PDA

Pokaż pełną wersje : League of Legends


Stron : 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19

Erverse
16-10-2010, 12:53
Znów dylemat ;f shaco, czy zbierać na coś innego? Myślę o twitchu/ezrealu.
btw, dla shaco widziałem same guidy do junglingu, a jak normalnie sprawuje się na lane'ach?

Yoh Asakura
16-10-2010, 13:12
Shaco w jungli jest nieśmiertelny, nawet jak cię tam złapią w 5, to nie ma bata, żebyś nie uciekł, no chyba, że dostaniesz stuna znikąd, a potem jakieś suppresion od WW albo Malzahara.

Na linii też sprawuje się nieźle, warto zrobić od razu golema na 1 lvlu i powtarzać go, kiedy się zrespawnuje, ewentualnie lizard, bo lizard = first blood na midzie.

Shaco to morderca, ale granie nim nie jest takie łatwe i twoja użyteczność możę drastycznie spaść, kiedy wejdziecie w late game. Ale jeżeli będziesz miał niezłą farmę i do tego momentu z 8-10 fragów, to spokojnie możesz backdoorować i doprowadzać ich do białej gorączki, uciec zawsze uciekniesz. W team fightach focus na jakiegoś castera/squisha lub support (uwielbiam zakradać się na tyły wroga Shaco i zdejmować taką Sonę, co wprowadza chaos w ich szeregach). Ciężko go ogarnąć tak, by był naprawdę użytecznym mordercą, a nie tylko KSem ze slowem.

No i gankerem też jest świetnym. Ale nadal wolałbym mieć w drużynie junglującego Warwicka/Shena/Udyra niż Shaco.

Erverse
16-10-2010, 18:30
Zdecydowałem już, zbieram na ezreala. Mogę tylko prosić o jakieś porady czy grać ap/ad? AD lepiej radzi sobie z turretami, ale czy attack damage sprawia, że lepiej się nim walczy przeciwko graczom? Duża ilość ap sprawia, że wróg padnie na pare strzałów ze skilla, a więc nie wiem - jedni mówią ap, inni ad ;f

Yoh Asakura
16-10-2010, 18:43
Oczywiście, że Ezreal to tylko AD, a każdy, kto mówi, że AP jest lepsze, gówno wie o tej postaci. Co z tego, że ma 3 skille, które mają scalling z AP? Flux z cooldownem 6 secund, Arcane Shift - używany jako escape mechanism i atakuje pierwszą najbliższą jednostkę, więc czasem ciężko jest wycelować w to, co się chce, no i zużyjesz Shift i nie będziesz miał się czym wycofać - ergo, jesteś martwy, bo jak cię dopadną w zwarciu, składasz się w mniej niż 5 sekund. Ulti jest całkiem fajne z AP, ale bez AP też daje kopa, a i tak głównie jest używane jako dobijanie/osłabianie przed team fightem. Głowny skill Eza to Mystic Shot, który scalluje się z AD. Ezreal robiony pod AD to nadal jeden z najlepszych ranged carry w grze, moim zdaniem, na 3 miejscu tuż po Ashe i op imba kogu, którego muszą znerfić. Za to Ezreal pod AP to jeden z gorszych casterów, który może zaatakować w sumie jednym zaklęciem z konkretnym dmgem - Fluxem.

Dodatkowo, Ezreal robiony pod AP to w early i mid praktycznie zerowa możliwość farmienia, znacznie gorsza niż u Ezreala AD. Fragów też dużo nie złapiesz, bo co niby zrobisz? Połechtasz ludzi Fluxem czy Shiftem ze słabiutkim przelicznikiem na AP? Robienie go pod AP miało sens jedynie wtedy, gdy Flux jeszcze leczył, ale i wtedy AD był lepszy.

Ja buduje Ezreala tak: 3x Doran's Blade na początek, buty 3, Brutalizer (ewentualnie po butach chalice, co by się z many nie wysrywać) albo pomijam Brutalizera i robię od razu Black Cleavera. A potem to już stackowanie dmgu na pałę, ewentualnie jakiś Last Whisper, jak mają dużo armora. No i koniecznie trzeba zbierać lizard buffa wtedy, kiedy tylko się da.

_WrD_
17-10-2010, 16:58
Zdecydowałem już, zbieram na ezreala. Mogę tylko prosić o jakieś porady czy grać ap/ad? AD lepiej radzi sobie z turretami, ale czy attack damage sprawia, że lepiej się nim walczy przeciwko graczom? Duża ilość ap sprawia, że wróg padnie na pare strzałów ze skilla, a więc nie wiem - jedni mówią ap, inni ad ;f
AP to fajny nuker (wczoraj miałem takiego 17/2 bodajże, samym swoim ulti zabierał Ashe 3/4 hp i dobijał jednym Essence Fluxem, Sivirce biorąc przy okazji połowę życia), ale AD jest chyba raz, że skuteczniejszy, a dwa, że łatwiej go ogarnąć. AP jest trochę trudniejsze do gry, bo masz większy cooldown do wyprowadzenia nuke'a i mniejsze survivability. Najlepiej sprawdź obie wersje i ty zdecyduj czym ci się lepiej gra :d

Luker's
24-10-2010, 02:51
Panowie oraz panie... co sądzicie o nowym bohaterze... Lux
jestem jej właścicielem i szczerze to naprawdę jest fajnie

Erverse
24-10-2010, 10:53
Nie wiem, nie grałem :) Dla mnie póki co i tak ania>all, tylko nią umiem szybko i sprawnie zabijać, ale cóż - dozbieram jeszcze 4k ip i kupuję ezreala ;f

Rothes
24-10-2010, 12:26
Lux... straszny squishy. W starciu z Vładziem sam na sam, nie przeżywa nawet 10 sekund.
Ulti to jakaś porażka - nie to, że jego zasięg nie obejmuje całej mapy to jeszcze zadaje śmiesznie niskie obrażenia. O ile nie mam zostać przez ten laser dobity to nawet nie próbuję go omijać. Q jest bardzo dobrym skillem - przyzwoite obrażenia i dobry CC W mnie wkurza - zbyt często ratuje tyłek komuś, kto powinien być już martwy Mało która Lux, używa E jako aoe slowa - zazwyczaj natychmiast go detonują, co w praktyce czyni tę umiejętność bardzo słabą. No i nie zdarzyło mi się jeszcze grać z Lux, która wykorzystałaby ją do rozpoznania terenu, a to duży błąd, bo imo tkwi w tym niezły potencjał.Podsumowując, rzekłbym, że Lux to przeciętniak. Ani OP, ani UP. Dobry support, beznadziejna w przypadkowych starciach bez sojuszników za plecami.

Zmieniając temat, podoba mi się skin wydany z okazji Harrowing - Nosferatu Vladimir (http://eu.leagueoflegends.com/board/attachment.php?attachmentid=7423&d=1287429960). Kupiłem go sobie, aby uczcić +110 W/L i jestem bardzo zadowolony. Spośród dwóch pozostałych skórek dla wampirka, jedna miała jakiegoś buga czyniącego model postaci znacznie mniejszym (Vład-karzełek), a w drugiej nie podobał mi się artwork wyświetlany podczas wczytywania gry.

Luker's
24-10-2010, 13:06
A ja wracam do lux...
Wież zgadzam się z tobą w niektórych aspektach...
1.Co do ulti... to się nie dziwie że masz je gdzieś jak chodzisz Vladimirem... 4-5k HP masz? :P I się dziwisz że vladkiem 1v1 ją niszczysz , niszczysz 3/4 postaci 1v1... Ty jesteś 1 liniowcem a ona 2-3...
2.Co do skilla pod w to nie wiem po co on teoretycznie chyba tylko po to by osłabić uderzenie o jakieś 150-200 demage ulti np kartarusa...
3.Q , E... osobiście oba skille są naprawdę dobre... co do E i sprawdzania krzaków sam to często robię to nie jest zły pomysł...
4.Co do stwierdzenia czy ona jest nuke... Jest ona nuke proste kombo na przeciętnych fighterów Q + E + R... naprawdę ładne hity...

A co do skina Vladimira to naprawdę fajny... :P ale jestem bardziej fanem kotki...

_WrD_
24-10-2010, 14:02
No, Kitty Cat Katarina jest boska :d

Rothes
24-10-2010, 21:54
1.Co do ulti... to się nie dziwie że masz je gdzieś jak chodzisz Vladimirem... 4-5k HP masz? :P I się dziwisz że vladkiem 1v1 ją niszczysz , niszczysz 3/4 postaci 1v1... Ty jesteś 1 liniowcem a ona 2-3...4-5k to można mieć w late end gamie, jeśli gra się przedłuża. Zazwyczaj dążę do tego, aby do takiej sytuacji nie doszło.

Vladimir wcale nie jest takim koksem, który niszczy 75% wszystkich postaci w walce solo. Dużo zależy od przeciwnika. W szczególności problematyczne są postacie z możliwością ataku na dystans (duży dystans), bo Vładek musi bardzo blisko podejść. Ci, którzy zdają sobie z tego sprawę*, stosują taktykę "uderz i cofnij się". Za wiele im nie zrobisz, poza wpadnięciem na kamikaze, ale to dość ryzykowne posunięcie.

Inna sprawa, że czasem, nie mam pojęcia dlaczego, w taką samą postać z takim samym buildem, wchodzi się jak w masło, a czasem można ją bić dobre kilkanaście sekund i nie idzie jej zabić. Wątpię aby masteries/runy dawały AŻ TAK dużo... co nie zmienia faktu, że takie zjawisko ma miejsce. No i gdy trafia się meczyk, że ja wcale nie będąc sfeedowany, a Galio wcale nie będąc niedofeedowany, zostaje zabity po 4 (sic!) ssaniach (2 sec CD), to idzie spokojnie walnąć penta killa na całej drużynie bez niczyjej pomocy (Q, E, R, W, Q, E, ZR, Q, E, posiłkując się w międzyczasie jakimiś krzakami i leżą). Oczywiście zdarzają się też przegięcia w drugą stronę... wczoraj pewien Udyr zabijał mnie w czasie, gdy ja mu zdążyłem odebrać może góra 400 hp. Nie miałem najmniejszych szans, aby go zsolować, bo nawet z bijącej go przez 10 sekund wieży nic sobie nie robił.

Tak więc, wcale nie olewam ulti Lux, tylko dlatego, że mam bardzo dużo życia, a po prostu dlatego, że obrażenia tej umiejętności po prostu są żenująco niskie.

*) Jeśli nie zdają to tak, zabiję takiego bez najmniejszego problemu, a potem on będzie wrzeszczał "Vlad is OP"

robek
24-10-2010, 22:29
Vladimir wcale nie jest takim koksem, który niszczy 75% wszystkich postaci w walce solo. Dużo zależy od przeciwnika. W szczególności problematyczne są postacie z możliwością ataku na dystans (duży dystans), bo Vładek musi bardzo blisko podejść. Ci, którzy zdają sobie z tego sprawę*, stosują taktykę "uderz i cofnij się". Za wiele im nie zrobisz, poza wpadnięciem na kamikaze, ale to dość ryzykowne posunięcie.

Powiem ci tak - Vlad many nie potrzebuje + ma 'wbudowanego' life steala, ew. niektorzy dokupuja sobie wiekszy poprzez przerozne itemy, no i ma spoooro hp i nie taki slaby damage - co przerzuca sie na to, ze nie bijac najmocniej moze bez problemu zjechac druga postac w 1v1, bo ta druga po prostu nie zdazy go dobic z powodu duzej ilosci hp. Nie musi rowniez wracac do bazy w fazie poczatkowej gry z powodu tego life steala, co moze byc kluczowe w przewadze po 12 lvlu (imo ta gra 12-18 ma najwieksze znaczenie - wyrobienie przewagi i rush, bo gdy przeciwnicy sie zrownaja na 18 lvlu gra sie wyrownuje). Gralem bodajze przedwczoraj Miss przeciwko Vladkowi - oslabiona MF za 6.3k jest teraz doslownie gowno warta, bawilem sie pare razy w "walke" z Vladkiem gdy mielismy po 18 lvlu i mniej wiecej rowno kasy - ma za duzo hp, mimo, ze mialem kolo 250 atk nie moglem mu nic zrobic w dosc krotkim czasie. Ja grajac Miss i nie dokupujac zadnych specjalnych beltow czy czegos mam 2k hp + slaby def (czyt. papier) i na solowce z Vladkiem nie mam szans, moge tylko i wylacznie zsolowac inne papiery. Sprawa ma sie inaczej w postaciach z wieksza iloscia def czy hp, dosc trudno mu bylo cos zrobic samemu, ale polaczenie Vladek + jakakolwiek inna postac to coz..

A ta twoja taktyka "uderz i cofnij sie" jest skuteczna w kazdej grze, gdzie jestes w linii postacia dystansowa vs walczaca z bliska. Po troche, po troche i lejesz goscia, a w dobrej chwili stun czy exhaust i kolesia nie ma. A do tego ten w/w life steal i brak many, nawet jesli ktos ciebie pocisnie skonczy mu sie mana, a zanim wroci z bazy zregenerowany to ty juz masz full hp i 2 lvle wiecej (chcialbym widziec mine przeciwnika :)).

Rothes
24-10-2010, 22:40
Tak, to jeszcze sobie dolicz, że jak użyje głupiego W to traci 20% życia. Jak grałem Ryze, i miałem na midzie Vlada myślałem podobnie jak Ty. Ludzie potrafią sobie radzić z tymi "problemami", które wymieniłeś. W szczególności MF. Ten strzał, który się odbija wystarcza aby spieprzyć wampirowi cały early game. A Vład bez core buildu jest wart mniej niż Sivir.

robek
24-10-2010, 23:00
Ten strzał, który się odbija wystarcza aby spieprzyć wampirowi cały early game.

'Ten strzal, ktory sie odbija' ma teraz zmniejszony range, jak mowlem Miss zostala mocno oslabiona. Wyobraz sobie wampira podchodzacego do Miss i uzywajacego life steala oraz w tym samym momencie Miss zabierajaca Wladkowi hp przez ta armatke. Wladek juz teoretycznie ma spora przewage, gdyz mimo ataku na niego naladuje mu sie hp, a MF ma mniej many i mniej hp. Ladowac hp mozna nawet na mobach, wiec wedlug mnie ogarniajacy Wladek ma naprawde spora przewage nad taka Miss, chociaz to tez zalezy od niej : P Jak kto tam uwaza, i ja mam racje i ty masz racje, wszystko zalezy od buildu i od skilla graczy (czyt. z radzeniem sobie z problemami jak piszesz).

Luker's
24-10-2010, 23:04
Tak więc, wcale nie olewam ulti Lux, tylko dlatego, że mam bardzo dużo życia, a po prostu dlatego, że obrażenia tej umiejętności po prostu są żenująco niskie.


Wież mi ja jakoś nie narzekam na jej deamage z ulti... jak wychodzi z tego 800-1k to fajnie jest

Rybzor
24-10-2010, 23:54
A ja sobie w końcu kupiłem Karthusa i robię miazgę : D. Nieźle się musiałem namęczyć na innych szitczarach żeby te 6.3 zebrać ;<

Pepeszka.
25-10-2010, 00:33
Widze że się pozmieniało troche ja nie grałem 3 tygodnie ;D Musze wrócić do gry :) Erv. fajny avatar ;d

Yoh Asakura
26-10-2010, 00:03
Miss Fortune nie została osłabiona tylko naprawiona, to kolosalna różnica, bo jej skill pod Q był po prostu niedorzeczny - bo jakim cudem on trafiał w przeciwnika, który stał bokiem do miniona i to w dużej odległości? I dlaczego zawsze trafiał w rywala, a nie w miniona, pomimo tego, że minion był bliżej? Znerfowane ulti to też in +, bo było za mocne. MF to postać dla idiotów i mam nadzieję, że coraz rzadziej będę ją widywał.

Co do Lux, całkiem fajna na normale 4 fun, taka gorsza wersja Morgany ze spamowalnym ulti (26 sec CD przy 40% CDR afair). Stun się przydaje, AoE slow jest świetny do kontroli pola bitwy, co pokazał Phreak w spotlighcie. No i tarcza nie raz i nie dwa ratuje życie. Teraz będzie za darmo, więc będzie można sobie nią pograć. Ale nadal za 3k jest masa innych lepszych postaci niż ona. I szkoda, że usunęli jej stealtha dla teamu.

Mnie za to bardzo ciekawi ta snajperka, o której mówił Ezreal. No i Irelia, która też może być ciekawa. Buff dla Katariny też ciekawy, ale to nadal cholernie sytuacyjny pick, no i jak nie dostanie mida, to ma ciężkie życie, a kto normalny odda mida Katarinie kosztem carry jak np. Ashe czy Ezreal.

Rybzor
28-10-2010, 22:38
Jak sprawdzić radio kil/ded overal w lolu?

rentonB
29-10-2010, 12:40
Mozesz tylko w Ranked games wchodzac w zakladke.

Pogrywam sobie Tank Karthus, rzezni. http://img824.imageshack.us/img824/6396/karthus.jpg

Rybzor
29-10-2010, 18:17
Jak to Tank Karthus?: P

_WrD_
29-10-2010, 23:25
Pewnie AP/HP build, czyli Rylai, Rod of Ages itd.

