Pokaż pełną wersje : Rok szkolny
Stron :
1
2
3
[
4]
5
6
7
8
CytrynowySorbet
06-10-2009, 17:05
Tak, linczuje się go w Inernecie - bo ma masę programów sprawdzających błędy. Ja takiego programu do matematyki nie mam. Poza tym, mam dyskalkulię, czuję się usprawiedliwiony!
Główna postać funkcji kwadratowej:
ax^2 + bx + c = 0, gdzie b,c to dowolne liczby rzeczywiste, a =/= 0.
Delta = b^2 -4ac
Jeśli delta jest dodatnia:
x1 = (-b - pierw. z delty) : 2a
x2 = (-b + pierw. z delty) : 2a
Jeśli delta jest równa 0:
x = -b : 2a
Jeśli delta jest ujemna: brak rozwiązań.
Czy to tak trudno wykuć? Jeśli tak to może łatwiejsze pytanie: pamiętasz w ogóle jak masz na imię?
Bo mając w liceum takie problemy, to tak jakby w gimnazjum nie umieć tabliczki mnożenia... A czekaj, może tego też nie potrafisz?
Czemu? A no dlatemu, że bycie geniuszem w jednej dziedzinie =/= bycie inteligentnym. Inteligencja łączy się z logicznym myśleniem, a akurat matematyka opiera się w zdecydowanej większości na logicznym myśleniu, bo wzory na maturze masz podane.
Owszem, matematyka sprawdza pewien rodzaj myślenia. Ale na tym myślenie się nie kończy. Nie wiem, co to znaczy "logiczne" myślenie, masz na myśli każde prawidłowe rozumowanie, prowadzące do poprawnych wniosków?
Nie, bo nie widzę większego sensu. W zasadzie w momencie zdementowania mojej wypowiedzi, że inteligencja nie musi iść w parze z wiedzą, a jest to łatwiejsze przyswajanie faktów, kojarzenie informacji i pochodne, pisząc po prostu "bzdura" odrzuciłeś połowę przyjętych definicji tego słowa. Jeżeli chcesz się opierać na tym, że jest to dla Ciebie tak ogólne pojęcie, że w zasadzie wszystko do niego pasuje, to w tym momencie ja również pasuję, dodając there is no point.
Przepraszam, pomyliłem się. Po przeczytaniu początku Twojej wypowiedzi dorobiłem sobie do tego resztę, która mi pasowała. Teraz przeczytałem uważnie całość i stwierdzenie, że to "bzdura" było nie na miejscu.
Nie zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że inteligencja jest czymś jednolitym. W obrębie naszego umysły pracuje wiele różnych systemów i nie wszystkie muszą być równie sprawne.
Natomiast cała ta kłótnia była pozbawiona podstaw i jeszcze raz przepraszam.
CytrynowySorbet
06-10-2009, 17:12
Owszem, matematyka sprawdza pewien rodzaj myślenia. Ale na tym myślenie się nie kończy. Nie wiem, co to znaczy "logiczne" myślenie, masz na myśli każde prawidłowe rozumowanie, prowadzące do poprawnych wniosków?
Na matematyce, w przeciwieństwie do innych przedmiotów, nie uczysz się matematyki jako matematyki, tylko logicznego myślenia. Masz podane zadanie, znasz wzory / zaglądasz do podręcznika / tablicy wzorów, wykorzystujesz swój mózg i obliczasz. To jest korzystanie z chociaż minimalnej wiedzy, pomocy naukowych. To jest właśnie logiczne myślenie - masz niezbędne narzędzia, dane, teraz je tylko wykorzystaj, żeby utworzyć całość. To jest także inteligencja.
w przeciwieństwie do innych przedmiotów
Ja nie mówię o polskim jako przedmiocie, tylko raczej o dziedzinie. Jak wygląda przedmiot w szkole, zależy od nauczyciela i pomysłów MEN. Osoba uzdolniona uzdolniona literacko może wcale nie zostać na lekcji doceniona. Poza tym na matematyce w szkole na poziomie podstawowym też nie ma żadnego myślenia, jest to przedmiot jak każdy inny. Jest tylko trochę liczenia (czy kalkulator jest inteligentny?).
To jest także inteligencja.
O, to prawda. Ale inteligencja to nie jest wyłącznie to.
CytrynowySorbet
06-10-2009, 17:22
O, to prawda. Ale inteligencja to nie jest wyłącznie to.
Więc czym dla ciebie jest w takim razie inteligencja? Jak babunia zapyta wnuczka kim chce zostać, a on powie, że nauczycielem, a babcia mówi "Oh jakiś ty inteligentny", to znaczy, że taki jest?
Yoh Asakura
06-10-2009, 17:26
Główna postać funkcji kwadratowej:
ax^2 + bx + c = 0, gdzie b,c to dowolne liczby rzeczywiste, a =/= 0.
Delta = b^2 -4ac
Jeśli delta jest dodatnia:
x1 = (-b - pierw. z delty) : 2a
x2 = (-b + pierw. z delty) : 2a
Jeśli delta jest równa 0:
x = -b : 2a
Jeśli delta jest ujemna: brak rozwiązań.
Czy to tak trudno wykuć? Jeśli tak to może łatwiejsze pytanie: pamiętasz w ogóle jak masz na imię?
Bo mając w liceum takie problemy, to tak jakby w gimnazjum nie umieć tabliczki mnożenia... A czekaj, może tego też nie potrafisz?
Jeżeli nie potrafisz zrozumieć, że ktoś ma dyskalkulię i po prostu ma duże trudności z tymi wszystkimi śmiesznymi deltami srami, które na nic mi się nie przydadzą, to jełopem jesteś właśnie ty! :baby:X(
Uważam, że inteligencja nie powinna być ściśle definiowana. Według mnie jest to szeroko rozumiana umiejętność przyswajania faktów, kojarzenia ich i takiej obróbki, która umożliwia wyciąganie trafnych wniosków na temat rzeczywistości lub przyszłych zdarzeń, a także umiejętność wykorzystania tych wniosków (np. poprzez dostosowanie zachowania) dla osiągnięcia założonych celów. Ale już w tej chwili czuję, że ta definicja może być zbyt wąska. Ma tylko dać Tobie (wam) jakieś poczucie, o czym myślę.
W realnym świecie te fakty nie muszą ograniczać się do manipulacji symbolami i liczbami. Interakcje międzyludzkie są znacznie bardziej skomplikowane i umiejętność trafnego kierowania nimi jest wg mnie jakimś rodzajem inteligencji.
CytrynowySorbet
06-10-2009, 17:44
Jeżeli nie potrafisz zrozumieć, że ktoś ma dyskalkulię i po prostu ma duże trudności z tymi wszystkimi śmiesznymi deltami srami, które na nic mi się nie przydadzą, to jełopem jesteś właśnie ty! :baby:X(
Jeśli rzeczywiście masz, ok, ale wiesz ile teraz ludzi broni się DYSlolami. Zresztą nie mówimy o jednej indywidualnej osobie Yoh Asakurze, tylko o człowieku, który ma problemy z podstawami matematyki. No ale cóż, mierzmy ludzi tą samą miarą, czyli według większości i tak jesteś jełopem, bo masz DYScoś (nie, nie jestem w tej większości).
Co to mnie będącym jełopem... czy ja gdzieś zaprzeczyłem?! X(
@Litawior: Czyli logiczne myślenie. Krótko i na temat.
@Litawior: Czyli logiczne myślenie. Krótko i na temat.
Po pierwsze, to termin bardzo niejasny, ja go np. nie rozumiem. Po drugie ogranicza się do "myślenia", procesu świadomego, a tymczasem nie wszystkie umiejętności, o których mówiłem, muszą być używane w pełni świadomie. No i pomija aspekt praktycznego wykorzystania wniosków oraz kreatywność (ja też jej wystarczająco nieuwzględniłem, ale właśnie pod to wykorzystanie może podchodzić).
Yoh Asakura
06-10-2009, 18:11
Jeśli rzeczywiście masz, ok, ale wiesz ile teraz ludzi broni się DYSlolami. Zresztą nie mówimy o jednej indywidualnej osobie Yoh Asakurze, tylko o człowieku, który ma problemy z podstawami matematyki. No ale cóż, mierzmy ludzi tą samą miarą, czyli według większości i tak jesteś jełopem, bo masz DYScoś (nie, nie jestem w tej większości).
Co mnie inni ludzie obchodzą; nie mam żadnego problemu z niczym innym, jak tylko z zadaniami, czy to fizyka, chemia czy matematyka, po prostu nie potrafię, niby wiem, jak zrobić, niby dochodzę, ale jednak nie zrobię, bo nie mogę, bo nie umiem, bo po prostu nie. A z humanistycznych przedmiotów to problemów nigdy nie miałem, z łatwością interpretuję wierszę, a praca z tekstami źródłowymi czy innym tatałajstwem to jest pikuś.
Necromantor
06-10-2009, 19:12
A ja nie wiem czemu tak wielu szpanuje wys. wykształceniem lub jakąs ponadprzecietną inteligencja. Nie każdego natura obdarzyla tak wspaniałym umysłem ... X(
A ja nie wiem czemu tak wielu szpanuje wys. wykształceniem lub jakąs ponadprzecietną inteligencja. Nie każdego natura obdarzyla tak wspaniałym umysłem ... X(
A kto powiedział że szpanerstwo jest fajne?
Snopeczek
07-10-2009, 13:37
a wg mnie, ludzie inteligentni potrafiliby skończyć tą bezsensowną konwersację po 2 postach. robi się to nudne.
Yoh Asakura
07-10-2009, 15:38
a wg mnie, ludzie inteligentni potrafiliby skończyć tą bezsensowną konwersację po 2 postach. robi się to nudne.
A wg. mnie ludzie nieinteligentni nie powinni antycypować, co zrobiliby ludzie inteligentni :confused:
Zacznijmy od tego, że bycie inteligentnym jest nudne jak flaki z olejem.
Albertus
08-10-2009, 15:40
Funkcja kwadratowa jest tak banalna, tak śmiesznie prosta, że tylko największy jełop tego nie zrozumie. To nawet nie musi być wytłumaczone przez nauczyciela, tu nie ma co rozumieć. Przecież to raptem 4 wzory, w tym 2 różnią się tylko jednym zdaniem.
Pozdrawiam Siemiatycze, miasto odmienności.
nie sprawia mi to większych problemów ; po prostu nie umiałem tego opisać ;D ale rozwiązać na lekcji umiem. (ale w klasie tylko 3-4 osoby umieją)
Z tego co mi wiadomo, w porównaniu do poprzednich roczników to nie tyle co mamy rozszerzone przedmioty, co podstawowe są na niższym poziomie. Także jeżeli ktoś sobie nie daje rady z matmy na podstawie, to jest jełop.
podstawy z matmy to dodawanie , odejmowanie , mnożenie , dzielenie (+ wszystko to pisemnie) , i jakieś podstawy geometrii , reszta rzeczy na 99 % będzie zbędna.
No i jak ktoś nie umie tych podstaw to fakt - jest jełopem. (a uwierzcie mi ze są tacy nawet wychodząc z gimnazjum)
@up: Jako, że jestem urodzonym matematykiem, to chyba logiczne że taki argument do mnie nie przemawia. Zresztą, jak napisałem, to są tylko 4 wzory, w tym 2 takie same ale z innym znakiem. Wystarczy wykuć żeby zrobić to zadanie.
Ale jak ktoś nie ma predyspozycji do ortografii, to się go linczuje. A naprawdę, funkcje kwadratowe to jeden z najłatwiejszych działów w matematyce. Jeśli nawet tego nie rozumiesz, to szykuj się na poprawkę z matmy, o maturze nie wspomnę, bo funkcje sześcienne, całki, statystyka cię po prostu zjedzą.
no prawie się z tobą zgodzę.
wzory u nas na klasówkach są na tablicy , wiec uczyć się ich nie trzeba. Funkcje kwadratowe nie są trudne , ale do najłatwiejszych tez nie należą. I jak ktoś nie umie ich robić to na pewno nie jest jełopem (zaznaczę ze ja umiem , żeby zaraz mi nie pisali).
podstawy z matmy to dodawanie , odejmowanie , mnożenie , dzielenie (+ wszystko to pisemnie) , i jakieś podstawy geometrii , reszta rzeczy na 99 % będzie zbędna.
Podstawy matematyki kończą się na prostej statystyce, a więc obejmują wszystko co do jej zrozumienia jest potrzebne (czyli m.in podstawy rachunku różniczkowego i całkowego).
A fakt nazywania "podstawami" rzeczy elementarnych to jest zwykłe zafałszowanie rzeczywistości, podobnie jak nazywanie podstawową znajomością angielskiego umiejętności względnie poprawnego posługiwania się czasem teraźniejszym i przeszłym (co jest juz kompletnym kuriozum).
_______
Poza tym warto jeszcze rozgraniczyć dwie rzeczy: to co sie umie i to, czego jest sie w stanie nauczyć.
Jeśli ktoś nie przyswoił sobie rachunku funkcyjnego na poziomie funkcji kwadratowej - jest leniem, jeśli nie przyswoił, bo przekracza to jego możliwości - jego możliwości są wyjątkowo skromne, ergo - jest jełopem.
Albertus
08-10-2009, 16:03
UP.
Ja matematykę dziele na 3 działy
Podstawy - to co ci się w życiu przyda (ułamki dziesiętne , dodawanie , odejmowanie , mnożenie , dzielenie , proste figury geometryczne i ich pola i obwody , zamiana jednostek typu km - m itp. , diagramy jakieś)
Średnie - to te wszystkie funkcje , jakieś fikuśne figury geometryczne itp itd. ogólnie to co uczysz się w późniejszych klasach podstawówki - gimnazjum - zawodówka (i Liceum/technikum z niskim poziomem)
Ponad Normę - to już jakieś rzeczy o których pojęcia nie mam ;D to pewnie się na studniach uczy lub na liceach z rozszerzeniem matematycznym
no i tak :
jak ktoś nie zna podstaw jest jełopem
jak ktoś nie zna średnich rzeczy jest albo leniem któremu się nie chce uczyć albo nie ma do tego możliwości albo uznał to za niepotrzebne.
jak ktoś nie zna tych rzeczy ponad normę to jest zwykłym człowiekiem który lubił uczyć się matematyki/miał do tego głowę ale poprzestał na tym bo odnajduje się w czymś innym.
No a jak ktoś umie wszystko no to pogratulować.
PS. Dla normalnego człowieka który pracuje w normalnej pracy przydają się tylko podstawy , reszta będzie zbędna ( w większości zawodów)
PS. Dla normalnego człowieka który pracuje w normalnej pracy przydają się tylko podstawy , reszta będzie zbędna (w większości zawodów)
Ja, biorąc pod uwagę doświadczenia ze studiów (niematematycznych, tak na marginesie), mogę Ci powiedzieć, że o 70-80% matematyki na poziomie wyższym niż licealny nawet nie słyszałeś, więc nie jesteś obiektywnie w stanie ocenić, gdzie kończą się podstawy.
Poza tym jeśli ktoś ma zamiar pracować w jakimś sensownym zawodzie, z matematyką wyższą zetknie się niezależnie od tego, czy będzie się bawić w chemię, fizykę, budownictwo, elektronikę czy zarządzanie. A nawet jeśli skończy na podawaniu cegieł na budowie, to przyda mu się model matematyczny podawania, żeby wiedział, czy noszenie po dwie jest bardziej cost-effective od noszenia po jednej (przy uwzględnieniu wszystkich czynników wynikających z elementarnej fizyki).
Albertus
08-10-2009, 16:25
Ja, biorąc pod uwagę doświadczenia ze studiów (niematematycznych, tak na marginesie), mogę Ci powiedzieć, że o 70-80% matematyki na poziomie wyższym niż licealny nawet nie słyszałeś, więc nie jesteś obiektywnie w stanie ocenić, gdzie kończą się podstawy.
Poza tym jeśli ktoś ma zamiar pracować w jakimś sensownym zawodzie, z matematyką wyższą zetknie się niezależnie od tego, czy będzie się bawić w chemię, fizykę, budownictwo, elektronikę czy zarządzanie. A nawet jeśli skończy na podawaniu cegieł na budowie, to przyda mu się model matematyczny podawania, żeby wiedział, czy noszenie po dwie jest bardziej cost-effective od noszenia po jednej (przy uwzględnieniu wszystkich czynników wynikających z elementarnej fizyki).
jestem w stanie stwierdzić gdzie kończą się podstawy a zaczyna ta średnia wiedza , jedynie nie jestem w stanie stwierdzić gdzie kończy się średnia a zaczyna ta wyższa.
no tak matematyka jest bardzo potrzebna w życiu , ale jestem pewny ze taka np. funkcja kwadratowa dla 99% zawodów będzie nie przydatna.
lepiej było jak podstawówka miała 8 klas , wtedy mogli by uczyć podstaw przez 8 lat a kto chciałby więcej szedł by dalej , a tak te gimnazjum to takie nie wiadomo co...
jestem w stanie stwierdzić gdzie kończą się podstawy a zaczyna ta średnia wiedza , jedynie nie jestem w stanie stwierdzić gdzie kończy się średnia a zaczyna ta wyższa.
Sęk w tym, że to co kwalifikujesz jako wiedza średnia to są tak naprawdę podstawy.
no tak matematyka jest bardzo potrzebna w życiu , ale jestem pewny ze taka np. funkcja kwadratowa dla 99% zawodów będzie nie przydatna.
Funkcja kwadratowa ma znaczenie poglądowe i dydaktyczne.
Każdą inną funkcję z jaką się spotkasz będziesz analizował w ten sam sposób.
Albertus
08-10-2009, 16:44
według Ciebie są to podstawy , ja do podstaw zaliczam to co się może przydać w normalnym życiu. (z każdego przedmiotu)
napisalem Ci, co może przydać się w normalnym zyciu, chyba, ze po polsku rownasz w dol i za normalne zycie uważasz odintelektualizowane zycie robola.
