-SMIERC PRZEZ UKULELE !!!!!!

Jaki wynika moral z tej histori??

Nigdy ale to Nigdy nie spijcie przy otwartej lodowce!!
I nie bierzcie przyklado z naszego bohatera Drasa

Koniec.

@@
Wszystkie podobienstwa wystepujace w tej histori sa zupelnie przypadkowe.

Jestes kur*a zalosny. Ja nie moge z takich ludzi jak Ty.. Napisz lepiej cos na temat a nie pier*olisz farmazony kapciu. N/c.. Co bylo w tym smiesznego ? Chyba tylko Twoja glupota :|

Tak wogole to slyszalem, ze Gammbler stracil 600k, bo polozyl parcel na dp i go kiknelo ;S ktos cos slyszal o tym ? Czy kolejna bajka Gamm~ ?

Pozdro
Franek

[tajemniczy111]

btw.
Witamy Tano ;]

[Pavvulonik]

@Zwieshu

IDZ SIE LECZYC NOOBIE
@ franek
A co do gammblera i jego straconej kasy ostatnio mowil mi kolega ze marshall wyplacil sie dla gammblera za siebie i ento(czy cos takiego) i mowil tez ze gammbler chwalil sie ze w 1 dzien zarobil z paymentow ponad 500k hahahahah dlugo sie nimi nienacieszyl

[Zwieshu]

noobie pfff

umiesz liczyc licz na siebie

taa
noo

mam racje i niepiszcie nic na temat tamtego posta bo to tez niema tematu z wojna jak go komentujecie

[Franek ^^]

@up
To po cholere pisales ta beznadziejna "historyjke" ? No tak Gammbler zawsze lubial bajeczki ;D
Dzialajcie cos na tej Azurze bo nudy..

Pozdro
Franek

[Fiszbin]

@ zwieshu
żałosny "fake" starego dowcipu. Poztaym ukulele to instrument muzyczny(taka mała gitarka).

[Mysliciel]

Oryginalnie napisane przez Zwieshu

Idzie Dras w poszukiwaniu przygod i niezliczonych kosztownosci przez niezbadane tereny Tiqandy. W pewnej chwili poczul ze zapada mu sie grunt pod nogami...

Gdy sie ocknol okazalo sie ze wpadl wwielki dol wykopany przez ludzi zamieszkujacych te tereny zwanymi DwOFami.
Niezdazyl nawet sprobowac sie wydostac a kolo niego pojawilo sie 5 tubylcow <murzyni>
Patrzac na dziwnie bialego podroznika zadali mu jedno ale bardzo wazne pytanie:
- Smierc czy Ukulele ??!!

Nasz dzielny podroznik Dras niezastanawiajac sie dlogo wybral Ukulele niewiedzac coto moze oznaczac.
Tubylcy wyciagneli go z pulapki przywiazali pochylonego do pnia ogromnego drzewa i zaczeli penetrowac jego odbyt jeden po drogim xD

Dras niemogl tego zniesc ale bylo ich tylko 5 to pomyslal ze raz mozna przezyc taka katorge i omijac tych nikczemnych DwOFowcow z daleka.

Po kilkugodzinnej podrozy poruszajac sie jakby ujezdzal dzikiego rumaka bez siodla postanowil sobie odpoczac.

Podszedl do drzewa aby sobie usiasc ale stanol niefartownie i zar mu spadl na spodnie i na szybkosci mial driure o wielkosci 2 zlotowki. zanim zdazyl ugasic ten niewielki pozar zjawilo sie kolo niego 10 podobnie wygladajacych ludzi jak tamci ktorych wspomina zniesmaczony.

DwOFowcy dlogo sie nie zastanawiajac zadali mu ot takie same pytanie

Dras pomyslal ze jesli raz wytrzymal ta okrotna kare to wytrzyma ja jeszcze raz.
I 10 mozynow zabralo sie odrazu do roboty, gdy skonczyli tak jak obiecali puscili naszego bohatera w dalsza podroz.

Po kilku dniach bezefektywnej wedrowki Dras zobaczyl w oddali unoszacy sie dym...
Pomyslal ze to moze byc jakas osada innych poszukiwaczy i postanowil sie czegos wiecej dowiedziec.

Podazajac w tym kierunki nim sie spostrzegl wisial juz na drzewie glowa w dol.
Jak zwykle musial wpakowac sie w jakas pulapke

Migiem zjawila sie kolo niego cala osada ludzi na nieszczescie byli to ci sami bezwzgledni DwOFowcy xD

Zadali mu pytanie ktore caly czas brzmialo w uszach Drasa.
Po ostatnim razie Dras juz niemogl nawet myslec o tej katordze wiec bez zastanowienia wybral:

-SMIERC!

Tubylcy jednym churem wykrzykneli radosnie

-SMIERC!
-SMIERC!
-SMIERC PRZEZ UKULELE !!!!!!

Jaki wynika moral z tej histori??

Nigdy ale to Nigdy nie spijcie przy otwartej lodowce!!
I nie bierzcie przyklado z naszego bohatera Drasa

Koniec.

@@
Wszystkie podobienstwa wystepujace w tej histori sa zupelnie przypadkowe.

Ale mul to szkok!!! jak chcesz czyms zaimponowac to zabic np draza i tu napisz fraga!! bylo by to bardziej ciekawe niz to co w tym momecie napisales!!!

[Gogo152]

Oryginalnie napisane przez Pandorian technomancer

ja tylko chcialem zaznaczyc ze zdięcia jakie sa umieszczone na MNS... to nie sa fotki osoby grajacej w Tibie.