Erverse
30-10-2010, 00:30
Znów dylemat, katarina czy zbierać na twitcha/eza/vladka :D Jaaa, zbieranie ip w tej grze nie jest moją najlepszą działką ;]

Rybzor
30-10-2010, 00:32
Nie widziałem, że typowo magicznymi postaciami opłaca się grać HP build :P. Ja gram Karthusem AP build (jakieś 550-600 AP w late game) zawsze.

@up
No ja właśnie na władka zbieram. 2500 IP to go :P

_WrD_
30-10-2010, 00:40
Czasami warto, np Janna, którą wszyscy tak chętnie budują pod AP, świetnie sprawdza się jako secondary tank. Chalice of Harmony + Mercury's Treads + Aegis of the Legion + Frozen Heart (Brain?) to świetny survival push build, który wraz z Clarity i Teleport pozwala siedzieć na lane praktycznie non-stop. Raz, mając junglującego Warwicka w teamie, grałem na lane przeciwko dwóm przeciwnikom i zniszczyłem im samemu dwa turrety na top, gdy mój był nawet nie draśnięty. Howling Gale po prostu miażdży minionki bez dodatkowego damage'a z AP, a jego zasięg pozwala trzymać Jannę z dala od przeciwników. No i tarcza + ulti, które w połączeniu z survival itemkami czynią Jannę NIEŚMIERTELNĄ (6 gier pod rząd miałem staty x/0/x). Świetny champion, naprawdę polecam.

Erverse
30-10-2010, 01:23
Nie widziałem, że typowo magicznymi postaciami opłaca się grać HP build :P. Ja gram Karthusem AP build (jakieś 550-600 AP w late game) zawsze.

@up
No ja właśnie na władka zbieram. 2500 IP to go :P

No ja annie zawsze w late game mam 2800-2900 hp, przy tym min 450 ap jeśli mejai jest nastackowany ;p

Rybzor
30-10-2010, 01:40
2800-2900 to już tank? Imo nie : p Raczej AP bild z 1-2 itemkami pod HP.

Edit: sry, jednak mam 700+ AP xd (= mjazguwa)

Yoh Asakura
30-10-2010, 20:09
Czasami warto, np Janna, którą wszyscy tak chętnie budują pod AP, świetnie sprawdza się jako secondary tank. Chalice of Harmony + Mercury's Treads + Aegis of the Legion + Frozen Heart (Brain?) to świetny survival push build, który wraz z Clarity i Teleport pozwala siedzieć na lane praktycznie non-stop. Raz, mając junglującego Warwicka w teamie, grałem na lane przeciwko dwóm przeciwnikom i zniszczyłem im samemu dwa turrety na top, gdy mój był nawet nie draśnięty. Howling Gale po prostu miażdży minionki bez dodatkowego damage'a z AP, a jego zasięg pozwala trzymać Jannę z dala od przeciwników. No i tarcza + ulti, które w połączeniu z survival itemkami czynią Jannę NIEŚMIERTELNĄ (6 gier pod rząd miałem staty x/0/x). Świetny champion, naprawdę polecam.
Janna to cudo, ale nie lubię nią grać, bo wtedy zbyt wiele zależy od randomów. Janną możesz naprawić błędy swojej drużyny, ale nic ponadto. Semi tank na niej to coś pięknego. Disable na całą linię minionów to też świetna rzecz. No i daj tarczę na carry, to jest rzeź. Można jeszcze się sflashować przed opp team i zainicjować walkę, ale to już wyższa szkoła jazdy.

Pepeszka.
30-10-2010, 20:18
Ok, komp naprawiony.Niestety pan co naprawiał kompa przeinstalował windowsa ( co nie było potrzebne) więc 3 lata w dupe poszły. Wszystko z kompa poszło.Ściągam na nowo lol'a a teraz zw ide na Mam Talent ^^

Erverse
30-10-2010, 21:37
Kupiłem katę, póki co gram ap. Nie wiem czemu ludzie mówią, że ap gra się trudniej. W>q>e>ulti i powtorzyc aż gość nie padnie, a ad nie mogę ogarnąć. Cały czas padam. Tak przy okazji, może mi ktoś coś doradzić @ulti ? Połowę użyć marnuję, bo typ dostanie pare razy i spieprza, a ja kręcę się i nic nie biję jak idiota, jakieś porady?;p

Pepeszka.
30-10-2010, 21:45
Kupiłem katę, póki co gram ap. Nie wiem czemu ludzie mówią, że ap gra się trudniej. W>q>e>ulti i powtorzyc aż gość nie padnie, a ad nie mogę ogarnąć. Cały czas padam. Tak przy okazji, może mi ktoś coś doradzić @ulti ? Połowę użyć marnuję, bo typ dostanie pare razy i spieprza, a ja kręcę się i nic nie biję jak idiota, jakieś porady?;p

Yyy exhaust lekko wyprzedzasz (hmm ghostem?) i zaczynasz się koło niego kręcić takie moje zdanie ale pewnie nie mam racji bo dawno nie grałem i mało grałem katą.

Erverse
30-10-2010, 22:23
EEEEEEEEEEEEEE, przypomniało mi się, że jak użyłem ulti i zacząłem biec, to efekt wizualny nadal był naokoło mnie i tu pytanko - czy podczas biegania z włączonym ulti zadaje się dmg?

Yoh Asakura
31-10-2010, 10:27
Bo Kata AP po prostu ssie pałę, nie ma lepszego buildu dla niej niż 3x Bloodthirster + Rylais dla slowa. Bouncing blade jako główny skill (z W robi siekę), Shunpo tylko po to, żeby się bliżej dostać/dobić/ucieć. Jak ucieknie na low hp, dobijasz z łapy.

A zresztą, Katarina to ciągle sytuacyjny champ, praktycznie każdy może przerwać ulti.

Pepeszka.
31-10-2010, 10:53
Mam 3,5k ip kupować shaco,lux czy zbierać na coś innego czy kupować runy pod ezreala?A i co to za nowy champ za 6,3k?taki z zasłoniętą twarzą kruki wokół niego latają :d Dobry on?

_WrD_
31-10-2010, 11:28
Bo Kata AP po prostu ssie pałę, nie ma lepszego buildu dla niej niż 3x Bloodthirster + Rylais dla slowa. Bouncing blade jako główny skill (z W robi siekę), Shunpo tylko po to, żeby się bliżej dostać/dobić/ucieć. Jak ucieknie na low hp, dobijasz z łapy
Ostatnio przekonałem się, że AD ma rzeczywiście większy damage, ale nie przesadzaj, AP nie jest aż tak beznadziejne żeby mówić, że "po prostu ssie pałę". AP Kata jest dobra, w rękach niektórych bardzo dobra, ale AD jest zwyczajnie lepsza.
I tak, 3x BT + Rylai miażdżą wszystko, ale mało która gra pozwoli ci na uzbieranie tego. Rylai jest strasznie drogie, w większości gier ledwo dokańczam drugiego BT i już gra się kończy.

Tak w ogóle, to obiło mi się o uszy, że Hextech Gunblade fajnie działa na Katarinie. No i ofc wypróbowałem, no bo statystyki ma takie jak BT, a dodatkowo AP i spellvamp, więc teoretycznie nie tracę AD kosztem AP (brak tylko bonusów za kille od BT). Ale grało się tak sobie. TROSZKĘ lepsze survi, nic więcej. W grze jest za mało przedmiotów na spellvamp, dla niektórych postaci byłyby idealne (np. Eve, którą grałem ostatnie ~15 gier).

@Erverse
Shunpo do niego -> Exhaust -> Ulti i dobijasz Bouncing Bladem.

Erverse
31-10-2010, 12:08
Imo nie kupuj shaco, ja go kupiłem i żałuję, chyba najgorzej wydane 3150ip w moim wypadku. Solo ciężko kogokolwiek zabić w ciągu kilku sekund, trzeba za nim biec. No, chyba że będziesz ciągle zmieniał lane'y i patrzył kto ma mało hp to deceive + nożyk i raczej się złoży. Ja teraz mam zamiar kupić teemo/xin/akali.

--- Erverse dodał 39 minut i 18 sekund później ---

Czy taki build na ad kate byłby dobry? 1buty,2 bloodthrister,3 upgrade buty,4 2xbloodthrister,5 rylais?

Pepeszka.
31-10-2010, 12:18
Też nad teemo myślałem hmm chyba go kupie ;P

Erverse
31-10-2010, 12:34
No nie mogę tej katariny, niedojebana jakaś jest -.-. Z boots of speed, bloodthristerem i vampiric scepterem na 11 lvlu z pełnym hp wjebałem sie na 13 lvlowego kennena, który miał 1/3 hp, użyłem k.i, shunpo, bouncing blade i większość ulti dostał na morde, po czym rzuciłem mu ignite i skurwysyn przeżył. Co to ma byc?><

Luker's
31-10-2010, 12:51
No nie mogę tej katariny, niedojebana jakaś jest -.-. Z boots of speed, bloodthristerem i vampiric scepterem na 11 lvlu z pełnym hp wjebałem sie na 13 lvlowego kennena, który miał 1/3 hp, użyłem k.i, shunpo, bouncing blade i większość ulti dostał na morde, po czym rzuciłem mu ignite i skurwysyn przeżył. Co to ma byc?><

co do ulti katy to oboje dostali po równo... chyba że ci kannen uciekł...
Wiem jak to jest jak ci gość na 5hp ucieka walisz wszystko ale i tak coś ci nie wychodzi...

Pepeszka.
31-10-2010, 12:53
Mi kurwa po naprawie taki procesor włożył że ni chuja nie mogę grać. Jakbym w lol'a w power poincie grał. To pograne ;c

Yoh Asakura
31-10-2010, 13:30
No nie mogę tej katariny, niedojebana jakaś jest -.-. Z boots of speed, bloodthristerem i vampiric scepterem na 11 lvlu z pełnym hp wjebałem sie na 13 lvlowego kennena, który miał 1/3 hp, użyłem k.i, shunpo, bouncing blade i większość ulti dostał na morde, po czym rzuciłem mu ignite i skurwysyn przeżył. Co to ma byc?><
A po co ci vamp scepter?

Odnośnie Teemo - po co to kupować? Zmarnowane 3k IP, totalny useless, jedyny jego plus to map control, który da się łatwo skontrować wardami. Niesamowity papier, obrażenia ma małe, ni to caster, ni to carry, ni to support. Jego użyteczność w team fighcie kończy się na blindzie.

Erverse
31-10-2010, 15:59
vamp scepter składa się na bloodthristera. a teemo gra się fajnie, jeśli teammates myślą, to uciekają tak jak są porozstawiane grzybki, aby wróg sie w nie wpaździerzył. pozatym duży as/ad + poison i wroga nie ma w pare sec.

Yoh Asakura
31-10-2010, 18:23
I co z tego, że się składa na BT, po co to kupować? BF Sword albo nic, vamp sceptery są niepotrzebna na Kacie, bo i tak nią rzadko autoatakujesz, szkoda kasy na to, lepiej mieć szybciej BF Sworda.

Co z tego, że Teemo gra się fajnie, skoro jest milion lepszy picków od niego do tej roli? Jeżeli mam wybór - picknąć Ashe albo Teemo (ranged DPS), to wybór jest oczywisty. I Teemo przegra tutaj z każdym.

Erverse
31-10-2010, 20:04
W takim razie, dlaczego napisałeś, że najlepszy build to 3x bt + rylais, skoro teraz mówisz, że lifesteal jest useless? Nie lepiej w takim razie kupić 3x black cleaver + rylais?

Yoh Asakura
31-10-2010, 22:52
Ja pierdolę, bo bloodthirstera wystakujesz do 100 dmgu, a pasyw z black cleavera się nie kumuluje i nie przekoczysz 8 stacków bodajże.

Mając 3x bloodthirster, jeden minion kill daje ci +3 dmgu. AD kata to stackowanie dmgu na pałę + survi.

Beh0lder
01-11-2010, 10:15
Imo nie kupuj shaco, ja go kupiłem i żałuję, chyba najgorzej wydane 3150ip w moim wypadku.Się grać nie umie to się potem żaluje :\ Solo ciężko kogokolwiek zabić w ciągu kilku sekund, trzeba za nim biec.Deceive za plecy + ulti + shiv potem exhaust i ignite - tylko tank się nie złoży (albo póltank)

No, chyba że będziesz ciągle zmieniał lane'y i patrzył kto ma mało hp to deceive + nożyk i raczej się złoży.Cholera bo na tym gra shaco polega... do 10 minuty powinno się mieć bez problemu z 5 killi i może ktoś rage quita zrobi.

_WrD_
01-11-2010, 13:17
Cholera bo na tym gra shaco polega... do 10 minuty powinno się mieć bez problemu z 5 killi i może ktoś rage quita zrobi.
Na tym polega każda gra invisami :)
Ostatnio zacząłem grać Eve. W ostatniej grze, gdy na początku z lanematem tuliliśmy własny turret, wroga Sona pojechała mnie od noobów. Gra skończyła się wygraną, miałem 10/1 (ich Kata miała fuksa, turret mnie dobił a ona zgarnęła killa >.<), a ta Sona 0/9 ^^

Yoh Asakura
02-11-2010, 00:13
Eve po lekkim reworku już nie jest tak useless, ale nadal jest milion mocniejszych picków, więc po co ją brać?

Erverse
02-11-2010, 15:07
Może chociażby dlatego, że komuś podoba się gra właśnie nią? Nie wpadłeś na to, że niektórzy ludzie nie grają postaciami pod względem ich siły, tylko jak im się podobają?

_WrD_
02-11-2010, 16:11
Dokładnie, gram Eve bo gra się nią fajnie i przyjemnie, zdecydowanie mój ulubiony champion pod względem gameplayu pomimo dość małej przydatności w teamie. Nie lubię silnych, przegiętych postaci. Nie gram Morde, Olafem, Soną czy Garenem. Nimi owni się nie przez umiejętności, ale przez fakt grania daną postacią. Kilka razy miałem Eve xx/0/xx i uważam to za skill. Say whatever u want.

Yoh Asakura
02-11-2010, 17:59
Może chociażby dlatego, że komuś podoba się gra właśnie nią? Nie wpadłeś na to, że niektórzy ludzie nie grają postaciami pod względem ich siły, tylko jak im się podobają?
A potem płaczą, że mają stosunek wygranych do porażek na minusie? Na pewnym poziomie nie patrzysz na to, kto jest fun to play, tylko dostosowujesz się pod użyteczność drużyny. Ja 3/4 gier teraz gram Shenem, rzygam nim już, ale jeżeli taka jest konieczność, to trudno, trzeba, inaczej nie wygramy. I nadal czerpię radość z wybrania idealnego momentu do Stand United i uratowania komuś tyłka.

Nie lubię silnych, przegiętych postaci. Nie gram Morde, Olafem, Soną czy Garenem. Nimi owni się nie przez umiejętności, ale przez fakt grania daną postacią.
Co ty pieprzysz, myślisz, że jak dorwiesz Garena (który jest już lekko useless w late), to będziesz nagle czołgiem i nic ci nic nie zrobi? Sona to genialny aura giver, ale trzeba wiedzieć, co i kiedy składać i jakie aury dawać, wymierzenie z ulti to też nie jest prosta sprawa. Olaf to też nie jest samograj. Każdy champion wymaga umiejętności i wprawy, nawet Master Yi, który uchodzi za najłatwiejszego right clicka w grze, ale na wyższym poziomie trzeba nim mocno ogarniać, żeby być na +.

_WrD_
02-11-2010, 19:12
A potem płaczą, że mają stosunek wygranych do porażek na minusie?
Sry, ale ok. 10 ostatnich gier grałem tylko Eve, z czego ok. 7 to wygrane.

Na pewnym poziomie nie patrzysz na to, kto jest fun to play, tylko dostosowujesz się pod użyteczność drużyny.
Nie mów w drugiej osobie, ale w pierwszej. To TY tak robisz.

Ja 3/4 gier teraz gram Shenem, rzygam nim już, ale jeżeli taka jest konieczność, to trudno
Lol, no to pozdro. Grasz "bo muszę", a nie "bo chcę". Jaki w tym sens? Może nie umiesz grać niczym innym, dlatego ograniczasz się do Shena?

Co ty pieprzysz, myślisz, że jak dorwiesz Garena (który jest już lekko useless w late), to będziesz nagle czołgiem i nic ci nic nie zrobi?
To chyba oczywiste, że trzeba jako tako ogarniać, ale Garenem grałem sam, i w pierwszej grze nim killi miałem około dwa razy więcej niż deadów. Łatwo się nim zabija i dość trudno się GO zabija.

Sona to genialny aura giver, ale trzeba wiedzieć, co i kiedy składać i jakie aury dawać, wymierzenie z ulti to też nie jest prosta sprawa.
Sona ma za duży damage jak na supporta, heal ma niewiele gorszy od Soraki, a damage jakiś 30x większy.

