Pokaż pełną wersje : Dyskusje polityczne wszelakie
W duzej mierze artykul jest sluszny. W sprawie skladki, kosztow regulacji i kosztow ponoszonych przed administracje (czy to na szczeblu samorzadowym, czy panstwowym) w celu uzyskania dotacji unijnych - pelna zgoda.
Pozostaja jednak kwestie:
- kwestia kosztow ponoszonych przez przedsiebiorcow w celu uzyskania dotacji - coz, przedsiebiorca nie jest zobowiazany do wystapienia o udzielenie dotacji, a podjecie takich krokow (jak w sumie wszystkich, bedac przedsiebiorca) wiaze sie z ryzykiem - mozemy zyskac, ale mozemy tez stracic (wlasnie koszty zwiazane z ogolnopojeta papierkologia). Oczywiscie mozna powiedziec, ze skoro ponosimy koszty zwiazane z czlonkowstwem w UE (czyli np. obowiazek dostosowywania sie do prawa unijnego, ktore jest wazniejsze niz prawo krajowe!), to powinnismy z dotacji czerpac korzysci. Pelna zgoda, jednakze koszt ten powinien byc podciagniety pod grupe 1.
- kwestia ogolnopojetej biurokracji - jest to problem istotny, ktory w duzej mierze nie istnialby, gdyby nie nasze czlonkowstwo w UE. Jednakze pieniadze przeznaczone na biurokracje (koszt utrzymania urzedowych nieruchomosci i ruchomosci, a takze wyplaty dla pracownikow) wprawdzie sa duzym obciazeniem dla panstwa, jednakze w duzej mierze z tego panstwa "nie wyplywaja" (badz tez nie sa tzw. zmarnowanymi korzysciami, jak koszty zwiazane z regulacjami unijnymi). Pieniadze wydane np. na utrzymanie elewacji urzedu moga trafic do miejscowej firmy budowlanej, koszt biurka w urzedzie napedzi dzialanie polskiej firmy meblarskiej, a urzednik swoja pensje wyda w osiedlowym sklepie spozywczym. Trzeba jednak wziac pod uwage kwestie, ze firma budowlana moze nie byc polska (czyli tylko czesc pieniedzy trafi do polskiego 'krwioobiegu' w postaci podatkow, reszta wyplynie za granice), a dodatkowo pieniadze sa wydawane w sposob 'centralny'.
- wspolfinansowanie projektow dotacyjnych - tutaj chodzi o czysto formalna obsluge dotacji unijnych, czy wspolfinansowanie z pieniedzy z polskiego budzetu inwestycji finansowanych przez UE? Jesli drugi wariant, to sytuacja jest podobna do wspomnianej wyzej.
Ale Unia nie jest glupia - jednym z warunkow otrzymania dotacji unijnych np. na projekty uzytecznosci publicznej jest koniecznosc ustawienia swoistej ''tablicy pamiatkowej'' z tekstem mowiacym o finansowaniu danego projektu z pieniedzy wspolnotowych. Inaczej - nici z kasy. Jest to o tyle korzystne propagandowo, poniewaz zmarnowanych korzysci i kosztow poniesionych czy to przez administracje, czy przez przedsiebiorce, szybko nie widac. Natomiast nowy most widoczny jest od razu. Nie wspominajac juz o fakcie, ze statystyczny glupi polaczek mysli, ze UE to niekonczacy sie worek z pieniedzmi, ktore dobrzy Niemczy, Francuzi czy Portugalczycy oferuja nam, nie oczekujac niczego w zamian.
Na samo zakonczenie dodam, ze artykul nie porusza takze waznej kwestii zwiazanej z korzysciami plynacymi z czlonkostwa. Po pierwsze, z artykulu wynika, iz autor wzial pod uwage jedynie "suche" srodki finansowe plynace z instytucji unijnych. Nie skupil sie natomiast, po pierwsze, na Polakach pracujacych za granica, ktorzy pracujac poza Polska, zarabiaja pieniadze i wysylaja je do Polski. Pieniadze te nie napedzaja zachodnich gospodarek, lecz nasza. Po drugie zas zapomnial o czyms takim, jak korzysci plynace ze wspolnego rynku. Polski eksport opiera sie w glownej mierze na krajach czlonkowskich Unii Europejskiej, a nasza akcesja do tego panstwa zdecydowanie dzialania ulatwia. Ot, chociazby nie ma koniecznosci uzyskiwania wszelkich zwiazanych pozwolen, uprawnien i zgod, ponoszenia kosztow zwiazanych w wozem towarow czy po prostu ulatwiony jest transport. Pytaniem pozostaje, czy w miejsce tych rzeczy nie weszly inne, typowo unijne.
Być może nie porusza kwestii korzyści, bo te są mierne w porównaniu do strat jakie mamy. Gdzieś czytałem czy słyszałem, że dofinansowania projektów odbywają się na zasadzie, że ja 60% procent a Unii resztę, ten artykuł obalił to kompletnie, pokazując, że bez Unii i armii urzędników (bo te zadania można powierzyć obecnym) ewentualne dotacje z budżetu państwa byłby większe niż Unijne (redystrybucje dochodów oczywiście neguję). Jedyną korzyścią płynącą z Unii jest wolna wymiana towarów i ludzi, ale do wolnej wymiany handlowej nie potrzebujemy Unii, która dodatkowo żre kasę, państwa mogłyby zawiązać wspólnotę wolnego handlu, która jest korzystna dla wszystkich.
To dość mało jeśli po drugiej stronie stoją liczne regulacje, podatki czy częściowa niemożliwość o samodecydowaniu przez państwa członkowskie.
Unii nikt nie będzie bronić bo bez niej po prostu da się obejść.
Wlasnie problem UE lezy w tym, ze nie za bardzo wiadomo ani czym jest, ani czym chce byc. Z jednej strony ma dobre podwaliny pod postacia wolnego przeplywu towarow, pieniedzy, uslug i ludzi, wspolny rynek i strefe Schengen, co powoduje/powodowalo owocna wspolprace gospodarcza. Z drugiej strony ma nadbudowke w postaci wspolnotowego wymiaru sprawiedliwosci i europejskiej policji, a takze wyposazona jest w instytucje, ktore czynia z niej ni organizacje miedzynarodowa, ni panstwo. Niekontrolowana rozrasta sie niewiadomo w jakim kierunku.
Jak juz jestesmy w temacie UE, wczoraj pojawila sie zabawna informacja, wedle ktorej Niemcy i Francja chca powolac ''rzad'' eurowaluty i oblozyc panstwa... kolejnym podatkiem. Zabawne, ze nikt nie widzi, ze cala Europa zdycha wlasnie z powodow wysokich podatkow.
poldek_p
18-08-2011, 18:15
Pieniadze wydane np. na utrzymanie elewacji urzedu moga trafic do miejscowej firmy budowlanej, koszt biurka w urzedzie napedzi dzialanie polskiej firmy meblarskiej, a urzednik swoja pensje wyda w osiedlowym sklepie spozywczym.
Zapachniało mi tu mitem rozbitej szyby
Ale Unia nie jest glupia
Zależy co my nazwiemy Unia? Jeżeli władze w tym min parlament europejski to się nie zgadzam.
Jak juz jestesmy w temacie UE, wczoraj pojawila sie zabawna informacja, wedle ktorej Niemcy i Francja chca powolac ''rzad'' eurowaluty i oblozyc panstwa... kolejnym podatkiem. Zabawne, ze nikt nie widzi, ze cala Europa zdycha wlasnie z powodow wysokich podatkow.
No wysokie podatki to tylko czubek góry lodowej. Unia (Europa ) upada przez socjaldemokratyczne modele państwa , poczynając od gospodarki po przyrost naturalny
Wlasnie problem UE lezy w tym, ze nie za bardzo wiadomo ani czym jest, ani czym chce byc.
Chcą być bankiem Europy, które z pożyczonych pieniędzy nalicza odsetki, a i tak ów te wędrują do nich spowrotem przez import przez kraję zapożyczone samochodów, komputerów czy innych takich. Ktoś 50 lat temu miał niezły pomysł na rządzenie Europą, a my daliśmy się wprobic w to jak kompletni kretyni niestety... Jeżeli wcisną nam swoją walutę jak np Grekom czy Włochom to będzięmy leżeć i kwiczeć, zniszczą nas bardziej niż ZSRR przez te 50 lat, w których Polska było podległa. Teraz i tak nie jest za wesoło, bo kontrolują nam nowelizacje ustaw itd itp po podpisaniu traktatu Lizbońskiego.
Zrobili z nas 2 kolonie, tyle.
Cała Polska czeka na podwyżke VAT
Być może nie porusza kwestii korzyści, bo te są mierne w porównaniu do strat jakie mamy.
Ja powiedziałbym raczej, że ich nie porusza, bo to populistyczny serwis nastawiony na jedną opcję polityczną, ciężko od nich spodziewać się więc obiektywizmu ;) Ale jak dla kogoś to jest wyznacznik prawdy, no to cóż można rzec... ;) Co najwyżej zaproponować weryfikację w bardziej wartościowych źródłach, np. naukowych, a nie wypocinach dziennikarzyn ;)
Ja powiedziałbym raczej, że ich nie porusza, bo to populistyczny serwis nastawiony na jedną opcję polityczną, ciężko od nich spodziewać się więc obiektywizmu ;) Ale jak dla kogoś to jest wyznacznik prawdy, no to cóż można rzec... ;) Co najwyżej zaproponować weryfikację w bardziej wartościowych źródłach, np. naukowych, a nie wypocinach dziennikarzyn ;)
Mimo, że nie miałem z nim dużo kontaktu to jako głos drugiej strony Najwyższy Czas sprawdza się całkiem dobrze. Reprezentują i piszą to, o czym nie pisze chyba nikt inny, bo jak na razie mamy zewsząd wręcz preany jaka to Unia dobra i ile daje. Jeśli masz jakieś inne źródła czerpania wiedzy niż zdroworozsądkowa obserwacja to liczę, że je ujawnisz, abyśmy w niewiedzy nie żyli.
Jeżeli kogoś naprawdę interesują takie tematy jak gospodarka Unii, problemy, zagrożenia to jest pełno opracowań naukowych na ten temat, nie hurraoptymistycznych, tylko oddających rzeczywistość. Przyznam szczerze - tematy gospodarcze nigdy do moich ulubionych nie należały. Jeżeli ktoś chce się w to wgłębić, to można poczytać np liczący jak dobrze pamiętam około 400 stron raport NBP na temat uczestnictwa Polski w tzw. strefie euro. http://www.nbp.pl/home.aspx?f=/publikacje/o_euro/re.html (http://urlguard.net/l/http://urlguard.net/l/http://urlguard.net/l/http://urlguard.net/l/http://urlguard.net/l/http://www.nbp.pl/home.aspx?f=/publikacje/o_euro/re.html) tu link dla zainteresowanych, ale z tego, co widzę, chyba nie działa. Mam gdzieś na dysku pdf, w razie potrzeby mogę wrzucić ;) Ale to trudna lektura, nie udało mi się przebrnąć przez całość.
Do tego liczne pozycje książkowe opisujące mechanizmu jednolitego rynku wewnętrznego, wspólnej polityki handlowej, czy też fundusze strukturalne. Szczerze przyznam, że wątpię, żeby chciało się to komuś tutaj czytać, ale w razie zainteresowania, mogę wyszperać w materiałach ze studiów jakieś najważniejsze pozycje.
A tego typu serwisy, jak zacytowany wyżej naprawdę nie oddają rzeczywistości. Zwykły populizm. Mamy swoje założenie, że Unia jest zła, to pokażemy ludziom, że właśnie taka jest. Więc pokazuje się z góry założony obraz rzeczywistości i wszelkie fakty (albo i nie) układa się tak, żeby go potwierdzić, pomijając bardzo ważne, ale kolidujące z wizją aspekty. Przedstawił to częściowo już w swoim poście Ashlon.
No i tak laicko dodam jeszcze od siebie, że jeżeli mam dwie przeciwstawne opinie, jedną pana Cukiernika, doktoranta przygotowującego pracę o zarządzaniu publicznym w Nowej Zelandii, który wybitnie ma tendencje w kierunku polityki JKM, mówiącą, że Polska traci na członkowstwie w UE, a z drugiej opinie profesorów, czy profesorów uniwersyteckich UAM, z którymi mam zajęcia, siedzących w tej tematyce bardzo głęboko, których prace i opinie są znane i szanowane nie tylko w Polsce, piastujących np funkcje doradcy komisji spraw zagranicznych sejmu, twierdzących, że UE mimo wszystkich swoich, licznych mankamentów, jest tworem korzystnym i dającym Polsce zyski, to zwykła logika i rozsądek nakazuje mi wierzyć tym drugim ;)
poldek_p
19-08-2011, 11:10
No i tak laicko dodam jeszcze od siebie, że jeżeli mam dwie przeciwstawne opinie, jedną pana Cukiernika, doktoranta przygotowującego pracę o zarządzaniu publicznym w Nowej Zelandii, który wybitnie ma tendencje w kierunku polityki JKM, mówiącą, że Polska traci na członkowstwie w UE, a z drugiej opinie profesorów, czy profesorów uniwersyteckich UAM, z którymi mam zajęcia, siedzących w tej tematyce bardzo głęboko, których prace i opinie są znane i szanowane nie tylko w Polsce, piastujących np funkcje doradcy komisji spraw zagranicznych sejmu, twierdzących, że UE mimo wszystkich swoich, licznych mankamentów, jest tworem korzystnym i dającym Polsce zyski, to zwykła logika i rozsądek nakazuje mi wierzyć tym drugim ;)
To pewnie ci sami profesorowie są (byli) wielkimi zwolennikami euro w Polsce . Argumentum ad numerum nie raz zawodził i będzie zawodzić. Dodatkowo nie traktujmy tego sporu JKM vs ekonomiści, bo jest całą masa ekonomistów popierających postulaty Korwina. A jest w dużej mierze dlatego ,że w środowiskach naukowych istnieją (jak wszędzie) pewne mody . Zresztą słysząc wywody pana Kołodki i walke pana Krugmana o pakiety stymulacyjne ,który nic nie dają , średnio wierze tym mainstreamowy ekonomistom .
Nie lubicie GW, to macie "Liberte!":
http://www.liberte.pl/idee/1869-jaki-liberalizm-.html
Więcej takich lektur przydałoby się tutejszym liberałom, których pojęcie o liberalizmie zwykle nie wykracza poza to, co wyczytają na blogach i usłyszą na YT.
poldek_p
23-08-2011, 10:02
Nie lubicie GW, to macie "Liberte!":
http://www.liberte.pl/idee/1869-jaki-liberalizm-.html
Więcej takich lektur przydałoby się tutejszym liberałom, których pojęcie o liberalizmie zwykle nie wykracza poza to, co wyczytają na blogach i usłyszą na YT.
Jak ja nie nienawidzę pojęcia neoliberalizm . Wszyscy ,którzy używają słowa neoliberalizm to albo idioci nie wiedzący o co chodzi albo ludzie chcący oczernić pewne koncepcje. Dlaczego szanowny pan profesor nie mówi monetaryzm ? Jako naukowiec tak by wypadało , chociaż są też naukowcy ,których ich ten twór wyraźnie prześladuje przede wszystkim pan Kołodko , który chyba nie potrafi powiedzieć 3 zdań bez słowa neoliberalizm.
Bardzo fajny artykuł w kontrze to pana profesora :
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1006
Dlaczego szanowny pan profesor nie mówi monetaryzm ?
Bo neoliberalizm to szersze pojęcie, wychodzące poza nauki ekonomiczne, a monetaryzm to konkretna doktryna (teoria?) ekonomiczna. Te terminy nie są synonimami.
A co do polemiki Szahaja z Gadomskim, to po dwóch tekstach przytoczonych na blogu nastąpiła jeszcze odpowiedź Szahaja:
http://wyborcza.pl/1,76842,10142051,Polemika_z_Witoldem_Gadomskim__Li beralizm_przeciwko.html
To jakbyś był zainteresowany.
P.S.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10161096,Opodatkujcie_nas___prosza_prezes i_we_Francji.html
Teraz mala zmiana tematu - w wojewodztwie podlaskim zapewne jakas grupa nacjonalistyczna zamalowala litewskie napisy oraz litewska tablice pamiatkowa. Zaraz sie podniosl krzyk na Litwie, na czele z glosem tamtejszego premiera, ze jest to wrogosc wobec Litwy. Ja sie pytam - gdzie jest nasz szef MSZ, ktory wspomnialby, ze na Litwie ostatnio nie zamalowywano, ale wrecz zakazano odgornie stosowania dwujezycznych (tj. litewskich i polskich) tablic?
@edit: odnosnie artykulu - niezaleznie od tego, ile psow mozna wieszac na liberalizmie, niezaprzeczalna prawda jest, ze odejscie od jego tez powoduje - szybszy lub wolniejszy - upadek panstwa. Widac to nie tylko teraz, ale przyklady z historii mozna mnozyc.
Duch Niespokojny
25-08-2011, 13:29
Dlaczego szanowny pan profesor nie mówi monetaryzm ? Jako naukowiec tak by wypadało
Naukowiec? Przecież on jest profesorem filozofii ;)
@Ashlon
Tekst nie jest krytyką liberalizmu, tylko krytyką utożsamiania go z jednym z jego nurtów.
A tego typu serwisy, jak zacytowany wyżej naprawdę nie oddają rzeczywistości. Zwykły populizm. Mamy swoje założenie, że Unia jest zła, to pokażemy ludziom, że właśnie taka jest. Więc pokazuje się z góry założony obraz rzeczywistości i wszelkie fakty (albo i nie) układa się tak, żeby go potwierdzić, pomijając bardzo ważne, ale kolidujące z wizją aspekty. Przedstawił to częściowo już w swoim poście Ashlon.
A nie jest? Czy ograniczenia związane z Co2 czy produkcją cukru jest dla nas korzystne? Czy wprowadzenie wspólnej waluty, na którą nie bęziemy mieli absolutnie żadnego wpływu będzie dla nas korzystne? Często słysze opinie "a unia to fajna sprawa bo budują drogi" lub "super bo można dostać dotacje" - kompletny bullshit ciemnoty. Gdybyśmy pieniądze z tej ogromnej akcyzy przeznaczyli na infrstrukturę to mielibyśmy drogi takie jak na Chorwacji, a tutaj wszystkim opadają gięby, bo "OMG ona przecież w ue nie jest, jakim cudem mają takie drogi na takim górzystym terenie?". Nikt mi nie wmówi, że podnoszenie akcyzy dla LPG gazu jest jakoś bezpieczne dla środowiska, banda zkretyniałych hipokrytów z brukseli, którzy walczą z oddychaniem (co2), a podstawiaja kłody pod nogi najbardziej ekologicznemu środka napędu dla pojazdów. Nie wiem czy pamiętacie prostowanie bananów, gdzie kazano kupować droższe proste banany od tych ugiętych, a na dzień dzisiejszy ograniczenia związane z połowem ryb - gdzie to rybacy musieli wywalić za burtę około 100 mln ton ryb, pozdro.
Juz samo to mi wystarczy, by ją zdyskredytować i nie potrzebne mi jakieś tam przebrane i pogięte przez fikcję fakty, te info, które posiadam mi w zupełności wystarcza. Budują monopol dla swoich monopolistów (jak się burzyli, że nie mogliśmy sprzedać ich firmom swoich firm związanych z energetyką), żyją z odsetek kredytów dla biedszych państw. Dam sobie łeb ukręcić o to, że Adolf w grobie się teraz przewraca, widząc jak łatwo można kontrolować prawie całą unię, głupim traktatem. lOL
Teraz mala zmiana tematu - w wojewodztwie podlaskim zapewne jakas grupa nacjonalistyczna zamalowala litewskie napisy oraz litewska tablice pamiatkowa. Zaraz sie podniosl krzyk na Litwie, na czele z glosem tamtejszego premiera, ze jest to wrogosc wobec Litwy. Ja sie pytam - gdzie jest nasz szef MSZ, ktory wspomnialby, ze na Litwie ostatnio nie zamalowywano, ale wrecz zakazano odgornie stosowania dwujezycznych (tj. litewskich i polskich) tablic?
Nie może, bo by z nim zrobili to samo co z Lepperem.
Unia to unia, według von tusakermenera polacy nie mają najmniejszego prawa oczekiwać jakichkolwiek zobowiązań wobec innych - jesteśmy najgorszym dnem, najgorsżą rasą, mamy siedzieć cicho i pracować za miskę zupy z niemiec z resztą.
Korwin-Mikke nie zebrał podpisów. Ale to nie szkodzi, wygra za 4 lata.
Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, więc nie rozpowiadaj plotek :)
Nie wiem, czy zamierza się gdzieś odwoływać, ale strona PKW wyraźnie podaje, że zarejestrował komitety tylko w 19 okręgach.
"Do tej pory 7 komitetów wyborczych: PO, PiS, PSL, SLD, PJN, Ruchu Palikota oraz Polskiej Partii Pracy - Sierpień 80 zarejestrowało swoje listy w ponad 21 okręgowych komisjach wyborczych. Ten próg mogą jeszcze przekroczyć dwa komitety: Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke oraz Nowa Prawica" - powiedział PAP w środę przed południem sekretarz PKW Kazimierz Czaplicki.
Podkreślił, że procedura rejestracji list kandydatów jeszcze się nie zakończyła. "Ta procedura dalej biegnie i potrwa minimum około tygodnia" - powiedział Czaplicki. Jak poinformował, do wtorku do godz. 24. okręgowe komisje zarejestrowały 258 list kandydatów na posłów, 75 list czekało na rozpatrzenie, a w stosunku do 10 list okręgowe komisje wezwały komitety do usunięcia wad w zgłoszeniach.
"Jeżeli chodzi o kandydatów do Senatu, to do północy było zarejestrowanych 380 kandydatów, a 129 czekało jeszcze na rozpoznanie" - powiedział sekretarz PKW.
Jak widać - nadal jest szansa (i to spora).
W tym wypadku Litawor ma racje, juz jest po ptokach. Niestety, ale bez sprawnej struktury organizacyjnej nie da sie wygrac wyborow. Nie mowiac juz o organizacji - czy to nie dziwne, ze w ostatnie 2 dni w Warszawie zebrano 4000 podpisow, przy czym przez kilka poprzednich dni - ledwo dwa tysiace?
Slabo tez wygladala zbiorka podpisow we Wroclawiu na ul. Swidnickiej (przy rynku). Nie moge zaprzeczyc, ze osoby zbierajace nie byly uprzejme i nie rozmawialy z ludzmi, ale byly odrobine zachowawcze i niesmiale(?). Kompletne przeciwienstwo m.in. zlodziei z PO, ktorzy wrecz przyklejali sie do nogawki.
Nie mowiac juz o tym, ze wystarczylo zebrac podpisy w 21/41 okregach, zeby miec kupe czasu na dozbieranie ich w pozostalych. No, ale jak sie cos robi na ostatnia chwile, to sa wlasnie takie cuda.
Co teraz pozostaje? Wziac sie za budowe organizacji z prawdziwego zdarzenia, a nie bazowac na lapance ludzi przed samymi wyborami. Zeby osiagnac wynik 5% w skali kraju, trzeba osiagnac prawie po 10% w zarejestrowanych okregach, co jest niestety nierealne w sytuacji, gdy realne poparcie KNP wynosilo 3-5%. To i tak byl najlepszy moment na osiagniecie sukcesu wyborczego, szkoda tylko, ze zmarnowano to w tak glupi sposob.
Co pozostaje? Glosowac na idiote Palikota (nawet ma sensowne poglady gospodarcze, szkoda tylko, ze w sprawach swiatopogladowych jest nie do przyjecia, no i pajac), na PJNki (ktorzy maja nawet ciekawy program, ale wydaje sie, ze graja na utrzymanie sie przy korycie), albo na PiS (centrum tej partii przedstawia zarowno program gospodarczy, jak i swiatopogladowy, do przelkniecia, tylko jest wielka szansa, ze zamiast gospodarka, zajma sie Smolenskiem).
PO i PSL sie po tej kadencji, niestety, calkowicie skompromitowaly, a SLD lepiej niech wysle Napieralskiego z coreczkami po ksiazki, tym razem dla tatusia - moze w koncu ten czlowiek cos przeczyta.
Z nowosci:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Niespodzianka-Korwin-Mikkemu-jednak-sie-udalo,wid,13738898,wiadomosc.html?ticaid=1cf23
Ale i tak nie startuja w calosci kraju.
Duch Niespokojny
01-09-2011, 13:10
nawet ma sensowne poglady gospodarcze, szkoda tylko, ze w sprawach swiatopogladowych jest nie do przyjecia
Jak Tobie się nie podobają jego poglądy na sprawy światopoglądowe, to czuję, że mnie one przypadną do gustu ;) A co konkretnie Ci się tutaj u niego nie podoba?
No to polece wedlug tego, co znajduje sie w programie RPP:
a) Kosciol
-> Likwidacja finansowania Kościoła z budżetu, w tym likwidacja funduszu świadczeń kościelnych - argument moze i sluszny, rozwiazanie na wzor tego przyjetego w Reichu do przedyskutowania, ale dlaczego poruszana jest sprawa wylacznie kosciola katolickiego? To innych wyznan w Polsce nie ma? Przeciez to jest wyrazne dyskryminowanie jednej religii na podstawie obecnie panujacego trendu, aby dokopac katolikom. A czy nigdy np. odbudowa synagogi czy zboru nie byla dofinansowywana z budzetu panstwa lub samorzadu?
-> Lekcje religii powinny ze szkół wrócić do kościołów - tu sie nie zgodze, poniewaz uwazam, ze zarowno lekcje religii (katolickiej), jak i etyki ze szkol powinny zostac usuniete, a w ich miejsce powinien byc wprowadzony przedmiot religioznawstwa. Sam taki program mialem realizowany przez katechete i uwazam, ze je jest bardzo wartosciowy - i sam prowadzacy, i tresci na lekcji "religii" byly ok, wiec w sumie zaluje, ze zapisalem sie dopiero w 3 klasie liceum
-> Uchylenie decyzji komisji majątkowej - postulat jako calosc jest bzdurny. Wspomniane w programie wypaczenia powinny byc jak najbardziej zweryfikowane, ale sama w sobie komisja majatkowa jako organ, ktory mial zwrocic zagrabione prywatne mienie kosciolom roznych wyznan jest bledny.
-> Zakaz udziału osób duchownych w uroczystościach świeckich - dlaczego osoba duchowna, jako normalny obywatel RP, jest dyskryminowana?
Podsumowujac - dla mnie to jest gra pod publiczke, poniewaz wsrod mlodych osob (a czesc z nich ma prawa wyborcze) obecnie popularne jest plucie na kosciol. Nie wspominajac o tym, ze jest to troche dziwne w wypadku polityka, ktory wydawal wczesniej ultrakatolicka gazetke. No i wstawianie spraw kosciola jako glownego punktu programu jest conajmniej smieszne.
b) Sprawy swiatopogladowe:
-> Legalizacja związków partnerskich bez prawa do adopcji - to juz bylo poruszane tutaj wielokrotnie, ja wielokrotnie poruszalem ta kwestie, wiec nie ma co sie rozwodzic. Kategoryczne nie.
-> Legalizacja miękkich narkotyków - tu pelna zgoda
-> Liberalizacja ustawy aborcyjnej - kompletnie na nie. Obecna ustawa jest kompromisem, nie widze sensu, aby liberalizowac zabijanie. Kategoryczne nie.
-> Finansowanie z budżetu liberalnej ustawy o in vitro - znowu kategoryczne nie. Nie mozesz miec dzieci? Mozesz zaadoptowac. Chcesz miec wlasne, korzystajac z drogich zabiegow? Plac sobie sam, a nie wyciagaj reke do wszystkich obywateli z powodu wlasnego chciejstwa. Nie.
-> Takie same pensje kobiet i mężczyzn - a to teraz sa inne? Pierwsze slysze. Jesli tak, to prosze dla mnie wprowadzic tak samo dlugi okres wychowawczy dla dziecka, jaki maja kobiety. Nie wspominajac o duzej ilosci innych ulg.
-> Dostęp do środków antykoncepcyjnych za darmo - i znowu nie. Po pierwsze, chcesz uprawiac seks, odpowiednio (we wlasnym zakresie!) sie zabezpiecz. Nie masz na to kasy? Nie uprawiaj seksu. Tabletki naprawde nie sa takie drogie, prezerwatywy takze. Nie widze powodu, dlaczego z pieniedzy panstwa ma byc utrzymywany czyjs poped seksualny.
-> Dostęp za darmo do internetu - raz, ze robi to nieuczciwa konkurencje na rynku dostawcow internetowych, dwa, ze internet taki bedzie i drogi, i gowniany.
d) Zmiany w polityce:
-> Likwidacja Senatu i ograniczenie liczby posłów do 360 - likwidacja Senatu to jest najgorsze z mozliwych posuniec. Juz lepiej albo utrzymywac go w takiej formie (naprawde wiele ustaw sejmowych jest tam poprawianych), albo przemianowac go na izbe samorzadowa, zwiekszajac jego uprawnienia - co jest wyjsciem najlepszym.
-> System mieszany w ordynacji wyborczej: 50% mandatów z systemu partyjnego, z metody większościowej, i 50% z okręgów jednomandatowych, a więc z systemu
niepartyjnego - do dyskusji
-> Kadencyjność funkcji politycznych – w tym partyjnych - nieprzemyslane, bo to nie jest przyczyna slabosci polskiej klasy politycznej
-> Finansowanie partii przez obywateli - pomysl dobry.
Ze znaczna czescia pogladow gospodarczych sie zgadzam (ale z wyjatkami, m.in. zmniejszeniem zamiast zwiekszeniem - i to znacznym! - wydatkow na wojsko i policje), natomiast, jak widac z powyzszego, znaczna czesc kwestii swiatopogladowych w mojej opinii jest na nie.
Jak Tobie się nie podobają jego poglądy na sprawy światopoglądowe, to czuję, że mnie one przypadną do gustu ;) A co konkretnie Ci się tutaj u niego nie podoba?
Aborcja np i to mi wystarczy.
No ale dobra, widziałem ostatnio jego debatę z Mikkim i ma kapke podobne poglądy gospodarcze jak on. Niby program pjn układał Rybiński, ale raczej mi się nie widzi aby chcieli cokolwiek robić, to już więcej udziela się psl (a przynajmniej ich bardziej słychać).
Pozostaję tylko podziękować Januszowi o wbicie idei liberalnej i wolnej gospodarki.
Ciekawe czy w moim okręgu startuję.
http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/25420,zaproszenie-do-kandydowania-z-list-wyborczych-nowego-ekranu
Ciekawe, co z tego wyjdzie - zebranie pod jednym sztandarem tyle komitetow moze przyniesc faktycznie ciekawy wynik.
Edit : wychodzi na to, ze nic nie wyjdzie ;)
ZUS straszy Polaków pracujących za granicą, że zabierze im emeryturę, chyba że się zwolnią – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Zakład wysłał do Polaków pracujących za granicą 25 tys. pism ostrzegających, że jak się nie zwolnią, to ZUS wstrzyma im emerytury, które wypracowali w Polsce.
Chodzi o to, że emeryci, którzy się nie zwolnili, muszą do końca września odejść z pracy. Jeżeli nie odejdą, to od 1 października ZUS zawiesi im emeryturę. Nowe prawo objęło też Polaków, którzy po przepracowaniu wielu lat w kraju wyjechali za granicę i tam pracują.
Poza tym ZUS żąda przedstawienia świadectwa pracy od pracodawcy, a np. w USA nikt takich dokumentów nie wystawia.
Jakim prawem? 0.0
Polskim, Tampon, polskim!
Quezacoatl
08-09-2011, 17:24
Co w tym dziwnego? Powinni im juz dawno zabrac te emerytury.
Jak sobie w polsce wypracujesz emeryture i potem odbierajac ja pracujesz, to masz prawo zarobic ilestam % emerytury dodatkowo przez prace. Niestety jak wyjedziesz za granice to tego juz za bardzo kontrolowac nie mozna. Wiekszosc z tych ludzi zarabia za granica drugie tyle co ich emerytura, ktora i tak z polski siorbia. Dlatego wyplaty emerytury zostana dla nich wstrzymane az przestana pracowac lub zaczna zarabiac tyle ile przewidziane w ustawie. Tak jest w kraju, i tak tez powinno byc zagranica.
Duch Niespokojny
08-09-2011, 17:44
Czyli: Jak sobie "odkładasz" (opłacasz składki) w ZUS-ie, to ten łaskawie wypłaci Ci z tego ochłapy, pod warunkiem, że nie będziesz miał za dużo. Inaczej powiedzą, że Twoje własne pieniądze Ci się nie należą. Jasne, normalka.
Jakim prawem? 0.0
Gdzieś słyszałem (czyli [citation needed]), że ZUS generalnie ma prawo w każdej chwili sobie wprowadzić ustawę, że np. redukuje wszystkim emerytury do złotówki (chciałem napisać marnych groszy - ale potem sobie zdałem sprawę, że to by musieli podnieść ; )). Ot - tak sobie. Takim prawem.
Czyli: Jak sobie "odkładasz" (opłacasz składki) w ZUS-ie, to ten łaskawie wypłaci Ci z tego ochłapy, pod warunkiem, że nie będziesz miał za dużo. Inaczej powiedzą, że Twoje własne pieniądze Ci się nie należą. Jasne, normalka.
Właśnie. Dlaczego w ogóle praca po przekroczeniu wieku emerytalnego miałaby blokować emeryturę? Przepracowałem x lat, płaciłem, chcę moje z powrotem - a jeśli pracuję, to chyba tylko lepiej dla gospodarki?
Co w tym dziwnego? Powinni im juz dawno zabrac te emerytury.
"zabierzemy im to co wpłacili, bo i tak tu nie pracują", mojemu ojcu który przepracował 35 lat w polsce też odbiorą emeryturę, bo w angli żyję mu się "wystarczająco"?
Skoro są tak wycfanieni, niech oddadzą przynajmniej 40% składek mojego ojca, bo pewnie 60% przeżarli ich prezesi i pracownice, grzebiące palcem w nosie przy komputerze. Sprzedać cały ZUS, a dyrektorów i koordynatorów spalić na stosie, toż gdyby tak się działo w renesansie to by już dawno byli tacy skróceni o głowę.
A tka by the way, czy ktoś wie od kiedy to "Polska nie ma dostępu do morza"?
Wlasnie, Duch ma w pelni racje. Skoro ktos zostal odgornie zmuszony do tego, aby oszczedzac na swoja emeryture x lat, to po tych x latach nie moze odebrac przyslugujacych mu jego wlasnych pieniedzy (pomimo tego, ze zostal zmuszony do oszczedzania w zlodziejskim systemie!), poniewaz jest na tyle zaradny i/lub zdrowy, ze nie ma ochoty przymierac glodem i sobie dorabia?
Gdzieś słyszałem (czyli [citation needed]), że ZUS generalnie ma prawo w każdej chwili sobie wprowadzić ustawę, że np. redukuje wszystkim emerytury do złotówki (chciałem napisać marnych groszy - ale potem sobie zdałem sprawę, że to by musieli podnieść ; )). Ot - tak sobie. Takim prawem.
Sprawy emerytur i rent (a w tym sposob jej obliczania i np. wskaznik waloryzacji) zawarte sa w ustawie o emeryturach i rentach.
Natomiast uchwalac i zmieniac ustawe ma prawo wylacznie parlament. Dlatego tez ktos wprowadzil cie w blad.
"zabierzemy im to co wpłacili, bo i tak tu nie pracują", mojemu ojcu który przepracował 35 lat w polsce też odbiorą emeryturę, bo w angli żyję mu się "wystarczająco"?
To jest wlasnie "zabawne", bo np. emerytury wypracowane w USA bezproblemowo trafiaja do Polski w pelnej wysokosci. A po takich akcjach mozna m.in. ocenic stosunek panstwa do obywatela. Nic dziwnego wiec, ze wiekszosc Polakow dazy do tego, zeby zlodziejskie panstwo oszukac, skoro to panstwo oszukuje ich.
http://www.youtube.com/watch?v=OZBYz0b-OWE
Skecz na temat, ktos go moze jeszcze nie widzial ;)
Quezacoatl
08-09-2011, 23:10
Właśnie. Dlaczego w ogóle praca po przekroczeniu wieku emerytalnego miałaby blokować emeryturę? Przepracowałem x lat, płaciłem, chcę moje z powrotem - a jeśli pracuję, to chyba tylko lepiej dla gospodarki?
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. Do tego jesli pobierasz pieniadze z polski i wydajesz je zyjac za granica, to efektywnie zerujesz na ekonomii wlasnego kraju pompujac jej srodki w inny kraj. W obecniej sytuacji na rynkach swiatowych mysle ze polska nie bardzo moze sobie na to pozwolic.