Albertus
08-10-2009, 16:51
normalne życie ma zwykły szary człowiek który ma normalna prace.
CytrynowySorbet
08-10-2009, 16:52
no tak matematyka jest bardzo potrzebna w życiu , ale jestem pewny ze taka np. funkcja kwadratowa dla 99% zawodów będzie nie przydatna.
Ale ćwiczy logiczne myślenie. Czemu Polaków uważa się za bardzo inteligentnych ludzi (mam na myśli tych normalnych, a nie tych co wyjeżdżają żeby kraść)? Właśnie dzięki takim zadaniom.
I btw. Podstawy dla każdego znaczą co innego.
Albertus
08-10-2009, 16:54
no tak , ćwiczą logiczne rozumowanie - dlatego są w szkołach. Ale same w sobie nie przydadzą ci się.
@Albertus
Czym jest ta normalna praca? Vil wspomniał chociażby o fizykach, chemikach, elektrykach czy o gościach pracujących w budownictwie. To nie są 'normalne' zawody? ; >
Edit: Matematyka to masa abstrakcyjnych pojęć, więc trudno mówić tutaj o przydatności 'samej w sobie'.
Ale ćwiczy logiczne myślenie.
logiczne myślenie jest akurat produktem ubocznym, wlasnie znajomosc wielu zagadnien matematycznych w formie "wprost" przydaje się w wielu dziedzinach zycia zawodowego, nawet normalnie nie oczekiwanych.
Zeby nie byc goloslownym - na matematyce opiera się m. in. logistyka (algorytmy planowania transportu), inzynieria dzwieku (elektrodynamika falowa, rachunek rozniczkowy, miary logarytmiczne), grafika komupterowa (statystyczne algorytmy kompresji obrazu, kompresja stratna, kodowanie z rozpraszaniem widma), chemia cząsteczkowa (np. rozklady prawdopodobienstwa rozpadu cząstek, rachunek rozniczkowy), slyszalem ciekawostki o wykorzystywaniu statystyki przy produkcji win (np. estymacja czasow lezakowania w oparciu o statystyczny model fermentacji). Kilka przykladow z przyslowiowej dupy, a ile matematyki !
I jak wspomnialem wczesniej, podawanie cegiel tez mozna usprawnic przy pomocy paru prostych obliczen.
btw jesli ktos chce sie na ten temat cos wiecej dowiedziec i lubi sie posmiac z hollywoodzkich produkcji, polecam serial "Numb3rs", wprawdzie w 70-80% jest to sciema, ale do pewnego stopnia obrazuje istniejące zjawiska i metody analizy.
btw jesli ktos chce sie na ten temat cos wiecej dowiedziec i lubi sie posmiac z hollywoodzkich produkcji, polecam serial "Numb3rs", wprawdzie w 70-80% jest to sciema, ale do pewnego stopnia obrazuje istniejące zjawiska i metody analizy.
Wiem, że to napisałeś, ale główny bohater za pomocą rachunku prawdopodobieństwa znajdywał snajpera w budynku lol.
Necromantor
08-10-2009, 22:19
Jesli ktos np. nie umie matmy ale za to jest dosc dobry z anglika lub histori to dla mnie jest wporzadku, jesli ktos nie umie kompletnie nic albo nic nie robi wtedy mozemy go nazwac kretynem/idiota/kimkolwiek tam chcecie. Ale jesli ktos komus jezdzi tylko za to bo nie potrafi sobie poradzic z danym przedmiotem jest dla mnie totatalnym 0 i nie chce miec z takim czlowiekiem do czynienia, nigdy.
@up
A co jeśli ktoś jeździ tylko po takich osobach, a takto jest idealny?
(Twoja wrogość do tych, którzy nazywają jełopów - jełopami opiera się właśnie na takim rozumowaniu ;))
Albertus
09-10-2009, 16:46
jak ja kogoś poznaje żeby się z kimś zakolegować to nie patrze czy jest uczniem 6 czy nie umie czytać... patrze jaki jest a nie jak się uczy... Często nauka świadczy o człowieku ale nie zawsze.
jak ja kogoś poznaje żeby się z kimś zakolegować to nie patrze czy jest uczniem 6 czy nie umie czytać... patrze jaki jest a nie jak się uczy... Często nauka świadczy o człowieku ale nie zawsze.
Chcąc nie chcąc muszę się tu z tobą zgodzić. Też tak uważam.
mikolaj99
13-10-2009, 13:33
Temat założyłem a wy go ciągniecie już 40 stron? :D
Temat założyłem a wy go ciągniecie już 40 stron? :D
A co mamy robić? Patrzeć?
Down:
Wiem, ale mu nie wyszło.
Rzyttofrajer
13-10-2009, 13:46
@up
chcial zakozaczyc ze jego temat ma az 40 stron
Albertus
13-10-2009, 15:09
bo to jest temat ogólny gdzie można pogadać o szkole dlatego jest już 40 stron.
Necromantor
13-10-2009, 15:13
@up
A co jeśli ktoś jeździ tylko po takich osobach, a takto jest idealny?
(Twoja wrogość do tych, którzy nazywają jełopów - jełopami opiera się właśnie na takim rozumowaniu ;))
Coz wtedy powinien sie zadawac z innymi idealnymi ludziami, nie ma problemu jak dla mnie. :)
bo to jest temat ogólny gdzie można pogadać o szkole dlatego jest już 40 stron.
Z czego wywołałeś 10 stron spinki w twoją stronę, niezły powód do dumy :/
Albertus
15-10-2009, 19:35
co do szkoły ;D zawiesili mnie ;p bo ustawili na korytarzu kompy ze na przerwie można korzystać , i ja z kolega cały dzień graliśmy w tibie a na koniec dnia przełamaliśmy blokadę ( beniaminek) i odpaliliśmy redtube i se poszliśmy ;D dyro zobaczył i dziś do roboty dzwonił ze do wyjaśnienia sprawy jesteśmy zawieszeni ;D
HAHAHAHH ;o
Moze to was nie obchodzi ale musiałem się pochwalić ;D śmieszy mnie to na maxa. A jak mnie coś śmieszy to gadam o tym wszędzie ;p
Swoją drogą jak już jest temat o zawieszeniach, to mnie zawiesili za opuszczenie terenu szkoły w czasie przerwy ; D.
Rok temu nie pilnowali w ogóle, a teraz coś się wzieli za to ; x.
Głupota ; d.
Albertus aleś ty zabawny!
Dark Sven
15-10-2009, 21:20
A mi dzisiaj wleciały kolejno czwarty i piąty papeć, kurwa jego mać...
co do szkoły ;D zawiesili mnie ;p bo ustawili na korytarzu kompy ze na przerwie można korzystać , i ja z kolega cały dzień graliśmy w tibie a na koniec dnia przełamaliśmy blokadę ( beniaminek) i odpaliliśmy redtube i se poszliśmy ;D dyro zobaczył i dziś do roboty dzwonił ze do wyjaśnienia sprawy jesteśmy zawieszeni ;D
HAHAHAHH ;o
Moze to was nie obchodzi ale musiałem się pochwalić ;D śmieszy mnie to na maxa. A jak mnie coś śmieszy to gadam o tym wszędzie ;p
XDDDD ale psikusa zrobiłeś. haha nieźle, ja bym się nie odważył. Ale z drugiej strony teraz masz przypał, chociaż pewnie dasz sobie rade, pozdro.
ja dzisiaj uciekłem ze szkoły, ale miałem tylko 4 lekcje wiec luuuzik.
Albertus
15-10-2009, 21:47
UP.
Kolega mówi ze dyro ostro się wkurzył , podobno na policje już zapodał ze rozpowszechnialiśmy porno... ;D trochę dygawe mam , ale mam nadzieje ze się jakoś ułoży.
CytrynowySorbet
15-10-2009, 21:59
Albertus, i ty chcesz nam wmówić że ty / ludzie twojego pokroju są normalni? Już nawet nie będę się tego wszystkiego czepiał, powiem tylko jakie to niedojrzałe. I mam nadzieję że dyrektor wyciągnie z tego surowe konsekwencje żebyś pożałował tego do końca życia.
http://forum.tibia.pl/showthread.php?t=222047
Obejrzyj sobie i może tak zrób. Bo kumple na pewno byliby pod wrażeniem.
Snopeczek
15-10-2009, 22:01
no, lecę, póki co nagana i hattrick z historii.
Albertus, i ty chcesz nam wmówić że ty / ludzie twojego pokroju są normalni? Już nawet nie będę się tego wszystkiego czepiał, powiem tylko jakie to niedojrzałe. I mam nadzieję że dyrektor wyciągnie z tego surowe konsekwencje żebyś pożałował tego do końca życia.
Wy w szkole wszyscy siedzicie wyprostowani, w garniakach, rączki za krzeslem? ;/
Obejrzyj sobie i może tak zrób. Bo kumple na pewno byliby pod wrażeniem.
Własnie pokazales, ze jestes 100x bardziej pojebany od niego.
@Down
bla bla i tak jestes zjebem
CytrynowySorbet
15-10-2009, 22:16
Wy w szkole wszyscy siedzicie wyprostowani, w garniakach, rączki za krzeslem? ;/
Wskaż mi gdzie takie coś napisałem. Albo nie zabawiaj się w bajkopisarza Albertusa.
No chyba że dla ciebie używanie szkolnego sprzętu do oglądania pornoli jest normalne. Gratuluję psychiki. Spaczonej.
Własnie pokazales, ze jestes 100x bardziej pojebany od niego.
Co najwyżej na równi.
EDIT: Też cię kocham. Jak każdego na tym forum, kto raczy mnie tak niezwykle miłymi komplementami.
@down:
HAHAHAHAHAHA fail.
Albertus
15-10-2009, 22:38
wiesz , nas to śmieszyło ze przychodził informatyk założył oficjalnie przy dyrektorze zabezpieczenia , komputery zostały oddane do użytku dla uczni a na pierwszej przerwie złamaliśmy zabezpieczenia i na stronę startowa ustawiliśmy redtube ;D ogólnie dyro by się nie skapną przez tydzień może dwa ale w ten sam dzień była rada pedagogiczna a komputery stoją pod klasa gdzie się odbywała ;D a my specjalnie zostawiliśmy włączone porno na 2 kompach ;D i wiedzieli je wszyscy nauczyciele wchodzący do klasy. HAHHAHAH No nas to śmieszyło , tak jak cala szkole :D
na to wszystko narysowaliśmy H...ja na tablicy gdzie się rada odbywała ;D hahah
Maldoryz
15-10-2009, 22:41
Ja nie rozumiem, czemu cie to tak bawi. Jak dla mnie, jest to conajmniej zalosne. Ty robisz to tylko tak dla szpanu, przed kolegami? Rozumiem, podstawowka, gimnazjum no jeszcze jakos tak raz do roku, ale zeby w takim wieku takie numery odwalac? Czlowieku, troche myslenia...
Albertus
15-10-2009, 22:44
Ja nie rozumiem, czemu cie to tak bawi. Jak dla mnie, jest to conajmniej zalosne. Ty robisz to tylko tak dla szpanu, przed kolegami? Rozumiem, podstawowka, gimnazjum no jeszcze jakos tak raz do roku, ale zeby w takim wieku takie numery odwalac? Czlowieku, troche myslenia...
mam takie poczucie humoru ;D lubię wszędzie być i wszędzie coś zmalować , nie robię tego przed kolegami bo nie raz sam jakieś numery robię ;D ostatnio wszedłem do sekretariatu (jak wyszła sekretarka) i gadałem z pewna matka która coś tam przyszła dokumenty jakieś ;D dopiero po 5 minutach sekretarka wpadła ;p tez się uśmiałem.
CytrynowySorbet
15-10-2009, 22:44
Ja nie rozumiem, czemu cie to tak bawi. Jak dla mnie, jest to conajmniej zalosne. Ty robisz to tylko tak dla szpanu, przed kolegami? Rozumiem, podstawowka, gimnazjum no jeszcze jakos tak raz do roku, ale zeby w takim wieku takie numery odwalac? Czlowieku, troche myslenia...
U nas w klasie jest taki gość, kiedy może to robi z siebie debila, pewnie żeby ludzie się z niego pośmiali i dla śmiechu w ogóle. No i śmiejemy się z niego, za to cała szkoła ma o nim bardzo ciekawe zdanie, taki czubek, nerd, kretyn. Robi pośmiewisko sam z siebie.
@UP: CZY TY MOŻESZ DO JASNEJ CHOLERY SKOŃCZYĆ TE SWOJE GÓWNO WARTE OPOWIASTKI? Załóż sobie bloga na onecie i zabawiaj swoimi dennymi bajkami napalone 13stki. Bo mało kogo interesują twoje historie, a ciągle coś nowego masz do powiedzenia. Mów to komuś, kogo to interesuje.
na to wszystko narysowaliśmy H...ja na tablicy gdzie się rada odbywała ;D hahah
i na sto procent przed radą nie wbiła żadna pani sprzątająca i nie zmazała tego chuja z tablicy... btw niezły z Ciebie kozak, skoro przy kumplach jesteś na tyle odważny, żeby narysować ww chuja na tablicy, a na tym forum nawet głupiego "kurwa" albo właśnie "chuja" nie napiszesz bez 'cenzury'
@UP: CZY TY MOŻESZ DO JASNEJ CHOLERY SKOŃCZYĆ TE SWOJE GÓWNO WARTE OPOWIASTKI? Załóż sobie bloga na onecie i zabawiaj swoimi dennymi bajkami napalone 13stki. Bo mało kogo interesują twoje historie, a ciągle coś nowego masz do powiedzenia. Mów to komuś, kogo to interesuje.
Twoja wypowiedź coś mi przypomniała xd
http://img63.imageshack.us/img63/5607/asgw.jpg
Yoh Asakura
16-10-2009, 00:15
Wskaż mi gdzie takie coś napisałem. Albo nie zabawiaj się w bajkopisarza Albertusa.
No chyba że dla ciebie używanie szkolnego sprzętu do oglądania pornoli jest normalne. Gratuluję psychiki. Spaczonej.
A co to za różnica, jaki to sprzęt? Jak w mojej szkole byłby lepszy Internet, też bym pewnie z kolegaim obejrzał jakiegoś pornosa.
A to, co zrobił Albertus, jest śmieszne. Przynajmniej dla mnie. Bo ja lubię smiać się z głupich rzeczy.
A to, co zrobił Albertus, jest śmieszne. Przynajmniej dla mnie. Bo ja lubię smiać się z głupich rzeczy.
Znaczy sporą beke masz z siebie.
Yoh Asakura
16-10-2009, 00:39
Często się śmieję z siebie, bo często robię głupie rzeczy. I sam fakt, że potrafie śmiać się z siebie oznacza, że nie jesteś godzien mi butów wiązać. Wracaj plebie na plebanie.
Beh0lder
16-10-2009, 01:02
wiesz , nas to śmieszyło ze przychodził informatyk założył oficjalnie przy dyrektorze zabezpieczenia , komputery zostały oddane do użytku dla uczni a na pierwszej przerwie złamaliśmy zabezpieczenia i na stronę startowa ustawiliśmy redtube ;D ogólnie dyro by się nie skapną przez tydzień może dwa ale w ten sam dzień była rada pedagogiczna a komputery stoją pod klasa gdzie się odbywała ;D a my specjalnie zostawiliśmy włączone porno na 2 kompach ;D i wiedzieli je wszyscy nauczyciele wchodzący do klasy. HAHHAHAH No nas to śmieszyło , tak jak cala szkole :D
na to wszystko narysowaliśmy H...ja na tablicy gdzie się rada odbywała ;D hahah
uuu ale z ciebie kól elo pro zioom ... ! :baby:
Omg a ja napisalem w nocy 11 listopada na budynku ratusza j**ac polske ale byla brecha bo nikt tego nie zobaczyl do rana buhahhaa omg...
Nie wszystkich śmieszą głupie akcje. Ale z tego co sobie przypominam to ludzie, których takie akcje zwykle nie śmieszyły...byli leszczami:).
Chociaż preferowałem/preferuję akcje gdzie nauczyciel wraz z uczniami nie może wytrzymać ze śmiechu.
Ch*j na tablicy czy porno na kompie może być całkiem zabawne jako forma anonimowej agresji przeciwko nauczycielowi, którego się nie lubi. No ale z umiarem, a nie na zasadzie 'tu se włoncze porno, tam walne huja a potem ide rzucać kasztanami'.
CytrynowySorbet
16-10-2009, 13:35
A co to za różnica, jaki to sprzęt? Jak w mojej szkole byłby lepszy Internet, też bym pewnie z kolegaim obejrzał jakiegoś pornosa.
Taka różnica, jak obściskujący się na ulicach homo vs hetero ;) Czyli taka, że dużą ilość ludzi to zniesmacza. Nie chcę wyjść tu na jakieś nie-wiadomo-co-foba, ale co innego we własnym domu, a co innego w szkole żeby wszyscy widzieli. Takie zachowania są typowe dla niewyżytych nastolatków, którzy o seksie wiedzą tyle co nic i myślą że jak pokażą że oglądają pornole to są cool.
A to, co zrobił Albertus, jest śmieszne. Przynajmniej dla mnie. Bo ja lubię smiać się z głupich rzeczy.
Cóż, niektórych śmieszy zabijanie ludzi. A nie koniecznie musi to być zdrowe poczucie humoru. Zresztą co innego śmiać się z siebie ale przez to, że zrobiło się RZECZYWIŚCIE zabawny i fajny dowcip, a co innego z własnego nieuświadomionego idiotyzmu.
Często się śmieję z siebie, bo często robię głupie rzeczy. I sam fakt, że potrafie śmiać się z siebie oznacza, że nie jesteś godzien mi butów wiązać. Wracaj plebie na plebanie.
Zaprzyjaźnij się z Albertusem. Bo widzę że także niezłe bajki piszesz.