Każdy champion wymaga umiejętności i wprawy
No to jest oczywiste, ale niektóre postacie wymagają tego dużo (np. Eve, Anivia, Udyr), a niektóre bardzo mało. I nie chodzi o to, że płaczę, bo nie umiem zabić takiego Mordego czy Garena. Zabiję, ale z większym trudem, niż innych. Chodzi o to, że te postacie jak na swoją ilość hp i ogólną defensywę, mają ZA DUŻY damage. Rozwala to całą grę, Morde rozpieprza trzech naraz, z każdego teamfightu wychodzi cały, i większość 1v1 wygrywa. Potrafi przypieprzyć nie gorzej niż niejeden squish, a hp i survi ma 30x większe. To nazywasz balansem?

Yoh Asakura
02-11-2010, 19:44
Sry, ale ok. 10 ostatnich gier grałem tylko Eve, z czego ok. 7 to wygrane.
Co świadczy o poziomie, na którym aktualnie jesteś.


Nie mów w drugiej osobie, ale w pierwszej. To TY tak robisz.
KAŻDY normalny i średnio ogarnięty gracz tak zrobi. To jest gra DRUŻYNOWA, a nie TWOJA GRA, w której to TYLKO TY masz się świetnie bawić i pickować sobie tego, którego uwielbiasz i którym tak zabawnie się gra. Bo wielokrotnie rujnujesz przez to grę innym osobom biorąc picki, które kompletnie nie pasują do drużyny.


Lol, no to pozdro. Grasz "bo muszę", a nie "bo chcę". Jaki w tym sens? Może nie umiesz grać niczym innym, dlatego ograniczasz się do Shena?
Nie "bo muszę", tylko tego wymaga sytuacja i się pod nią dostosowuję, żeby wygrać. Nie gram po to, żeby przegrywać, a branie picka z dupy przyjemne nie będzie, bo rozgrywka będzie totalną porażką.


To chyba oczywiste, że trzeba jako tako ogarniać, ale Garenem grałem sam, i w pierwszej grze nim killi miałem około dwa razy więcej niż deadów. Łatwo się nim zabija i dość trudno się GO zabija.
Co zrobisz Garenem w late, mając śmiesznie mały dmg? Możesz jedynie sksować kogoś ulti, ewentualnie dostać się jakoś do carry i go wypłoszyć na tył. W early zdobyć killa Garenem nie jest trudno, wystarczy mieć dobrego lane partnera, ale co z tego, że zgarniesz milion killi, jak będziesz idiotą i team będzie miał zero pożytku z ciebie w team fighcie? Garenem gra się po to, żeby nazbierać jak najwięcej killi w early, a potem zwiększać systematycznie survi i robić za off tanka, który będzie wnerwiał takim sobie dmgem - ale to też trzeba umieć robić. Musisz myśleć, żeby spełnić swoją rolę w team fighcie.


Sona ma za duży damage jak na supporta, heal ma niewiele gorszy od Soraki, a damage jakiś 30x większy.
Jej damage w early jest spory, ale jak grasz squishem typu Fate, Ashe, Shaco. Stojąc na linii Xinem vs Sona nie odczuwam jej harassu (+ mój pasyw i mogę ją właściwie ignorować, jak podejdzie za blisko - szarża + talon, jak jest na tyle głupia, żeby ciągle podchodzić, 1:0 dla mnie; zakładając, że nie ma lane partnera z CC)


No to jest oczywiste, ale niektóre postacie wymagają tego dużo (np. Eve, Anivia, Udyr), a niektóre bardzo mało. I nie chodzi o to, że płaczę, bo nie umiem zabić takiego Mordego czy Garena. Zabiję, ale z większym trudem, niż innych. Chodzi o to, że te postacie jak na swoją ilość hp i ogólną defensywę, mają ZA DUŻY damage. Rozwala to całą grę, Morde rozpieprza trzech naraz, z każdego teamfightu wychodzi cały, i większość 1v1 wygrywa. Potrafi przypieprzyć nie gorzej niż niejeden squish, a hp i survi ma 30x większe. To nazywasz balansem?
Na czym polega skill w graniu Eve? W lataniu po mapie na niewidce i dobijaniu ludzi bez HP? Każdy rozsądny team widząc stealth rozstawia vision wardy w strategicznych miejscach i nagle Eve staje się kompletnie bezużyteczna, bo bez elementu zaskoczenia, gwałci ją praktycznie każdy. Eve jest całkiem niezłym junglerem i gankerem w early, potem to tylko chodzący ward, który w team fighcie zrobi krótki disable na carry i ginie w 2 sekundy.
Co do Mordekaisera czy Garena, to fakt, że w early robią duży dmg, szczególnie Garen (który na dodatek ma tego śmiesznego pasywa, który zregeneruje mu całe hp w pół sekundy), ale Mordekaiser przy dużym tempie spamowania skilli prędzej sam się zabije, a co za problem kupić sobie jeden item na magic resa (banshee veil np.) i kompletnie olać jego i jego śmieszny dmg? Mit Mordekaisera jako niepowstrzymanego czołga upadł już setki lat temu, nie jest problemem zniszczenie go. Dziś miałem sytuację, w której grałem Ashe i na midzie miałem właśnie Morde. Trzeba być szybkim i od razu zanim dojdzie do creepow ostro go harrasować, szczególnie Ashe i jej volley + krytyk, to jest ponad 300 dmgu, morde nie ma już pół hp i zacznie się wahać. Jeżeli od początku jesteś zdecydowany i nie dajesz mu nabijać tarczy, ewentualnie szybko mu ją zbijasz, to nie masz się co go bać. Ja dziś spokojnie uzyskałem znacznie większą farmę na midzie od niego przy okazji raz go zabijając, więc nie mów mi, jaki to Mordekaiser jest imba i op, bo dla mnie to zawsze był, jest i będzie useless, którego można zignorować z jednym itemem na magic res i skupić się na focusie na kimś, kto zrobi faktyczną krzywdę.

_WrD_
02-11-2010, 20:51
Co świadczy o poziomie, na którym aktualnie jesteś.
Wybacz, ale mam 30 level i przegrane około 750 godzin (z czego około 600 mogę ci udowodnić przez Xfire) więc mi się tu nie popisuj ironicznymi tekstami dotyczącymi mojego levela/skilla.

KAŻDY normalny i średnio ogarnięty gracz tak zrobi. To jest gra DRUŻYNOWA, a nie TWOJA GRA, w której to TYLKO TY masz się świetnie bawić i pickować sobie tego, którego uwielbiasz i którym tak zabawnie się gra. Bo wielokrotnie rujnujesz przez to grę innym osobom biorąc picki, które kompletnie nie pasują do drużyny.
Gram głównie na ranked i ZAWSZE, ale to ZAWSZE uzgadniam z teamem kogo wziąć i pytam się czy nie mają nic przeciwko, jeżeli wezmę Eve. Oczywiście czasami znajdzie się osoba, która, że tak powiem, nie pozwoli, wtedy biorę inną postać.

Co zrobisz Garenem w late, mając śmiesznie mały dmg? Możesz jedynie sksować kogoś ulti, ewentualnie dostać się jakoś do carry i go wypłoszyć na tył. W early zdobyć killa Garenem nie jest trudno, wystarczy mieć dobrego lane partnera, ale co z tego, że zgarniesz milion killi, jak będziesz idiotą i team będzie miał zero pożytku z ciebie w team fighcie? Garenem gra się po to, żeby nazbierać jak najwięcej killi w early, a potem zwiększać systematycznie survi i robić za off tanka, który będzie wnerwiał takim sobie dmgem - ale to też trzeba umieć robić. Musisz myśleć, żeby spełnić swoją rolę w team fighcie.
Nie gram Garenem, mówię co widzę. A widzę to, że Garen miażdzy mając dużo HP. Może w late nie miażdży aż tak, ale dużo gier kończy się dość wcześnie - często przez surrender jednej ze stron, stąd mało takich sytuacji.

Jej damage w early jest spory, ale jak grasz squishem typu Fate, Ashe, Shaco. Stojąc na linii Xinem vs Sona nie odczuwam jej harassu (+ mój pasyw i mogę ją właściwie ignorować, jak podejdzie za blisko - szarża + talon, jak jest na tyle głupia, żeby ciągle podchodzić, 1:0 dla mnie; zakładając, że nie ma lane partnera z CC)
No tu się zgodzę, to zależy od postaci, którą gramy przeciw Sonie. A że lubię grać squishami, to narzekam :P

Na czym polega skill w graniu Eve? W lataniu po mapie na niewidce i dobijaniu ludzi bez HP? Każdy rozsądny team widząc stealth rozstawia vision wardy w strategicznych miejscach i nagle Eve staje się kompletnie bezużyteczna, bo bez elementu zaskoczenia, gwałci ją praktycznie każdy. Eve jest całkiem niezłym junglerem i gankerem w early, potem to tylko chodzący ward, który w team fighcie zrobi krótki disable na carry i ginie w 2 sekundy.
Skill grania Eve polega właśnie na tym, żeby wardy czy oracle nie przeszkadzały ci w szybkim likwidowaniu przeciwników. Dlatego tak dobrze gra nią się na randomach, dużo teamów jest nierozgarniętych i często widzi się nubków chodzących z low hp w dżungli, gdy Eve jest "miss" :) A w late to ja nabijam właśnie najwięcej killi. Dopiero posiadając Lich Bane, Zhonya's i Rylai można w pełni rozwinąć skrzydła.

Yoh Asakura
02-11-2010, 21:46
No i na tym polega balans w drużynie - MUSISZ mieć postacie, które miażdzą w early (Garen) i które miażdżą w late (Ezreal, Ashe, Twitch). Jeżeli w opp teamie jest pełno postaci silnych w early i po 25 minutach team daje surra, to pogratulować, bo z biegiem czasu robią się coraz słabsi i nagle jest ten moment, w którym drużyna zdaje sobie sprawę z tego, że zwycięstwo ma już w garści.

Też kiedyś grałem eweliną i dochodziłem nawet do 1000 AP, ale co z tego, skoro i tak eve nigdy nie scarruje gry? Jaki to ma sens? Wolę już w drużynie twitcha ze stealthem, który jest milion razy lepszym mordercą.

_WrD_
02-11-2010, 22:26
ale co z tego, skoro i tak eve nigdy nie scarruje gry? Jaki to ma sens?
Bo to nie jest carry, a glasscannon, podobnie jak ryze czy akali. Jej zadaniem jest szybkie skasowanie najgroźniejszego celu (lub celów) przed teamfightem, który przy okazji inicjuje, no i ucieczka lub ewentualna śmierć. Mimo wszystko ją lubię i będę nią grał i wygrywał, cokolwiek powiesz :)

Yoh Asakura
02-11-2010, 22:33
Jeden banshee veil i twój ravage się sypie, jak tylko dobierzesz się od tyłu do carry, leci na ciebie taki focus, że od razu jest 4 vs 5. To ja już wolę inicjującego Xina, który wbija nagle w cały wrogi team i robi AoE dmg za 30% ich HP + podstawowy z ulti i dostaje mega resisty. Dopuść Xina do carry jak Ashe czy Kog, to nic go nie powstrzyma.

_WrD_
03-11-2010, 00:00
Jeden banshee veil i twój ravage się sypie, jak tylko dobierzesz się od tyłu do carry, leci na ciebie taki focus, że od razu jest 4 vs 5..
No patrz, bo na pewno będę atakował kogoś z Banshee's Veil, szczególnie gotowym. I nie "jak tylko się dobierzesz", tylko "jak zlikwidujesz". W ciągu trwania samego stuna wyciskam nuke za 2k damage co najmniej, zresztą mój team w tym czasie nie stoi jak dupa tylko rusza do boju, a ja ucieknę flashem, ew. dam ghost + ulti. W summoner spellach stawiam na MAKSYMALNĄ mobilność, rzadko kiedy ruszam się bez flasha lub ghosta. Skoro są, trzeba z nich korzystać, a flash daje tyle możliwości taktycznych, że głowa boli.

Yoh Asakura
03-11-2010, 00:06
Każdy składa w takiej sytuacji banshee veila, przeciwko CC to jest po prostu MUS i wtedy się po prostu zesrasz. Na dodatek quicksilver sash i jesteś w głębokiej rzyci.

Rybzor
03-11-2010, 00:45
Okej pro johy i inne mam pytanko bo kupiłem sobie władzia i próbuję go ogarnąć.

Jakim waszym zdaniem jest ten bild?
http://www.mobafire.com/league-of-legends/build/vladimir-maximum-hp-and-damage-ap-tank-nuke-build-13771
Jakiś link do innego, skoro ten jest zły?

No i najważniejsze, jak grać? Zagrałem tylko jedną grę nim i przegrałem, ogólnie nie wiem czy mam stackować skill na E, czy tak sobie tylko używać po jednym jak mam koło siebie więcej mobów/minionsów? Tego skilla jakoś tak średnio ogarniam, resztę w miarę wiem kiedy używać. Podsumowując: jak grać władziem?: P

_WrD_
03-11-2010, 00:59
Spamuj Q kiedy to tylko możliwe, zmieniaj się w kałużę jak cię atakują bo to może cię uratować przed głównym damagem (np. ulti Katariny), jak cię gonią, lub jak ty gonisz. E po prostu jako dodatkowy dmg, w niektórych sytuacjach nieźle zaboli to przeciwnika. No i ulti - nie żałuj go choćby na pojedynczego wroga, cooldownu nie ma aż tak strasznego a jest niesamowicie przydatne do dobijania. Co do buildu to nie wiem :P

Rothes
03-11-2010, 09:20
Masteriesy są w porządku, runy mam nieco inne (niebieskie cooldown reduction per lvl, kwintesencje hp per lvl). Niebieskie flat też nie byłyby złe, ale ja zawsze nastawiam się na late game, gdzie Vładzio już tak nie błyszczy, bo nawet z dużą ilością HP jest zbyt squishy.

Jeśli Ci pozwolą (a w 90% przypadków tak będzie), bierzesz mid lub solo lane, jeśli masz kogoś, kto siedzi w dżungli. Przy czym solo lane może okazać się złym pomysłem, jeżeli trafisz na dwóch przeciwników i będą wiedzieć co należy robić (nie bić auto attackiem minionów, przez co aby expić będziesz musiał oddalić się od swojej wieży, a gdy to zrobisz od razu focus na Tobie). Vlad z dużymi cooldownami na niskich poziomach ma bardzo trudno - ok, przeżyłeś używając W, ale na 20 sekund musisz podwójnie uważać na dupsko, a w tym czasie ominie Cię cała jedna fala expa z minionów.

No właśnie, skille. Priorytetem jest wymaksowanie Q. Na 2 poziomie koniecznie brać W, aby móc ominąć stuna Tarica/Siona, czy inne niebezpiecznie rzeczy, ewentualnie szybko się oddalić ignorując kolizję z minionami po drodze. Czasami może też się okazać użyteczne do uniemożliwienia ucieczki wrogowi, ale ostrożnie z tym, bo wiele osób widząc, że użyłeś W, zamiast uciekać zacznie Cię bić, wiedząc, że tym razem nie masz jak się uratować. Na 4 zazwyczaj biorę E, a od 8 to już sytuacyjnie - maksowanie W zmniejsza cooldowny (większe survivality), maksowanie E znacznie zwiększa damage (odczuwalne szczególnie na niskich poziomach).

Jeśli masz jednego lub dwóch nieogarniętych przeciwników na lanie, to spamujesz E w miniony tak aby zadawać jak najwięcej last hitów, a stracone życie uzupełniasz spamowaniem Q (preferując użycie na przeciwniku niż na minionie, o ile to możliwe).

Mój core build to Doran's Shield, Sorcerer's Shoes, Zhonya Ring, Void Staff (jeśli mają duży m-res lub Banshee's Veil), Rylai's Crystal Scepter. Potem to przeróżnie - albo coś do zwiększenia własnej przeżywalności, albo Lich Bane (bardziej przydaje się do szybkiego niszczenia budynków niż w walkach, bo nie ma zbyt wiele okazji do auto atakowania) lub stackowanie Rylai na pałę (każdy to chyba 100 AP i 600 hp z pasywem Vładka).

Jeśli chodzi o walki w late game, to grając premade z kumplami zazwyczaj wpadam kilka sekund po rozpoczęciu walki (gdy już najcięższe CC skille zostaną zużyte), najlepiej aktywując przy tym ghost, puszczam ulti na jak największą liczbę wrogów i spowalniam ich wszystkich poprzez W. Sojusznicy wiedzą, że to jest moment na masowy AoE damage (ulti Galio, Twitch plujący przez wszystkich na wylot, nuke od Ryze/Annie, cokolwiek w tych klimatach) - wróg ma wtedy ograniczoną mobilność, a ulti Vładzia skutecznie zwiększa siłę ataku pozostałych. Minusy takiej akcji? Użycie W na początku zje 20% życia, co może być równe nawet ponad 1k hp, przy przeciągających się walkach. No i prawdopodobnie jeśli wrogom uda się to przeżyć to cały focus zazwyczaj skupia się wtedy na Vładku.