Co do "place, chce spowrotem" to sami wiecie ze tak to nie dziala. Tak jest lezeli masz dodatkowa emeryture w firmie prywatnej, ci tobie wyplaca niezaleznie od tego ile zarabiasz. Celem emerytury ogolnej jest zapewnienie podstawowego bytu wszystkim czlonkom spoleczenstwa. Co znaczy ze bedziesz kase dostawal, nawet jesli juz wydaliby ci rownowartosc tego co wplaciles. Jezeli po przejsciu na emeryture nadal pracujesz i zarabiasz krocie to nie potrzeba ci sociala od panstwa abys mogl sie jakos utzymac.
Zasada jest prosta, czym lepiej sobie poscielisz, tym mniej inni beda ci scielic za ciebie.
Wlasnie, Duch ma w pelni racje. Skoro ktos zostal odgornie zmuszony do tego, aby oszczedzac na swoja emeryture x lat, to po tych x latach nie moze odebrac przyslugujacych mu jego wlasnych pieniedzy (pomimo tego, ze zostal zmuszony do oszczedzania w zlodziejskim systemie!), poniewaz jest na tyle zaradny i/lub zdrowy, ze nie ma ochoty przymierac glodem i sobie dorabia?
Stwierdzenie ze "nie moze odebrac" to glupota. Emerytury te zostaja zamrozone, co znaczy ze po odejsciu z tej pracy powinni przeliczyc ci to jeszcze raz i powinienes zaczac dostawac odpowiednio wyzsze emerytury (kasa odlozona/sr wiek zycia).
Nie bede bronil ZUSu, bo jest to system nader biurokratyczny i popsuty, ale jesli chodzi o ta konkretna zmiane to imho nie ma sie czego czepiac logicznie myslac.
To jest wlasnie "zabawne", bo np. emerytury wypracowane w USA bezproblemowo trafiaja do Polski w pelnej wysokosci.
I patrz jak na tym wyszli. lol
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. Do tego jesli pobierasz pieniadze z polski i wydajesz je zyjac za granica, to efektywnie zerujesz na ekonomii wlasnego kraju pompujac jej srodki w inny kraj. W obecniej sytuacji na rynkach swiatowych mysle ze polska nie bardzo moze sobie na to pozwolic.
http://www.youtube.com/watch?v=qynj64_AHIY
Oczywiscie material jest czysto humorystyczny, ale jednak oddaje ducha tego systemu. I emeryt jest tutaj ostatnim, ktory moze na kimkolwiek zerowac.
Co do "place, chce spowrotem" to sami wiecie ze tak to nie dziala.
Jak to nie? Przeciez podczas grabiezy OFE milosciwie nam panujacy Donald Tusk sam mowil, ze kazdy ma "prywatne" konto w ZUS i kazdy na podstawie uzbieranych tam pieniedzy ma obliczona emeryture i z tychze pieniedzy bedzie ta emerytura wyplacana. Skoro tak nie jest, to czyzbys uwazal, ze premier naszego kraju klamie?
Celem emerytury ogolnej jest zapewnienie podstawowego bytu wszystkim czlonkom spoleczenstwa. Co znaczy ze bedziesz kase dostawal, nawet jesli juz wydaliby ci rownowartosc tego co wplaciles. Jezeli po przejsciu na emeryture nadal pracujesz i zarabiasz krocie to nie potrzeba ci sociala od panstwa abys mogl sie jakos utzymac.
Nie. Celem emerytury jest wyplata swiadczenia odpowiednio wysokiego do wnoszenych skladek. Gdyby celem mialo byc zapewnienie podstawowego bytu, to kazdy od panstwa otrzymywalby jedna i taka sama emeryture i kazdy tez placilby takie same skladki. Teraz natomiast jest tak, ze im wiecej sie zarabia, tym wiecej sie placi. A skoro juz pracownik (nie wspominajac o pracodawcy) zostaje zmuszony do tego, aby skladke placic - to chyba psim obowiazkiem panstwa jest wyplata zobowiazania?
I co to ma znaczyc, ze nie potrzeba mi socjala? To odgornie urzednik ma decydowac, czy ktos zasluguje na wyplate jego wlasnych, naleznych mu pieniedzy, czy nie? Moze nastepnie nie wyplacajmy emerytury tym, ktorzy przekrocza 1.8m wzrostu lub zaglosuja na 'niepoprawna partie'?
Zniesmy obowiazek ubezpieczen emerytalnych i wtedy ludzie beda decydowac, czy chca miec emeryture, kiedy i jaka wysoka.
Zasada jest prosta, czym lepiej sobie poscielisz, tym mniej inni beda ci scielic za ciebie.
Tyle, ze w obecnym wypadku panstwo kradnie ci twoja posciel.
I patrz jak na tym wyszli. lol
Najlepiej niech w ogole nie wyplacaja emerytur :) Ludzie beda placic skladki ubezpieczeniowe, nic nie dostana, ale panstwo na tym wyjdzie bardzo dobrze! Hoho, super interes :)
Wspolnymi silami budujmy socjalizm, aby zylo sie lepiej - wszystkim!
A na powaznie - tam po prostu aparat panstwowy powaznie podchodzi do zawieranych umow. U nas, zanim zdazysz przejsc na emeryture, twoje wlasne panstwo zmieni reguly gry trzykrotnie, a dwukrotnie cie okradnie.
To jest wlasnie "zabawne", bo np. emerytury wypracowane w USA bezproblemowo trafiaja do Polski w pelnej wysokosci.
I patrz jak na tym wyszli. lol
O ile wiem w USA emerytury wyświadczają prywatne ubezpieczalnie, w których emeryci świadczyli pieniądze.
To ich państwowa służba zdrowia oraz wywalenie pieniędzy podatków w banki dało taki efekt jaki widzimy do teraz. Na ich miejscu to ja bym tego bambusa baraka hussein obamę ugotował W wielkim garze i dał świniom na pożarcie. Zkretyniały tempak, który chciał dać wszystkim nierobom, a skończyło się na zgnojeniu całego USA do poziomu śmieciowego.
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. Do tego jesli pobierasz pieniadze z polski i wydajesz je zyjac za granica, to efektywnie zerujesz na ekonomii wlasnego kraju pompujac jej srodki w inny kraj. W obecniej sytuacji na rynkach swiatowych mysle ze polska nie bardzo moze sobie na to pozwolic.
Ale kogo powinna gospodarka w ogóle obchodzić? Ja ci powiem czemu obchodzi polityków gospodarka, bo mają z tego pieniądze, a z tych pieniędzy pewien % pewnie przepieprzająna swoje zachcianki. Przykro mi bardzo, ale mam głebokoooo w .... gdzie ja wydam swoje pieniądze i to że komuś sięto nie podoba również mnie nie interesuję. Jeżeli ktoś przymiera głodem to nie powie "aaa no bo gospodarka jest w bardzo złm stanie nie ... i nie ma pracy zal?" tylko weźmie się do roboty pracując dla siebie np skłądając własne samochody, zbierając śmieci. Gospodarka opiera się na kapitalizmie, a ten na przedsiębiorczości ludzi, jeżeli państwo ją ogranicza to choćby ludzie wyszli ze skóry i ją sprzedawali sytuacji nie poprawią. Co to za pojęcie "miejsca pracy?" - oho mamy mało miejsc pracy, jest źle no to się zakłada własne przedsiębziecie i pracuję, a nie marudzi że kurwa nie ma miejsc, bo co? Panstwo ma je dać? Gdyby człowiek przedsiębiorczy nie był ograniczany i nie zdzierano by z niego niewiadomo ile to by gospodarka sama się rozwijała. Czy ty w ogóle masz pojęcie o tym jak wiele firm przeszło z interesem do Belgi? Tylko dlatego że mają pier**** podatek dochodowy na poziomie bodajże 10%. Problemem są tutaj politycy, którzy tą gospodarkę o którą podobno "dbają" podcinają nogi. To tak jakbyś miał uprawę grochu, a kiełki które wyrosły deptał, a potem krzyczał na całą Polskę że ci nie rośnie groch.
No i czemu ktoś kto przepracował pierdolone 40 lat nie mógłby otrzymać i tak już słabej własnej emerytury? Bo "gospodarka jest w bardzo złuym stanie"? I to że ktoś ma wydawać te pieniądze w kraju i gnić? Czemu ktoś zaradny i zdrowy nie mógłby do swojej emerytury dorabiać, aby nie przymierać głodem? No tak, bo Zus stawia na młodych, aby oni mogli pracować i składać składki... przecież wybudowanie następnęgo apartamentowca za 40 mln trochę kosztuję! Bo aż 50! ha!
Wiem, ty myślisz że Zus to taka fundacja dla biednych i że ktoś kto przepracował 40 lat nie będzie w stanie żyć za to co złożył przez kolejne lat 20-30. Gdyby mój ojciec przeznaczył te składki na kupno złota to by był kurwa milionerem, le wystarczyłoby mu gdyby wrzucił do banku z oprocentowaniem powiedzmy 4%, ale BA on MÓGŁBY brać z tego co się dorobił kiedy tylko będzie chciał i kiedy mu będzie brakowało. Miałby powiedzmy 490 tyś na koncie, chce się rozerwać bierze tysiąc i drugie na życie i żyję sobie jak chce. Coś mu szwankuję w zdrowiu i chce sięwyleczyć, żaden problem... Wypłaca sobie 50 tyś i robi operacje na 2 dzień, a nie po 5 latach jak mój świętej pamięci dziadek, który mógł zostać uratowany, gdyby miał odpowiednio syzbko operację wycięcia płatu płuca.
Quezacoatl
09-09-2011, 14:16
O ile wiem w USA emerytury wyświadczają prywatne ubezpieczalnie, w których emeryci świadczyli pieniądze.
Social Security. Poczytaj.
Czy ty w ogóle masz pojęcie o tym jak wiele firm przeszło z interesem do Belgi? Tylko dlatego że mają pier**** podatek dochodowy na poziomie bodajże 10%.
Z tym ze to sie ma nijak do tematu. Przypadek czlowieka ktory ma wyplacana rente, do tego przekretem zalatwil aby mu wyplacali naraz tez emeryture, a na dodatek pracuje w wieku emerytalnym i zarabia wiecej niz przecietny polak, kazdy stwierdzilby ze to kombinator i kanciarz. W polsce jak jestes na emeryturze i pracujesz mozesz zarabiac iles % emerytury, inaczej jest uwazane ze sam sobie wyrabiasz i ci ta emerytura jeszcze nie potrzebna. Dlaczego tak samo nie mialoby sie to odnosic do ludzi za granica?
I to że ktoś ma wydawać te pieniądze w kraju i gnić? Czemu ktoś zaradny i zdrowy nie mógłby do swojej emerytury dorabiać, aby nie przymierać głodem?
Nikt ci dorabiac nie broni. Z tym ze nie mozna "dorabiac" wiecej niz przewidziane w ustawie.
ale BA on MÓGŁBY brać z tego co się dorobił kiedy tylko będzie chciał i kiedy mu będzie brakowało.
Potem bylyby rzesze takich co wybrali wszystko szybko a potem w wieku 70 lat zdychaja z glodu na ulicach. Imho przeceniasz rozumnosc fiskalna przecietnego polaka.
Ja sam odbieram rente rodzinna, po ojcu, wiec mimo ze to nie ja odkladalem latami to ze on nie zdazyl wybrac tego co odlozyl to jego dzieciaki dostaja. Z tym ze tylko do 25lat i tylko poki sie ucze. Oczywiscie ze sa ograniczenia, nie spodziewalbym sie dostawac tych pieniedzy gdy sam pracuje i zarabiam 2 razy tyle. Tak to dziala, jak dajesz sobie rade sam, to mniej zapomogi dostajesz od panstwa.
Poczytaj sobie jak to twoje USA sobie z tym radzi:
Many baby boomers say they want to work into their mid-60s and beyond, for both financial and social reasons. But going back to work after you sign up for Social Security can affect your benefits if you earn too much money.
Wiec co, tak samo jak u nas. Zarabiasz duzo, nie dostajesz emerytury. Nie wiem czego probujecie sie tu czepiac, to normalne.
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. (...)
W tym akurat miejscu mówiłem o zwykłej pracy po przekroczeniu wieku emerytalnego. W sensie - w Polsce.
Co do "place, chce spowrotem" to sami wiecie ze tak to nie dziala.
Ale tak chyba być powinno? Czy tylko ja nie lubię być okradany?
Co znaczy ze bedziesz kase dostawal, nawet jesli juz wydaliby ci rownowartosc tego co wplaciles.
Co się nigdy nie zdarzy.
Potem bylyby rzesze takich co wybrali wszystko szybko a potem w wieku 70 lat zdychaja z glodu na ulicach. Imho przeceniasz rozumnosc fiskalna przecietnego polaka.
Dzisiaj też przymierają głodem, imho lepiej jest przepieprzyć SWOJE pieniądze na głupote i potem głodować, niż nie mieć żadnych pieniędzy i tak głodować.
Nikogo nie powinno obchodzić co kto robi z własnymi pieniędzmi, niech je potem na starość wyda nawet na schroniska dla szczurów. Wolność to wolność, nikt nie powinien nikogo zmuszać w szczególności w kwesti własności. Dzisiaj ogranicza się emerytów, zabrania im pracować, bo mogą emeryturę stracić. Z czasem ludzie się nauczą żyć z rozsądkiem i będziemy mieli inteligentniejsze społeczeństwo, nie tak jak jest w Angli - "bydło".
Wiec co, tak samo jak u nas. Zarabiasz duzo, nie dostajesz emerytury. Nie wiem czego probujecie sie tu czepiac, to normalne.
Normalne, że zabierają to co wypracowałeś.
Cofnęliśmy się mentalnie do średniowiecza, jeszcze nam tu pańszczyznę dzięki podobnie myślącym ludziom wprowadzą. :)
Ekhem. Jeśli ktoś ma teraz emeryturę to zaczął na nią odkładać za komuny kiedy dużo rzeczy było dużo innych. Nie da rady zusu zlikwidować w jednym posunięciu ze względu na ciągłość wypłacania składek (państwa zwyczajnie nie stać na to).
Z jednej strony całkiem naturalne jest że każdy z nas chciałby móc wypłacić środki zbierane przez siebie na "koncie"emerytalnym i rzeczywiście np. jeszcze do niedawna w USA można tak było zrobić (jednak stany odeszły od tego ze względu na ilośc przekrętów). Ale. ZUS nie jest bankiem, nie jest funduszem. ZUS działa na zasadzie umowy społecznej zawartej z tego powodu iż statystyczny człowiek nie jest w stanie zaoszczędzić na swoją emeryturę. W dodatku wypłaty z ZUSu są uzależnione od aktualnej temperatury politycznej i tego jak bardzo danemu rządowi jest potrzebne poparcie grupy emerytów i rencistów, nie jest to instutucja która wypłaca rzeczywiście zgodnie z aktualnym stanem rynkowo/gospodarczym. Stąd nie dziwię się takim pomysłom ZUSu. Co nie zmienia faktu że to jebani złodzieje.
A teraz ZUS i składki z trochę innej (chociaż janek już o niej wspomniał) strony.
Jest sobie student, który nie pracuje i nie otrzymuje comiesięcznych wypłat. Oferty pracy na rynku są śmieszne, bądź nie może ich pogodzić z planem zajęć.
Student postanawia otworzyć własną działalność, na którą ma pomysł i nie potrzebuje żadnego kapitału początkowego.
Teraz mamy 2 duże opcje:
Jest ZUS
Student jest zmuszony płacić składki w wysokości ponad 400 zł co miesiąc przez pierwsze 2 lata działalności, a później około 900 zł. Warto dodać, że przez pierwsze 6 miesięcy płacenia składek wspieramy biedną instytucję jaką jest ZUS i przez ten czas pieniądze nie są wliczane do naszej emerytury. Dodatkowe koszty działalności to księgowość - możemy prowadzić uproszoną, co kosztuje minimum 200 zł na miesiąc. O dodatkowych pracownikach nie wspominam, bo trzeba zatrudniać studentów na zlecenie, żeby nie płacić za nich ZUSu.
Zatem, czy coś zarabiamy czy nie, to i tak te 600 zł (a później 1100 zł) co miesiąc musimy skądś wziąć i zapłacić.
Nie ma ZUSu
Student nie boi się otworzyć działalności, bo wiąże się ona z praktycznie zerowym kosztem. Nie musi się z niczym śpieszyć (nie ma już łaskawych 2 lat haraczu 400 zł /mc) i może spokojnie zająć się własną działalnością. Przy okazji daje miejsca pracy nie tylko studentom, ale również absolwentom - bo już nie musi za nich płacić. Wszystko to wiąże się oczywiście z wyższymi zarobkami zatrudnionych, co przekłada się na większy podatek dochodowy i większe wydatki na konsumpcję - czyli wspieramy gospodarkę!
Tak naprawdę jest jeszcze 3 opcja - również w obecnym stanie rzeczy (z ZUSem).
Student ma znajomych, z którymi chciałby współpracować, ale nie są oni studentami. Wszystko wyniesie go niemożliwie drogo.
W takim przypadku pozostaje im tylko utworzenie spółki z o.o., co wiąże się z jednorazowo poniesionym kosztem ~7500 zł. Wspólników (i samego siebie) ustanawiamy członkami zarządu i w tym momencie nie płacimy składek ZUSowi.
Pięknie? Nie do końca, bo spółka z o.o. posiada już wymóg prowadzenia pełnej księgowości, co wyniesie nas minimum 400-500 zł miesięcznie przy założeniu, że nie mamy praktycznie żadnych zleceń i innej papierkowej roboty.
I jak tu człowiek ma legalnie zarobić w tym kraju? Chęci są, ale przepisy BARDZO utrudniają, a wręcz uniemożliwiają wspieranie naszej gospodarki.
Przeciez podczas grabiezy OFE milosciwie nam panujacy Donald Tusk sam mowil, ze kazdy ma "prywatne" konto w ZUS i kazdy na podstawie uzbieranych tam pieniedzy ma obliczona emeryture i z tychze pieniedzy bedzie ta emerytura wyplacana.
Tylko drobna korekta: to mówił Rostowski.
Ekhem. Jeśli ktoś ma teraz emeryturę to zaczął na nią odkładać za komuny kiedy dużo rzeczy było dużo innych. Nie da rady zusu zlikwidować w jednym posunięciu ze względu na ciągłość wypłacania składek (państwa zwyczajnie nie stać na to).
Da radę jeśli założymy umorzenie składek ludzi pracujących kilka (<10? zależnie od ilości, nie znam dokładnych danych) lat. Do tego pieniądze z prywatyzacji i pewnie niemałą sumkę otrzyma się za sprzedaż niepotrzebnych budynków (ale jakich budynków!) ZUSu.
ZUS działa na zasadzie umowy społecznej zawartej z tego powodu iż statystyczny człowiek nie jest w stanie zaoszczędzić na swoją emeryturę.
Nie żartuj, proszę. Już Ashlon podrzucił link do tego "Dlaczego bardziej opłaca się pić piwo niż oszczędzać w ZUSie".
Na temat ubezpieczeń w Stanach to słyszałem, że sąd uznał przymus ubezpieczeń wprowadzonych w tzw. "Obamacare" za niekonstytucyjny, bo nawet w czasie wojny czy Wielkiego kryzysu rząd nie zmuszał obywateli do ubezpieczeń. Czyli wiadomość dobra.
No i podrzucam link, może ktoś byłby zainteresowany jakąkolwiek pomocą, bo idea bardzo przyjemna i pozytywna: http://plytadlaposla.com/ (http://urlguard.net/l/http://plytadlaposla.com/)
Nie żartuj, proszę. Już Ashlon podrzucił link do tego "Dlaczego bardziej opłaca się pić piwo niż oszczędzać w ZUSie".
Mam wrażenie, że ponczus miał raczej na myśli to, że przeciętny obywatel jest zbyt głupi, by pomyśleć samemu o swojej przyszłości. Ale co z tego? Dlaczego mam utrzymywać debili? Niech zdychają z głodu, skoro sami o siebie nie zadbają.
Quezacoatl
11-09-2011, 11:53
Normalne, że zabierają to co wypracowałeś.
Co ci zabieraja? Czytales to? Wstrzymuja ci wyplaty. Co znaczy ze jak je ponowia beda ci placic wiecej o ta kase ktora ci wstrzymali na ten czas. Nic ci kasy nie zabieraja.
Na temat ubezpieczeń w Stanach to słyszałem, że sąd uznał przymus ubezpieczeń wprowadzonych w tzw. "Obamacare" za niekonstytucyjny, bo nawet w czasie wojny czy Wielkiego kryzysu rząd nie zmuszał obywateli do ubezpieczeń. Czyli wiadomość dobra.
To tez przymusu ubezpieczen sie ludziom nie wciska. Ale przymus zbierania na emeryture jest tak popularny w swiecie jak oczyszczanie wody pitnej czy pasteryzacja mleka.
Mam wrażenie, że ponczus miał raczej na myśli to, że przeciętny obywatel jest zbyt głupi, by pomyśleć samemu o swojej przyszłości. Ale co z tego? Dlaczego mam utrzymywać debili? Niech zdychają z głodu, skoro sami o siebie nie zadbają.
Domyślam się, ale co mam na to odpowiedzieć? Że nie? I co dam na potwierdzenie? Przekonanie, że obraz człowieka który wszystko co dostanie to przepieprza jest mitem? Już teraz nawet ci którzy nie zarabiają dużo starają się gromadzić cokolwiek co polepszy ich byt w przyszłości, tak działa człowiek. Nie uwierzę, że jest tylu idiotów, którzy nie zaczną jakkolwiek inwestować w przyszłość mimo świadomości braku emerytury i podwyżce pensji o przynajmniej 50% po odwaleniu się od nich przymusu. Jeśli ktoś by nie inwestował to robiłby to ze świadomością, czyli nic mi do tego. Jego życie.
A link miał być tylko dodatkiem "jak zwykły obywatel mógłby zaoszczędzić na swoją emeryturę nawet nie myśląc o tym".
Co ci zabieraja? Czytales to? Wstrzymuja ci wyplaty. Co znaczy ze jak je ponowia beda ci placic wiecej o ta kase ktora ci wstrzymali na ten czas. Nic ci kasy nie zabieraja.
A jeśli nie będą płacić ponownie bo wyjdzie kolejne "widzi mi się"? Albo tego nie dożyję? W tym czasie mógłbym tę gotówkę zainwestować napędzając gospodarkę albo pomóc wnukom. W końcu to moje.
To tez przymusu ubezpieczen sie ludziom nie wciska. Ale przymus zbierania na emeryture jest tak popularny w swiecie jak oczyszczanie wody pitnej czy pasteryzacja mleka.
Czyli skoro jest popularny to jest dobry? Palenie tytoniu też jest popularne na świecie. To twoje życie dlatego nie powinno być ani przymusu zbierania na emeryturę ani przymusu ubezpieczeń.
A przymus ubezpieczeń się wciska. Chociażby w Polsce.
Panowie panowie. Ja was doskonale rozumiem i sam pierwszy zakrzyknę "odpierdolta się od moich piniądzów". W dodatku ja rozumiem, każdy stara się coś odkładać. ALE motorem tego odkładania jest reforma emerytalna wprowadzona bodajże przez AWS (właściwie przez Buzka). Przed wprowadzeniem OFE bardzo mały odsetek pracujących zdawał sobie sprawę z tego jak cały system działa i że fajnie jest coś odkładać. W dodatku sam rynek takich świadczeń w Polsce praktycznie nie istniał wtedy. To że teraz dużo ludzi oszczędza jest poniekąd wynikiem tej reformy. Natomiast inną sprawą jest, że pomimo uświadomienia ludzi w kwestii emerytur itp. śmiem twierdzić że nadal więcej osób nie stosuje dodatkowych zabezpieczeń finansowych niż stosuje.
Inną sprawą jest rzecz o której napisał Lasooch i Voon. Wydaje się niesprawiedliwe, że świadomy, oszczędzający obywatel musisz łożyć horendalne sumy na niewydolny system ponieważ istnieją osoby nie oszczędzające, ale czy takim jest? Weźmy nieco większy przykład z europejskiego podwórka: Grecja. Stosunek Greków do swojego państwa (w tym kraju sportem narodowym jest oszukiwanie fiskusa) pokazuje jasno zasadność chęci wypalenia tego typu wrzodów i zostawienia ich sam na sam ze swoimi problemami. Tylko że jakoś w Europie nikt tego nie chce zrobić. Powtórzę jeszcze raz, człowiek jako jednostka może być wybitnie inteligentny i indywidualny, ale jako stado jest po prostu bandą debili. Zasadny jest strach przed tym, że jeżeli padnie Grecja to następne w kolejce będzie Portugalia później Włochy, Irlandia. 1/3 strefy Euro pójdzie się rozmnażać i co wtedy? Anarchia? OK przesadzam, ale jak wtedy na rynku międzynarodowym możemy współzawodniczyć z Chinami albo Indiami czy USA?
Dlaczego Grecję wybrałem? Bo problem tego że nie będzie emerytur jest problemem społecznym i ogólnym. Chyba nie chcecie wygenerować rzeszy ludzi którzy nagle sobie przypomną hasło każdemu według potrzeb?
Żeby nie było że tylko psioczę. Idealnym rozwiązaniem wydaje mi się podejście pokazane przez Nash`a: pamiętacie film Piękny Umysł i scene z podrywem babeczki w pubie? A jak to przerobić na grunt emerytur? Mamy gotowe rozwiązania, możemy wziąć przykład z OC. Obowiązek ubezpieczeń emerytalnych ale wszystko w tym temacie rozwiązują firmy prywatne. Powolna likwidacja ZUSu (około 20 lat czasu). Składka obowiązkowa obniżona do poziomu emerytury równej najniższej krajowej, obowiąkowa inwestycja w fundusze "bezpieczne" na zasadzie 100 - wiek od 35 roku życia. Indywidualne konta. Zmiana ta zostaje wprowadzona od 2015 roku. Do tego czasu rząd ustanawia fundusz surowcowy (w oparciu o węgiel/gaz łupkowy) który ma pracować na emerytury/renty osób aktualnie pobierających świadczenie, do tego % z prywatyzacji. Dla osób które do tej pory korzystały z ZUSu zostaje wyliczony kapitał początkowy i przekazany do wybranego Funduszu.
Problemy są trzy
1) KRUS - poza zaoraniem tego gówna nie mam pomysłu\
2) ZUS może nie mieć tyle kasy - można przekazywanei kapitału początkowego rozbić na raty.
3) Będzie to kurewsko bolesne.
Ogolnie z twoim postem sie zgodze, ale z tym :
(w oparciu o węgiel/gaz łupkowy) który ma pracować na emerytury/renty osób aktualnie pobierających świadczenie, do tego % z prywatyzacji.
niestety nie. Jest to najgorsza z mozliwych opcji wykorzystania pieniedzy za gaz lupkowy - jesli on w ogole bedzie i bedzie oplacalny w wydobyciu. Jesli jednak sie okaze, ze mamy go w brud i mozna go wydobywac, to bron Boze nie mozna dopuscic do tego, zeby fundusze w ten sposob uzyskane zostaly w prosty sposob przezarte. Jakis niewielki procent - ok. Ale wieksza ich czesc powinna isc na rozwoj, a najlepiej wprowadzanie innowacji do gospodarki. W inny wypadku za x lat okaze sie, ze pieniadze byly, ale sie zmyly, nic po tym nie mamy, a ludzie sa przyzwyczajeni do wysokiego standardu emerytalnego, ktorego nijak nie bedzie mozna zapewnic niz w ten sposob. "Miales chamie zloty rog, pozostal ci ino sznur".
Z podobnym problemem bedzie borykala sie niedlugo Rosja, ktora stoi na gazie i ropie. Niestety, wraz z wydobyciem (zloza nie sa nieskonczone), jak i postepem technologii (maszyny beda szly albo w strone gazu, albo - co najbardziej prawdopodobne - wodoru) zrodlo to zacznie wysychac. Nie wspominajac juz o tym, ze okolo 60% sieci przesylowych gazu jest w stanie tak oplakanym, ze koszt ich renowacji bedzie sie rownal praktycznie budowie nowych. A pieniadze zostaly przezarte, gospodarka jest niekonkurencyjna w innych dziedzinach...
Ogolnie z twoim postem sie zgodze, ale z tym :
niestety nie. Jest to najgorsza z mozliwych opcji wykorzystania pieniedzy za gaz lupkowy - jesli on w ogole bedzie i bedzie oplacalny w wydobyciu. Jesli jednak sie okaze, ze mamy go w brud i mozna go wydobywac, to bron Boze nie mozna dopuscic do tego, zeby fundusze w ten sposob uzyskane zostaly w prosty sposob przezarte. Jakis niewielki procent - ok. Ale wieksza ich czesc powinna isc na rozwoj, a najlepiej wprowadzanie innowacji do gospodarki. W inny wypadku za x lat okaze sie, ze pieniadze byly, ale sie zmyly, nic po tym nie mamy, a ludzie sa przyzwyczajeni do wysokiego standardu emerytalnego, ktorego nijak nie bedzie mozna zapewnic niz w ten sposob. "Miales chamie zloty rog, pozostal ci ino sznur".
Z podobnym problemem bedzie borykala sie niedlugo Rosja, ktora stoi na gazie i ropie. Niestety, wraz z wydobyciem (zloza nie sa nieskonczone), jak i postepem technologii (maszyny beda szly albo w strone gazu, albo - co najbardziej prawdopodobne - wodoru) zrodlo to zacznie wysychac. Nie wspominajac juz o tym, ze okolo 60% sieci przesylowych gazu jest w stanie tak oplakanym, ze koszt ich renowacji bedzie sie rownal praktycznie budowie nowych. A pieniadze zostaly przezarte, gospodarka jest niekonkurencyjna w innych dziedzinach...
Cytując klasyka, oczywistą oczywistością jest że mówimy tylko o procencie z procenta który będzie dostawać za to państwo, ale nadal są to grube pieniądze.
A co do gospodarki to pójdziemy w słońce i baterie słoneczne, przynajmniej w to chce iść UE i USA (dokładniej US Army więc jest nadzieja).
Quezacoatl
18-09-2011, 01:19
Nie uwierzę, że jest tylu idiotów, którzy nie zaczną jakkolwiek inwestować w przyszłość mimo świadomości braku emerytury i podwyżce pensji o przynajmniej 50% po odwaleniu się od nich przymusu.
Nie chodzi tu o idiotow, bo takich jest niewiele. Chodzi glownie o ludzi zyjacych na kresce lub pod nia, o ludzi na pensji minimalnej z 5tka dzieci na utzymaniu. Gdybys mial dzieci to wiedzialbys jak ciezko jest odmowic swojemu dzieciakowi pierwszy kawalek szynki na chleb w roku wymawiajac sie jakimis "oszczednosciami". Spojzmy prawdzie w oczy, jest nadal zbyt wielu ludzi w polsce ktorych na oszczedzanie zwyczajnie nie stac.
A jeśli nie będą płacić ponownie bo wyjdzie kolejne "widzi mi się"? Albo tego nie dożyję? W tym czasie mógłbym tę gotówkę zainwestować napędzając gospodarkę albo pomóc wnukom. W końcu to moje.
A jesliby ci chcieli placic ale zmarlbys zanim bys w ogole na emeryture przeszedl? Bardzo kiepski przyklad. (A co do widzimisie to na takie sie na razie nie zanosi, a jesli jest inaczej to oddaj glos w wyborach na tych co nie beda mieli takiego widzimisie. Proste.)
Czyli skoro jest popularny to jest dobry? Palenie tytoniu też jest popularne na świecie. To twoje życie dlatego nie powinno być ani przymusu zbierania na emeryturę ani przymusu ubezpieczeń.
Lal, umiesz wymyslic przyklad ktory nalezy do mniejszosci zwanej wyjatkami. Super. Dodaj jeszcze alkochol i inne uzywki. Kolejny beznadziejny argument.
Nie, nie wszystko co popularne jest super dobre. Ale wiekszosc rzeczy staje sie popularna tylko dlatego ze pod jednym czy innym wzgledem jest lepsza od konkurencji. Taka jest natura swiata.
Zywienie glodujacych ludzi w afryce bananami nie jest rozwiazaniem idealnym, bo poza mnogoscia zalet maja kilka wad. Lecz na obecne srodki i mozliwosci jest to rozwiazanie najlepsze. W ten sposob cos staje sie popularne. Nawet nie musi byc najlepsze, wystarczy ze jest najlepsze z tych na ktore mozemy sobie pozwolic.
Wiec jak sie w kraju poprawi i zrobimy sie druga Norwegia, to ok, mozemy wlac sporo kasy zeby lagodnie przejsc prywatyzacje w obszarze ZUSu i pokrewnych, ale na ten czas obecne rozwiazanie jest po prostu bezpieczniejsze i tansze. I nie chodzi mi o to ze jest tansze w uzytkowaniu, bo nie jest, ale zmiana obecnego systemu kosztowalaby nas tyle ze dodatkowy koszt obecnego wydaje sie byc groszami.
Nie chodzi tu o idiotow, bo takich jest niewiele. Chodzi glownie o ludzi zyjacych na kresce lub pod nia, o ludzi na pensji minimalnej z 5tka dzieci na utzymaniu.
Przed robieniem dzieci powinno się najpierw pomyśleć o zapewnieniu im środków do GODNEGO życia. Jak kogoś nie stać to po co je robi?
Zywienie glodujacych ludzi w afryce bananami nie jest rozwiazaniem idealnym, bo poza mnogoscia zalet maja kilka wad. Lecz na obecne srodki i mozliwosci jest to rozwiazanie najlepsze.
Jakie zalety? Może takie, że:
- poziom zacofania jest taki sam co był;
- rodzi się więcej dzieci, co powoduje zwiększenie głodu;
- spada śmiertelność (naturalna selekcja) przez co również zwiększa się zjawisko głodu.
Pompujmy w Afrykę więcej żarcia i leków to stanie się to samo co w przypadku Turków i Niemców, tyle, że na skalę całego kontynentu.
Wiec jak sie w kraju poprawi i zrobimy sie druga Norwegia, to ok, mozemy wlac sporo kasy zeby lagodnie przejsc prywatyzacje w obszarze ZUSu i pokrewnych, ale na ten czas obecne rozwiazanie jest po prostu bezpieczniejsze i tansze. I nie chodzi mi o to ze jest tansze w uzytkowaniu, bo nie jest, ale zmiana obecnego systemu kosztowalaby nas tyle ze dodatkowy koszt obecnego wydaje sie byc groszami.
Na ZUS nie ma innej metody niż rozpieprzenie go w drobny pył. A obecne rozwiązanie nie jest bezpieczne bo blokuje gospodarkę, rozwój młodych ludzi i jest jednym z powodów migracji naszych specjalistów za granicę.
Quezacoatl
18-09-2011, 11:11
Przed robieniem dzieci powinno się najpierw pomyśleć o zapewnieniu im środków do GODNEGO życia. Jak kogoś nie stać to po co je robi?
Nie wiem co starasz sie przedstawic. Obaj wiemy ze tak jest. I mysle ze zaden z nas nie wie dokladnie dlaczego, ani jak to efektywnie zmienic. Ja zaobserwowalem fatk, ty zadales pytanie retoryczne. Uznaje wiec ze z moim argumentem sie zgodziles.
Jakie zalety? Może takie, że:
- poziom zacofania jest taki sam co był;
- rodzi się więcej dzieci, co powoduje zwiększenie głodu;
- spada śmiertelność (naturalna selekcja) przez co również zwiększa się zjawisko głodu.
Pompujmy w Afrykę więcej żarcia i leków to stanie się to samo co w przypadku Turków i Niemców, tyle, że na skalę całego kontynentu.
Powinienem byl troche dokladniej opisac o co mi chodzi. Kilka lat temu zaczeto inicjatywe "sustainable africa" gdzie starano sie znalezc dobre zrodlo witamin i mineralow dla niedozywionych czesci afryki. Banany wygraly z jablkami, gruszkami, sliwkami itd. jako ze mozna je uprawiac w podobnym klimacie oraz podawac malym dzieciom. Tak samo zaczeto dodawac do produkowanych w afryce bananow podstawowe szczepionki, jako probe zmniejszenia zachorowan na potencjalnie smiertelne choroby. Z tym ze te akcje nie maja nic wspolnego z "pompowaniem" w afryke.
Na ZUS nie ma innej metody niż rozpieprzenie go w drobny pył. A obecne rozwiązanie nie jest bezpieczne bo blokuje gospodarkę, rozwój młodych ludzi i jest jednym z powodów migracji naszych specjalistów za granicę.
Migracja specjalistow za granice jest przede wszystkim efektem wysokosci plac. ZUS ma w tym niewiele do powiedzenia.
Zobaczmy co robi UK, gdzie tylu polakow ucieklo.
http://www.guardian.co.uk/money/2010/oct/27/private-pensions-compulsory-all-workers
Zachecam rowniez do poczytania tego (http://research.dwp.gov.uk/asd/asd5/rports2009-2010/rrep663.pdf) raportu.