Sandra Magnus - jest w rzeczywistości amerykańska Astronautka i jej fotki sa na mns. Jakas osoba zrobila sobie postac o nicku prawdziwej osoby i to dosc znanej..

a o Sandra Magnus mozecie popytac hlvl na Pandzie m.in Thaldusa, Ikebo destroyera, fenze, bo to jej znajomi

No i Hega

[Mysliciel]

Name: Exmind
Sex: male
Profession: Royal Paladin
Level: 133
World: Azura
Residence: Thais
Guild membership: Believer of the Wanted

Banished: until deletion because of excessive unjustified player killing

@Wszystke nooby na tym forum

Gram juz od roku w tibie , znam sie na rzeczy ,znam wszystke sekrety tej gry
mieszkam w kazo i bardzo lubie to miasto jest jednak jedna rzecz po ktorej "mam kisiel w majtkach" mianowice BOJO a jak kazdy wie BOJO=DOF przez co zmuszony jestem expic na GS ,wrecz ubustwaim na niech expic choc czasem mi nie wychodzi.Jak juz powiedzilem gram od roku w tibie czego efektem jest moj 10 lvl -jestem z niego dumny bo nie szaruje konta "no moze kiedys ale to dawno i nie prawda" Jestem za znieszczeniem DOFu !!! Jeszcze mnie popamietacie...
_/ Wanted

Pozdrowienia dla Ekipy i moich zimkow!!!
22:00=trzciniec=ded

[Raul de Azura]

Oryginalnie napisane przez tajemniczy111

btw.
Witamy Tano ;]

zegnamy sir kiksa. wyjdz

[Blazejfhooj]

Gz synu ... CAla prawde o w/w czlowieku;]

<szacun> BRO
Choc minelo juz troszke czsu to zapomnialem Zeusowi pogratulowac bana;] Ktos zauwazyl ze tylko zasmiecasz forum Cya bossbot

[mechatronik]

omg...
o k*rwa
o w pizdu
nie moge z tego buahahhaha
gz gz synu

[Sathan Bell]

Oryginalnie napisane przez tajemniczy111

btw.
Witamy Tano ;]

Btw Witamy Tano (Exminda) ktory przeniosl sie na nowa postac po delete...;]

[Luppy]

Oryginalnie napisane przez SynBlazejka

@Wszystke nooby na tym forum

Gram juz od roku w tibie , znam sie na rzeczy ,znam wszystke sekrety tej gry
mieszkam w kazo i bardzo lubie to miasto jest jednak jedna rzecz po ktorej "mam kisiel w majtkach" mianowice BOJO a jak kazdy wie BOJO=DOF przez co zmuszony jestem expic na GS ,wrecz ubustwaim na niech expic choc czasem mi nie wychodzi.Jak juz powiedzilem gram od roku w tibie czego efektem jest moj 10 lvl -jestem z niego dumny bo nie szaruje konta "no moze kiedys ale to dawno i nie prawda" Jestem za znieszczeniem DOFu !!! Jeszcze mnie popamietacie...
_/ Wanted

Pozdrowienia dla Ekipy i moich zimkow!!!
22:00>>trzciniec>>ded

Az mi chumorek poprawiles ;D

Hail to the end !
Wanted _/
Pzdr. Ubrexx ,member of Dark Monastery on Eternia ;]

[Mysliciel]

Oryginalnie napisane przez Sathan Bell

Btw Witamy Tano (Exminda) ktory przeniosl sie na nowa postac po delete...;]

Moze i tu dostanie DELETE ehe

[Spusciak]

Oryginalnie napisane przez SynBlazejka

jak kazdy wie BOJO=DOF

Ch*ja wiesz, BT w przeszłości nigdy nie miało nic wspólnego z dofem. To że w ostatnim czasie kilka osób z dofu ma tam swoje pk chary nie znaczy cała gildia to dof. Na marginesie niedługo sytuacja kadrowa się zmieni i powrócimy do starej elitarnej ekipy.

Oryginalnie napisane przez SynBlazejka

przez co zmuszony jestem expic na GS ,wrecz ubustwaim na niech expic choc czasem mi nie wychodzi.Jak juz powiedzilem gram od roku w tibie czego efektem jest moj 10 lvl -jestem z niego dumny bo nie szaruje konta "no moze kiedys ale to dawno i nie prawda" Jestem za znieszczeniem DOFu !!! Jeszcze mnie popamietacie...

Jeśli to nie sarkazm to gratz dla ciebie. Fajnie miec 10 level, bic gsy, rozumiem klimat rpg i te sprawy ale daj spokój mówiąc, że nie sharujesz. To niemożliwe, w końcu 10 level to całe 9300 expa, nie dałoby rady wbić tego przez rok nie sharując

Oryginalnie napisane przez SynBlazejka

Gram juz od roku w tibie , znam sie na rzeczy

_/

[mechatronik 2]

hehhehe co do postu Blazeja to

1.Szaucnek dla ziomow a frajerom pogarde

2.zdenerwowalo mnie to na poczatku ale teraz dre sobie lacha z tego

3.prawda boli

Nie gram w tibie bo fakt niepotrafie, tak gra niejest dlamnie wole HoMM V albo Ghoticka....a teraz przrezucam sie na Lineage II....

ale co dopojazdu drazza to niedoruwnuje mu to


ahia i jeszcze moaj neutralnosc fakt bylem za DoFem bylem i za Wanted ale zadna gildia mi nieodpowiada i w jednej sa frajezy i w drugiej (poza kilkoma osobami),teraz pozostaje neytralny i uj mnie obchodzi co kto mysli sobie o tym...neutralem byc niemozna????