Nie mając do dyspozycji kumpli, nie jest tak przyjemnie, bo może się okazać, że potencjał ulti zostanie zmarnowany, bo wszyscy postanowią nagle bić tanka... w takich sytuacjach staram się atakować od tyłu wrogich squishy, ale wtedy również należy się liczyć z focusem, i tylko od teamu zależy jak to wszystko się skończy. Kluczem w obydwu zagraniach jest Zhonya Ring - opanować mądre używanie, modlić się aby wróg nie rzucał silence'ami akurat w Ciebie i zazwyczaj będzie dobrze.

Rybzor
03-11-2010, 11:44
Dzięki Rothes miałem nadzieję, że mi odpiszesz : P.

Te nazwy itemków podałeś chronologicznie? Tak szybko przerzucasz się na drogi itemek nie kupując nic przez dłuższą chwilę? (ring). Swoją drogą jeżeli tak, to imho Rylai's Crystal Scepter bardziej się opłaca szybciej kupić, aniżeli Ringa... Mógłbyś jeszcze coś więcej napisać o skillu pod E? Czy nie zwracać uwagi na to, że się stackuje i używać tylko pojedynczo tak jak napisałeś do dobijania minionsów albo jakiś dodatkowy damage podczas większego fajtu?

Rothes
03-11-2010, 12:10
Tak, chronologicznie.

Kiedyś miałem między butami, a ringiem Spirit's Visage, potem jeszcze jakiś inny twór, którego nazwy zapomniałem, ale nie potrafiłem się jakoś w tym odnaleźć. Mój styl gry wampirkiem ma sporo zapożyczeń z czasów jak grałem Ryze, tzn. maksymalny nuke w ciągu ułamka sekundy, odczekać (i przeżyć - tu przychodzi z pomocą Zhonya) do zejścia cooldownów i znów ten sam nuke - mało kto przeżywa. Nie mam cierpliwości na mozolne zbijanie życia i atak z zaskoczenia - lubię wpaść, rzucić co mam, pozwolić przeciwnikowi myśleć, że już mnie ma i zrobić mu psikusa Zhonyą. :P Może nie zawsze jest to optymalne rozwiązanie, ale jakoś granie inaczej nie sprawia mi frajdy.

Zhonya jest dość droga, ale ja bardzo lubię w early game postawić wszystko na jedną kartę (albo ja, albo przeciwnik zginie, czasem to kwestia kilku punktów życia), dzięki czemu, albo na 10lvl jestem sfeedowany i mam kasy na dużo, albo jestem niedofeedowany i bez poświęcenia kilku minut na farmę będzie ciężko. Ot, taki mały hazardzik. :P

Na stacki z E nie zwracam zbytnio uwagi. Skilla używam półautomatycznie równocześnie z Q, czyli jeśli ssam z kogoś życie to jednocześnie zawsze częstuje go też obrażeniami z E. Szczególnie fajne jest, gdy mając już trochę AP używa się tego będąc pośród gromady wrogów (~300-500 dmg we wszystkich, co 4 sekundy, za bodajże 100 hp).

Yoh Asakura
03-11-2010, 12:46
Ej, Rothes, jak ty czekasz tym Vladem, aż zostanie zużyte całe CC wroga i rzucasz wtedy swoje ulti i wtedy twój team wali swoje AoE i CC, to ile wy macie hp? 1/4? Przecież to będą fuksem wygrane team fighty, bo zanim wy oddacie, to oni was zdążą zgwałcić. Zakładając, że teamy stoją na równym poziomie, bo jak trafisz na kretynów, to możesz ZSOLOWAĆ CAŁY TEAM (http://www.youtube.com/watch?v=CHw1_Csup84&p=1A94FC927E4814C9&playnext=1&index=23) w pojedynkę.

Rothes
03-11-2010, 13:12
Wiem, że mogę, bo raz mi się zdarzyło. :)

To nie jest tak, że ja stoję, czekam i patrzę aż oni wszystko zużyją. Po prostu wpadam ciut później (myślę, że góra do 5 sekund), aby np. nie załadować się na dopiero co puszczane ulti Sony, Amumu czy ich Galio. Poza tym mamy cały czas ze sobą kontakt głosowy i nie rozpoczynamy walk bezmyślnie, tylko zawsze staramy się w jakiś sposób dobrać miejsce bitwy, np. tak, aby ich tank już z nami walczył, ale Ashe dopiero co wchodziła w zasięg umożliwiający jej rozpoczęcie ataku. Trudno to opisać. Głównie są to akcje w 100% spontaniczne, bo akurat nadarzyła się ku temu okazja.

Czasami stosujemy też taktykę w drugą stronę. Ja wpadam solo (tym razem bez użycia ulti na dzień dobry), udaję, że mnie pogniotło i chcę walczyć z 5. Przy pomocy W i Zhonyi staram się wytrzymać te kilka sekund, aby mój team zjawił się w najmniej odpowiednim momencie i dopiero wtedy puszczam ulti i próbuję jakoś przeżyć. To zaskakujące, ale bardzo duża ilość wrogich drużyn zużywa na mnie większość swojego CC, byle mnie dopaść. Wtedy moi mają bardzo ułatwione zadanie i wygranie takiego fightu jest bułką z masłem (chociaż przypłacam to zazwyczaj własną śmiercią).

Yoh Asakura
03-11-2010, 13:20
Rozumiem, rozumiem, bo to samo robiłem Xinem, gdy widziałem, że opp team ma AoE disable, zawsze czekałem w krzakach na inicjację wroga i zużycie wszystkich disabli, potem szarża najlepiej na squishy carry, ogromny AoE dmg z ulti i zazwyczaj team fight wygrany. Ale często jest też tak, że w bardzo szybkim tempie zginie 2 moich i wtedy choćbym był nie wiem jak wykarmiony, nie dam rady wszystkim.

Rybzor
03-11-2010, 14:39
Ok już ogarnąłem jako tako władzia. Co do itemków to kupuje Ruby Crystal > Haunting Guise > Sshoes, Rylai's i Zhonya's Ring. Potem ewentualnie drugie Rylai
's. Takie rozwiązanie jest dla mnie lepsze, bo nie jestem specjalnym pro i i tak rzadko używam tego zhonya ringa (szkoda, że nie da się tego dać pod hotkeja), a magiem go kupowałem w większości gier. Nie mam tego nawyku jeszcze.

Rothes grywasz czasami nie-ligowe gry? Chętnie bym pograł z jakimś pro i pofarmił trochę IP :P. Ogólnie można by się zebrać z johem wrd itp itd.

@down
Łe, to nie wiedziałem (chociaż próbowałem, musiałem coś źle wcisnąć:<)

Yoh Asakura
03-11-2010, 15:12
LiamBrady, możesz napisać w grze.

Co do Zhnoyi - jak to się nie da pod hotkeya? Active z itemów aktywujesz przez 1-6, zależnie od slota, w którym jest.

Btw, ma ktoś pomysł na kontrę dla LeBlanc? Bo jak na razie to tradycyjny OP. Chyba nawet większy niż Xin przed nerfami.

Rothes
04-11-2010, 10:44
Rothes grywasz czasami nie-ligowe gry? Chętnie bym pograł z jakimś pro i pofarmił trochę IP :P. Ogólnie można by się zebrać z johem wrd itp itd.Grywam tylko casualowo normale, bo chcę mieć z gry przyjemność, a nie się wkurzać, że ktoś zbanował/wybrał postać, którą chciałem pograć (jestem zwolennikiem teorii, że lepiej mieć 5 dps, którymi każdy umie dobrze grać, niż tanka, który gra taką postacią, bo "musi" i nie ogarnie swojej roli*). Poza tym wszelkiego rodzaju rankingi mają na mnie zły wpływ. Już teraz wystarczy, że jak przegram mecz to gram do oporu aż odrobię porażkę, żeby nie zepsuć sobie W/L ratio.

Żadnym pro też nie jestem, bo zdarzają mi się takie mecze, że zastanawiam się czy da się grać jeszcze gorzej. Oczywiście nie przeczę, że miałem też sporo fajnych akcji, które po nagraniu i zmontowaniu złożyłyby się na całkiem fajny lans-movie.

Anyway w tym, i prawdopodobnie jeszcze następnym, tygodniu, raczej nie znajdę czasu na grę. Potem się zobaczy.

*) A to też dość ciekawe, bo zawsze jak wydaje mi się, że trafiłem na tak kijowy team, że nie mamy żadnych szans (brak tanka, healera, może jeden CC, jakieś useless championy w teamie, etc.), okazuje się, że odnosimy druzgocące zwycięstwo. :P I w drugą stronę - "ooo, z takim teamem nie ma mowy o porażce", kończy się... wiadomo jak. ;)

Yoh Asakura
04-11-2010, 10:56
Powiedz im Ryba, jaki ze mnie pro. Przekonaliście się w praktyce, że jestem lepszy niż HotshotGG.

_WrD_
04-11-2010, 14:12
Ach, ta skromność :D

Yoh Asakura
04-11-2010, 15:37
Ty siedź cicho, bo nawet ulti mumu nie umiesz odpalić ;;;;;;;;;;;;

Luker's
04-11-2010, 16:09
Ach, ta skromność :D
Co do ciebie... nie odzywasz się jak chce z tobą grać? Już chyba z cztery razy do ciebie pisałem? :D

_WrD_
04-11-2010, 16:30
Ty siedź cicho, bo nawet ulti mumu nie umiesz odpalić ;;;;;;;;;;;;
Tak, najlepiej na mnie, odpalam ulti chcąc zainicjować walkę to się oczywiście cofacie. Odpalam ulti chcąc przytrzymać przy nas niedobitków, też źle. Czego ty oczekujesz? Po prostu byli dobrzy, najlepiej na kogoś zwalić.

Co do ciebie... nie odzywasz się jak chce z tobą grać? Już chyba z cztery razy do ciebie pisałem? :D
Widocznie nie doszło albo zapomniałem :D

Yoh Asakura
04-11-2010, 16:53
Trololololo, raz użyłeś ulti w debilnej sytuacji wpychając się samemu na cały wrogi team (a my się wtedy praktycznie wszyscy spawnowaliśmy) i przez to potem miałeś na CD i użyłeś dopiero wtedy, jak padł ostatni DPS (ja), a gdybyś je zachował na odpowiednią chwilę, to wygralibyśmy team fighta, bo przez 2 sekundy spokojnie bym zdążył dobić tych dwóch gnojków.

_WrD_
04-11-2010, 17:05
Trololololo, raz użyłeś ulti w debilnej sytuacji wpychając się samemu na cały wrogi team (a my się wtedy praktycznie wszyscy spawnowaliśmy) i przez to potem miałeś na CD i użyłeś dopiero wtedy, jak padł ostatni DPS (ja), a gdybyś je zachował na odpowiednią chwilę, to wygralibyśmy team fighta, bo przez 2 sekundy spokojnie bym zdążył dobić tych dwóch gnojków.
Nook, jeden fail, faktycznie zlamiłem. Jesteś ubr pro, ja nie. Pasuje? :d

Luker's
04-11-2010, 17:08
widzę że robi się u was zabawnie muszę zagrać z wami... hehehe...

Rybzor
04-11-2010, 17:46
Powiedz im Ryba, jaki ze mnie pro. Przekonaliście się w praktyce, że jestem lepszy niż HotshotGG.
No, jesteś pro. Raz ci się udało wykręcić dobre staty na typach którym w 28 minucie nexusa zabiliśmy : /

achievement unlocked :3

Yoh Asakura
04-11-2010, 18:23
3 razy ci w podbramkowej sytuacji dupę Shenem uratowałem. I carrowałem praktycznie wszystko, tylko raz nam Warwick scarrował :P

Rybzor
04-11-2010, 18:48
No siur jesteś boski : /

Yoh Asakura
04-11-2010, 19:12
Mów mi HotJohGG

Btw, tier lista Elementza powstała po konsultacji ze mną. Ezreal niedługo znowu wróci do tier 1

_WrD_
04-11-2010, 19:34
Kiedy gramy again? Lukers pewnie chętnie dołączy, to już mamy czterech. Jakiś ts/vent i jedziemy. Co wy na to?

Yoh Asakura
04-11-2010, 19:44
Nie mam mikrofonu

Luker's
04-11-2010, 20:19
szkoda... Mirco w takich grach to podstawa...

_WrD_
04-11-2010, 22:54
Już wiem na kogo przeznaczę następne 3k IP - Morgana. Jeszcze tylko nauczę się nią grać to będzie ubr pwnejdż.

Yoh Asakura
05-11-2010, 00:02
Poćwicz timing ulti, bo jest tragiczny czasami.

Rybzor
05-11-2010, 01:22
Tia można się zgadać na jakiś dzień, ja mam vt jak coś. (serwer w sensie)

_WrD_
05-11-2010, 23:00
Poćwicz timing ulti, bo jest tragiczny czasami.
Chodziło mi raczej o celowanie klatką, bo zwykle skutkiem odpalenia przeze mnie ulti jest przynajmniej 1 teamkill, ale fakt, nieraz nie wiem co robić :P Ale w połączeniu z Zhonya's Ring działa świetnie, genialny prot przeciw focusowi na mnie w trakcie ulti, więc pakuję w to asap :d

Yoh Asakura
06-11-2010, 00:44
1k krytyk w plecy Gragasa Shaco ftw :D

_WrD_
06-11-2010, 00:51
Ja wyciskam w sekundę ponad 1k, przy okazji dając stuna ^^

Yoh Asakura
06-11-2010, 02:09
Ty i tak sfeedowałeś Lux na 20 stacków ;

_WrD_
06-11-2010, 12:52
Jasne, tak się składa że miałem najmniej deadów w teamie, a lux zabijała każdego, nie tylko mnie.

Yoh Asakura
06-11-2010, 13:20
Lux cię co najmniej 3 razy spwniła. Ty padłeś 7 razy, ja 8, miałeś jednego killa więcej, żadna różnica. Ja ściągnąłem ich Gragasa na 3 ciosy. No i zrobiłem klonem barona.

Rybzor
06-11-2010, 16:31
Jezu joh, jaki ty jesteś głupi.

Yoh Asakura
06-11-2010, 17:06
Jak masz takiego skilla, nie musisz być mądry

_WrD_
06-11-2010, 17:16
Lux cię co najmniej 3 razy spwniła. Ty padłeś 7 razy, ja 8, miałeś jednego killa więcej, żadna różnica. Ja ściągnąłem ich Gragasa na 3 ciosy. No i zrobiłem klonem barona.
Tylko że ja grałem gnębioną od góry do dołu przez każdego bezużyteczną Evelynn, a ty grałeś Shaco, który przez dłuuuuugi czas był OP i w każdym rankedzie banowany. Zresztą nie powiem kto miał 14/0 w pierwszej grze :)

Tak, wiem. I tak jesteś lepszy. Mając na uwadze stare przysłowie o ustępowaniu, przyznam ci rację :D

Yoh Asakura
06-11-2010, 19:05
Shaco nie był OP, po prostu jego zdolność do gankowania jest imba :P

Przecież wiadomo, że razem wygraliśmy tę grę, całą piątka. Nie liczą się pojedyncze zasługi. Combo ravage + decieve i krytyk składało każdego, potem szybka ucieczka i następny. Nie potrafili nas skontrować, przez długi czas cisnęli, ale kiedy złożyliśmy swoje sety w late game, po prostu byli już bez szans. Wyszło doświadczenie + lepsze indywidualne zdolności, no i my nie snowballowaliśmy, dzięki temu cały czas rośliśmy w siłę, a oni po każdym team fighcie byli coraz słabsi. Chociaż nie ukrywam, że przez bardzo długi czas myślałem, że przegramy. Poszedł chyba nawet jakiś vote na surra, ale przegłosowaliśmy 4:1 na nie :P. No i dodatkowo oni tracili jeszcze kasę na Oracle i ewentualne vision wardy. My mieliśmy kontrolę nad mapą dzięki grzybom Teemo i moim Jackom, które też swoim fearem ratowały nam tyłki czasami. Szkoda, że Buła nie wziął Twitcha, chociaż z 3x stealth już pewnie byśmy nie wygrali, ta wytrzymałość Mundo i jego 4k HP były tez bardzo ważne.

Erverse
06-11-2010, 20:46
Jak masz takiego skilla, nie musisz być mądry


W real life skill to nic, a więc jednak trzeba być mądrym.

Alanus Lutinum
07-11-2010, 13:47
Zgadzam sie, shaco nigdy nie byl op, po prostu byl wybitnym (i dalej jest) gankerem, z ta roznica, ze po tych nerfach juz nie jest taki dobry jaki byl kiedys, a szkoda, bo to naprawde fajny champ i daje mase zabawy w grze :( (i mam nawet mad hattera z niedawnej wyprzedazy ale ciii).

Szkoda ze nie gram na EU, ale podobno bedzie sie mozna przeniesc tam w najblizszym czasie.

Co do ezreala, uwielbianego przez joha.

Lubie nim grac, ale niestety nie wiem jak mam tego pana budowac, zeby wycisnac z niego jak najwiecej, prosze o porady :). moj obecny build to:
1. manamune
2. buty w zaleznosci od przeciwnikow
3. bf sword -> black cleaver/bloodthirster LUB last whisper jak conajmniej 2 osoby maja wiecej niz 200 armora.
4. infinity edge
5. phantom dancer
6. jakis survavibilty item: randuins, GA, banshee itd. zalezy od teamu przeciwnika, albo cos pod lifesteala.