Często się śmieję z siebie, bo często robię zabawne rzeczy. I sam fakt, że potrafie śmiać się z siebie oznacza, że nie jesteś godzien mi butów wiązać. Wracaj plebie na plebanie.
X(
Nie wszystkich śmieszą głupie akcje. Ale z tego co sobie przypominam to ludzie, których takie akcje zwykle nie śmieszyły...byli leszczami:)
O kurczę pieczone i mój jeżusiu jestem leszczem o nie co ja teraz pocznę.
Ludzie których śmieszą głupie akcje są debilami. Ludzie których śmieszą śmieszne akcje mają poczucie humoru. Idiotyczne = głupie =/= śmieszne.
Aha. Może i ta pojedyncza akcja wywołałaby u mnie mały uśmiech, gdyby nie fakt, że była ona w wykonaniu Albertusa. Najpierw się trzeba zastanowić czy to w ogóle prawda (nie zapominajmy że Albertus to drugi rambo), bo jeśli tak, to on tylko przelewa czarę goryczy. No, ale to przecież wschód.
Co ciebie smieszy? 'hehe on powiedzial ze pierwiastek z 1296 to 35, a nie 36! hahuashuashuashuas'
Albertus, i ty chcesz nam wmówić że ty / ludzie twojego pokroju są normalni?
Tak w ogole, to kto jak kto, ale gej nie powinien nikomu wytykac nienormalnosci Oo
Tak w ogole, to kto jak kto, ale gej nie powinien nikomu wytykac nienormalnosci Oo
Dlaczego? Czy sam fakt, że gość jest odmiennej orientacji seksualnej, czyni z niego nienormalnego? Litości.
Albertus
16-10-2009, 15:07
mnie to śmieszy ;D a jak dziś kierownicy w pracy wkurzeni zapytali za co mnie zawiesili i jak opowiedziałem to tez się śmieli ;D robię w szkole takie głupoty przede wszystkim żeby sam z siebie się pośmiać , a jak ktoś tez to robi to jeszcze lepiej. Smiesza mnie takie rzeczy jak np. z kolega jedliśmy cukierki i do dziennika papierki wsadzaliśmy , poczęstowaliśmy nauczyciela i on go wzia do pokoju i tam zjadł przy wychowawcy , śmieszna później była mina wychowawcy jak zobaczył papierki w dzienniku i "ktoś" go naprowadził na fakt ze ten nauczyciel jadł przy nim takiego cukierka ;D AHHAHHAH
Cytrynowy , nie jestem żadnym rambo. Bo robić takie drobne rzeczy nie trzeba być żadnym gierojem , wystarczy ODROBINA odwagi i fajne pomysły no i dobra ekipa która cie nie wyda i jeszcze pomoże. Nie mówiłem nic co jest niewykonalne dla normalnego człowieka... (owszem miałem chyba 2 razy w życiu sytuacje która powinna się zakończyć śmiercią ale miałem fart) ale o tym już nie będę opowiadał. Pierwszym razem miałem 7 lat i to był wypadek samochodowy (o trochę dziwnych proporcjach samochodów ;D) a ostatnio na te wakacje spadłem z "dość" dużej wysokości ;D
Ogólnie ta szkoła mi się podoba bo jest Bardzo dużo możliwości odnośnie robienia sytuacji gdy zalewasz się łzami ze śmiechu. Jest to chyba największy + tej szkoły.
Bo robić takie drobne rzeczy nie trzeba być żadnym gierojem , wystarczy ODROBINA odwagi i fajne pomysły no i dobra ekipa która cie nie wyda i jeszcze pomoże.
i pomioty gimnazjalnych czeluści które będą się z tego śmiać.
CytrynowySorbet
16-10-2009, 15:27
Co ciebie smieszy? 'hehe on powiedzial ze pierwiastek z 1296 to 35, a nie 36! hahuashuashuashuas'
Wskaż gdzie coś takiego napisałem. Albo pomyśl zanim coś napiszesz (tak wiem, pewnie mnie zjedziesz, bo brak ci argumentów).
Tak w ogole, to kto jak kto, ale gej nie powinien nikomu wytykac nienormalnosci Oo
A jak głupi wypomina głupotę głupszemu to ok? Taka sama sytuacja. Zauważ że on to wszystko robi z własnej woli, żeby kumple mieli się z czego śmiać, ba, nawet mu się to podoba.
mnie to śmieszy ;D
Mnie śmieszy kpienie z twojej głupoty i niskiego poziomu (nie w Tibii, cwaniaczku) ;D
a jak dziś kierownicy w pracy wkurzeni zapytali za co mnie zawiesili i jak opowiedziałem to tez się śmieli ;D
Ja bym się raczej nie ośmielił pracować z takimi ludźmi ;D (jak nie umiesz polskiego to może pisz po belgijsku czy jaki oni język tam mają).
Smiesza mnie takie rzeczy jak np. z kolega jedliśmy cukierki i do dziennika papierki wsadzaliśmy , poczęstowaliśmy nauczyciela i on go wzia do pokoju i tam zjadł przy wychowawcy , śmieszna później była mina wychowawcy jak zobaczył papierki w dzienniku i "ktoś" go naprowadził na fakt ze ten nauczyciel jadł przy nim takiego cukierka ;D AHHAHHAH
(owszem miałem chyba 2 razy w życiu sytuacje która powinna się zakończyć śmiercią ale miałem fart) ale o tym już nie będę opowiadał. Pierwszym razem miałem 7 lat i to był wypadek samochodowy (o trochę dziwnych proporcjach samochodów ;D) a ostatnio na te wakacje spadłem z "dość" dużej wysokości ;D
AHAHAHAHA. AHAHAAH. AHAH.. Miałeś nie opowiadać, no ale korona z głowy by ci spadła.
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:JYlh7R_cKgJwuM:http://media.giantbomb.com/uploads/3/36790/1067629-cool_story_bro_super.gif
wystarczy ODROBINA odwagi i fajne pomysły no i dobra ekipa
... no i brak mózgu.
Jest to chyba największy + tej szkoły.
Im więcej twoich opowieści, tym bardziej potwierdzasz, że jedyny.
Yoh Asakura
16-10-2009, 15:30
Taka różnica, jak obściskujący się na ulicach homo vs hetero ;) Czyli taka, że dużą ilość ludzi to zniesmacza. Nie chcę wyjść tu na jakieś nie-wiadomo-co-foba, ale co innego we własnym domu, a co innego w szkole żeby wszyscy widzieli. Takie zachowania są typowe dla niewyżytych nastolatków, którzy o seksie wiedzą tyle co nic i myślą że jak pokażą że oglądają pornole to są cool.
A co mnie obchodzi to, co innych zniesmacza? Krzywda im się przez to żadna nie dzieję, więc mogą mi naskoczyć. Zresztą, jestem pewien, że gdybym odpalił pornosa w swojej klasie na informatyce, wszyscy z zaciekawieniem obserwowaliby razem ze mną rozwój wypadków.
Cóż, niektórych śmieszy zabijanie ludzi. A nie koniecznie musi to być zdrowe poczucie humoru. Zresztą co innego śmiać się z siebie ale przez to, że zrobiło się RZECZYWIŚCIE zabawny i fajny dowcip, a co innego z własnego nieuświadomionego idiotyzmu.
A kim ty jesteś, żeby mi mówić, czy mój humor jest zdrowy czy nie? Śmanie się z głupot typu puszczenie bąka na lekcji to chleb powszedni. Tak samo jak śmianie się ze starego człowieka na wózku inwalidzkim po tekście "taki stary, a na wózku jeździ".
Zaprzyjaźnij się z Albertusem. Bo widzę że także niezłe bajki piszesz.
Często się śmieję z siebie, bo często robię zabawne rzeczy. I sam fakt, że potrafie śmiać się z siebie oznacza, że nie jesteś godzien mi butów wiązać. Wracaj plebie na plebanie.
Głupota =/= narysowanie penisa na tablicy, przynajmniej nie w moim wykonaniu. Śmieję się z siebie, gdy powiem przez przypadek coś głupiego tudzież gdy ktoś w śmieszny sposób ze mnie zażartuje itp. itd.
Ch*j na tablicy czy porno na kompie może być całkiem zabawne jako forma anonimowej agresji przeciwko nauczycielowi, którego się nie lubi. No ale z umiarem, a nie na zasadzie 'tu se włoncze porno, tam walne huja a potem ide rzucać kasztanami'.
+1!
Albertus
16-10-2009, 15:34
se możesz kpić ze mnie ;D wiesz ja twoje zdanie mam gdzieś , ale pogadać każdy se może ;D może ci ulży i nie będziesz miał kompleksów takich.
A znam Flamandzki (Niderlandzki) tyle ze przez 2 lata zapomniałem go na tyle ze pisałbym dużo smieszniej niż po Polsku , mam w planie pojechać do ciotki na wakacje wiec może se przypomnę troszkę.
a co do tego śmiesznie to nie wiem jak to się pisze , ale po każdym poście poprawiam błędy przeglądarka mozilla , bo nie chce mi się słuchać 1000 uwag odnośnie ortografii z której jestem noga;
PS. odnośnie tej sprawy kolega rozmawiał z nauczycielka i ona powiedziała ze dyro planuje tylko naganę dyrektora dać ;D wiec tylko nas straszył ze sprawa idzie na policje... W sumie gdyby szlo do sadu to już byście mnie to jakiś czas nie zobaczyli ;p
A co mnie obchodzi to, co innych zniesmacza? Krzywda im się przez to żadna nie dzieję, więc mogą mi naskoczyć. Zresztą, jestem pewien, że gdybym odpalił pornosa w swojej klasie na informatyce, wszyscy z zaciekawieniem obserwowaliby razem ze mną rozwój wypadków.
A kim ty jesteś, żeby mi mówić, czy mój humor jest zdrowy czy nie? Śmanie się z głupot typu puszczenie bąka na lekcji to chleb powszedni. Tak samo jak śmianie się ze starego człowieka na wózku inwalidzkim po tekście "taki stary, a na wózku jeździ".
Głupota =/= narysowanie penisa na tablicy, przynajmniej nie w moim wykonaniu. Śmieję się z siebie, gdy powiem przez przypadek coś głupiego tudzież gdy ktoś w śmieszny sposób ze mnie zażartuje itp. itd.
+1!
masz u mnie + bo tu się zgadzamy ;D
U nas tez wszyscy w skupieniu obserwują jak ktoś zalancza porno... nie z potrzeby (bo każdy ma to w domu) tylko z nudów/ciekawości. Kiedyś kolega przyniósł na dvd , wyjelem klucz otworzyłem szafkę i puściliśmy go na dvd , telewizor wywalony plaski , i jak baba na matmę weszła to było centralne zbliżenie jak kolesiowa bierze do ust :D to dopiero był śmiech w szczególności ze patrzyła się parę minut zanim kazała wyłączyć.
Yoh , my nie odpaliliśmy w klasie info ;D tylko na korytarzu ;D bo dyro wystawił kompy żeby można se na przerwach siedzieć ;p a po 1 dniu musiał zabrać i powiedział ze co niektórzy nie umieją się nimi obsługiwać ;D
Numer mało zabawny, raczej żałosny. Oryginalny nie byłeś. Nie sztuką jest zrobić coś "fajnego" i "odważnego". To może zrobić każdy. Sztuką jest to zrobić i pozostać bez przypału.
Albertus
16-10-2009, 15:41
Numer mało zabawny, raczej żałosny. Oryginalny nie byłeś. Nie sztuką jest zrobić coś "fajnego" i "odważnego". To może zrobić każdy. Sztuką jest to zrobić i pozostać bez przypału.
owszem , zgodzę się z tobą. Ale jak u nas w szkole taka akcja jest to dyrektor w ciemno strzela to to ja z kolegami ;p oni po prostu to wiedza i naprawdę rzadko kiedy nam się upiecze ;D no ale przez pierwsze miesiące to były takie akcje i nikt nie wiedział kto ;D
Dlaczego? Czy sam fakt, że gość jest odmiennej orientacji seksualnej, czyni z niego nienormalnego? Litości.
Na 100%
[quote]Wskaż gdzie coś takiego napisałem. Albo pomyśl zanim coś napiszesz (tak wiem, pewnie mnie zjedziesz, bo brak ci argumentów).[quote]
Zjeżdżam cie ;<. Nigdzie tak nie napisales, srsly. Ale opisz jakąs sytuacje, kora cie rozbawila? (tibia sie nie liczy)
Yoh , my nie odpaliliśmy w klasie info ;D tylko na korytarzu ;D bo dyro wystawił kompy żeby można se na przerwach siedzieć ;p a po 1 dniu musiał zabrać i powiedział ze co niektórzy nie umieją się nimi obsługiwać ;D
Napewno reszta szkoły jest wam za to nieopisanie wdzięczna, bo to przecież było takie śmieszne.
Albertus
16-10-2009, 16:43
jakos kazdy sie smieje z tego ;D uwiez mi ze nikt tych kompow nie potrzebowal bo albo niechodzili na lekcje i grali na OTSach (miedzy innymi ja) albo probowali sie wbic na porno (zanim przełamałem blokadę)
jakos kazdy sie smieje z tego ;D uwiez mi ze nikt tych kompow nie potrzebowal bo albo niechodzili na lekcje i grali na OTSach (miedzy innymi ja) albo probowali sie wbic na porno (zanim przełamałem blokadę)
To już mamy pojęcie kto chodzi do twojej szkoły.
A mi dzisiaj wleciały kolejno czwarty i piąty papeć, kurwa jego mać...
Ech znam ten ból.
Beh0lder
16-10-2009, 17:36
U nas tez wszyscy w skupieniu obserwują jak ktoś zalancza porno... nie z potrzeby (bo każdy ma to w domu) tylko z nudów/ciekawości. Kiedyś kolega przyniósł na dvd , wyjelem klucz otworzyłem szafkę i puściliśmy go na dvd , telewizor wywalony plaski , i jak baba na matmę weszła to było centralne zbliżenie jak kolesiowa bierze do ust to dopiero był śmiech w szczególności ze patrzyła się parę minut zanim kazała wyłączyć.Ciekawosci no dobra moze by to było ciekawe gdybyś tego nigdy nie widział. Chyba , że cie ciekawi czy najpierw wezmie do buzi. Aww.
Albertus
16-10-2009, 18:10
w domu mi chodziło ze każdy ma neta i se może oglądnąć. A ciekawość jest zawsze ;D chociaż wiekszosc porno jest taka sama to zawsze jestem ciekawy co będzie dalej ;D jakie pozycje itp.
@up
<ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana>
Ryba znajdź na to obrazek..
CytrynowySorbet
16-10-2009, 18:48
w domu mi chodziło ze każdy ma neta i se może oglądnąć. A ciekawość jest zawsze ;D chociaż wiekszosc porno jest taka sama to zawsze jestem ciekawy co będzie dalej ;D jakie pozycje itp.
To poproś swoich rodziców niech ci pokażą na żywo (pewnie zaraz się dowiemy, że twój ojciec po brawurowej akcji trafił do pierdla).
Co do reszty, nawet nie będę komentował, ręce opadają i nasuwa się pytanie "w jakim ja kraju żyję?".
Albertus
16-10-2009, 18:58
Ojciec nie mieszka z nami od '99 wiec se daruj. Wiesz o co mi chodziło a grasz durnia.
3/4 forum jedzie na ręcznym, a z albertusa szydza :cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup:
3/4 forum jedzie na ręcznym, a z albertusa szydza :cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup:
Rozumiem, że jesteś w tych 3/4?
CytrynowySorbet
16-10-2009, 19:51
3/4 forum jedzie na ręcznym, a z albertusa szydza :cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup::cup:
A co to Albertus jakiś nowy wyznacznik? Prędzej bym powiedział, że ciotą jest ten komu się podoba to co on robi, niż ten komu się nie podoba.
I to że ktoś nie lubi czegoś TAKIEGO, nie znaczy że od razu jest spięty i zamknięty. Leczysz kompleksy?
@Albertus: Tak robię z siebie durnia, gnębią mnie w szkole, biją w domu, a na wf nauczyciel gwałci w schowku na miotły.
Dark Sven
16-10-2009, 20:20
Smiesza mnie takie rzeczy jak np. z kolega jedliśmy cukierki i do dziennika papierki wsadzaliśmy , poczęstowaliśmy nauczyciela i on go wzia do pokoju i tam zjadł przy wychowawcy , śmieszna później była mina wychowawcy jak zobaczył papierki w dzienniku i "ktoś" go naprowadził na fakt ze ten nauczyciel jadł przy nim takiego cukierka ;D AHHAHHAH
Zmyślone, czy nie zmyślone, mnie rozbawiło.
I już tak dupska nie zwierajcie. Śmianie się czy nawet robienie głupot to nie jest nic złego. Oczywiście z umiarem.
Ja rozumiem, że moda na najazd na Albertusa, i faktycznie pisze bzdury, ale na boga... Zachowujecie się jak stare baby, którym nic się nie podoba...
Zapewniam cię, że nie ważne jaki użytkownik napisałyby taką opowiastke (o pornosach na korytatzu hehe) to uzyskałby taką samą odpowiedz. A może i ostrzejszą, bo do debilizmu Alba już się przyzwyczajamy.
Beh0lder
16-10-2009, 20:27
Zapewniam cię, że nie ważne jaki użytkownik napisałyby taką opowiastke (o pornosach na korytatzu hehe) to uzyskałby taką samą odpowiedz. A może i ostrzejszą, bo do debilizmu Alba już się przyzwyczajamy.
Nuuu nawet ja już się zacząłem zastanawiać czy ludzie mogą byćgłupsi ode mnie i czy on czasem tego specjalnie nie pisze
__HAPPY_SVEN__
16-10-2009, 20:32
Zmyślone, czy nie zmyślone, mnie rozbawiło.
I już tak dupska nie zwierajcie. Śmianie się czy nawet robienie głupot to nie jest nic złego. Oczywiście z umiarem.
Ja rozumiem, że moda na najazd na Albertusa, i faktycznie pisze bzdury, ale na boga... Zachowujecie się jak stare baby, którym nic się nie podoba...