Powinienem byl troche dokladniej opisac o co mi chodzi. Kilka lat temu zaczeto inicjatywe "sustainable africa" gdzie starano sie znalezc dobre zrodlo witamin i mineralow dla niedozywionych czesci afryki. Banany wygraly z jablkami, gruszkami, sliwkami itd. jako ze mozna je uprawiac w podobnym klimacie oraz podawac malym dzieciom. Tak samo zaczeto dodawac do produkowanych w afryce bananow podstawowe szczepionki, jako probe zmniejszenia zachorowan na potencjalnie smiertelne choroby. Z tym ze te akcje nie maja nic wspolnego z "pompowaniem" w afryke.
I co to zmienia? Efekt jest ten sam, co opisałem wcześniej.
Migracja specjalistow za granice jest przede wszystkim efektem wysokosci plac. ZUS ma w tym niewiele do powiedzenia.
Wiesz ile wynoszą składki na ZUS? Są to koszty ponoszone przez pracodawcę wbrew jego woli (a często i naszej). Gdyby te pieniądze dodać człowiekowi do miesięcznego wynagrodzenia, to na pewno sytuacja by się troszkę poprawiła.
@Quez:
"Nie chodzi tu o idiotow, bo takich jest niewiele. Chodzi glownie o ludzi zyjacych na kresce lub pod nia, o ludzi na pensji minimalnej z 5tka dzieci na utzymaniu. Gdybys mial dzieci to wiedzialbys jak ciezko jest odmowic swojemu dzieciakowi pierwszy kawalek szynki na chleb w roku wymawiajac sie jakimis "oszczednosciami". Spojzmy prawdzie w oczy, jest nadal zbyt wielu ludzi w polsce ktorych na oszczedzanie zwyczajnie nie stac."
- Czy czytałeś cały cytowany fragment? Przecież napisałem o wzroście pensji o 50%, jeśli ktoś żyje na kresce lub pod nią będzie pod takiej 'reformie' nad kreską. Chyba, że polubił poprzedni stan i narobi sobie więcej dzieci.
O odpowiedzialności i planowaniu rodziny wspomniał Tompior, ja się pod tym podpisuję.
"A jesliby ci chcieli placic ale zmarlbys zanim bys w ogole na emeryture przeszedl? Bardzo kiepski przyklad."
- Dlatego jestem za wolnym wyborem, czy się ubezpieczam czy nie, bo jeśli ktoś chciałby mi płacić a bym zmarł to tylko mój błędny wybór tego, że płaciłem.
" (A co do widzimisie to na takie sie na razie nie zanosi, a jesli jest inaczej to oddaj glos w wyborach na tych co nie beda mieli takiego widzimisie. Proste.)"
- O to się nie martw, oddam nawet więcej niż jeden głos.
"Nie, nie wszystko co popularne jest super dobre. Ale wiekszosc rzeczy staje sie popularna tylko dlatego ze pod jednym czy innym wzgledem jest lepsza od konkurencji. Taka jest natura swiata.
Zywienie glodujacych ludzi w afryce bananami nie jest rozwiazaniem idealnym, bo poza mnogoscia zalet maja kilka wad. Lecz na obecne srodki i mozliwosci jest to rozwiazanie najlepsze. W ten sposob cos staje sie popularne. Nawet nie musi byc najlepsze, wystarczy ze jest najlepsze z tych na ktore mozemy sobie pozwolic."
- Natura świata jest taka, że istnieje selekcja. W takim tworze jak społeczeństwo instrumentem selekcji powinien być rynek. Przykład karmienia dzieci bananami jak przykładu decyzji nieidealnej ale popularnej jest najbardziej nietrafionym przykładem tygodnia. Przebija nawet moje nietrafione przykład. Czemu? Bo rozwiązanie w Afryce zostało narzucone przez inną organizację. Chcesz przykładu czegoś nieidealnego ale popularnego? Zobacz, co jedzą normalni, niewspomagani przez inne kontynenty Afrykanie. Co jeszcze może być takim przykładem? Prywatne ubezpieczenia, są one prawie idealne, bo możesz ich m.in nie dożyć. Przykład zarówno obowiązkowych ubezpieczeń (obsługiwanych przez państwo czy nie) jak i karmienia małych murzynków bananami jest głupi bo nie jest naturalny, co chciałeś pokazać. Wszystko to zostało narzucone.
"Wiec jak sie w kraju poprawi i zrobimy sie druga Norwegia, to ok, mozemy wlac sporo kasy zeby lagodnie przejsc prywatyzacje w obszarze ZUSu i pokrewnych, ale na ten czas obecne rozwiazanie jest po prostu bezpieczniejsze i tansze."
- W kraju się nie poprawi samo, dlatego rozmawiamy o rozwiązaniach, jak by tu sytuację poprawić, prawda?
Norwegia jest kiepskim przykładem, bo Norwegia jest bogata ze względu na złoża ropy, więc czynnika niezależnego od państwa. Poza tym gdyby na jakichś państwowych polach znaleziono ropę, dużo ropy, to przechodzenie do systemu prywatnego mogłoby być niepotrzebne, bo ze sprzedaży ropy państwo mogłoby dopłacać do naszych emerytur. Chociaż likwidacja socjalu wydaje się rozsądniejsza, bo można by wtedy zlikwidować i podatki, budową dróg i malutką ciężką armię państwo wyżywiłoby z ropy.
Gwoździem dla polityki Norweskiej jest to, że poza socjalem spowodowanym pakowanie państwowych pieniędzy z ropy w ludzi wzrosły i ceny. Dlatego w Norwegii dobrze jest zarabiać, gorzej żyć.
"I nie chodzi mi o to ze jest tansze w uzytkowaniu, bo nie jest, ale zmiana obecnego systemu kosztowalaby nas tyle ze dodatkowy koszt obecnego wydaje sie byc groszami."
- Podzielisz się chociaż skrótami myślowymi tego, na czym to oparłeś?
Migracja specjalistow za granice jest przede wszystkim efektem wysokosci plac. ZUS ma w tym niewiele do powiedzenia.
Jednak tak jak wspomniał Tompior - na wysokość płac ZUS ma sporo do powiedzenia. Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne pochłaniają sporą część pensji, gdyby nie one pensje oczywiście by wzrosły. Młodych ludzi ubezpieczenia mogą niewiele obchodzić, przez co zarabialiby więcej, a dopiero po awansie i podwyżce płac mogliby zainwestować w przyszłość. Przez co mieliby emeryturę nie zmniejszając swojego poziomu życia. Dodatkowo ubezpieczenia prywatne byłyby tańsze z tego względu, że to konkurujący obiekt rynkowy w przeciwieństwie do ZUSu i innych państwowych usługodawców.
/Bez cytowania tagami bo się niewygodnie poprawia tekst.
Quezacoatl
18-09-2011, 18:12
- Czy czytałeś cały cytowany fragment? Przecież napisałem o wzroście pensji o 50%, jeśli ktoś żyje na kresce lub pod nią będzie pod takiej 'reformie' nad kreską. Chyba, że polubił poprzedni stan i narobi sobie więcej dzieci.
Przede wszystkim, zlikwidowanie ZUSu odda tylko tyle pieniedzy ludziom ile im obecnie zabiera. Wiec jezeli wiesz jak zwiekszyc zarobki w kraju o 50% to dawaj. Z tym ze to nie powinno miec nic wspolnego z ZUSem, bo ZUS nie zabiera ci 50% pensji.
Co do ludzi zyjacych pod kreska dostajacych sie nad kreske, jesli zaczna sami odkladac pieniadze moga znowu automatycznie zejsc pod kreske w perspektywie mozliwych wydatkow.
- Dlatego jestem za wolnym wyborem, czy się ubezpieczam czy nie, bo jeśli ktoś chciałby mi płacić a bym zmarł to tylko mój błędny wybór tego, że płaciłem.
I zatoczyles kolko, juz omawailismy ten argument.
- Natura świata jest taka, że istnieje selekcja. W takim tworze jak społeczeństwo instrumentem selekcji powinien być rynek. Przykład karmienia dzieci bananami jak przykładu decyzji nieidealnej ale popularnej jest najbardziej nietrafionym przykładem tygodnia. Przebija nawet moje nietrafione przykład. Czemu? Bo rozwiązanie w Afryce zostało narzucone przez inną organizację. Chcesz przykładu czegoś nieidealnego ale popularnego? Zobacz, co jedzą normalni, niewspomagani przez inne kontynenty Afrykanie. Co jeszcze może być takim przykładem? Prywatne ubezpieczenia, są one prawie idealne, bo możesz ich m.in nie dożyć. Przykład zarówno obowiązkowych ubezpieczeń (obsługiwanych przez państwo czy nie) jak i karmienia małych murzynków bananami jest głupi bo nie jest naturalny, co chciałeś pokazać. Wszystko to zostało narzucone.
Karmienie bananami zostalo narzucone. Tak samo odkladanie pieniedzy na emeryture.
Kiedy sie nie "narzuca" karmienia bananami moga probowac sie karmic samym chlebem co w sesie pozywnosci jest rozwiazaniem nieco gorszym. Tak samo jak sie nie narzuca odkladanie pieniedzy na emeryture powstaja inne problemy.
- W kraju się nie poprawi samo, dlatego rozmawiamy o rozwiązaniach, jak by tu sytuację poprawić, prawda?
Czy ty nie rozumiesz, ze zeby w Somali wprowadzic w zycie program "laptop dla kazdego ucznia" najpierw trzeba wprowadzic program "prad w kazdym domu"? Jak juz mowilem, zmiana systemu na prywatny i likwidacja ZUSu moze byc jednym z koncowych krokow, ale krok ten jest tak kosztowny ze aby go wykonac juz musisz byc w swietnym stanie fiskalnym.
Nie bede sie klucil ze nie byloby fajnie i super wsadzic 100 milionow zl do banku i zyc caly czas z odsetek. Ale najpierw trzeba te 100 milionow zdobyc.
Chociaż likwidacja socjalu wydaje się rozsądniejsza, bo można by wtedy zlikwidować i podatki, budową dróg i malutką ciężką armię państwo wyżywiłoby z ropy.
Ale tej ropy nie mamy, wiec zlikwidowanie socjala i podatkow w obecnej sytuacji zupelnie rozwaliloby kraj, i tyle. Nie zamierzam sie sprzeczac czy socjal jest dobry czy jest zly, jedyne co kiedykolwiek glosilem to to, ze aby ten socjal odrzucic trzeba miec kapital na:
1)Zakonczenie starego programu nie kopiac nikogo w dupe.
2)Rozpoczecie nowego systemu ktory bylby tanszy w eksploatacji.
3)Upewnienie sie ze nowy system zadziala w sesie prawnym i ekonomicznym.
Nie rozumiem jak ludzie nie potrafia dostrzec ze takie zmiany trwaja DEKADAMI, bo to nie jest cos co mozna zmienic od tak jedna ustawa. Rob male kroczki, czlowieku, juz odchodza od OFE i tym podobnych, spokojnie, daj im czas.
- Podzielisz się chociaż skrótami myślowymi tego, na czym to oparłeś?
j/w
(Patrz: 1), 2), 3).)
Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne pochłaniają sporą część pensji, gdyby nie one pensje oczywiście by wzrosły.
TAK. Ale jesli zalozysz ze wszyscy ludzie sa madrzy i beda sami oszczedzac to i tak prawie tyle samo pieniedzy im wyjdzie bokiem, nie do ZUSu a na ich prywatne konto oszczednosciowe emeryta. I tak musisz kase odlozyc i tak, to czy to ZUS czy firma prywatne to juz jest MALA roznica w porownaniu do tego jak duzo roboty w reformach i kosztow w zmianach wyniosloby przezucenie sie z jednego na drugie.
Jedyne w czym ZUS ssie to wydajnosc, bo siorbia znacznie wiecej niz oddaja, ale to nie jest problem ktorego jedynym rozwiazaniem jest likwidacja ZUSu od reki.
Młodych ludzi ubezpieczenia mogą niewiele obchodzić, przez co zarabialiby więcej, a dopiero po awansie i podwyżce płac mogliby zainwestować w przyszłość.
Rynek pracy to system hierarchiczny. Jak ci sie wydaje ze to bedzie dzialalo? Tak, na pewno KAZDY mlody awansuje/dostanie podwyzke. Bo w koncu w firmie potrzeba 20stu kierownikow na 1nego mizernego pracownika na pensji minimalnej. Przykro mi tobie to mowic ale tak swiat nie dziala. A jezeli chodzi o dodatkowe pieniadze wpompowane w ten sposob w ekonomie to do milego. Zeby mialy jakikowliek widoczny efekt trzebaby lat, juz bys dawno byl emerytem kiedy pensje zaczna rosnoc dlatego ze ty zaczales wydawac pieniedze ktore kiedys placiles ZUSowi w kiosku na rogu.
Dodatkowo ubezpieczenia prywatne byłyby tańsze z tego względu, że to konkurujący obiekt rynkowy w przeciwieństwie do ZUSu i innych państwowych usługodawców.
Tutaj masz swoj pierwszy bardzo dobry argument. I z tym sie jak najbardziej godze.
Z tym ze i z ZUSem, zakladajac ze masz rowniez firmy prywatne i jedna publiczna ktora z prywatnymi konkuruje, oraz wybor kozystania z jednej lub innej, masz w sumie te same plusy a ZUS nadal jest. Wiec argument ze likwidacja ZUSu to jedyny dobry sposob jest zwyczajnie bledny. Ostatecznie dobrze by bylo ten ZUS zlikwidowac. Ale na poczatek zmniejszmy moze biurokracje i koszty posrednie, oraz zwiekszmy wydajnosc hmm?
Chciałbym polecić tutaj zapoznanie się z debatą na temat GMO w "Polityce", jako że jest to temat bardzo ważny. Wprawdzie jest ona w dużym stopniu naukowa, a nie czysto polityczna, ale ma dla polityki duże znaczenie. Zalecam przeczytanie WSZYSTKICH tekstów i we wskazanej kolejności.
Najpierw tekst redakcyjny:
http://www.polityka.pl/nauka/ekologia/1519208,1,gmo-fakty-i-mity-w-pigulce.read
Polemika ze strony dr hab. Katarzyny Lisowskiej:
http://www.polityka.pl/nauka/natura/1519822,1,debata-o-gmo-polemika-od-dr-katarzyny-lisowskiej.read
Polemika ze strony Greenpeace:
http://www.polityka.pl/nauka/natura/1519824,1,debata-o-gmo-cd-polemika-od-greenpeace.read
Faktycznie, powinno być więcej dyskusji w mediach na takie tematy.
--
Poza tym świetny tekst na temat prekariatu, który, ze względu na strukturę demograficzną użytkowników tego forum, wielu z nich będzie pewnie dotyczył: http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1519162,1,prekariat-mlodzi-bez-perspektyw-nowa-klasa-spoleczna.read
Do tego komplementarna, krótka rozmowa z Guyem Standingiem, profesorem brytyjskiego University of Bath: http://www.polityka.pl/swiat/1519198,1,rozmowa-z-prof-guyem-standingiem.read
"Przede wszystkim, zlikwidowanie ZUSu odda tylko tyle pieniedzy ludziom ile im obecnie zabiera. Wiec jezeli wiesz jak zwiekszyc zarobki w kraju o 50% to dawaj. Z tym ze to nie powinno miec nic wspolnego z ZUSem, bo ZUS nie zabiera ci 50% pensji."
- Faktycznie, nie zabiera aż 50%. Co nie zmienia faktu, że gdyby nie ZUS i inne przymusowe składki miałbyś pensję wyższą o ponad 50%. Obecnie te składki wynoszą jakieś 40% pensji, może trochę mniej.
1x musi wybulić pracodawca, 0,6x to twoja obecna pensja. Gdyby dołożyć zabierane 0,4x to ile procent miałbyś więcej? Pozostawiam w pytaniu, żeby nie było, że kręcę.
"Karmienie bananami zostalo narzucone. Tak samo odkladanie pieniedzy na emeryture.
Kiedy sie nie "narzuca" karmienia bananami moga probowac sie karmic samym chlebem co w sesie pozywnosci jest rozwiazaniem nieco gorszym. Tak samo jak sie nie narzuca odkladanie pieniedzy na emeryture powstaja inne problemy."
- To może powinno się nie karmić? Niech ludzie działają sami.
"Czy ty nie rozumiesz, ze zeby w Somali wprowadzic w zycie program "laptop dla kazdego ucznia" najpierw trzeba wprowadzic program "prad w kazdym domu"? Jak juz mowilem, zmiana systemu na prywatny i likwidacja ZUSu moze byc jednym z koncowych krokow, ale krok ten jest tak kosztowny ze aby go wykonac juz musisz byc w swietnym stanie fiskalnym.
Nie bede sie klucil ze nie byloby fajnie i super wsadzic 100 milionow zl do banku i zyc caly czas z odsetek. Ale najpierw trzeba te 100 milionow zdobyc.
Ale tej ropy nie mamy, wiec zlikwidowanie socjala i podatkow w obecnej sytuacji zupelnie rozwaliloby kraj, i tyle. Nie zamierzam sie sprzeczac czy socjal jest dobry czy jest zly, jedyne co kiedykolwiek glosilem to to, ze aby ten socjal odrzucic trzeba miec kapital na:
1)Zakonczenie starego programu nie kopiac nikogo w dupe.
2)Rozpoczecie nowego systemu ktory bylby tanszy w eksploatacji.
3)Upewnienie sie ze nowy system zadziala w sesie prawnym i ekonomicznym.
Nie rozumiem jak ludzie nie potrafia dostrzec ze takie zmiany trwaja DEKADAMI, bo to nie jest cos co mozna zmienic od tak jedna ustawa. Rob male kroczki, czlowieku, juz odchodza od OFE i tym podobnych, spokojnie, daj im czas. "
- Jedynym mankamentem twojego pomysłu jest to, że nie widzisz, że to można zmienić poprzez przekształcenia. Nikt nie zamierza wejść z butami i powiedzieć "obywatele, od dzisiaj nie ma ZUSu, zarabiacie więcej, obecni emeryci - bujać się". Do wszystkiego można dojść przekształceniem, czy to zmniejszając składkę czy tez likwidacją pewnych zasiłków.
A od OFE odchodzą, bo nie starcza im na obsługę ZUSu.
TAK. Ale jesli zalozysz ze wszyscy ludzie sa madrzy i beda sami oszczedzac to i tak prawie tyle samo pieniedzy im wyjdzie bokiem, nie do ZUSu a na ich prywatne konto oszczednosciowe emeryta. I tak musisz kase odlozyc i tak, to czy to ZUS czy firma prywatne to juz jest MALA roznica w porownaniu do tego jak duzo roboty w reformach i kosztow w zmianach wyniosloby przezucenie sie z jednego na drugie.
Jedyne w czym ZUS ssie to wydajnosc, bo siorbia znacznie wiecej niz oddaja, ale to nie jest problem ktorego jedynym rozwiazaniem jest likwidacja ZUSu od reki.
- Nie. Agresywne fundusze inwestycyjne potrafią ugrać wiele więcej niż ZUS. Ponadto to ty wyznaczałbyś ile chcesz na swoją emeryturę odkładać. Ciężki miesiąc z powodu nagłych kosztów? To w tym miesiącu nie wpłacasz. Kolejne pole gdzie prywatne firmy bądź oszczędzanie na własną rękę wygrywają to obsługa, bo potworna biurokracja i rozpuszczanie kasy przez ZUS finansowane jest z twojej kieszeni. No i nie wiem, czy wg Ciebie dałoby się zlikwidować biurokrację w ZUSie, bo idąc tokiem myślenia z poprzedniego cytatu trzeba by "kopnąć w dupę" kilka nierobotnych biurw. Tak na bruk.
Rynek pracy to system hierarchiczny. Jak ci sie wydaje ze to bedzie dzialalo? Tak, na pewno KAZDY mlody awansuje/dostanie podwyzke. Bo w koncu w firmie potrzeba 20stu kierownikow na 1nego mizernego pracownika na pensji minimalnej. Przykro mi tobie to mowic ale tak swiat nie dziala. A jezeli chodzi o dodatkowe pieniadze wpompowane w ten sposob w ekonomie to do milego. Zeby mialy jakikowliek widoczny efekt trzebaby lat, juz bys dawno byl emerytem kiedy pensje zaczna rosnoc dlatego ze ty zaczales wydawac pieniedze ktore kiedys placiles ZUSowi w kiosku na rogu.
- Nie, nie każdy. Ale każdy pracowity tak. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie etat w firmie to jedynie okazja do zarobienia kapitału na rozruch a nie cel życia. Zakładając takie myślenie, myślenie przedsiębiorcze, dostajemy rotacje pracowników, bo kto zarobi swoje odchodzi a na jego miejsce potrzeba innego kierownika. I nie, oczywiście, że tak wydane pieniądze by nie zadziałały, ale jeśli mógłbym kupować codziennie żarcie w budzie u turka (i robiliby tak inni, bo by ich było na to stać) to turek mógłby rozwinąć swój biznes i zarabiać więcej. Chodzi o takie, realne napędzanie małej gospodarki.
Wybacz zwłokę, w weekend zapomniałem, dzisiaj na szczęście znalazłem czas.
I staraj się najpierw czytać całego posta, potem dopiero odpowiadać na fragmenty, bo czasami wcześniejszy cytowany fragment odpowiada na twoje pytanie pod innym cytatem.
Co do ludzi zyjacych pod kreska dostajacych sie nad kreske, jesli zaczna sami odkladac pieniadze moga znowu automatycznie zejsc pod kreske w perspektywie mozliwych wydatkow.
Gdyby odkładali to mieliby możliwość sięgnięcia tych pieniędzy w razie potrzeby. Teraz ci ludzie płacą zusowi, nie mając dostępu do swoich oszczędności. Żyję im się lepiej? Nie.
Gdyby takiej rodzienie oddać 50% tego co państwo im zabiera to nie byliby pod kreską, możliwe że nie oszczędzaliby na swoją przeszyłość, jednak po co? Jeżeli dobrze wychowają dzieci, to te będą się nimi opiekowały, finito.
Tak samo jak sie nie narzuca odkladanie pieniedzy na emeryture powstaja inne problemy.
Jakie? A kogo to obchodzi, czy ktoś nie ma emerytury czy ma? Przecież świat powinien być wolny, jeżeli ktoś jest głupi to będzie zdychał na starość proste?
Jak juz mowilem, zmiana systemu na prywatny i likwidacja ZUSu moze byc jednym z koncowych krokow, ale krok ten jest tak kosztowny ze aby go wykonac juz musisz byc w swietnym stanie fiskalnym.
Nie bede sie klucil ze nie byloby fajnie i super wsadzic 100 milionow zl do banku i zyc caly czas z odsetek. Ale najpierw trzeba te 100 milionow zdobyc.
Nie potrzebowalibyśmy pieniędzy z długu, gdyby całą kasę z prywatyzacji przeznaczyli na emerytury starszych ludzi. Dzięki ludziom, którzy przeinaczyli owe w taki czy inny socjalny sposób jesteśmy w ciemnej dupie. Teraz mamy szanse, mamy olbrzymie złoża gazu łupkowego, z ktorego powinny być opłacane emerytury teraz... jednak socjalistom tego nie wytłumaczysz, bo to w większości ludzie tępi. :)
A jeżeli chodzi o uzbieranie wystarczających oszczędności na emeryturę to już jest twoja wolna wola. Jeżeli będziesz zarabiał 3 tyś miesięcznie, z czego 500 zł będziesz oszczędzał i lokował w banku to po 35-40 latach masz ponad 300 tyś. Ale halo, gdzie tu czynnik wzrostu gospodarczego? Dzięki któremu płace powoli i skutecznie rosną w górę? Teraz wyobraź sobie, że jako zwykły pakowacz w angli zarabiasz bagatela 8 tyś złotych miesięcznie z czego wydajesz na życie 4, a rachunki opłacasz za tysiąc. 3000 tysięcy miesięcznie odłożysz, co w skali 40 lat pracy masz ponad milion złotych oszczędności (bez odsetek :)). Zwykły roból na mało ważnym stanowisku, a tyle potrafiłby odłożyć.
Oczywiście to nie jest tak na real i w gre wchodzą takie czynniki jak rodzina, choroby itp. Jednak kto pracował w WLK bryt ten wie ile można tam zarobić, a teraz wyobraźcie sobie, że zwalnia każdego z podatków i oddaję w wasze ręce 40% więcej pieniędzy. Gdyby nie było podatku dochodowego, zusu krusu i innych głupot to Polska w ciągu dekady byłaby w lepszej sytuacji niż Brytania.
Poza tym miałbyś możliwość dorabiania legalnie itp itd.
Rynek pracy to system hierarchiczny. Jak ci sie wydaje ze to bedzie dzialalo? Tak, na pewno KAZDY mlody awansuje/dostanie podwyzke. Bo w koncu w firmie potrzeba 20stu kierownikow na 1nego mizernego pracownika na pensji minimalnej. Przykro mi tobie to mowic ale tak swiat nie dziala. A jezeli chodzi o dodatkowe pieniadze wpompowane w ten sposob w ekonomie to do milego. Zeby mialy jakikowliek widoczny efekt trzebaby lat, juz bys dawno byl emerytem kiedy pensje zaczna rosnoc dlatego ze ty zaczales wydawac pieniedze ktore kiedys placiles ZUSowi w kiosku na rogu.
System hierarchiczny obowiązuję dzisiaj, tylko z tego powodu, że ludzie się boją stracić pracę, a pracodawcy nie boją się zwalniać ludzi jak leci, bo co mu mogą zrobić? Konkurencji nie ma, ludzi jest pełno to rządzi się jak pan. A gdyby nie byłoby cholernego systemu zobowiązań biurokratycznych, nakazów zakazów, sanepidów i sridów to ludzie zaczynaliby własną działalność choćby w domu, czy w piwnicy... Wówczas ten pracodawca, który tępił swoich pracowników byłby w kropce, gdyż nie miałby szans na rynku, gdzie każdy mógłby sobie wybrać gdzie pracować, a ludzie byliby świadomi tego że praca to nie przywilej a umowa między nimi a przedsiębiorcą. Teraz co się dzieje to chore, jak zacząć interes skoro nie zezwalają ci na otwarcie biura przez je*** umywalkę, która jest o 10 cm za nisko? lol
Quezacoatl
27-09-2011, 15:14
- Faktycznie, nie zabiera aż 50%. Co nie zmienia faktu, że gdyby nie ZUS i inne przymusowe składki miałbyś pensję wyższą o ponad 50%. Obecnie te składki wynoszą jakieś 40% pensji, może trochę mniej.
1x musi wybulić pracodawca, 0,6x to twoja obecna pensja. Gdyby dołożyć zabierane 0,4x to ile procent miałbyś więcej? Pozostawiam w pytaniu, żeby nie było, że kręcę.
To ile tak naprawde placisz bardzo rozni sie miedzy ludzmi. Twoje 40% mozna uznac za najwyzsza mozliwa. A nie zapominajmy jeszcze o premiach.
- To może powinno się nie karmić? Niech ludzie działają sami.
Hehe. Tez cie wysle na Sahare z dwoma ziarenkami i motyka i powiem, radz sobie. Tak robilo ZSRR w czasach zaludniania terenow kolo Chin.
- Jedynym mankamentem twojego pomysłu jest to, że nie widzisz, że to można zmienić poprzez przekształcenia.
No wiec czekam na te przeksztalcenia. Dalej, zapodaj pomysl ktory bylby w stanie zreformowac/przeksztalcic ZUS i zarazem nikogo nie oszukac.
Agresywne fundusze inwestycyjne potrafią ugrać wiele więcej niż ZUS.
Lub wszystko stacic.
No i nie wiem, czy wg Ciebie dałoby się zlikwidować biurokrację w ZUSie, bo idąc tokiem myślenia z poprzedniego cytatu trzeba by "kopnąć w dupę" kilka nierobotnych biurw. Tak na bruk.
I od tego trzeba by zaczac. Powoli odcinac ZUSkowi raczki i nozki, az w koncu bedzie mozliwosc go w miare delikatnie zlikwidowac wstawiajac lepsza alternatywe.
Ale każdy pracowity tak.
Pracowales kiedys? Po pierwsze, w wielu firmach Azjatyckich WSZYSCY sa nadzwyczaj pracowici i ambitni, a i tak tylko kilku dostanie awans. W Polsce awans dostaja glowni ci co liza wiecej dupy, niz ci co sa pracowici. Tru story.
I nie, oczywiście, że tak wydane pieniądze by nie zadziałały, ale jeśli mógłbym kupować codziennie żarcie w budzie u turka (i robiliby tak inni, bo by ich było na to stać) to turek mógłby rozwinąć swój biznes i zarabiać więcej. Chodzi o takie, realne napędzanie małej gospodarki.
I wlasnie taki system gospodarki plac dzialal przez lata w Grecji. Patrz jak im to na dobre wyszlo, zycie ponad swoje mozliwosci itd. Prawda jest taka, ze turk ma jedzenie zwyczajnie zbyt drogie, i cie nie stac, i tyle. Dawanie kasy ludziom na wydatki nie jest zbalansowanym systemem ekonomicznym. (A ten turk i tak wiekszosc tej kasy wysle rodzinie do Turcji, wiec pieniadze wyplywaja z kraju).
Gdyby odkładali to mieliby możliwość sięgnięcia tych pieniędzy w razie potrzeby.
I niejeden siegal by do nich co miesiac. I w koncu nic by nie uzbieral.
Żyję im się lepiej? Nie.
Fajne pytanie retoryczne, ale punktu zadnego w nim nie ma. Mamy jeden system i widzimy jak ten dziala, nie ma co porownywac do systemu ktorego nawet nie sprobowalismy wprowadzic.
Jakie? A kogo to obchodzi, czy ktoś nie ma emerytury czy ma? Przecież świat powinien być wolny, jeżeli ktoś jest głupi to będzie zdychał na starość proste?
Masz zalosne pojecie na ten temat widze. Hej, jasne, dajmy glupim emerytom zdychac na ulicach, jak nie umieli uzbierac kasy na starosc. Kogo to obchodzi?
Uhm, moze zrobie ci liste.
1) Ludzi (tak uwiez ze ludzie chodzacy przed palacem kultury nie chca potykac sie o zwloki jakiegos dziadka)
2) Panstwo (wiez mi ze na arenie miedzynarodowej, takie rzeczy jak dbanie o swoj lud jest badane i obserwowane. Kraje ktore tego nie robia sa uwazane za biedne i gorsze. Jest to prestiz bycia krajem Europejskim, i krajem rozwinietym)
3) Inne panstwa (powiem tobie ze inne panstwa, zwlaszcza te graniczace z twoim, badzo sie martwia, kiedy biedni bezdomni umierajacy emeryci bez emerytury pakuja im sie do kraju by zdechnac. Do tego kraje "rozwiniete" maja taki dosyc nagminnie wymuszany kregoslup moralny. Nie podobalo im sie to co rzad Syrii robi swej ludnosci. W sumie wiele rzeczy im sie nie podoba, i czesto o tym pieprza. Mozesz miec to w dupie, ale koniec koncow to oni dyktuja warunki.)
Nie potrzebowalibyśmy pieniędzy z długu, gdyby całą kasę z prywatyzacji przeznaczyli na emerytury starszych ludzi.
Spieprzenie prywatyzacji i zlodziejstwo z nia zwiazane to inna sprawa. Pod wzgledem potrzeby pieniedzy nie zapominajmy ze ZUS i jego reformy to nie jedyny palacy problem tego kraju.
Zwykły roból na mało ważnym stanowisku, a tyle potrafiłby odłożyć.
Jakos nie wierze twojej kalkulacji. Z prostego powodu, jak nie masz checi oszczedzac, a masz ekstra kase, to te 4tys wydatkow na zycie szybko zmieniaja sie w 7tys wydatkow na "lepsze zycie".
A gdyby nie byłoby cholernego systemu zobowiązań biurokratycznych, nakazów zakazów, sanepidów i sridów to ludzie zaczynaliby własną działalność choćby w domu, czy w piwnicy...
Argument tak smieszny ze az smutny. Tak, zlikwidujmy sanepidy sridy, jutro pan Wacek zalozy sobie rzeznie w piwnicy, i pojutrze wszystkie kraje Europy wprowadza zakaz importu miesa z polski. Prawdziwa przysluga dla kraju, masz racje. No ale w koncu liczy sie to, ze pan Wacek moze spelnic swoje marzenia, i robic kielbaski. Czasem zdarzy mu sie ze wpadnie tam wlos lonowy czy kupa szczurka, ale komu to przeszkadza? Wazne ze zdrowe, polskie!
Zgodzilbym sie gdybys stwierdzil ze male firmy i zakladanie firm/przedsiebriorstw powinno byc latwiejsze i tansze. I ze jest zbyt duza biurokracja. Zgodze sie nawet ze wiele wydzialow kontrolnych w polsce jest nietrafiona lub zle pracuje. Ale przyklad likwidowania sanepidow to chyba najglupszy jaki moznabylo znalezc.
Argument tak smieszny ze az smutny. Tak, zlikwidujmy sanepidy sridy, jutro pan Wacek zalozy sobie rzeznie w piwnicy, i pojutrze wszystkie kraje Europy wprowadza zakaz importu miesa z polski. Prawdziwa przysluga dla kraju, masz racje. No ale w koncu liczy sie to, ze pan Wacek moze spelnic swoje marzenia, i robic kielbaski. Czasem zdarzy mu sie ze wpadnie tam wlos lonowy czy kupa szczurka, ale komu to przeszkadza? Wazne ze zdrowe, polskie!
Zgodzilbym sie gdybys stwierdzil ze male firmy i zakladanie firm/przedsiebriorstw powinno byc latwiejsze i tansze. I ze jest zbyt duza biurokracja. Zgodze sie nawet ze wiele wydzialow kontrolnych w polsce jest nietrafiona lub zle pracuje. Ale przyklad likwidowania sanepidow to chyba najglupszy jaki moznabylo znalezc.
W takiej np. Ameryce Poludniowej nie ma sanepidow sridow, jak masz ochote to otwierasz swoj ''lokal'' zaraz na chodniku i sprzedajesz chociazby owoce. I jakos Europa nie wprowadzila zakazu importu, ba - nawet sciagamy stamtad banany na potege.
"To ile tak naprawde placisz bardzo rozni sie miedzy ludzmi. Twoje 40% mozna uznac za najwyzsza mozliwa. A nie zapominajmy jeszcze o premiach."
- Nie zapominajmy też o innych podatkach. To 40% to dość przeciętny haracz.
"Hehe. Tez cie wysle na Sahare z dwoma ziarenkami i motyka i powiem, radz sobie. Tak robilo ZSRR w czasach zaludniania terenow kolo Chin."
- Widzisz różnice między wysyłaniem kogoś na Saharę przymusowo a niepomaganiem ludziom którzy sobie na tę Saharę poszli i mogą wrócić?
"No wiec czekam na te przeksztalcenia. Dalej, zapodaj pomysl ktory bylby w stanie zreformowac/przeksztalcic ZUS i zarazem nikogo nie oszukac."
- Ograniczyć biurokrację, sprzedać prawie wszystkie nieruchomości, uprościć procedury, umorzyć składki ludzi którzy pracują x lat (maksymalnie 10? Zależnie od ilości pracujących, nie mam dokładnych danych) a wypłacać należności tym, którzy już je pobierają, zasilać fundusz pieniędzmi z prywatyzacji i obciążyć majątkowo tych, którzy podejmowali niekorzystne decyzje.
"Lub wszystko stacic."
- Patrz, zupełnie jak ZUS! Tylko, że nieprzymusowo a ewentualny zysk większy. Cuda, panie, cuda...
"I od tego trzeba by zaczac. Powoli odcinac ZUSkowi raczki i nozki, az w koncu bedzie mozliwosc go w miare delikatnie zlikwidowac wstawiajac lepsza alternatywe."
- Oczywiście najlepszą alternatywą będą dobrowolne ubezpieczenia prywatne, bo nie obciążają tych, którzy ubezpieczeni nie są.
"Pracowales kiedys? Po pierwsze, w wielu firmach Azjatyckich WSZYSCY sa nadzwyczaj pracowici i ambitni, a i tak tylko kilku dostanie awans. W Polsce awans dostaja glowni ci co liza wiecej dupy, niz ci co sa pracowici. Tru story."
- Oczywiście nie będę sprzeczał się z twoim doświadczeniem w firmach azjatyckich, bo z takimi kontaktu nie mam, ale w polskich realiach wygląda to trochę inaczej. I nie, nie pracowałem w korporacji. A w firmach małych nie istnieje zazwyczaj pojęcia awans. Jest to raczej premia lub podwyżka.
"I wlasnie taki system gospodarki plac dzialal przez lata w Grecji. Patrz jak im to na dobre wyszlo, zycie ponad swoje mozliwosci itd. Prawda jest taka, ze turk ma jedzenie zwyczajnie zbyt drogie, i cie nie stac, i tyle. (A ten turk i tak wiekszosc tej kasy wysle rodzinie do Turcji, wiec pieniadze wyplywaja z kraju)."