Zazwyczaj mam cos takiego:
Manamune, boots of swiftness, bloodthirster, infinity edge, phantom dancer, guardian angel.

Mam z tym ok 300+ dmg i bardzo fajne cryty, a takze attack speed, twoj build sprawdza sie tylko i wylacznie dla q skilla, moj troche mniej na q, bardziej pod autoattack, robie eza pod lategame bo early game ma i tak bardzo dobry.

Runy:
3x quinty armor pen
9x marki armor pen
9x seale mp regen/lvl
9x glyphy cdr/lvl (nie mam flatow bo za drogie)

Priorytety skilli: r,q,e,w.

Masteries 21/9/0 - biore z defense ten ktory daje mi hp regen za mane, z full wystackowanym manamune (ok 25 minuty) wyciagam ok 55 hp regen/5, do konca laning phase ok 30hp regen/5.

Yoh Asakura
07-11-2010, 14:52
Według Elementza, Ezreal to aktualnie tier 4 i naprawdę trudno mi się z tym nie zgodzić. Po prostu na tę chwilę praktycznie każdy inny ranged carry go deklasuje - Ashe, Kog, nawet Tristana z tym niedorzecznym zasięgiem auto ataku. Ale szykowane są dla niego jakieś buffy, warto na razie wstrzymać się z graniem nim.

Ja na nim składam Trinity zaczynając od Sheena, potem Phage, Zeal. Po Trinity robię już albo stackowanie dmgu na pałę, albo coś pod AS, jakiś phantom dancer, a potem pure damage.

Alanus Lutinum
07-11-2010, 15:25
Tutaj sie zgodze ze ezreal naprawde upadl nisko, Zdaje mi sie ze odpowiednim dla niego buffem byloby zwiekszenie dmg na q do ad ratio 1,2-1,3, w laning phase i tak ciezko z tego trafic bo zatrzymuje sie na minionach, a bardzo fajnym usprawnieniem ap ezreala byloby to, ze W dziala na minionach :), daloby mu lepsze mozliwosci farmienia.

Yoh Asakura
07-11-2010, 16:13
Oddać Fluxowi heala, zwiększyć odrobinę zasięg auto ataku, zwiększyć ratio na Q i przede wszystkim - zwiększyć bazowy dmg. Ile Ezreal ma teraz? Ze 47? Przecież to jest jakaś paranoja. Dać mu base damage 60-65 i tyle.

_WrD_
07-11-2010, 17:48
Ale też nie robić z niego autoattack facerolla jakimi są np. Yi czy Trynda :d

Alanus Lutinum
07-11-2010, 21:48
Dzisiaj gralem poppy i stwierdzam ze na mapie 3v3 jest imba. Jest duzo scian wiec co chwile stunujemy przeciwnika, z sheenem jej dmg na q jest potezny, nie wspomne o tym co sie dzieje jak odpalimy ulti, nawet najbdardziej wyfeedowany yi, trynd etc. schodza na 2 strzaly. Jestem wielkim fanem jej pasywa, ktory w skrocie oznacza - im mniej hp tym ciezej cie ubic. O ile sie nie myle to jej q skill to najmocniejszy nuke w grze. POLECAM WAM POPPY!

Luker's
08-11-2010, 10:18
Dzisiaj gralem poppy i stwierdzam ze na mapie 3v3 jest imba. Jest duzo scian wiec co chwile stunujemy przeciwnika, z sheenem jej dmg na q jest potezny, nie wspomne o tym co sie dzieje jak odpalimy ulti, nawet najbdardziej wyfeedowany yi, trynd etc. schodza na 2 strzaly. Jestem wielkim fanem jej pasywa, ktory w skrocie oznacza - im mniej hp tym ciezej cie ubic. O ile sie nie myle to jej q skill to najmocniejszy nuke w grze. POLECAM WAM POPPY!

Powiem ci jedno... Poppy jest jedną z championów którą często gram jeżeli chodzi o jej nuka to powiem jedno... Katarina jest... Katariny nie ma... ja osobiście robię hybrydę...

rentonB
08-11-2010, 13:29
Czytaliscie ChangeLog? Amumu praktycznie nie istnieje, udupiaja Zhonye i Madreda

_WrD_
08-11-2010, 14:04
Nie nie istnieje, tylko twórcy chcą, żeby gracze grali AP amumu, który dobrze kierowany może dosłownie miażdżyć damagem. Zresztą to nie jest oficjalny changelog, ale przeciek z bety.
Ja dzisiaj stwierdziłem, że Katarina jest useless. Jej damage jest ZA duży (jedna z wad AD buildu), w związku z czym w 90 procentach pada ofiarą focusa.

Erverse
08-11-2010, 14:43
Kata useless? A pieprzysz pan głupoty. Kata jest po to, zeby szybko do kogoś podbić, zabić i albo shunpo out, albo gonisz dalej za następnymi klientami. W teamfightach focus na ciebie nie dużo zrobi, bo chyba nie walczysz 1v5, ale kumple coś pomagają nie? Więc ubijasz, goście się na ciebie rzucają i shunpo do najbliższego miniona/ kumpla i po focusie.

_WrD_
08-11-2010, 15:11
Najważniejszą rzeczą dla Katariny jest jej ulti, które niestety bardzo łatwo przerwać - podrzutem do góry, odepchnięciem czy najzwyklejszym stunem, albo go po prostu uniknąć (np. kałuża Vladimira), Bouncing Blade służy głównie do dobijania a Shunpo do dostania się do wroga w celu odpalenia ulti (albo damage'a w AP buildzie).

Yoh Asakura
08-11-2010, 15:34
Katarina z Black Shieldem i Banshee Veilem jest nie do powstrzymania.

Erverse
08-11-2010, 16:32
Ja tam zawsze mam sorc shoes, i 2-3 bloodthristery, rzadko coś więcej, i tak nikt na mnie nie rzuca żadnych stunów, jeszcze się chyba nie zdażyło. Zawsze git się nią gra, a więc mogę się kłócić w nieskończoność, że jednak nie jest useless. Nie posiada może dużo armoru, ale chyba lepiej być "papierem" i mocno bić, niż być papierem i nie bić praktycznie wcale?

Yoh Asakura
08-11-2010, 17:39
Nie wiem, czy już to mówiłem, ale fakt, że na rzucającą ulti Katę nikt nie rzuci żadnego CC, świadczy o poziomie, na jakim grasz.

Erverse
08-11-2010, 19:36
Jakim cudem to, że przeciwnicy nie rzucają na mnie żadnych stunów może świadczyć o poziomie na jakim JA gram? Świadczy o poziomie, na jakim oni grają, a na jakim to można się domyślić kogo mi wyszukuje matchmaking na 21 lvlu.
Szczerze, to na 10 lvlu grało się z fajniejszymi osobami niż teraz, 1/3 ragequituje, a niektórzy po prostu stoją w bazie mimo tego, że nie są afk bo "its fun to destroy a game".

_WrD_
08-11-2010, 19:38
Dokładnie, u mnie jak tylko odpalę ulti to dostaję stuna/taunta/podrzucają mnie do góry.

Yoh Asakura
08-11-2010, 19:52
Jakim cudem to, że przeciwnicy nie rzucają na mnie żadnych stunów może świadczyć o poziomie na jakim JA gram? Świadczy o poziomie, na jakim oni grają, a na jakim to można się domyślić kogo mi wyszukuje matchmaking na 21 lvlu.
Matchmaking oddaje poziom jaki ty reprezentujesz. Jeżeli ciągle dostajesz takich idiotów, to wniosek jest jeden - sam też słabo grasz. Wbrew pozorom, matchmaking jest naprawdę dobry i siła drużyn jest praktycznie zawsze zrównoważona.
Ja już dostaję ludzi, z którymi można się dogadać o owardowanie mapy. http://www.youtube.com/watch?v=kamr4rZe_W0 Go go map awereness!

Erverse
08-11-2010, 19:56
To nie zaczynaj teamfightów. Poza tym - nie zawsze ktoś z teamu ma stuna czy coś w tym stylu w skillach, a exhaust jak wiadomo praktycznie zawsze jest na cd, a ulti katy ma bardzo mały cooldown.

@up
lol, faktycznie znajduje graczy niemalże identycznych jak ja, takich którzy mają po 20 ucieczek podczas gdy ja mam 2/3 przez problemy z netem. Myślisz, że matchmaking szpera w statystykach każdego osobnego gracza i to wszystko analizuje i dobiera? coś mi się nie zdaje :/

Yoh Asakura
08-11-2010, 20:39
Team bez CC = fail team.

Gry nie obchodzi, czy twoje leavy są przez problemy z internetem czy nie - masz takie problemy, nie graj. I wiem, że matchmaking ze swojej roli wywiązuje się po prostu dobrze.

Erverse
08-11-2010, 21:14
Ja natomiast uważam, że kanapki z pomidorem SĄ dobre.

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Napisałem, że znajduje mi ludzi, którzy opuszczają co drugą grę, podczas gdy ja nie opuszczam żadnych. Ale okej, tak jak powiedziałeś - masz skilla, masz prawo być głupim.

Japierdole, znowu dali świetne champy. Fajnie, że heimerdingera nie było 2 tygodnie temu, ale takiego eza/malza/vladka oczekiwanego przeze mnie już od 3 tygodni nie mogą dać.

Yoh Asakura
08-11-2010, 21:37
Sam sobie zaprzeczasz, misiu.

Erverse
08-11-2010, 22:19
Pokaż mi w którym miejscu.

Yoh Asakura
08-11-2010, 23:47
Jeżeli tego nie widzisz, to nie ma sensu, żebym ci to pokazywał palcem. Głupi jesteś i tyle ;)

Erverse
09-11-2010, 17:16
Pierw nie umiesz przeczytać ze zrozumieniem tego co napisałem, pierdzielisz jakieś głupoty zupełnie nie na temat, więc aby się wykręcić mówisz, że sam sobie zaprzeczam? Okej, widzę, że jednak nie nadajesz się do jakiejkolwiek rozmowy, wracaj ownować w lolu, elomanko.

Rybzor
09-11-2010, 18:05
Hahahha joh nie ośmieszaj się. "Wiem ale nie powiem" to ja mówiłem w przedszkolu.

_WrD_
09-11-2010, 18:27
Zomg, nie wiem co oni mają z tymi serwerami. Co chwile wywala mnie z chatu, akceptowanie zaproszeń do gry nie działa, pół wiadomości w rozmowach nie dochodzi i bardzo długo trzeba czekać na możliwość naciśnięcia PLAY w launcherze (długo stoi na "retrieving version information"). Ten klient pvp.net się stacza, mam nadzieję że kiedyś wbudują to wszystko w jeden klient fullscreen...

rentonB
09-11-2010, 20:58
OD 2-3 dni tak jest

Pandabear
10-11-2010, 12:58
Witam, nie gralem okolo 7 miesiecy, czy duzo sie zmienilo w gamepleju i bohaterach?Mianowicie, czy sa jakies nowinki techniczne bo przymierzam sie do ponownego sciagniecia ale tym razem stworzenia konta na europie(wtedy jeszcze nie bylo z tego co pamietam;()

_WrD_
10-11-2010, 16:02
Zmienił się klient pvp.net, nowy interfejs, parę usprawnień technicznych w samej grze, bardzo dużo nowych championów, dużo zmian w samych postaciach (niektóre dostały nerfa, niektóre buffa, inne zgarnęły całkowitego reworka), i gry rankingowe dostępne tylko dla 30 leveli. Mniej więcej wszystko ;d

--Ogorek--
10-11-2010, 16:41
Jakiśtam penta kill
http://img574.imageshack.us/img574/9648/beztytuuyw.png

Rybzor
10-11-2010, 23:34
Moje best kilkakilów to quadra póki co :P

_WrD_
11-11-2010, 00:33
Moje też, a co najdziwniejsze pierwsze quadra zdobyłem Ashe którą wtedy grałem pierwszy raz w życiu ;p

Penta jeszcze nie miałem okazji zgarnąć, ale osiągnę tego aczika ^^

Yoh Asakura
11-11-2010, 01:09
Miałem jedną pentę, z 8 quadr i niezliczoną ilość tripli. Dubli też od cholery.

Alanus Lutinum
11-11-2010, 03:37
Moje quadra kille:
Gangplank - 1
Kassadin - 3
Master yi -1
Poppy -1
Shaco - 2 (po nerfach :D)
Tristana - 1
Twitch - 3
Razem: 12
Ani jednej penty, z kolei tez ani razu nie widzialem penta killa w grze, tylko na fotach, ale w niemalze wszystkich przypadkach otarlem sie o penta killa, po prostu ostatni albo uciekl albo ktos inny dobil.

Yoh Asakura
11-11-2010, 11:04
U mnie w teamie jeden gość nabił pentę Sionem, ale nie zrobiłby tego, gdyby nie ja. Janna ftw.

Erverse
11-11-2010, 11:14
lolzort, nie grałem anią jakieś 2-3 tygodnie, dzisiaj zagrałem, a tu taki pocisk na czahe ;o

http://img257.imageshack.us/img257/6356/aniaaa.jpg

Rybzor
11-11-2010, 11:55
Trolololo, ale musiały ci sie noby trafić : P

_WrD_
11-11-2010, 12:12
Annie robi masakrę nawet wśród ogarniętych przeciwników, ale takie statsy to rzeczywiście jakieś uber nooby musiały być.

Janna ftw.
100% agree. Jedna z moich ulubionych postaci. Owni.

Luker's
11-11-2010, 12:15
Co do Quadra to było ich sporo ale mało znaczące one są u katariny... jednego penta zaliczyłem Tristaną ale to wszystko , poppy miałem z 3 razy quatra

Erverse
11-11-2010, 12:39
Ja quadrę miałem tylko raz- właśnie anią ;d gdzieś tam jest ss wrzucony.
Tak, trafiły mi się z deczka nuby, ale to później już nie miało dużego znaczenia, bo gdy mejai weszło na 20 stacków to każdy siadał na 3 hity xP

Yoh Asakura
11-11-2010, 14:56
Mejais to fatalny pomysł na jakiejkolwiek postaci. Chyba oprócz Kassadina.

Erverse
11-11-2010, 15:50
Mejais to fatalny pomysł na jakiejkolwiek postaci. Chyba oprócz Kassadina.

To go nie używaj. Jeśli sądzisz, że 160(coś koło tego chyba) ap + 15(chyba)% mniejszy cooldown na wszystko to jest fatalny pomysł, to trudno. Graj sobie jak tam ci się podoba i nie wmawiaj ludziom swoich beznadziejnych teorii, w większości dobrych buildów pojawia się mejais i kupuje się go zaraz po butach.

To, że nie wyrabiasz z nastackowaniem go zachowaj dla siebie.

Yoh Asakura
11-11-2010, 17:24
Naprawdę sądzisz, że na wyższym poziomie ktoś pozwoli ci nastackować Mejaisa? W większości dobrych buildów? Masz na myśli zestawy z mobafire, które dostają plusy od idiotów "oooo, nastackuje se to i to, ale będę wymiatał"? Utrzymanie Anką 20 stacków jest niesamowicie trudne, wbicie jeszcze trudniejsze, ogarnięci gracze kontrolują to, co rywale budują i jak tylko pojawia się u kogoś snowball, od razu leci msg "xxx has mejais/occult/leviathan" i wiadomo, kogo gnębić mocniej.

Beznadziejna teoria? Człowieku, mam rozegranych ponad 800 gier, moje doświadczenie bije cię na głowę, wiem o niej znacznie więcej niż ty i będziesz mi tu jeszcze pyskował, wmawiał mi, że Mejais i inne snowballe są warte swojej ceny? Zakładając, że masz nawet 15 stacków - przegrywasz jeden team fight i twoja siła drastycznie spada, musisz być ostrożny, co powoduje podejmowanie złych decyzji. Lepiej mieć coś stałego, co nie zmieni twoich statystyk po śmierci.

Anka to squishy, jest zazwyczaj focusowana jako jedna z pierwszych, jak gram Shenem i widzę Ankę w opp teamie, to rzadko kiedy ma życie, zawsze ghost + dash i nie zdąży nawet stuna na jedną osobę wycelować. Chcesz snowballować, graj Kassadinem, to jedyna postać (może jeszcze Sona + Janna), na której się to opłaca - blink co 3 sekundy, silence i slow + summoner spells ratuje życie w praktycznie każdej sytuacji.

Gówno jeszcze wiesz o tej grze, a pyskujesz jakbyś WCG wygrał.

Erverse
11-11-2010, 17:42
Pyskuję? Za kogo ty się uważasz? Pyskować to można do rodziców i do osób starszych, a do ciebie? Zostawię to bez komentarza i po raz kolejny przypominam, że gracze z forum nie jeżdżą na wcg i nie są pro gejmerami (w tym ja), a więc po cholerę mówisz o jakichś wielkich ogarach, skoro co drugi mecz trafia się kompletny noob team? Jesteś największym ignorantem jakiego widziałem. Może pora przenieść się na forum dla oporowców, zamiast wypowiadać się tu?