A ty zachowujesz się jak ekolog, który mimo, iż nigdy nie pojedzie do Ameryki Południowej, to protestuje przeciwko wycinaniu drzew na jej terenie.
Bo widzisz, starasz się niby go bronić ojojoj jaki albertusina jest biedny, każdy po nim jedzie. I DOBRZE! Jak pisze głupoty i w ogóle, chwali się (żeby jeszcze było czym) na forum to naturalne, że każdy po nim jedzie.
Niedługo al wstawi filmik jak spłatał figla dyrektorowi, zjadą mu twarz i popełni samobójstwo :):):)
:P
ludziee na miłość do ojczyzny mojej, Polski. Posty albertusa są zmyślane przez kilku otyłych mężczyzn (multiakołnt)
;p;p
Albertus
16-10-2009, 21:56
ludziee na miłość do ojczyzny mojej, Polski. Posty albertusa są zmyślane przez kilku otyłych mężczyzn (multiakołnt)
;p;p
HAHAHAHAHA ;D
wiecie co mnie cieszy? Ogromnie mnie to rajcuje jak mówicie ze to co mowie to bajki... Nigdy nie chciałem nudnego życia i skoro dla was to bajki a ja sobie wiem ze to prawda to mnie to cieszy ;D ze nie mam zwykłego szarego życia ;p dzięki bardzo , przy was można nawet w najtrudniejsze dni się dobrze zrelaksować.
a co do tego ręcznego to się pomyliłeś , 3/4 to nie prawda , ja bardziej bym obstawiał ze 9/10 (w co ja tez wchodzę , bo to normalne)
wiec jak będzie temat a ja będę miał jakieś wspomnienie z nim związane , chętnie się z wami podzielę by usłyszeć ze to bajki ;D to naprawdę podnosi na duchu a ostatnio mam problem ;D
Leczysz kompleksy?
W pewnym sensie to tak, bo wchodze na to forum i ciesze sie, ze nie jestem taki pizdowaty/głupi jak wiekszosc jego userow.
Beh0lder
16-10-2009, 22:09
wiecie co mnie cieszy? Ogromnie mnie to rajcuje jak mówicie ze to co mowie to bajki... Nigdy nie chciałem nudnego życia i skoro dla was to bajki a ja sobie wiem ze to prawda to mnie to cieszy ;D ze nie mam zwykłego szarego życia ;p dzięki bardzo , przy was można nawet w najtrudniejsze dni się dobrze zrelaksować.
Przy tobie nawet jak sie nie zda można sie pocieszyc , ze sa glupsi ludzie.:cup:
W pewnym sensie to tak, bo wchodze na to forum i ciesze sie, ze nie jestem taki pizdowaty/głupi jak wiekszosc jego userow.W pewnym sensie to tak , jesteś jeszcze głupszy.
@down
wiedziałem ;\
Pewnie masz racje.;(
--- Kem3s dodał 0 minut i 31 sekund później ---
Nom masz ;(;(
wiec jak będzie temat a ja będę miał jakieś wspomnienie z nim związane , chętnie się z wami podzielę by usłyszeć ze to bajki ;D to naprawdę podnosi na duchu a ostatnio mam problem ;D
Może z powodu zbyt oczojebnego różu i czerwonego w Twoim życiu.
@up
<ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana><ściana>
Ryba znajdź na to obrazek..
http://img202.imageshack.us/img202/6793/1254689765489.jpg
<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Albertus
17-10-2009, 09:32
Może z powodu zbyt oczojebnego różu i czerwonego w Twoim życiu.
jakiego różu?
Wagina, łechtaczka, sutki, język, główka penisa. Oczywiście wszystko na filmie.
wiesz , nas to śmieszyło ze przychodził informatyk założył oficjalnie przy dyrektorze zabezpieczenia , komputery zostały oddane do użytku dla uczni a na pierwszej przerwie złamaliśmy zabezpieczenia i na stronę startowa ustawiliśmy redtube ;D ogólnie dyro by się nie skapną przez tydzień może dwa ale w ten sam dzień była rada pedagogiczna a komputery stoją pod klasa gdzie się odbywała ;D a my specjalnie zostawiliśmy włączone porno na 2 kompach ;D i wiedzieli je wszyscy nauczyciele wchodzący do klasy. HAHHAHAH No nas to śmieszyło , tak jak cala szkole :D
na to wszystko narysowaliśmy H...ja na tablicy gdzie się rada odbywała ;D hahah
Pierdolnij się w łeb : S
Lechista
18-10-2009, 17:33
Tak naprawdę sam nie wiem czego ty się cytrynowy przyczepiłeś? Do jego opowięsci? Przyznaje te ktore wczesniej opowiadal wydawały się głupie, ale po jednym poscie zacząłem zauważać, ze u mnie w szkole podobno beka leci(tylko nie az w takim stopniu). I faktycznie co niektórzy zachowują się jak takie mocherowe berety. Nie mówcie mi, ze gdyby ktos w sali audiowizualnej puscil pornola przy nauczycielu to nie mielibyście z tego beki?
CytrynowySorbet
18-10-2009, 18:20
Tak naprawdę sam nie wiem czego ty się cytrynowy przyczepiłeś? Do jego opowięsci? Przyznaje te ktore wczesniej opowiadal wydawały się głupie, ale po jednym poscie zacząłem zauważać, ze u mnie w szkole podobno beka leci(tylko nie az w takim stopniu). I faktycznie co niektórzy zachowują się jak takie mocherowe berety. Nie mówcie mi, ze gdyby ktos w sali audiowizualnej puscil pornola przy nauczycielu to nie mielibyście z tego beki?
NIE WIEM PEWNIE MAM NUDNE ŻYCIE ;(
A tak na poważnie to nie lubię ludzi, którzy nie mają choć odrobiny skromności. I nie widzę tu nikogo innego, kto chwali się połową swojego życia i pokazuje jakim to on nie jest kozakiem w szkole i na ulicy.
@down: A niby skąd takie wnioski? Mi to nie przeszkadza np.
Yoh Asakura
18-10-2009, 18:22
NIE WIEM PEWNIE MAM NUDNE ŻYCIE ;(
A tak na poważnie to nie lubię ludzi, którzy nie mają choć odrobiny skromności. I nie widzę tu nikogo innego, kto chwali się połową swojego życia i pokazuje jakim to on nie jest kozakiem w szkole i na ulicy.
Biedny człowiek zazwyczaj nie lubi, gdy w jego towarzystwie ktoś chwali się, ile ma pieniędzy na koncie.
Beh0lder
18-10-2009, 19:20
Biedny człowiek zazwyczaj nie lubi, gdy w jego towarzystwie ktoś chwali się, ile ma pieniędzy na koncie.
Tak mam 1kk $ na koncie więc idź sie schowaj =]
co ma piernik do wiatraka ; nie rozumiesz o co mu chodzi czy robisz z siebie idiotę.
co ma piernik do wiatraka ; nie rozumiesz o co mi chodzi czy robisz z siebie idiotę.
btw. to było pytanie ? :P
Albertus
18-10-2009, 19:23
Tak mam 1kk $ na koncie więc idź sie schowaj =]
co ma piernik do wiatraka ; nie rozumiesz o co mu chodzi czy robisz z siebie idiotę.
__HAPPY_SVEN__
18-10-2009, 20:54
co ma piernik do wiatraka ; nie rozumiesz o co mu chodzi czy robisz z siebie idiotę.
Właśnie po raz enty zrobiłeś z siebie idiotę. Powaga.
co ma piernik do wiatraka ; nie rozumiesz o co mu chodzi czy robisz z siebie idiotę.
http://img41.imageshack.us/img41/7969/omgdonotwant.jpg (http://img41.imageshack.us/i/omgdonotwant.jpg/)
Co do właściwej treści,
A tak na poważnie to nie lubię ludzi, którzy nie mają choć odrobiny skromności. I nie widzę tu nikogo innego, kto chwali się połową swojego życia i pokazuje jakim to on nie jest kozakiem w szkole i na ulicy.
Zgadza się, skromność to cnota, i chodź czasami warto o niej zapomnieć, to kompletny brak jej posiadania jest akurat żałosny.
Lechista
18-10-2009, 21:54
No z tym akurat też się zgodzę
Dj Fara0n
18-10-2009, 21:54
Tak naprawdę sam nie wiem czego ty się cytrynowy przyczepiłeś? Do jego opowięsci? Przyznaje te ktore wczesniej opowiadal wydawały się głupie, ale po jednym poscie zacząłem zauważać, ze u mnie w szkole podobno beka leci(tylko nie az w takim stopniu). I faktycznie co niektórzy zachowują się jak takie mocherowe berety. Nie mówcie mi, ze gdyby ktos w sali audiowizualnej puscil pornola przy nauczycielu to nie mielibyście z tego beki?
No tak, super ale to są żarty sytuacyjne i trzeba mieć, naprawdę, dar zajebistego opowiadania (w tym przypadku pisania), żeby chociaż kąciki ust się podniosły i chyba nie muszę mówić o tym, że albertus takim darem nie dysponuje, więc niech zatrzyma te historyjki dla siebie, bo jak już większość zauważyła, są żenujące. Heh długie mi te zdanie wyszło.
nie_slucham_ludzi
18-10-2009, 22:05
Zgadza się, skromność to cnota(...) to kompletny brak jej posiadania jest akurat żałosny.
Nie ma pan obowiązku obciążania samego siebie.
@Albertus
http://img195.imageshack.us/img195/6818/stoppostz.jpg
Albertus
19-10-2009, 15:40
up. ale ja nie mam kota
up. ale ja nie mam kota
Fail. :cup:
Omg to niemożliwe, on to MUSI pisać specjalnie ._.
Albertus
19-10-2009, 17:37
bo to z kotem było... ludzie wy nie rozróżniacie kiedy pisze poważnie a kiedy se jaja robi?
bo to z kotem było... ludzie wy nie rozróżniacie kiedy pisze poważnie a kiedy se jaja robi?
No właśnie to jest najsmutniejsze, że nie. Robienie sobie jaj (czyt. głupota) od "normalnych postów" oddziela u ciebie tak cienka granica, że czasami naprawdę trudno ją dostrzec.
Albertus
19-10-2009, 17:50
No właśnie to jest najsmutniejsze, że nie. Robienie sobie jaj (czyt. głupota) od "normalnych postów" oddziela u ciebie tak cienka granica, że czasami naprawdę trudno ją dostrzec.
może na forum nie , ale na rl często mi się to przydaje ;p bo nawet jak walne głupotę to mogę kolegom powiedzieć ze to dla jaj ;p
może na forum nie , ale na rl często mi się to przydaje ;p bo nawet jak walne głupotę to mogę kolegom powiedzieć ze to dla jaj ;p
Co racja to racja.
Ja mam takich kolegów, że by tak łatwo nie uwierzyli. Nie, nie w to, że zrobiłem to specjalnie, ale w to, że w ogóle mógłbym walnąć głupotę.
@Ryba
Ty co chwila robisz jakąś głupotę :D
"Ej lama nie idziesz z nami w następnej rundzie" Own3d!
Beh0lder
19-10-2009, 18:15
dar zajebistego opowiadania (w tym przypadku pisania), żeby chociaż kąciki ust się podniosły
Mnie się podnoszą z politowania ;).
bo to z kotem było... ludzie wy nie rozróżniacie kiedy pisze poważnie a kiedy se jaja robi? Hmm no wiesz powiem ci wg. mnie jesteś tak głupi , że trudno to rozróżnić (swoją drogą zastanawiałem się czy nie piszesz tego specjalnie ale z czasem dochodzę do wniosków , że nie.
On to chyba ma tak naturalnie.
Czytanie postów Albertusa po MJ - bezcenne. Serio, spróbujcie kiedyś.
@Topic:
Mam dość szkoły. Ale średnia i tak będzie 4,5 -+ ;d. Dzisiaj fajną akcje mieliśmy. Tołkujemy sie z wychowaczynią że mamy w tym tygodniu 3 prace klasowe, na co ona patrzy, a że kilka lekcji wcześniej pisaliśmy prace klasową na polskim (wycha od polaka) to ta do nas "No, z chemii praca klasowa, z fizyki praca klasowa, to z polskiego jednak był sprawdzian na 45 minut". :<
Albertus
19-10-2009, 19:03
bylem dziś u dyra , no i mówił ze sprawy chyba nie będą zakładać ( wiekszosc nauczycieli jest za nami) ale ze dla pewności na radzie będzie glosowanie , gadali z nauczycielami to parę głosów już mamy ;p prosimy żeby glosowali na naganę dyrektorska.
Natomiast musieli zmienić samorząd bo nas musieli wywalić , kolega gospodarz ja zastępca , wygłosiliśmy przemówienie ;D ze przez ten ponad rok świetnie się sprawowaliśmy i załatwiliśmy bardzo dużo rzeczy i tu śmieszna sytuacja...
prawdziwe "demokratyczne wybory" ;D ahhaha
powiedzieliśmy na końcu kogo widzimy w funkcji nowego samorządu , no i glosowanie.
x
y (chłopak od nas)
z
a
b
c
i pytam , kto glosuje na x , podniosło rękę z 3/4 klasy , a ja mowie pamiętajcie ze poparliśmy y wiec powtarzam glosowanie , i na y zagłosowało 9/10 ;D
tak samo było z zastępca ;D
Tak się później wychowawca śmiał ze demokratyczne wybory ;p hahahaha
i to jest respekt , przecież nikogo byśmy nie pobili jak by zagłosowali na y , ale jak powiedziałem z kolega ze popieramy tego i tego to ludzie glosowali ;p
CytrynowySorbet
19-10-2009, 19:23
przecież nikogo byśmy nie pobili jak by (nie) zagłosowali na y
Fix'd.
Aha ii... żartujesz, tak? Czy strach przed pierdlem obleciał i nagle aniołkiem się stałeś?
Albertus
19-10-2009, 19:28
czemu sadzisz ze aniołkiem? Jestem taki jaki bylem , owszem trochę miałem stracha ale już mi to przechodzi.
Wylansowany
19-10-2009, 20:20
Demokratyczne wybory są wtedy, kiedy jest propozycja osoby i cała klasa podnosi ręce, że jest za, ale nikt nie potrafi podać odpowiedniego powodu.
Słyszałem też o innych przypadkach, chociażby tym:
(nauczyciel) - W piątek wybieracie gospodarza klasy, przygotujcie się do tego.
(jeden koleś szturcha innego siedzącego przed nim) - Ej ty, jak masz na imię.
(tamten odpowiada) - Michał.
(na całą klasę mówi ten pierwszy) - Dobra to ty będziesz gospodarzem. Przegłosowane.
Słyszałem też o innych przypadkach, chociażby tym:
(nauczyciel) - W piątek wybieracie gospodarza klasy, przygotujcie się do tego.
(jeden koleś szturcha innego siedzącego przed nim) - Ej ty, jak masz na imię.
(tamten odpowiada) - Michał.
(na całą klasę mówi ten pierwszy) - Dobra to ty będziesz gospodarzem. Przegłosowane.
Sory, ale jeśli to miało być śmieszne, to nie wyszło.
Rzyttofrajer
19-10-2009, 21:03
Czytanie postów Albertusa po MJ - bezcenne. Serio, spróbujcie kiedyś.
@Topic:
Mam dość szkoły. Ale średnia i tak będzie 4,5 -+ ;d. Dzisiaj fajną akcje mieliśmy. Tołkujemy sie z wychowaczynią że mamy w tym tygodniu 3 prace klasowe, na co ona patrzy, a że kilka lekcji wcześniej pisaliśmy prace klasową na polskim (wycha od polaka) to ta do nas "No, z chemii praca klasowa, z fizyki praca klasowa, to z polskiego jednak był sprawdzian na 45 minut". :<
Ale ty jestes zajebisty to jest dla mnie szok
smiejecie sie z alberta a jestem pewien ze gdyby albert napisal taki post jak ziom wyzej to zrobilibyscie z niego mizerie albo inny syf salatkowy
Albertus
19-10-2009, 21:32
Sory, ale jeśli to miało być śmieszne, to nie wyszło.
wyszło , mnie to rozśmieszyło.
Ale ty jestes zajebisty to jest dla mnie szok
smiejecie sie z alberta a jestem pewien ze gdyby albert napisal taki post jak ziom wyzej to zrobilibyscie z niego mizerie albo inny syf salatkowy
Ja nie mam nic do Albertusa. Znam zarówno ludzi jego pokroju i gorszych (OHPy) i tych z najlepszych szkół,i tych i tych lubie.. Więc na prawde nie wiem o co ci chodzi .Wyraziłem swoją opinie, nawiązałem do tematu o szkole więc (chyba) nie zrobiłem nic złego. Więc broniąc Albertusa to ty bardziej robisz z siebie błazna niż on i cała reszta tego tematu.
Rzyttofrajer
19-10-2009, 23:19
Ja nie mam nic do Albertusa. Znam zarówno ludzi jego pokroju i gorszych (OHPy) i tych z najlepszych szkół,i tych i tych lubie.. Więc na prawde nie wiem o co ci chodzi .Wyraziłem swoją opinie, nawiązałem do tematu o szkole więc (chyba) nie zrobiłem nic złego. Więc broniąc Albertusa to ty bardziej robisz z siebie błazna niż on i cała reszta tego tematu.