- Nie. W Grecji było za dużo państwa i lenistwo. I nikt nie mówi o życiu ponad stan tylko możliwości swobodnej wymiany dóbr. Gdyby turek miał jedzenie zbyt drogie to w normalnym kraju ktoś obok założyłby tańszą budę (bo nie czekałby na milion pozwoleń). Stałoby się tak też nawet w przypadku istnienia pozwoleń, ale tak nie jest, więc widocznie jedzenie od turka jest na racjonalnym poziomie cenowym. Pieniądze może wypłyną poza kraj, ale pieniądz z definicji ma reprezentować jakąś wartość, która zostaje w kraju. Nieważne, czy jest to samochód, złoto, czy mój pełen brzuch.
Polecam "Przeklęty pieniądz" Bastiata.
"Dawanie kasy ludziom na wydatki nie jest zbalansowanym systemem ekonomicznym."
- Aż musiałem dać to na osobny cytat. To jest najgłupsze zdanie tej wypowiedzi.
Jakie dawanie?! Raczej oddawanie, bo ktoś tę kasę zabrał w podatkach. A jeśli ludzie mają pieniądze na realizację własnych potrzeb to jest to zły system ekonomiczny? To jaki wg Ciebie jest cel gospodarki?
"I niejeden siegal by do nich co miesiac. I w koncu nic by nie uzbieral."
- "Nie sięgałby i by uzbierał". Słowo przeciw słowu. Opierasz swoje na czymś? Bo ja swoje na instynkcie przetrwania człowieka, który rozumie, że kiedyś przyjdzie zima jego życia i musi na ten okres zgromadzić zapasy.
2) Panstwo (wiez mi ze na arenie miedzynarodowej, takie rzeczy jak dbanie o swoj lud jest badane i obserwowane. Kraje ktore tego nie robia sa uwazane za biedne i gorsze. Jest to prestiz bycia krajem Europejskim, i krajem rozwinietym)
3) Inne panstwa (powiem tobie ze inne panstwa, zwlaszcza te graniczace z twoim, badzo sie martwia, kiedy biedni bezdomni umierajacy emeryci bez emerytury pakuja im sie do kraju by zdechnac. Do tego kraje "rozwiniete" maja taki dosyc nagminnie wymuszany kregoslup moralny. Nie podobalo im sie to co rzad Syrii robi swej ludnosci. W sumie wiele rzeczy im sie nie podoba, i czesto o tym pieprza. Mozesz miec to w dupie, ale koniec koncow to oni dyktuja warunki.)
- To już wprawdzie nie było odpowiedzią do mnie, jak i poprzedni cytat, ale co mi tam:
ad.2) Kraj który nie dba o obywateli jest biedny i gorszy? Gorszy dla kogo? Ja myślałem, że gorszy jest ten kraj, w którym jest niewola. I co to znaczy biedny kraj? Państwo, które nie ma kasy? Czy obywatele bez kasy? Bo wg Ciebie to to pierwsze, państwo nie ma kasy więc nie dba.
ad.3) Inne kraje pieprzą o biednych ludziach tylko wtedy, gdy mają w tym interes. Syria ma ropę, można pobiadolić, libijska ropa - o jaki terror w kraju. Rzezie w Afryce czy hiperinflacja w Zimbabwe? Co? Gdzie?
Jestem przerażony gdy oglądam wywiady/wypowiedzi/prezentacje polityków przed wyborami.
Quezacoatl
05-10-2011, 11:30
- Aż musiałem dać to na osobny cytat. To jest najgłupsze zdanie tej wypowiedzi.
Jakie dawanie?! Raczej oddawanie, bo ktoś tę kasę zabrał w podatkach. A jeśli ludzie mają pieniądze na realizację własnych potrzeb to jest to zły system ekonomiczny? To jaki wg Ciebie jest cel gospodarki?
Celem zbierania podatkow nie jest ich oddawanie. Gdyby tak bylo to po prostu nie zbieralibysmy podatkow.
Podatki to ogolnie oplata nakladana na kazdego produktywnego czlonka spolecznosci, ktora ma zasilac i oplacac funkcje panstwa, ktore nie maja innych sposobow finansowania samych siebie. Takie jak wojsko, sluzby porzadkowe itd. tych pieniedzy sie NIE oddaje ludziom, oddaje sie w zamian uslugi i bezpieczenstwo (lub tak jest przynajmniej w namysle).
I nie, jesli ludzie maja srodki na realizacje wlasnych potrzeb czy zachcianek jest to swietny system. Celem panstwa nie jest utrzymywanie kazdego jednego czlowieka i upewanianie sie ze wszystkie jego zachcianki sie spelniaja. Celem panstwa jest ekonomiczna stabilizacja spoleczenstwa oraz zapewnienie kazdemu czlowiekowi mozliwosci zdobycia srodkow do zycia, jak i zapewnienie podstawowego poziomu bezpieczenstwa ludnosci, tak fizycznego jak i finansowego.
- "Nie sięgałby i by uzbierał". Słowo przeciw słowu. Opierasz swoje na czymś? Bo ja swoje na instynkcie przetrwania człowieka, który rozumie, że kiedyś przyjdzie zima jego życia i musi na ten okres zgromadzić zapasy.
Ja swoje slowo opieram na tym ze jest w kraju sporo ludzi dla ktorych kazdy dzien ich zycia jest jak zima ich zycia.
ad.2) Kraj który nie dba o obywateli jest biedny i gorszy? Gorszy dla kogo? Ja myślałem, że gorszy jest ten kraj, w którym jest niewola. I co to znaczy biedny kraj? Państwo, które nie ma kasy? Czy obywatele bez kasy? Bo wg Ciebie to to pierwsze, państwo nie ma kasy więc nie dba.
Gorsze, bo zyje sie tam ogolnie w gorszych warunkach. I biedne, bo kraje maja tendencje wspomagac swa ludnosc kiedy tylko sa w stanie taka pomoc oplacic.
Nie myl pojecia panstwa ktore nie ma wojska, bo jest neutralne. Z panstwem ktore nie ma wojska, bo ich nie stac.
Mam odczucie ze dla ciebie panstwo bez podatkow jest super. Nawet jesli brak podatkow oznacza brak sluzby zdrowia, brak policji, strazy pozarnej, brak publicznej edukacji i infrastruktury. Niektore kraje znajduja sposoby naokolo tego problemu, jak Monaco czy Hong-Kong.
Rzezie w Afryce czy hiperinflacja w Zimbabwe? Co? Gdzie?
W Europie moga to miec w dupie. Jak nie leza na imporcie dobr z Zimbabwe itd. Zapewniam cie ze kraje w najblizszym sasiedztwie wiedza co sie dzieje i dzialaja zeby samemu nie dostac.
Wydaje ci sie ze dlaczego USA obchodzi to co sie dzieje w Meksyku? A dlaczego Chiny obchodzi co robi Korea Pln? Kazdy kraj dla ktorego stabilnosc regionu jest pozyteczna takowa stara sie utrzymac.
A w firmach małych nie istnieje zazwyczaj pojęcia awans. Jest to raczej premia lub podwyżka.
I kazdy pracowity takowa dostaje?
Ale zaraz, przeciez to oznacza ze ta firma musi zaczac placic wiecej swoim pracownikom.
I nie upada? Oboze, moze ta firme na to stac?
Skad moze ich byc stac na podwyzki? Przeciez sciagamy z nich taki masywny haracz ze ledwo dychaja.
Tak, tak. Podatki za wysokie, sanepidy, za malo doplat, itd itp. Typowe biadolenia ciemnego ludu. Pomyslalbys ze po tylu latach wymysliliby cos lepszego. Oh nie, popatrz, wredna Belgia zbiera ponad 55% haraczu swym ludziom! A wredne USA kiedys mialo podatek dochodowy 91%. Wyobrazasz sobie? Przeciez w twoim rozumieniu cokolwiek powyzej 60% oznaczaloby ze ten kraj nagle zapada sie w otchlan zniszczenia. A jednak, 91% i wyszli na prowadzenie juz 30 lat pozniej byli najsilniejsza ekonomia swiata.
Serio, ludzie bredza o podatkach tak jakby 1% wiecej mialby ich zabic, a 1% mniej zbawic. Gowno prawda, i z 90% bys dawal rade. A grecji i 0% by nie uratowalo.
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/166905_299483906732288_100000120447790_1436197_157 7134724_n.jpg - konkretny przekaz, rzadkość (ale jaka cenna!).
Duch Niespokojny
05-10-2011, 22:55
I tak to u nas polityka wygląda. Jedni chcą Polski bez Tuska, inni bez Kaczyńskiego. I to jest cała wizja. Nad tym, co dla odmiany ma być w tej Polsce, zamiast czego/kogo ma nie być, prawie nikt się nie zastanawia...
M.in. dlatego nie idę w tym roku głosować. No i dlatego, że każdy wybór wydaje mi się nieakceptowalny.
---
Ważny komunikat premiera:
http://wyborcza.pl/1,75248,10425670,Tusk__Nie_dla_wspolpracy_z_Paliko tem.html
---
Ważny komunikat premiera:
http://wyborcza.pl/1,75248,10425670,Tusk__Nie_dla_wspolpracy_z_Paliko tem.html
Jesli wierzyc sondazom, to PO ma obecnie 30-33% poparcia. PSL ma 8%. Lacznie do zbudowania koalicji wiekszosciowej to nie wystarczy. Nawet gdyby siegnac do kosmicznych sondazy z GW, gdzie PO ma 39% - to i tam koalicja z PSLem nie da 50% mandatow. W tym momencie siegamy po trzecia partie. Co mamy do wyboru? SLD lub RPP. Wybor miedzy dzuma, a cholera.
Oczywiscie, sondaze najczesciej nie pokrywaja sie z wynikami wyborow, co jest jeszcze gorsza wiadomoscia dla PO, bo - jak pokazuja ostatnie wyniki tej partii - w sondazach jest ona zawsze przeszacowana, i to dosc mocno. Czesto PSL jest niedoszacowany, ale nie w takim stopniu, aby uzyskac 20% miejsc w Sejmie. Dlatego takie wywiady Tuska to jak na razie sciema wyborcza.
A teraz zmienie troche temat na wybory do Senatu - jak u was to wyglada? Idziecie glosowac na jakies nowe, bezpartyjne twarze, czy na sprawdzona klike? ;)
Myślę, że PO prędzej dogada się z SLD.
Tymczasem złe wieści z Holandii: http://wyborcza.pl/1,75248,10432155,Holandia_juz_nie_lubi_marihuany.h tml
"Celem zbierania podatkow nie jest ich oddawanie. Gdyby tak bylo to po prostu nie zbieralibysmy podatkow."
- I o to mi chodzi, żeby tych podatków takiej wysokości nie zbierać.
"Podatki to ogolnie oplata nakladana na kazdego produktywnego czlonka spolecznosci, ktora ma zasilac i oplacac funkcje panstwa, ktore nie maja innych sposobow finansowania samych siebie. Takie jak wojsko, sluzby porzadkowe itd. tych pieniedzy sie NIE oddaje ludziom, oddaje sie w zamian uslugi i bezpieczenstwo (lub tak jest przynajmniej w namysle)."
- Skoro nie mają innych sposobów na finansowanie sobie niż żerowanie na społeczeństwie, to nie są rentowne, jeśli dorzucić do tego, że niekoniecznie są potrzebne to można założyć ich likwidację.
"I nie, jesli ludzie maja srodki na realizacje wlasnych potrzeb czy zachcianek jest to swietny system. Celem panstwa nie jest utrzymywanie kazdego jednego czlowieka i upewanianie sie ze wszystkie jego zachcianki sie spelniaja."
- Czyli można tak myśleć. Jestem dumny : )
"Celem panstwa jest ekonomiczna stabilizacja spoleczenstwa oraz zapewnienie kazdemu czlowiekowi mozliwosci zdobycia srodkow do zycia, jak i zapewnienie podstawowego poziomu bezpieczenstwa ludnosci, tak fizycznego jak i finansowego."
- Zdefiniuj "ekonomiczną stabilizację społeczeństwa". Co to za twór? Chyba nie redystrybucja dochodów?
Pytania: Jak państwo umożliwia Ci zdobycie środków do życia? I jak zapewnia Ci podstawowy poziom bezpieczeństwa finansowego? Bo bezpieczeństwo rozumiem, czujesz się bezpieczniejszy, bo masz policję i wojsko. Chociaż bez nich obyłoby się, wolałbym w zamian luźny dostęp do broni, czułbym się bezpieczniejszy.
"Ja swoje slowo opieram na tym ze jest w kraju sporo ludzi dla ktorych kazdy dzien ich zycia jest jak zima ich zycia."
- Ciekawe przez co tak jest.
"Gorsze, bo zyje sie tam ogolnie w gorszych warunkach. I biedne, bo kraje maja tendencje wspomagac swa ludnosc kiedy tylko sa w stanie taka pomoc oplacic."
- Państwo nie jest gwarantem dobrobytu! Nie żyje się więc w warunkach gorszych a takich, jakie wypracowali sobie obywatele.
Państwo, które opłaca pomoc dla ludności tę ludność okrada, bo musi zdobyć na tę pomoc pieniądze. I albo zabierze w podatkach od jednej/kilku grup albo dodrukuje okradając wszystkich obywateli.
"Mam odczucie ze dla ciebie panstwo bez podatkow jest super. Nawet jesli brak podatkow oznacza brak sluzby zdrowia, brak policji, strazy pozarnej, brak publicznej edukacji i infrastruktury. Niektore kraje znajduja sposoby naokolo tego problemu, jak Monaco czy Hong-Kong."
- Bingo. Nie tylko bez podatków, ale i bez władzy. Ale wtedy to już nie państwo... No, to już daleka, utopijna wizja. Mimo to faktycznie, państwo, które nie nakładałoby podatków byłoby dla mnie super, całkiem wystarczająco super, żeby być celem.
Oczywiście to, co napisałeś, mija się z prawdą, bo wszystkie instytucje, które wymieniłeś powstałyby, tylko nie pod banderą państwa.
I wytłumacz ostatnie zdanie, bo jest jakoś mało zrozumiałe.
"W Europie moga to miec w dupie. Jak nie leza na imporcie dobr z Zimbabwe itd. Zapewniam cie ze kraje w najblizszym sasiedztwie wiedza co sie dzieje i dzialaja zeby samemu nie dostac.
Wydaje ci sie ze dlaczego USA obchodzi to co sie dzieje w Meksyku? A dlaczego Chiny obchodzi co robi Korea Pln? Kazdy kraj dla ktorego stabilnosc regionu jest pozyteczna takowa stara sie utrzymac."
- Co nie zmienia faktu, że Europa (przynajmniej) ma w dupie sytuację na świecie, o ile ewentualna interwencja nie przynosi zysków w postaci władzy.
"I kazdy pracowity takowa dostaje?"
- Każdy, kto się przysłuży
"Ale zaraz, przeciez to oznacza ze ta firma musi zaczac placic wiecej swoim pracownikom.
I nie upada? Oboze, moze ta firme na to stac?
Skad moze ich byc stac na podwyzki? Przeciez sciagamy z nich taki masywny haracz ze ledwo dychaja."
- Firma nie upada, bo, jak już wcześniej napisałem, człowiek ma potrzebę zabezpieczenia swojej przyszłości i pracuje, żeby nie powiedzieć, że zapieprza. Ściągacie (ja nie, ale skoro się z tym identyfikujesz to Cię zaliczę) takie podatki, które kształtują obecny wygląd firm. Lepiej zatrudnić kierowco-asystenta bo wychodzi taniej niż dwa osobne stanowiska, bo jeśli ktoś zarabia 1800 to musisz na niego wyłożyć 3000. Gdyby twój koszt a jego pensja wynosiła 1500 (niższa z racji mniejszych kompetencji) zamiast jednego tworzyłbyś dwa stanowiska pracy.
"Tak, tak. Podatki za wysokie, sanepidy, za malo doplat, itd itp. Typowe biadolenia ciemnego ludu. Pomyslalbys ze po tylu latach wymysliliby cos lepszego. Oh nie, popatrz, wredna Belgia zbiera ponad 55% haraczu swym ludziom! A wredne USA kiedys mialo podatek dochodowy 91%. Wyobrazasz sobie? Przeciez w twoim rozumieniu cokolwiek powyzej 60% oznaczaloby ze ten kraj nagle zapada sie w otchlan zniszczenia. A jednak, 91% i wyszli na prowadzenie juz 30 lat pozniej byli najsilniejsza ekonomia swiata."
- Belgia zabiera 55% i 'wspiera społecznie' swoich obywateli. Czekaj czekaj, czy Belgia nie ma czasami problemów z imigrantami? Hmm...
USA z podatkiem 91% to dość dobry przykład, jeśli weźmiemy pod uwagę, że był to podatek dochodowy (a nie koszt ubezpieczeń, robisz wielki błąd myląc je), był dla najbogatszych i w pierwszym roku zapłaciły go dwie osoby, bo reszta zaniżyła realny dochód. W przeciwnej sytuacji (czyli takiej, do jakiej dałeś go jako przykład) przykład ten się nie nadaje, bo podatek dochodowy można tak wyprowadzić, żeby płacić najniższą stawkę a zarabiać dużo a kosztów przymusowego ubezpieczenie prawie się nie da uniknąć. Dlatego też obniżki podatków również najbogatszym mają sens mimo lewackiemu niezadowoleniu i niezrozumieniu - bogaty mając do zapłacenia dużo ucieknie tak, że zapłaci mniej.
Poza tym USA zyskały na sile dzięki obniżce podatków, a nie podwyżce. Same Stany jako tako zbudowano głównie dlatego, że nie było biurokracji a podatków albo nie było albo były bardzo niskie.
"Serio, ludzie bredza o podatkach tak jakby 1% wiecej mialby ich zabic, a 1% mniej zbawic. "
- Ale nie mieszkasz w Polsce, nie? Musisz wiedzieć, że podwyżka VATu, niby niewielka, ledwo z 22 na 23% a jednak podniosła koszta przeciętnych zakupów.
"Gowno prawda, i z 90% bys dawal rade. A grecji i 0% by nie uratowalo."
- Gdyby z pensji potrącano 90% na rzecz świadczeń socjalnych to Polska stałaby się najszczęśliwszym kraje świata. Wszyscy śmialiby się i siedzieli na socjalu. A poza tym pracowali na czarno.
A Grecji, to prawda, brak podatków by nie uratował. Bo tam wszystko jest leniwe i socjalne, państwo płaci za wszystko dlatego brak podatków równałoby się brakowi zasiłków i płacenia państwowym firmą, a to protestami lewaków i, w konsekwencji, burdelem w kraju.
- Zdefiniuj "ekonomiczną stabilizację społeczeństwa". Co to za twór? Chyba nie redystrybucja dochodów?
Pytania: Jak państwo umożliwia Ci zdobycie środków do życia? I jak zapewnia Ci podstawowy poziom bezpieczeństwa finansowego? Bo bezpieczeństwo rozumiem, czujesz się bezpieczniejszy, bo masz policję i wojsko. Chociaż bez nich obyłoby się, wolałbym w zamian luźny dostęp do broni, czułbym się bezpieczniejszy.
To jest akurat dosc duza bzdura. Nawet nie wiadomo jak wielkie "prywatne armie" nie sa i nie beda w stanie obronic panstwa przed zewnetrzna agresja. Pomijajac juz fakt, ze nikt dzial p-panc i p-lot trzymac nie bedzie, to taki wlasnie model byl szalenie nieefektywny w Rzeczpospolitej w wieku XVIII. Co z tego, ze magnat X mial 5 000 zbrojnych, a magnat Y 15 000, skoro wspolnie nie byla to rownowartosc 20 000 regularnego wojska.
Obecnie nawet takie firmy jak Blackwater nie sa w stanie zastapic wojska, lecz jedynie je uzupelniac.
A co do braku panstwowej policji, to najpewniej cofnelibysmy sie do czasow Dzikiego Zachodu, gdzie 1 uzbrojony obywatel nie bylby w stanie obronic sie przed 10 uzbrojonymi obywatelami, od ktorych nikt nie moglby wyegzekwowac przestrzegania prawa. Watpie, zeby znalazl sie szeryf Clint Eastwood.
- Ale nie mieszkasz w Polsce, nie? Musisz wiedzieć, że podwyżka VATu, niby niewielka, ledwo z 22 na 23% a jednak podniosła koszta przeciętnych zakupów.
Warto dodac, ze glownie tych przetwarzanych.
Napieralski może już szukać sobie nowej pracy. Szkoda, że to najlepsza wiadomość z tych wyborów.
Yoh Asakura
09-10-2011, 22:30
Za 4 lata partia Palikota wygra wybory ;)
Za 4 lata to jej już nie będzie.
Yoh Asakura
09-10-2011, 23:17
Mam nadzieję, że się mylisz :wasabi:
Duch Niespokojny
09-10-2011, 23:43
Myślałem nad głosowaniem na Palikota, ale nie mam do niego zaufania. Jako szef komisji Przyjazne Państwo rewolucji nie zrobił, jego program ma w sobie masę populizmu, spotkałem się nawet z teoriami, że jego secesja z Platformy to tylko zabieg PR-owy, mający na celu skaptowanie głosów ludzi niezadowolonych z rządów Tuska. No cóż, zobaczymy niedługo.
Tymczasem oddałem głos na Nową Prawicę. Daleko mi do ich poglądów (poza gospodarczymi, a na to przede wszystkim zwracam uwagę), ale też nie musiałem się martwić, że akurat wygrają ;) Bo właśnie na ich wygranej mi nie zależało, ale dobrze, żeby ta partia była obecna na scenie politycznej i stanowiła swego rodzaju głos sumienia dla polityków obiecujących reformy i niewywiązujących się z tego - żeby pokazać, że jak nie oni, to w razie czego są ludzie, którzy się mogą za to zabrać i przejąć władzę.
Za 4 lata to jej już nie będzie.
Mam nadzieję, że się mylisz :wasabi:
Jeśli RPP nie okaże się satelitą Platformy, to w następnych wyborach może jej zabrać sporo głosów. Wiadomo, że partia Tuska jedzie już chyba tylko na niechęci ludzi do PiS-u i pozornym braku alternatywy. A dzisiejszy wynik Palikota pokazuje, że alternatywa jednak jest, więc jego partia ma szanse urosnąć w siłę, zabierając PO głosy ludzi, którzy oddawali je na nią tylko dlatego, że nie jest PiS-em.
Yoh Asakura
10-10-2011, 00:11
Jak można głosować na korwina?
Quezacoatl
10-10-2011, 00:13
"Podatki to ogolnie oplata nakladana na kazdego produktywnego czlonka spolecznosci, ktora ma zasilac i oplacac funkcje panstwa, ktore nie maja innych sposobow finansowania samych siebie. Takie jak wojsko, sluzby porzadkowe itd. tych pieniedzy sie NIE oddaje ludziom, oddaje sie w zamian uslugi i bezpieczenstwo (lub tak jest przynajmniej w namysle)."
- Skoro nie mają innych sposobów na finansowanie sobie niż żerowanie na społeczeństwie, to nie są rentowne, jeśli dorzucić do tego, że niekoniecznie są potrzebne to można założyć ich likwidację.
Aha... hahaha.
Tak, zlikwidujmy wojsko, sluzbe zdrowia, edukacje publiczna, i rowniez caly rzad, bo w koncu na oplacanie politykow pieniadze z podatkow tez ida.
Juz za przeproszeniem takie plasy pierdolisz, ze nie wiem czy o tym dalej dyskutowac czy to zostawic bez odpowiedzi.
Zrobmy tak jak chcial Kononowicz. Zeby nie bylo niczego.
Zdefiniuj "ekonomiczną stabilizację społeczeństwa". Co to za twór? Chyba nie redystrybucja dochodów?
I owszem. To wprawdzie moje zdanie, ale ze wszelkich badan wynika ze rownosc spoleczna i brak glebokich podzialow na klasy znacznie poprawia radosc zycia ludnosci, tak tej biedniejszej jak i bogatszej.
Choc mowiac o spleczenstwie stabilnym ekonomicznie chodzilo mi bardziej o systemy ustawodawcze panstwa, ktore maja za zadanie utrudniac monopol rynku jak i wplywac na import/eksport dobr. Gdyby nie doplaty dla rolnikow wszyscy juz dawno by zbankrutowali, bo zaraniczne zarcie jest tansze. Z tym ze jesli pozwolisz, jako glowa kraju, zeby 100% zywnosci byla importowana z zagranicy, to glowy wszystkich krajow uznalyby cie za debila.
Chociaż bez nich obyłoby się, wolałbym w zamian luźny dostęp do broni, czułbym się bezpieczniejszy.
Przeprowadz sie do USA, tam tak jest. Patrz jak sie ludzie bezpiecznie czuja.
Państwo nie jest gwarantem dobrobytu! Nie żyje się więc w warunkach gorszych a takich, jakie wypracowali sobie obywatele.
Panstwo nie jest, i nie musi byc gwarantem dobrobytu. Ale powinno byc gwarantem rownych mozliwosci i szans na sukces. Twoj problem polega na tym ze nie potrafisz spojzec na problem z perspektywy innego czlowieka.
Bezdomny dzieciak urodzony w takiej Somalii nie ma zbyt wiele opcji. Brak tych "nierentownych" systemow jak ogolna edukacja czy sluzba zdrowia sprawia ze ludzie nie zyja w takich warunkach jakie sobie wypracuja, ale w takich jakie maja szanse sobie wypracowac.
Gdybys tylko byl w stanie pojac ze niejeden biedak bylby w stanie zostac kims, gdyby tylko mial dostep do tych dobr publicznych, ktore ty tak chetnie uznajesz za bezwartosciowe, to wierze ze twoja perspektywa znacznie by na tym zyskala. I zrozumialbys, jakie masz cholerne szczescie, ze urodziles sie w tym panstwie ktore tyle ci daje, tylko za to ze jestes obywatelem.
- Bingo. Nie tylko bez podatków, ale i bez władzy. Ale wtedy to już nie państwo...
Wiec mozna powiedziec ze jestes anarchista.
W takim razie w sumie nie widze sensu z toba o tym wszystkim dyskutowac.
I wytłumacz ostatnie zdanie, bo jest jakoś mało zrozumiałe.
Moglbys sobie poczytac o tym czy tamtym. W Monaco nie ma podatku dochodowego. Z tym ze kraj nadal utzymuje wiele sluzb publicznych. Robi to legalizujac hazard, i biorac potezny podatek od zyskow z hazardu. Hong-Kong to natomiast strefa zwana "tax heaven".
- Co nie zmienia faktu, że Europa (przynajmniej) ma w dupie sytuację na świecie, o ile ewentualna interwencja nie przynosi zysków w postaci władzy.
Po pierwsze, "Europa" to generalizowanie. Po drugie, wyraznie widac ze wcale nie maja wszystkiego w dupie. Chocby starania o ustalenie embarga na Syrie, aby wymuszac na tym rzadzie zakonczenie mordowania swojej ludnosci. Wniosek nie przeszedl bo dwa mocne przydupasy (Rosja i Chiny) go zawetowaly.
Belgia zabiera 55% i 'wspiera społecznie' swoich obywateli. Czekaj czekaj, czy Belgia nie ma czasami problemów z imigrantami?
Case in point. Kiedy kraj zaczyna dawac duzo, ludzie CHCA tam zyc, wiec sie tam zjezdzaja. Zwykle szkodzi to panstwu jesli trwa dlugo i jest niekontrolowane. Mimo to latwo jest zrozumiec, dlaczego ludzie WOLA mieszkac/zyc w takim kraju a nie swoim.
bo podatek dochodowy można tak wyprowadzić, żeby płacić najniższą stawkę a zarabiać dużo a kosztów przymusowego ubezpieczenie prawie się nie da uniknąć.
Oszustwa podatkowe i zanizanie dochodow to nie jest argument przeciwko podatkom dochodowym. Tylko argument za dobrymi prawami ktore to utrudniaja lub uniemozliwiaja.
- Ale nie mieszkasz w Polsce, nie? Musisz wiedzieć, że podwyżka VATu, niby niewielka, ledwo z 22 na 23% a jednak podniosła koszta przeciętnych zakupów.
A no podniosla.
Ale jakos wcale nie zaczalem nagle przymierac glodem.
Wiadomo, że partia Tuska jedzie już chyba tylko na niechęci ludzi do PiS-u i pozornym braku alternatywy.
Dobrze powiedziane.
Zaglosowalem sobie na PSL. Bo imho Palikot to zadna alternatywa.
Duch Niespokojny
10-10-2011, 00:54
Jak można głosować na korwina?
Trzeba postawić krzyżyk w kratce obok nazwiska.
Powiedziałem - nie chciałbym, żeby wygrał, ale myślę, że w przypadku jego partii istnieje największe prawdopodobieństwo, że będą wspierali korzystne na dłuższą metę dla obywateli reformy, bez populizmu, oportunizmu i oglądania się na słupki sondaży.
Yoh Asakura
10-10-2011, 00:59
Przecież korwin to debil, gbur, a jego pomysły dotyczące gospodarki sprawiłyby, że każdy, kto nie ma pod w banku małej fortuny, nie dałby rady utrzymać się finansowo.
Duch Niespokojny
10-10-2011, 01:01
Dlaczego miałby nie dać rady? Ceny by wzrosły, pensje spadły?
Ze wszystkich kandydatów tylko jeden leżał mi na sercu - Marek Balicki. Nie dostał się! Jedyny mandat z listy SLD w Warszawie przypadł pornogrubasowi, który epatował zewsząd swoimi billboardami (miałem przyjemność odwiedzić stolicę dzień przed wyborami)...
Duch, jakim cudem osoba, która porządnie list kandydatów nie potrafi zarejestrować, ma dobrze i efektywnie rządzić państwem?
Litawor, tak epatował, że nie mogę sobie przypomnieć o kogo chodzi.
Duch, jakim cudem osoba, która porządnie list kandydatów nie potrafi zarejestrować, ma dobrze i efektywnie rządzić państwem?
Jak lesne dziadki siedza w PKW i potrzebuja tydzien na doczytanie sie podpisow, albo odrzucaja ich setki z powodu "niewyraznego imienia i nazwiska" (to po cholere tam sie PESEL podaje?!), a pozniej stosuja sztuczki slowne na swoje usprawiedliwienie, to tak jest.
I tak NP zyskala calkiem duze poparcie. 1.1% w skali kraju, gdy jest to partia typowo miejska, a bardzo duzo duzych miast (m.in. Warszawa!) nie mialo listy, bez pokazywania w zadnych sondazach, bez zadnych debat. Start tylko w 21/41 okregach wyborczych. Na dodatek okolo 150 000zl na kampanie. Dla przeciwwagi taki PJN - 41/41 okregow wyborczych, budzet okolo 1mln zlotych, obecnosc w kazdym sondazu, w kazdej debacie (TVP Info + Polsat, TVP 1, TVN24) i w kazdym programie informacyjnym, a wynik... 2.2%.
Teraz mozna gdybac, ale wydaje mi sie, ze gdyby NP miala takie same mozliwosci jak PJN, to wejsc do Sejmu pewnie by nie weszla, ale wynik 3-4% poparcia byl jak najbardziej realny.
Jak można głosować na korwina?
Jak dorosniesz i zmadrzejesz, to zrozumiesz :)
(...) spotkałem się nawet z teoriami, że jego secesja z Platformy to tylko zabieg PR-owy, mający na celu skaptowanie głosów ludzi niezadowolonych z rządów Tuska.
Jesli to prawda, to osoba za to odpowiedzialna powinna byc ozlocona przez Tuska. Palikot skutecznie odciagnal od PO niezadowolona mlodziez, a od SLD co bardziej radykalny lewicowy elektorat. Okolo 10% mandatow uzyskane przez RPP stwarza wiele mozliwosci.
Zakladajac, ze jest to zabieg marketingowy, mozemy spodziewac sie koalicji PO-RPP, ktora ma lacznie taki wynik, ktorego nie bylaby w stanie nigdy osiagnac Platforma samodzielnie. Przy takim zalozeniu Palikot bedzie wiernym pseudo-koalicjantem, co oznaczaloby praktycznie jednowladztwo PO przy wspoludziale Prezydenta z tej samej frakcji.
A co w sytuacji, gdyby jednak nie byla to ustawka, a faktyczne i samodzielne dzialanie Palikota? Dalej PO jest w wysmienitej sytuacji:
- koalicja PO-SLD - Sojusz jest tak glodny jakichkolwiek stanowisk, a Napieralski tak bardzo bedzie chcial uratowac twarz, ze przy tak miernym wyniku wyborczym zgodza sie na wszystko, co Tusk zaproponuje
- koalicja PO - RPP - lepsza niz opcja PO-SLD, poniewaz raz, ze swiatopogladowo RPP i SLD sie nie roznia (a dodatkowo PO ma calkiem duze lewe skrzydlo), dwa - gospodarczo jednak blizej do PO ma Palikot niz Napieralski. Trzy, ze koalicja taka ma bardzo duze szanse na wyeliminowanie SLD w ogole ze sceny politycznej.
- koalicja PO - PSL - Tusk nie musialby uzerac sie z nieprzewidywalnym Palikotem, a Pawlak w obawie o stolki i widmo przejscia do opozycji zgodzi sie na bardzo wielkie ustepstwa (moze nawet reforma KRUS?)
Takze PiS ma niezle perspektywy:
- w przypadku koalicji PO - RPP/SLD ma material na przyciaganie konserwatywnego elektoratu PO do siebie
- gdy PO bedzie rzadzilo (albo nie-rzadzilo) tak, jak przez ostatnie 4 lata, to mamy wielka szanse na zatoniecie w odmetach kryzysu, a wtedy PiS ma wygrana w kieszeni
- jezeli jednak PO wezmie sie do roboty, to i tak reformy beda odczuwalne dla bardzo duzej czesci spoleczenstwa, co samo z siebie bedzie napedzalo elektorat PiSowi, ktory teraz moze obiecywac cuda na kiju
Tymczasem oddałem głos na Nową Prawicę. Daleko mi do ich poglądów (poza gospodarczymi, a na to przede wszystkim zwracam uwagę), ale też nie musiałem się martwić, że akurat wygrają Bo właśnie na ich wygranej mi nie zależało, ale dobrze, żeby ta partia była obecna na scenie politycznej i stanowiła swego rodzaju głos sumienia dla polityków obiecujących reformy i niewywiązujących się z tego - żeby pokazać, że jak nie oni, to w razie czego są ludzie, którzy się mogą za to zabrać i przejąć władzę.
I slusznie, bardzo budujace jest to, ze coraz wiecej ludzi zwraca uwage na program gospodarczy, a w tym wypadku NP jest faktycznie sluszna alternatywa. Moze jeszcze dozyjemy czasow, gdzie ludzie beda glosowac za programem, a nie przeciwko komus lub za ladny plakat wyborczy.
@edit : jeszcze jedno na koniec - sluszna porazka SLD (im mniej czerownych, tym lepiej dla kraju, a dodatkowo jest to kara za plastusiowego Grzesia), a takze wyglada na to, ze Kluzik-Rostkowska ma duze szanse na na utrate mandatu poselskiego.
Jakoś inne partie dały sobie radę bez większych problemów - dlaczego więc tylko Korwin miał takie problemy? Delikatnie ujmując nie przepadam za nim i dla mnie nie jest wyznacznikiem partii z dobrym programem. Ta cała afera z listami utwierdziła mnie w tym przekonaniu.
Jakoś inne partie dały sobie radę bez większych problemów - dlaczego więc tylko Korwin miał takie problemy? Delikatnie ujmując nie przepadam za nim i dla mnie nie jest wyznacznikiem partii z dobrym programem. Ta cała afera z listami utwierdziła mnie w tym przekonaniu.
Pozostale partie maja albo wieksze zaplecze (np. PO - majac 50 000 czlonkow raczej nietrudno zebrac wymagana liczbe podpisow. Z kolei taka PPP opierajaca sie na zwiazku zawodowym podpisy tez zbiera w chwile), albo sa bardziej nachalne (tu chodzi glownie o RPP i PJN, kto byl w okolicach rynku we Wroclawiu pod koniec sierpnia, ten wie, ze trzeba bylo od nich odpedzac sie jak od much). Jesli ten pierwszy argument jest raczej nie do przeskoczenia, to fakt - w drugim wypadku to juz raczej pewne zaniedbanie ze strony NP. Jednakze do ustawowego terminu podpisy z wymaganych 21 okregow zostaly dostarczone, przez co lista powinna byc ogolnokrajowa - a to, ze nie jest, jest wyraznym lamaniem prawa przez PKW, ktora powinna za to poniesc odpowiedzialnosc. Wielbiciele teorii spiskowych moga tez domniemywac, ze akcja ta byla "zarezerwowana" na zwyciestwo PiS - w takim wypadku wybory bylyby uniewaznione przez "zlego Korwina".