Yoh Asakura
11-11-2010, 17:49
Wiesz, kim jest człowiek ogarniający? To nie jest ktoś, kto robi snowballe w meczu, w którym nic nie jest wiadome, w którym wszystko może się odwrócić do góry nogami, przede wszystkim, to nie jest ktoś, kto ma poniżej 30 levela i narzeka na "noob team" - mogę się założyć, że gdybym dostał ciebie do teamu, byłoby to 4 vs 5, bo po prostu byś nie nadążał za ludźmi, którzy rozegrali 2-3x więcej gier od ciebie.

Twoja śmieszna logika mnie poraża, jesteś po prostu debilem.

Rybzor
11-11-2010, 18:11
Lol, Meja to wcale nie taki zły item. Kiedy grałem Karthusem miałem go w core buildzie do każdej gry. Mój setap był pod max AP (więcej się nie dało) jak się da wyciągnąć z obecnych itemków i musiał tam być Meja.

@
Co do tego tekstu z pyskowaniem, joh - wspominałem już dzisiaj, że jesteś głupi?

Erverse
11-11-2010, 18:24
Wiesz, kim jest człowiek ogarniający? To nie jest ktoś, kto robi snowballe w meczu, w którym nic nie jest wiadome, w którym wszystko może się odwrócić do góry nogami, przede wszystkim, to nie jest ktoś, kto ma poniżej 30 levela i narzeka na "noob team" - mogę się założyć, że gdybym dostał ciebie do teamu, byłoby to 4 vs 5, bo po prostu byś nie nadążał za ludźmi, którzy rozegrali 2-3x więcej gier od ciebie.

Twoja śmieszna logika mnie poraża, jesteś po prostu debilem.

Możesz co najwyżej powiedzieć, że twoim zdaniem jestem debilem, a twoje zdanie mnie ciężko pierdoli. Czemu ty się dziwisz? Jest takie coś jak gra przed 30 lvlem i gra na 30 lvlu. Do 30 lvla moge sobie kupować mejais i ownować jak mi się podoba, bo większość ludzi z którymi gram są po prostu feederami/nie ogarniają nic a nic. Ta sytuacja jest trochę podobna do csa - na publicznym serwie mogę kupować pompę i ownować wszystkich, a na klanówce trzeba się pilnować. Tak więc do grania z ludźmi, których wyszukuje mi matchmaker mejais spisuje się świetnie.

Yoh Asakura
11-11-2010, 19:34
Nie zapominaj, że po drugiej stronie jest ktoś, dla kogo to *TY* jesteś randomem, więc nie stawiaj się ponad MM i ludźmi, z którymi grasz, bo jak już wspomniałem, MM oddaje twój poziom.

Tak więc do grania z ludźmi, których wyszukuje mi matchmaker mejais spisuje się świetnie.

Btw, w takim razie *ZAWSZE* będziesz składał mejaisa? Nie potrafisz nawet złożyć poprawnego zdania.

Erverse
11-11-2010, 19:46
Forum to nie wypracowanie z polaka, więc nie czytam tego co napisałem tryliard razy, żeby sprawdzić, czy gdzieś nie palnąłem błędu. Nie, nie będę zawsze składał mejaisa, annie gram od czasu do czasu, gdy znudzi mi się np kata. Uzbieram 6300 i kupuję eza.

_WrD_
11-11-2010, 23:37
Yoh, niestety znowu się z tobą nie zgodzę. Mejai jest dobry, może nie bardzo dobry, ale dobry. A dlaczego warto go kupować, mimo że jest tylko dobry? Bo jest tani. Po prostu. Zresztą nie trzeba mieć równe 20 stacków żeby był warty miejsca w ekwipunku, ale utrzymanie 10-15 postacią, którą się ogarnia to nie jest wielki problem. Grając facerollem jakim jest Annie i idąc na mid kupuję Mejai zawsze. Mając flasha można uniknąć naprawdę wielu śmierci, a w połączeniu z graniem ostrożnie i rozsądnie oraz SKILLEM, Annie jest praktycznie nieśmiertelna.

Nie dla wszystkich postaci Mejai jest dobrym rozwiązaniem, np. grając Eve nie biorę go nigdy. Pomimo że ją w miarę ogarniam, to statystyki są zależne od gry i potrafią być naprawdę rozbieżne - raz mam 15/1, raz 0/0, a innym razem 1/9, dlatego ryzyko jest zbyt duże - Eve jest bardzo sytuacyjna i w wielu przypadkach po prostu się nie sprawdza i jest bezużyteczna, dlatego wolę nie kupować Mejai. Chyba że mam first blood i w dziesiątej minucie gry 4/0, a w teamach 8/1 dla nas, wtedy kupuję z oczywistych powodów :d

Mejai zależy po prostu od upodobań, jedni wolą nie ryzykować i nie przejmować się i wkurzać każdą śmiercią a grać spokojnie, jedni wolą pakować w max AP, co w połączeniu z ogarnianiem postaci i gracza zapewnia ponad 100 dodatkowego AP.

Yoh Asakura
11-11-2010, 23:44
Za te 1200~ golda, wolę kupić belta i mieć 430 hp więcej, a potem złożyć z tego Rylaisa niż się bawić w Mejaisy. Anka jest squishy i jakikolwiek stun/slow/snare/silence/root i jej nie ma. Snowballować można sobie wtedy, jak się gra na smurf koncie z ludźmi na 10 lvlu.

_WrD_
11-11-2010, 23:55
Bez obrazy, ale mam wrażenie że flame'ujesz na daną postać bo nią po prostu nie umiesz grać. Wiele razy widziałem MIAŻDŻĄCĄ Annie - i nie, nie dlatego że przeciwnicy to byli mega ubr noob feederzy, jak sobie zapewne pomyślałeś. Przegrała, mając teammate'ów z 0/6, samemu mając 15/0. Koleś po prostu UMIAŁ nią grać i Mejai dla takiej osoby jest idealnym rozwiązaniem.

Anka jest squishy i jakikolwiek stun/slow/snare/silence/root i jej nie ma.
I dlatego ssie, tak? Genialna perspektywa.

Widzisz, są postacie squishy, ginące w dwie sekundy, ale same zabijające w dwie sekundy, a są mocne postacie, zabijające z trudem i ginące z trudem (tanki).
Jest też morde, zabijający w 2 sekundy i ginący z trudem;
I jest Eve, zabijająca z trudem i ginąca w 2 sekundy.

Yoh Asakura
12-11-2010, 00:32
Anka w team fighcie musi się trzymać z tyłu i musi mieć refleks. Jak tylko gram np. Shenem i jest Anka w opp teamie, to od razu inicjuję ghost + dash na nią, dostaje taunta, w czasie którego leci taki focus, że nie zdąży nic zrobić. Zazwyczaj jest tak, że ktoś kupi sobie snowballa, nałapie stacków laning phase, ale jak już dojdzie do mid i late, to wszystko traci i staje się po prostu słaby.

Oczywiście, możesz kupić np. mejai + leviathan, do tego dorzucić banshee veil + quicksilver sash i nie ruszać się z bazy, kiedy tylko jest CD na flashu i ghoście, wtedy stacki nigdy ci nie spadną, bo zawsze się ucieknie, ale jaki to ma sens?

Poza tym, jeżeli obydwa teamy są ogarnięte, to nie będzie okazji, żeby dużo zabijać, maksymalnie 20-25 killi i nie przy każdym będzie się uczestniczyło. Wyniki po 70-60 killów na mecz, to są na levelach 1-25, mi się naprawdę rzadko zdarza rozgrywka, w której drużyna ma więcej jak 30 killi. Nie nałapiesz wystarczająco dużo stacków, żeby mejai czy inny snowball był opłacalny. Anka nie ma żadnego mechanizmu ucieczki, może jedynie zestunować, a stun nie jest dostępny zawsze, na takich postaciach się po prostu nie snowballuje. To zwyczajna w świecie strata slota.

--Ogorek--
12-11-2010, 00:41
Ueheheh taa bo dasz rade ztautowac ogarniającą annie, która jest nafeedowana. Sory ale pierdolisz, bo taka ogarniająca annie wyjebie ci 10 stunów zanim uzyjesz ghosta i 10 nastepnych przed tauntem : )


Soulstealer - jeżeli grasz karthusem, to jest to drugi item(pierwszy to książka + potion na początku). Dlaczego? bo potrafiłem wbić quadrakilla w 11 minucie gry karthusem i miec te 8 staków co równało się z tym że jest koniec gry ;).

/// dzisiaj miałem 1009 ap karthusem w 31 minucie gry więc nie pierdol że staki są niepotrzebne na late game :)

Yoh Asakura
12-11-2010, 00:46
No tak, bo ogarniająca Annie dostaje +50 do MSa, +1000 do HP i jest niewrażliwa na CC. Randuin + ghost + dash + banshee veil. Kthxbye.

Quadra kill z ulti karthusa w 11 minucie to jak 6 w totku.

A 1009 AP w 31 minucie to szansa 0,000000000000000000000000000000001%. Chyba, że Veigarem na practice z botami.

--Ogorek--
12-11-2010, 11:50
No, bo biegnący shen nie dostanie od całego teamu annie w pysk np. transfuzion czy innego gowna co ma 2 sec cd :D weź bo to nie ma sensu co piszesz.


Mam takie coś jak 5-cio osobowy team, do którego mówie " weźcie wyjebcie co możecie na swoich lane'ach, bo ja zaraz ulti wy*****am", jest quadra kill :((



1000 ap 31 minuta ? Teraz specjalnie zagram karthusem i pokaże że to możliwe :)

Yoh Asakura
12-11-2010, 12:40
No bo przecież Shen nie wpadnie na pomysł, żeby zajść z boku/od tyłu z jakiejkolwiek innej strony.

Erverse
12-11-2010, 13:35
No bo przecież nikt nie wpadnie na to, aby napisać "shen mia". Anka może nie ma escape mechanismu, ale gdy ogarniasz to wystarczy trochę pomyśleć i uciekniesz. Miałem sytuację 2 dni temu, że goniła mnie akali z pół hp i bodajże nida z pół hp, gdy ja miałem 1/3. Biegły obok siebie, dostały w, co = stun, jedna padła od q a druga od auto attacku :) Mówisz, że anka nie zawsze ma stuna. Otóż ja mam praktycznie zawsze. Gdy naładuję go, pierw upewniam się czy na 100% nie będę go musiał użyć zanim zacznę last hitować moby z q. Natomiast gdy używa się stuna w teamfightach, to po użyciu puścisz jeszcze kilka spelli, z których wyjdzie ci tych pare stacków, a gdy trzeba uciekać zarzucasz shielda, stunujesz i rura/flash. elomano

Knight Patryk
14-11-2010, 22:56
Yoh twoje teorie sa tylko poprawne pod 1 warunkiem.Twoj team ogarnia innych nie.Co jesli annie stoi z tylu?Przebiegniesz caly wroga team i na nia wskoczysz,zostawisz swoich ktorzy padna w chwile?Jesli nie to ona z tylu wbiegnie i walnie swoje ult itp.
Jesli wbijesz z calym teamem na annie jakos na plecy to ona jebnie flasha i wasz pomysl pojdzie na marne,z tym ze ty sie wystawisz i prawdopodobnie padniesz zanim twoj team zareaguje/dobiegnie w/e.
Chetnie bym ci to rozrysowal ale mi sie nie chce...

Erverse
15-11-2010, 17:32
http://img257.imageshack.us/i/aniaznuf.png/
kolejna kładra anią ; )

Yoh Asakura
15-11-2010, 19:44
Yoh twoje teorie sa tylko poprawne pod 1 warunkiem.Twoj team ogarnia innych nie.Co jesli annie stoi z tylu?
Jest ignorowana. Carry załatwi sobie quicksilver sash, ode mnie dostanie Stand United i tyle. Zdążę stauntować ze 2-3, do tego Randuin. Zawsze uzgadniam z moim teamem, kiedy mam zainicjować i wszyscy są gotowi, kiedy tylko wrzucam Ghosta i lecę na nich, oni od razu robią to, co do nich należy.
No chyba, że to randomy, do których mam wstręt.
Przebiegniesz caly wroga team i na nia wskoczysz,zostawisz swoich ktorzy padna w chwile?Jesli nie to ona z tylu wbiegnie i walnie swoje ult itp.
Niech spróbuje, nawet nie zdąży.

Jesli wbijesz z calym teamem na annie jakos na plecy to ona jebnie flasha i wasz pomysl pojdzie na marne,z tym ze ty sie wystawisz i prawdopodobnie padniesz zanim twoj team zareaguje/dobiegnie w/e.
Chetnie bym ci to rozrysowal ale mi sie nie chce...
To zmarnuje flasha i zanim zareaguje swoimi spellami, straci co najmniej jednego członka drużyny. Czasem chodzi po prostu oto, żeby odstraszyć. Zawsze staram się dotrzeć do tego, kto robi najwięcej dmgu i go stauntować i wystawić na focus, ewentualnie po prostu odsunąć od drużyny, żeby nie zrobił szkód (np. rzucić exhaust na twitcha albo ashe) itp.

@erverse:
Akali z zerkami, i loldddddddddddd

Erverse
15-11-2010, 19:57
Taką akali mi znalazł matchmaking, fakt, działa bez zarzutu, niemal jak sztuczna inteligencja.

co to ma być, jakiś zasrany teemo był 2 tygodnie temu, ale nie - znowu musi być. To samo z fiddlestickiem, morganą, zileanem, nunu 3 tyg temu. Od miesiąca czekam na ezreala - nie ma. Gdy zaczynałem grać (jakieś 1.5 miecha temu może?) był vladek i tyle go widziałem. Zajebiście robią te rotacje, nie ma co. Jedyne co sobie stestuję to garen i leblanc......

_WrD_
15-11-2010, 21:10
No, Vladka nie było dawno. Też chętnie sobie bym nim zagrał.

@Yoh
W praktyce wszystko nie jest takie piękne jak tu. Annie widząc quicksilvera u carry'ego, nie rzuci się na niego, znukuje po prostu kogoś innego, a ty niestety wszystkich nie wyshieldujesz. Zresztą quicksilver zneguje tylko stuna, masakryczny damage zostanie położony tak czy tak. A shield niewiele zdziała, w końcu to nie jest samotna Annie versus cała piątka, tylko 5v5 - więc inni też damage zdealują. Zresztą to zależy od sytuacji :d

Yoh Asakura
16-11-2010, 08:28
Irelia bardzo fajna, jungler + możliwość budowy na n-sposobów (semi tank z lifestealem, zabójca z blinkiem, typowy dps jak yi itd itp) - na pewno będzie moja. Od razu ją kupuje, chociaż nie wiem, czy z bundle, bo skiny ma słabiutkie i żaden mi się nie podoba.

Jak już będę nią grał, to raczej zrobię ją pod zabójcę z wysokim MSem (phantom dancer + mobility/mercury) i wysokim dmgem, żeby móc ściągnąć najważniejsze cele w kilka sekund. Na 100% wypróbuję też semi tanka z Malletami i Atmami.

Pepeszka.
16-11-2010, 12:38
Ja też chce sobie pograć :<<

Yoh Asakura
16-11-2010, 14:29
http://i10.photobucket.com/albums/a101/Przyklad/trololo.jpg
Buildy Shaco i Zileana miażdżą, ci goście mieli mniej niż 160 rozegranych gier, Zilean to 25 level, w opp teamie każdy miał co najmniej 30. I graj z takimi kretynami. Na szczęście Poppy jest imba, szybki disable na pantheona i ich main dps leży. Rammus też był ogarniający i jakoś daliśmy razem radę scarrować grę naszym nubom (btw, MF miała 2x więcej winów [700] niż LeBlanc i dostała 0/4 na midzie).

Luker's
16-11-2010, 17:35
Powiem ci tak... LeBlanc jest niesamowicie wnerwiająca nie ważne kto jest... tak śmieszna specjalistka od 1v1...

_WrD_
16-11-2010, 17:46
Nie jest taka zła. Z początku wydawała mi się przegięta, ale Morde i Sona są 20x bardziej OP. Tzn Sona już dostała nerfa, ale Morde jest niemożliwy.

Yoh Asakura
16-11-2010, 18:31
Kontra na LeBlanc jest prosta, nie możesz dać się trafić 2 skillami. Jak widzisz, że rzuca Sigil of Silence, rób krok w bok, ewentualnie zmarnuj tego flasha, żeby jej blink cię nie trafił, ominięcie tego łańcucha jest łatwe. Najłatwiej kontrują ją postacie z CC - Ashe (strzała na ryj, auto atak i leblanc ucieka w panice), Shen, Morgana.

Największym debilizmem w walce z LeBlanc jest stanie w miejscu - wtedy właduje ci całe kombo i tego nie wytrzymasz, bo taka jest charakterystyka nukera. Nawet przed jej pierwszym nerfem w hotfiksie nie miałem z nią problemów 1 vs 1 grając z Shenem, jak tylko widziałem, że rzuci się do ataku, od razu dash i jej pełne kombo już nie siądzie, a ona straci dużo HP.