Tak tez wlasnie myslalem ze nie zrozumiesz
Glownym zalozeniem mojego postu bylo zwrocenie uwagi na twoj post ze niczym nie odbiega on od postow alberta (czytaj jol jol jestem zajebisty pale trawke mam zajebiste oceny ,na*******asz o fajnych akcjach w szkole a nie jestes za to jechany ) i chcialem pokazac ze jechanie alberta to jest forumowa moda i wszystkie albertonieluby robia tak bo elo pro ziomy (czytaj elyta forum)tez tak robia .Teraz pewnie jakis kotlet czy inny sorbet napisze mi ze no ale wiesz on robi tak ciagle gofuckyourself
Albertus
19-10-2009, 23:52
up. kwestia przyzwyczajenia. Ja już nie zwracam na to uwagi gdy ktoś tez pisze historyjki a nie jest zjechany
Tak tez wlasnie myslalem ze nie zrozumiesz
Glownym zalozeniem mojego postu bylo zwrocenie uwagi na twoj post ze niczym nie odbiega on od postow alberta (czytaj jol jol jestem zajebisty pale trawke mam zajebiste oceny ,na*******asz o fajnych akcjach w szkole a nie jestes za to jechany ) i chcialem pokazac ze jechanie alberta to jest forumowa moda i wszystkie albertonieluby robia tak bo elo pro ziomy (czytaj elyta forum)tez tak robia .Teraz pewnie jakis kotlet czy inny sorbet napisze mi ze no ale wiesz on robi tak ciagle gofuckyourself
Znajdź jeden post w którym jade Albertusa. Jestem na tym forum dłużej niż 3/4 tego działu i ludzie "piszący historyjki" są, byli i będą. A Albertus wcale nie jest z nich najgorszy ;].
Yoh Asakura
20-10-2009, 08:47
Znajdź jeden post w którym jade Albertusa. Jestem na tym forum dłużej niż 3/4 tego działu i ludzie "piszący historyjki" są, byli i będą. A Albertus wcale nie jest z nich najgorszy ;].
Lepszy Albertus i jego opowieści niż banda ludzi święcie przekonanych o istnieniu elity forum.
CytrynowySorbet
20-10-2009, 15:15
chcialem pokazac ze jechanie alberta to jest forumowa moda i wszystkie albertonieluby robia tak bo elo pro ziomy (czytaj elyta forum)tez tak robia .
A czymże (lub kimże) jest elyta forum, bo nie wiem : o Uświadom mnie, serio.
Teraz pewnie jakis kotlet czy inny sorbet napisze mi ze no ale wiesz on robi tak ciagle gofuckyourself
:*
Żeby zrobić ci na złość, powiem ci, że dlatego mu wypominam bo jego poglądy jak i zainteresowania są całkowicie przeciwne do moich. Chociaż mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają, a kto się lubi ten się czubi... shit.
Lechista
20-10-2009, 17:18
Tak tez wlasnie myslalem ze nie zrozumiesz
Glownym zalozeniem mojego postu bylo zwrocenie uwagi na twoj post ze niczym nie odbiega on od postow alberta (czytaj jol jol jestem zajebisty pale trawke mam zajebiste oceny ,na*******asz o fajnych akcjach w szkole a nie jestes za to jechany ) i chcialem pokazac ze jechanie alberta to jest forumowa moda i wszystkie albertonieluby robia tak bo elo pro ziomy (czytaj elyta forum)tez tak robia .Teraz pewnie jakis kotlet czy inny sorbet napisze mi ze no ale wiesz on robi tak ciagle gofuckyourself
To jest nieprawdopodobne, ze mozna pisać takie głupoty O.o Dziwisz sie, ze jesli ktos palnie głupią historyjke to go za to nie jadą, a albertusa jadą?
Taki przykładzik:
Polityk x zrobił małą wpadkę. Nikt nie zwrócił na to uwagi bo mu się to nie zdarza.
Polityk y ma same wpadki i zrobił kolejną również małą. Na drugi dzień piszą w gazetach: Stefan y znowy zaliczył wpadkę.
wnioski wyciągnij sobie sam
CytrynowySorbet
20-10-2009, 17:59
Taki przykładzik:
Polityk x zrobił małą wpadkę. Nikt nie zwrócił na to uwagi bo mu się to nie zdarza.
Polityk y ma same wpadki i zrobił kolejną również małą. Na drugi dzień piszą w gazetach: Stefan y znowy zaliczył wpadkę.
wnioski wyciągnij sobie sam
Mówiąc dokładniej, x = zwyczajny polityk, y = Palikot. Albertus jest właśnie takim Palikotem naszego forum.
@down: Powstanie konta Ryby zapoczątkuje koniec świata 8oX(
nie_slucham_ludzi
20-10-2009, 19:45
Zauważyliście że Rybzor ma Data dołączenia: 21 12 2012???8o:D:DB):D:cup:
Mówiąc dokładniej, x = zwyczajny polityk, y = Palikot. Albertus jest właśnie takim Palikotem naszego forum.
Tak bym tego nie porównywał. Palikot jest wykształcony (filozofie skończył, czy coś takiego) i zapewne inteligentny. Jego sposób bycia to inna sprawa, która jak widać wcale nie przeszkodziła mu w osiągnięciu tego, czego osiągnął.
@co do daty
Racja, jestem początkiem końca.
@down
No tak!
@co do daty
Racja, jestem początkiem końca.
Nie Ty co Twoja twarz. :>
__HAPPY_SVEN__
20-10-2009, 20:08
Macie coś do Palikota? To, że raz przyszedł do roboty z siusiakiem w ręku, to nie znaczy, że cośtam chciał przez to przekazać. W końcu nawet kropli z niego nie uronił więc... ?
Co do Albertusa :
" Albertus jest to postać fikcyjna z dziejów forum tibijskiego "
Apokalipsa, Komiks Małodobrego Cyprjana 12.24 666
Albertus był rodzajem mistycznego, oraz jednocześnie epickiego herosa, który penisa na tablicy przed radą pedagogiczną namalował, poczym on jako iż z kredy był, w proch się obrócił. Nie obawiał się niczego, nawet dyrektora swojej zasadniczej szkoły zawodowej ponętnegoyyy.. Potężnego.
Lubił odgryzać kanapki kolegom. (Ponieważ nie konsumował on śniadań, często odczuwał głód)
Legenda głosi, że raz jak nastała nieoczekiwana zima. On, Albertus wyszedł z psem na spacer w klapkach i t-shircie, po czym po 15 minutach wrócił i zamówił picce po kanibalsku. (zestaw dziecięcy)
@Down
i besn, bo rzadko jest na forum.
Prawdziwom i jedynom elytą jest Rybzor.
CytrynowySorbet
20-10-2009, 20:15
Tak bym tego nie porównywał. Palikot jest wykształcony (filozofie skończył, czy coś takiego) i zapewne inteligentny. Jego sposób bycia to inna sprawa, która jak widać wcale nie przeszkodziła mu w osiągnięciu tego, czego osiągnął.
Chodziło ogólnie o to, że Palikot miał czasem śmieszne / żałosne akcje, a inni politycy się z niego śmiali lub robili klasyczny /facepalm. Tu tak samo.
@Svenuś: LOL.
@down: Książki tragiczno-fantastyczno-fraszkowe nie istnieją. Może czas jakąś napisać? : o
Albertus był rodzajem mistycznego, oraz jednocześnie epickiego herosa, który penisa na tablicy przed radą pedagogiczną namalował, poczym on jako iż z kredy był, w proch się obrócił. Nie obawiał się niczego, nawet dyrektora swojej zasadniczej szkoły zawodowej ponętnegoyyy.. Potężnego.
Lubił odgryzać kanapki kolegom. (Ponieważ nie konsumował on śniadań, często odczuwał głód)
Legenda głosi, że raz jak nastała nieoczekiwana zima. On, Albertus wyszedł z psem na spacer w klapkach i t-shircie, po czym po 15 minutach wrócił i zamówił picce po kanibalsku. (zestaw dziecięcy)
Wy się nie śmiejcie, bo o Albertusie naprawdę można by napisać dzieje apostolskie, z tych wszystkich głupot jakie wypisywał na forum. Kiedyś myślałem, aby wypunktować gdzieś jego najbardziej kuriozalno-groteskowe wypowiedzi, ale długo się nad tym nie musiałem zastanawiać aby dojść do wniosku, że zajęłoby mi to zbyt dużo czasu.
Aj tam dajcie spokój nawet mi już się Albertus przejadł, czy to jechanie po nim czy on sam. Co do elity, nie ma takiej, ale jest grupa ludzi którzy świetnie się czuja w tym dziale i są raczej poważani przez użytkowników, ale nikogo palcami wytykać nie będę(chociaż jest pewna reguła konta stworzyli albo przed 2005 rokiem albo po 2009 xD)
Albertus
20-10-2009, 20:25
Wy się nie śmiejcie, bo o Albertusie naprawdę można by napisać dzieje apostolskie, z tych wszystkich głupot jakie wypisywał na forum. Kiedyś myślałem, aby wypunktować gdzieś jego najbardziej kuriozalno-groteskowe wypowiedzi, ale długo się nad tym nie musiałem zastanawiać aby dojść do wniosku, że zajęłoby mi to zbyt dużo czasu.
Hahaha ;D widzę ze jestem już prawie tak sławny jak Mecek , tyle ze ja mowie prawdę a on opowiada bajki ;D o nim już są w Siemiatyczach pisane legendy , wiersze , ballady czy mity , ten to dopiero ma "ciekawe życie" tyle ze wiekszosc to kłamstwa ;p ale fajnie się takiego człowieka słucha , ja tak se wmawiam w siebie jego opowiadania ze już w to wierze , chociaż wiem ze to nie prawda ;D
Ryba możesz mi powiedzieć które dokładnie rzeczy są według Ciebie nierealne? bo to co napisał kolega wyżej nie jest niczym czego nie mogla by zrobić 90 % forum.
Hahaha ;D widzę ze jestem już prawie tak sławny jak Mecek , tyle ze ja mowie prawdę a on opowiada bajki ;D o nim już są w Siemiatyczach pisane legendy , wiersze , ballady czy mity , ten to dopiero ma "ciekawe życie" tyle ze wiekszosc to kłamstwa ;p ale fajnie się takiego człowieka słucha , ja tak se wmawiam w siebie jego opowiadania ze już w to wierze , chociaż wiem ze to nie prawda ;D
No tak, niektórzy mówią, że "nieważne jak o Tobie mówią, ważne żeby mówili". No i chyba coś w tym jest.
Ryba możesz mi powiedzieć które dokładnie rzeczy są według Ciebie nierealne? bo to co napisał kolega wyżej nie jest niczym czego nie mogla by zrobić 90 % forum.
Niestety trochę mi się nie chce sortować twoich postów. Wolę w tym czasie porobić coś ciekawszego : P
CytrynowySorbet
20-10-2009, 20:29
on opowiada bajki ;D o nim już są w Siemiatyczach pisane legendy , wiersze , ballady czy mity , ten to dopiero ma "ciekawe życie" tyle ze wiekszosc to kłamstwa ;p
Hmm może u was to taka tradycja.
Ale w razie czego, Albertus mam twoją zgodę na napisanie książki katastroficznej z tobą w roli głównej?
@DO WSZYSTKICH "Albertus jest już nudny": Wcale że nie ;D UDOWODNIĘ WAM TO! Albertuś, co dziś robiłeś, napisz proszę ;D
A skoro mu się ta cała sytuacja podoba, to nie widzę przeciwwskazań ;D
@down: Cześć dziubek, tęskniłem :*
Yoh Asakura
20-10-2009, 20:37
@DO WSZYSTKICH "Albertus jest już nudny": Wcale że nie ;D UDOWODNIĘ WAM TO! Albertuś, co dziś robiłeś, napisz proszę ;D
A skoro mu się ta cała sytuacja podoba, to nie widzę przeciwwskazań ;D
O KUR*A, ty potrafisz żartować :o:o:o
Rzyttofrajer
20-10-2009, 20:46
To jest nieprawdopodobne, ze mozna pisać takie głupoty O.o Dziwisz sie, ze jesli ktos palnie głupią historyjke to go za to nie jadą, a albertusa jadą?
Taki przykładzik:
Polityk x zrobił małą wpadkę. Nikt nie zwrócił na to uwagi bo mu się to nie zdarza.
Polityk y ma same wpadki i zrobił kolejną również małą. Na drugi dzień piszą w gazetach: Stefan y znowy zaliczył wpadkę.
wnioski wyciągnij sobie sam
a no tak przeciez wy jestescie szara masa przeciez skoro jest tak gdzie indziej i wszystcy tak robia to i ja tez bede robic :cup::cup::cup::cup:
Jebac wlasne pogladyyyyyyyyyyyyyyyy
Co mnie gowno obchodzi jak jest w polityce? znaczy ze twoim zdaniem jest dobrze ze pan x nie poniosl takich samych odpowiedzialnosci za taki sam czyn ktory popelnil pan y?
CytrynowySorbet
20-10-2009, 20:50
a no tak przeciez wy jestescie szara masa przeciez skoro jest tak gdzie indziej i wszystcy tak robia to i ja tez bede robic :cup::cup::cup::cup:
Jebac wlasne pogladyyyyyyyyyyyyyyyy
Co mnie gowno obchodzi jak jest w polityce? znaczy ze twoim zdaniem jest dobrze ze pan x nie poniosl takich samych odpowiedzialnosci za taki sam czyn ktory popelnil pan y?
Pojedyncze błędy / wpadki można wybaczyć natychmiast. Ale nie kilka na dzień przez kilka miesięcy.
@down: Nie mam :\
@DO WSZYSTKICH "Albertus jest już nudny": Wcale że nie ;D UDOWODNIĘ WAM TO! Albertuś, co dziś robiłeś, napisz proszę ;D
A skoro mu się ta cała sytuacja podoba, to nie widzę przeciwwskazań ;D
To już jest max załosne.
'Live your life' ...
Albertus
20-10-2009, 21:20
Hmm może u was to taka tradycja.
Ale w razie czego, Albertus mam twoją zgodę na napisanie książki katastroficznej z tobą w roli głównej?
@DO WSZYSTKICH "Albertus jest już nudny": Wcale że nie ;D UDOWODNIĘ WAM TO! Albertuś, co dziś robiłeś, napisz proszę ;D
A skoro mu się ta cała sytuacja podoba, to nie widzę przeciwwskazań ;D
@down: Cześć dziubek, tęskniłem :*
niee ja nie kłamie bo mowie rzeczy które robię (i da się je zrobić) a słuchając Wielkiego Mecka to odrazu poznasz ze kłamie , chyba ze uwierzysz ze siedział pod woda 2 dni bo szukał piwa , ze jak był mały to skakał z bloku albo ze grzebał 5 minut nożem w sercu ;p I wiele wiele innych , ale pomimo tych opowieści nie da się go nie lubić , wspaniały kumpel i ogólnie jest w porządku takich ludzi to ze świeca szukać.
możesz pisać te opowiadanie ale nie możesz go publikować dopóki nie pokażesz go mi i ja nie udzielę zgody.
Co dziś robiłem? ok opowiem.
Wstałem kolo 7:45 po przeglądnięciu neta i wzięcia prysznicu wyruszyłem do szkoły o 8:07. Spóźniłem się 10 minut i miałem nieobecność na angliku , za chwile do szkoły przyszła moja stara i miałem 30 minutowa pogawędkę z dyrem i ze stara. Następnie była matematyka gdzie pisaliśmy kartkówkę która poszedła mi bardzo dobrze bo wszystkie wzory miałem w zeszycie z którego można oczywiście korzystać. Polski , infa i wf przebiegły jakoś powoli. Na religii pisałem kartkówkę która poszła mi słabo na 2+ ale to przedmiot z którego mam słabe oceny ,z reszty mam 4-6 , jebnąwszy tam parę głupot (celowo) np; w tajemnicy Błogosławionej (tak nazywam Chwalebna żeby zdenerwować księdza) napisałem "Śmierć Józefa". Później kłóciłem się z księdzem na temat Rasy , Narodu i Szczęścia. Z ostatniej reli uciekłem. Aaa i zapomniałem dodać ze na Polskim zrobiliśmy jaja bo napisaliśmy na tablicy temat "Krasicki urodzony w Koszalinie na drabinie" i przynieśliśmy drabinę pod tablice W domu zjadłem obiad i akurat matka z chłopakiem i jego córka wyszli na spacer wiec moglem odpalić redtube i podziałać ręką, przyszli gdzieś po godzinie , posiedziałem trochę na kompie i poszedłem dla córki chłopaka mamy zrobić formata , zrobiłem go i przyszedłem do domu , zjadłem kolacje i wszedłem na kompa.
Planuje dziś oglądnąć jakiś film , posiedzieć na kompie i iść lu lu jutro rano wstać bo pierwsza przedsiębiorczość a nauczycielka jest ładna.
To zwykły szary dzień , nic szczególnego. Jak będę miał jakiś ciekawszy to ci opowiem ;D
CytrynowySorbet
20-10-2009, 21:29
Oficjalnie i uroczyście ogłaszam koniec krucjaty przeciw Albertusowi. Od dziś go kocham : o
Zazdroszczę ci, moje życie przy twoim to jak szary papier do dupy przy oczojebnym czasopiśmie dla nastolatek :\
@down: Jak "pedarasta" ;D
Albertus
20-10-2009, 21:32
Oficjalnie i uroczyście ogłaszam koniec krucjaty przeciw Albertusowi. Od dziś go kocham : o
Zazdroszczę ci, moje życie przy twoim to jak szary papier do dupy przy oczojebnym czasopiśmie dla nastolatek :\
ale tak jak fan ?? czy tak jak pedarasta?
bo tego drugiego se nie życzę.
UP. No bo możesz mnie kochać jak fan albo jak pedarasta... a tego drugiego se nie życzę.
ps. Możesz założyć temat o fan clubie ;D
AnonimowyPowrot
20-10-2009, 21:33
Córka chłopa mamy, rotfl.
Ale w razie czego, Albertus mam twoją zgodę na napisanie książki katastroficznej z tobą w roli głównej?
Chyba telefonicznej ;s
__HAPPY_SVEN__
20-10-2009, 21:43
niee ja nie kłamie bo mowie rzeczy które robię (i da się je zrobić) a słuchając Wielkiego Mecka to odrazu poznasz ze kłamie , chyba ze uwierzysz ze siedział pod woda 2 dni bo szukał piwa , ze jak był mały to skakał z bloku albo ze grzebał 5 minut nożem w sercu ;p I wiele wiele innych , ale pomimo tych opowieści nie da się go nie lubić , wspaniały kumpel i ogólnie jest w porządku takich ludzi to ze świeca szukać.
możesz pisać te opowiadanie ale nie możesz go publikować dopóki nie pokażesz go mi i ja nie udzielę zgody.
