Problemy Kazordoon'u

[Triffek]

Omg no przeciez napisalem ze nie wiem co to bylo... a podniecac to sie moge czym tylko zechce ... no chyba ze mi zabraniasz... ;]

[Toral]

Oryginalnie napisane przez Triffek

Omg no przeciez napisalem ze nie wiem co to bylo... a podniecac to sie moge czym tylko zechce ... no chyba ze mi zabraniasz... ;]

podaj name tych co tak popadali

[Toral]

Oryginalnie napisane przez Triffek

Panowie z Siejnik czy cholera wie z czego... probowali dzisiaj sobie popekowac... niestety, ich niezwykle dokladnie obmyslana strategia walki spalila na panewce... nie spodziewali sie ze natkna sie na inteligetnych graczy ktorymi niewatpliwie jestem ja i reszta bioraca udzial w "bitwie" po stronie dobra... Otoz, zostalismy zaatakowani bez zadnego powodu przez tych oto nieudacznikow od samego poczatku bylo jasne ze jeszeli pojdziemy za noobem (12 lvl) to domku kolo depo... to wpadniemy w trapa z ktorego taczej bysmy nie wyszli calo... pekerzy nie wytrzymali psychicznie ruszajac w poscig za ofiara... 2 min pozniej znalezli sie w tragicznej wrecz sytuacji, pomoc przybyla z kazdej strony... padali jeden po drugim sekunda po sekundzie... az do ostatniego... w momencie kiedy zobaczyli mnie ( a przeciez nie jestem zadnym jakims strasznym pogromca pekerow, to byla moja pierwsza akcja w obronie uczciwych graczy) rzucili sie do ucieczki, ktora zakonczyla sie natychmiastowym teleportem do swiatyni...


z pola bitwy w Thais relacjonowal dla panstwa Triffek... ( jestem matematykiem nie polonista wiec z gory za bledy, przepraszam )

btw zalisz sie czy chwalisz ???

sry za double ;/

[Triffek]

podniecam...;] bo chwalić to ja raczej sie nie mam czym w tibii;]

[Thuygioshok]

Na Arcani było podobnie z gildia ormo do ktorej zreszta nalezalem tylko my pk w venore... caly czas co troche sie spotykamy i idziemy na pk^^