A w mordekaiserze nie mam pojęcia, co jest OP - wystarczy kupić negatrona i można go olać. To coś ma zero CC, trzymaj na dystans i już. Malzaharem 3 razy zabiłem mordekaisera na linii solując top, Ashe skontrować mordera też jest niesamowicie łatwo. Po prostu trzeba umieć grać przeciwko różnym postaciom.

Rybzor
16-11-2010, 19:18
7 win strak vladziem na normal game bez premade teamu ftw : d. Vlad + Sona na lajnie = prorororogrom.

edit: 9! : d
edit: 10!

Yoh Asakura
16-11-2010, 20:45
Sona + ktokolwiek = pogrom. Nawet pomimo nerfa (imo niesłusznego)

_WrD_
16-11-2010, 21:19
A w mordekaiserze nie mam pojęcia, co jest OP - wystarczy kupić negatrona i można go olać.
Mając te 800g wolę poczekać minutkę i mam Blasting Wand.

To coś ma zero CC, trzymaj na dystans i już.
W 90% za*******a że się ziemia trzęsie. Grając Ashe łatwo ci powiedzieć "trzymaj na dystans", ale innym postaciom bez slowa/stuna jest ciężko.

Ashe skontrować mordera też jest niesamowicie łatwo.
No właśnie, Ashe. Tak się składa, że Ashe gram rzadko. :P

Po prostu trzeba umieć grać przeciwko różnym postaciom.
Przeciwko niemu po prostu nie umiem. Nie ma co obwijać w bawełnę - nie umiem i już. Zresztą nie tylko ja, bo od miesiąca nie widziałem rankeda, w którym nie banowali Mordego. To coś znaczy, nie?

Rybzor
16-11-2010, 21:31
http://img143.imageshack.us/img143/7610/61961906.jpg (http://img143.imageshack.us/i/61961906.jpg/)

: D

A co do mordera, jak jestem z nim na midzie, to ownie go, bo ownie, ale dopiero na 9-11 lvlu. Do tego czasu gram w turbo defensywie i dobijam ile minionsów się dało (chociaż na ogół na za dużo nie pozwala, jak jest dobry ._.)

robek
16-11-2010, 21:48
ryba no life

Yoh Asakura
16-11-2010, 21:49
Mając te 800g wolę poczekać minutkę i mam Blasting Wand.
I dlatego failujesz.


W 90% za*******a że się ziemia trzęsie. Grając Ashe łatwo ci powiedzieć "trzymaj na dystans", ale innym postaciom bez slowa/stuna jest ciężko.
Gwałciłem Morda Xinem i Yi, co za problem zbudować Madredy + Force of nature. Nic nie stracisz, a mega zyskasz na survi (w przypadku melee DPSa). Na Ashe wystarczy Q + zero creepów w poblizu (volley) i morde się składa na potężne krytyki.


Przeciwko niemu po prostu nie umiem. Nie ma co obwijać w bawełnę - nie umiem i już. Zresztą nie tylko ja, bo od miesiąca nie widziałem rankeda, w którym nie banowali Mordego. To coś znaczy, nie?
Morde banuje się tylko w jednej sytuacji - kiedy ktoś od ciebie na chacie pisze "i go morde mid".

Luker's
16-11-2010, 22:33
Po pierwsze do Yoh... Czy dla ciebie naprawdę wszystko jest takie proste :D

po drugie Morde naprawdę nie jest wielkim problemem...

_WrD_
17-11-2010, 00:25
A dla mnie jest, i będę na niego narzekał, pluł, gryzł i nalegał o bana w ranked. Tak, wiem, jestem noobem, ale dobrze mi z tym. Tak defensywna i trudna do zlikwidowania postać nie powinna mieć aż tak dużego damage'a i tyle.

Yoh Asakura
17-11-2010, 00:27
Powiedz to Rammusowi. I jakoś nikt nie narzeka, że jest imba.

Rybzor
17-11-2010, 10:22
Nowy champ już jest. Zagrałem z nim jedną grę i powiem wam, że nie ma szału. Troche mi katrine przypomina : P

Yoh Asakura
17-11-2010, 13:46
Hotshot w pierwszej grze miał nią 2x quadrę, coś w niej musi być. Dobry chaser z tym blinkiem, ulti jest genialny do utrzymywanie się na linii.

Erverse
17-11-2010, 16:01
O ja mam dylemat, czy brać irelię czy malzahara ><

Rybzor
17-11-2010, 18:36
Omg ty masz co dzień inny dylemat. Ja miałem chętke na irelie, ale jak zobaczyłem to w walce, to mi się odechciało. 3k IP to może bym jeszcze dał, ale 6k nie ma szans. Co do Malzahara, to ostatnio też stracił w moich oczach. Nawet na lajnie 1v1 już spokojnie go cisnę, a niby jeden z najlepszych champow 1v1 ; p. Chociaż nie powiem, dość fajna postać : P. Kup se vladka!

Yoh Asakura
17-11-2010, 18:51
Irelia jest NIESAMOWITA. Gwałci Mordekaisera na midzie już od 1 lvla, 1 vs 1 jest w stanie złożyć naprawdę każdego. Ma ogromny potencjał. True damage + lifesteal jest IMBA, szczególnie w early. Na razie testuję różne buildy dla niej, ale wydaję mi się, że Infinity Edge + Phantom + moar damage to najlepsze rozwiązanie. Muszę też spróbować buildu ze Spirit Visage i Hextech Gunblade.

Rybzor
17-11-2010, 21:20
Ssie paue.

Alanus Lutinum
17-11-2010, 21:57
Irelia imho jst underpowered. Moze spojrzmy na nia i porownajmy do innych postaci:
Wyglad: moim zdaniem zajebisty, bardzo ladnie wykonana postac, nawet nie wydaje sie taka cukierkowa, jedna z najlepiej wygladajacych postaciw lolu imho.

Passive: tutaj rowniez jestem pod wrazeniem, ten passive pozwala nam przetrwac spam stunow/blindow/exhaustow itd. z mercurami jestesmy praktycznie odporni na CC, tak jakbysmy mieli perma cleanse (zeby sie wycleansowac z CC, trzeba miec refleks, zanim to zerobimy ten stun potrwa ten ulamek sekundy).

Tutaj niestety moje pozytywne opinie sie koncza i czas przejsc do negatywow:

Q skill: slaby skill, w porownaniu do innych dashow ten wypada najgorzej, wysoki cooldown, maly zasieg, w teamfightach uzywa sie go gora 2 razy, bardziej przydatny jako lasthit ALBO dodatkowy dmg z trinity force - ten skill funkcjonuje z on-hit effects :). Dla przykladu dash akali ma cooldown 2 sekundu na 1 lvlu i ogromny zasieg, dash xina slowuje i ma rowniez wiekszy zasieg, porownajcie sobie ten skill do shunpo, leap strike, wynik oczywisty.

W skill: na papierze wyglada swietnie, ale w praktyce juz mniej. W prawdzie ten lifesteal jest zauwazalny i calkiem przydatny, ale gorszy od pasywa xina albo WW - na dodatek trzeba dawac te punkty, ktore mozna dac w inne skille :(. True dmg jest fajny, ale dopiero od 3 lvlu, gdzie mamy juz 45dmg mozna cos zauwazyc (to prawie jak bf sword), no i irelia ma bardzo malego bazowego attack speeda, wiec zeby to cos rzeczywiscie robilo trzeba miec go sporo.

E skill: smiech na sali, najbardziej useless skill zaraz po ulti. Wystarczy spojrzec na zasieg, CD, czas trwania stuna w zaleznosci od lvlu i dmg, a takze okolicznosci w jakich ten stun trafi :). Porownjacie sobie to do np, pyromani, dazzle, cryptic gaze. Przy nich to "cos" wypada smiesznie.

Jej baze staty sa calkiem przyzwoite, duze bazowe resisty i hp, a takze dmg (112 na 18 lvlu), jedynie jej bazowy AS jest bardzo maly. A i wspomnialem ze jako jedyna z 3 postaci w lolu ma 330 movement speeda?

Ultimate: kompletna porazka (ale cooldown jest bardzo fajny), dmg praktycznie niezauwazalny, heal juz troche lepiej bo dziala na kazdy obiekt ktory trafi, dmg scaling i 4 ostrza to tez nienajlepsze wyjscie, bo zeby to cos zrobilo to trzeba miec dosc sporo dmg i trafic kazdym ostrzem. Z reszta, porownajcie to do ulti katariny ktore jest imho podobne.

Podsumowanie: Naprawde zawiodlem sie na irelii, spodziewalem sie bardziej kreatywnej postaci, ktora po 2 miesiecznych oczekiwaniach (wtedy sie o niej dowiedzialem) przychodzi w koncu do lola i pokazuje totalna kiche. Sam pomysl babki telekinetycznie wladajacej ostrzami zdawal mi sie ZAJEBISTY i spodziewalem sie ze riot w jakis sposob wlaczy w klimat tej postaci te ostrza. Poza komicznym ulti, zaden z jej skilli nie wiaze sie w zaden sposob z koncepcja telekinetycznie sterowanych mieczy.

Riot mnie zawiodl jako gracza, poraz kolejny.

Oczekuje, ze elementz umiesci ja w tier 4, albo 5, bo obecnie kazdy carry ja deklasuje.

BTW. probowalem na niej kilka buildow i kazdy okazal sie failem, sprawdzil sie jedynie (i to o dziwo calkiem dobrze - ale tylko na mapie 3v3) build z trinity force, madredem i starkiem jako core.

Yoh Asakura
17-11-2010, 22:19
Porównujesz zwykły skill Irelii do ulti Akali? Szarża Xina miała kiedyś tak ogromny zasięg, że przechodziłeś przez praktycznie wszystkie ściany, została znerfiona - jeżeli dużo osób będzie narzekało na dasha Irelii (który jest zbugowany i czasem nie przenosi tam, gdzie powinno, ale dmg zadaje), pewnie zwiększa ten zasięg. True damage z W jest niesamowity, life steal sporo pomaga - ten skill jest świetny do junglowania, do którego Irelia jest w sumie stworzona. E jest bardzo przydatny do pościgu i ucieczek, szkoda że ma scalling tylko z AP. Ulti jest moim zdaniem świetne, używasz go po prostu przed wejściem w team fight lub żeby się podleczyć - jedna fala minionów i jest już full hp.

A oczekiwanie czegokolwiek od Elementza to głupota, jego tier lista to gówno, a sam Elementz to kretyn, który na elo 1800+ padł dwa razy w jungli, kthxbye.

Rybzor
17-11-2010, 22:28
Trolololo, chyba za bardzo się napaliłeś joh na tą postać i nerd podnieta ci przesłoniła żalowość tego champa, czyli to co wypunktował Alanus. Ja mniej więcej to samo miałem na myśli pisząc, że ssie paue, ale nie chciało mi się rozpisywać ;<

Yoh Asakura
17-11-2010, 22:57
Irelią do tej pory 1 vs 1 sfailowałem tylko z Malzaharem, ale to nie jest nic dziwnego, każdy pada na jego combo, a ja nie miałem magic resa (a i tak zdążyłem mu zjechać 3/4 hp).

Dostać się do carry w team fighcie i zdjąć go w parę sekund - no problem
Zestunować ruszającego na nasz team tanka - no problem

Irelia to zabójca/carry - potrzebuje wsparcia drużyny (tak samo jak Ashe, Corki czy inny top carry, tyle że ranged). Sama nic nie zrobi, to oczywiste, nikt sam gry nie wygra. Jest dostępna od wczoraj, właściwie nikt jeszcze nie wiem, jaki build dla niej jest najlepszy (wydaję mi się, że pod krytyki + as), nikt jeszcze nie wykorzystuje jej potencjału, a już są piski, że jest UP itp, itd - to nie jest taki durny samograj jak LeBlanc, aka naciśnij 3 guziki i patrz, jak rywal składa się na combo. Nią po prostu trzeba umieć grać - taki Master Yi dla wymagających.

A poza tym, Ryba, patrząc na twoją grę, mam gdzieś twoją opinię o jakiejkolwiek postaci. pozdro and poćwicz.

Erverse
17-11-2010, 23:04
Kupiłem malzahara, jest zajebisty. Tylko mam prośbę o jakiś w miarę dobry build, póki co używam tego i nie mam zielonego pojęcia, czy jest on chociaż trochę dobry :
-Doran Ring
-Sorcerers Shoes
-Zhonyas Ring
-Archangel Staff
-Archangel Staff
-Void Staff
-za Dorana Archangel Staff

i poprosiłbym też o combo, póki co używam takiego - w,e(albo na odwrót), ulti, q - jakieś lepsze propozycje? może q jeszcze przed ulti?;p

Yoh Asakura
17-11-2010, 23:16
Meki Pendant - Tear - Sorc Shoes - Arch Staff - Rylais - Zhonya - zależy od rywali.

Combo - najpierw E dla slowa (Rylais), potem W, Q i R.

R > E > W = Q.

Co do Irelii - to, co wyprawia nią Wickd, to poezja. Ten champ jest świetny, a nie up.

Erverse
17-11-2010, 23:49
WTF co to ma byc, jakas jebana leblanc z nuke wiekszym od ani i w dodatku z teleport skillem mnie jechala jak chce, 2 skille i polowy hp nie mam -.-

Rybzor
18-11-2010, 00:02
WTF co to ma byc, jakas jebana leblanc z nuke wiekszym od ani i w dodatku z teleport skillem mnie jechala jak chce, 2 skille i polowy hp nie mam -.-
No lablanc ma taki nuke właśnie : P

A poza tym, Ryba, patrząc na twoją grę, mam gdzieś twoją opinię o jakiejkolwiek postaci. pozdro and poćwicz.
Rotflmao. Moja gra > dlugo dlugo nic > twoja gra. Pomyliłeś ssacza z sobą ; /. Pozdro & poćwicz nowego champa, bo póki co widzę chyba 4 defeat streak z rzędu.

Yoh Asakura
18-11-2010, 00:42
omg noob team

wgl jak tej Irelii łatwo ksić ;<

_WrD_
18-11-2010, 01:40
Bo ssie :D

Luker's
18-11-2010, 11:35
Yoh... pierwszy raz bronie twojej racji...

Jej umiejętności są niesamowicie przydatne jak chodzi o gangowanie itp... jak chodzi o gang-fighty też bardzo ładnie się sprawuje dość szybkie leczenie się na wszystkim co się da mnie rozbiła... tak samo jak WW perfekcyjnie spisuję się w walce 1v1 a nawet często 1v2 i 1v3

Jej spelle są niesamowicie tanie oczywiście oprócz "W" :P ulti reż fajne bardzo szybko oraz może demage nie jest wielkie ale życie ratuje

Wiec jest ona moim zdaniem bardzo dobra , wiem to bo jestem jeszcze szczęśliwym posiadaczem...

Rybzor
18-11-2010, 14:39
omg noob team

wgl jak tej Irelii łatwo ksić ;<

Matchmaking oddaje poziom jaki ty reprezentujesz. Jeżeli ciągle dostajesz takich idiotów, to wniosek jest jeden - sam też słabo grasz.
No i wydało się joh. Nawet algorytmy gry mają cię za ssacza ;)

Yoh Asakura
18-11-2010, 14:47
Nie, gram w złych godzinach, nie ma już takich pro na moim poziomie i dopiera mi idiotów.

Dzisiaj też tragedia, jak do teamu dolosowuje mi teemo na 29 levelu

Rybzor
18-11-2010, 15:14
To dziwne, bo ja o jakiej godzinie nie gram zawsze dostaje do teamu samych wymiataczy =/ (pacz. 12 win streak). Chyba jednak coś w tym jest joh ; /

Argen
18-11-2010, 16:31
Nie, gram w złych godzinach, nie ma już takich pro na moim poziomie i dopiera mi idiotów.

Dzisiaj też tragedia, jak do teamu dolosowuje mi teemo na 29 levelu

http://www.youtube.com/watch?v=XWTiuAhbYaE

: ) Może nie o LoL`u i nie dokładnie o tobie, ale i tak to ciebie tam widzę!

Rybzor
18-11-2010, 16:41
Hahah Argen genialne. Joh jak nic : DDD

Yoh Asakura
18-11-2010, 16:51
No, szkoda tylko, że wszystkie moje uwagi się sprawdzają. I zazwyczaj, kiedy mówię "back", a reszta leci jak debile, wszyscy giną. Jak mówią "ward here and here" i stawiają te wardy (co zdarza się rzadko), to jest ace dla nas, właśnie dzięki temu, że przyłapaliśmy jakiegoś samotnika wardem.

Rzadko zdarza mi się popełniać głupie błędy, moje doświadczenie w grze pokazało mi, że mam prawo uważać się za kogoś, kto wie więcej, niż przeciętny gracz.

Rybzor
18-11-2010, 18:03
Joh teraz jesteś nasz forumowy król LoL'a pełną gębą : DDDDDDDDDDDDDDD

Yoh Asakura
18-11-2010, 19:00
Dobre wieści, mama wróciła z zebrania i jest zadowolona, możecie dalej liczyć na moje pro rady :cup:

o lol, kto to zrobił :D


Ej kurwa :D

załatw mi jeszcze rangę pod nickiem, to może z tobą zagram!