Co dziś robiłem? ok opowiem.
Wstałem kolo 7:45 po przeglądnięciu neta i wzięcia prysznicu wyruszyłem do szkoły o 8:07. Spóźniłem się 10 minut i miałem nieobecność na angliku , za chwile do szkoły przyszła moja stara i miałem 30 minutowa pogawędkę z dyrem i ze stara. Następnie była matematyka gdzie pisaliśmy kartkówkę która poszedła mi bardzo dobrze bo wszystkie wzory miałem w zeszycie z którego można oczywiście korzystać. Polski , infa i wf przebiegły jakoś powoli. Na religii pisałem kartkówkę która poszła mi słabo na 2+ ale to przedmiot z którego mam słabe oceny ,z reszty mam 4-6 , jebnąwszy tam parę głupot (celowo) np; w tajemnicy Błogosławionej (tak nazywam Chwalebna żeby zdenerwować księdza) napisałem "Śmierć Józefa". Później kłóciłem się z księdzem na temat Rasy , Narodu i Szczęścia. Z ostatniej reli uciekłem. Aaa i zapomniałem dodać ze na Polskim zrobiliśmy jaja bo napisaliśmy na tablicy temat "Krasicki urodzony w Koszalinie na drabinie" i przynieśliśmy drabinę pod tablice W domu zjadłem obiad i akurat matka z chłopakiem i jego córka wyszli na spacer wiec moglem odpalić redtube i podziałać ręką, przyszli gdzieś po godzinie , posiedziałem trochę na kompie i poszedłem dla córki chłopaka mamy zrobić formata , zrobiłem go i przyszedłem do domu , zjadłem kolacje i wszedłem na kompa.
Planuje dziś oglądnąć jakiś film , posiedzieć na kompie i iść lu lu jutro rano wstać bo pierwsza przedsiębiorczość a nauczycielka jest ładna.
To zwykły szary dzień , nic szczególnego. Jak będę miał jakiś ciekawszy to ci opowiem ;D
http://img.photobucket.com/albums/v632/dwem90/keithmurrayfacepalms.jpg
Shanhaevel
20-10-2009, 22:20
ALBERTUS OVERKILL
Powrót słonika z odległych czasów? A może reinkarnacja?
Lechista
20-10-2009, 23:54
Aj tam dajcie spokój nawet mi już się Albertus przejadł, czy to jechanie po nim czy on sam. Co do elity, nie ma takiej, ale jest grupa ludzi którzy świetnie się czuja w tym dziale i są raczej poważani przez użytkowników, ale nikogo palcami wytykać nie będę(chociaż jest pewna reguła konta stworzyli albo przed 2005 rokiem albo po 2009 xD)
Ahhh swoje pierwsze konto też miałem w granicach 2005roku : >
@Edit
o, nawet data się znalazła : > Data dołączenia: 10-08-2005
@Edit2 No proszę znalazłem jeszcze starsze konto: 17-03-2005 : DD
a no tak przeciez wy jestescie szara masa przeciez skoro jest tak gdzie indziej i wszystcy tak robia to i ja tez bede robic :cup::cup::cup::cup:
Jebac wlasne pogladyyyyyyyyyyyyyyyy
Co mnie gowno obchodzi jak jest w polityce? znaczy ze twoim zdaniem jest dobrze ze pan x nie poniosl takich samych odpowiedzialnosci za taki sam czyn ktory popelnil pan y?
Nie, jednak nie rozumiesz, a myślałem, ze dziecko by to zrozumiało : <
piramjida
24-10-2009, 23:02
Napisz jak ci tam z matmy poszedlo.
Albertus
25-10-2009, 09:36
Napisz jak ci tam z matmy poszedlo.
mi? Dostałem 5 , ale to nic trudnego nie było. Bylo 8 przykładów takiego czegoś gdzie pisze ze np. a =2 , b=6 ,c=-15 (np) no i było trzeba wybrać 4 przykłady i wyliczyć ile maja pierwiastow i jakich , czyli X0 , X1 i X2 ( o ile było) ale to nie był sprawdzian , tylko taka karta pracy ( u nas na prawie każdej lekcji taki mały sprawdzianik jest)
CytrynowySorbet
25-10-2009, 09:52
mi? Dostałem 5 , ale to nic trudnego nie było. Bylo 8 przykładów takiego czegoś gdzie pisze ze np. a =2 , b=6 ,c=-15 (np) no i było trzeba wybrać 4 przykłady i wyliczyć ile maja pierwiastow i jakich , czyli X0 , X1 i X2 ( o ile było) ale to nie był sprawdzian , tylko taka karta pracy ( u nas na prawie każdej lekcji taki mały sprawdzianik jest)
Z zeszytem na kolanach nic nie jest trudne.
__HAPPY_SVEN__
25-10-2009, 10:26
Z zeszytem na kolanach nic nie jest trudne.
Na kolanach? Przecież sam wcześniej pisał, że zeszyty mają na ławkach, i na luzie mogą z nich korzystać ;D
Abertus zna świetnie kobiece rzycie, a po szkole świetnie będzie znał geometrię (bardziej od arytmetyki przyda mu się geometria do konstruowania wypieków np idealna bułka, a nie to co dzisiaj kupiłem, jakiś owal krzywy -.-).
@Down
Ja myślałem, że... że... każda bułka jest jak DZIECKO twórcy! JAK ŚMIESZ! Każda z tych 2000 powinna być idealna, i to nie od foremki, ręcznie. I wtedy możesz o sobie powiedzieć, że jesteś profesjonalistą. Nie liczy się ilość, a jakość.
XD HEEHHHEHEHEHE
Albertus
25-10-2009, 10:27
Z zeszytem na kolanach nic nie jest trudne.
?? po co na kolanach , na ławce... U nas można korzystać z zeszytu i książki (na matmie i na paru innych lekcjach) , a i tak 3/4 klasy dostaje 1. Ja tam książki nie mam a z zeszytu tylko wzory przepisuje.
UP.
Myślisz ze ktoś patrzy jaka jest bułka jak idzie ich 2000 a 1 piekarz + 1 uczeń ( jak jest) łapie???
U nas można korzystać z zeszytu i książki (na matmie i na paru innych lekcjach) , a i tak 3/4 klasy dostaje 1.
ani chybi przyszłość narodu polskiego.
Albertus
25-10-2009, 12:43
ani chybi przyszłość narodu polskiego.
a czego się spodziewasz? u nas wiekszosc ludzi przyszła do zawodówki bo więcej ich nie chcieli nigdzie , a ci co się lepiej uczą poszli tam by zdobyć zawód który jest cenny (Miedzy innymi ja)
Lechista
25-10-2009, 14:51
ani chybi przyszłość narodu polskiego.
Głupota, na sprawdzianie z matmy z podręcznika nie wyczytasz dokładnej odpowiedzi na zadanie, a jak jest tekstowe to już w ogóle podręcznik nic ci nie da.
Głupota, na sprawdzianie z matmy z podręcznika nie wyczytasz dokładnej odpowiedzi na zadanie, a jak jest tekstowe to już w ogóle podręcznik nic ci nie da.
Primo, jeśli ktoś ma podane wzory, to na pewnym etapie edukacji powinien je umieć zastosować w zadaniu. Secundo, w większości podręczników są rozwiązane przykładowe zadania, które od tych na sprawdzianie mogą się różnić jedynie wartościami liczbowymi. Co za problem podpatrzeć sposób rozwiązania? Także nie bardzo rozumiem, jak można sobie nie poradzić ze sprawdzianem mając książkę na ławce.
CytrynowySorbet
25-10-2009, 15:26
Głupota, na sprawdzianie z matmy z podręcznika nie wyczytasz dokładnej odpowiedzi na zadanie, a jak jest tekstowe to już w ogóle podręcznik nic ci nie da.
Ale powiedz mi, jaki to problem zapamiętać 2 wzory na krzyż, kiedy pamięta się tekst n piosenek?
__HAPPY_SVEN__
25-10-2009, 15:29
Ale powiedz mi, jaki to problem zapamiętać 2 wzory na krzyż, kiedy pamięta się tekst n piosenek?
wzory sie nie rymujom ;[
Ale powiedz mi, jaki to problem zapamiętać 2 wzory na krzyż, kiedy pamięta się tekst n piosenek?
Lecz cóż złego jest w posiadaniu podręczników/wzorów na ławce podczas sprawdzianu? Przecież nawet na maturze (i z matematyki, i z fizyki) każdy posiada kartę wzorów, z której może bez ograniczeń korzystać. Przecież w matematyce nie chodzi o to, by pamiętać te wzory (które czasem, przyznam, mieszają mi się) lecz o to, by umieć je zastosować w zadaniach.
CytrynowySorbet
25-10-2009, 15:36
Lecz cóż złego jest w posiadaniu podręczników/wzorów na ławce podczas sprawdzianu? Przecież nawet na maturze (i z matematyki, i z fizyki) każdy posiada kartę wzorów, z której może bez ograniczeń korzystać. Przecież w matematyce nie chodzi o to, by pamiętać te wzory (które czasem, przyznam, mieszają mi się) lecz o to, by umieć je zastosować w zadaniach.
Ale ja nie powiedziałem, że takie rozwiązania są, złe, ba, uważam że są świetne. Bo w matematyce np. czy fizyce nie chodzi o to, żeby zapamiętać zadanie, tylko wykorzystać wzory, dane i swój mózg. Ale skoro tak nie ma, to trzeba się jakoś przystosować. Sam uważam, że wypracowania maturalne na maturze są złe, lepszym rozwiązaniem było by podanie klucza i napisanie na jego podstawie ZGODNEJ i INTERESUJĄCEJ pracy, ale mimo to napiszę tak jak trzeba.
wzory sie nie rymujom ;[
A kwadrat plus be kwadrat
Ruwna sie ce kwadrat
Piękny rym, kwadrat-kwadrat. Gdzie się niby nie rymują? :/
Albertus
25-10-2009, 17:20
Lecz cóż złego jest w posiadaniu podręczników/wzorów na ławce podczas sprawdzianu? Przecież nawet na maturze (i z matematyki, i z fizyki) każdy posiada kartę wzorów, z której może bez ograniczeń korzystać. Przecież w matematyce nie chodzi o to, by pamiętać te wzory (które czasem, przyznam, mieszają mi się) lecz o to, by umieć je zastosować w zadaniach.
mialem to napisac ;p ale zobaczylem ze bylo napisane.
Lechista
25-10-2009, 19:57
Ale powiedz mi, jaki to problem zapamiętać 2 wzory na krzyż, kiedy pamięta się tekst n piosenek?
Nie jest to problem ale gdy tych wzorów jest więcej-sprawdzian z całego roku to już się zaczynają schody i wzory się mieszają.
@Do kogos tam up
W podręczniku są pokazane przykłady tylko tych łatwych zadań, za to tych trudnych nigdy nie ma i podręcznik tu już ci nic nie pomoże
CytrynowySorbet
25-10-2009, 20:05
Nie jest to problem ale gdy tych wzorów jest więcej-sprawdzian z całego roku to już się zaczynają schody i wzory się mieszają.
Dlatego powinno się uczyć systematycznie (ahahaha. nie żebym ja się uczył).
@Do kogos tam up
W podręczniku są pokazane przykłady tylko tych łatwych zadań, za to tych trudnych nigdy nie ma i podręcznik tu już ci nic nie pomoże
Jeśli mówimy o rozszerzeniu - rzeczywiście nie ma. Ale rozszerzenie zobowiązuje do ponad przeciętnych umiejętności.
W podręczniku są pokazane przykłady tylko tych łatwych zadań, za to tych trudnych nigdy nie ma i podręcznik tu już ci nic nie pomoże
To się odnosi nie tylko do matematyki i zawsze mnie to denerwowało, bo uniemożliwiało samodzielną naukę.
To się odnosi nie tylko do matematyki i zawsze mnie to denerwowało, bo uniemożliwiało samodzielną naukę.
Mam z fizyki zbiór zadań Operonu autorstwa Falandysza, jest fajny. Większość zadań ma opisane w pełni rozwiązania i niektóre są rzeczywiście dosyć trudne. Więc na szczęście brak trudniejszych zadań nie jest reguła ; )
Mam z fizyki zbiór zadań Operonu autorstwa Falandysza, jest fajny. Większość zadań ma opisane w pełni rozwiązania i niektóre są rzeczywiście dosyć trudne. Więc na szczęście brak trudniejszych zadań nie jest reguła ; )
Tylko, że "trudne" to pojęcie względne. To, co Tobie wydaje się trudne dla kogoś innego nie musi takim być. Oczywiście nic nie sugeruje, zwracam tylko na to uwagę.
Tylko, że "trudne" to pojęcie względne. To, co Tobie wydaje się trudne dla kogoś innego nie musi takim być. Oczywiście nic nie sugeruje, zwracam tylko na to uwagę.
Mam na myśli dość trudne zadania jak na poziom licealny, ale też nic ponadto wykraczającego. Litawor mówił o samodzielnej nauce, rozumiem że chodzi o naukę odpowiednią do danego poziomu (czyli nie spodziewamy się nauczyć całek z podręcznika do matmy do 3 klasy podstawówki).
refresher
26-10-2009, 18:00
@up Dlaczego nie próbować? Jak ktoś chce to może. Ja dzieliłem jak poznałem liczby, bo mi tata powiedział jak, a w szkole nie miałem problemów z rozumowaniem.
Nie porównuj dzielenia do skomplikowanych zadani fizycznych..:s
@up Dlaczego nie próbować? Jak ktoś chce to może. Ja dzieliłem jak poznałem liczby, bo mi tata powiedział jak, a w szkole nie miałem problemów z rozumowaniem.
Też, o ile pamiętam, opanowałem cztery podstawowe działania (oczywiście w pewnym zakresie) i czytanie zanim poszedłem do szkoły. Ale teraz, w 3 kl. liceum na rozszerzeniu z matmy i fizy zdarzają się rzeczy, z którymi mam problem (choć każdy z tych problemów jest do przeskoczenia).
Nie ma trudnych zadań, są co najwyżej takie nad którymi trzeba dłużej posiedzieć i pomyśleć :)
Nie ma trudnych zadań, są co najwyżej takie nad którymi trzeba dłużej posiedzieć i pomyśleć :)
Właśnie dlatego są trudne - zadania łatwe robi się w kilka minut, a nad tymi trudnymi się nawet po kilka godzin.
Właśnie dlatego są trudne - zadania łatwe robi się w kilka minut, a nad tymi trudnymi się nawet po kilka godzin.
Nie trudne a problematyczne ;)
Nie trudne a problematyczne ;)
Albo zwyczajnie czasochłonne...
Sa tez zadania upierdliwe, w ktorych trzeba sie rozpisywac na kilka stron :D
@Slythia: Odnosnie wzorow na lawce - u nas wykladowca nie pozwala na zadne wzory. Zauwazyl, ze osoby majace przed soba podane wszystko jak na tacy nie uzywaja mozgu i bardzo czesto na sile probuja dopasowac dane, do byle ktorego wzoru :p
@Slythia: Odnosnie wzorow na lawce - u nas wykladowca nie pozwala na zadne wzory. Zauwazyl, ze osoby majace przed soba podane wszystko jak na tacy nie uzywaja mozgu i bardzo czesto na sile probuja dopasowac dane, do byle ktorego wzoru :p
Jak ja się cieszę, że trafiłam na takiego, a nie innego wykładowcę mimo opinii, jakie o nim krążą.
Co więcej - wydaje mi się, że na kole z mechaniki będziemy mogli korzystać z zeszytów ;D.
u nas wykladowca nie pozwala na zadne wzory. Zauwazyl, ze osoby majace przed soba podane wszystko jak na tacy nie uzywaja mozgu i bardzo czesto na sile probuja dopasowac dane, do byle ktorego wzoru :p
u mnie przez 2 ostatnie lata wiekszosc egzaminow odbywala sie metodą "przynies wszystko co ci sie moze przydac" - byly notatki z wykladow, rozwiazane zadania z kolokwiow i egzaminu z lat poprzednich itp. Wazne bylo to, zeby nie byly to xerowki - dopuszczalne byly materialy samodzielnie przygotowane, wskazujace mimo wszystko jakis zasob zdobytej na ich przygotowywaniu wiedzy. Do tego jesli ktos przygotowujac sie do egzaminu rozwiazal wszystkie mozliwe zadania - dlaczego nie nagrodzic go mozliwoscia latwego zdania ?
Co do zadań trudnych, czasochlonnych i teczowych: uscislijcie, czy nadal rozmawiacie o sprawdzianach czy egzaminach. Jesli tak - zadan na 2-3 godziny z oczywistych wzgledow na nich nie znajdziecie. Jesli nie, i zadania te rozwiazujecie popoludniami - dopuszczalna jest kazda forma podpierania sie dostepnymi informacjami, wiec nie widze problemu.
Co do zadań trudnych, czasochlonnych i teczowych: uscislijcie, czy nadal rozmawiacie o sprawdzianach czy egzaminach. Jesli tak - zadan na 2-3 godziny z oczywistych wzgledow na nich nie znajdziecie. Jesli nie, i zadania te rozwiazujecie popoludniami - dopuszczalna jest kazda forma podpierania sie dostepnymi informacjami, wiec nie widze problemu.
Mówiąc o zadaniach czasochłonnych miałam akurat na myśli moje zadanko z fizyki, z którym męczę się już od pięciu godzin...
ctrl+c ctrl+v i daj sie pomeczyc innym ?
ctrl+c ctrl+v i daj sie pomeczyc innym ?
Mam zrobić opracowanie doświadczenia 'wyznaczanie modułu younga' i zacięłam się na wyznaczaniu niepewności wielkości fizycznej złożonej w przypadku pomiarów nieskorelowanych.