A obecnie skarga i tak pewnie nie zostanie pozytywnie rozpatrzona, bo SN uzna, ze wynik (1.1% i ewentualne gdybanie o tych 2-3-4% w ogolnokrajowych) nie byl istotny dla wynikow calych wyborow.
@edit : Slythia - mowilem o Wroclawiu, nie Warszawie ;)
Jakoś tej nachalności nie zauważyłam. Od jakiegoś czasu często poruszam się po ścisłym centrum Warszawy, obok tego całego cyrku, komitetów wyborczych, siedziby chociażby sld i praktycznie nie zauważałam, że zbliżają się wybory, żadnego odpędzania się nie było a raczej nie jestem na tyle straszna, by ode mnie uciekać. Częściej denerwowały mnie przejazdy rowerzystów ich cudowną masą krytyczną czy jak to się zwie niż osoby promujące danych kandydatów.
Mimo wszystko nadal uważam, że fakt niezarejestrowania list to po części zaniedbanie samej NP. Nie pamiętam już, jak wyglądała wtedy sytuacja, szczerze nie interesowałam się tym, lecz partia powinna być świadoma, że oddawanie list na ostatnią chwilę ciekawym pomysłem nie jest. Jeśli prawo stoi po ich stronie to będziemy świadkami interesującego procesu, lecz jakoś w to wątpię.
@Ashlon
Wiem, lecz w Wawie powinien być chyba większy cyrk, a była cisza i spokój.
Masz zalosne pojecie na ten temat widze. Hej, jasne, dajmy glupim emerytom zdychac na ulicach, jak nie umieli uzbierac kasy na starosc. Kogo to obchodzi?
Uhm, moze zrobie ci liste.
1) Ludzi (tak uwiez ze ludzie chodzacy przed palacem kultury nie chca potykac sie o zwloki jakiegos dziadka)
2) Panstwo (wiez mi ze na arenie miedzynarodowej, takie rzeczy jak dbanie o swoj lud jest badane i obserwowane. Kraje ktore tego nie robia sa uwazane za biedne i gorsze. Jest to prestiz bycia krajem Europejskim, i krajem rozwinietym)
3) Inne panstwa (powiem tobie ze inne panstwa, zwlaszcza te graniczace z twoim, badzo sie martwia, kiedy biedni bezdomni umierajacy emeryci bez emerytury pakuja im sie do kraju by zdechnac. Do tego kraje "rozwiniete" maja taki dosyc nagminnie wymuszany kregoslup moralny. Nie podobalo im sie to co rzad Syrii robi swej ludnosci. W sumie wiele rzeczy im sie nie podoba, i czesto o tym pieprza. Mozesz miec to w dupie, ale koniec koncow to oni dyktuja warunki.)
Nie zadbałem o chłodzenie swojego komputera i mi się spalił, proszę dasz mi 2 tysiące bym mógł sobie kupić nowego? Nie.
1. Wiem że ludzi obchodzi los innych ludzi, ale czy to od razu musi oznaczać, że CI LUDZIE, którzy DOBROWOLNIE chcą zadbać o tych biednych mają opłacać bande sku****ów, którzy szastają tymi pieniędzmi na lewo i prawo, kupują nowe biura i zatrudniają kolegów? Przemyśl sobie to. O wiele lepiej byłoby gdybym to ja z ręki do ręki dał biednemu te 2 tyś złotych, niż jakby to przeszło przez łapy urzędnika, drugiego trzeciego, potem poczte i dostałby 1200zl. Ba nawet gdybym mu ich nie dał to bym się i tak przyczynił do rozwoju płac i likwidacji miejsc pracy, gdyż wydałbym je w firmie która zatrudnia ludzie z innej firmy, a ta firma kupuję osprzętowania od innej, a ta ten sprzęt buduję kupując części od innych itd itd itd. Poza tym taki biedny czlowiek nie musiałby wydawać kolejne 2000 tyś złotych aby swoją działalność założyć, bo "umywalka byłą za nisko" czy coś w tym rodzaju. Teraz jakbyś miał wyjść na ulice z 1000 zł i robić interes na od biedny powiedzmy robieniu kanapek dzieciom to by cie moment zamknęli i udupi i byłbyś w tv "bo to przecież takie straszne, robił im kanapk brudnymi paluchami mógł ich potruć".
2. Państwo obchodzić będzie bo ma w tym dobry biznes o czym wyżej napisałem.
3. Akurat wielu ludzi się przejmuję losem biednych mongolczyków, którzy świadczeń emerytalnych nie mają... Unia jedynie będzie miała coś przeciwko, wiadomo... państwem biurokratycznym łatwiej rządzić, niż pełnymi świadomości indywidualistami.
Także, żadnego usprawiedliwienia w tym systemie nie ma, oprócz tego że może komuś będzie szkoda tych urzędników, co to mają dwie lewe ręce do pracy.
Jakos nie wierze twojej kalkulacji. Z prostego powodu, jak nie masz checi oszczedzac, a masz ekstra kase, to te 4tys wydatkow na zycie szybko zmieniaja sie w 7tys wydatkow na "lepsze zycie".
To potem zgniję z glodu, proste jak drut. Nauczenie się życia boli.
W środniewieczu ludzie robili sobie zapasy na zimę, bo wiedzieli że będzie wtedy z jedzeniem krucho, tak też i ludzie opamiętają się i zaczną oszczędzać.
Argument tak smieszny ze az smutny. Tak, zlikwidujmy sanepidy sridy, jutro pan Wacek zalozy sobie rzeznie w piwnicy, i pojutrze wszystkie kraje Europy wprowadza zakaz importu miesa z polski. Prawdziwa przysluga dla kraju, masz racje. No ale w koncu liczy sie to, ze pan Wacek moze spelnic swoje marzenia, i robic kielbaski. Czasem zdarzy mu sie ze wpadnie tam wlos lonowy czy kupa szczurka, ale komu to przeszkadza? Wazne ze zdrowe, polskie!
Zgodzilbym sie gdybys stwierdzil ze male firmy i zakladanie firm/przedsiebriorstw powinno byc latwiejsze i tansze. I ze jest zbyt duza biurokracja. Zgodze sie nawet ze wiele wydzialow kontrolnych w polsce jest nietrafiona lub zle pracuje. Ale przyklad likwidowania sanepidow to chyba najglupszy jaki moznabylo znalezc.
Jakoś w chinach na początku 80 lat również przemysł się opierał na "piwnicy" a pół świata od tego nie zginęło. I tak to jest najważniejsze aby mógł sobie robić kiełbaski, ale to nie oznacza, że ja je od niego kupię, bo może wolalbym czuć się bezpieczniej i kupić od renomowanej firmy pikok? Wtedy będzie zmuszony podwyższyć standardy lub cene na śmieciową. Rynek skutecznie tych, którzy robią na odpieprz odtrąca z nurtu, więc easy tiger na pewno bez sanepidu nie zginiesz od zatrutej kiełbasy.
Celem zbierania podatkow nie jest ich oddawanie. Gdyby tak bylo to po prostu nie zbieralibysmy podatkow.
Podatki to ogolnie oplata nakladana na kazdego produktywnego czlonka spolecznosci, ktora ma zasilac i oplacac funkcje panstwa, ktore nie maja innych sposobow finansowania samych siebie. Takie jak wojsko, sluzby porzadkowe itd. tych pieniedzy sie NIE oddaje ludziom, oddaje sie w zamian uslugi i bezpieczenstwo (lub tak jest przynajmniej w namysle).
Pierwszy raz sięz Tobą zgodzę, ale to "itd" mnie nieco razi.
Właśnie państwo powinno tylko i jedynie przeznaczać je na służby porządkowe, policję i wosjko, na nic
więcej... A zabierają nam 80+ % w podatkach i jeszcze nas na drugie tyle broń Boże zadłużają, przy takich pieniądzach byśmy całą europę podbili i jeszcze trochę..
Celem panstwa jest ekonomiczna stabilizacja spoleczenstwa oraz zapewnienie kazdemu czlowiekowi mozliwosci zdobycia srodkow do zycia, jak i zapewnienie podstawowego poziomu bezpieczenstwa ludnosci, tak fizycznego jak i finansowego.
Komuno wróóóóóć.
Bez urazy, tylko tak mi się przypomniało skadś. xd
Co do wyborów to oddałem głos PJN, zmarnowany głos, ale nie zagłosowałbym na Palikota, który najpierw jawnie nazywa "bandę czworga" a potem przytakuję w tv "aaa mój dobry kumpel Bronisław i Donald". Im dłużej na to patrze tym bardziej zaczynam wierzyć, że stworzył jedynie podpartię na zlecenie Tuska.
Najbardziej mnie rozwaliły komentarze na onecie: "hura kaczor przegrał" "haha pis nie wygrał super"... Straszenie Pisem pomaga widać, pewna część ludzkości to jednak kompletni kretyni.
Przecież korwin to debil, gbur, a jego pomysły dotyczące gospodarki sprawiłyby, że każdy, kto nie ma pod w banku małej fortuny, nie dałby rady utrzymać się finansowo.
Teraz się utrzymujęmy mimo 50% tego na co pracodawca oddaję państwu + pensja brutto, a dodatkowo opłacamy akcyzę i vat. Obudź się przecież o tym piszemu prawie 3 strony tego tematu. lol
"Tak, zlikwidujmy wojsko, sluzbe zdrowia, edukacje publiczna, i rowniez caly rzad, bo w koncu na oplacanie politykow pieniadze z podatkow tez ida.
Juz za przeproszeniem takie plasy pierdolisz, ze nie wiem czy o tym dalej dyskutowac czy to zostawic bez odpowiedzi.
Zrobmy tak jak chcial Kononowicz. Zeby nie bylo niczego."
- To nie dyskutuj, nie ma przymusu.
Owszem, uważam, że państwowa służba zdrowia, jak i edukacja, jest niepotrzebna. Tak samo, jak politycy na etacie w sejmie. Pełnienie takiej funkcji powinno być zaszczytem, a nie zajęciem zarobkowym.
I nie wiem, jak można być tam przywiązany do instytucji państwa. Wyprany móżdżek? No bo jak by to było, gdyby na wszystkim nie trzymało ręki państwo, nie?
"I owszem. To wprawdzie moje zdanie, ale ze wszelkich badan wynika ze rownosc spoleczna i brak glebokich podzialow na klasy znacznie poprawia radosc zycia ludnosci, tak tej biedniejszej jak i bogatszej."
- Ha ha. Jak bogatemu (czy komukolwiek innemu) zabiorą spory kawałek pensji obniżając zdolność nabywczą i dadzą bezrobotnemu arabowi to taka osoba na pewno promieniuje ze szczęścia. Aż dziwne, że komunizmy upadają a socjalizmy bankrutują. Szczęśliwy lud nie chce pracować ku idei wiecznego szczęścia?
"Choc mowiac o spleczenstwie stabilnym ekonomicznie chodzilo mi bardziej o systemy ustawodawcze panstwa, ktore maja za zadanie utrudniac monopol rynku jak i wplywac na import/eksport dobr. Gdyby nie doplaty dla rolnikow wszyscy juz dawno by zbankrutowali, bo zaraniczne zarcie jest tansze. Z tym ze jesli pozwolisz, jako glowa kraju, zeby 100% zywnosci byla importowana z zagranicy, to glowy wszystkich krajow uznalyby cie za debila."
- Monopole możliwe są tylko w przypadku istnienia państwa. Sorry mate.
Krajowe mleko nie jest tańsze dzięki dopłatom, bo płacą podatki które idą na dopłaty mogę sobie kupić mleko polskie 'niby tańsze'.
Wolny rynek. Jeśli żywność za granicą jest tańsza to mam naturalne prawo ją kupić. Jeśli będę miał ochotę kupić polską żywność, która będzie jednak droższa, to też moje prawo. Czego nie rozumiesz? Jeśli sprzedawcy nie będą konkurować to nie będzie ani niższych cen, ani lepszej jakości ani żadnego rozwoju.
"Panstwo nie jest, i nie musi byc gwarantem dobrobytu. Ale powinno byc gwarantem rownych mozliwosci i szans na sukces. Twoj problem polega na tym ze nie potrafisz spojzec na problem z perspektywy innego czlowieka.
Bezdomny dzieciak urodzony w takiej Somalii nie ma zbyt wiele opcji. Brak tych "nierentownych" systemow jak ogolna edukacja czy sluzba zdrowia sprawia ze ludzie nie zyja w takich warunkach jakie sobie wypracuja, ale w takich jakie maja szanse sobie wypracowac.
Gdybys tylko byl w stanie pojac ze niejeden biedak bylby w stanie zostac kims, gdyby tylko mial dostep do tych dobr publicznych, ktore ty tak chetnie uznajesz za bezwartosciowe, to wierze ze twoja perspektywa znacznie by na tym zyskala."
- Nie powinno być gwarantem, bo nie potrafi tego zrobić. I potrafię spojrzeć w perspektywy innego człowieka, jedni mają lepiej na start inni gorzej. Dlatego chce zniesienia tych wszystkich barier, które utrudniają start. Oczywiście, że człowiek żyje w takich warunkach, jakie ma szanse wypracować, bo nie żyje wiecznie i nie zawsze podejmuje dobre decyzje. Ale ogólnie rzecz biorą są to warunki te, na które pracuje.
"I zrozumialbys, jakie masz cholerne szczescie, ze urodziles sie w tym panstwie ktore tyle ci daje, tylko za to ze jestes obywatelem."
...I stosuje przymus, i ściąga haracz...
"Wiec mozna powiedziec ze jestes anarchista."
- Nie. Ale jeśli chcesz mnie koniecznie zaszufladkować to raczej sympatyzuje z ruchami libertariańskimi, anarchokapitalistycznymi. Nie wiem, w czym ci to pomoże, bo i tak w pełni nie odda tego, co myślę.
"Moglbys sobie poczytac o tym czy tamtym. W Monaco nie ma podatku dochodowego. Z tym ze kraj nadal utzymuje wiele sluzb publicznych. Robi to legalizujac hazard, i biorac potezny podatek od zyskow z hazardu. Hong-Kong to natomiast strefa zwana "tax heaven"."
- Po prostu nie zrozumiałem, co chciałeś przekazać. Forma przekazu była mało przejrzysta. A o podanych przykładach słyszałem.
"Po pierwsze, "Europa" to generalizowanie. Po drugie, wyraznie widac ze wcale nie maja wszystkiego w dupie. Chocby starania o ustalenie embarga na Syrie, aby wymuszac na tym rzadzie zakonczenie mordowania swojej ludnosci."
- I przyspieszenie procesów demokratyzacji, które to zapewnią łatwiejszy dostęp do ropy.
"Case in point. Kiedy kraj zaczyna dawac duzo, ludzie CHCA tam zyc, wiec sie tam zjezdzaja. Zwykle szkodzi to panstwu jesli trwa dlugo i jest niekontrolowane. Mimo to latwo jest zrozumiec, dlaczego ludzie WOLA mieszkac/zyc w takim kraju a nie swoim. "
- Wolą ŻYĆ w takiej formie, że siedzieć na zasiłku i wydawać cudze pieniądze zamiast uczciwie pracować. Z redystrybucji dochodów kraj się nie rozwija, z niskich podatków i, w efekcie, budowania miejsc pracy tak.
Oczywiście, że wolą tam żyć. W końcu dostają pieniące, nie? Gdybyś zaczął wydawać pieniądze na ulicy też miałbyś dużo 'znajomych'.
"Oszustwa podatkowe i zanizanie dochodow to nie jest argument przeciwko podatkom dochodowym. Tylko argument za dobrymi prawami ktore to utrudniaja lub uniemozliwiaja."
- To jest argument przeciw wysokim, nieracjonalnym podatkom. Gdy kradną to starasz się robić tak, żeby ukradli jak najmniej. Jest wiele legalnych sposobów na to, żeby uniknąć zapłacenia wysokich podatków przez właścicieli firm, nie będzie w stanie zakazać wszystkich.
"Zaglosowalem sobie na PSL."
:cup: Skusił Cię ich bogaty program czy wewnętrzna potrzeba utrzymania tych samych, wieloletnich mord przy korycie?
@Ashlon: Temat zbrojeń to długiii temat, ale można kiedyś podyskutować.
No to karuzela się rozpoczęła, właśnie zostało zakomunikowane wszem i wobec, że kto nie głosował na Jarkacza ten nie naród a społeczeństwo, cóż w takim razie kto zagłosował na Jarkacza ten nie człowiek a debil.
In plus: nie można zdobyć zaufania społecznego opierając swój program wyborczy na forsowaniu teorii sztucznej mgły, wprowadzaniu władzy totalitarnej (a to Jarkacz de facto chciał zrobić po wyborach), a także seksistowskim traktowaniu kobiet (aniołki pożal się boże prezesa). Innymi słowy z nic nie robię Tusk wyszło po raz kolejny spisek węszę Kłamczyński.
In minus: obiecaj legalizację a twój wynik znacząco wzrośnie...
@PKW - PESEL nie jest i nigdy nie będzie numerem potwierdzającym zgodę podatnika/wyborcy na cokolwiek. I dziękować bogom. Jak dany komitet nie może zadbać o to żeby ludzie go popierający podpisali się CZYTELNIE imieniem i nazwiskiem to niech spieprza robić wybory dla pingwinów na syberii. Ktoś nie ma czytelnego podpisu? Drukowanymi imię nazwisko i parafka. To są wybory a nie impreza u wujka Zbycha.
@janek@
Komuno wróóóóóć.
to źle ci się kojarzy, ich postulat to było każdemu według potrzeb.
1. Wiem że ludzi obchodzi los innych ludzi, ale czy to od razu musi oznaczać, że CI LUDZIE, którzy DOBROWOLNIE chcą zadbać o tych biednych mają opłacać bande sku****ów, którzy szastają tymi pieniędzmi na lewo i prawo, kupują nowe biura i zatrudniają kolegów? Przemyśl sobie to. O wiele lepiej byłoby gdybym to ja z ręki do ręki dał biednemu te 2 tyś złotych, niż jakby to przeszło przez łapy urzędnika, drugiego trzeciego, potem poczte i dostałby 1200zl. Ba nawet gdybym mu ich nie dał to bym się i tak przyczynił do rozwoju płac i likwidacji miejsc pracy, gdyż wydałbym je w firmie która zatrudnia ludzie z innej firmy, a ta firma kupuję osprzętowania od innej, a ta ten sprzęt buduję kupując części od innych itd itd itd. Poza tym taki biedny czlowiek nie musiałby wydawać kolejne 2000 tyś złotych aby swoją działalność założyć, bo "umywalka byłą za nisko" czy coś w tym rodzaju. Teraz jakbyś miał wyjść na ulice z 1000 zł i robić interes na od biedny powiedzmy robieniu kanapek dzieciom to by cie moment zamknęli i udupi i byłbyś w tv "bo to przecież takie straszne, robił im kanapk brudnymi paluchami mógł ich potruć".
Pewnie tak, ale jest to niewykonalne. Raz ze względu na ilość osób potrzebujących dwa ze względu na logistykę z tym związaną.
To potem zgniję z glodu, proste jak drut. Nauczenie się życia boli.
W środniewieczu ludzie robili sobie zapasy na zimę, bo wiedzieli że będzie wtedy z jedzeniem krucho, tak też i ludzie opamiętają się i zaczną oszczędzać.
I najczęściej umierali z głosu bądź wysyłali najstarszych do lasu po chrust. Nie zaczną. Przerabiane to było już kilka razy. Za pierwszym razem powstał komunizm, za drugim Hitler doszedł do władzy, teraz mamy ruch niezadowolonych, po drodze była Argentyna a koronnym przykładem są Grecy, którzy pomimo tego że widzą w jak fatalnej sytuacji jest państwo (i to właśnie przez nich, przez obywatelu, chociaż raczej można ich nazwać s*****elami, którzy wyzyskiwali państwo na wszystkie sposoby przez długi czas) odmawiają teraz wzięcia odpowiedzialności za to co zrobili.
Jakoś w chinach na początku 80 lat również przemysł się opierał na "piwnicy" a pół świata od tego nie zginęło. I tak to jest najważniejsze aby mógł sobie robić kiełbaski, ale to nie oznacza, że ja je od niego kupię, bo może wolalbym czuć się bezpieczniej i kupić od renomowanej firmy pikok? Wtedy będzie zmuszony podwyższyć standardy lub cene na śmieciową. Rynek skutecznie tych, którzy robią na odpieprz odtrąca z nurtu, więc easy tiger na pewno bez sanepidu nie zginiesz od zatrutej kiełbasy.
No nie. Mylisz się po raz kolejny. Wystarczy spojrzeć na polskie podwórko i jeszcze tak z 10 lat temu popularne przypadki masowych zatruć mięsem na polskiej wsi.
Duch Niespokojny
10-10-2011, 20:41
To wprawdzie moje zdanie, ale ze wszelkich badan wynika ze rownosc spoleczna i brak glebokich podzialow na klasy znacznie poprawia radosc zycia ludnosci, tak tej biedniejszej jak i bogatszej.
To bardzo możliwe, kiedyś czytałem, że z całego świata najszczęśliwszymi deklarują się mieszkańcy Nigerii ;)
@up - najszczęśliwszym państwem na świecie z badań 2010 jest Kolumbia :P I inne kraje w Ameryce Południowej, m.in. Jamajka, Brazylia, Argentyna itp.
ReprezentRap
10-10-2011, 22:43
A ja powiem tak. Nie czytam waszych postow, wyraze swoje zdanie mam do tego prawo
Delegalizacja tytoniu
Zmniejszenie akcyzy za paliwo
Wolnosc slowa
Delegalizacja PiS
Legalizacja marihuany i haszyszu
Stosowanie konopii w medycynie
Dozywocie za handel tytoniem, kokaina, amfetamina, heroina, i innym scierwem
Podatki na drogi krajowe, nie na limuzyny, tuskobisy, domki letniskowe
Dobre stosunki z Rosja i Niemcami
Karanie za posiadanie duzych dawek alkoholu
Tortury za nasmiewanie sie z ludzi kalekich
Kara smierci za pedofilie
@Ashlon: Temat zbrojeń to długiii temat, ale można kiedyś podyskutować.
Po to ten temat ;)
@PKW - PESEL nie jest i nigdy nie będzie numerem potwierdzającym zgodę podatnika/wyborcy na cokolwiek. I dziękować bogom. Jak dany komitet nie może zadbać o to żeby ludzie go popierający podpisali się CZYTELNIE imieniem i nazwiskiem to niech spieprza robić wybory dla pingwinów na syberii. Ktoś nie ma czytelnego podpisu? Drukowanymi imię nazwisko i parafka. To są wybory a nie impreza u wujka Zbycha.
Ale OKW masowo odrzucaly podpisy poparcia nie z powodu nieczytelnego podpisu, lecz z powodu nieczytalnego wpisu imienia i nazwiska. Do samych wlasnorecznych podpisow obiekcji jakos nie mieli. Tak wiec pytanie zostaje nadal aktualne - skoro PESEL sluzy do ustalenia tozsamosci, to po cholere odrzucac listy z rzekomo niewyraznych innych danych personalnych?
A ja powiem tak. Nie czytam waszych postow, wyraze swoje zdanie mam do tego prawo
Delegalizacja tytoniu
Zmniejszenie akcyzy za paliwo
Wolnosc slowa
Delegalizacja PiS
Legalizacja marihuany i haszyszu
Stosowanie konopii w medycynie
Dozywocie za handel tytoniem, kokaina, amfetamina, heroina, i innym scierwem
Podatki na drogi krajowe, nie na limuzyny, tuskobisy, domki letniskowe
Dobre stosunki z Rosja i Niemcami
Karanie za posiadanie duzych dawek alkoholu
Tortury za nasmiewanie sie z ludzi kalekich
Kara smierci za pedofilie
Nie lubisz papierosów
Ok
Jest (podobno)
Niech sobie będą - jest to jakoś powiązane z wolnością słowa
Lubisz marihuanę i haszysz, to mają być legalne?
Ok
Dlaczego tytoń, kokaina, amfetamina, heroina i inne są "be", a marihuana i haszysz nie?
---
Ok
To samo co z marihuaną i tytoniem
Rotfl
Ok
Karanie za posiadanie dużych dawek alkoholu? A co z tradycyjnymi polskimi weselami, gdzie wódki jest więcej niż napojów? Poza tym, komu szkodzi kolekcja wina w piwnicy?
http://www.krytykapolityczna.pl/Zaproszenia/Warszawa15pazdziernikaOburzajciesie/menuid-34.html
Prawdopodobnie tam będę, jeśli chcecie mnie spotkać, to zapraszam ;)
ReprezentRap
11-10-2011, 00:25
Bo nigdy nie odnotowano ani jednego przypadku smierci z powodu palenia marihuany. Konopie sa lepsze od aspiryny i moga zastapic 30% wszystkich swiatowych farmaceutykow. Wlokna konopii sa jednymi z najwytrzymalszych na swiecie, jeszcze 60 lat temu Polska byla.czolowym producentem masztow i zagli z wlokien konopii. Sam pale czysta marihuane od czterech lat. Normalnie sie ucze, uprawiam sporty i aktywnie spedzam zycie. Jak nie zapale przez miesiac bo mam dolek finansowy to nic nie czuje... Kazdy lekarz, naukowiec ci to powie... Tymczasem alkohol etylowy i nikotyna szla zaliczane do narkotykow twardych i powoduja miliony skierci rocznie...
Alkohol w małych ilościach jest wręcz zdrowy. Jeśli zaś chodzi o marihuanę - jakoś preferuję aspirynę. Poza tym, od kiedy marihuana obniża gorączkę i rozrzedza krew?
Poza tym, od kiedy marihuana obniża gorączkę i rozrzedza krew?
Marihuana obniża nieco temperaturę ciała. O rozrzedzaniu krwi nic mi nie wiadomo.
Quezacoatl
11-10-2011, 00:48
- Ha ha. Jak bogatemu (czy komukolwiek innemu) zabiorą spory kawałek pensji obniżając zdolność nabywczą i dadzą bezrobotnemu arabowi to taka osoba na pewno promieniuje ze szczęścia. Aż dziwne, że komunizmy upadają a socjalizmy bankrutują. Szczęśliwy lud nie chce pracować ku idei wiecznego szczęścia?
Biedna socjalistyczna Szwecja, patrz jak im zle. Placa az do 80% zarobkow w podatkach (7my najradosniejszy kraj swiata). Albo biedna Dania, gdzie placa do 72% w podatkach (1szy najradosniejszy kraj swiata). Biedne te "socjalistyczne" kraje gdzie biora biednym ludziom 70% pensji i wydaja na jakies glupie "jedne z najlepszych na swiecie publicznych uczelni" lub "jedne z najlepszych na swiecie publiczne szpitale i lecznice".
Dam ci rade, najpierw obejzyj jak wyglada swiat, dopiero potem formuj opinie co dla kraju lepsze lub gorsze, lub w jakim kraju zyje sie lepiej lub gorzej.
- Monopole możliwe są tylko w przypadku istnienia państwa. Sorry mate.
Haha. Wprost przeciwnie imho.
W koncu bez rzadu i prawa, mozesz zebrac sobie pare zbrojnych i "zamknac" kazdy sklep konkurencji. Bo nie ma praw regulujacych takie dzialania.
Nie, naprawde. Obejzyjcie mape swiata, i zastanowcie sie ktore kraje lub regiony sa anarchiami. Potem przejedzcie sie tam i zobaczcie jak tam jest.
Czego nie rozumiesz? Jeśli sprzedawcy nie będą konkurować to nie będzie ani niższych cen, ani lepszej jakości ani żadnego rozwoju.
Konkurencja jest super. Ale tak jak konkurencja w kraju jest praktycznie zawsze super, tak konkurencja z produktami i firmami zagranicznymi pozostawiona samej sobie czesto podwaza suwerennosc panstwa.
Nikt ci nie broni kupic zagranicznego, mozesz kupic cokolwiek znajdziesz w sklepie.
Dlatego chce zniesienia tych wszystkich barier, które utrudniają start.
To znaczy czego? Granic panstw i roznic spoleczenstw? Powodzenia.
...I stosuje przymus, i ściąga haracz...
Jak gadanie do 10-latka.
Na zlosc babci nie zaloze czapki, bo mi kazala, i sie przeziebie.
- I przyspieszenie procesów demokratyzacji, które to zapewnią łatwiejszy dostęp do ropy.
Oj wprost przeciwnie, demokratyzacja to utrudnia. Przyjazny dyktator ulatwia. Case in point: Iran 1953, kiedy demokratycznie wybrany premier tegoz kraju zostaje wygnany w przewrocie zorganizowanym przez CIA, pod namowa Wielkiej Brytanii, dlatego ze pan premier wykopal "Anglo-Iranian Oil Company" (a.k.a. British Petroleum) ktora okupowala cale ich zasoby ropy. A na jego miejsce wstawiono pro-Amerykanskiego dyktatora. Gdyby te kraje chcialy tylko rope to zrobilyby tak jak USA z Irakiem.
- Wolą ŻYĆ w takiej formie, że siedzieć na zasiłku i wydawać cudze pieniądze zamiast uczciwie pracować. Z redystrybucji dochodów kraj się nie rozwija, z niskich podatków i, w efekcie, budowania miejsc pracy tak.
Wiec obecne kraje europejskie zwane "socjalistycznymi" to nic innego niz zbieranina nierobow na zasiklu? I wydajacych nie swoje pieniadze? Przez ostatnie kilka dekad? OMG skad oni tyle nie swoich pieniedzy wzieli? Przeciez w tej Szwecji pracuja tylko 37 godzin tygodniowo, te nieroby jedne. I jeszcze dostaja od panstwa 10 tygodni platnego urlopu w roku. Jak oni to robia!?
- To jest argument przeciw wysokim, nieracjonalnym podatkom. Gdy kradną to starasz się robić tak, żeby ukradli jak najmniej.
Szczerze mowiac, az chce mi sie powiedziec "gowno prawda". Ludzie to cholerni kombinatorzy. Myslisz ze placac 5% podatku nie kombinowaliby jak sie z tego wykrecic? Jak jest latwo sie z jakiegos podatku wykrecic, niezaleznie jak niskiego, wiekszosc ludzi na to idzie.
Skusił Cię ich bogaty program czy wewnętrzna potrzeba utrzymania tych samych, wieloletnich mord przy korycie?
Moj sasiad glosowal na partie w ktorej nie bylo zadnych wieloletnich mord od koryta. Tj nie glosowal wcale.
To bardzo możliwe, kiedyś czytałem, że z całego świata najszczęśliwszymi deklarują się mieszkańcy Nigerii
Miala byc ironia chyba, ale nie wyszla. Nigeria poza bardzo liczna biedota, ma tez grupe wyzyskujacych ta biedote bogaczy.
ReprezentRap
11-10-2011, 12:00
Alkohol w małych ilościach jest wręcz zdrowy. Jeśli zaś chodzi o marihuanę - jakoś preferuję aspirynę. Poza tym, od kiedy marihuana obniża gorączkę i rozrzedza krew?
Nie marihuana, tylko konopia. Widać że gadasz o rzeczach o których nie masz najmniejszego pojęcia.
Nie marihuana, tylko konopia. Widać że gadasz o rzeczach o których nie masz najmniejszego pojęcia.
W takim razie czy konopia (dla mnie to żadna różnica) rozrzedza krew? Jakoś szczerze wątpię.
Nie rozumiem także jak można zabraniać używania jednej używki tylko dlatego, że samemu preferuje się drugą. To, że alkohol i tytoń powodują wiele zgonów rocznie nic nie oznacza - równie dobrze można 'przedawkować' niemal prawie wszystko.
ReprezentRap
11-10-2011, 15:58
Nie dlatego ze sie lubi, tylko dlatego ze jedno szkodzi, a drugie nie. Gdzie napisalem ze konopie rozrzedzaja krew? I poza tym jak masz sie na jakis temat wypowiadac to moglabys chociaz zobaczyc na wikipedii definicje marihuany i konopii... Jesli chcesz wiedziec to kiedys konopie byly najliczniej rosnaca roslina swiata, stosowano ja rako lekarstwo m.in na aids czy nowotwor, w Czechach do dzis robi sie leki z konopii. Poza tym zyjemy w demokratycznym panstwie i nie masz zadnego prawa kwestionowac moich pogladow. Wiesz jak szkodza narkotyki? Bylo o tym wiele badan, ksiazek. Powiem ci. Po kolei, najbardziej znane. Nikotyna, kokaina, heroina, alkohol, lsd, amfetamina, haszysz, kofeina, marihuana.
Napisałeś, że działa jak aspiryna więc chciałam się jedynie upewnić, czy tak jest naprawdę.
Poza tym, ja także nie zamierzam nikomu niczego zabraniać. Jeśli chcesz to ją sobie pal, jedz, używaj jako przyprawy, cokolwiek. Fajnie by było jakbyś sam ponosił tego konsekwencje, ale obecnie jest to nierealne. Lecz nie zabraniaj innym pić alkohol czy palić papierosy! Jak rozumiesz wolność skoro chcesz delegalizacji tytoniu oraz kary za alkohol, co w naszym społeczeństwie (i nie tylko) jest kompletnie nierealne?
Owszem, leki na bazie konopii są. Jednak dlaczego, skoro są takie cudowne, wyjątkowe i leczące wszystko nie są stosowane na całym świecie? Międzynarodowy spisek mający na celu wykluczenie tak cudownej rośliny i zyski firm farmaceutycznych?
Alkohol w małych ilościach stosowany odpowiedzialnie jeszcze nikogo nie zabił.
ReprezentRap
11-10-2011, 16:47
Napisałeś, że działa jak aspiryna więc chciałam się jedynie upewnić, czy tak jest naprawdę.
Gdzie niby? Napisałem że są lepsze od niej, tzn. leczy więcej. Nigdy nie napisałem że działa tak samo jak ona
Jednak dlaczego, skoro są takie cudowne, wyjątkowe i leczące wszystko nie są stosowane na całym świecie? Międzynarodowy spisek mający na celu wykluczenie tak cudownej rośliny i zyski firm farmaceutycznych?
Bo to by był upadek gospodarki farmaceutycznej, ogólnoświatowej.
Alkohol w małych ilościach stosowany odpowiedzialnie jeszcze nikogo nie zabił.
Lecz potem osoby go zażywające niestety się uzależniają i potem umierają.
Fajnie by było jakbyś sam ponosił tego konsekwencje, ale obecnie jest to nierealne.
Tego nie rozumiem.
Jak rozumiesz wolność skoro chcesz delegalizacji tytoniu [...] jest kompletnie nierealne?
Tytoń przez baaaaardzo długi czas był w Polsce nielegalny
Dzieci palą, a potem w wieku 20 lat chorują na raka płuc. To normalne według Ciebie, że najbardziej szkodliwa substancja świata, nikotyna, która przy okazji najbardziej uzależnia jest legalna? Łyżka nikotyny = śmierć w ciągu minuty. Widziałeś składniki papierosa?
Co do konopii były przypadki zachorowań, ale to dlatego że pochodzi od dilerów. Jak wiadomo na całym świecie dilerzy dodają do narkotyków piasek, lakier, przez co chorujemy np. na pylicę
FAKT: W Holandii gdzie są tzw. cafe shopy (nie wiem jak się to pisze) można kupić w 100% czystą marihuanę i haszysz, żadnej modyfikacji genetycznej. Nigdy w szpitalu nie było tam nikogo z powodu palenia CZYSTEJ marihuany. Jak byli to mieli też w sobie tytoń, tzw. wypełniacze w postaci tytoniu, piasku, szkła, lakieru.
FAKT 2: Nigdy nie odnotowano ani jednego przypadku śmierci z powodu palenia marihuany.
Wiesz czemu leki z konopii oraz konopia naprawdę są nielegalne? Bo nie szkodzą, tylko zmieniają stan psychiki. Uspokajają, powodują amnezje. Nie można po niej być agresywnym itp. ale zmienia jednak psychikę, nie trwale, ale zmienia.
Więc powiedz mi dlaczego, załóżmy że alkohol też nie szkodzi. Ale dlaczego powodując wypadki samochodowe, morderstwa i samobójstwa, jest on legalny?
I nie chodzi mi tutaj o DELEGALIZACJĘ ALKOHOLU. Tylko o LEGALIZACJĘ MARIHUANY, która szkodzi na poziomie zupki chińskiej czy kofeiny.
Żeby wyzwolić toksyczną dawkę, trzeba spalić 20000g w 10min. Tymczasem po 50g byś miała dość :)
Żeby zginąć trzeba spalić 200000g w 10min. Tyle kasy nie ma nikt na świecie, poza tym po 5g odlatujesz ;D
No, ale teraz sobie pomyślisz: "WIĘC MOŻNA PRZEDAWKOWAĆ!"