Rybzor
18-11-2010, 19:11
Niestety na rangę jesteś nie wystarczająco pro : /. A co do mamy, to pewnie dlatego, że nie ma zbyt wielkich wymagań :P

Yoh Asakura
18-11-2010, 19:16
No fakt, mamie wystarczy fakt, że mam 3 z junglowania. Ale z to z dominacji na lane mam 5,5,4,2 (2 przez to, że miałem nuba w ławce)

Erverse
18-11-2010, 19:30
Co To Ma ByĆ Za Nick, Ahahaha : D

Pepeszka.
19-11-2010, 13:30
Ahuhauhuahahu Dxdxd

Erverse
19-11-2010, 13:37
mhm, thepiratebay.org

Alanus Lutinum
19-11-2010, 17:44
Poniewaz riot dodal nowa opcje smsowania za rioty, a ja mam kupe hajsu z ktora nie mam co robic (joh juz nie chce do mnie odpisywac :( ), zdecydowalem sie na zakup jakiegos 1k riotow, dzisiaj sie konczy wyprzedaz takich skinow jak count vladimir, hextech sion i statue of karthus, dodam ze gram wszystkimi postaciami i chce wasza rade. Czy jakikolwiek z tych skinow jest na tyle zajebisty zeby go kupic?

Rybzor
19-11-2010, 17:51
Karthus > Hex > Vlad imo. Ogólnie Vlada skin ssie ; f

Yoh Asakura
19-11-2010, 18:36
cze mam do wyboru 3 kolory x y z, który jest na tyle zajebisty żebym go wziął????

Luker's
19-11-2010, 18:40
Co do Irenki to ciekawy se bulid zrobiłem i jak na razie to idzie wspaniale...

jak na razie mam 9/0/4 i 13/4/6

Kocham tą postać :D

_WrD_
19-11-2010, 18:42
Doszedłem do wniosku, że AP Eve > AD Eve - zdecydowanie. Mając 500 AP wyciskałem ponad 2k dmg w czasie samego stuna, zabijanie z AD jest o wiele bardziej problematyczne. Ale z drugiej strony, żeby efektywnie zabijać AP, trzeba się nafarmić i mieć te 500 AP, a na początku się gówno zrobi, no a AD ładnie zabija już od początku. Kwestia gustu, ja wolę AP.

Właśnie miałem 6/1 Janną z Thornmailem, Force of Nature, Ninja Tabi, Frozen Heart i Guardian Angel. Ten jeden death z ganku na początku gry, cała piątka się na mnie rzuciła. Potem nawet w czwórkę mnie nie mogli zabić.

Yoh Asakura
19-11-2010, 19:41
Banshee Veil i twój burst na ap evce idzie się kochać

_WrD_
19-11-2010, 19:50
Musiałbym być do reszty pojebany żeby nukować kogoś z Banshees Veil :)

Yoh Asakura
19-11-2010, 20:20
To cały team złoży banshee i leżysz.

Argen
19-11-2010, 20:42
Ten BV to daje m resistance czy jakiegoś buffa a`la Linken`s? A ile kosztuje?

Yoh Asakura
19-11-2010, 20:55
2,5k za hp + m. res + blokada jednego zaklęcia raz na 30 sek.

_WrD_
19-11-2010, 21:08
To cały team złoży banshee i leżysz.
Znajdź mi tak zajebiście zgrany team, że WSZYSCY złożą BV. Nie spotkałem się z sytuacją gdzie więcej niż dwóch-trzech naraz go miało, a co dopiero cała piątka. Jedynie w full premade takie coś można by ewentualnie spotkać, w random solo to po prostu niemożliwe.

Yoh Asakura
19-11-2010, 21:41
Miljon razy miałem sytuację, kiedy każdy miał BV czy to w moim teamie czy opp.

Rybzor
19-11-2010, 21:45
No, a potem się obudziłeś i wyszedłeś ze świata lolkinga69.

Yoh Asakura
19-11-2010, 22:27
W dupie byłeś, gówno widziałeś

_WrD_
20-11-2010, 01:07
Miljon razy miałem sytuację, kiedy każdy miał BV czy to w moim teamie czy opp.
No to miałeś megaszczęście widząc megarzadkie zjawisko. A nawet gdyby wszyscy mieli, ten jednosekundowy stun zostanie zablokowany (powiedzmy że uruchomię Q skill Eve), a damage z nuke'a pójdzie tak czy tak, będę musiał tylko użyć exhausta żeby mi nie zwiał i tyle.

Alanus Lutinum
20-11-2010, 11:41
Hehehe, nawet na forum lola placza za irelia to shit, a pare osob tutaj dalej nie rozumie ze sa lepsi ad/ap/hybrid carry, nawet ezreal ;).

Yoh Asakura
20-11-2010, 13:15
Jacy ludzie? 25 levele? Nie potrafią nią grać, to płaczą, że jest słaba. Gówno mnie obchodzi, co inni o niej sądzą. Ludzie chyba oczekiwali postaci, która będzie zabijała innych samą swoją obecnością, a to jest po prostu carry, którym trzeba umieć grać, trzeba umieć go budować.

Zresztą, raz jeszcze - polecam gry Wickda Irelią. I 2 quadry pod rząd Hotshota. Też Irelią.

Jest bardzo dobrym melee carry, którego stawiam w tym samym rzędzie, co Xin.

Rybzor
20-11-2010, 13:18
No XXLOLKINGXX69, jak na XXLOLKINGXX69'a przystało, na ogół gówno cie obchodzi co inni sądzą, przecież tylko ty wiesz jak się gra w LoLa i tylko twoja racja jest ta dobra : D

Yoh Asakura
20-11-2010, 13:29
Ci sami ludzie piszczą, że mordekaiser jest op, ci sami ludzie piszczą, że Garen jest op, ci sami ludzie piszczą, Rammus to najlepszy tank...

Co mnie obchodzi zdanie ludzi, którzy co chwila piszczą, że ktoś jest OP/UP, bo nie udało im się kogoś zabić, albo ktoś ich zabił z palcem w dupie?

Luker's
20-11-2010, 13:31
Hehehe, nawet na forum lola placza za irelia to shit, a pare osob tutaj dalej nie rozumie ze sa lepsi ad/ap/hybrid carry, nawet ezreal ;).

Ludzie małej wiary... irelia Jest dobra i ja przy tym zostaje... Jak na razie spokojnie ciacham...

Alanus Lutinum
20-11-2010, 13:54
Jakby na to nie spojrzec to mordekaiser nie jest op, jego laning phase jest OP, a jego lategame jest UP, takie jakby przeciwienstwo trynda. Najbardziej mnie dotyka w mordzie jego laning phase, przez jego harass i tarcze, melee przeciwko ktorym lanuje po prostu nie moga farmic i staja sie useless, wystarczy podejsc i dostaje sie 300dmg na twarz. W pozniejszej rgze wystarczy skminic troche magic resa, ew. quicksilver sasha i prosze bardzo, mozna zignorowac mordekaisera, jego dmg jest komiczny, nie ma disabli, ani zadnych initiation skilli, tutaj jest underpowered. Mordekaisera praktycznie nie da sie scounterowac w laning phase, powinni zwiekszyc cd jego skilli i zmniejszyc ich zasieg, i dodac cos co ulepszyloby jego lategame.

Co do gayrena to sytuacja jest podobna, dobry w early, slaby w late, z ta roznica ze garena praktycznie nie da sie zabic cala gre, jego E skill jest w stanie zadac 400dmg na 1 lvlu o ile przeciwnik bedzie stac caly czas w zasiegu co nie jest trudne bo ma movement speed boosta z Q. Jego passyw pozwala mu zostac na linii na zawsze, i nie musi sie wracac do bazy co chwile, z reszta to tez utrudnia harrasowanie go.

OP postacie najczesciej sa op, bo maja bardzo dobry laning phase, wystarczy zobaczec na top tier, wiekszosc tych champow ma dobry early game/lane presence.

_WrD_
20-11-2010, 16:18
Morde jest OP. Tzn, dla mnie jest. Jako że gram głównie magic dmg squishami, mam cholernie duże trudności z zabiciem go. Takie carry jak Ashe/Irelia/Koggie sobie z nim poradzą, a taka Eve czy Akali co najwyżej odbiją się od jego zbroi i jebną na ziemię, dostając 500 demejdża - opisowo mówiąc.

Yoh Asakura
20-11-2010, 16:27
Jakby na to nie spojrzec to mordekaiser nie jest op, jego laning phase jest OP, a jego lategame jest UP, takie jakby przeciwienstwo trynda. Najbardziej mnie dotyka w mordzie jego laning phase, przez jego harass i tarcze, melee przeciwko ktorym lanuje po prostu nie moga farmic i staja sie useless
Ja pierdolę, mając na linii Xin vs Mordekaiser czy inny silny melee (Jax/Yi/Irelia) TY SPODZIEWASZ SIĘ TEGO, ŻE MORDEKAISER TO WYGRA? Jeżeli każdy mu daje farmić w spokoju, każdy daje mu podchodzić do creepów i ładować tarczę, to ja się nie dziwię, że spycha pod turreta, ale wystarczy już od początku, na 1 lvlu do niego podlecieć, zacząć go atakować, zjechać mu ostro hp i robi w gacie. Nieprzerwany harass i morde gówno zrobi. UCZCIE SIĘ KONTROWAĆ.

wystarczy podejsc i dostaje sie 300dmg na twarz.
A potem 6-7 sekund CD, podczas którego przeciętny melee wyciśnie więcej niż 300 dmgu, więc wychodzi na plus, bo morde sra spellami i traci na to hp.

Mordekaisera praktycznie nie da sie scounterowac w laning phase
to nazwij mnie bogiem lola, bo zarówno Ashe, Irelią, Malzaharem, Xinem, Shenem i Yi gwałciłem mordekaisera 1 vs 1 solując top lub będąc na midzie. Malzaharem wyciągnąłem 3/0 solując top vs morde.


Co do gayrena to sytuacja jest podobna, dobry w early, slaby w late, z ta roznica ze garena praktycznie nie da sie zabic cala gre, jego E skill jest w stanie zadac 400dmg na 1 lvlu o ile przeciwnik bedzie stac caly czas w zasiegu co nie jest trudne bo ma movement speed boosta z Q. Jego passyw pozwala mu zostac na linii na zawsze, i nie musi sie wracac do bazy co chwile, z reszta to tez utrudnia harrasowanie go.
Garen po 9 lvlu słabnie z każdą sekundą. Last Whisper i robisz z nim, co chcesz.

--Ogorek--
20-11-2010, 17:51
Ogórek po 42 minutach gry(21 kili, 9 zgonów, 15 asyst)
http://img713.imageshack.us/img713/9848/beztytuusqv.jpg

Rybzor
20-11-2010, 19:36
to nazwij mnie bogiem lola,
Nick mówi sam za siebie ; /

@up
Sporo AP : P. Ale build i tak ssie pałe. Już wolę mieć 800 ze slowem i większą ilością HP. Co Ci po 1000 AP jak rzucisz jedną bombę w walce i zaraz leci na ciebie nuke taki, że i tak nic nie zabijesz.

Ragern
20-11-2010, 19:53
Lol Królu powiedz mi jak ubijesz Xin z last whisperem Garena z Thornmailem , jeśli ci się uda to przyczyna jest prosta, Garen był do dupy... Mordekaiser jest mocny ale wystarczy jakiś ground control poza cripami i składa się w 3 sekundki :) Rammus jest jednym z lepszych tanków vs meele, zresztą nawet z Ryża można zrobić czołg ;) Co do Bainshe veili, często zdarza się , że składa to cały team ... Czasem jest to eva, czasem grzyby teemo albo ulti karthusa... 2,5k za Hp, Mp, M resist i uniq pasive : blokada skila co 30 sec.

Yoh Asakura
20-11-2010, 20:25
Co za problem Xinem zniszczyć Garena 1 vs 1?

Alanus Lutinum
20-11-2010, 21:45
Tutaj sie zgodze ze mordekaisera mozna stosunkowo latwo skontrowac juz na 1lvlu zasadzajac mu ostry harras. Nie wziales jednak pod uwage ze mordekaiser moze sobie podladowac tarcze na nas, rowniez tego ze w wiekszosci przypadkow zaczyna sie u niego z regrowth pendantem, wiec to odebrane mu zycie wroci w stosunkowo szybkim czasie i bedzie dalej nas w stanie harrasowac.

Yoh Asakura
20-11-2010, 21:50
Na pojedynczym celu to mu może wskoczy 20-30 pkt z tej tarczy, co jest niczym. Mordekaisera bałem się na 20 lvlu, teraz jak go widzę, to chcę go mieć na linii, bo wiem, że zdominować go będzie niezwykle łatwo.

Alanus Lutinum
20-11-2010, 21:56
Jak rzeczywiscie tak latwo kontrujesz mordekaisera to gratzy dla ciebie, ja rzadko gram rangedami, wiec mam z tym bardzo czesto problem, z reszta pamietam jak raz gralem sivir i w mojej lini byl heimer (tzn. 2 mistrzowie pushingu) to mordekaiser (1v2) BYL W STANIE wybronic sie przed tym harrasem i siedzielismy we dwoch pod turretem, wiec nie mam specjalnie przyjemnych doswiadczen z tym champem.

--Ogorek--
20-11-2010, 22:45
Nick mówi sam za siebie ; /

@up
Sporo AP : P. Ale build i tak ssie pałe. Już wolę mieć 800 ze slowem i większą ilością HP. Co Ci po 1000 AP jak rzucisz jedną bombę w walce i zaraz leci na ciebie nuke taki, że i tak nic nie zabijesz.

Jeżeli oni mieli sone, mordekeisera, mastera yi, akali i garena to lepiej miec ap build bo początek walki - pizgam ulti, sona, yi i akali maja 50% hp, dostaja od mojego teamu 2-3 spele i jest 5v2 :D

Rybzor
21-11-2010, 00:19
No tak tylko, że ulti ma CD. No i raczej nie 50% hp, na pewno więcej, ale fakt, jest to jakiś pozytywny aspekt takiego bilda (chyba jedyny, dlatego ssie)

Yoh Asakura
21-11-2010, 00:22
W tak późnej fazie gry - Sona i Akali składają Zhonyę, reszta Banshee i twój misterny plan z ulti idzie się kochać.

A gdy gram Shaco i widzę Karthusa w opp teamie, po prostu wiem, że NIC mi nie zrobi.

A, btw, wystarczy też mieć gotowego flasha, żeby uniknąć tego ulti, wystarczy w odpowiednim momencie go użyć.

Rybzor
21-11-2010, 00:46
Aha i btw długo grałem Karthusem i imho dla niego te buty co dają +3 speeda są 100000x lepsze niż sorcerer. Czasami zamiast klepać coś na pałe (o mag AP DPS to sorcerer bootsy!) warto się trochę zastanowić nad stylem gry danego champa. Nigdy nie gram Karthusem w sorcerer bootsach.

Ragern
21-11-2010, 00:47
Wystarczy skreślić w lotto 6 cyferek by wygrać miliony. ;*

Rybzor
21-11-2010, 01:18
Omfg fajną grę właśnie miałem. Polazłem sobie Karthusem na mid elegancko, na up 2 normalne typy, a na botom mundo który nie użył B jak było 20 sek do minionsów i miał 1/5 hp tylko potiona wypil, a drugi napisał że gra na touch padzie (teemo). Obaj w 8 minucie 0/3/0.

Gg no re. Jakbym znalazł taką ciotę to bym mu nogi z dupy powyrywał. A jak napisał "owned by teemo on touch pad" w jego 1st killu w 25 min i ktoś z teamu mu napisał żeby zamknął dupę, bo tylko wkurza ludzi to odpisał "XD i cant find my mouse"

Yoh Asakura
21-11-2010, 22:57
Wardzioch w praktyce się przekonał, że Mordekaiser na linii to syf.

_WrD_
22-11-2010, 08:56
Wardzioch w praktyce się przekonał, że Mordekaiser na linii to syf.
Bo grałem Malphitem, więc mógł mnie pocałować w kamienie. Jako Akali/Eve/Janna gwałciłby mnie as hell ;p

edit: Właśnie grałem Eve z Trinity Force, Berserker's Shoes i Guinsoo's Rageblade, jeszcze doszedłby Infinity Edge ale gra się skończyła :( Nie powiem, całkiem ładne carry. Miałem 9/6 (reszta teamu mniej więcej 3/6), Garen mnie zjadał na początku w early, potem role się odwróciły. Mając przepiękny AS z Guinsoo's, butków i ulti miażdżyłem go że aż miło.

Yoh Asakura
22-11-2010, 19:30
Mógłbyś nawet Teemo grać, po prostu mój harass na morde był tak potężny, że bał się podejść.

Knight Patryk
24-11-2010, 19:14
no harass xinem na 1 lvlu,walniesz charge i musisz uciekac bo dostaniesz od creepow 70dmg/s.

Yoh Asakura
24-11-2010, 19:27
Nie biorę szarży na pierwszym levelu, totalnie bezużyteczne.

_WrD_
24-11-2010, 20:44
Wtrącę się - widziałem wczoraj Katarinę, która na 1 lvlu wzięła... Killer Instincts. Może być gorzej? :|

Luker's
24-11-2010, 21:04
lux i shield?