A co studiujesz i na którym roku, jeśli można wiedzieć?
Z zadaniem raczej Ci nie pomogę :)
Albertus
27-10-2009, 01:39
Daj zadanie ;D chętnie zobaczę czego się uczą na studiach
Daj zadanie ;D chętnie zobaczę czego się uczą na studiach
Ja ci mogę dać takie z gimnazjum. Też cie powinno zaciekawić.
CytrynowySorbet
27-10-2009, 15:35
Daj zadanie ;D chętnie zobaczę czego się uczą na studiach
Co cIĘ to interesuje skoro i tak nic takiego nie będzie ciebie dotyczyło? Jeszcze ci w główce zamiesza.
@top: Czy was też denerwują nauczyciele od religii? (mówiąc dokładniej: księża). Już po prostu słuchać nie mogę niektórych pierdół jak oni je przedstawiają, tym bardziej że nasz ksiądz to fanatyk ojca Rydzyka...
@down: Na wypisanie się potrzebuję zgody rodziców, dla których taki argument będzie śmieszny. Ogólnie religia nie jest zła (6 za siedzenie w 1szej ławce, a zeszyt pisze mi koleżanka z ławki xd), ale czasem mnie krew zalewa jak on ględzi o OJCU RYDZYKU NAJBIEDNIEJSZYM I NAJWSPANIALSZYM KSIĘDZU W POLSCE.
Corgar Frizz
27-10-2009, 15:42
Nie możesz słuchać, wypisz się z religii. Najmądrzejsze wyjście. Chyba że potyczki słowne z ludźmi tego typu sprawiają ci przyjemność.
Corgar Frizz
Co do religii - mam opętaną katechetkę i nie widzę większego sensu uczęszczania na ten przedmiot, ale... mama wypisała karteczkę na pierwszym zebraniu, że chodził będę. Teraz w sumie nie ma nic przeciwko, żebym się wypisał, ale to jest możliwe dopiero na koniec semestru albo nawet roku szkolnego. Planuję w najbliższym czasie przejść się do dyrektora i nawkręcać mu, że "nagle przestałem wierzyć w boga i nie mogę słuchać tych bredni", albo coś w tym stylu. Oby się udało;s
niepewności wielkości fizycznej złożonej w przypadku pomiarów nieskorelowanych.
Yyy? Poczułem się głupi. :D
Szkoła jak szkoła, zostało mi raptem 5 miesięcy (nie licząc wolnego ofc.) do matury. Kurwa jak to leci.
CytrynowySorbet
27-10-2009, 18:52
W ogóle dawać ludzie starać się, bo na maturę z polskiego wybrałem temat o języku internautów i SMSowców i na pewno wykorzystam to forum xd
Lechista
27-10-2009, 20:18
Mam zrobić opracowanie doświadczenia 'wyznaczanie modułu younga' i zacięłam się na wyznaczaniu niepewności wielkości fizycznej złożonej w przypadku pomiarów nieskorelowanych.
W jakim to języku? : >
W jakim to języku? : >
Fizycznym ;D.
Udało mi się skończyć to zadanie! Niestety, przez głupi błąd w obliczeniach dostałam jedynie 4 ;x.
"Jedynie 4" ja bym chciał dostawać "jedynie" czwórki :p nie mniej jednak lenistwo jest silniejsze oddemnie i zazwyczaj nie chce mi sie robić czegokolwiek.
Wylansowany
27-10-2009, 20:40
@top: Czy was też denerwują nauczyciele od religii? (mówiąc dokładniej: księża). Już po prostu słuchać nie mogę niektórych pierdół jak oni je przedstawiają, tym bardziej że nasz ksiądz to fanatyk ojca Rydzyka...
No to rzeczywiście masz pecha. Ja na szczęście tak nie mam, ale ponoć mój katecheta gra w CS'a i Metina i niektóre klasy potrafiły z nim całe lekcje przegadać o grach komputerowych, więc nie jest źle.
CytrynowySorbet
27-10-2009, 20:41
No to rzeczywiście masz pecha. Ja na szczęście tak nie mam, ale ponoć mój katecheta gra w CS'a i Metina i niektóre klasy potrafiły z nim całe lekcje przegadać o grach komputerowych, więc nie jest źle.
LOL@ myślałem że gry są złe bo się w nich zabija. Zazdrościć tylko :x
Gry to pewnie tez zlo, w kazdym razie ja sie dowiedzialem na ostatniej religii ze joga to wielkie zuo, tak samo jak halloween i oczywiscie harry potter. Moim zdaniem nie powinno bc w ogole takiego przedmiotu jak religia bo to co ksieza czesto wygaduja jest zalosne.
A ja się od katechety dowiedziałem że słuchanie rocka, metalu czy innej ciężkiej muzyki to grzech i kwalifikuje się pod przykazanie "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną." A i mówił, że w domu starców w Holandii robi się ludziom eutanazje za to, że są staży, a tak się złożyło że osoba z mojej rodziny pracuje w domu starców w Holandii i jak się jej zapytałem czy to prawda to się okazało, że żeby w Holandii człowiek dostał eutanazje musi najpierw wystąpić o zgodę do dwóch niezależnych lekarzy.
Dark Sven
27-10-2009, 21:11
@top: Czy was też denerwują nauczyciele od religii? (mówiąc dokładniej: księża). Już po prostu słuchać nie mogę niektórych pierdół jak oni je przedstawiają, tym bardziej że nasz ksiądz to fanatyk ojca Rydzyka...
U nas nie pójscie na religie oznacza sporą strate. Ksiądz sobie coś opowiada, a ostatnie ławki cały czas coś kombinują. Ostatnio nawet 5-, bo przeszedł patent z demotywatorami, że Jezus jest odpowiedzią na wszystko ; p...
W jakim to języku? : >
W jezyku fizycznym na poziomie 1 (dobrze zgadlem?) roku studiow.
Wbrew pozorom nic skomplikowanego, czego normalny student nie jest w stanie pojąć.
Albertus
28-10-2009, 13:56
Dzis odbyly sie otrzesiny.
Nasza klasa miała je robić i mieliśmy wszystko zaplanowane ale pani Dyrektor odrzuciła 3/4 konkurencji dlatego ze był podtekst erotyczny wiec zrezygonowalismy i postanowilismy inaczej sie z tym rozprawic.
Stanęliśmy grupka 15 osób w końcówce sali i gwizdaliśmy, buczeliśmy przy przedmowie. Gdy były konkurencje z muzyka to zagłuszyliśmy cala sale swym śpiewem "zloty pierścionek" , "stoję na ulicy" , "bo ja kocham tanie wina" czy
"To były piękne dni" później była moja solówka "Beata z albatrosa" która skutecznie zagłuszyła konkurencje. na koniec dochodzi do tego mój indywidualny popis gdy była konkurencja z jedzeniem jogurtu z zawiązanymi oczami ( 1 karmi druga je) a ja wyleciałem przed wszystkich i rzuciłem się na te jogurty które ze smakiem zjadłem. Gdy była przemowa końcowa stałem obok tej co przemawiała i jadłem cytrynę surowa która została z konkurencji oraz ukradłem 3 papiery toaletowe które tez zostały. Ona gadała a wszyscy patrzyli na mnie i się śmieli ;D
Zrobiłem z siebie parę razy durnia w fajny sposób , ogólnie pierwszaki śmieli się na potęgę patrząc na nas i krzyczeli do pani Dyrektor ze otrzęsiny w naszym wykonaniu wyszły by perfekcyjnie... ;D
Dark Sven
28-10-2009, 15:06
Mama musi być z Ciebie dumna.
Albertus raz piszesz że masz dyrektora w szkole,raz że pani dyrektor zdecyduj się,a ta twoja historia to istne kłamstwo... =] wiesz ile osób znałem z podobnym tokiem myślenia w takich historiach ? nie jesteś pierwszy ani ostatni...
kochamcienzarufki
28-10-2009, 15:50
Dzis odbyly sie otrzesiny.
Nasza klasa miała je robić i mieliśmy wszystko zaplanowane ale pani Dyrektor odrzuciła 3/4 konkurencji dlatego ze był podtekst erotyczny wiec zrezygonowalismy i postanowilismy inaczej sie z tym rozprawic.
Stanęliśmy grupka 15 osób w końcówce sali i gwizdaliśmy, buczeliśmy przy przedmowie. Gdy były konkurencje z muzyka to zagłuszyliśmy cala sale swym śpiewem "zloty pierścionek" , "stoję na ulicy" , "bo ja kocham tanie wina" czy
"To były piękne dni" później była moja solówka "Beata z albatrosa" która skutecznie zagłuszyła konkurencje. na koniec dochodzi do tego mój indywidualny popis gdy była konkurencja z jedzeniem jogurtu z zawiązanymi oczami ( 1 karmi druga je) a ja wyleciałem przed wszystkich i rzuciłem się na te jogurty które ze smakiem zjadłem. Gdy była przemowa końcowa stałem obok tej co przemawiała i jadłem cytrynę surowa która została z konkurencji oraz ukradłem 3 papiery toaletowe które tez zostały. Ona gadała a wszyscy patrzyli na mnie i się śmieli ;D
Znam takiego Adama. Ma identyczny tok rozumowania co tY. Raz jeździł na niedźwiedziu, raz gdy mama dała mu pokierować samochodem nagle wyjechała policja na sygnale i musiał szybko się z nią zamienić, więc na pedał gazu położył cegłę i szybko się z nią zamienili. Raz ukradziono mu buty najki z bagażnika, gdy z kimś rozmawiał obok samochodu. Może Adam Cegła vel także Adam Niedźwiedź nie jest taki sam jak tY, ale bajkopisarzem ofc jest.
__HAPPY_SVEN__
28-10-2009, 16:49
Dzis odbyly sie otrzesiny.
Nasza klasa miała je robić i mieliśmy wszystko zaplanowane ale pani Dyrektor odrzuciła 3/4 konkurencji dlatego ze był podtekst erotyczny wiec zrezygonowalismy i postanowilismy inaczej sie z tym rozprawic.
Stanęliśmy grupka 15 osób w końcówce sali i gwizdaliśmy, buczeliśmy przy przedmowie. Gdy były konkurencje z muzyka to zagłuszyliśmy cala sale swym śpiewem "zloty pierścionek" , "stoję na ulicy" , "bo ja kocham tanie wina" czy
"To były piękne dni" później była moja solówka "Beata z albatrosa" która skutecznie zagłuszyła konkurencje. na koniec dochodzi do tego mój indywidualny popis gdy była konkurencja z jedzeniem jogurtu z zawiązanymi oczami ( 1 karmi druga je) a ja wyleciałem przed wszystkich i rzuciłem się na te jogurty które ze smakiem zjadłem. Gdy była przemowa końcowa stałem obok tej co przemawiała i jadłem cytrynę surowa która została z konkurencji oraz ukradłem 3 papiery toaletowe które tez zostały. Ona gadała a wszyscy patrzyli na mnie i się śmieli ;D
Zrobiłem z siebie parę razy durnia w fajny sposób , ogólnie pierwszaki śmieli się na potęgę patrząc na nas i krzyczeli do pani Dyrektor ze otrzęsiny w naszym wykonaniu wyszły by perfekcyjnie... ;D Lubie schab.
Jesteś moim idolem. :)
Proszę, pozwól mi uczyć się od ciebie jak być fajnym. Z moich wygłupów nikt nigdy się nie śmiał, nawet chłopak któremu wybiłem kawałek oka łupinką orzecha :(
Albertus
28-10-2009, 16:59
Albertus raz piszesz że masz dyrektora w szkole,raz że pani dyrektor zdecyduj się,a ta twoja historia to istne kłamstwo... =] wiesz ile osób znałem z podobnym tokiem myślenia w takich historiach ? nie jesteś pierwszy ani ostatni...
no bo jest dyrektor i vice dyrektorka
Mnie to śmieszyło , chciałem się podzielić ;p Opowiadać dobrze nie umiem , ale to trzeba by tam być.
CytrynowySorbet
28-10-2009, 17:01
Mnie to śmieszyło , chciałem się podzielić ;p Opowiadać dobrze nie umiem , ale to trzeba by tam być.
Błagam, już nigdy więcej nie pisz niczego o swoim życiu, ani o tym co ci się przydarzyło. I wszyscy będą żyć szczęśliwie.
Btw. jutro mamy lekcję z psychologiem i na pewno spytam go o twoje zachowanie. Zobaczymy co powie.
Beh0lder
28-10-2009, 17:05
Znam takiego Adama. Ma identyczny tok rozumowania co tY. Raz jeździł na niedźwiedziu, raz gdy mama dała mu pokierować samochodem nagle wyjechała policja na sygnale i musiał szybko się z nią zamienić, więc na pedał gazu położył cegłę i szybko się z nią zamienili. Raz ukradziono mu buty najki z bagażnika, gdy z kimś rozmawiał obok samochodu. Może Adam Cegła vel także Adam Niedźwiedź nie jest taki sam jak tY, ale bajkopisarzem ofc jest.taa tez mialem takiego debila w klasie (opowiadał ze wylowil granat z jeziora , z tego co wywnioskowalem to byl granat trzonkowy , polozyl go na kaloryferze i wybuchł <lol>) przez cala podstawowke czyli 6 lat... i jeszcze teraz albertus
Albertus
28-10-2009, 17:09
Błagam, już nigdy więcej nie pisz niczego o swoim życiu, ani o tym co ci się przydarzyło. I wszyscy będą żyć szczęśliwie.
Btw. jutro mamy lekcję z psychologiem i na pewno spytam go o twoje zachowanie. Zobaczymy co powie.
zazdrościsz? Nie każdy umie tak z siebie robić durnia publicznie. I mogę Ci powiedzieć ze w ten sposób pozbawiasz się kompleksów. Żartuj ze wszystkiego to później będziesz tez żartował z rzeczy które Cie nękają (np. odnośnie do Ciebie z twej wagi) Ja na twym miejscu (z taka waga) bujał bym się po szkole jak najszerzej a wyśmiany powiedziałbym ze jestem koksem i czy są na tyle ślepi ze nie widza. Ale sorka , ty nie masz szacunku i ludzie zamiast się z tego śmiać będą się starali ci przyłożyć za to ze się bujasz.
Mi tak łatwo nie było kiedyś robić z siebie durnia publicznie , ale w czasach gdy piłem a po pijaku przychodziło mi to łatwo teraz nie mam oporów. I głupie rzeczy ( które są tak głupie ze aż śmieszne) same przychodzą do głowy.
taa tez mialem takiego debila w klasie (opowiadał ze wylowil granat z jeziora , z tego co wywnioskowalem to byl granat trzonkowy , polozyl go na kaloryferze i wybuchł <lol>) przez cala podstawowke czyli 6 lat... i jeszcze teraz albertus
No ale włączyłeś ignorowanie postów Albertusa i dla ciebie jest git :blazen:
Beh0lder
28-10-2009, 17:15
nóm =]! :cup::cup:
CytrynowySorbet
28-10-2009, 17:32
zazdrościsz? Nie każdy umie tak z siebie robić durnia publicznie.
Bleee, nie zazdroszczę. I durnia to każdy z siebie potrafi robić, sęk w tym, żeby ludzie się śmiali z tobą, a nie z ciebie lub patrzyli z politowaniem.
I mogę Ci powiedzieć ze w ten sposób pozbawiasz się kompleksów. Żartuj ze wszystkiego to później będziesz tez żartował z rzeczy które Cie nękają (np. odnośnie do Ciebie z twej wagi) Ja na twym miejscu (z taka waga) bujał bym się po szkole jak najszerzej a wyśmiany powiedziałbym ze jestem koksem i czy są na tyle ślepi ze nie widza. Ale sorka , ty nie masz szacunku i ludzie zamiast się z tego śmiać będą się starali ci przyłożyć za to ze się bujasz.
Wrong. Dokładnie tak robię. Jak czasem znajomi sobie żartują i mówią "Zostaw mnie albo naślę na ciebie Kamila!" to ja się uśmiecham i mówię że już jeden ode mnie oberwał i słucha się jak posłuszny pies. Akurat w obecności znajomych radzę sobie z kompleksami najlepiej. Co innego w otoczeniu obcych ludzi, albo w samotności...
Albertus
28-10-2009, 17:35
Bleee, nie zazdroszczę. I durnia to każdy z siebie potrafi robić, sęk w tym, żeby ludzie się śmiali z tobą, a nie z ciebie lub patrzyli z politowaniem.
Wrong. Dokładnie tak robię. Jak czasem znajomi sobie żartują i mówią "Zostaw mnie albo naślę na ciebie Kamila!" to ja się uśmiecham i mówię że już jeden ode mnie oberwał i słucha się jak posłuszny pies. Akurat w obecności znajomych radzę sobie z kompleksami najlepiej. Co innego w otoczeniu obcych ludzi, albo w samotności...
ale ja również się śmiałem z siebie ;D
Wiec gratuluje ze umiesz tak żartować , już masz +. Spróbuj zrobić coś głupiego , zobaczysz jak to fajnie ;p Np. idź jutro do szkoły w krótkich spodenkach i 2 innych skarpetach ( ja tak chodzę) ;D a jak ktoś będzie z ciebie gnił to śmiej się razem z nim i bądź dumny. Zobaczysz , jak sam zaakceptujesz siebie , będziesz miał akceptacje ludzi w szkole.
już masz +
Sorbet ma u Ciebie plusa? kurde chyba mu pół forum teraz zazdrości
Zobaczysz , jak sam zaakceptujesz siebie , będziesz miał akceptacje ludzi w szkole.