To ja ci odpowiem tak: 150 filiżanek kawy to śmiertelna dawka kofeiny
Filiżanka = jedna dawka kawy
Gram = jedna dawka marihuany
I powiedz teraz która cyfra jest większa? 200.000 czy 150? No widzisz :)
Oczywiście nie mówię tu o jakichś problemach z kawą... Tylko porównuję.
Bo w Kanadzie do palenia przyznało się 50% społeczeństwa, w Holandii nie mniej. I jak chcesz wiedzieć do tej pory nie ma z tym problemu :)
Oczywiście nasze zdanie na ten temat nie powoduje że coś do Ciebie mam, skądże.
Nawet takich ludzi szanuję którzy mają swoje zdanie a nie napiszą "CHUJ PRAWDA WY*******AJ". Więc jak pomyślisz że się spinam akurat do Ciebie, to wiedz że tego nie mam na myśli :) Takie małe sprostowanko ;P
Lecę 3majcie sie
Ale tu chodzi o uzależnienie, choroby i zgony. Przez Marihuanę się nie uzależniasz, nie chorujesz przez codziennie zażywanie, no i nikt jeszcze przez to nie umarł. Co do alkoholu czy tytoniu, jest wręcz przeciwnie. Z tego co słyszałem (od kolegów, kolegów itp.) że żeby umrzeć z powodu marihuany, czyli przedawkować, należy spalić 1/3 masy swojego ciała (?). Jest to nie potwierdzona informacja, zasłyszana gdzieś od kolegów.
ReprezentRap
11-10-2011, 16:55
Oczywiście nikogo nie namawiam ;P
Co bezpośrednio do polityki to powiem tak:
PiS nie poprę nigdy. Kaczyński bez przerwy wypowiada się nt. rzeczy o których nie ma pojęcia.
PO mogę poprzeć, ale na wybory nie chodzę
Palikota bym poparł, ale przywala się do kościoła. Ja jestem od sześciu lat lektorem, przedtem byłem ministrantem i jestem naprawdę bardzo głęboko wierzący. Oczywiście nie mam żadnej homofobii, czy coś. Chodzi o kościół
SLD daje plamę na całej linii. Nie wiadomo kto jest przywódcą, partia może upaść.
PSL? Mówili o legalizacji, wycofują się, zmieniają zdanie. Poza tym nie podobają mi się poglądy Pawlaka
Inne partie? Zbyt mało znane jak dla mnie. Tzn. ja nie znam ich planów itp
Mógłbym jeszcze pogratulować Palikotowi. W pół roku odejść z największej partii w Polsce, założyć własną zyskując poparcie 5% wszystkich Polaków? Mistrz. Mógłby wygrać gdyby nie to że przywala się do kościoła
PSL? Mówili o legalizacji, wycofują się, zmieniają zdanie.
O legalizacji czego? Marihuany? Kiedy? Najwyraźniej to przegapiłem. Ale oczywistym jest, że tego nie poprą, bo ich elektorat by tego nie zrozumiał.
Ciekawostka: Finlandia planuje całkowicie zakazać palenia do 2040 roku. Nie wiem natomiast, co dokładnie takie sformułowanie oznacza. No i trzeba zwrócić uwagę, że nie zamierzają tego zrobić z dnia na dzień.
Osobiście tego nie popieram. Choć z drugiej strony, o ile spożywania alkoholu nie da się w naszej kulturze wyeliminować, o tyle palenie tytoniu pewnie by się dało - na tle nielegalnych substancji jest mało atrakcyjny i gdyby do nich dołączył, być może przestałby być wybierany.
Pozwolę sobie zacytować:
Konopie sa lepsze od aspiryny i moga zastapic 30% wszystkich swiatowych farmaceutykow
To jakim cudem działają lepiej od aspiryny a jakoś nie potrafią zastąpić jednego z jej głównych działań?
Z alkoholem przesadzasz. Jedno piwo raz na jakiś czas, kieliszek wina, dobry drink jeszcze nikogo nie wprowadził w uzależnienie, nie spowodował podniesienie poziomu agresji. Ja jeszcze żyję i raczej nikogo nie zabiłam, a abstynentką nie jestem.
Tytoń przez baaaaardzo długi czas był w Polsce nielegalny
Dzieci palą, a potem w wieku 20 lat chorują na raka płuc. To normalne według Ciebie, że najbardziej szkodliwa substancja świata, nikotyna, która przy okazji najbardziej uzależnia jest legalna? Łyżka nikotyny = śmierć w ciągu minuty. Widziałeś składniki papierosa?
Jak alkohol w stanach albo obecnie narkotyki. Prawo nie jest wyznacznikiem szkodliwości substancji. Poza tym, skoro ktoś chce się truć to czemu mu tego zabronić? Poza tym, nie przesadzaj ze skutkami palenia. Jest wiele osób wypalających masę papierosów dziennie bez raka w wieku 20 / 50 / 70 lat. To, że palisz nie powoduje automatycznie raka.
Więc powiedz mi dlaczego, załóżmy że alkohol też nie szkodzi. Ale dlaczego powodując wypadki samochodowe, morderstwa i samobójstwa, jest on legalny?
Nie szkodzi w małych ilościach. Jeśli wypijesz za dużo wody to także umrzesz, a jakoś delegalizacji wody nikt nie proponuje.
Jeśli zaś chodzi o kofeinę - mogę założyć się, że po wypiciu nawet 200 filiżanek kawy (fu) nic mi nie będzie. Kofeina, tauryna nie działają na mnie w ogóle.
I nie chodzi mi tutaj o DELEGALIZACJĘ ALKOHOLU. Tylko o LEGALIZACJĘ MARIHUANY, która szkodzi na poziomie zupki chińskiej czy kofeiny.
Hm.
Karanie za posiadanie duzych dawek alkoholu
Jak to ma się do tego?
Stosunek Palikota do kościoła akurat lubię. Rób sobie co chcesz, wierz w co chcesz, tylko nie próbuj mnie do tego zmuszać / kazać za to płacić / potykać się o to na każdym kroku.
ReprezentRap
11-10-2011, 17:08
Nie szkodzi w małych ilościach. Jeśli wypijesz za dużo wody to także umrzesz, a jakoś delegalizacji wody nikt nie proponuje.
Tak samo się ma do marihuany. Nie szkodzi prawie nawet w dużych ilościach.
Jeśli zaś chodzi o kofeinę - mogę założyć się, że po wypiciu nawet 200 filiżanek kawy (fu) nic mi nie będzie. Kofeina, tauryna nie działają na mnie w ogóle.
Przedawkowanie kofeiny niesie za sobą poważne konsekwencje: przy przedawkowaniu powyżej 0,5 g powoduje silne pobudzenie psychoruchowe, przyspieszenie i niemiarowość serca, bardzo silne zwiększenie diurezy, nudności, wymioty i osłabienie. W skrajnych przypadkach (w silnym zatruciu) występują drgawki i porażenie ośrodka oddechowego. Dawka śmiertelna kofeiny dla dorosłego zdrowego człowieka wynosi 10 gramów, śmierć następuje zazwyczaj w wyniku migotania komór serca.
Dawka śmiertelna kofeiny przy podaniu doustnym dla człowieka to około 150 mg na kilogram masy ciała.
Cytuj:
I nie chodzi mi tutaj o DELEGALIZACJĘ ALKOHOLU. Tylko o LEGALIZACJĘ MARIHUANY, która szkodzi na poziomie zupki chińskiej czy kofeiny.
Hm.
Cytuj:
Karanie za posiadanie duzych dawek alkoholu
Jak to ma się do tego?
Karanie za duże dawki, tzn. mocne dające powyżej 5 promili, a całkowite zakazanie to co innego. Nie wiem w jaki sposób myślisz jeśli uznajesz te dwie rzeczy za to samo, ale jesteś w błędzie
Poza tym, nie przesadzaj ze skutkami palenia.
http://www.odczulanie.pl/images/sklad-papierosa.jpg
Pozwolę sobie zacytować:
Cytuj:
Konopie sa lepsze od aspiryny i moga zastapic 30% wszystkich swiatowych farmaceutykow
To jakim cudem działają lepiej od aspiryny a jakoś nie potrafią zastąpić jednego z jej głównych działań?
Mówiłem że są lepsze, tzn. LECZĄ WIĘCEJ, A NIE TO SAMO....
Jaskra, epilepsja, dystrofia mięśniowa, zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane, anoreksja, bóle stawów, depresja, bezsenność, zapalenie wątroby, rak, AIDS
I jest nielegalne legi ponieważ z leków ludzie mogą zrobić narkotyk... A szkoda... :/
Jako ogólny zbiór książek, mitów, faktów, polecam Ci to:
http://www.youtube.com/watch?v=T2-NBI_XKcM
Urywek z pełnometrażowego filmu który wiesz co? Został zakazany w wielu krajach....
OBEJRZYJ CAŁY ZANIM ODPISZESZ W JAKIKOLWIEK SPOSÓB NA MÓJ POST.
Ilość alkoholu by osiągnąć dany 'promil' zależy od człowieka, jego kondycji, zmęczenia, masy ciała etc. Jak chcesz to uogólnić?
Poza tym, co z alkoholem typu piwo (którym ciężko się upić), kolekcjami starych win czy whisky? Co jest w tym złego? Moi rodzice posiadają parędziesiąt jak nie więcej litrów wina w piwnicy i jakoś jeszcze nikt od tego nie umarł, co więcej, nawet się nie upił.
Na obrazku nie ma żadnego dowodu, że każdy palacz po 10 latach palenia ma płuca do wymiany.
Obecnie wiele leków dostępnych w aptekach, także bez recepty, można z powodzeniem zamienić na narkotyki. Od popularnych tabletek na kaszel z działaniem psychoaktywnym po mocne leki przeciwbólowe, jak np morfina. Skoro one nie są zakazane to dlaczego taka konopia jest zakazana? Dla wyjaśnienia - nie chodzi mi tutaj o pokazanie, że konopia jest szkodliwa, lecz o to, że narkotykami już się leczymy. Przynajmniej niektórzy.
Zastanawia mnie tylko jedno - czy konopia leczy ('usuwa' chorobę) czy jedynie łagodzi jej skutki? Jakoś nie potrafię uwierzyć, że skutecznie wyleczy raka, stwardnienie rozsiane czy aids.
Nie opieraj się tak na wiki. Dawka śmiertelna alkoholu wynosi około 4 promili, a rekordy są po 12. Są osoby, na które marihuana nie działa, są także osoby takie jak ja, które napoje typu redbull piją sobie jak napój by później grzecznie pójść spać.
Dla wyjaśnienia - ja nie jestem przeciw legalizacji, jestem jedynie przeciw zakazaniu / ograniczaniu innych środków.
ReprezentRap
11-10-2011, 17:28
1. Nie oglądałaś
2. Skończy z alkoholem ok?
3. Widocznie nie wiesz co to kofeina. Bo kofeina a kawa to zupełnie co innego :) Na 100 filiżanek kawy przypada gram kofeiny.
4. Leczy. Skutecznie leczy i jest masa takich przypadków, książki o tym, filmy dokumentalne. Jedni z najlepszych lekarzy/doktorów/farmeceutów (pierun ich tam wie...) światowej sławy i największej wiedzy badali to niejednokrotnie. Nie wiem w jaki sposób, podejrzewam że tak jak robimy wywar z jakichś roślin, to podobnie. Wiem jedynie jak to działa i widzę skutki na sobie i kolegach. Dam ci jeden przykład
Ja (A), koledzy (BCD) zaczęliśmy palić jakieś 4/5 lat temu. Nie ruszamy papierosów, białych proszków. Jedynie czasami alkohol, np. rodzinnie
Tymczasem dwóch (EF) palą razem z marihuaną tytoń. Do tego często dorzucają fete, oraz gruuubo wódki.
ABCD są zdrowi. Nie znam stanu naszych płuc czy coś. Wiemy tylko że uczyliśmy/uczymy się dobrze, dużo biegamy i zdrowo się odżywiamy. Gdy nie mamy kasy to po prostu nie palimy. Nie uzależnia ona fizycznie, lecz psychicznie. To znaczy że odczuwasz chęć palenia, małą, lecz nie musisz. Ale uzależnienie fizyczne masz np. po heroinie gdy masz wstrząsy i wszystko niszczysz bo nie możesz dać sobie w żyłę. Jesteśmy OK.
Tamci dwaj są w cholerę uzależnieni. Dorzucili do tego papierosy, jak sobie nie zapalą przynajmniej 3x dziennie nie da się z nimi żyć. Przez co? Głód nikotynowy.
Jeden z nich miał kilkakrotne operacje...
Do alkoholu to średnio jestem, bardziej zgodny.
Ale z papierosami - stanowczo odradzam. Najgorsze gówno co może być. Przy okazji ani się tym nie uwalisz, ani nic. W towarzystwie w domu, na imprezach nie zapalisz, bo albo będzie jechało, inni nie palą itp. A z alkoholem to nikt nie ma nic przeciwko :)
Jeśli palisz papierosy to ci odradzam.
Papierosów nie lubię - śmierdzą, podobnie jak i marihuana. Ten powód mi wystarczy, by tego nie zaczynać.
Wiem, co to kofeina. W kawie jest jej mało, jednak w napojach energetycznych jest jej więcej, zwłaszcza w połączeniu z tauryną. Nie wiem ile, akurat skończyłam zapasy :(. Jedyne działanie tego typu specyfików w moim przypadku to przyspieszenie działania leków. To jest realne, wyjątkiem nie jestem.
Przykład niestety słaby. Jakby było to takie cudowne lekarstwo to wiele osób by się tym leczyło - albo w krajach, gdzie to jest legalne, albo mając gdzieś przepisy. Jeśli jesteś śmiertelnie chory (rak, sr, aids) to mając możliwości (pieniądze) zrobisz wszystko, by przeżyć, przepisy zaś potraktujesz jak coś zbędnego.
ReprezentRap
11-10-2011, 17:54
No i są przypadki cudownie uleczonych, i tego nie jest tak mało
A marihuana pachnie zupełnie inaczej niż papierosy :)
Aha i uwierz mi czysta kofeina to naprawdę coś niedobrego :)
W napojach energetycznych? Zobacz ile tam tego jest :) W niektórych kawach nawet więcej.
A tauryna? Nie wiem nic o niej a z wiki nie bd cytował. Wiem tylko że pobudza.
Papierosy pachną tak że ja pierdolę. A ganja zuuuupeeeełnieeee inaczej.
Poza tym nie wiem czemu jest nielegalna. Jak to powiedział Pezet "Holandia przykładem świeci". Czechy też.
Ale mamy akurat w państwie polityków którzy nie wiedzą że marihuana jest z konopii. Ba, mówią nawet że jest produkowana chemicznie (chodzi o Jarka)
Mamy Tuska który przyznawał się do palenia. Mówiąc o legalizacji zaciął się na 30sek i dodał "NIE BĘDZIE LEGALIZACJI W POLSCE. NIGDY". Jak dziecko, bez argumentów
Tak naprawdę badania ws. konopii są świeże, do niektórych nawet nie dotarły i państwa boją się wykonać pierwszy krok.
W Holandii palą marihuane i prawie nikt nie sięga po koke, here. Ma ona najmniejszy poziom zażywających twarde narkotyki na świecie.
No bo po co brać np. koke? Nie wiem czy ma skutki lepsze niż ganja i nie chcę tego sprawdzać. Ale ganję masz legalnie. Ganję masz tanio. Ganje masz prawie nieszkodliwą.
I w Holandii gangi narkotykowe padły :) A samo państwo zarabia dużo na tym.
Zalegalizować i wprowadzić akcyzy za marihuanę - klucz do wyjścia naszego państwa z dołka.
Niech nawet kosztuje te pieprzone 50zł.
Oni napchają se kieszenie a dzieciaki nie pójdą siedzieć.
--- ReprezentRap dodał 8 minut i 28 sekund później ---
Zobacz że my (palacze) nie chcemy żadnych innych narkotyków. Faktem jest ze statyskyk z 2009r. że tylko jeden na stu pięćdziesięciu palaczy sięgnął po kokainę.
Chcemy miec legalnie, drzewko, możliwość posiadania 10g na własny użytek.
NIE HANDLOWAĆ. NIKOGO NIE NAMAWIAĆ. NIE PALIĆ W MIEJSCACH PUBLICZNYCH. NIE JEŹDZIĆ SAMOCHODEM POD WPŁYWEM. NIE UCZYĆ DZIECI TEGO, NIE MÓWIĆ O TYM.
TYLKO MIEĆ.
Komu szkodzę mając drzewko? Paląc w domu?
Sobie? Może odrobinę. Mniej niż zupka chińska
Tobie? Jemu? Im? Wam? Nie. Palę tylko przy ludziach gdy oni też palą. To dla nas normalne. Nikomu z nas nie potrzebne jakiś nie wiadomo jakie cuda które nie wiadomo co robią. Wielu po kokainie skacze z okna udając batmana. Podbiega i pierdolnie z całej siły głową w ścianę. A my? Jesteśmy spokojni, wyluzowani. Gadamy może szybciej i nic się nam nie chce. I co w tym złego....?
Nie nazwałabym wyleczenia choroby na skutek stosowania leków, nawet tych nielegalnych, cudownym uleczeniem a jedynie wyleczeniem.
Wg googla w redbullu (małej puszczce 330) znajduje się tyle samo kofeiny co w kawie czyli wcale nie tak mało. Czysta kofeina owszem, może i jest zła i niedobra, lecz jakoś czystej nikt nie zażywa, nie wiem nawet czy istnieje.
Ja tam nie zamierzam zakazać ci palić, oczekuję tylko, że nie zakażesz posiadania 'małej' kolekcji alkoholu kiedyś w piwnicy.
ReprezentRap
11-10-2011, 18:09
Tak cudownym. Dlatego że ludzie nazywają cudem leczenie czymś co przez wielu jest trucizną.
Chociaż słyszałem że heroina była stosowana w medycynie ;D Ale tym bym się raczej wolał nie leczyć.
Aha no i Red Bull to ma nawet dziesięciokrotnie więcej niż inne, dlatego taki drogi.
A i mam podobnie jak ty, energetyki na mnie nie działają ;P ale to raczej efekt tego że dłuuugo je piłem
--- ReprezentRap dodał 6 minut i 19 sekund później ---
Ależ nie zakazuję... Po prostu jestem przeciwny urąbywaniu się codziennie kilkoma butelkami mocnej wódy.
Jeśli chodzi o picie umiarkowane, może być nawet kilka puszek dziennie, a jeśli stawić go na równi z papierosami, jestem JAK NAJBARDZIEJ ZA!
I komu szkodzi posiadanie ;D Ja mam na segmencie wino za 300zł w kształcie karabinu i dziadek który u mnie chwilowo mieszka ma cały segment wódy :) Tylko on pije kieliszki a nie butelki.
Lecz mimo wszystko chciałeś zakazania posiadania zapasów alkoholu. O co więc chodzi?
ReprezentRap
11-10-2011, 18:13
2 post 2 punkt tej strony tematu.
Duch Niespokojny
11-10-2011, 18:38
http://www.krytykapolityczna.pl/Zaproszenia/Warszawa15pazdziernikaOburzajciesie/menuid-34.html
Prawdopodobnie tam będę, jeśli chcecie mnie spotkać, to zapraszam ;)
"Oburzamy" się na coś konkretnego i w jakimś konkretnym celu czy po prostu chcemy, żeby ktoś tam gdzieś tam w centrali "zrobił tak, żeby było dobrze"?
"Biedna socjalistyczna Szwecja, patrz jak im zle. Placa az do 80% zarobkow w podatkach (7my najradosniejszy kraj swiata). Albo biedna Dania, gdzie placa do 72% w podatkach (1szy najradosniejszy kraj swiata). Biedne te "socjalistyczne" kraje gdzie biora biednym ludziom 70% pensji i wydaja na jakies glupie "jedne z najlepszych na swiecie publicznych uczelni" lub "jedne z najlepszych na swiecie publiczne szpitale i lecznice"."
- Ludzie są szczęśliwi tym najprostszym szczęściem, mają pełne brzuchy i opiekę medyczną. O więcej nie pytają. Równie dobrze można zmierzyć poziom szczęścia w szpitalu psychiatrycznym, pacjenci odurzeni chemią chyba kłamać nie będą.
"Haha. Wprost przeciwnie imho.
W koncu bez rzadu i prawa, mozesz zebrac sobie pare zbrojnych i "zamknac" kazdy sklep konkurencji. Bo nie ma praw regulujacych takie dzialania."
- Oczywiście, zakładając, że właściciel ani nikt w mieście (bo to na korzyść mieszkańców) nie ma broni ani nie działa żadna firma ochroniarska.
Niestety dla twojej teorii monopol w przypadku istnienia państwa jest łatwiejszy, bo wystarczy jedna trafna ustawa, która przysporzy komuś trochę gotówki a ustawi czy to konkretne wymogi i koncesje na istnienie firmy czy też dominację firmy państwowej. Będzie to działało tak samo jak przetargi publiczne obecnie, gdzie dając w łapę urzędnik ustawi taki warunek, który spełniasz tylko ty.
"Nie, naprawde. Obejzyjcie mape swiata, i zastanowcie sie ktore kraje lub regiony sa anarchiami. Potem przejedzcie sie tam i zobaczcie jak tam jest."
- Wczesna Irlandia czy wczesne Stany. Stany na ten przykład, że przeżyły to jeszcze wykształciły jedną z lepszych gospodarek świata.
"To znaczy czego? Granic panstw i roznic spoleczenstw? Powodzenia."
- Nie, zbędnych podatków, zbędnych przepisów i ZUSu. Czy nie od tego zaczęliśmy?
"Oj wprost przeciwnie, demokratyzacja to utrudnia. Przyjazny dyktator ulatwia. Case in point: Iran 1953, kiedy demokratycznie wybrany premier tegoz kraju zostaje wygnany w przewrocie zorganizowanym przez CIA, pod namowa Wielkiej Brytanii, dlatego ze pan premier wykopal "Anglo-Iranian Oil Company" (a.k.a. British Petroleum) ktora okupowala cale ich zasoby ropy. A na jego miejsce wstawiono pro-Amerykanskiego dyktatora. Gdyby te kraje chcialy tylko rope to zrobilyby tak jak USA z Irakiem."
- Gościu, zaprzeczasz samemu sobie. Najpierw piszesz, że demokratyzacja utrudnia położenie łapsk na ropie a na koniec mówiąc 'tylko o położeniu łap na ropie' podajesz przykład USA-Irak gdzie właśnie z demokracją wkroczono.
Przyjazny dyktator oczywiście ułatwia sprawę, ale łatwiej obecnie wprowadzić demokrację pod przykrywką zmian społecznych niż nowego dyktatora na stanowisko starego. Poprze to wtedy społeczeństwo i nikt nie będzie się czepiać. Tak było a Irakiem, tak było z Libią (Libia to całkiem ciekawy przypadek, ale nie o tym) i tak będzie z Syrią.
"Wiec obecne kraje europejskie zwane "socjalistycznymi" to nic innego niz zbieranina nierobow na zasiklu? I wydajacych nie swoje pieniadze? Przez ostatnie kilka dekad? OMG skad oni tyle nie swoich pieniedzy wzieli? Przeciez w tej Szwecji pracuja tylko 37 godzin tygodniowo, te nieroby jedne. I jeszcze dostaja od panstwa 10 tygodni platnego urlopu w roku. Jak oni to robia!?"
- Szwecja - rudy, Norwegia - ropa. Oczywiście, że to nie wszyscy, ale duża część "szczęśliwych ludzi", którzy na przykład chcą w Szwajcarii usunięcia krzyża z flagi.
"Szczerze mowiac, az chce mi sie powiedziec "gowno prawda". Ludzie to cholerni kombinatorzy. Myslisz ze placac 5% podatku nie kombinowaliby jak sie z tego wykrecic? Jak jest latwo sie z jakiegos podatku wykrecic, niezaleznie jak niskiego, wiekszosc ludzi na to idzie."
- Tak, problemem jest tylko, że obniżki zawsze przynoszą większe wpływy. Może to jakiś trik psychologiczny, że ludzie płacą częściej podatki gdy są niższe. Dlatego można obniżać podatki stopniowo, uzyskując wpływy. Aż dojdzie się do momentu, gdy koszty ucieknięcia od podatku będą porównywalne do wysokości podatku.
Dzieci palą, a potem w wieku 20 lat chorują na raka płuc. To normalne według Ciebie, że najbardziej szkodliwa substancja świata, nikotyna, która przy okazji najbardziej uzależnia jest legalna? Łyżka nikotyny = śmierć w ciągu minuty. Widziałeś składniki papierosa?
http://userserve-ak.last.fm/serve/_/21418135/Lemmy++Kilmister.jpg
ReprezentRap
11-10-2011, 19:38
@Up: jestes strasznie dziecinny.
@Slythia: jaka partie popierssz?
Jestem dziecinny, bo uważam, że nikotyna powinna być legalna? Że człowiek powinien mieć wybór i gdyby ktoś chciał wpieprzać śmieci to jego wola i nie można mu zakazać? Że nikotyna niby taki serial killer a wielu ludzi pali do swojej późnej śmierci bez raka? Na pewno jest szkodliwa, dla jednych mnie dla drugich gorzej, ale nie można jej zakazać.
W sumie Lemmy jest najlepszą odpowiedzią na twój post, bo pije, pali i ćpa(ł) (?) odkąd zaczął grać i gra dalej mimo swojego wieku.
ReprezentRap
11-10-2011, 20:39
A ja tam nie wiem kto to. Nie ten gust muzyczny ;)
Tak czy siak propsy dla autora, ciekawy temat i dobrze sie go czyta.
@ReprezentRap to szybciutko szybciutko wygoglać bo to wstyd nie znać.
A są w ogóle jakieś rzetelne dowody poparte badaniami na temat szkodliwości nikotyny? Albo wróć, szkodliwości palenia? Z ciekawości pytam, bo jeśli dobrze rozumiem to przy szkodliwości palenia jako takiego nie ma znaczenia co palisz, chyba że tutaj chodzi o jakieś konkretne substancje. Zresztą imho nie ma znaczenia, czy palisz fajke, czy idziesz zatłoczoną ulicą czy stoisz w korku i jedno i drugie i trzecie to morderstwo dla płuc.
I last but not least, wszystko jest dla ludzi, inna sprawa, że czasem są wątpliwości czy ktoś się zalicza do tej grupy.
ReprezentRap
11-10-2011, 21:35
Uwierz mi - heroina nie jest dla ludzi.
To po co ktoś ją stworzył? ;o
Duch Niespokojny
12-10-2011, 00:13
To po co ktoś ją stworzył? ;o
-Leo, why?
-For money.
No nie. Mylisz się po raz kolejny. Wystarczy spojrzeć na polskie podwórko i jeszcze tak z 10 lat temu popularne przypadki masowych zatruć mięsem na polskiej wsi.
Oczywiście są możliwe masowe zatrucia przez zniesienie nakazów i zakazów związanych z obsługą sanitarną produkcji, ale zamiast wydawania paredziesiątek milionów z podatków na służby, które ograniczają diametralnie rozwój przedsiębiorstw powinno istnieć czytelne i jasne prawo. Nikt nie będzie robił salcesonu na parapecie jeżeli będzie wiedział, że za zatrucie kogoś może mu grozić potężna grzywna i odszkodowanie, nie mówiąc już o zakazaniu działalności w dziedzinie, którą się zajmował. Tak czy inaczej zatrucia, choroby europejczykom jednak przyniosły wymierne korzyści mimo wielkich strat w ludności. Gdybyśmy nie żyli jak ostatnie chlewnie i świnie to byśmy za nic nie podbili innych kontynentów. Malutkie dziecko nawet wie, że z kolonializmem związane również były choroby, które europejczycy przywięźli ze sobą, na które byli odporni zaś ci, których podbijali już nie.
Świat jest brutalny i okrutny, to fakt ale wolałbym ryzykować i być bogatym niż być biednym i nie mieć żadnych perspektyw do utworzenia własnej działalności. Owszem mogę, ale jeżeli wezme kredyt na 324234 tyś zł...
Bo nigdy nie odnotowano ani jednego przypadku smierci z powodu palenia marihuany.
Mnóstwo ludzi umiera na zawały w wyniku odwadniania mięśnia sercowego, nie wspominając już o właściwości blokującej regenerację owych mięśni przez thc. Osoby przy masie z nadwagą nie powinny w ogóle palić, thc magazynuję się w tkance tluszczowej. Jeżeli taka osoba zacznie się dietować i odchudzać to może bardzo szybko odczuć objawy zmęczenia i kołotanie serca nawet nie paląc, co w połączeniu z wysiłkiem fizicznym oznacza pewny zgon. Marihuana ma właściwości lecznicze jedynie gdy thc jest spożytkowane w ilościach wielokrotnie mniejszych niż zawarte w jednym joincie. Efekt odłużenia tym oznacza przekroczenie tego progu korzystnego dla naszego organizmu.
Tak czy inaczej każdy powinien mieć prawo do zniszczenia samego siebie. Ale na to nam nie pozwolą, bo jesteśmy ich niewolnikami, którzy na nich jak ostatnie woły pracujemy, faszyzm w czystej postaci.
Biedna socjalistyczna Szwecja, patrz jak im zle. Placa az do 80% zarobkow w podatkach (7my najradosniejszy kraj swiata). Albo biedna Dania, gdzie placa do 72% w podatkach (1szy najradosniejszy kraj swiata). Biedne te "socjalistyczne" kraje gdzie biora biednym ludziom 70% pensji i wydaja na jakies glupie "jedne z najlepszych na swiecie publicznych uczelni" lub "jedne z najlepszych na swiecie publiczne szpitale i lecznice".
Dam ci rade, najpierw obejzyj jak wyglada swiat, dopiero potem formuj opinie co dla kraju lepsze lub gorsze, lub w jakim kraju zyje sie lepiej lub gorzej.
Biedna Brazylia, która jest najsilniejszym nie-socjalistycznym państwem ameryki łacińskiej.
Brazylia odnotowuję wzrost cały czas - bo tam wiedzą, że aby go podtrzymać to należy ciąć podatki. Natomiast ta Sama Szwecja rok temu miała do sprzedania swoje linie lotnicze i była w głębokiej recesji, gdyż jej firmy uciekały w inne miejsca, do chin, Polski etc. Gdyby nie to że centroprawicowy rząd ogłosił obniżkę podatków, to by byli w strasznie brudnej dupie.
Btw najlepszymi uczelniami na świecie zawsze były uczelnie prywatne.
Wiec obecne kraje europejskie zwane "socjalistycznymi" to nic innego niz zbieranina nierobow na zasiklu? I wydajacych nie swoje pieniadze? Przez ostatnie kilka dekad? OMG skad oni tyle nie swoich pieniedzy wzieli? Przeciez w tej Szwecji pracuja tylko 37 godzin tygodniowo, te nieroby jedne. I jeszcze dostaja od panstwa 10 tygodni platnego urlopu w roku. Jak oni to robia!?
A nie? Poleć do WLK Bryt. tam pooglądaj co się dzieje. Na dzień dzisiejszy, z tamtąd uciekają do Australi ci wszyscy młodzi, zdolni i wykształceni. Jeszcze 30 lat, a Wlb Brt będzie na poziomie Grecji, z tą różnicą że jeszcze w dodatku wprowadzą tam szariat.
To po co ktoś ją stworzył? ;o
Żeby selekcja naturalna nabrała większego znaczenia.
ReprezentRap
12-10-2011, 12:30
Heroina to po prostu syf który daje przeciętnej jakości zmianę psychiki. Poza tym że wraz z nią dilerzy sprzedają nam szkło czy proszki do prania, żeby zwiększyć jej wagę i więcej zarobić, nie licząc tego że wstrzykujesz sobie w żyłę takie gówno to ktoś zarabia na twojej głupocie grube miliony
Quezacoatl
12-10-2011, 13:38
A nie? Poleć do WLK Bryt.
Bylem tam ostatnie 3 lata. I tak jak zgodze sie co do uczelni wyzszych, ze powinny byc prywatne. Tak podstawowka czy gimnazjum nie. Jak cie nie stac na studia to po maturze i tak masz szanse znalezc prace. Jak cie nie stac na gimnazjum to nie masz szans praktycznie na nic. Spawacza moze, jesli ma cie kto uczyc.
Co do WLK Brytanii, sam sobie tak ironicznie odpowiedziales.
Na dzień dzisiejszy, z tamtąd uciekają do Australi
w dodatku wprowadzą tam szariat
Wiec tak jak mowilem. UK bylo tak dobre, ze ludzie z calego swiata sie tam zaczeli zjezdzac. A ze zjechalo sie wiecej niz powinno, zanizyli poziom i spowodowali spadek. Dlaczego kraje takie jak Brazylia sie rozwijaja? Bo do nich nie migruja tysiace ludzi z calego swiata. Dlaczego nie migruja? Bo kraj nie jest jeszcze az tak bogaty i szczodry ze byloby warto.
Bylem tam ostatnie 3 lata. I tak jak zgodze sie co do uczelni wyzszych, ze powinny byc prywatne. Tak podstawowka czy gimnazjum nie. Jak cie nie stac na studia to po maturze i tak masz szanse znalezc prace. Jak cie nie stac na gimnazjum to nie masz szans praktycznie na nic. Spawacza moze, jesli ma cie kto uczyc.
Jeżeli chodzi o gimnazja i podstawówki to mógłbym się z tym zgodzić, wykształcenie podstawowe jednak powinno być stąd czy owąd zapewnione każdemu. Myślę że pewien % z tych podatków wystarczałby aby je zasilić, to nie byłyby myśle na tyle duże pieniądze by społeczeństwo rozwijające się to odczuło.
ReprezentRap
14-10-2011, 13:50
http://www.orange.pl/kid,4000000154,id,4001596520,title,Kalisz-nie-karac-za-marihuane,video.html
camperek1
20-10-2011, 21:49
Sam pale czysta marihuane od czterech lat.
Przepraszam, że się wtrącę. Masz swojego krzaka?
Jeśli nie i masz marihuane "z trzeciej" ręki, to na pewno nie jest czysta.
Pryskają ją jakimś ścierwem, dlatego tylko legalizacja może "unaturalnić" konopie.
@topic, temat polityczny, jesteśmy świeżo po wyborach:
polecam wywiad z Jarosławem:
http://www.rp.pl/artykul/107684,735464-Jaroslaw-Kaczynski-o-przyczynach-porazki.html?p=3
O preziu się wypowiedział, szkoda że pieprzy jak potłuczony znowu. Najbardziej mi się podoba osłona medialna, jakby sam nie pamiętał wtopy przy przejmowaniu posłów samoobrony (sławetne taśmy beger). Najsmutniejsze jest to że Jarkacz jest jednocześnie tym co PiS ma najlepsze i tym co ma najgorsze.
BTW. wychodzi wredna sucz z niego. Przed wyborami dość uważnie śledziłem środowisko kiboli we Wrocławiu i spinę którą mieli na wyboru. Cóż prezio się na nich wypiął a te barany poszłyby za nim w ogień.
I ostatnie, wywiad ten idealnie pokazuje dyletanctwo Jarkacza. Dobrze wiedział przed wyborami, że tym co może najbardziej zaszkodzi sondażom to błędy PiS w trakcie kampanii (bo umówmy się, ale kampania nie polega na prezentacji programu wyborczego, bo i tak go nie ma). Błąd numer jeden: wsparcie dla pseudo patriotów kibolskich, bład numer dwa: wydanie książki, błąd numer trzy: utrzymany kurs z cyklu my mamy rację i tylko my ją możemy mieć.
A tak przy okazji to jest chyba największa spina prezia i reszty pisdzielców, nikt oprócz nich nie może mieć racji, pogląde inne niż ich są błędne i szkodliwe. Tylko że kiedy przychodzi co do czego to okazuje się że te poglądy to grożenie szabelką albo surrealistyczne akcje (z rodzaju liwkidacji WSI i spalenia całego polskiego kontrwywiadu przez Macierewicza).
http://www.youtube.com/watch?v=ysd6e5UdV-s&feature=feedu
Gaddafi is DEAD :( :(
http://www.youtube.com/watch?v=ysd6e5UdV-s&feature=feedu
Gaddafi is DEAD :( :(
na Wawel!___________________________________
na Wawel!___________________________________
Obawiam się że nie ma miejsca :(
Obawiam się że nie ma miejsca :(
Oj tam oj tam, Kaczyński był dosyć niski, może da rade upchnąć. Nie, nie obrażam w tym momencie nikogo. Czarny humor.
Oj tam oj tam, Kaczyński był dosyć niski, może da rade upchnąć. Nie, nie obrażam w tym momencie nikogo. Czarny humor.
Łóżka Piętrowe? To jest myśl! Albo ich jak armię cesarza chińskiego ustawić i sterakocić.
Łóżka Piętrowe? To jest myśl! Albo ich jak armię cesarza chińskiego ustawić i sterakocić.
hahahahahhaha :D
<koniec offtopu>
http://www.youtube.com/watch?v=qdlzh26JRX0
(tłumaczowi trochę myliły się liczby)
http://monitorpolski.wordpress.com/2011/10/13/tvn24-omylkowo-podala-prawdziwe-wyniki-wyborow/ (http://urlguard.net/l/http://monitorpolski.wordpress.com/2011/10/13/tvn24-omylkowo-podala-prawdziwe-wyniki-wyborow/)
Ludzie to mają ostro najebane we łbach.
Ludzie to mają ostro najebane we łbach.
Ktoś naprawdę w to wierzy ? 102 % daje to wszystko łącznie. Zwykła pomyłka.
Ktoś naprawdę w to wierzy ? 102 % daje to wszystko łącznie. Zwykła pomyłka.
Nie chodzi o to czy wierzy czy nie, chodzi o to że coś pokazały media pro POwskie co zgadza się z opcją pro spiskową. I plotka poszła. Elvis żyje, Tupac też itp. itd. Ciekawe tylko dlaczego, jeśli przyjąć teorię spiskową za prawdziwą, PiS (najbardzie niby poszkodowany) nie podał do sądu wyborów. Z ramienia PiSu działała cała rzesza mężów lub żon zaufania, strzegąca wyborów i nic.
Reprezentuje rap:Jak czytam twoje wypociny to zbiera mnie na wymioty. Jesteś przedstawicielem gatunku myślenia:marihuanatosamodobroresztatozło.
A co wiesz np. na temat lsd? Bo widzisz żuczku tego też nie da się przedawkować, po tym też jest ciężko umrzeć. A jednak ty stawiasz to w jednym rzędzie z heroiną.
Z resztą dla mnie nawet heroina mogłaby by być legalnie sprzedawana i produkowana w Polsce. Jednak to niemożliwe-takiego ciosu mafia nigdy nie dostanie.
Reprezentuje rap:Jak czytam twoje wypociny to zbiera mnie na wymioty. Jesteś przedstawicielem gatunku myślenia:marihuanatosamodobroresztatozło.
A co wiesz np. na temat lsd? Bo widzisz żuczku tego też nie da się przedawkować, po tym też jest ciężko umrzeć. A jednak ty stawiasz to w jednym rzędzie z heroiną.
Z resztą dla mnie nawet heroina mogłaby by być legalnie sprzedawana i produkowana w Polsce. Jednak to niemożliwe-takiego ciosu mafia nigdy nie dostanie.
LSD to akurat inna sprawa, nie uzależnia prawie w ogóle, nie idzie przedawkować, nie ma się "złych tripów", najbezpieczniejszy narkotyk jak na ten moment.
Duch Niespokojny
24-10-2011, 15:23
Panowie, co tam narkotyki. Przecież w naszym kraju zadomowiło się większe zuuuuooo - hazard! Pokerzyści biegają po ulicach i mordują niewinnych ludzi, jednoręcy bandyci - jak nazwa wskazuje - napadają przechodniów, a bukmacherzy gwałcą dzieci. To jest prawdziwy problem, z którym dzielnie mierzy się generał Kapica.
Przygody dobrego wojaka Fiskusa podczas wojny z hazardem (http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10523991,Przygody_dobrego_wojaka_Fiskusa_ podczas_wojny_z_hazardem.html)
I będzie się mierzył pewnie do usranej śmierci, bo żeby zmienić tę chorą ustawę nikt w rządzie nie ma jaj (trzeba by przyznać wówczas, że to bubel nad buble), no i trzeba przecież cały czas pokazywać wyborcom, że walczymy z Mirem, Zbychem i kimś tam jeszcze.
Panowie, co tam narkotyki. Przecież w naszym kraju zadomowiło się większe zuuuuooo - hazard! Pokerzyści biegają po ulicach i mordują niewinnych ludzi, jednoręcy bandyci - jak nazwa wskazuje - napadają przechodniów, a bukmacherzy gwałcą dzieci. To jest prawdziwy problem, z którym dzielnie mierzy się generał Kapica.
Przygody dobrego wojaka Fiskusa podczas wojny z hazardem (http://urlguard.net/l/http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10523991,Przygody_dobrego_wojaka_Fiskusa_ podczas_wojny_z_hazardem.html)
I będzie się mierzył pewnie do usranej śmierci, bo żeby zmienić tę chorą ustawę nikt w rządzie nie ma jaj (trzeba by przyznać wówczas, że to bubel nad buble), no i trzeba przecież cały czas pokazywać wyborcom, że walczymy z Mirem, Zbychem i kimś tam jeszcze.
Coś trza robić!! Nie ważne co byle robić. Ale to insza historia.
http://www.youtube.com/watch?v=qdlzh26JRX0
(tłumaczowi trochę myliły się liczby)
Znaczna czesc tego wywiadu to lanie wody. Rozmowca odnosi sie do przyszlych, blizej nieokreslonych zmian spowodowanych blizej nieokreslonymi przyczynami (bo ''kryzys strukturalny'' jest pojeciem tak bardzo ogolnym, ze moze oznaczac wszystko). Jednakze z trzema rzeczami sie zgadzam:
- prawda jest, ze obecnie swiatowi decydenci powinni zdecydowac sie, w ktora strone isc - czy zmierzamy w strone kapitalizmu, czy wymyslamy cos nowego. Socjalizm odpada, bo i historia, i obecna sytuacja pokazuje, ze system taki jest niewydolny.
- osoby gleboko zakorzenione w XX wieku raczej niewiele tutaj zdzialaja
- wydarzenia z 1968 maja ogromny wplyw na terazniejszosc, poniewaz owczesna ''rewolucyjna mlodziez'' obecnie decyduje o gospodarce swiatowej
Z kolei bardzo podobaja mi sie komentarze pod filmem.
cytat - Trzeba być totalnym ignorantem, manipulatorem, albo nieukiem, żeby o efekty socjalistycznych pomysłów obwiniać kapitalizm.
Widac ludzie staja sie coraz bardziej swiadomi :)
@Duch - coz, afere lapowkarska w rzadzie trzeba bylo czyms przykryc, wiec wymyslili potworka prawnego. Teraz troche tak glupio chyba zarzucic flagowy pomysl ''liberalnego'' rzadu.
spider-bialystok
28-10-2011, 21:56
LSD to akurat inna sprawa, nie uzależnia prawie w ogóle, nie idzie przedawkować, nie ma się "złych tripów", najbezpieczniejszy narkotyk jak na ten moment.
Akurat na LSD jak najbardziej można miec bad tripy co nie zmienia faktu, że jest to jeden z tych narkotyków, który inteligentnemu użytkownikowi potrafi dac bardzo głębokie przemyślenia i pozytywne zmiany w życiu.
Yoh Asakura
28-10-2011, 22:36
O, spajder, jak tam korwin, nadal jesteś fanbojem jego kowbojskich wąsów?
http://static5.businessinsider.com/image/4e93147e6bb3f7d118000004-404-318/wall-street-protrest-occupy-wall-street-eat-the-rich.png
A tak na marginesie tego jakże ważnego i pełnego treści obrazka, artykulik:
http://www.rp.pl/artykul/9157,740116-Krzyz-w-Sejmie-to-nie-temat-zastepczy.html
Ponadto sprawa warta rozreklamowania:
http://11listopada.org/
A tak na marginesie tego jakże ważnego i pełnego treści obrazka, artykulik:
http://www.rp.pl/artykul/9157,740116-Krzyz-w-Sejmie-to-nie-temat-zastepczy.html (http://urlguard.net/l/http://www.rp.pl/artykul/9157,740116-Krzyz-w-Sejmie-to-nie-temat-zastepczy.html)
Oczywiście, że krzyż to nie temat zastępczy, w końcu to nie człowiek który to rozpoczął miał hasło wyborcze "Gospodarka jest najważniejsza".
Ponadto sprawa warta rozreklamowania:
http://11listopada.org/ (http://urlguard.net/l/http://11listopada.org/)
Co niby chcesz reklamować? To, że brudni idioci chcą blokować legalny marsz? W dodatku marsz pewnego rodzaju dumy z bycia obywatelem danego kraju. W poprzednim szły rodziny z dziećmi, myślisz, że też są zwolennikami faszyzmu? "Nauczeni historią uważamy, że rosnącej w siłę skrajnej prawicy trzeba się czynnie i zdecydowanie przeciwstawić". Historią czego? Przez ponad czterdzieści lat pod sowieckim butem to... wina prawicy, no tak.
Oczywiście, że krzyż to nie temat zastępczy, w końcu to nie człowiek który to rozpoczął miał hasło wyborcze "Gospodarka jest najważniejsza".
Cieszę się, że przeczytałeś artykuł. Jesteś pewien, że hasło nie brzmiało "Nie ma nic ważnego poza gospodarką"?
brudni idioci chcą blokować legalny marsz?
Bez komentarza.
W poprzednim szły rodziny z dziećmi, myślisz, że też są zwolennikami faszyzmu?
A od kiedy skrajne poglądy powodują bezpłodność?
Przez ponad czterdzieści lat pod sowieckim butem to... wina prawicy, no tak.
Coraz powszechniejszy jest w Polsce zanik pamięci o tym, że historia nie zaczyna się od PRL-u.
Ogółem: brudni idioci vs. rodziny z dziećmi? Cóż, każdy widzi, co chce widzieć.
A od kiedy skrajne poglądy powodują bezpłodność?
Chodzi przecież o to, że większość osób uczestnicząca w tego typu marszach nie reprezentuje poglądów faszystowskich ani innych skrajnych. Dla nich jest to możliwość pokazania swego patriotyzmu, historii dzieciom. To, że doszukano się gdzieś młodzieży wszechpolskiej... cóż, trudno. Szczerze mówiąc zdziwiłabym się, gdyby tam się nie znaleźli.
Odpowiedź drugiej strony:
http://marszniepodleglosci.pl/2010/11/10/marsz-zprzeciw-faszyzmemowi-w-tle/
Poza tym, jak przez osobę niewtajemniczoną może zostać potraktowana próba zablokowania marszu niepodległości?
To, że doszukano się gdzieś młodzieży wszechpolskiej... cóż, trudno. Szczerze mówiąc zdziwiłabym się, gdyby tam się nie znaleźli.
Nie tyle "doszukano się gdzieś", co środowiska skrajnej prawicy organizują te marsze co roku. Nie chodzi o negowanie obchodzenia tego święta w ogóle, ale o zablokowanie tego konkretnego marszu organizowanego właśnie przez te środowiska. Część inicjatorów blokady zamierza nie tylko blokować, ale też organizować alternatywne obchody święta. Zachęcam do zapoznania się z materiałami na stronie.
Poza tym, jak przez osobę niewtajemniczoną może zostać potraktowana próba zablokowania marszu niepodległości?
A to już osobny problem i dlatego ważne jest, żeby jak najwięcej osób znało intencję blokady, nawet jeśli nie zamierzają w niej uczestniczyć.
Tylko czy szary człowieczek przejmuje się organizatorami? Jest 11 listopada, jest reklamowany marsz niepodległości, to idzie. Jeśli nie spotka tam haseł faszystowskich wykrzykiwanych ponad jego głową to w nim zostanie. Jeśli takie hasła się pojawią to odejdzie zniesmaczony.
To, że marsz organizuje mw to jeszcze nic złego nie oznacza - raz na jakiś czas mogą zrobić coś dobrego. Wszystko zależy od tego, co na owym marszu się odbędzie. Nie zwracałam zbytnio uwagi, mogę więc się mylić, lecz nie przypominam sobie, by zeszłoroczny marsz stał się marszem promującym neofaszyzm zamiast patriotyzmu.
"W tym roku organizatorzy marszu - ONR i Młodzież Wszechpolska - ukrywają się pod nazwą stowarzyszenie Marsz Niepodległości (jest w trakcie rejestracji). Przekonują, że na ich manifestacji nie będzie żadnych haseł i emblematów antysemickich ani nawiązujących do faszyzmu.
Wiktor Marszałek ze stowarzyszenia Nigdy Więcej: - Ta nowa, uładzona wersja marszu to szczyt hipokryzji. Skoro Młodzież Wszechpolska bierze udział w nacjonalistycznych festiwalach na Węgrzech, gdzie główną gwiazdą jest Saga, wokalistka niekryjąca się z wielbieniem Hitlera, to jak wierzyć w nowy image? Jako Polak nie wyobrażam sobie udziału w tzw. Marszu Niepodległości, którego część organizatorów zdelegalizowano za propagowanie treści faszystowskich (ONR w Brzegu)."
"Blokada pokazuje czemu się sprzeciwiamy - mówi Michał Sutowski z Krytyki Politycznej. - Ale chcemy też pokazać, jaką wizję społeczeństwa proponujemy w zamian. Stąd właśnie inicjatywa Kolorowa Niepodległa. To wiec i koncert, pomyślane też jako miejsce dla tych wszystkich, którzy niekoniecznie gotowi są marsz nacjonalistów blokować bezpośrednio, ale podzielają nie tylko nasz sprzeciw wobec niego, ale też ideę wspólnoty narodowej różnorodnej i otwartej."
"Rafał Karwowski z Porozumienia: - Powiedzmy raz i wyraźnie: nie blokujemy żadnych patriotycznych obchodów, których 11 listopada są w kraju setki. Blokujemy jeden, konkretny marsz, bo to w rzeczywistości zamaskowany marsz skrajnej faszyzującej prawicy. Zresztą nie tylko polskiej, gdyż do Warszawy wybierają się nacjonaliści z Węgier, Serbii, Ukrainy.
Na marszu mają pojawić się m.in. członkowie ultraprawicowego węgierskiego Jobbiku, który odwołuje się Strzałokrzyżowców w czasie II wojny kolaborujących z III Rzeszą."
Cytaty z "Gazety Wyborczej". Poza tym wystarczy rzut oka na galerię zdjęć z oficjalnej strony marszu, żeby zobaczyć, kto stanowił trzon poprzednich obchodów.
http://11listopada.org/strona/dlaczego-blokujemy-marsz
Jeśli ludzie wybierają się na marsz nie wiedząc, co to takiego - szkoda, bo wspierają nieświadomie te organizacje i promowane przez nie idee (zresztą krzywdy nikt im nie zrobi). Idee, które nie będą wyrażane wprost, bo o wizerunek organizatorzy teraz bardzo dbają. Ale cała ta impreza to nic innego, jak manifest siły skrajnej prawicy.
Nie rozumiem jednego. Skoro idee nie będą wyrażane wprost, a sądzę, że nie będą wyrażane w ogóle, to na jakiej podstawie można marsz ten uznać jako manifest skrajnej prawicy? Przecież jeśli mając konkretne poglądy zbiorę wokół siebie pełno ludzi pod jakimś pretekstem, np alkohol za darmo, to wcale nie oznacza, że te osoby popierają moje idee, które są gdzieś zapisane drobnym druczkiem.
To jest walka symboliczna o to, ilu ludzi zbierze się po stronie sztandaru ONR. To, że hasła nie będą widoczne, nie zmienia faktu, że dla wszystkich jest oczywiste, wokół jakich wartości organizowany jest ten marsz. Czy bolszewicy (jak już o nich tak się tutaj lubi przypominać) musieli wynieść terror na swoje sztandary, żeby było wiadomo, że za nimi idzie? I czy fakt, że wielu "pożytecznych idiotów" nie wiedziało, komu sprzyjają, oznaczało, że nie należało się przed bolszewizmem bronić? Nawet gdyby miało to zranić czyjeś uczucia?
Przy czym ja jestem przeciwnikiem prawnego zakazywania takich marszy. Natomiast uważam, że ludzie powinni sami wyrażać swój sprzeciw.
Litawor, nie wiem czy wiesz, ale onr i mw połączyły się w stowarzyszenie Marsz Niepodległości m.in z tego powodu, że czepiano się, że to oni. Na tegorocznym marszu ma nie być żadnych flag poza polskimi oraz żadnej symboliki partyjnej/stowarzyszeniowej.
To, że organizuje to ktoś, to nie znaczy, że zamierza tym promować swoje ideały. Mają dumę narodową, ok, duża część Polaków ją ma. To część wspólna ich oraz społeczeństwa i zamierzają świętować.
@Voon: brudni czy nie brudni, anarchiści mają to do siebie, że są sympatycznymi i niegroźnymi fantastykami, podczas gdy łysi ochoczo podnoszący ręce do góry, gdy ktoś pyta o Hitlera - są znacznie mniej sympatyczni (anarchiści rozdają żarcie bezdomnym, łysi rozdają wpierdol inaczej myślącym) i niegroźni... i ich idee są nieco mniej fantastyczne, bo już kiedyś je oglądaliśmy i kto jak kto ale Polacy powinni wiedzieć, że nic dobrego z nich nie płynie ; )
Pomijając już ten fakt, niezależnie od tego czy sobie faszyzują czy nie, nacjonalizm jest ZŁY.
Skoro Młodzież Wszechpolska bierze udział w nacjonalistycznych festiwalach na Węgrzech, gdzie główną gwiazdą jest Saga, wokalistka niekryjąca się z wielbieniem Hitlera, to jak wierzyć w nowy image?
Neonazistka czy nie, dwie piosenki ma zaj*biste.
spider-bialystok
29-10-2011, 17:44
@Voon: brudni czy nie brudni, anarchiści mają to do siebie, że są sympatycznymi i niegroźnymi fantastykami, podczas gdy łysi ochoczo podnoszący ręce do góry, gdy ktoś pyta o Hitlera - są znacznie mniej sympatyczni (anarchiści rozdają żarcie bezdomnym, łysi rozdają wpierdol inaczej myślącym) i niegroźni... i ich idee są nieco mniej fantastyczne, bo już kiedyś je oglądaliśmy i kto jak kto ale Polacy powinni wiedzieć, że nic dobrego z nich nie płynie ; )
Pomylił ci się koncert neonazistowski z manifestacją patriotyczną.
Może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale neonazizm jest wśród polskich narodowców równie potępiany jak komunizm.
Lata '90 minęły, neonazim z czegoś dosyc powszechnego zszedł na margines.
Obecnie polski prawicowiec może wyglądac na przykład tak:
http://www.polskatimes.pl/fakty/polityka/443377,ciemnoskory-polak-kandydatem-prawicy-rp-marka-jurka-niezly,id,t.html
Pomijając już ten fakt, niezależnie od tego czy sobie faszyzują czy nie, nacjonalizm jest ZŁY.
Na przykład włoscy nacjonaliści jeżdżący z misjami humanitarnymi do Afryki czy Azji - straszne zło:
http://www.nacjonalista.pl/2011/04/19/solidarnosc-miedzy-narodami-casapound-italia-z-misja-w-afryce/
@Litawor
Naprawdę nie widzisz, że ta blokada to po prostu akcja establishmentu (Agora, ITI) przeciw środowisku w którym powszechna jest krytyka elit rządzących i tego co zrobiły one przez ostatnie 20 lat?
Na przykład włoscy nacjonaliści jeżdżący z misjami humanitarnymi do Afryki czy Azji - straszne zło:
http://www.nacjonalista.pl/2011/04/19/solidarnosc-miedzy-narodami-casapound-italia-z-misja-w-afryce/]
Tl; dr - ale jeśli ich pomoc wynika z nacjonalizmu, podrzuć fragment. Jeśli nie, to nie widzę związku między moją tezą a tym, co mówisz. Morderstwo też jest złe, a przecież morderca może dokarmiać zimą ptaszki.
spider-bialystok
29-10-2011, 18:12
Tl; dr - ale jeśli ich pomoc wynika z nacjonalizmu, podrzuć fragment. Jeśli nie, to nie widzę związku między moją tezą a tym, co mówisz. Morderstwo też jest złe, a przecież morderca może dokarmiać zimą ptaszki.
Nacjonalizm w zdrowym pojęciu kieruje się moralnością chrześcijańską czyli mają oni obowiązek pomocy słabszym.
Poza tym - CasaPound Italia chce ograniczyc emigrację z Afryki nie poprzez zamknięcie granicy i skazanie Afrykańczyków na głód ale poprzez uruchomienie mikro-przedsiębiorstw tak aby mogli utrzymac się sami na własnej ziemi.
Chciałeś cytat:
Międzynarodowe koncerny i banki przez lata głodziły Afrykę. Ich polityka zdezintegrowała Europę oraz grozi Włochom, iż na wybrzeża trafią miliony imigrantów przerzucanych przez współczesnych handlarzy niewolników i kosmopolityczne kręgi. Jeśli nie chcemy, aby świat zmienił się w wielką wieżę Babel, konieczna jest współpraca między ludźmi mieszkającymi w krajach pochodzenia. Narody, wolne i niezależne, odpowiedzialne za własne państwa, muszą współdziałać przeciwko globalizmowi” – podsumował lider włoskich „faszystów trzeciego millennium
@Litawor
Naprawdę nie widzisz, że ta blokada to po prostu akcja establishmentu (Agora, ITI) przeciw środowisku w którym powszechna jest krytyka elit rządzących i tego co zrobiły one przez ostatnie 20 lat?
Te blokady były organizowane przez środowiska antyfaszystowskie na długo przed tym, jak zaczęła je wspierać (nieoficjalnie) "Gazeta Wyborcza" (chyba w zeszłym roku po raz pierwszy).
Nie chodzi o negowanie obchodzenia tego święta w ogóle, ale o zablokowanie tego konkretnego marszu organizowanego właśnie przez te środowiska.
To sie nazywa podwojna moralnosc - z jednej strony jest przyzwolenie na marsze pederastow, z drugiej strony chec blokowania marszu niepodleglosci. To jak to jest z ta lewica, walczy o rownosc, czy "o swoich"? Bo jesli to pierwsze, to powinno sie dazyc do umozliwienia wyrazania wszystkich pogladow. A jak na razie to propaganda homoseksualizmu jest ok (wiadomo, walczymy o mozliwosc wyrazania pogladow, o prawa ludzi itd.), ale propaganda patriotyzmu juz jest niedobra (no bo przeciez walczymy z przebrzydlymi faszystami, a im mozna odebrac prawo do wyrazania swoich pogladow).
Coraz powszechniejszy jest w Polsce zanik pamięci o tym, że historia nie zaczyna się od PRL-u.
Masz na mysli II Rzeczpospolita? Do przewrotu majowego byly rzady jak najbardziej demokratyczne, dopiero po przewrocie majowym w 1926 nastapila lekka dominacja egzekutywy nad legislatywa. Lekki faszyzm zaczal sie dopiero od wprowadzenia konstytucji z 1935 roku, a i tak mu bylo bardzo daleko do faszyzmu wloskiego. A jak maja sie 4 lata (dla upartych - 13) do 50lat okupacji lewicowej? Nie mowiac juz o tym, ze w dwudziestoleciu miedzywojennym praktycznie cala Europa (z wyjatkiem Francji i Wielkiej Brytanii) w mniejszym lub wiekszym stopniu oparta byla na rzadach autorytarnych. Radze sie douczyc.
Nie chcę uciekać od dyskusji, ale przyznam, że nie bardzo mam na nią czas i ochotę. Chciałem zwrócić uwagę na blokadę oraz jej powody i chyba się to udało.
A teraz piszę, żeby zachęcić do przeczytania wywiadu z Lawrence'em Lessigiem, amerykańskim prawnikiem i aktywistą walczącym o reformę praw autorskich, założycielem Creative Commons: http://www.polityka.pl/rynek/ekonomia/1520618,1,piraci-blogerzy-i-e-11-wrzesnia---prof-lessig-dla-polityki.read
P.S.
Jednak jeszcze coś o marszu i blokadzie: http://wyborcza.pl/1,75478,10565294,Polski_marsz_miedzynarodowy.html
Nie to, żebym siedział w polityce, ale wzajemne obrzucanie się linkami z wyborczej i nacjonalista.pl jako źródłami wiedzy osób o przeciwnych poglądach wydaje mi się mega zabawne.
spider-bialystok
03-11-2011, 18:36
Nie zauważyłem aby ktoś tu podawał gazeta.pl albo nacjonalista.pl jako źródła wiedzy, co najwyżej opinii. Warto zapoznawac się z różnymi punktami widzeniaby następnie samemu je analizowac i wyrabiac własne poglądy.
http://kwejk.pl/obrazek/627626/polacy?,faszy%C5%9Bci?.html
Quezacoatl
06-11-2011, 18:32
Niestety tak nie jest. A szkoda. Troche tolerancji i otwartego myslenia by sie w tym kraju przydalo.
http://www.polityka.pl/rynek/1520906,1,rozmowa-z-jeffreyem-sachsem.read - rozmowa z Jeffrey'em Sachsem, amerykańskim ekonomistą i pomysłodawcą polskiej terapii szokowej, na temat tamtejszego ruchu Occupy Wall Street.
Ciekawostka związana z Marszem: http://wyborcza.pl/1,75248,10601530,Skinheadzi_straszyli_na_debacie_p rowadzonej_przez.html
http://kwejk.pl/obrazek/635841/share,the,wealth.html
Niestety tak nie jest. A szkoda. Troche tolerancji i otwartego myslenia by sie w tym kraju przydalo.
Ta, otwartego myślenia na socjalizm.
Wyprowadź się na kubę lub koreę północną, śmiało.
Co do marszu kontr-niepodległościowego to wszyscy co o Polskę wlaczyli pewnie się przewracaj w grobie. Gdybym wiedział, że miałbym zginąć walcząc za takie gówna, to bym chyba amunicję wpakował sobie w głowę.
Ta, otwartego myślenia na socjalizm.
Wyprowadź się na kubę lub koreę północną, śmiało.
Co do marszu kontr-niepodległościowego to wszyscy co o Polskę wlaczyli pewnie się przewracaj w grobie. Gdybym wiedział, że miałbym zginąć walcząc za takie gówna, to bym chyba amunicję wpakował sobie w głowę.
Si a gdyby zobaczyli że ci co maszerują w ich imieniu z radością sobie lubią pohailować oraz trąbić o białej nad rasie, to przewracaliby się na drugi bok.
camperek1
08-11-2011, 20:27
Przestańcie myśleć stereotypowo.
Kolego Ponczus, możesz rozwinąć myśl o "wypięciu się prezesa na kiboli"?
Jeśli zapomniałeś o co chodzi, strona 70, post 1384
http://wyborcza.pl/1,75515,10598746,Jaki_patriotyzm_ci_odpowiada_.htm l - rozmowa z Joanną Tokarz-Haertig z "Krytyki Politycznej" na temat blokady Marszu.
Quezacoatl
08-11-2011, 23:29
Ta, otwartego myślenia na socjalizm.
Wyprowadź się na kubę lub koreę północną, śmiało.
Co do marszu kontr-niepodległościowego to wszyscy co o Polskę wlaczyli pewnie się przewracaj w grobie. Gdybym wiedział, że miałbym zginąć walcząc za takie gówna, to bym chyba amunicję wpakował sobie w głowę.
Sa ludzie, ktorzy wierza ze kapitalizm jest najlepszy, sa tacy co wola socjalizm, jedni chca demokracji, inni teokracji, jedni wola sok jablkowy, inni pomaranczowy. Cos w tym zlego ze mamy rozne zdania? Koniec koncow panstwo zwykle bedzie tak wygladac jak wiekszosc obywateli bedzie chciala, to ze nie zyjesz w polsce ludowej jest jedynie efektem tego ze wiecej ludzi podziela twoje zdanie a nie inne. Rownie dobrze mogles znalezc sie po drugiej stronie tej barykady.
Ty masz prawo wolnosci slowa i wypowiedzi oraz okazywania swoich przekonan, i tak samo oni. To ze sie z nimi nie zgadzasz nie odbiera im prawa ani do ich przekonan, ani wyznan, ani demonstracji.
Zyjesz w kraju wolnosci slowa i zdania. Jesli ci sie nie podoba "Wyprowadź się na kubę lub koreę północną", gdzie nie masz prawa do wlasnych opinii jesli sa one inne niz te przyjete przez rzad.
W żadnym miejscu nie pisałem o wypięciu się prezesa na kiboli. Prezes miał ich od zawsze w dupie, powiedział mi to ostatnio na piwie.
Natomiast wracając do meritum w wywiadzie dotyczącym poręczenia za niejakiego Starucha przez prominentnych już expi pisdzielców prezio aka wredna sucz aka Jarosław dyletant pierwszy opisał to działanie jako nieprzemyślane (wywiad dotyczył także prześmiesznej książki prezia jego wypowiedzi o Merkel i Putinie). Zresztą sama akcja kiboli też była dość zabawna. Och te spiny i ten efekt a później komentarze.
camperek1
08-11-2011, 23:50
BTW. wychodzi wredna sucz z niego. Przed wyborami dość uważnie śledziłem środowisko kiboli we Wrocławiu i spinę którą mieli na wyboru. Cóż prezio się na nich wypiął a te barany poszłyby za nim w ogień.
.
hm?
Ejej, zacznijmy od tego, że u nas nie ma narzuconych z góry poglądów.
I uwierz mi, przynajmniej u mnie w Poznaniu mała część kiboli jest za pisem.
I to raczej my mamy Jarka w dupie, nie on nas.
Ty naprawdę uważasz, że PiS przegrało wybory ze względu na źle przeprowadzoną kampanię?
hm?
Ejej, zacznijmy od tego, że u nas nie ma narzuconych z góry poglądów.
I uwierz mi, przynajmniej u mnie w Poznaniu mała część kiboli jest za pisem.
I to raczej my mamy Jarka w dupie, nie on nas.
Ty naprawdę uważasz, że PiS przegrało wybory ze względu na źle przeprowadzoną kampanię?
Jestem z Wrocławia i czytuje nieoficjalne forum Śląska (codziennie tam jestem, bo poza całym pieprzeniem o polityce to jest naprawdę porządna strona o tym klubie), na nim spina z głosowaniem na PiS była olbrzymia. Aaaa i jeszcze jedno, na tym forum wypowiadali się także użytkownicy normalnie chodzący na mecze, utożsamiający się z drużyną itp., którzy nie potępiali w czambuł Tuska i nie deklarowali że będą głosować na PiS. W najlepszym przypadku ich posty były kasowane.
Kampanię? Jaką kampanię? POkazywanie Jarkacza w telewizji to nie kampania, to strzał w nogę. To właśnie przez Jarosława Kaczyńskiego i jego martyrologię narodu pisowskiego, partia przegrała. Nawet nie partia nie idea która przyświeca tej partii a przegrał Jarek. To on miał być lokomotywą tej partii a okzał się betonowymi butami. Nie można opierać kampanii na Smoleńsku, spisku i krytykowaniu partii rządzącej. Trzeba coś dać od siebie. I last but not least nie da rady wygrać wyborów obrażając poglądy innych Polaków, nazywając tych innych Polaków nie Polakami i nie patriotami. Nie muszę się zgadzać z PiSem w 100% żeby na nich głosować a Jarek całym sobą dał do zrozumienia że albo jesteś z nami w 100% albo przeciwko.
Kampanię? Jaką kampanię? POkazywanie Jarkacza w telewizji to nie kampania, to strzał w nogę. To właśnie przez Jarosława Kaczyńskiego i jego martyrologię narodu pisowskiego, partia przegrała. Nawet nie partia nie idea która przyświeca tej partii a przegrał Jarek. To on miał być lokomotywą tej partii a okzał się betonowymi butami. Nie można opierać kampanii na Smoleńsku, spisku i krytykowaniu partii rządzącej. Trzeba coś dać od siebie. I last but not least nie da rady wygrać wyborów obrażając poglądy innych Polaków, nazywając tych innych Polaków nie Polakami i nie patriotami. Nie muszę się zgadzać z PiSem w 100% żeby na nich głosować a Jarek całym sobą dał do zrozumienia że albo jesteś z nami w 100% albo przeciwko.
30% w wyborach ciezko nazwac przegranymi wyborami - co maja powiedziec ci, ktorzy nie dobili do progu 10%?
Nie zgodze sie tez z twoja opinia odnosnie Jaroslawa jako betonowych butow - bo jednoczesnie masz i nie masz racji. Masz racje, bo jego postac skutecznie utrudnia PiSowi zdobycie nowych wyborcow (a to sie kogos obrazi, a to ktos komus powie, ze glosowac na PiS to wstyd, bo Kaczka...) i nie masz tej racji, poniewaz niezaleznie od tego, co sie dzieje na scenie politycznej, jak bardzo sie Jaroslawa Kaczynskiego opluwa w pro-rzadowych mediach, jak bardzo PiS sie rozlamuje, to partia zawsze zdobywa te ~25-30% poparcia.
Czyli - z Kaczynskim zle, ale bez Kaczynskiego jeszcze gorzej.
30% w wyborach ciezko nazwac przegranymi wyborami - co maja powiedziec ci, ktorzy nie dobili do progu 10%?
Nie zgodze sie tez z twoja opinia odnosnie Jaroslawa jako betonowych butow - bo jednoczesnie masz i nie masz racji. Masz racje, bo jego postac skutecznie utrudnia PiSowi zdobycie nowych wyborcow (a to sie kogos obrazi, a to ktos komus powie, ze glosowac na PiS to wstyd, bo Kaczka...) i nie masz tej racji, poniewaz niezaleznie od tego, co sie dzieje na scenie politycznej, jak bardzo sie Jaroslawa Kaczynskiego opluwa w pro-rzadowych mediach, jak bardzo PiS sie rozlamuje, to partia zawsze zdobywa te ~25-30% poparcia.
Czyli - z Kaczynskim zle, ale bez Kaczynskiego jeszcze gorzej.
Tak to są dla PiSu kolejne przegrane wybory. Do 10% nie dobiło SLD i partia jest w rozkładzie, Palikot tutaj sukces i PSL które zawsze jest zadowolone. Więc tak 30% to jest porażka dla partii która uzurpuje sobie prawo do rządzenia Polską, albo raczej dla człowieka który rości sobie do tego prawo. Ale najważniejszym powodem dla którego według mnie jest to porażka to fakt iż PiS zdobył mniej głosów niż poprzednio (pomimo tego że niby partia opozycyjna) oraz że przegrał w większej ilości województw niż ostatnio. Trywialnie mówiąc PiS się cofnął, a kto się nie rozwija ten umiera (to samo nomen omen dotyczy się platformy). Ostatnio nikt nie opluwa Jarkacza, on sam robi to wystarczająco dobrze. A za największą bolączkę PiSu jako partii jest IMHO nieumiejętność pójścia na kompromis, czego najlepszym przykładem jest wyjście z tej partii kilkunastu posłów zanim jeszcze odbyło się pierwsze posiedzenie sejmu.
camperek1
09-11-2011, 20:35
Dokładnie. Celem PiSu było wygrać te wybory. 30% to dla nich porażka.
Ponczus wspomniał o Palikocie. Nie wiem jakim trzeba być idiotą, żeby oddać głos na pajaca wprowadzającego transwestytę do sejmu, biegającego z pistoletem i wibratorem. Barana, na którego poleciało wuchte ludzi "bo jest za legalizacją" do której i tak nie dojdzie.
Ponczus wskaż mi jaka partia potrafi działać kompromisowo? Wszyscy wszystko wiedzą najlepiej.
Generalnie nie dziwie się, że wybory wygrała Platforma. Jest to najbardziej medialna partia, unikająca trudnych tematów, a Polacy są zbyt leniwi <głupi?>, żeby trochę poczytać o tematach wszelakich. W TV powiedzą coś, oni łykną. Z drugiej strony jednak Platforma ruszyła z budową dróg, Donald pogadał z zapłakaną kobietą przed kamerą, media podsyciły temat i sukces gotowy. Poza tym, baaaardzo duże grono osób na moje pytanie na kogo głosuje odpowiadało "na mniejsze zło", lub coś takiego.
Parodią dla mnie też jest to, że pierwsze posiedzenie sejmu to pierdo*enie o Smoleńsku.
Duch Niespokojny
09-11-2011, 20:43
Ponczus wspomniał o Palikocie. Nie wiem jakim trzeba być idiotą, żeby oddać głos na pajaca wprowadzającego transwestytę do sejmu, biegającego z pistoletem i wibratorem. Barana, na którego poleciało wuchte ludzi "bo jest za legalizacją" do której i tak nie dojdzie.
O legalizacji się jakoś mało mówiło i szczerze wątpię, żeby to było powodem jego popularności. Przede wszystkim chyba zyskał sobie antyklerykalny elektorat, bo nawet SLD się Kościoła boi i ta grupa nie miała się do kogo zwrócić dotychczas.
Ja go popieram ze względu na liberalny program gospodarczy, aczkolwiek nie liczę jakoś szczególnie na jego zrealizowanie, gdyby Palikot wygrał wybory. Choćby dlatego, że z jednej strony mamy u niego liberalizm, a z drugiej np. internet "za darmo" - czyli taki dziwny miszmasz i do końca nie wiadomo, czy ostatecznie pójdzie w stronę reform czy populizmu.