U mnie w szkole ludzie dzielą się na wiele subkultur (od długowłosych metali, przez emosów, do skejtów i tym podobnych) i KAŻDY jest akceptowany. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim (mówię o liceum, gimnazjum to inna bajka), że ktokolwiek wyśmiewa drugiego za to, jak wygląda albo jakie ma poglądy. Nikt nie potrzebuje walczyć o akceptacje u innych.
ale ja również się śmiałem z siebie ;D
Wiec gratuluje ze umiesz tak żartować , już masz +. Spróbuj zrobić coś głupiego , zobaczysz jak to fajnie ;p Np. idź jutro do szkoły w krótkich spodenkach i 2 innych skarpetach ( ja tak chodzę) ;D a jak ktoś będzie z ciebie gnił to śmiej się razem z nim i bądź dumny. Zobaczysz , jak sam zaakceptujesz siebie , będziesz miał akceptacje ludzi w szkole.
No to ja dzisiaj mialem próbę przedstawienia, poszedłem sobie na sale, która jest dość spora, wpadłem na boisko gdzie grał kumpel i wykopnąłem im piłke na drugi koniec, mogę być fajny? Albo ganialem z mieczem drewnianymi klepałem dziewczyny po tyłkach i kolegów po żebrach :cup: już mogę być?
Albertus
28-10-2009, 19:16
No to ja dzisiaj mialem próbę przedstawienia, poszedłem sobie na sale, która jest dość spora, wpadłem na boisko gdzie grał kumpel i wykopnąłem im piłke na drugi koniec, mogę być fajny? Albo ganialem z mieczem drewnianymi klepałem dziewczyny po tyłkach i kolegów po żebrach :cup: już mogę być?
jeżeli to co mówisz to prawda ;D to mogłoby być śmieszne (jak się tam by było) ;D ale te ganianie z mieczem i klepanie po zebrach nie jest głupie ;D hushahahha -śmiech maniaka-
CytrynowySorbet
28-10-2009, 19:17
No to ja dzisiaj mialem próbę przedstawienia, poszedłem sobie na sale, która jest dość spora, wpadłem na boisko gdzie grał kumpel i wykopnąłem im piłke na drugi koniec, mogę być fajny? Albo ganialem z mieczem drewnianymi klepałem dziewczyny po tyłkach i kolegów po żebrach :cup: już mogę być?
Nie, dopiero jak ci pozwolę:cup:
A ja dziś księdzowi powiedziałem że ma elephantasis na twarzy AHUSAHSUHAISJFJWFJ WO$ F $:cup::cup::cup:8o
@down: No nie wierze, i co nie dała ci <odbyt>? Ani nawet nie zrobiła <słodka, chłodna przekąska>?! Toż to nudne życie masz :\
Albertus
28-10-2009, 19:23
to ja powiem lepsze jaja za co prawie po pysku dostałem ;p na przedsiębiorczości coś było o kondonach ze ktoś tam dmuchał zamiast używać czy coś.. nie pamiętam i baba zażartowała ze nie wie co to prezerwatywa ;D a ja ze mogę jej pokazać , a nawet pokaże jak się jej używa ;D trochę się zaśmiała a później powiedziała ze mam u niej - ;D
jeżeli to co mówisz to prawda ;D to mogłoby być śmieszne (jak się tam by było) ;D ale te ganianie z mieczem i klepanie po zebrach nie jest głupie ;D hushahahha -śmiech maniaka-
Nie musze wymyślac żadnych historyjek, a i tak takie odwalanie odbywa się okazyjnie. Lepiej już "poszpanować" na w-f umiejętnościami niż włóczyć się po krzakach i jarać pety i kopnięcie w nauczyciela, bo niby to przypadkiem :]
Blind_Farmer
28-10-2009, 19:31
A my dzisiaj wykopaliśmy wilczy dół na naszego matematyka:evul::evul::evul: a jak wpadł to do końca lekcji nie mógł się wygrzebać:cup::cup::]8oB)hehehehehh:D
Albertus
28-10-2009, 19:33
Nie musze wymyślac żadnych historyjek, a i tak takie odwalanie odbywa się okazyjnie. Lepiej już "poszpanować" na w-f umiejętnościami niż włóczyć się po krzakach i jarać pety i kopnięcie w nauczyciela, bo niby to przypadkiem :]
a u nas jest zawodówka wiec takie odwalanie jest codziennie (z małymi wyjątkami)
piramjida
28-10-2009, 21:55
Sorbet, akurat jezeli ktos z was dwoch ma nie pisac to ja bym wskazal na ciebie. Mam szczerze gdzies to, ze sie spinasz po kazdym jego poscie jak agrafka, ale nie pisz, ze kazdy chce zeby skonczyl opowiadac bo w pierwszej kolejnosci to bym wyjebal te twoje posty, kazdy uderzajacy do Alberta a jest ich dokladnie 281.
A my dzisiaj wykopaliśmy wilczy dół na naszego matematyka:evul::evul::evul: a jak wpadł to do końca lekcji nie mógł się wygrzebać:cup::cup::]8oB)hehehehehh:D
heheheheheheheheheh :D:D:D:cup::cup::cup::cup::evul: !
Wyobraź sobie, że to ja byłem tym matematykiem, i jutro marsz do dyrektora !
A moja babcia ma wąsy i brode !
heheheheheheheheheh :D:D:D:cup::cup::cup::cup::evul: !
Blind_Farmer
28-10-2009, 22:04
heheheheheheheheheh
Wyobraź sobie, że to ja byłem tym matematykiem, i jutro marsz do dyrektora !
heheheheheheheheheh
To Pan już wyszedł z tej dziury?:o8o8o
Ja w tym nie brałem udziału, to wszystko zaproponował ten Bogdan co siedzi pod oknem zawszeX(X(X( ja nawet próbowałem ich powstrzymać... może daruje mi Pan to? :confused::confused::confused:
Beh0lder
28-10-2009, 22:07
Sorbet, akurat jezeli ktos z was dwoch ma nie pisac to ja bym wskazal na ciebie. Mam szczerze gdzies to, ze sie spinasz po kazdym jego poscie jak agrafka, ale nie pisz, ze kazdy chce zeby skonczyl opowiadac bo w pierwszej kolejnosci to bym wyjebal te twoje posty, kazdy uderzajacy do Alberta a jest ich dokladnie 281.
Każdy = iq wieksze od krzesla ;s czyli zdecydowanie wszyscy ;d
To Pan już wyszedł z tej dziury?:o8o8o
Ja w tym nie brałem udziału, to wszystko zaproponował ten Bogdan co siedzi pod oknem zawszeX(X(X( ja nawet próbowałem ich powstrzymać... może daruje mi Pan to? :confused::confused::confused:
Nie ma mowy, jutro pucujesz mi moje filce, które ubłocilem przez ten dół.
CytrynowySorbet
28-10-2009, 22:09
Sorbet, akurat jezeli ktos z was dwoch ma nie pisac to ja bym wskazal na ciebie. Mam szczerze gdzies to, ze sie spinasz po kazdym jego poscie jak agrafka, ale nie pisz, ze kazdy chce zeby skonczyl opowiadac bo w pierwszej kolejnosci to bym wyjebal te twoje posty, kazdy uderzajacy do Alberta a jest ich dokladnie 281.
Strzeż się albowiem i na ciebie opadnie cień gniewu potężnej elity forum Tibia.pl...
Aha, a postów jest 295. Nie policzyłeś tych dzisiejszych X(
Aaaa i napisz gdzie ja pisałem za wszystkich. Napisałem tylko, że wszyscy żyliby szczęśliwie (a co, nie byłoby tak?). Ale jak to mówią, tworzenie historyjek jest czoko i dżezi.
Blind_Farmer
28-10-2009, 22:12
Nie ma mowy, jutro pucujesz mi moje filce, które ubłocilem przez ten dół.
A wtedy też muszę iść do dyrektora?:confused::confused:
"Jesus fucking christ", jak ktoś kiedyś powiedział w jakimś filmie.
Albertus nie jest problemem. Problemem są wszyscy ci, którzy zwracają na niego uwagę. Nie podobają ci się jego posty? Nie czytaj ich. Ignorowanie jego postów jest łatwe, ale jak muszę ignorować kilkanaście postów atakujących go (lub atakujących tych, którzy go atakują), to odechciewa mi się w ogóle otwierać temat.
"Jesus fucking christ", jak ktoś kiedyś powiedział w jakimś filmie.
Albertus nie jest problemem. Problemem są wszyscy ci, którzy zwracają na niego uwagę. Nie podobają ci się jego posty? Nie czytaj ich. Ignorowanie jego postów jest łatwe, ale jak muszę ignorować kilkanaście postów atakujących go (lub atakujących tych, którzy go atakują), to odechciewa mi się w ogóle otwierać temat.
I tak Cię nie posłuchają wiec nie ma się co wysilać.;)
@up
Agree.
W klasie mamy takiego kolesia, który za wszelką cene chce zwrócić na siebię uwage. Wszelkimi sposobami. A że ta sztuka wychodzi mu pare lat, to wiadomo z jego aroganckiego zachowania. Ja również lubię czasem porobić jaja w szkole(z miesiąc zrobiłem "pajączka" na szybie piłką, oczywiście niby przypadkiem ;)), no ale bez przesady
piramjida
29-10-2009, 12:25
Aaaa i napisz gdzie ja pisałem za wszystkich. Napisałem tylko, że wszyscy żyliby szczęśliwie (a co, nie byłoby tak?). Ale jak to mówią, tworzenie historyjek jest czoko i dżezi.
Nie byloby tak.
Ja bym osobiscie zyl szczesliwie jakbym nie widzial twoich postow ociekajacych nienawisciach pod kazdym postem Albertusa.
Najsmieszniejsze jest w tym wszystkim to, ze on ma na ciebie wyjebane, a ty mimo wszystko do niego piszesz.
I ty smiesz twierdzic, ze to on powinien przestac.
NIGGA
PLEEEEEASE
CytrynowySorbet
29-10-2009, 14:16
Nie byloby tak.
Spójrz:
1. On nie pisze prowokujących opowieści.
2. Nikt się do niego nie dowala.
3. Nikt się nie skarży na spam.
4. Profit.
Ja bym osobiscie zyl szczesliwie jakbym nie widzial twoich postow ociekajacych nienawisciach pod kazdym postem Albertusa.
Ja bym osobiście żył szczęśliwie jakbym był multimilionerem, albo chociaż moderatorem tego forum ;D
A Albertusa to ja nie nienawidzę - ja go lubię, i to bardziej niż myślisz. Jest pierwszy w kolejce do dyskusji na dosłownie WSZYSTKIE tematy, a i dzięki niemu zacząłem opowiadać całkiem zabawne kawały.
Najsmieszniejsze jest w tym wszystkim to, ze on ma na ciebie wyjebane, a ty mimo wszystko do niego piszesz.
Nie ma, nie ma. Na większość moich postów odpowiada (zawsze pisząc że z jego strony to EOT). Sam mówił, że podoba mu się skupianie na nim takiej uwagi, więc o co ci chodzi? (:
I ty smiesz twierdzic, ze to on powinien przestac.
You advanced in story-telling.
PO RAZ KOLEJNY piszę, że tu chodzi o jego historyjki (Bóg raczy wiedzieć czy prawdziwe), a nie o niego samego. kk?
Btw. czasem sobie patrzę na Albertusa w rl (fotki rlz) i wpatruję się w jego twarz... i zastanawiam się... jak on musi wyglądać... czytając posty... tego idioty... Cytrynowego... Sorbeta... ahh... To takie motywujące xd.
@down: Taak masz całkowitą rację, tak tak zgadłeś tak tak i w ogóle tak i racja i ok. Aaa i jakbyś nie zauważył, Polska to kraj demokratyczny (chyba że dziwnym trafem wszyscy którym to się nie podoba są Żydami i nie mają prawa mieć zdania w Polskiej sprawie :\).
Aaaa w ogóle po co ja to piszę. Myśl sobie co chcesz, wiesz jak to jest... Nieważne co, byleby o mnie mówili (: .
piramjida
29-10-2009, 15:10
Spójrz:
1. On nie pisze prowokujących opowieści.
2. Nikt się do niego nie dowala.
3. Nikt się nie skarży na spam.
4. Profit.
Ten ciag jest bledny miedzy punktem pierwszym a drugim, bo nie musisz sie dac sprowokowac, szczegolnie, ze to forum, ale mimo wszystko mu odpisujesz. I wiesz, nie ma w tym nic dziwnego, bo dla mnie oczywistym jest, ze jestes trollem, bardzo podatnym na prowokacje, tylko, ze ty jeszcze rzucasz tekstami 'wszyscy beda szczesliwi jak sie zamkniesz'
You advanced in story-telling.
PO RAZ KOLEJNY piszę, że tu chodzi o jego historyjki (Bóg raczy wiedzieć czy prawdziwe), a nie o niego samego. kk?
Mi sie na przyklad podobaja.
Yoh chyba pare stron wczesniej mowil, ze nie ma nic przeciwko.
Takze ta fikcyjna aprobate calego forum dla twojej zalosnej krucjaty sobie odpusc.
zeby nie bylo nie na temat
to jutro mam kartkowke z maty
ema
Albertus
29-10-2009, 15:31
Cytrynowy , napisałeś ze lubię na siebie skupiać uwagę. Owszem , ale forum traktuje jako odskocznie bo tu każdy jest taki sam bo kazdy moze miec avatar , podpis i pisac posty. Forum tez jest anonimowe (ja tam sie zawsze na anonimowych ankietach podpisuje ;D ) wiec to co mowisz nie ma sensu.
Po drugie , sam w temacie obok opowiadasz o swej wadze i zrobiłeś niezły offtopic. To ze ja w prawie każdym temacie mogę coś powiedzieć i na wiele tematów mam związane wspomnienia to mowie. Ci akurat podpasuje 1-2 tematy w których masz doświadczenia - A czemu? bo rozwijasz się w jednym kierunku , a ja staram się czerpać w życiu z prawie wszystkiego.
I podaj mi chodź 1 powód po co miałbym kłamać? Jeżeli myślisz ze zależy mi na bycie jakimś hero przez internet wśród ludzi którzy światło słoneczne widza tylko jak idą do szkoły to wybacz , ale pomyliłeś się. Uważam forum jaka fajna rzecz gdzie se można pogadać , a rozmowa polega tez na wspomnieniach i podstawianiu własnych doświadczeń do tematów.
AAA i zabraniam ci patrzeć na moje zdjęcia (niewiadoma co ci po głowie chodzi) ;D hahahaha
CytrynowySorbet
29-10-2009, 15:45
Po drugie , sam w temacie obok opowiadasz o swej wadze i zrobiłeś niezły offtopic.
Łeee to chyba różnica i to spora. Ty w temacie o organach potrafisz opowiadać o mieszkaniu w Belgii, a ja w temacie Jak z no-life'a przejść do normalnego świata opisuję swój, bądź co bądź, podobny problem. Jeśli myślisz że to chęć zaspamowania (albo, co gorsza, zmyślanie) to... trochę mi przykro.
AAA i zabraniam ci patrzeć na moje zdjęcia (niewiadoma co ci po głowie chodzi) ;D hahahaha
Lepiej żebyś nie wiedział :>
@down: Wiesz, ogólnie jego posty są dość zabawne, czasem nudzą mnie po prostu jego coraz to nowsze wrażenia z życia. Chociaż i tak się przyzwyczajam, więc za jakiś miesiąc już pewnie nie będę się uskarżał ;D
Dark Sven
29-10-2009, 16:53
http://img408.imageshack.us/i/52554284.png/
Patrz kurwa, taki to problem?
No Albertus, opowiadaj co tam sie u ciebie działo B)B)
I podaj mi chodź 1 powód po co miałbym kłamać?
Jakoś trzeba się dowartościować. Nie, nie chcesz być postrzegany przez innych jako hero, bo - zacznijmy od tego - że zdanie innych i to co piszą masz w dupie. Było by to nieco alogiczne. Czasami się dziwie jak udaje ci się odpowiadać na posty, których w rzeczywistości nawet nie przeczytałeś (co najwyżej prześledziłeś oczami, bo z czytania się coś wyciąga). Ludzie zaspokajają swoje chore ambicje w często bardzo różny i dziwny sposób. Ty sobie akurat postanowiłeś zamienić forum w swój śmietnikowy pamiętnik. Jest to maksymalnie żałosne, whateva.
No cóż, dziwie się tylko użytkownikom, że w ogóle reaguję na te bzdury, które wypisujesz. Chyba nawet nie wiedzą o tym, że poprzez to często poniżają samych siebie bardziej od ciebie (co z kolei wydaje się być niemożliwe) wchodząc jedynie w dyskusje z tym twoim marnym spamem.
Jak to mawia pewien doktor: We’re all pathetic. It’s what makes everything interesting.
Albertus
29-10-2009, 19:17
No Albertus, opowiadaj co tam sie u ciebie działo B)B)
dzisiaj? Wstał o 5 wypił czekoladę gorąca , ubrał się , omył i pojechał rowerem do roboty. W pracy było dość spokojnie , postawiłem się dla brygadzisty bo jak bylem w 1 klasie to trochę dawałem się wyzywać , żeby nie myślał ze przyszedł kot i się rządzi. Teraz mnie wyzwał to mu powiedziałem żeby uważał co mówi i robi bo już w 1 klasie nie jestem. I był w miarę spokojny ;D i nabrał trochę szacunku i teraz odnosi się tak jak powinien ( ale mi tak już powiedzieli piekarze na początku , żeby 1 rok go nie słuchać ale na początku 2 klasy się postawić bo jak nie to będzie gnoił ciągle). Reszta pracy przebiegła spokojnie. Wróciłem pobawiłem się z psem , posiedziałem na kompie teraz oglądałem film , pewnie obejrzeć tv i pójść spać gdzieś kolo 22 bo jutro o 5 wstać znowu trzeba.
PS. Namawiam kolegę na pójście na frytki , wiec może się zmienić zakończenie.
PS.2 zgodzil sie , idziemy we 3 na fryty.
JAK KOMUŚ SIĘ NIE PODOBA TO PISAĆ DO TEGO PANA CO MNIE ZAPYTAŁ ;D
TurboDymoMan
29-10-2009, 19:28
Kurde, Albertus, Ty to jednak masz barwne życie :cup::cup::cup:
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.