A to, że wprowadza do sejmu transseksualistę, akurat rozsądnego człowieka powinno obchodzić najmniej. Bo jaki to ma niby wpływ na poziom rządzenia krajem?
camperek1
09-11-2011, 20:52
Jestem z Wrocławia i czytuje nieoficjalne forum Śląska (codziennie tam jestem, bo poza całym pieprzeniem o polityce to jest naprawdę porządna strona o tym klubie), na nim spina z głosowaniem na PiS była olbrzymia. Aaaa i jeszcze jedno, na tym forum wypowiadali się także użytkownicy normalnie chodzący na mecze, utożsamiający się z drużyną itp., którzy nie potępiali w czambuł Tuska i nie deklarowali że będą głosować na PiS. W najlepszym przypadku ich posty były kasowane.
Zawsze wiedziałem, że Malinowe Nosy mają nie ten teges w głowach :).
Ciekawe <a może nie, bo to było do przewidzenia>, że po wyborach nagonka na kiboli ucichła. Co nie oznacza, że represje ustały.
--- camperek1 dodał 6 minut i 37 sekund później ---
A to, że wprowadza do sejmu transseksualistę, akurat rozsądnego człowieka powinno obchodzić najmniej. Bo jaki to ma niby wpływ na poziom rządzenia krajem?
Dla mnie transseksualizm to odchył od normalności. Ale wiem, w Polsce ważniejsza od np. gospodarki jest tolerancja. Nie bez powodu w mediach największymi aferami są antysemityczne okrzyki, a jak ktoś do kogoś powie "spieprzaj dziadu" to jest afera i nagonka na kolejne 2 lata.
Pieprze taką modern Europę. Ja chcę normalności i wyraźnej granicy co jest dopuszczalny, a co nie.
W Palikocie razi mnie jeszcze ta zajawka na homoseksualistów. Dasz palec - weźmie całą rękę. Najpierw śluby,<które by mi nie przeszkadzały, ale po co im to?> za chwile dzieci.
Dla mnie transseksualizm to odchył od normalności. Ale wiem, w Polsce ważniejsza od np. gospodarki jest tolerancja. Nie bez powodu w mediach największymi aferami są antysemityczne okrzyki, a jak ktoś do kogoś powie "spieprzaj dziadu" to jest afera i nagonka na kolejne 2 lata.
Pieprze taką modern Europę. Ja chcę normalności i wyraźnej granicy co jest dopuszczalny, a co nie.
W Palikocie razi mnie jeszcze ta zajawka na homoseksualistów. Dasz palec - weźmie całą rękę. Najpierw śluby,<które by mi nie przeszkadzały, ale po co im to?> za chwile dzieci.
W mediach jest tylko to, co ludziom się podoba, czego oczekują. Ponieważ tematy o tolerancji są dla wielu ciekawsze i prostsze od gospodarki to częściej pojawiają się w mediach. Nic dziwnego.
Dzieci nawet teraz homoseksualiści mogą posiadać, wiąże się to tylko z większą*ilością problemów natury formalnej. Lecz jest możliwe.
Ja zaś nie chcę wyraźnej granicy co jest złe, a co jest dobre, co jest dopuszczalne a co nie, ponieważ nienawidzę jak ktoś mi coś każe 'bo tak', a na tym będzie to polegać.
Yoh Asakura
10-11-2011, 01:47
Dla mnie transseksualizm to odchył od normalności
Ma ścisłe powiązanie z jądrem dymorficznym i to nie jest wina osoby x, że czuje się bardziej kobietą niż mężczyzną i gdybyś się trochę bardziej doedukował to wiedziałbyś, że to wcale nie jest nic nienormalnego.
Duch Niespokojny
10-11-2011, 11:20
Dla mnie transseksualizm to odchył od normalności.
Nadal nie odpowiada to na moje pytanie:
Bo jaki to ma niby wpływ na poziom rządzenia krajem?
Ale wiem, w Polsce ważniejsza od np. gospodarki jest tolerancja.
Sam się tak bulwersujesz tego typu rzeczami, jakby to była sprawa życia i śmierci.
Teraz będzie pół roku obrzucania się epitetami i kłótni, a to o krzyż, a to o homo-/transseksualizm i jak zwykle poważne tematy, takie jak ww. gospodarka, pójdą w odstawkę. No, ale co tu się dziwić, tego właśnie ludziom potrzeba - nie nudnych gadających głów rozprawiających czy podwyższać, czy obniżać podatki albo gdzie robić cięcia, tylko szopki i teatrzyku.
Ja zaś nie chcę wyraźnej granicy co jest złe, a co jest dobre, co jest dopuszczalne a co nie, ponieważ nienawidzę jak ktoś mi coś każe 'bo tak', a na tym będzie to polegać.
+1
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10626891,Unia_zaostrza_przepisy__Facebook _i_Google_musza_sie.html - nawet najbardziej negatywnie nastawiona do UE osoba w świetle tego newsa nie może powiedzieć, że żadne regulacje Unii nie są wartościowe.
Znakomicie udały im się te 'pokojowe' manifestacje w wawie.
I tak nie było źle, po początkowych relacjach myślałem, że będą poważniejsze ofiary. Fajnie oglądało się dzielnych kiboli w internetowej transmisji na żywo.
Zdjęcia: http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10629333,Zadyma_w_Warszawie.html
W internecie/tv fajnie się ogląda. Na żywo troszkę gorzej.
Brawo lewactwo (vide "kolorowa niepodlegla"), nie ma to jak blokowac legalna, zarejestrowana manifestacje. A potem zdziwienie, ze nikt nie szanuje ich manifestacji, co jest oczywiscie "brakiem tolerancji" i "trzeba walczyc o wlasne prawa".
PS. Atak kolegów z niemieckiej ANTIFY na pokaz strojów historycznych pokazuje płytkość intelektualną tej zgrai kolorowych dziwadeł.
@Duch: armatki wodne byly.
Duch Niespokojny
11-11-2011, 20:10
Ktoś mi wyjaśni o co w ogóle walczono? Czy po prostu kogoś energia rozpierała i tak sobie postanowił zdemolować coś, pobić kogoś itp. Banda kretynów.
Czy policja naprawdę nie ma środków, żeby z czymś takim sobie radzić? Gdzie chociażby gumowe kule czy armatki wodne? A niech i k***a z ostrej amunicji strzelają, nikomu takiej hołoty nie będzie szkoda.
Według mnie banda idiotów wykorzystała manifestację by 'bezkarnie' popsuć trochę miasto.
Według mnie banda idiotów wykorzystała manifestację by 'bezkarnie' popsuć trochę miasto.
Tak. Z okolic mojego miasta pojechała grupa zadymiarzy, żeby SPECJALNIE zrobić totalny rozpi*rdol. 0 Szacunku do tak ważnego święta.
Czy policja naprawdę nie ma środków, żeby z czymś takim sobie radzić? Gdzie chociażby gumowe kule czy armatki wodne? A niech i k***a z ostrej amunicji strzelają, nikomu takiej hołoty nie będzie szkoda.
Niestety to wcale nie wygląda na takie proste jakby się wydawało. Polskie prawo jest chore i policja nie może interweniować do póki nie zajdzie do bezpośredniego kontaktu. A armatki zostały użyte. Wg mnie powinni ich uspokoić natychmiastowo i najlepiej jak najskuteczniej (czyli pałą po łbie i by się im odechciało).
Ja się jednak cieszę, że odeszły czasy, kiedy policja mogła stosować dowolne metody w celu zaprowadzenia spokoju. Nawet jeśli ceną są takie sytuacje. Na podstawie tego, co widziałem w transmisji na żywo, nie mam zastrzeżeń co do jej postępowania na samym Placu Konsytucji. Nie wiem, co działo się w innych miejscach.
@Ashlon
Niemiecka Antifa trochę się skompromitowała, to fakt. Można to zwalić na "różnice kulturowe", a może barierę językową? :) To, że nie było podstaw prawnych do zakazania Marszu, nie znaczy, że ludzie nie mogą wziąć spraw w swoje ręce. Ale swoje zdanie już tu przedstawiałem, nie będę się powtarzał.
Ogółem szkoda zniszczeń i kosztów związanych z posprzątaniem tego wszystkiego. Ale mogło być gorzej.
Poza tym smutno - mimo pewnej kompromitacji (bójka z policją, niezdolność do powstrzymania haseł rasistowskich i homofobicznych, w tym spalenia tęczowej flagi) to był pokaz siły prawicy. Blokada zakończyła się porażką, alternatywne zgromadzenie nie przyciągnęło nawet zbliżonej liczby uczestników.
Niestety to wcale nie wygląda na takie proste jakby się wydawało. Polskie prawo jest chore i policja nie może interweniować do póki nie zajdzie do bezpośredniego kontaktu. A armatki zostały użyte. Wg mnie powinni ich uspokoić natychmiastowo i najlepiej jak najskuteczniej (czyli pałą po łbie i by się im odechciało).
Aż takie chore nie jest. Owszem, tutaj większe uprawnienia nie byłyby niczym złym, lecz w innych przypadkach mogłyby prowadzić do nadużyć, gdzie mogliby ucierpieć niewinni i spokojni ludzie. Nie wiem, jak Ty, lecz ja nie chciałabym oberwać tylko dlatego, że jakiś pacan obok zaczął zachowywać się 'inaczej'.
Wypowiadali się także o tym, że brakowało zapisu zakazującego zasłaniać twarz na ulicach / w demonstracjach / pochodach etc. Owszem, w tym przypadku miałoby to sens, lecz czy w innych także? Sama często mam szalik na pół twarzy, lecz czy to oznacza, że zaraz zacznę*niszczyć przystanki?
Nigdy nie byłam za ograniczaniem praw jednostki tylko dlatego, że paru baranów je nadużywa. Nie można karać wszystkich za zachowanie paru osób, czasy odpowiedzialności zbiorowej chyba się skończyły.
@down
Jak ja się cieszę, że w odpowiedniej chwili dowiedziałam się jak tam wygląda i zawróciłam.
Jaka szkoda, że była tam policja, bo w****łem dwóm niemcom i jeden policjant zaczął gonić mnie, a nie chciałem mieć nic wspólnego z kryminałem. więc haha :D
Ja jestem tolerancyjnym człowiekiem, nawet bardzo i wolnościowcem, ale nikt nie będzie mi tu kontrmanifestował mojego niepodległego kraju, ani gonił rodaka z polską flagą - to jest obłęd.
http://wyborcza.pl/1,75478,10631546,Bitwa_o_niepodleglosc.html - relacja z wczorajszych zajść
camperek1
12-11-2011, 15:12
Ja się jednak cieszę, że odeszły czasy, kiedy policja mogła stosować dowolne metody w celu zaprowadzenia spokoju. Nawet jeśli ceną są takie sytuacje. Na podstawie tego, co widziałem w transmisji na żywo, nie mam zastrzeżeń co do jej postępowania na samym Placu Konsytucji. Nie wiem, co działo się w innych miejscach.
http://www.youtube.com/watch?v=5l217mtvA98
http://www.youtube.com/watch?v=KWXtkfoQ_i8&feature=share
http://www.youtube.com/watch?v=GtmT-QNL164
????????
http://www.youtube.com/watch?v=BHTrAcSHdsU
Tutaj pojawia się pytanie. Czy osoby w kamizelkach z napisem "policja", to rzeczywiście policja, czy przebrani lewacy?
Jakoś nie wydaje mi się, żeby to były szkieły. Każdy ubrany inaczej. Pałki też mają inne. Poza tym, po co kłaść gościa na glebę i bić, żeby zaraz go wypuścić?
Dodam jeszcze, że np. antifa już takie akcje robiła.
P.S. Płemieł już ogłosił, że winnymi wczorajszych zajść są osoby związane z grupami kibicowskimi z całej Polski.
@camperek1
Akurat wobec Antify policja zachowywała się w podobny sposób. Usprawiedliwienia tu żadnego nie ma, ale niestety zawsze przy takich okazjach są jakieś nadużycia z jej strony.
@Ashlon
Niemiecka Antifa trochę się skompromitowała, to fakt. Można to zwalić na "różnice kulturowe", a może barierę językową? :) To, że nie było podstaw prawnych do zakazania Marszu, nie znaczy, że ludzie nie mogą wziąć spraw w swoje ręce. Ale swoje zdanie już tu przedstawiałem, nie będę się powtarzał.
Tak, zdecydowanie byla to bariera jezykowa. 70 lat temu ich dziadkowie zabijali Polakow za jezyk polski, widac przekazali im to w genach.
http://www.youtube.com/watch?v=BHTrAcSHdsU&feature=player_embedded
A moze jednak warto przyznac, ze jest to lewackie bydlo?
To, że nie było podstaw prawnych do zakazania Marszu, nie znaczy, że ludzie nie mogą wziąć spraw w swoje ręce
Zacytuje ci ten fragment, jak znowu bedziesz plakal, ze "zli faszysci" bija pedziów na gejparadzie.
@edit : jak dla mnie tym zwrotem sie skompromitowales zupelnie.
spider-bialystok
12-11-2011, 18:27
Wnuki ss'manów przyjeżdzają do Warszawy w Dniu Niepodległości, polują na ludzi z symbolami narodowymi i nazywają to antyfaszyzmem(!), typowo szwabska bezczelnośc.
Aż takie chore nie jest. Owszem, tutaj większe uprawnienia nie byłyby niczym złym, lecz w innych przypadkach mogłyby prowadzić do nadużyć, gdzie mogliby ucierpieć niewinni i spokojni ludzie. Nie wiem, jak Ty, lecz ja nie chciałabym oberwać tylko dlatego, że jakiś pacan obok zaczął zachowywać się 'inaczej'.
Wypowiadali się także o tym, że brakowało zapisu zakazującego zasłaniać twarz na ulicach / w demonstracjach / pochodach etc. Owszem, w tym przypadku miałoby to sens, lecz czy w innych także? Sama często mam szalik na pół twarzy, lecz czy to oznacza, że zaraz zacznę*niszczyć przystanki?
Nigdy nie byłam za ograniczaniem praw jednostki tylko dlatego, że paru baranów je nadużywa. Nie można karać wszystkich za zachowanie paru osób, czasy odpowiedzialności zbiorowej chyba się skończyły.
@down
Jak ja się cieszę, że w odpowiedniej chwili dowiedziałam się jak tam wygląda i zawróciłam.
Pamiętaj, że nikt Ci nie bronił oddalić się od miejsca zamieszek. Również nie chciałbym wyłapać w łeb przez to, że jakiś pacan zaczął się zachowywać inaczej. Tylko też weź pod uwagę, że jeśli jest grupa to nie jest łatwo wyegzekwować kto zaczął, bierze się pod uwagę całą grupę. Smutne ale niestety prawdziwe.
@camperek1
Wklejasz filmiki tylko ze strony zachowania policji, a druga strona to przepraszam jest nie winna? Stali sobie grzeczni obywatele i nic nie robili? No już bez przesady. Akurat w tego typu sytuacjach popieram działania policji.
Pamiętaj, że nikt Ci nie bronił oddalić się od miejsca zamieszek. Również nie chciałbym wyłapać w łeb przez to, że jakiś pacan zaczął się zachowywać inaczej. Tylko też weź pod uwagę, że jeśli jest grupa to nie jest łatwo wyegzekwować kto zaczął, bierze się pod uwagę całą grupę. Smutne ale niestety prawdziwe.
@camperek1
Wklejasz filmiki tylko ze strony zachowania policji, a druga strona to przepraszam jest nie winna? Stali sobie grzeczni obywatele i nic nie robili? No już bez przesady. Akurat w tego typu sytuacjach popieram działania policji.
to nie była policja. Przebrani zadymiarze po prostu.
@UP
My bad, źle rozkminiłem.
camperek1
12-11-2011, 20:01
@camperek1
Wklejasz filmiki tylko ze strony zachowania policji, a druga strona to przepraszam jest nie winna? Stali sobie grzeczni obywatele i nic nie robili? No już bez przesady. Akurat w tego typu sytuacjach popieram działania policji.
Linki były odpowiedzią na post Litawora.
Nikt mi nie wmówi, że policja nie stosuje bezsensownej przemocy w sytuacjach, które można rozwiązać inaczej. Sam tego doświadczyłem.
Odpowiada Ci lanie pałą człowieka z Polską flagą? Bo dla mnie to totalne skurwysy*stwo. Jeżeli robiłby jakąkolwiek zadymę, to zrozumiem, bo zawsze jednemu z drugim nerwy puszczą. Ale na filmie, który podlinkowałem wyraźnie widać, że facet IDZIE, a jakiś baran w mundurze wali go pałą w plecy.
Za to niemieckich brudasów, wnuczków ss-manów, reprezentujących podobno antyfaszyzm powinni wywieźć za miasto i sprać im dupska tak, żeby ich zasrane szwabskie kopyto nie stąpnęło już na Polskiej ziemi.
--- camperek1 dodał 10 minut i 18 sekund później ---
to nie była policja. Przebrani zadymiarze po prostu.
www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=lx9IF4BnSRE
Na tym filmie widać tych samych ludzi, którzy biją przechodnia z wcześniejszego filmu.
Albo to rzeczywiście były psy, albo policja jest tak doskonale zorganizowana, że nie odróżnia swoich od nieswoich. (co wcale by mnie nie zdziwiło)
Zacytuje ci ten fragment, jak znowu bedziesz plakal, ze "zli faszysci" bija pedziów na gejparadzie.
Blokowanie nie musi wiązać się z biciem kogokolwiek. A że niektórzy bić się chcieli - to źle. Tacy znaleźli się po obu stronach. Zadanem Antify na tych blokadach powinno być wyłącznie ochranianie "cywilów". I tak zresztą w większości przypadków było wczoraj, ale niestety zdarzyły się incydenty, z których najgłośniejszy był z udziałem Niemców. Którzy, nie przeczę, wykazali się ogromną głupotą.
A to, o czym piszesz, jest dokładnie jednym z powodów, dla których uważam, że te środowiska nie mogą być tolerowane.
Duch Niespokojny
12-11-2011, 22:16
Blokada marszu nie miała żadnego sensu. Tajemnicą poliszynela jest to, że jego organizatorami są naziści, ale co z tego? Czy blokując ich marsz przemienimy ich w myślących ludzi? Na dodatek ich hasła oficjalnie się podczas demonstracji nie pojawiały, więc nawet ciężko powiedzieć, że jest to sposób walki z faszystowską propagandą. Można protestować przeciwko hasłom radykałów, ale prowokowanie ich do walki jest niepotrzebne i nierozsądne. Zwłaszcza że, jak to zwykle bywa, najbardziej ucierpieli postronni. Niby winy za to nie ponoszą organizatorzy blokady, ale jednak mogli to przewidzieć.
spider-bialystok
12-11-2011, 23:34
Blokada marszu nie miała żadnego sensu. Tajemnicą poliszynela jest to, że jego organizatorami są naziści, ale co z tego?.
A może od razu marsjanie?
Zgoda, ONR i MW to organizacje nacjonalistyczne ale nacjonalizm a faszyzm to różne rzeczy o nazizmie już nie wspominając, bo to jest chora niemiecka hybryda czerpiąca z radykalizmu zarówno prawicowego jak i lewicowego.
I przypominam, że faszyzm =/= rasizm, faszyzm zakładał równośc każdego obywatela Włoch niezależnie od koloru skóry czy wyznania.
Duch Niespokojny
13-11-2011, 01:09
http://img51.imageshack.us/img51/2862/onr550.jpg
Bez związku z tym powyżej, ale mi się spodobało:
http://www.nop.org.pl/wp-content/uploads/2010/12/obronimy_pl-600x600.jpg
A może od razu marsjanie?
Zgoda, ONR i MW to organizacje nacjonalistyczne ale nacjonalizm a faszyzm to różne rzeczy o nazizmie już nie wspominając, bo to jest chora niemiecka hybryda czerpiąca z radykalizmu zarówno prawicowego jak i lewicowego.
I przypominam, że faszyzm =/= rasizm, faszyzm zakładał równośc każdego obywatela Włoch niezależnie od koloru skóry czy wyznania.
You have been owned.
BTW. Jak ograniczonym umysłowo debilem trzeba być żeby trzymać flagę Polski w ręku i jednocześnie hajlować. Jeśli ktoś twierdzi, że ludzie walczący w II światowej na widok antify i różowych przewracają się w grobie to na widok ONR i MW kręcą się jak bączki, nic tylko podłączyć prądnicy i eksportować prąd.
Jeśli ktoś twierdzi, że ludzie walczący w II światowej na widok antify i różowych przewracają się w grobie to na widok ONR i MW kręcą się jak bączki, nic tylko podłączyć prądnicy i eksportować prąd.
Czyżbyś czytywał SMBC? ;) http://www.smbc-comics.com/index.php?db=comics&id=2429#comic
Oświadczenie KP: http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Oswiadczeniewsprawie1111/menuid-1.html
Co do działań policji: http://wyborcza.pl/1,75248,10633354,Wideo__Policja_bije_demonstranta_ __Bedzie_kontrola_.html
Dla zmęczonych 11 listopada rozmowa z Kennethem Rogoffem, amerykańskim ekonomistą zajmującym się zadłużeniem państw: http://www.polityka.pl/rynek/1520896,1,rozmowa-z-prof-kennethem-rogoffem-ekonomista.read
spider-bialystok
13-11-2011, 18:41
You have been owned.
BTW. Jak ograniczonym umysłowo debilem trzeba być żeby trzymać flagę Polski w ręku i jednocześnie hajlować. Jeśli ktoś twierdzi, że ludzie walczący w II światowej na widok antify i różowych przewracają się w grobie to na widok ONR i MW kręcą się jak bączki, nic tylko podłączyć prądnicy i eksportować prąd.
Salut rzymski ma długą historię, a naziści tylko jako jedni z wielu używali go.
Oczywiście, narodowcy powinni chociaż dla dobrego pr'u przestac go używac.
Duch Niespokojny
13-11-2011, 19:58
Salut rzymski ma długą historię, a naziści tylko jako jedni z wielu używali go.
Masz rację. Jestem pewny, że ci łysi panowie są po prostu fascynatami historii starożytnej.
Dla zmęczonych 11 listopada rozmowa z Kennethem Rogoffem, amerykańskim ekonomistą zajmującym się zadłużeniem państw: http://www.polityka.pl/rynek/1520896,1,rozmowa-z-prof-kennethem-rogoffem-ekonomista.read
Imho rozważanie nad państwami i uważanie ich za jakieś żródło kasy oraz jakąś firmę przynoszącą dochody to najgorsze kretyństwo epoki nowożytnej w historii. Przez to wszyscy kiedyś zdechniemy, bo ludziom się wydaję że Państwo to organizacja dobroczynna, która daję i nie bierze albo bierze bardzo mało...
Gdyby cele istnienia państwa były jasne dla każego to ten świat wyglądałby zupełnie inczej i nawet śmiałbym twierdzić, że nie byłoby żadnych wojen.
camperek1
13-11-2011, 23:45
Tymczasem niemieckie bydło wypuszczone do domu.
Donald - Za zadymy odpowiedzialni są kibole.
Kaczor - Za zadymy odpowiedzialny jest Donald Tusk.
Niesiełowski czy inny baran z chyba "Kawy na ławę"- Wśród awanturujących się kiboli był Staruch*. - tego nie jestem pewien. Info z trzeciej ręki.
No, mamy temat zastępczy na dobry miesiąc.
Staruch* ważna postać kiboli Legii. Obecnie przebywający w areszcie. No ale na Marszu był. Pewnie po obu stronach. Kibol potrafi...
P.S. Mógłby ktoś przekopiować artykuł z GW podlinkowany przez Litawora?
Mam na kompie wtyczkę blokującą strony sk*rwiałej wyborczej ;/.
Salut rzymski ma długą historię, a naziści tylko jako jedni z wielu używali go.
Oczywiście, narodowcy powinni chociaż dla dobrego pr'u przestac go używac.
Głupie tłumaczenie.
Salut rzymski ma długą historię, a naziści tylko jako jedni z wielu używali go.
Oczywiście, narodowcy powinni chociaż dla dobrego pr'u przestac go używac.
Si a klucz celtycki to oczywiste odwołania do celtyckich praprzodków panów z NOP i MW, natomiast swastyka to nic innego jak ich odwołanie do swoich żydowskich i hinduskich przodków, ponieważ te kultury używały tych znaków w czasach przedhitlerowych.
Si a klucz celtycki to oczywiste odwołania do celtyckich praprzodków panów z NOP i MW, natomiast swastyka to nic innego jak ich odwołanie do swoich żydowskich i hinduskich przodków, ponieważ te kultury używały tych znaków w czasach przedhitlerowych.
Zanim się zbytnio rozbujasz to wtrącę tylko, że zarówno swastyka jak i krzyż celtycki i słoneczny obecny był w kulturze słowiańskiej.
camperek1
14-11-2011, 16:36
Niepotrzebna ta cała dyskusja. Każdy wie, co, kto i dlaczego pokazywał.
Zanim się zbytnio rozbujasz to wtrącę tylko, że zarówno swastyka jak i krzyż celtycki i słoneczny obecny był w kulturze słowiańskiej.
Ach, jak te symbole takie swojskie, to już wszystko w porządku.
http://wyborcza.pl/1,87648,10638451,Oblalismy_faszystow_farba.html - rozmowa z działaczem Warszawskiej Akcji Antyfaszystowskiej
http://wyborcza.pl/1,87648,10638451,Oblalismy_faszystow_farba.html - rozmowa z działaczem Warszawskiej Akcji Antyfaszystowskiej
Rozumiem, że grupa rekonstrukcyjna, która została napadana przez tych "przeciwników faszystów" to też byli faszyści?
Byłem na tej rekonstrukcji, widziałem jak ta cała antifa zaczepiała mundurowych, jeszcze przed rekonstrukcją.
To dla mnie wystarczający powód, by nazywać tych zakapturzonych imbecyli kretynami.
Rozumiem, że grupa rekonstrukcyjna, która została napadana przez tych "przeciwników faszystów" to też byli faszyści?
Byłem na tej rekonstrukcji, widziałem jak ta cała antifa zaczepiała mundurowych, jeszcze przed rekonstrukcją.
To dla mnie wystarczający powód, by nazywać tych zakapturzonych imbecyli kretynami.
Bo to są imbecyle i kretyni. Każdy fanatyzm jest imbecylstwem.
Bo to są imbecyle i kretyni.
Nie przeczę, że część działaczy Antify to są imbecyle i kretyni. Niestety. Ci Niemcy z pewnością do takich się zaliczali.
A tu jest fajny komentarz: http://bendyk.blog.polityka.pl/2011/11/13/zdradzeni-o-zmierzchu-militarystyczna-lewica-atakuje/
Rozumiem, że grupa rekonstrukcyjna, która została napadana przez tych "przeciwników faszystów" to też byli faszyści?
Oczywiscie, bo tak naprawde to nie byla grupa rekonstrukcyjna, tylko sprytnie ukryci polscy faszysci! Smiesz w to watpic, "faszysto"?
Zanim się zbytnio rozbujasz to wtrącę tylko, że zarówno swastyka jak i krzyż celtycki i słoneczny obecny był w kulturze słowiańskiej.
Jako ciekawostke dodam, ze swastyka przed II wojna swiatowa to byl dosc popularny symbol, nawet w latach 30. Wykorzystywany byl takze w Polsce (m.in. wsrod gorali, ale nie tylko):
http://2.bp.blogspot.com/_dpwkxkyU5Yo/SECbrkep0ZI/AAAAAAAAAHQ/SUrbbrtVXDo/s1600/800px-2PSP.jpg
Jesli mnie pamiec nie myli, to znak swastyki byl takze symbolem lotnictwa finskiego, bodajze do 1938 roku.
http://wyborcza.pl/1,87648,10638451,...tow_farba.html - rozmowa z działaczem Warszawskiej Akcji Antyfaszystowskiej
"- Kazia Szczuka stała na scenie i zajęta animowaniem programu artystycznego nie mogła dostrzec, co działo się na obrzeżach blokady"
Biedna Kazia Szczuka moze nie mogla dostrzec, co sie dzialo, ale jak najbardziej mogla dostrzec, ze w siedzibie jej kochanej Krytyki Politycznej byly przechowywane palki, kije, kastety i gazy pieprzowe wykorzystywane przez lewicowy plebs, a co zgarnela dzisiaj policja. Ale o tym "GWno prawda" nie napisze.
spider-bialystok
15-11-2011, 00:29
Pełnometrażowy film z marszu:
http://www.youtube.com/watch?v=Q-ggVzK3KmY
I jeszcze antynazistowski transparent na "faszystowskim" marszu:
http://img191.imageshack.us/img191/6315/law7.jpg
http://wyborcza.pl/1,75478,10643247,Co_tak_naprawe_robili_Niemcy_na_N owym_Swiecie.html - szczegółowy opis zajść z udziałem Niemców.
Nowi ministrowie, nowy temat. Rozmowa z Markiem Balickim o zmianach, jakie nastąpiły, m.in. w kontekście polityki narkotykowej:
http://www.krytykapolityczna.pl/Wywiady/BalickaiNominacjaGowinaniepokoi/menuid-1.html
Moim zdaniem wybór Gowina na ministra sprawiedliwości to kpina z powagi tego stanowiska. Pomijając fakt, że poglądy Gowina zupełnie mi nie odpowiadają. No i szkoda, że z Rady Ministrów zniknie Jolanta Fedak.
Duch Niespokojny
17-11-2011, 16:40
nie będzie na przykład szans na depenalizację posiadania małych ilości narkotyków na własny użytek
Przecież nie minister o tym decyduje
Przecież nie minister o tym decyduje
Jeśli inicjatywa zostanie zgłoszona przez posłów, to nie (chociaż wciąż jego opinia nie jest bez znaczenia). Natomiast na pewno nie ma szans na żadne projekty zmierzające w tym kierunku wychodzące z samego ministerstwa (jak przecież było w przypadku ostatniej nowelizacji).
Moim zdaniem wybór Gowina na ministra sprawiedliwości to kpina z powagi tego stanowiska.
Czemu? Bo chrzescijanskie poglady? Czy ze nie ma odpowiednich kwalifikacji? Jesli chodzi ci o pierwsze, to temat zbede milczeniem. Jesli to drugie, to przyznam ci racje, jednoczesnie zaznaczajac, ze co drugi minister w tym rzadzie nie ma odpowiednich kwalifikacji.
A co do narkotykow - nie wiedzialem, ze to taki palacy problem tego kraju.
camperek1
17-11-2011, 22:58
Ja się cieszę, że pojawiło się chociaż kilka nowych twarzy. Trzeba dać im szanse, bo na pewno są pełni zapału.
@Ashlon
Narkotyki to nie aż taki problem, ale o czymś trzeba gadać, co nie?
Za takie pieniadze kazdy bylby pelen zapalu.
Czemu? Bo chrzescijanskie poglady? Czy ze nie ma odpowiednich kwalifikacji?
Oczywiście, że to drugie. Jego konserwatywno-katolickie (bo "chrześcijańskie" to niezbyt trafne określenie) poglądy dla mnie są problemem, ale nie komentowałbym tego w ten sposób.
A co do narkotykow - nie wiedzialem, ze to taki palacy problem tego kraju.
W obrębie kwestii, które dotyczą ministra sprawiedliwości, na pewno jest to jeden z problemów ważniejszych.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/rzad-donalda-tuska/trzy-wielkie-obietnice-tuska,1,4910813,wiadomosc.html
Ciekawe, czy beda sie tego trzymac. Ogolnie:
- likwidacja becikowego - na plus
- likwidacja ulgi prorodzinnej dla najbogatszych - tez plus, ostatnio bodajze prof. Rybinski postulowal podobne rozwiazanie, zgodnie z ktorym nie powinno ciac sie ulgi w calosci, lecz pozbawic jej ludzi bogatych, ktorym i tak nie jest potrzebna (podal za przyklad siebie)
- Także zarabiający powyżej 85 tys. zł rocznie artyści i dziennikarze zostaną pozbawieni możliwości odpisania 50% kosztów uzyskania przychodu - Lis chyba skonczy kochac Tuska ;)
- podniesienie wieku emerytalnego - coz, bylo to wiadome, ze przy obecnym, wydluzajacym sie czasie zycia i mniejszej ilosci urodzen obecny system jest nie do utrzymania. Predzej czy pozniej musialo to nastapic
- emerytury mundurowe - w koncu moze sie za to zabiora, policja i wojsko przestana generowac 35-cio letnich emerytow
- skladka rentowa zostanie podniesiona - no coz, lepsze to, niz np. VAT
- reforma KRUS - mam nadzieje, ze takze zostanie przeprowadzona
Ogolnie rzecz biorac, powyzsze pomysly (z naciskiem na mundurowki, wzrost wieku emerytalnego) wydaja sie byc slusznym pomyslem. Zmiany w uldze prorodzinnej wydaja sie byc racjonalne. Na szczescie nie slychac na razie demagogicznych pomyslow np. o ''cieciach w administracji o 10%", ktore - wedlug ostatnich wyliczen - pozwolilyby zaoszczedzic... okolo 2mld zlotych, przy czym wylecieliby urzednicy najmniej zarabiajacy, a dyrektorzy zarabialiby dalej tyle samo - zamiast tego mogliby zaproponowac uproszczenie prawa.
Mam tez nadzieje, ze nie skonczy sie jak w ostatniej kadencji, gdzie byly piekne slowka i zero roboty.
Komentarze dwójki ekonomistów na temat expose:
http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/KuczynskivsKuczynskiDwuglosoexpose/menuid-1.html
-------
Helsińska Fundacja Praw Człowieka na temat działań policji 11 listopada:
http://wyborcza.pl/1,75248,10676136,Helsinska_Fundacja_o_11_listopada __Dzialania_policji.html
(tutaj oryginalny raport: http://www.hfhr.pl/raport-z-obserwacji-zgromadzen-11-listopada/ )
camperek1
21-11-2011, 21:31
http://www.nop.org.pl/2011/11/21/krzyz-celtycki-i-zakaz-pedalowania-zarejestrowane-jako-symbole-nop/
Ta a potem się dziwić, że prawica jest kojarzona z psycholami, nazistami i innymi takimi złymi i niedobrymi ludźmi, którzy chcą tylko zabijać.
camperek1
23-11-2011, 20:55
Możesz rozwinąć myśl?
Przypomnę, Krzyż Celtycki jest jednym z symboli chrześcijańskich, akceptowanych przez Kościół.
Natomiast w "zakazie pedałowania" osobiście nie widzę nic złego.
Moim zdaniem ten znak jednoznacznie promuje brak tolerancji oraz dyskryminację, która jest przecież prawnie zakazana.
- emerytury mundurowe - w koncu moze sie za to zabiora, policja i wojsko przestana generowac 35-cio letnich emerytow
ta, genialny pomysł. za 10 lat z armii liczącej 100k zostanie 50k, większośći starych podoficerów i oficerów. aktualnie nie ma prawie emerytów w wieku 35lat, za niska emerytura i o wiele bardziej opłaca się posiedzieć jescze pare latek.
ta, genialny pomysł. za 10 lat z armii liczącej 100k zostanie 50k, większośći starych podoficerów i oficerów. aktualnie nie ma prawie emerytów w wieku 35lat, za niska emerytura i o wiele bardziej opłaca się posiedzieć jescze pare latek.
No popatrz, a ostatnio tyle sie mowi, ze wojsko/policja to taki atrakcyjny pracodawca.
Badz co badz - zdecydowanie lepiej nawet podniesc place, niz zostawiac tak niski wiek emerytalny. Teraz jest to po prostu wywalanie pieniedzy w bloto - kupa forsy idzie na przesiew kandydatow, wyszkolenie przyszlej kadry. Po ~10 latach kazdy stara sie wcisnac za biurko (bo i cieplo, i bezpieczniej, a pensja wyzsza), wiec od nowa trzeba szkolic kolejnych rekrutow... tylko po to, zeby ten zza biurka polecial na wczesniejsza emeryture, dodatkowo. Ergo - tworzenie 35cio lub 40to letnich emerytow jest kompletnie bezsensowne zarowno ze strony finansowej, jak i kadrowej. Bo osoba w tym wieku to zaden emeryt, bardzo duzo takich ''emerytow'' znajduje sobie dodatkowa prace. A historie o niewdziecznej pracy nalezy wlozyc miedzy bajki, bo co drugi zawod jest rownie niebezpieczny i/lub stresujacy co praca policjanta. A emeryturki wczesniejszej ni ma.
Moim zdaniem ten znak jednoznacznie promuje brak tolerancji oraz dyskryminację, która jest przecież prawnie zakazana.
Brak tolerancji i dyskryminacja w jakimś ogólnym sensie chyba nie są zakazane. Tak przynajmniej uzasadnili to prawnicy, których opinii zasięgano. Prokuratura warszawska zapowiedziała jednak dzisiaj, że decyzję sądu zaskarży. Ja natomiast gratuluję NOP-owi ośmieszania się.
Artykuł o marihuanie w Czechach (to nie do NOP-u, ale NOP-owcy też mogą poczytać): http://www.polityka.pl/swiat/obyczaje/1521250,1,jak-czesi-radza-sobie-z-marihuana.read
vBulletin® v3.7.0, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.